Na moje szczęście, na szczęście każdej dziewczyny ZAZDROSZCZĄCEJ po raz XXI

[OlkaR]

Matko, chyba zacznę wyznawać zasadę "chcesz zostać doceniona? prześpij się z 11 lat starszym facetem". Pomijając fakt, że R mi nadal "kwiatuszkuje", to dzisiaj stwierdził, że jakby miał wybierać pomiędzy stałym związkiem albo jednym dniem ze mną to wybrałby to drugie.
Ja go poprawiłam, że chyba o noc mu chodzi. To stwierdził, że niekoniecznie, że chodzi mu o samą moją obecność...

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Korniszonek2010

Ola, jeśli byłabyś negocjatorem w policji to wskaźnik samobójstw zdecydowanie by się nam zwiększył

Eeeeeeeeeeeeeeee?

Co do perfum- Light Blue też bardzo lubię, ale moja mama ich używa więc ja odpuściłam. Ale zdecydowanie cool water jest moim numerem 1.

[agulaaabar]

Napisane przez OlkaR

Matko, chyba zacznę wyznawać zasadę "chcesz zostać doceniona? prześpij się z 11 lat starszym facetem". Pomijając fakt, że R mi nadal "kwiatuszkuje", to dzisiaj stwierdził, że jakby miał wybierać pomiędzy stałym związkiem albo jednym dniem ze mną to wybrałby to drugie.
Ja go poprawiłam, że chyba o noc mu chodzi. To stwierdził, że niekoniecznie, że chodzi mu o samą moją obecność...

Jejuu... kobito kusisz tymi opowieściami jak nic........

Bo jeszcze przy przysiędze przed ołtarzem słowa "ślubuję Ci wierność " przemilczę

[Korniszonek2010]

W sobotę mam wesele, ale już dzisiaj zaczynam akcję bądź piękna Siedzę sobie z maseczką z alg, a wieczorem idę się trochę opalić
Mojego Tż siostra wróciła dzisiaj z Grecji i przywiozła jakieś dobre ciastka. Tż już u mnie był i mówi,że spakował mi dwa, ale zapomniał mi wziąć. Teraz pisze mi,że zostało już tylko jedno...Uwielbiam mojego łasucha

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez OlkaR

Matko, chyba zacznę wyznawać zasadę "chcesz zostać doceniona? prześpij się z 11 lat starszym facetem". Pomijając fakt, że R mi nadal "kwiatuszkuje", to dzisiaj stwierdził, że jakby miał wybierać pomiędzy stałym związkiem albo jednym dniem ze mną to wybrałby to drugie.
Ja go poprawiłam, że chyba o noc mu chodzi. To stwierdził, że niekoniecznie, że chodzi mu o samą moją obecność...

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------



Eeeeeeeeeeeeeeee?

Co do perfum- Light Blue też bardzo lubię, ale moja mama ich używa więc ja odpuściłam. Ale zdecydowanie cool water jest moim numerem 1.

I jeszcze chanel coco mademoiselle, ale póki co szkoda wydać mi tyle kasy na perfumy, które się zużyją.
Jemu nie chodzi ani o noc ani o obecnośc, Jemu chodzi o dzielenie bagażnika

[medeline]

Napisane przez OlkaR

Matko, chyba zacznę wyznawać zasadę "chcesz zostać doceniona? prześpij się z 11 lat starszym facetem". Pomijając fakt, że R mi nadal "kwiatuszkuje", to dzisiaj stwierdził, że jakby miał wybierać pomiędzy stałym związkiem albo jednym dniem ze mną to wybrałby to drugie.
Ja go poprawiłam, że chyba o noc mu chodzi. To stwierdził, że niekoniecznie, że chodzi mu o samą moją obecność...

No ja tego jako komplement bym nie odebrała

[OlkaR]

Napisane przez medeline

No ja tego jako komplement bym nie odebrała

Magda, to był skrót myślowy. Pomiędzy związkiem z kimś innym a jednym dniem ze mną

Agula ja się sama zaczynam zastanawiać czy warto kogoś na stałe szukać

[201608251020]

Agula, tylko że ja mu UFAM. I dla mnie to normalne że gadam przy nim przez tel. z kimś. A on nie wiem czemu, uważa że kontroluję go, bo nie mam zwyczaju wychodzić jak on ma tel.
No myślałam że jakoś specjalnie do ukrycia nic nie ma? To o co mu chodzi?
Teraz wyszło na to, że chciał mnie przedstawić rodzicom w ten weekend ale teraz to on już nie chce bo chyba znowu mamy jakieś problemy i musimy sami sobie poukładać. Jasne, znów ja popsułam

