Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 14

[jolkah]

Napisane przez amakkk

Widzę że nie tylko ja miałam dziś kiepski dzień. Ale od początku.
Dziś 1 dzień na PW. Zrobiłam sobie bigos i gulasz z kurczaczka. Jak rano robiłam bigos uderzyłam się w łokieć i....zemdlałam. Zrobiło mi się słabo i ocknęłam się na podłodze jak synek mówił ,,mama". To było strasznie dziwne. Nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło nic podobnego. Mam na dzieję że to nie wpływ diety bo w ciągu 5 dni I fazy schudłam 3 kg. Potem było coraz gorzej. Cały czas byłam jakaś taka drażliwa, zmęczona i zła bo ciągle czułam się głodna!!!! Myślałam że jak dojdą warzywka to będzie jeszcze lepiej a tu okazuje się że na samych proteinach byłam bardziej syta. No i nie wytrzymałam. I tu poproszę o porządne lanie i baty!!! Zjadłam z 10 cukierków i bułkę z serkiem topionym. Weszłam na wagę i ... załamałam się Wczoraj wieczorem było 71,1kg, dziś rano 70,6kg no a wieczorem 72,1 kg!!! Nic tylko załamka!!!! Ratunku!!!!
Chcę schudnąć ale nie wiem czy dam radę. Już byłam z siebie dumna że te 5 dni I fazy wytrzymałam i myślałam że to najgorsze za mną a tu masz babo placek A tak się cieszyłam że będą warzywa. Dobrze że jutro dzień protein (idę systemem 1/1 - stwierdziłam że tak może być łatwiej).

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------





Ja stosowałam kiedyś to i po kilku dniach stwierdziłam że przynosi mnie to odwrotny skutek - byłam cały czas głodna. Efekt żadny. Ale teraz stosuję nutri slim i to jest dobre. Jestem bardziej ,,napełniona" - chociaż dziś poległam No ale ogólnie wolę to niż aqua.

Niestety, ja równiez miałam zły dzień.
Objadałam się cał czas, mimo, że nie byłam głodna. Powoli zaczynam się uczyć do egzaminu we wrześniu i myślę, że to ze stresu :/
No ale wróciłam do siłowni, znalazłam już taką fajną i niedrogą w Krk, więc jak wróce na studia siłowni nie oleje. Taki jest plan.
Jutro pewnie bede miała więcej na wadze, ale sama jestem sobie winna.
A wam drogie Panie, zyczę spadeczkow

[Agnese69]

Napisane przez avataris

zapiełam spodnie prawdy
zostały jeszcze jedne
spodnie ostateczne prawdy

Ooooo tak! Zapięte spodnie prawdy to jest to, co kochamy najbardziej
O włąśnie, ja przymierzę jutro moją sukienkę prawdy... Może...?

[jolkah]

Napisane przez Agnese69

Ooooo tak! Zapięte spodnie prawdy to jest to, co kochamy najbardziej
O włąśnie, ja przymierzę jutro moją sukienkę prawdy... Może...?

żałuję, że nie mam takiego ciuszka i że nie zrobiłam sobie fot przed dietą :/

[Agnese69]

Napisane przez Konczita

dokładnie tak więc spokojnie ...

ja się pomalutku żegnam jutro kolejny dukanowy PW dzionek z moim serniczkiem
swoją droga ile jego można ????

Aż pękniesz... on niegroźny

[songoma]

Napisane przez jolkah

Niestety, ja równiez miałam zły dzień.
Objadałam się cał czas, mimo, że nie byłam głodna. Powoli zaczynam się uczyć do egzaminu we wrześniu i myślę, że to ze stresu :/
No ale wróciłam do siłowni, znalazłam już taką fajną i niedrogą w Krk, więc jak wróce na studia siłowni nie oleje. Taki jest plan.
Jutro pewnie bede miała więcej na wadze, ale sama jestem sobie winna.
A wam drogie Panie, zyczę spadeczkow

o, co to za silownia? ja musze tez cos zaczac robic i gdzie mniej-wiecej?

swoja droga kilka stron temu ktoras z dziewczyn pisala ze w UK cala antykoncepcja jest darmowa - tak powinno byc wszedzie =/ ciekawe czy kiedykolwiek wyjdziemy w Polsce z tej naszej "cofki".

