Tatuaż!!!

[goplankowa]

A mój TŻ chce mieć tatuaż za jakiś czas a ja nie chcę żeby sobie robił. Bo patrze w ten sposób, że będzie dziadkiem i wcale to nie będzie fajne. Chciałabym go odciągnąć od tej myśli ale nie wiem jak pewnie z nim nie wygram.
Ogółem podobają mi się, lecz nie na stałe.

[tiramisu_]

Napisane przez goplankowa

A mój TŻ chce mieć tatuaż za jakiś czas a ja nie chcę żeby sobie robił. Bo patrze w ten sposób, że będzie dziadkiem i wcale to nie będzie fajne.

A ja nie rozumiem tego toku myślenia.. Będzie starym dziadkiem, to będzie pomarszczony i co? To normalne. Jak ktoś sobie zrobi fajną dziarę, ale nie w stylu tribalik, kotwica czy serduszko to wg mnie będzie to ciągle fajnie wyglądać (chyba każdy zdaje sobie sprawę z uplywu wieku..).
Mój chłop ma sporo dziar, znajomi też - ręce, nogi, klaty i jak idziemy latem porozbierani w Polsce to zazwyczaj jest wielkie oburzenie albo śmiechy, pogardliwy wzrok, zdażyło nam się, że jedna pani dzieciom oczy zakrywała, żeby na nas nie patrzało (oczywiście pozytywne reakcje sie zdarzają, ale ciężko przejść niezauważonym w ogóle)A teraz jestem w Szwecji i tu jest mnóstwo osób wydziaranch, i młodych i starszych, widuję sporo osób z kolcami, tunelami, kolorowymi włosami i nic nikogo tu nie dziwi, co więcej spotykam wszędzie - w sklepach, urzędach, uniwersytetach - pracujące tam osoby z kolczykami na twarzy i tatuażami na rękach i nikt tego ukrywać nie musi Może i kiedyś u nas tak będzie

Benek23 Mi też się tatu podoba, choc ja kwiaty wolę w kolorze

[Benek23]

Napisane przez tiramisu_

A ja nie rozumiem tego toku myślenia.. Będzie starym dziadkiem, to będzie pomarszczony i co? To normalne. Jak ktoś sobie zrobi fajną dziarę, ale nie w stylu tribalik, kotwica czy serduszko to wg mnie będzie to ciągle fajnie wyglądać (chyba każdy zdaje sobie sprawę z uplywu wieku..).
Mój chłop ma sporo dziar, znajomi też - ręce, nogi, klaty i jak idziemy latem porozbierani w Polsce to zazwyczaj jest wielkie oburzenie albo śmiechy, pogardliwy wzrok, zdażyło nam się, że jedna pani dzieciom oczy zakrywała, żeby na nas nie patrzało (oczywiście pozytywne reakcje sie zdarzają, ale ciężko przejść niezauważonym w ogóle)A teraz jestem w Szwecji i tu jest mnóstwo osób wydziaranch, i młodych i starszych, widuję sporo osób z kolcami, tunelami, kolorowymi włosami i nic nikogo tu nie dziwi, co więcej spotykam wszędzie - w sklepach, urzędach, uniwersytetach - pracujące tam osoby z kolczykami na twarzy i tatuażami na rękach i nikt tego ukrywać nie musi Może i kiedyś u nas tak będzie

Benek23 Mi też się tatu podoba, choc ja kwiaty wolę w kolorze

Dzięki

Zasłoniła dzieciom oczy??? Hahahaha To piękne... Ja bym sie pewnie na was gapiła Zawsze się obejrzę za wydziarganym facetem. Z resztą za kobietą też.
Kurcze, mi też znajomi (którzy nie koniecznie kochają tatuaże) mówią:a co będzie jak będziesz stara? a co będzie jak Ci się znudzi? Po pierwsze nie znudzi mi się - znam siebie na tyle dobrze, że mogę to stwierdzić. A jeśli już mi się znudzi sam wzorek, to zawsze mogę zmodyfikować lub zrobić na tym coś innego. Po drugie- jak będę stara, to będę stara i tyle. Każdy w końcu się starzeje.