[Korniszonek2010]

Napisane przez paollino

Agula, tylko że ja mu UFAM. I dla mnie to normalne że gadam przy nim przez tel. z kimś. A on nie wiem czemu, uważa że kontroluję go, bo nie mam zwyczaju wychodzić jak on ma tel.
No myślałam że jakoś specjalnie do ukrycia nic nie ma? To o co mu chodzi?
Teraz wyszło na to, że chciał mnie przedstawić rodzicom w ten weekend ale teraz to on już nie chce bo chyba znowu mamy jakieś problemy i musimy sami sobie poukładać. Jasne, znów ja popsułam

Dziwny jakiś ten Twój chłopak. Ciekawe czy rzeczywiście chciał przedstawić Cię rodzicom, czy znalazł sobie wymówkę,aby to odwlekać dalej. Może On ma coś na sumieniu? U nas ani ja ani Tż nie wychodzimy z pokoju gdy drugie rozmawia, dziwną On wyznaje zasadę.

[agulaaabar]

Napisane przez paollino

Agula, tylko że ja mu UFAM. I dla mnie to normalne że gadam przy nim przez tel. z kimś. A on nie wiem czemu, uważa że kontroluję go, bo nie mam zwyczaju wychodzić jak on ma tel.
No myślałam że jakoś specjalnie do ukrycia nic nie ma? To o co mu chodzi?
Teraz wyszło na to, że chciał mnie przedstawić rodzicom w ten weekend ale teraz to on już nie chce bo chyba znowu mamy jakieś problemy i musimy sami sobie poukładać. Jasne, znów ja popsułam

A czy to nie jest troszeczkę tak, że robisz z igły widły?? Przepraszam że tak szczerze jadę, ale naprawdę nie warto sobie tak zatrącać tym życia...siądźcie i wytłumaczcie sobie na spokojnie w czym rzecz, określcie granice, ale nie zasadzie jak Ty mi tak ja Tobie.... Tylko tak, żeby było dobrze

[medeline]

Ola, wiem, ale jakoś tak bym nie odebrała od rozwodnika, który raczej z zasady będzie wolał pojedyncze dni niż stały związek

[201608251020]

Agula tylko że my to mamy wyjaśnione. A ja się łudzę że coś się zmieni. No i pewnie łudzę się trochę naiwnie... Nie wiem, to takie dziwne by ktoś musiał wychodzić z pokoju jak druga osoba BLISKA rozmawia?

[Korniszonek2010]

Napisane przez paollino

Agula tylko że my to mamy wyjaśnione. A ja się łudzę że coś się zmieni. No i pewnie łudzę się trochę naiwnie... Nie wiem, to takie dziwne by ktoś musiał wychodzić z pokoju jak druga osoba BLISKA rozmawia?

paula, widzę,że śledzisz wątek rozbiórkowy, jak było by coco mademoiselle to proszę daj mi znać, bo mogę przegapić.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Ola, Ty masz berneńskiego psa pasterskiego czy mi się pomyliło?

[201608251020]

Ostatnio nie śledzę zbytnio, bo kasy brak na odlewki

[OlkaR]

Napisane przez medeline

Ola, wiem, ale jakoś tak bym nie odebrała od rozwodnika, który raczej z zasady będzie wolał pojedyncze dni niż stały związek

Oj czepiasz się:
1. nie wiemy z czyjego powodu był rozwód i co on sobie myśli
2. po prostu stwierdziłam, że to miłe dostać takiego SMSa i nie musisz od razu mnie sprowadzać na ziemię, bo jest mi fajnie pocieszyć się takim właśnie SMSem od 33-letniego, niskiego rozwodnika z 13-letnią córką. O!

Napisane przez Korniszonek2010

Ola, Ty masz berneńskiego psa pasterskiego czy mi się pomyliło?

Nie mam, mój to entlebucher

[medeline]

Paollino, a czy on sam, gdybyś ty wg jego reguł prywatności postępowania, nie próbowałby się zbliżyć do Ciebie i nie burzyłby się? Że dlaczego ma wyjść, itd? Próbowałaś?