[jolkah]

Napisane przez Agnese69

Aż pękniesz... on niegroźny

A nutelka dukanowskiej domowej roboty? Pochłonęłam tego dzisiaj mnóstwo :/

A co do siłowni w Krakowie - to na ulicy Majora 12a - prądnik czerwony blisko mojego mieszkania. Siłownia DAKO - fajne ceny i duży wybór, koleżanki chwalą

[Agnese69]

No to i ja idę - jakoś późno się zrobiło...
Jutro co ma być? No, co???? SPADECZKI. SAME SPADECZKI!!!!
Tego życzę i Wam, dziewczynki, i sobie oczywiście, ja - Wasz perszing
Buźka

[Megi428]

Napisane przez kochak

hehe dzieki Kochana za ratunek chyba straciłam wątrobę:/ mama na mnie nakrzyczała ze zle sie odzywiam i wogóle hepatil mi kazała kupic... brzuch sie zrobił "ciążowy", boli, bekam ciągle, dobrze że bąków śmierdzących nie puszczam: hahaha:

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

nastawienie dziś bojowe... niby szanowny sie na dzis zapowiadał.. ale pewnie juz zapomniał hehe i dobrze bo nie chce mi sie sprzątać.. pol godz i do domu... prysznic i ide spać ...

Kochak jako że tutaj mam opinię wrednej raczej, to Ci napiszę jak wredna baba:

Dziewczyno weź się w garść - rzuć tego faceta albo przestań się ciągle skarżyć jaki on be i nie cacy i w ogóle, przestań żebrać o chwile przytulania i seksu, bo sama się w dołku zakopiesz, pogoń chama i uwierz w siebie - bo z pewnością jesteś warta więcej niż te chwile w ramionach tego dziada, przetrwasz miesiąc dwa bez niego i trafisz na kogoś kto Cię uszanuje, a przede wszystkim TY zacznij siebie szanować. Jak sama siebie będziesz darzyć szacunkiem wtedy inni też to będą czynić - a jeśli nie to "adijos pomidory". Trochę łez, bólu, ale odzyskasz siebie, swoją godność i swoje JA.
Kochak nie pozwól się wodzić za nos !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!

[CzarnaKropka]

Napisane przez amakkk

No i nie wytrzymałam. I tu poproszę o porządne lanie i baty!!! Zjadłam z 10 cukierków i bułkę z serkiem topionym. Weszłam na wagę i ... załamałam się Wczoraj wieczorem było 71,1kg, dziś rano 70,6kg no a wieczorem 72,1 kg!!! Nic tylko załamka!!!! Ratunku!!!!

To za grzeszki: (chociaż ja sama lepsza nie jestem )
amakk to normalne, że waga się waha!! pamiętaj 1l wody= 1kg!!
nie waż się wieczorami, tylko rano Zobaczysz, wejdź jutro rano na wagę...
A co do tej straty przytomności...hmm...to nie wiem, ale nie zadaję mi się, że to przez dietę

[Agnese69]

Napisane przez jolkah

A nutelka dukanowskiej domowej roboty? Pochłonęłam tego dzisiaj mnóstwo :/

Aaaaaaaa, z tym to już nie jest tak różowo, kochanieńka, gdyż...
DO nutelki dodaje się kakao oraz mleko w proszku, którego wolno nam dziennie 4 łyżki spożyć max. Kakao, nawet odtłuszczone ma jednak wciąż sporo tłuszczu, a mleko - węgli. Tak więc przeginać nie warto, bo się to potem odbija.... czego Ci absolutnie nie życzę...