[eyo]

Napisane przez Benek23

Hehe, dzięki Na pierwszym zdjęciu taki mocny był, ale wiedziałam, że zrobi się bardziej delikatny. Nie wiedziałam tylko na ile. Sumiennie dbałam o niego, smarowałam, nie dopuściłam ani razu do tego, żeby był suchy jak pieprz - warto było!

bardzo mi się podoba to, że po wygojeniu "warstwy" się tak świetnie wybiły
w sensie że to cieniowanie i pierwszy plan łądnie się oddziełiły od siebie i pogłębiły efekt wymiarowości tatuażu
ale to musi wyglądać w bikini (tak wiem, źle na słońce wystawiać ;D)

[Karolina Maria]

Napisane przez goplankowa

A mój TŻ chce mieć tatuaż za jakiś czas a ja nie chcę żeby sobie robił. Bo patrze w ten sposób, że będzie dziadkiem i wcale to nie będzie fajne. Chciałabym go odciągnąć od tej myśli ale nie wiem jak pewnie z nim nie wygram.
Ogółem podobają mi się, lecz nie na stałe.

No bedzie dziadkiem i będzie pomarszczony, taka kolej rzeczy, ludzie się starzeją, ale dlaczego niemiałby robić tatuażu i cieszyć się nim całe życie, dlatego, że za 60 lat bedzie miał mniej jędrną skórę?

Ja mam 2, jeden nawet dosc spory i też będę stara kiedys (jak dożyję) a są dla mnie ważne i nie zrezygnowałabym z żadnego z nich.

[Benek23]

Napisane przez eyo

bardzo mi się podoba to, że po wygojeniu "warstwy" się tak świetnie wybiły
w sensie że to cieniowanie i pierwszy plan łądnie się oddziełiły od siebie i pogłębiły efekt wymiarowości tatuażu
ale to musi wyglądać w bikini (tak wiem, źle na słońce wystawiać ;D)

Tak, mi również to się podoba, że tatu jest taki "warstwowy", nie jest płaski.
Oj, bikini to już nie w tym roku. Ale jak jestem w samej bieliźnie, to rzeczywiście wygląda rewelacyjnie

[Fela Von Helvete]

Napisane przez Karolina Maria

No bedzie dziadkiem i będzie pomarszczony, taka kolej rzeczy, ludzie się starzeją, ale dlaczego niemiałby robić tatuażu i cieszyć się nim całe życie, dlatego, że za 60 lat bedzie miał mniej jędrną skórę?

Ja mam 2, jeden nawet dosc spory i też będę stara kiedys (jak dożyję) a są dla mnie ważne i nie zrezygnowałabym z żadnego z nich.

Znam starszego gościa, z siwą już brodą, który ma całe łapy podziarane, skóra nie pierwszej jędrności, a mimo to nie da się powiedzieć, że wygląda to źle Więc imho to gadanie o tym, że co z dziarą jak się będzie starym, jest przesadzone

[eyo]

Napisane przez Fela Von Helvete

Znam starszego gościa, z siwą już brodą, który ma całe łapy podziarane, skóra nie pierwszej jędrności, a mimo to nie da się powiedzieć, że wygląda to źle Więc imho to gadanie o tym, że co z dziarą jak się będzie starym, jest przesadzone

na starość to i tak wszyscy jesteśmy pomarszczeni, co to komu za różnica czy będziemy jeszcze wydziarani ?

i bez tatuaż nie będziemy wyglądać na 20 lat młodziej. Zresztą - ręce same w sobie, jak nie są zbyt szczupłe to akurat nie wyglądają tak źle na starość.
Mój wujek ma tatuaż na ręce, też już skóra nie jak u 20 latka a dalej wzór jest wyraźny i dobrze się prezentuje

[madziuuula]

A ja sie pochwale moim drugim
Co do zmarszczek - mnie brat pocieszył że jak będę stara i to tak będę miała zmarszczki i nikt nie bedzie na mnie patrzył to co tam tatuaż

[EMdz]

nie wiem czy ten temat był poruszany, w każdym bądź razie nie znalazłam tu informacji

czy wiecie coś/macie doświadczenie na temat tatuażu na stopie, ale na jej spodzie? Chodzi mi konkretnie o to miejsce 'gładkie' między palcami a piętą, które nie dotyka podłoża podczas chodzenia raczej...
mało w necie informacji na ten temat, większość mówi że się ścierają/całkiem znikają...
pisałam do kilku tatuatorów i w sumie zdania podzielone...

