Uroki ciąży czujemy i już niebawem się rozpakujemy-WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz. V

[Majka232]

Napisane przez Zuziczka

Maja- haha, przestan bo ja mam dzisiaj duzo skurczy

Ja wlasnie z Biedony wrocilam, wkur...lam sie cholernie. STalam 15min w kolejce, malo nie zdechlam, NIKT mnie nie puscil. Nie mialam sily sie pchac do przodu. No i skurcze znowu czesto i mocno.

Ej, to wcale nie jest śmieszne ten sen baaardzooo mnie zmęczył

Też byłam dziś Biedronce i też (jak zwykle ) nikt mnie nie przepuścił, ech dzięki takim syt. postanowiłam sobie, że ja też nie będę zbyt uprzejma dla ludzi, bo zawsze byłam i mam z tego figę z makiem. Jedynie na przejściu kierowcy chętniej mnie przepuszczają

Kupiłam dziś 4 bodziaki w pepco: 3 na 0-3 m-ce i 1 na 3-6 m-cy - wszystkie z dł. rękawkiem. Słodkie

[aaneczka1984]

Hej kobietki..
ja jeszcze nie odzyskałam swojego laptopka...podpiełam więc starego grata i po 10 minutach udało mi się wejść na wizazyk
Niestety Was nie dam rady nadrobic bo tu strona otwiera się 2 minuty..do tego co chwila reset

szokoladko...wielkie buziole dla Was...ni i trzymam kciukasy żeby jakoś wszystko samo się poukłądało... ..wiesz na wątku w którym sie udzielam w odchowalni jest podobna sytuacja..no tylko na odwrót...to kobieta się zakochała...mąż wyjeżdzał za granice do pracy i to ich rozdzieliło...przyznała mu się do tego On jej wybaczył, bo bardzo ja kocha..a ona postanowiła walczyć o swoją rodzinę..maja juz 2 dzieci.....może i WAM się uda

Nika....trzymam kciukasy za syzbki i w miarę bezbolesny poród

Co do męzów, to mój się ostatnio poprawił....(odpukac w niemalowane)...heh wie on że nie może mi powiedziec że gruba jestem..raz tak powiedział to nie dawałam mu życ z tydzien...Chciałam żeby pstryknoł mi fotą a ona na to że nie bo obiektyw pęknie....wiem ze to w zartach było.ale mi tak przykro się zrobiło że szok..
Teraz trzyma gębe na kłodkę i robi zdięcia gdy tylko chcę do tego prawiąc komplementy mojemu brzusiowi
Oj dałam chłopu popalić dałam......
cza se go wyszkolić a co.....

Poza tym w sobotę idę na wesele..juz na samą mysl o tym plecuchy mnie bolą
dobrze ze nie zapowiadają upałow , bo bym się wykoczyła tam....
bratowka ma mi pozyczyć kieckę...wygladam w niej jak beza, ale co mi tam....

[fem]

NIKA TRZYMAMY KCIUKI

[ycnan]

Napisane przez Majka232

Ja chyba już codziennie będę miała sny ciążowe i zawsze w nich jest coś nie tak dziś np. śniło mis ie, że mały ważył 3,5 kg i miał 99cm długości i był taki jakby namalowany na kartce i jak go niosłam to odpadła ta część kartki z głową i wszędzie jej szukałam i nie mogłam znaleźć - k o s z m a r jakiś normalnie

Jakoś wcześniej przegapiłam Twój post, a zauważyłam dopiero zacytowany u Zuziczki. I normalnie się poplułam ze śmiechu

Napisane przez Zuziczka

A jak wrocilam, to TZ dzwonil 100razy, Nika rodzi, a kot mi zezarl papier toaletowy- zlosliwie. Ma Małpa dzisiaj dzien zlosnicy i nic jej nie pasuje.

Może wszystkie zwierzaki dziś taki dzień mają, bo moja psinka odgryzła dziś listwę przypodłogową - wielki kawał plastiku, który bardzo dobrze się trzymał. Pomijam fakt, że z rana nasikała centralnie przed drzwiami sypialni, chyba po to, żebym stanęła bosą stopą zaraz po przebudzeniu

[Kalex]

Napisane przez kasienka1701

Uwaga mam wiadomość od NIKi!!!!

"Właśnie nam odeszły wody,Tatuś już z nami w domu.Czekamy rozwój akcji.A miała być Lenka...;-)

trzymamy kciuki i czekamy na rozwój akcji

[kasienka1701]

Napisane przez martucha84

no a z niemilych wiadomosci to jedna mleczarenka mi kuleje.. ubralam w niedziele top i gumka mnie ucuisnela mam to miejsce twarde i czerwone do tego mialam dreszcze lamanie w kosciach i 38.5 temp, ale jak maly zaczal spijac to temp i dreszcze ustaly robie oklady z kapusty na zmiane z cieplym prysznicem a do tego rozmasowuje w strone brodawki jak pat pije, mam nadzieje ze szybko minie, jutro przyjdzie polozna zobaczymy co powie...