[jolkah]

Napisane przez Agnese69

Aaaaaaaa, z tym to już nie jest tak różowo, kochanieńka, gdyż...
DO nutelki dodaje się kakao oraz mleko w proszku, którego wolno nam dziennie 4 łyżki spożyć max. Kakao, nawet odtłuszczone ma jednak wciąż sporo tłuszczu, a mleko - węgli. Tak więc przeginać nie warto, bo się to potem odbija.... czego Ci absolutnie nie życzę...

dobra, to jednak bede z tym uważać.. nie warto kurde sobie plany odchudzania psuć.

Dobranoc

[amakkk]

Dzięki za wsparcie Teraz idę już spać bo jutro pracowity dzień>
Dobranoc!

[songoma]

Napisane przez jolkah

A nutelka dukanowskiej domowej roboty? Pochłonęłam tego dzisiaj mnóstwo :/

A co do siłowni w Krakowie - to na ulicy Majora 12a - prądnik czerwony blisko mojego mieszkania. Siłownia DAKO - fajne ceny i duży wybór, koleżanki chwalą

ceny faktycznie zacne, ale kurcze - strasznie daleko. ja bede mieszkala na Piaskach Nowych teraz =/ niby faktem jest - molabym wsiasc w 184 i dojchac bezposrednio, ale pewnie ponad 30min by to zajęlo..x_X

[twinsplus1]

Napisane przez mirkaaa

ino ja tez zakupilam i wcieram i pierwsze rezlutayy juz widze
to moze trijo storzymy bo ja czarna łazja, bedzie kolorowo

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------


ale za to orgazmowo

widze, ze juz pol forum sie namaszcza no to bedziemy piekne wszystkie , zgrabne, ponetne, wylaszczone z boskimi blyszczacymi w sloncu (jesli takowe bedzie) wlosami

p.s. - wiem co chcialam napisac - mam bransoletke sekciary

p.s.2 - ide spac, do jutra i spadeczkow zycze

[broadwaydream]

Dzień doberek dziewczynki Nie mogę spać. Chyba za duzo emocji wczorajszego wieczorka. Ale czuje się coraz mniejsza, spodnie, ktore niedawno kupilam lecą z tyłeczka, dukanowe jedzenie ciągle mi smakuje, więc chyba wszystko w najlepszym porządku. Pobiegne o 7 robić śniadanie

Gratki spadków!

Napisane przez blackredmoon

Właśnie! Cichosza, nie mówmy już o tym
Pochwalę Wam się, że idę w sobotę na weselicho
mam super esktra wystrzałową kieckę na tę okazję i powalę wszystkich na kolana
Będę się starała jeść tylko Dukanową szamkę (wiadomo, że może mi się nie do ko,ńca udac, bo zawsze nieświadomie mogę coś wcisnąć myśląc, że jest dukanowe ) Ale alko nie tchnę nawet palcem! Dwa razy na dukanie wypiłam i o dwa za dużo, przez to schudłam tak malo, gdyby nie to, już DAAAAAAAAWNO osiągnęła bym swój I cel. Ale nic to, mam nauczkę i solidną motywację do nierobienia głupot

To siostro idziemy razem! Wczoraj zostałam zaproszona jako osoba towarzysząca przez obłędnego faceta Mam nadzieję, że będzie fajnie (na weselu, to ja ostatnio byłam, jak miałam 10 lat, więc czuję się troche zacofana w tej kwestii) i nie narobie mu wstydu. Zazdroszcze obłędnej kiecy, ja niestety jestem skazana na małą czarną (jedyne co mam, a nie stac mnie teraz, przed samym wyjazdem spowrotem do miasta w ktorym się ucze na dodatkowe wydatki) ale przynajmniej odchudzona wyglądam w niej jak człowiek.
Za to stresuje sie jak głupia Trzymam kciuki, cobyśmy się dobrze wybawiły!