[eyo]

Napisane przez EMdz

nie wiem czy ten temat był poruszany, w każdym bądź razie nie znalazłam tu informacji

czy wiecie coś/macie doświadczenie na temat tatuażu na stopie, ale na jej spodzie? Chodzi mi konkretnie o to miejsce 'gładkie' między palcami a piętą, które nie dotyka podłoża podczas chodzenia raczej...
mało w necie informacji na ten temat, większość mówi że się ścierają/całkiem znikają...
pisałam do kilku tatuatorów i w sumie zdania podzielone...

ja tam tatuażu nie mam
ale na najprostszą logikę

to miejsce bardzo pracuje, popatrz sobie na skórę tam jak np. ruszasz w dół i górę palcami - to jest masakra ile skóra tam wykonuje ruchów
w butach też to nie jest tak że nigdy nie dotyka podłoża, buty są elastyczne, stopa się wygina w czasie chodzenia - to ża na płasko, bezruchu nie dotyka podłoża to nie znaczy, że w czasie ruchu nie dotyka

moim zdaniem miejsce bardzo nie trafione, poza tym... to chyba by okropnie bolało, stopa od spodu totalnie boli przy jakimkolwiek przkłuciu, nie wyobrażam sobie gojenia tam rany - chyba w łożku przez dwa tygodnie bo co się ruszysz to rozciągniesz zagojoną skórę i otworzysz ranę

ja bym się nie zdecydowała, zwłaszcza, że część tatuatorów jest na nie - połowa tatuatorów będących na nie i moja własna logika - to za dużo niepewnych żeby sobie stopę od spodu wytatuować

..ale może ktoś wie lepiej ode mnie

[EMdz]

dziękuję, pewnie masz rację

[goplankowa]

Każdy ma inne myślenie na ten temat. Ja nie jestem za tatuowaniem się i wolałabym żeby mój facet też tego nie robił. Znudzi mu się i będzie marudził, jeszcze zażyczy sobie w widocznym miejscu. Nie nie nie. Będę się starała go namówić do zmiany decyzji.

[Variance]

Napisane przez goplankowa

Każdy ma inne myślenie na ten temat. Ja nie jestem za tatuowaniem się i wolałabym żeby mój facet też tego nie robił. Znudzi mu się i będzie marudził, jeszcze zażyczy sobie w widocznym miejscu. Nie nie nie. Będę się starała go namówić do zmiany decyzji.

Tatuaż jest czymś co powinno się robić świadomie i być pewnym. Dzięki temu wzór się 'nie znudzi'.

[eyo]

Napisane przez goplankowa

Każdy ma inne myślenie na ten temat. Ja nie jestem za tatuowaniem się i wolałabym żeby mój facet też tego nie robił. Znudzi mu się i będzie marudził, jeszcze zażyczy sobie w widocznym miejscu. Nie nie nie. Będę się starała go namówić do zmiany decyzji.

nie wiem jak można w związku partnerskim mieć takie podejscie do decyzji ukochanej osoby
jasne, może się coś nam nie podobać ale żeby chcieć, zamiast rozmowy o plusach i minusach takie decyzji - tylko i wyłącznie kogoś od niej odciągnąć ?...
Ty byś chyba nie chciała żeby on za toba chodzi i mówił, że jakaś Twoja, ważna dla ciebie, sprawa jest beznadziejny pomysłem i ze nie powinnaś tego robić.

[goplankowa]

Napisane przez eyo

nie wiem jak można w związku partnerskim mieć takie podejscie do decyzji ukochanej osoby
jasne, może się coś nam nie podobać ale żeby chcieć, zamiast rozmowy o plusach i minusach takie decyzji - tylko i wyłącznie kogoś od niej odciągnąć ?...
Ty byś chyba nie chciała żeby on za toba chodzi i mówił, że jakaś Twoja, ważna dla ciebie, sprawa jest beznadziejny pomysłem i ze nie powinnaś tego robić.