Kochana,podziwiam Cię,ze tak świetnie sobie radzisz,że z karmieniem nie masz większych problemów i ogólnie samopoczucie sie poprawiło.Super mamuśka jesteś i tyle


Piszecie o seksie.U nas życie seksualne totalnie zamarło.Odkąd jestem w ciąży seks jest dla mnie bolesny,więc go unikam.Niby piszą,że jak w ciąży pochwa jest lepiej ukrwiona,to doznania są lepsze itd,a u mnie to odwrotnie,doznania są,ale własnie bolesne.Kilka razy się zdecydowałam,że względu na Tzta,ale powiem szczerze,że tylko się męczyłam,a zamiast przyjemności czułam mega dyskomfort i tylko patrzyłam,żeby Tż szybciej kończył...

[elenka1]

NIKA trzymam bardzooo mocno kciuki

NAwet z jednej strony troche jej zazdroszczę ze to juz
Ja właśnie zrobiłam listę czego mi brakuje... myslalam ze to tylko kilka pierdołek a tu lista okazała się całkiem pokaźna... te zakupy sa cudowne ale... trzeba mieć kupe forsy

ycnan ja tam kawki sobie nie załuje

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez aaneczka1984

Co do męzów, to mój się ostatnio poprawił....(odpukac w niemalowane)...heh wie on że nie może mi powiedziec że gruba jestem..raz tak powiedział to nie dawałam mu życ z tydzien...Chciałam żeby pstryknoł mi fotą a ona na to że nie bo obiektyw pęknie....wiem ze to w zartach było.ale mi tak przykro się zrobiło że szok..
Teraz trzyma gębe na kłodkę i robi zdięcia gdy tylko chcę do tego prawiąc komplementy mojemu brzusiowi
Oj dałam chłopu popalić dałam......
cza se go wyszkolić a co.....

Poza tym w sobotę idę na wesele..juz na samą mysl o tym plecuchy mnie bolą
dobrze ze nie zapowiadają upałow , bo bym się wykoczyła tam....
bratowka ma mi pozyczyć kieckę...wygladam w niej jak beza, ale co mi tam....

dobrze ze wzięłaś się za ustawienie męża na odpowiednim torze... widać szybko się chłop uczy
a na wesele tez by mi sie bardzo nie chcialo isc...

najgorsze jest to ze przed porodem (we wrześniu) mamy chrzciny tych trzech bobasów ostatnio urodzonych w naszej rodzinie, nie wiem czy dam rade... wogole nie rozumiem ich pośpiechu wszystkie dzieci urodzone w sierpniu i wszyscy chca odrazu chrzcic

[Zuziczka]

Napisane przez ycnan

J
Może wszystkie zwierzaki dziś taki dzień mają, bo moja psinka odgryzła dziś listwę przypodłogową - wielki kawał plastiku, który bardzo dobrze się trzymał. Pomijam fakt, że z rana nasikała centralnie przed drzwiami sypialni, chyba po to, żebym stanęła bosą stopą zaraz po przebudzeniu

ycnan- moja ma na pewno zly dzien. Obudzila sie z fochem, wlazla mi pod pache "pociumkac" swoj ogon (ma taka manie od "dziecinstwa") a potem jak mi zaczela pokazywac humorki. Chyba przez to,ze nie dostala swiezego mleka, ale jej powiedzialam, ze moze sie drzec pod "Bogiem-Lodowką" a i tak nie dostanie swiezego dopoki nie zje tego skisnialego.
No i zjadla tyle, ze sie bidna teraz wyzywa za tą "ujmę".

Dziewczyny, a mnie cos wzielo na wspominki i sobie ogladam teledysk z naszego wesela ale fajnie bylo... najlepsze wesele na jakim w zyciu bylam...http://www.youtube.com/watch?v=5Zchq7ha2tg



Ciekawe jak tam nasza Monisia? Az mnie ciarki przechodza.. na wieczor powinna juz sciskac Malego w ramionkach

[monana27]

Witam was dziewczyny. Goscilam juz na tym watku daaawno temu gdy byla jeszcze pierwsza czesc. Bylam nieco zabiegana, praca, studia, slub, ale teraz juz sobie w domku siedze bo brzuszek juz duzy. Wpadlam sie wiec do was przywitac. TP mam na 29 pazdziernika i musze przyznac ze zaczyna sie robic niewygodnie
Pozdrawiam was wszystkie a ja tymczasem biore sie za czytanie watku. Na calosc nie ma szans ale chociaz pare ostatnich dni sobie poczytam zobaczyc co tu sie dzieje