[violka_87]

Napisane przez amakkk

Widzę że nie tylko ja miałam dziś kiepski dzień. Ale od początku.
Dziś 1 dzień na PW. Zrobiłam sobie bigos i gulasz z kurczaczka. Jak rano robiłam bigos uderzyłam się w łokieć i....zemdlałam. Zrobiło mi się słabo i ocknęłam się na podłodze jak synek mówił ,,mama". To było strasznie dziwne. Nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło nic podobnego. Mam na dzieję że to nie wpływ diety bo w ciągu 5 dni I fazy schudłam 3 kg. Potem było coraz gorzej. Cały czas byłam jakaś taka drażliwa, zmęczona i zła bo ciągle czułam się głodna!!!! Myślałam że jak dojdą warzywka to będzie jeszcze lepiej a tu okazuje się że na samych proteinach byłam bardziej syta. No i nie wytrzymałam. I tu poproszę o porządne lanie i baty!!! Zjadłam z 10 cukierków i bułkę z serkiem topionym. Weszłam na wagę i ... załamałam się Wczoraj wieczorem było 71,1kg, dziś rano 70,6kg no a wieczorem 72,1 kg!!! Nic tylko załamka!!!! Ratunku!!!!
Chcę schudnąć ale nie wiem czy dam radę. Już byłam z siebie dumna że te 5 dni I fazy wytrzymałam i myślałam że to najgorsze za mną a tu masz babo placek A tak się cieszyłam że będą warzywa. Dobrze że jutro dzień protein (idę systemem 1/1 - stwierdziłam że tak może być łatwiej).

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------





Ja stosowałam kiedyś to i po kilku dniach stwierdziłam że przynosi mnie to odwrotny skutek - byłam cały czas głodna. Efekt żadny. Ale teraz stosuję nutri slim i to jest dobre. Jestem bardziej ,,napełniona" - chociaż dziś poległam No ale ogólnie wolę to niż aqua.

a masz i prosze mi tu nie grzeszyc dasz radę nie ma co sie załamywac trzymaj dietke dalej i nie waż się wieczorem bo to nie ma sęsu najlepiej rano mniej wiecej o tej samej porze przed jedzonkiem i po siusiu wtedy masz dokladny pomiar

[ora73]

Napisane przez Gabi3ek

Ja od Poniedziałku tez przechodze na Dukana chociaż już od dziś staram się gotować "szczuplej" ;] Nażarłam się jogurtem z otrębami i warzywami jak głupia, nie mogę oddychać xD Tak poza tym to powiem coś o sobie. Mam 164 cm wzrostu ważę 65,5 kg a mój cel to 52 kg W tamtym roku ważyłam 57 i tak przez całe liceum, a tu nagle przybyło mi w dupci na studiach Mam nadzieję, że znajdzie sie miejsce i dla mnie w tym wątku.

PS. Kupiłam nowy Twój Styl (z Glinką na okładce) a w środku co? Artykuł o Dukanie. Tak go tam zjechali, takie bzdury na patyku popisali, że żal.

Ten budyń i syrop wyglądają bosko, jutro lece na zakupy i zajadam muszę przygotować moją lodowkę na I fazę diety myśle o 4-rech dniach. Aha i jaki tryb diety mi polecacie? można 4/4? a może lepiej 3/3 czy jest różnica w tempie odchudzania? Nie mogę się zdecydować, co jecie najczęściej na śniadanie i jak radzice sobie z posiłkami do pracy/ do szkoły/ poza domem?

Witajcie Dukaneczki!
Też czytałam ten artykuł - wywiad z dwoma specami od diet. Mimo wszystko rozczarowali mnie - myslałam, że będą obiektywni, a tu w kółko "nie ma naukowych potwierdzeń". A my to co???? Same śliczne potwierdzenia: Dukanowe Laseczki i super spadeczki . A oni tam twierdzą, że czeka nas (tzn.tych co dukają) wielki efekt jo-jo. Musimy im udowodnić, że NIE
A tak poważnie, to uważam, że III fazę stosują już osoby rozeznane w tym, co im służy a co nie... Świadomie jemy, potrafimy kontrolować grzeszne zachcianki (może nie zawsze, ale co by to było za życie bez grzeszków, he, he). No i wierzę w nas wszystkie, że tak się sobą zachwycimy w nowym kształcie, że nie będziemy wracać do słodkiego sadełka. Czyż nie tak będzie?
Pozdrowionka z lekko zachmurzonego południa Polski


---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Napisane przez blackredmoon

u mnie to było tak, że miałam @ 24 dnia cyklu, krótko trwała i w sumie zbyt obfita nie była. No i 14 dni po tejże @ nastąpiło plamienie trwające jakieś 5 dni..