Ola, ale skoro napisałaś to na forum, to wyraziłam swoją opinię. Ty to czujesz, to ok, przecież Ci wolno. Tak samo mnie wolno stwierdzić: "ee.. bajer bez bajeru" To, że myślę inaczej nie znaczy, że się czepiam

[Korniszonek2010]

Ale Ty się Nam tu nie smuć, wyjaśnicie sobie wszystko.
Dzisiaj byłam na łuku i to jedyne co mi wychodzi, tylko muszę zezować w lusterko jadąc na wstecznym.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez OlkaR

Oj czepiasz się:
1. nie wiemy z czyjego powodu był rozwód i co on sobie myśli
2. po prostu stwierdziłam, że to miłe dostać takiego SMSa i nie musisz od razu mnie sprowadzać na ziemię, bo jest mi fajnie pocieszyć się takim właśnie SMSem od 33-letniego, niskiego rozwodnika z 13-letnią córką. O!


Nie mam, mój to entlebucher

A no, bo one są dla mnie takie podobne też bym wolała mieć coś większego, na długie spacery, biegi, bo ta moja mała nieruchliwa jest

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Pies ładuje mi się na krzesło,a tam ulotka jej przeszkadza,więc postanowiła ją rozerwać na drobny mak.

[OlkaR]

Magda, ok wolno, ale już kiedyś powiedziałam Ci coś odnośnie pewnego typu komentarzy i myślałam, że trafiło a widzę, że jednak nie.

Korni bo są podobne. Mój jest tylko mniejszy i ma krótszą sierść, ale kolory takie same i z pyska też są podobne do siebie Szczerze mówiąc nie polecam psa pasterskiego. To jest tylko i wyłącznie zwierzę, które powinno biegac po łąkach a nie z kimś przy nodze albo po ogródku.
Spacer takiemu absolutnie nie wystarczy. To są psy, które potrzebują ok. 12h biegu dziennie.
Także szczerze odradzam pasterskiego, bo my się ze swoim wkopaliśmy.

[201608251020]

Medeline on by się nie oburzał, bo on tak no nie wiem... Ma jakoś takie zasady kurtuazji jak między obcymi osobami. A przecież my jesteśmy sobie BLISCY ! Podobno...

"Ja 15:02:14
mam tylko nadzieję że kiedyś w końcu stanę Ci się bliska.
P. 15:09:41
a ja, że kiedyś mi zaufasz i przestaniesz sprawdzać
Ja 15:10:27
to nie sprawdzanie. Tylko wciąż trzymasz mnie na dystans i dlatego Ci się tak wydaje. Ufam Ci, ale wciąż uważasz mnie za obcą osobę w swoim życiu...zupełnie odrębną od tego dawnego życia które chcesz zachować.
P. 15:10:56
nie wmawiaj mi co ja czuję
Ja 15:10:58
pozostaje mi wierzyć że kiedyś pozwolisz mi się zbliżyć i wpuścisz do swojego świata
P. 15:15:02
spadam
P. 15:15:13
życzę miłego popołudnia
Ja 15:15:20
i wzajemnie !
P. 15:15:28
kocham Cię
Ja 15:15:40
Ja Ciebie też"

Tego już nie rozumiem. Nagle się nic nie stało?! Nagle mnie kocha? Już nic nie wiem, mam mętlik w głowie

[medeline]

Napisane przez Korniszonek2010

Ale Ty się Nam tu nie smuć, wyjaśnicie sobie wszystko.
Dzisiaj byłam na łuku i to jedyne co mi wychodzi, tylko muszę zezować w lusterko jadąc na wstecznym.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------


A no, bo one są dla mnie takie podobne też bym wolała mieć coś większego, na długie spacery, biegi, bo ta moja mała nieruchliwa jest

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Pies ładuje mi się na krzesło,a tam ulotka jej przeszkadza,więc postanowiła ją rozerwać na drobny mak.

A jakiego psiaka masz?
Co do łuku - spoko, w końcu na egzaminie robi się go najpierw, więc nie ma to jak dobry poczatek

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez OlkaR

Magda, ok wolno, ale już kiedyś powiedziałam Ci coś odnośnie pewnego typu komentarzy i myślałam, że trafiło a widzę, że jednak nie.

Nie wiem, dlaczego odbierasz to od razu jako atak na siebie

Paollino, po prostu chyba nie poruszaj tego tematu na gg. Lepiej, jakbyście rozmawiali o tym w 4 oczy... Być może czuje, że go osaczasz tymi pretensjami

[Korniszonek2010]

Napisane przez OlkaR

Magda, ok wolno, ale już kiedyś powiedziałam Ci coś odnośnie pewnego typu komentarzy i myślałam, że trafiło a widzę, że jednak nie.

Korni bo są podobne. Mój jest tylko mniejszy i ma krótszą sierść, ale kolory takie same i z pyska też są podobne do siebie Szczerze mówiąc nie polecam psa pasterskiego. To jest tylko i wyłącznie zwierzę, które powinno biegac po łąkach a nie z kimś przy nodze albo po ogródku.
Spacer takiemu absolutnie nie wystarczy. To są psy, które potrzebują ok. 12h biegu dziennie.
Także szczerze odradzam pasterskiego, bo my się ze swoim wkopaliśmy.