Ale to nie jest kupno ciuchu, czy coś takiego, ale tylko robienie sobie czegoś na ciele na stałe i on to rozumie, że mi się to nie podoba ja powiedziałam, że będę starała się go odciągać, a on że będzie starał się mnie namówić. Zobaczymy co z tego wyjdzie

[jalouse]

Napisane przez goplankowa

Ale to nie jest kupno ciuchu, czy coś takiego, ale tylko robienie sobie czegoś na ciele na stałe i on to rozumie, że mi się to nie podoba ja powiedziałam, że będę starała się go odciągać, a on że będzie starał się mnie namówić. Zobaczymy co z tego wyjdzie

A po co on ma Ciebie namawiać? To jego ciało, a nie Twoje, więc możesz wyrazić swoje zdanie, a on sam zrobi to co uważa za słuszne.

[goplankowa]

Napisane przez jalouse

A po co on ma Ciebie namawiać? To jego ciało, a nie Twoje, więc możesz wyrazić swoje zdanie, a on sam zrobi to co uważa za słuszne.

Chce mnie przekonać do swojej decyzji. Zawsze każdą rzecz konsultujemy razem nawet kupowane ciuchy..

[eyo]

Napisane przez goplankowa

Ale to nie jest kupno ciuchu, czy coś takiego, ale tylko robienie sobie czegoś na ciele na stałe i on to rozumie, że mi się to nie podoba ja powiedziałam, że będę starała się go odciągać, a on że będzie starał się mnie namówić. Zobaczymy co z tego wyjdzie

Napisane przez goplankowa

Chce mnie przekonać do swojej decyzji. Zawsze każdą rzecz konsultujemy razem nawet kupowane ciuchy..

hehe...
to jest jego ciało, od tatuażu nie stanie się dla Ciebie innym człowiekiem ani innym partnerem
i właśnie - nie obraź się - ale dokładnie, to jest robienie czegoś na stale na ciele, to faktycznie będzie na stale a zwiazki niestety raz są a raz ich nie ma.. wy się możecie rozstać, jak każda inna para, dlatego uważam, że tatuaż powinien być osobistą decyzją

[goplankowa]

Napisane przez eyo

hehe...
to jest jego ciało, od tatuażu nie stanie się dla Ciebie innym człowiekiem ani innym partnerem
i właśnie - nie obraź się - ale dokładnie, to jest robienie czegoś na stale na ciele, to faktycznie będzie na stale a zwiazki niestety raz są a raz ich nie ma.. wy się możecie rozstać, jak każda inna para, dlatego uważam, że tatuaż powinien być osobistą decyzją

Mimo poważnych już planów przyszłościowych, fakt wszystko się może zdarzyć Na pewno jest osobistą, będzie chciał do zrobi, nic z tym nie zrobię, lecz mogę być przeciwko

[Agaluna]

dziewczyny mam ważne pytanie..
otóż chcę zrobić sobie tatuaż,ale przeczytałam na stronie jednego studia,że kategorycznie zabronione jest tatuowanie się osobie z wzw B..ja zostałam zarażona w szpitalu,zaraz po urodzeniu(zresztą jak b wiele osób i mam nadzieję,że ci "lekarze" poniosą kiedyś tego konsekwencje..) ale robiłam badania jakoś 2 lata temu i wyszło mi,że wirus został wyeliminowany. Czy jest szansa,że będę mogła mieć tatuaż?czy może już nigdy nie będzie mi to dane?Proszę o odpowiedź

[tristen]

jakie jest prawdopodobienstwo zakazenia sie poprzez robienie tatuazu? prosze o odpowiedz bardzo sie niepokoje

[miss venflon]

Napisane przez tristen

jakie jest prawdopodobienstwo zakazenia sie poprzez robienie tatuazu? prosze o odpowiedz bardzo sie niepokoje

jeśli sprzęt jest niesterylny i niepoddawany dezynfekcji oraz sterylizacji a tatuator nie przestrzega zasad higieny i procedur przy naruszeniu ciągłości tkanki to ryzyko jest
a czym się tak niepokoisz skoro pytasz?