To ja też poruszę ten temat (bo z kim, jak nie z Wami?)- biorę tabsy, zawsze było ok, a tu po pierwszym miesiącu z Wujkiem Dukanem cosik dziwnego się dzieje: @ trwała 2 dni (niby super, bo jak dla mnie mogłoby jej nie być już w ogóle, he he), a w połowie cyklu leciutkie plamienie.... Wy tu jesteście fachowcami, proszę, odpowiedzcie mi: może moje Dukanie namieszać nawet przy tabletkach?
Buźka!

Od 12.07.2010 spadło 6 kg

[avataris]

Witam witam w ten ładny dzień
chciałam się pochwalić spadkami, ale ich nie ma

Napisane przez twinsplus1

p.s. - wiem co chcialam napisac - mam bransoletke sekciary

bransoletka jest, muszą być dowody przynależności
prosimy o zdięcie łapki

[Agnese69]

No heeeeej!!!
Śpieszę donieść uprzejmie, że ja znowu dziś mega spad -0,5. Kurcze, jak ja się cieszę
Dziś na wadze 56,9, a więc jeszcze tylko 400g do celu Papcia Duka. Do mojego jeszcze troszku, ale to, co w tym tygodniu się dzieje na mojej wadze rozwala mnie po prostu. Po poniedziałkowej załamce los mi chyba wynagradza kolejnymi spadkami. Boże, ja cudownie!!!

Lecę zmienić podpisik

[kochak]

Napisane przez avataris

zapiełam spodnie prawdy
zostały jeszcze jedne
spodnie ostateczne prawdy

Gratuluje Kochana...

[Agnese69]

Dobra, wyłażę z wyra, idę na kawusię i zmajstruję jeszcze ostatniego malinowego/wiśniowego przed wyjazdem. Do jutra dam mu radę

[Konczita]

Dzień dobry - duk duk
ale miałam ciężką noc jakieś nieporozumienie ciągle mi się jeść chciało a rano minimalny spadeczek - 100 brakuje jeszcze 200 i jestem na 0, może jutro zobaczymy ...

Napisane przez avataris

, jeszcze się nigdzie nie wybieram, muszę wydrepać ten kilogram do III, a to, będzie trwało

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

mój TŻ też ciągle powtarza, że ja dużo jem, że jem więcej od niego i że moje jedzenie cała lodówę zajmuje

avataris ten kilogram to szybciutko poleci tydzień i Cię tu nie ma .. ale na III proszę nas odwiedzać, mobilizować i trzymać w pionie
haha a ja myślałam że tylko u mnie komentarze o ilości i miejscu w lodówce no cóż przecież się nie głodzimy - tak im źle i tak niedobrze - nie dogodzi się ...

Napisane przez Agnese69

O włąśnie, ja przymierzę jutro moją sukienkę prawdy... Może...?

o relację proszę tylko szybko bo za chwilę wychodzę

Napisane przez Agnese69

Aż pękniesz... on niegroźny

o masakra będzie już kawałeczek wszamałam, mężowi nie smakuje nie słodki - peszek

Napisane przez Agnese69

No heeeeej!!!
Śpieszę donieść uprzejmie, że ja znowu dziś mega spad -0,5. Kurcze, jak ja się cieszę
Dziś na wadze 56,9, a więc jeszcze tylko 400g do celu Papcia Duka. Do mojego jeszcze troszku, ale t, co w tym tygodniu się dzieje na mojej wadze rozwala mnie po prostu. Po poniedziałkowej załamce los mi chyba wynagradza kolejnymi spadkami. Boże, ja cudownie!!!