[Ewcia811211]

Nika- trzymam kciuki , to juz? ale leci ten czas? a co z Lenka???
"borowkowa-A dzieciaczki są zabierane, czy z mamusią cały czas? Jak to wygląda ze znieczuleniem, porodem rodzinnym? Płaci się za wszystko? A za salę pojedynczą? No i rodzinka wchodzi na salę, czy trzeba gdzieś pójść? '-jesli chodzi o sw.rodzine to: kumpela w lutym rodzila i zadowolona bardzo, mowi ze nie trzeba sie martwic o polozna bo sa tam super i bardzo dbaja, dzieciaczki osobno sobie leza sa punktualnie przynoszone na karmienie, wiec ty sobie mozesz odpoczac, nie trzeba tez miec koszuli przy rodzeniu swojej -najlepiej ich bo i tak do wywalenia i tak a po co od tego wszystkiego sobie zniszczyc swoja.podklady tez daja kiedys byla lignina niewiem jak teraz jest ale jak nmoja siora rodzila to tak bylo i zalecane wietrzenie krocza bo szybciej sie goi. z tego co czytalam na necie ostrzegaja przed doktorem kuligowskim ze on jak jest to uciekac bo taki konowal, no i jak porod rodzinny to 300zł chyba ze napiszesz ze trudfna sytuacja czy cos i w sekretariacie sie daje to szanse jak wolna sala rodzinna do porodu to nie placisz a tak niestety to mnie tez wkurza, ale tu mam najblizej , w razie co druga opcja-lutycka.nie mam wlasnego tam lekarza ani poloznej-wierze ze jakos bedzie dobrze w koncu sie placi na to nasze nfz!. do szkoly rodzenia tez nie chodze, troche czytam to co tutaj kobietki wkleja ze swoich zajec, ale wszedzie jak widze to podaja to samo, jak przewijac, kapac...mysle ze zycie codzienne samo nas wszystkiego nauczy
-ps. ale mam wene, hehe. moze po objedzeniu sie teraz plackami z kabaczki-pycha i namawiam

[ania13.03]

Napisane przez Zuziczka

Dziewczyny, a mnie cos wzielo na wspominki i sobie ogladam teledysk z naszego wesela ale fajnie bylo... najlepsze wesele na jakim w zyciu bylam...http://www.youtube.com/watch?v=5Zchq7ha2tg

Zuziczka swietny teledysk i Ty slicznie wygladalas Az sie rozczulilam i chociaz z reguly jestem anty-weselna to az nabralam ochoty na wlasne weselicho
Wszystkiego najlepszego dla Was
Dziewczyny wklejajcie wiecej takich filmikow bo az milo popatrzec na takie szczesliwe pary

Majka232 sny rzeczywsicie masz hardcorowe Malo co sie piciem nie zakrztusilam jak to przeczytalam

[fem]

Napisane przez ania13.03

Dziewczyny wklejajcie wiecej takich filmikow bo az milo popatrzec na takie szczesliwe pary

może nie film ale zdięcia...
tadam... od 11 zdięcia do końca to ja z mężem...
http://www.videofotomix.pl/index.php?get=gal&id=7

[Szczęśliwa]

Ciekawe jak Nika
No i co u Lenki? Czy ją puścili do domu czy została w szpitalu.

Napisane przez martucha84

popsul nam sie aparat.. cholera musimy kupic nowy coby fotografowac Pata.. dodaktowy wydatek...

Nasz aparat też na wykończeniu, trzeba by kupić nowy ale kaski trochę szkoda.

Napisane przez malwina1204

co do rozstepow to mam tylko po bokach jak majtki troche widac jak sie przyjrze ale biale nie rozowe a biale juz nie znikną;(

Żadne rozstępy nie znikają, niestety.
A białe rozstępy to znaczy że są stare, może poprostu ich wcześniej nie zauważyłaś. Świerzy rozstęp jest zawsze różowo-siny.

Napisane przez aaneczka1984

Poza tym w sobotę idę na wesele..juz na samą mysl o tym plecuchy mnie bolą
dobrze ze nie zapowiadają upałow , bo bym się wykoczyła tam....

Ja też w sobotę weslicho i też się cieszę że temperatury spadły. Może jakoś damy radę.

Napisane przez monana27

Witam was dziewczyny. Goscilam juz na tym watku daaawno temu gdy byla jeszcze pierwsza czesc.

Witamy ponownie Co u Was?