12h powiadasz, matko! Ale Ty mieszkasz w domu z ogrodem to chyba trochę się pies tam wybiega. No i możesz go zabierać na rowerowe wycieczki, to powinno mu wystarczyć Swojego czasu chcialam beagle'a, ale ponieważ mieszkam jest to niemożliwe.

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez medeline

A jakiego psiaka masz?
Co do łuku - spoko, w końcu na egzaminie robi się go najpierw, więc nie ma to jak dobry poczatek

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------


Nie wiem, dlaczego odbierasz to od razu jako atak na siebie

Paollino, po prostu chyba nie poruszaj tego tematu na gg. Lepiej, jakbyście rozmawiali o tym w 4 oczy... Być może czuje, że go osaczasz tymi pretensjami

Mama York, ojciec nieznany. Jest bardzo podobna do małego yorka, tylko,że jest dłuższa. No i po mamie nie ma sierści, tylko włosy, ale średniej długości, więc nie trzeba jej obcinać.
Oby początek nie był jednocześnie moim końcem Warszawa to chyba najgorsze miejsce do zdawania.

[OlkaR]

Magda, zaznaczam poraz kolejny- chodzi mi o pewien typ komentarzy jaki dosyć często stosujesz. O ataku nie wspomniałam ani słowem, czyżby "uderz w stół..."?

Korni tak mam dom z ogrodem, ale już z trawy niewiele zostało bo jak psu sie zachce biegać to niszczy wszystko na swojej drodze. Osobiście nie uznaję czegoś takiego, żeby pies biegł za rowerem bo nietrudno wtedy o wypadki.
Poza tym, nasz jest upośledzony i boi się ludzi i samochodów. Probowałam go nauczyć chodzić na smyczy ale bardzo się bał jak cos obok przejeżdżało albo jak ktos przeszedł i to tak, że albo mi sie miedzy nogami chował, albo odskakiwał- paradoksalnie- na ulicę. Więc niestety poza ogrodzenie nie wychodzi.

[Korniszonek2010]

Napisane przez OlkaR

Magda, zaznaczam poraz kolejny- chodzi mi o pewien typ komentarzy jaki dosyć często stosujesz. O ataku nie wspomniałam ani słowem, czyżby "uderz w stół..."?

Korni tak mam dom z ogrodem, ale już z trawy niewiele zostało bo jak psu sie zachce biegać to niszczy wszystko na swojej drodze. Osobiście nie uznaję czegoś takiego, żeby pies biegł za rowerem bo nietrudno wtedy o wypadki.
Poza tym, nasz jest upośledzony i boi się ludzi i samochodów. Probowałam go nauczyć chodzić na smyczy ale bardzo się bał jak cos obok przejeżdżało albo jak ktos przeszedł i to tak, że albo mi sie miedzy nogami chował, albo odskakiwał- paradoksalnie- na ulicę. Więc niestety poza ogrodzenie nie wychodzi.

Myślałam,że masz może koło siebie ścieżkę rowerową, mógłby biegać wtedy z dala od ulicy, nawet po trawie.
Mój pies też jest strachliwy, jak się czegoś przestraszy (czyt. ona boi się wszystkiego) to omija przeszkodę, np. biegnąc przed siebie po ulicy. Mam z nią trasę spacerową, która znajduje się na jej terenie i tylko tam mogę spuścić ją ze smyczy, bo ona tam rządzi i czuje się pewnie.

[justyna_dt]

Bry

Widzę, że temat piesków się rozwinął powiem szczerze: trzymanie psa w bloku to błąd (jakiegokolwiek), chyba że jesteśm wielkimi amatorami długich spacerów i gonitw. Miałam kundelkę, przekochana psina, dożyła 17 lat. Mieszkała z nami w bloku, super się spisywała, chodziłam z nią na spacery, ale zdecydowanie za krótkie. Mimo to ona już w pół drogi chciała wracać do domu, na starość pozanikały jej mięśnie... psiur się męczy. Teraz mam boksera, ale mam też pół hektara podwórka. Jak chce sobie urządzać gonitwy, to ma nawet swój kawałek lasu - i jest ok. Ma wyrobione mięśnie, jest zdrowy, ale nie jest psem potrzebującym masy ruchu, więc daje radę. Psy pasterskie, myśliwskie (jamniki też!) potrzebują specyficznego środowiska. Inaczej albo się pochorują, albo zwariują, staną się agresywne, albo (jak w przypadku jamniczki brata sprzed lat) będą kradły kury sąsiadom