Lecę zmianić podpisik

kochana mega gratulację bosko lecisz ehhh i Ty pewnie nas opuścisz ja tu sama zakotwiczę chyba ... ale spoko nie poddam się jak nie ujrzę mojego pierwszego celu

[milaminka80]

Napisane przez kropla_deszczu

ułóż pytania dotyczące pary młodej - w stylu gdzie będą mieszkać, jak będą zarabiać na życie, jak spędzać wolny czas itp. myślę że spokojnie wymyślisz coś bardziej wyuzdanego, np. w jakiej pozycji będą się kochać w noc poślubną itp. a później niech każda z dziewczyn napisze odpowiedź na każde pytanie, porozkładaj odpowiedzi na kilka kupek (pytaniami) i niech każda losuje i czyta - zobaczysz kupa śmiechu przy tym jest

a jeśli chodzi o miejsce to wszystko zależy od budżetu jakim dysponujesz, można zrobić w domu u którejś z dziewczyn, można w knajpie - aczkolwiek uważam to za głupie. zdecydowanie lepszym pomysłem jest np. posiedzieć w domu - z konkursami i przysmakami, a później np. iść gdzieś na tany do białego rana

- przyklej facetowi penisa (jest to wariacja na temat gry „przyklej ogon osiołkowi”; na kartonie lub brystolu przygotuj rysunek męskiej sylwetki, wytnij penisa z papieru i zamocuj na nim pinezki; kolejne uczestniczki zabawy próbują przytwierdzić członek w odpowiednim miejscu, co utrudnia fakt, że mają zasłonięte oczy i wcześniej zakręcono nimi w kółko).

- cerowanie skarpetki na czas

- przewijania misia, czy też lalki

- składanie koszuli bez użycia rąk <do rak dajemy lalki imitujące dzieci

Napisane przez frywolna franka

Organizowałam w sobotę Był tort penisowy, ciasteczka falliczne, rurki do napojów w wiadomym kształcie. Mieszkanie wytapetowane zdjęciami panny młodej z różnych okresów życia z głupimi lub śmiesznymi podpisami. Wymyślona przez nas gra - alkoholiczna (rzuca się kostkę i pije ten kto niedługo będzie się nazywał na "P", pije ten kto był w szkole katolickiej, pije ten kto ma czerwone majtki, pije siostra panny młodej itp); grę narysowana na dużym kartonie ze zdjęciem pana młodego z domalowanym torsem kulturysty Panna młoda miała pola z pytaniami ze znajomości narzeczonego (zła odpowiedź - karniak, dobra - prezent; moja miła 12 prezentów - malutkich i taniutkich lub malutkich i droższych). Potem dostała skrzydła anioła, aureolę i ruszyłyśmy w miasto (my z hawajskimi kwiatami na szyi i we włosach). Na kamasutrze musiała zebrać 10 "autografów" i dedykacji. Tańce, hulanki i clubbing

Będąc na Dukanie niestety piłam - czerwone wino. Na szczęście nie jadłam wszystkich pyszności. Dla mnie były koreczki z dozwolonymi rzeczami oraz jajka na twardo z kawiorem lub z łososiem. O dziwo nie przytyłam. Będzie jeszcze jedna dyspensa - na wesele (ale nawet mnie nie kuszą pyszności - choć przy owocowych szaszłykach o mało nie zapłakałam).

dzięki dziewczyny Juz mam kilka pomysłów. Planuje w domu, nie wiem jak wyjdzie, ale na pewno skorzystam z waszych rad. Sama juz wymysliłam kilka zabaw, m.in pokaz mody - sa dwie grupy i kazda ma po 3 rolki bialego papieru toaletowego i w okreslonym czsie, ma zaprojektowac suknie slubna. jedna z modelek jest oczywiście przyszła panna mloda, ktora oczyswiscie wygrywa i dostaje upominej :-D
No zobaczymy czy to wypali

[violka_87]

Napisane przez Agnese69

No heeeeej!!!
Śpieszę donieść uprzejmie, że ja znowu dziś mega spad -0,5. Kurcze, jak ja się cieszę
Dziś na wadze 56,9, a więc jeszcze tylko 400g do celu Papcia Duka. Do mojego jeszcze troszku, ale to, co w tym tygodniu się dzieje na mojej wadze rozwala mnie po prostu. Po poniedziałkowej załamce los mi chyba wynagradza kolejnymi spadkami. Boże, ja cudownie!!!