[angelikaw]

Cześć,
nie było mnie 2 dni, 8 stron do czytania

u nas ok.. ubranka wyprasowane, torby zaczęłam pakować... W sobotę wieczorem i prawie całą niedzielę czułam się fatalnie (twardniejący brzuch, kłucie w podbrzuszu i w krzyżu, do tego biegunka), ale już jest odrobinę lepiej... Ale mimo to czuję, że godzina ZERO jest coraz bliżej... Zaciskam nogi, bo MUSIMY wytrzymać jeszcze ze 2 tygodnie



Rzucił mi się w oczy sms od Niki... trzymam za Was kciuki!!!


Idę Was nadrabiać...

[Maggie1983]

Napisane przez dra

no to zakupki porobione i jakie śliczne ciuszki no w lumpkach na małe dzieciaczki są super rzeczy i prawie jak nówi,a za grosze idzie kupić i widzisz masz cała reklamówke zamiast 2 czy 3 rzeczy z normalnego sklepu
ja dość dużo ciuszków dostałam,ale jak coś dla siebie w lumpku szukałam,bo szukałam spodni na lato a kupowac specjalnych nie chce szkoda kasy to jak zobaczyłam ciuszki to pare kupiłam bo nie szło sie oprzec,a jeszcze szczescie miałam był super śpiworek do spania i zamiast płacic 20zł zapłaciłam 2 zł na dzieciaczki super mozna znalesc ciuszki i moje kumpele tez głównie tam dzieciaczki ubieraja

ja nigdy nie chodzilam na lumpki, ale zaczne wogole to wychodzac z lumpka spotkalam siostre mojej szefowej i ona ma 3letnia core i powiedziala, ze pozyczy mi ubranka po malej

Napisane przez mszu

Maggie... bardzo fajne.... coz to za marki tych ubranek, pewnie GEGORGE, mothercare, NEXT?... szkoda ze w ich sklepach przy cenach oczy wychodza z orbit, dlatego, ja tez postanowilam skompletowac Nadii"lumpkową" garderobe. Mam pare nowych ciuszkow... ale to zdecydowana mniejszosc

no dokladnie, nie dosc ze super jakosci to jeszcze niezniszczone i markowe niektore rzeczy od bratowej mam 100 razy bardziej zniszczone niz te co kupilam

Napisane przez ninaad

imię już od jakiegoś czasu wybrane, ale powiem wam dopiero jak się mała urodzi

ja tam protestuje i chce wiedziec teraz

Napisane przez IlonaN2

Pomi i Dra nie wiem czy zaglądacie na staraczki tzn czasem was tam widzę CORA ma dwie krechy

haha zaraz lece na waleczne gratulowac

Napisane przez Zuziczka

Piszecie, ze wasze dzieciaki wariuja nad ranem, moj ma odwrotnie. On nad ranem spi jak kamien (co mnie czasem o palpitacje przysparza) Moge go szturchac, pukac i przesuwac, Mały ma matke i jej nerwy gleboko. Czasem leniwie mi machnie lub sie przekreci.
ON RANO sPI i juz! Paskud Maly. Wlasnie dzis sie bardzo tym zdenerwowalam. No i chyba zaraz go poszturcham jeszcze.

a to uparciuch ja musze moja corcie pochwalic, bo ona grzecznie ze mna wspolpracuje jak sie martwie, ze dawno jej nie czulam to klade reke na brzuszku i ona pochwili sie odzywa, jakby wiedziala, ze sie martwie i pozniej znowu cisza a nad ranem tak jak pozostale nasze maluszki baraszkuje

Napisane przez ycnan

Maggie1983, bardzo ładne ubranka

Napisane przez kasienka1701

Uwaga mam wiadomość od NIKi!!!!

"Właśnie nam odeszły wody,Tatuś już z nami w domu.Czekamy rozwój akcji.A miała być Lenka...;-)

no to czekamy na rozwoj wydarzen

[Zuziczka]

Napisane przez ania13.03

Zuziczka swietny teledysk i Ty slicznie wygladalas Az sie rozczulilam i chociaz z reguly jestem anty-weselna to az nabralam ochoty na wlasne weselicho
Wszystkiego najlepszego dla Was
Dziewczyny wklejajcie wiecej takich filmikow bo az milo popatrzec na takie szczesliwe pary

Dzieki Aniu W sumie ja tez zawsze bylam taka antyweselna, ale nasze wesele udalo nam sie zrobic z jajem i z duzym dystansem do siebie. Bylo tez duzo improwizacji i kupa smiechu. Najlepsze bylo to, ze goscie nam w ogole gorzko nie spiewali, bo my sie ciagle calowalismy