[tristen]

Napisane przez miss venflon

jeśli sprzęt jest niesterylny i niepoddawany dezynfekcji oraz sterylizacji a tatuator nie przestrzega zasad higieny i procedur przy naruszeniu ciągłości tkanki to ryzyko jest
a czym się tak niepokoisz skoro pytasz?

zamartwiam sie troche, mimo ze bylam w normalnym studio i oczywiscie spytałam o sterylnosc wczesniej.

[miss venflon]

sprzęt był sterylny? wypakowywany z pakietów z autoklawu lub z fabrycznie sterylizowanych tlenkiem etylu opakowań?tatutaor przygotował stanowisko pod twój tatauż(zdezyfekowała,zafo liowała co jest do zafoliowana-kabel,przyłącze)?dezynfek owałai myl ręce przed pracą? założył rękawiczki i nie macał nimi wszytskiego dookoła opróćz ciebie i maszynki?

[tristen]

przyszłam juz na wszystko gotowe tak, mial rekawiczki i zafoliowany blat oraz przygotowane barwniki a czy wszystko bylo sterylne, moge tylko wierzyc na slowo poniewaz bylo to juz gotowe jak przyszłam

[Rudziack]

hej dziewczyny ! w niedługim czasie mam zamiar zrobić sobie kolejny tatuaż, tym razem na karku więc zaczęłam przeszukiwać stronki o tatuażach i proszę bardzo, natknęłam się na http://www.tatuaz.lapy.pl/ i po prostu zamarłam. Jak można pisać takie głupoty, że niby mając tatuaż budzimy respekt w dzielnicy? szczególnie polecam zakładkę "Ale mamo, dlaczego?". Ja gratuluję osobie, która stworzyła tę stronkę, owacje na stojąco klask i:

[sintagma]

Hej
Dziewczęta zamarzył mi się tatuaż Myslałam o tym kroku już od dłuższego czasu, jednak teraz dopiero zecydowałam co ma to być i gdzie.
Chciałabym wytatuawać sobie na karku pewną łacińską sentencję, w miejscu z tyłu karku i wielkości dokładnie jak na zamieszczonym zdjęciu.
Wysłałam już pare zapytań do różnych tatuatorów i zastanawiam się nad wyborem miejsca...
Wstępnie zainteresowana jestem p.Wojtkiem ( własciwie jego talentem ze studia AveTattoo z Warszawy
Nie mam kompletnie doświadczenia w ocenie pracy wiec proszęzerknijcie na jego gaerię i dajcie znać czy te prace są oki?
http://avetattoo.pl/galeria-wojtek.php
Aha- nie bedę pytać czy tatuaż boli bo to indywidualna sprawa, mi koleżanka powiedziała że ból jest porównywalny do depilacji Chciałabym się dowiedzieć czy można to miejsce jakoś znieczulić, np jakąś maścią typu Emla?
Będe wzięczna:roza :

[HotterThanFire]

Napisane przez Rudziack

hej dziewczyny ! w niedługim czasie mam zamiar zrobić sobie kolejny tatuaż, tym razem na karku więc zaczęłam przeszukiwać stronki o tatuażach i proszę bardzo, natknęłam się na http://www.tatuaz.lapy.pl/ i po prostu zamarłam. Jak można pisać takie głupoty, że niby mając tatuaż budzimy respekt w dzielnicy? szczególnie polecam zakładkę "Ale mamo, dlaczego?". Ja gratuluję osobie, która stworzyła tę stronkę, owacje na stojąco klask i:

padłam .........

nie wiem czy śmiać się czy płakać:P

moim zdaniem ta strona jest zrobiona tak 'dla jaj' a przynajmniej mam taką nadzieje xD

nie wierze..

[Rudziack]

przerażające jest to, że najczęściej młodzież, która ma marne pojęcie o tatuażach trafi na taką stronę i dowie się z niej takich głupot. autor jest chyba święcie przekonany swoich racji, bo pisze jakby był największym specem. chciałabym do autora tej strony napisać maila ale nie znalazłam żadnych danych kontaktowych