Lecę zmienić podpisik

klask i: mega oklaski ja też chce taka wage

a u mnie też kolejny duzy spadeczek 0,5 tak jak wczoraj masakra no to jutro pewnie bedzie bez spadku

[mirkaaa]

Napisane przez Agnese69

No heeeeej!!!
Śpieszę donieść uprzejmie, że ja znowu dziś mega spad -0,5. Kurcze, jak ja się cieszę
Dziś na wadze 56,9, a więc jeszcze tylko 400g do celu Papcia Duka. Do mojego jeszcze troszku, ale to, co w tym tygodniu się dzieje na mojej wadze rozwala mnie po prostu. Po poniedziałkowej załamce los mi chyba wynagradza kolejnymi spadkami. Boże, ja cudownie!!!

Lecę zmienić podpisik

aaaaaaaaaaaaaaaa preszing leci jak szalony

a Ty zdolniacho a masz i jeszcze jednego i tak trzymac i w czolko

Napisane przez Konczita

kochana mega gratulację bosko lecisz ehhh i Ty pewnie nas opuścisz ja tu sama zakotwiczę chyba ... ale spoko nie poddam się jak nie ujrzę mojego pierwszego celu

nie bojta sie
mirka jeszcze pozostanie i nie predko jej stad zmykac oj nie

[Konczita]

Napisane przez mirkaaa

nie bojta sie
mirka jeszcze pozostanie i nie predko jej stad zmykac oj nie

oj to pewna mocna ekipa się utrzyma ale chyba największą nagrodą jest odejście z tego sympatycznego wątku oczywiście z wymarzoną wagą

[sweeney]

Napisane przez Agnese69

No heeeeej!!!
Śpieszę donieść uprzejmie, że ja znowu dziś mega spad -0,5. Kurcze, jak ja się cieszę
Dziś na wadze 56,9, a więc jeszcze tylko 400g do celu Papcia Duka. Do mojego jeszcze troszku, ale to, co w tym tygodniu się dzieje na mojej wadze rozwala mnie po prostu. Po poniedziałkowej załamce los mi chyba wynagradza kolejnymi spadkami. Boże, ja cudownie!!!

Lecę zmienić podpisik

Aaaa, gratuluje i strasznie zazdroszczę . Ja wyniosłam wagę do piwnicy i zważę się dopiero 1 września (chyba, że nie wytrzymam)

[Konczita]

Napisane przez sweeney

Aaaa, gratuluje i strasznie zazdroszczę . Ja wyniosłam wagę do piwnicy i zważę się dopiero 1 września (chyba, że nie wytrzymam)

to po tym 1 września zobaczysz jeszcze mniej niz zamierzyłaś ... i tego życzę ..

ja chyba uzależniłam się od wagi, zawsze rano się z nią witam i mój mężuś też on to potrafi kilka razy dziennie a niby diety nieeetttt

[sweeney]

Napisane przez Konczita

to po tym 1 września zobaczysz jeszcze mniej niz zamierzyłaś ... i tego życzę ..

ja chyba uzależniłam się od wagi, zawsze rano się z nią witam i mój mężuś też on to potrafi kilka razy dziennie a niby diety nieeetttt

Dzięki , a wyniosłam ją dlatego, że moja waga sie buja od 58,8 do 61 kg i parę razy tak mi humor popsuła z rana, ze bałam sie ze ją rozwalę, wiec potulnie ja wyniosłam

[Konczita]

Napisane przez sweeney

Dzięki , a wyniosłam ją dlatego, że moja waga sie buja od 58,8 do 61 kg i parę razy tak mi humor popsuła z rana, ze bałam sie ze ją rozwalę, wiec potulnie ja wyniosłam

uuu wredna miernica brrr takich to nie lubimy, zamknij i niech przemyśli - wróci skruszona

oki ja lecę na wojaże zapakowałam serek pomidorka szyneczkę i księciunia wracam około 14 więc proszę nie naskrobać 15 stron