Napisane przez angelikaw

C
u nas ok.. ubranka wyprasowane, torby zaczęłam pakować... W sobotę wieczorem i prawie całą niedzielę czułam się fatalnie (twardniejący brzuch, kłucie w podbrzuszu i w krzyżu, do tego biegunka), ale już jest odrobinę lepiej... Ale mimo to czuję, że godzina ZERO jest coraz bliżej... Zaciskam nogi, bo MUSIMY wytrzymać jeszcze ze 2 tygodnie

Angelikaw- ty sie nam jeszcze nie rozpakowuj! Nogi do gory i pelen relaks

Fem- ale sliczne zdjecia I jak ladnie wygladasz, tak szczesliwo. Za to Twoj TZ to taki chlopczyk, bardzo mlodo wyglada
Ja tez mam zdjecia na stronie, ale jest tego ponad 10stron, mozna sie wykonczyc. Fotograf sie ze mne smiala, bo ja nie moglam przestac sie szczerzyc. hehe. A w plener to pojechalismy miedzy jedna burza a druga nad nasze zwykle jezioro i łabędz sie do nas przypaletal i nie szlo sie go pozbyc (chyba nigdy tak duzej labedzicy nie widzial) Znajomi mysleli, ze sobie labedzia z ZOO wypozyczylismy http://www.mojslub.com/zuza_radek/

a do slubu to jechalismy duzym fiatem mojego dziadka, fakt, ze auto w stanie idealnym, bo dziadek ma bzika Jeszcze mu na benzyne dałam, zeby nie marudzil..

[Lisica1]

Napisane przez Szczęśliwa

U nas podobnie 3200 zł ubezpieczenia (łącznie mojego i męża) plus 1000 zł becikowe. Wyprawka się zwróci.

Napisane przez Majka232

Ja mam w pracy ubezp. z pzu i przy danej składce za urodzenie dziecka jest 950 zł. Dodatkowe ubezp. wykupiliśmy z myślą o dziecku i wybraliśmy takie (polisa życie) w ktorym za ur. dziecka jest najwięcej przy niezbyt wysokiej składce 2000 zł (składka 51 zł).

a powiedzcie mi jakie pismo i gdzie trzeba zlozyc zeby otrzymac te pieniazki...czy cos wczesniej trzeba zglosic czy dopiero po urodzeniu dziecka...bo my z mezem jestesmy ubezpieczeni w jego pracy na ubezp.grupowym PZU i placimy 68zl na osobe miesiecznie...i jeszcze jak zglosic to becikowe..najpierw trzeba zglosic w urzedzie ur.dziecka?..i ile jest na to czasu?

[Lenka*]

Cześć

Jestem w domku Strasznie się bałam tej wizyty, zwłaszcza, że nad ranem miałam nieregularne skurcze.. Aż mdłości i biegunkę miałam ze strachu

Ginka zdjęła mi pessar i trochę się zdziwiła- okazało się, że rozwarcie stoi w miejscu: 2 cm, chociaż szyjki już prawie nie mam, ale po ktg puścili mnie do domu. Nie muszę leżeć, a nawet już nie powinnam, mam odstawić wszystkie rozkurczowe leki-nospę, magnez i czekać na dzidziusia, bo rozwarcie może się nawet w kilka godzin powiększyć po zdjęciu pessara. Ale mnie się wydaje, że moja Mała chce jeszcze posiedzieć w brzuszku i niepotrzebnie mnie w lipcu tak straszyła Tylko mężuś trochę rozczarowany, bo myślał, że dzisiaj przytuli córeczkę, a tu nic... Ale ja się cieszę, że nic się nie dzieje.

Tak w ogóle to czuję jakąś blokadę psychiczną przed wcześniejszym porodem- przez jedną głupią sprawę Ubezpieczyliśmy się w pracy i jeśli Mała urodzi się po 31 sierpnia (mija okres karencji), to dostaniemy 2000zł, a to niezła kaska na wyprawkę. I tak ciągle myślę, że chciałabym wytrwać do września, a nie wiem czy to realne... Chociaż może jeszcze przenoszę

Nika, bardzo mocno trzymam kciuki, wcale nie chciałam się wpychać w kolejkę, chcę Wrześniowego dzidziusia:d

Będę do Was teraz częściej zaglądać, bo już nie muszę leżeć Dzięki wszystkim za ciepłe słowa i kciuki

[Zuziczka]

Napisane przez Lenka*

Cześć

Jestem w domku

Lenka- no i jakie super wiesci! Ciesze sie bardzo z Wami! A teraz nie szalej to na pewno wytrzymasz do wrzesnia

[monana27]

Ufff, przeczytalam zaledwie pare stron i juz zapomnialamze to tak dlugo sie nadrabia

Widze ze juz porody sie tu zaczely. Trzymam kciuki aby poszly szybko

Pisalyscie o wadze, ja jestem w 30 tyg i 10kg na plusie A mialam nadzieje ze bedzie mniej bo przez pierwsze trzy miesiace bylo 3 kg na minusie. Ale biorac pod uwage moj wilczy apetyt to nic dziwnego..

Klarissa, slicznie lozeczko malemu urzadzilas. Wlasnie takie mniej wiecej mi sie marzy. Jak na razie jeszcze nic oprocz ubranek i paru pieluch tetrowych nie mam.

Wlasnie mialam wam tu zadac pytanie, jakie rzeczy szykujecie sobie do szpitala, ale znalazlam posta od ycnan. Dzieki, bardzo pomocne. Musze zrobic sobie jeszcze liste innych niezbednych rzeczy i zaczac robic konkretne zakupy. U nas niestety wszystko bedzie na mojej glowie, bo TZ to totalny pracoholik a poza tym dzieciece rzeczy niezbyt go interesuja. Jak bylismy na zakupach w centrum handlowym (ja, moj TZ i moj tata) to moj tata byl bardziej zainteresowany lozeczkami i wozkami niz moj TZ ktory w ogole poszedl sobie w swoja strone do skelpu elektronicznego
Za to jesli chodzi o moja wage i wyglad to moj TZ uwaza ze wygladam bardzo korzystnie, czesto mi nawet mowi ze seksownie. Widocznie spodobaly mu sie kraglosci

Pisalyscie o seksie. My to juz prawie wcale nie uprawiamy z kilku przyczyn. TZ jakos stracil zainteresowanie a to dlatego ze mial przejscia w poprzednim malzenstwie i 5 razy jego ex poronila, Teraz wiec ma schizy, a dodatkowo moja ginka powiedziala nam ze mamy bardzo uwazac i seks rzadko, tak wiec on jeszcze to wzial sobie do serca. Ostatnie nasze podejszcie bylo ponad miesiac temu i wtedy jak dla odmiany ja spasowalam bo bylo mi niewygodnie i jakos dziwnie sie czulam, myslami gdzies uciekalam

Mam pytanie do was dziewczyny, czy chodzicie do szkoly rodzenia? Ja nie chodze, jest wiec tu ktos jeszcze kto nie chodzi. Nie wiem czy moge sie gdzies na ostatnio chwile zapisac i czy jest w ogole sens

[fem]

Zuziczka ja to mam wogóle około 1200 zdięć, ale przecież nie będę wszystkich wklejać
ja tez się szczerzyłam jak głupi do sera, ale tak na dobrą sprawę nic nie mogło mnie wyprowadzić z równowagi tego dnia... nawet to, że tort nie dojechał na salę
a mój małżonek to wygląda jak chłopczyk jak ma dłuższe włoski, a jak zetniemy golarką to taki męski się od razu robi... ale i tak mimo wszystko oboje za sobą w ogień skoczymy i to sie liczy...

Zuzi a może ty prowadziłaś tego poloneza... hehe...
SUPER

[angelikaw]

Obejrzałam sobie Wasze zdjęcia - wszystkie śliczne!!!

Napisane przez ycnan

Tylko, że ja mieszkam w kamiennicy i pranie suszę w domu. Więc wiatr akurat nic do tego nie ma

no własnie ma i to dużo. Na dworze, nawet gdy jest zimno, ale wieje wiatr, ubrania wyschną szybciej, niż w nagrzanym pomieszczeniu. Sprawdzone osobiście

Napisane przez aaannnnnnaaa

Zauważyłam, że jak długo siedzę, szczególnie przy komputerze czuję takie napięcie i kłucie w podbrzuszu..

mam tak samo...

Napisane przez MisQa

hej kobitki
byłam dziś u gina i mało co się nie popłakałam.... to jakiś chory człowiek.... jeszcze 2 tyg temu wysłał mnie do szpitala z zagrozeniem przedwczesnego porodu a dziś kazał mi wracać do pracy skoro już trochę lepiej się czuje...ja na to, ze mam pracę fizyczna i to dość ciężką a on mi prosto w oczy - a co mnie to obchodzi.....

Co za palant!!! Współczuję

Napisane przez ania13.03

Co do konika z Fisher Price to musze przyznac, ze dziala, przynajmniej na mnie i Tza Ostatnio wlaczylismy go dla Malej, przystawlismy do brzuszka, Mala zaczela szalec a my po 5 minutach zasnelismy

hahahha Dobre!

Napisane przez ycnan

I nagle mnie olśniło, że za dwa tygodnie moja ciąża będzie już donoszona, że poród, który do tej pory był jednak abstrakcją to JUŻ. Że to moje gadanie, że urodzę wcześniaka, za dwa tygodnie już nie będzie miało sensu, bo to już będzie poród o czasie Dotarło do mnie, że to JUŻ, że za chwile będę rodzić

A do mnie to nadal nie ociera... 2 tygodnie to właściwie JUż... Czas zapitala, jak szalony!


malwina1204 - 2 tyg. temu (pełne 33tc) miałam 10kg na plusie.

MisQa - ja z obawy, że mój szef nie bedzie w terminie płacił PZU, jeszcze w lipcu przeszłam na indywidulaną kontynuację... Zapłaciłam za sierpień i wrzesień i mam z głowy. A potem mogę zrezygnować, jeśli chcę. Dostaniemy "zaledwie" 750zł, ale i tak lepsze to, niż nic.


Idę dalej czytać

[czarnaelizabeth]

Lenko-super wieści!!! Oby w takim razie malutka wytrzymała do 1 września

monana27-ja nie chodziłam nigdy do szkoły rodzenia

piękne fotki ślubne zazdroszczę takich sesji my mamy raptem kilam zdjec, co ktoś nam zrobił, bo my ani nie mieliśmy aparatu, ani moi rodzice, a nie nie stać nas było na fotografa. było, minęło

ciekawe, jak Nika

zjadłam dw akawąłki ciasta, któe upiekłam z najmłodszym i mam mega cukier ale było smaczne i warto było ....

[kasienka1701]

Laski przesyłam kolejne wieści od Niki:

"Leżymy na sali porodowej,rozwarcie 3-4 cm. Zaczynają sie skurcze,póki co dajemy radę;-)"


Teraz pewnie rozwarcie jest wieksze,bo sms jak zwykle przyszedł mi,kiedy byłam poza domem.Ja to mam szczęście...

[starapanna]

o rety Nika, trzymam kciuki .

Jestem po wizycie u gin, szyjka coraz krotsza, ale zwarta, maly lezy za nisko jak na 33tc. Mam brac wieksza dawke nospy i jak nie pomoze to za tydzien ide na oddzial. Beda podawac steryd na przyspieszenie rozwoju pluc i fenoterol. Moj brzuszek Mateuszek wazy juz 2600, a mama +13.
Oczywiscie lezenia ciag dalszy..

[Maggie1983]

Napisane przez Lenka*

Cześć

Jestem w domku Strasznie się bałam tej wizyty, zwłaszcza, że nad ranem miałam nieregularne skurcze.. Aż mdłości i biegunkę miałam ze strachu

Ginka zdjęła mi pessar i trochę się zdziwiła- okazało się, że rozwarcie stoi w miejscu: 2 cm, chociaż szyjki już prawie nie mam, ale po ktg puścili mnie do domu. Nie muszę leżeć, a nawet już nie powinnam, mam odstawić wszystkie rozkurczowe leki-nospę, magnez i czekać na dzidziusia, bo rozwarcie może się nawet w kilka godzin powiększyć po zdjęciu pessara. Ale mnie się wydaje, że moja Mała chce jeszcze posiedzieć w brzuszku i niepotrzebnie mnie w lipcu tak straszyła Tylko mężuś trochę rozczarowany, bo myślał, że dzisiaj przytuli córeczkę, a tu nic... Ale ja się cieszę, że nic się nie dzieje.

Tak w ogóle to czuję jakąś blokadę psychiczną przed wcześniejszym porodem- przez jedną głupią sprawę Ubezpieczyliśmy się w pracy i jeśli Mała urodzi się po 31 sierpnia (mija okres karencji), to dostaniemy 2000zł, a to niezła kaska na wyprawkę. I tak ciągle myślę, że chciałabym wytrwać do września, a nie wiem czy to realne... Chociaż może jeszcze przenoszę

Nika, bardzo mocno trzymam kciuki, wcale nie chciałam się wpychać w kolejkę, chcę Wrześniowego dzidziusia:d

Będę do Was teraz częściej zaglądać, bo już nie muszę leżeć Dzięki wszystkim za ciepłe słowa i kciuki

super, ze juz wszystko w porzadku

Napisane przez monana27

Mam pytanie do was dziewczyny, czy chodzicie do szkoly rodzenia? Ja nie chodze, jest wiec tu ktos jeszcze kto nie chodzi. Nie wiem czy moge sie gdzies na ostatnio chwile zapisac i czy jest w ogole sens

ja tez jeszcze nie chodze, bo jakos tak zlecialo, a jak juz znalazlam SR to sie okazuje, ze zmieniaja lokal i kolejna grupa SR zbiera sie dopiero we wrzesniu nie chce szukac innej, bo polozna zrobila na mnie bardzo dobre wrazenie - powiedziala, ze troche pozno sie zdecydowalam, ale jak bede jechala na porodowke to bede pamietala wszystko na swiezo

[czarnaelizabeth]

my dostaniemy tylko 1000zł becikowego, tego od państwa, niestety, na nic innego sie nie łapiemy a to już mamy przeznaczone na zakup fotelików samochodowych dla chłopców, bo nie mamy dla dwójki fotelików, Kajtek jeździ na rozpadówce poKacperkowej klejonej, aż strach, dobrze, że nie trzeba nigdzie daleko jeździć i tylko sporadycznie,a Kacper na poddupku i pas mu sie w szyję wpina :/ wiec musimy im kupić foteliki, an co nas teraz nie stać. aż szkoda,że wszystko pójdzie od razu,ale nie ma wyjscia. namawiałam męza,żeby nas ubepieczy prywatnie, ale nie mogliśmy pozwolić sobie na taki wydatek, bo kresdyty,pożyczki,opłaty, itp :/

[angelikaw]

Napisane przez elenka1

Klarissa ja juz dawno nie uprawiam seksu bo:
-mimo ze chwilę przed zrobie siku to jak tylko coś sie zacznie to musimy przerwać bo znowu mi sie chce
-mąż jakoś boi się (ze dziecku tam niewygodnie) i nie naciska
-ja za chiny nie mogę osiągnąc orgazmu

no ale teraz zamierzam dopadać mojego męza coraz częsciej bo to niby przyśpiesza poród

Napisane przez Ewcia811211

dziewczyny czy to ze czlek caly czas taki spuchniety to normalne???

Raczej nie... A ciśnienie masz w normie? Bo jeśli podwyższone, to radzę wybrać się do lekarza...

Napisane przez monana27

Witam was dziewczyny. Goscilam juz na tym watku daaawno temu gdy byla jeszcze pierwsza czesc. Bylam nieco zabiegana, praca, studia, slub, ale teraz juz sobie w domku siedze bo brzuszek juz duzy. Wpadlam sie wiec do was przywitac. TP mam na 29 pazdziernika i musze przyznac ze zaczyna sie robic niewygodnie
Pozdrawiam was wszystkie a ja tymczasem biore sie za czytanie watku. Na calosc nie ma szans ale chociaz pare ostatnich dni sobie poczytam zobaczyc co tu sie dzieje

Witaj

Napisane przez Zuziczka

Angelikaw- ty sie nam jeszcze nie rozpakowuj! Nogi do gory i pelen relaks

postaram się

Napisane przez Lisica1

a powiedzcie mi jakie pismo i gdzie trzeba zlozyc zeby otrzymac te pieniazki...czy cos wczesniej trzeba zglosic czy dopiero po urodzeniu dziecka...

w PZU trzeba przedstawić:
- deklarację (oryginał - pracodawca ma obowiązek ją wydać)
- akt urodzenia dziecka (ksero + oryginał do wglądu)

Mam o tyle dobrze, że się tym zajmowałam w firmie i sama sobie pobrałam deklarację jeszcze długo przed przejściem na indywidualną kontynuację (w firmie zostało ksero).

Napisane przez Lenka*

Cześć

Jestem w domku Strasznie się bałam tej wizyty, zwłaszcza, że nad ranem miałam nieregularne skurcze.. Aż mdłości i biegunkę miałam ze strachu

Super wieści

[asia-23]

wpadłam luknąć co tam z Niką, ale wieści nie ma... może już po... i ściska swojego Juniorka

doczytałam.

Lenka
bardzo się cieszę, że wszystko w porządku.

czarnaelizabeth
też łapiemy się na tysiaka. pewnie jak przy poprzednim dziecku, odłożę to na chrzest. planuję go dopiero na wiosnę. no, ale może się to jeszcze zmieni...

Zuziczka
bardzo ładny teledysk, aż się wzruszyłam

[angelikaw]

Napisane przez kasienka1701

Laski przesyłam kolejne wieści od Niki:

"Leżymy na sali porodowej,rozwarcie 3-4 cm. Zaczynają sie skurcze,póki co dajemy radę;-)"


Teraz pewnie rozwarcie jest wieksze,bo sms jak zwykle przyszedł mi,kiedy byłam poza domem.Ja to mam szczęście...

no to się zaczęło...

Napisane przez starapanna

Jestem po wizycie u gin, szyjka coraz krotsza, ale zwarta, maly lezy za nisko jak na 33tc. Mam brac wieksza dawke nospy i jak nie pomoze to za tydzien ide na oddzial. Beda podawac steryd na przyspieszenie rozwoju pluc i fenoterol. Moj brzuszek Mateuszek wazy juz 2600, a mama +13.
Oczywiscie lezenia ciag dalszy..

Trzymam kciuki