Dziewczyny, Bozia mnie skara kiedyś za moją rozrzutność, ale mi przynajmniej nie zarzuci, że nie przemyślałam swoich zakupów po długich a trudnych wybrałam dwie torebki: http://www.kitty.pl/p,pl,2067,david+...z+apaszka.html uniwersalnie i http://www.kitty.pl/p,pl,2046,david+...jne+wzory.html bo piękna jak myślicie? podobała mi się jeszcze ta, co Kamka zalinkowała, ale jednak się do karmelu nie przekonałam, bo bym nie wiedziała, jak to nosić, a jak bym się dowiedziała, to znowu uzupełniałabym garderobę, a na razie muszę odpuścić

[medeline]

Napisane przez OlkaR

Magda, zaznaczam poraz kolejny- chodzi mi o pewien typ komentarzy jaki dosyć często stosujesz. O ataku nie wspomniałam ani słowem, czyżby "uderz w stół..."?

Po prostu chodziło mi o to, że odbierasz to strasznie personalnie. Odnośnie tamtego komentarza powiedziałaś, że jestem wobec Ciebie na "nie" we wszystkim. Stąd nawiązanie do ataku.
Taki mam sposób bycia, że nie zawsze przytakuję i jeśli coś odbieram inaczej, to to mówię. Nie chcę na siłę odebrać Ci radości z tego sms. Po prostu skomentowałam ten sms. Nic poza tym. Ja w tym co napisałam i w sposobie napisania komenta nie widzę nic złego.

Publikując cokolwiek na forum licz się z takimi komentarzami.

[Korniszonek2010]

Napisane przez justyna_dt

Bry

Widzę, że temat piesków się rozwinął powiem szczerze: trzymanie psa w bloku to błąd (jakiegokolwiek), chyba że jesteśm wielkimi amatorami długich spacerów i gonitw. Miałam kundelkę, przekochana psina, dożyła 17 lat. Mieszkała z nami w bloku, super się spisywała, chodziłam z nią na spacery, ale zdecydowanie za krótkie. Mimo to ona już w pół drogi chciała wracać do domu, na starość pozanikały jej mięśnie... psiur się męczy. Teraz mam boksera, ale mam też pół hektara podwórka. Jak chce sobie urządzać gonitwy, to ma nawet swój kawałek lasu - i jest ok. Ma wyrobione mięśnie, jest zdrowy, ale nie jest psem potrzebującym masy ruchu, więc daje radę. Psy pasterskie, myśliwskie (jamniki też!) potrzebują specyficznego środowiska. Inaczej albo się pochorują, albo zwariują, staną się agresywne, albo (jak w przypadku jamniczki brata sprzed lat) będą kradły kury sąsiadom

Dziewczyny, Bozia mnie skara kiedyś za moją rozrzutność, ale mi przynajmniej nie zarzuci, że nie przemyślałam swoich zakupów po długich a trudnych wybrałam dwie torebki: http://www.kitty.pl/p,pl,2067,david+...z+apaszka.html uniwersalnie i http://www.kitty.pl/p,pl,2046,david+...jne+wzory.html bo piękna jak myślicie? podobała mi się jeszcze ta, co Kamka zalinkowała, ale jednak się do karmelu nie przekonałam, bo bym nie wiedziała, jak to nosić, a jak bym się dowiedziała, to znowu uzupełniałabym garderobę, a na razie muszę odpuścić

Mi się bardziej podoba pierwsza, bo ta druga ma jak dla mnie zbyt bure kolory.

[OlkaR]

Korni, jakieś tam ścieżki są, ale właśnie ze zwględu na to, że on nie jest przyzwyczajony + to, że jego rodzice mają chyba jakiś gen ucieczki (nie ma tygodnia żeby jedno czy drugie nie uciekło), to po prostu boimy się go spuszczać ze smyczy.
A taki pies jak ucieknie to na odległość ok. 20km i szukaj go później....
[tak przynajmniej rodzice mojego Boryska robią]

[Ilsa Lund]

http://9gag.com/full/32533

Napisane przez Zwies

Ilsa, to Lenovo to przypomina netbooka :/ (ma za słabe parametry do normalnej pracy)
Ma słaby procesor
Nie ma systemu
Nie ma napędu optycznego (więc albo kupujesz osobny albo wszystko wgrywasz z pendrive )
Tyle tylko, że bateria jest w miarę ok :/

A ja mam doła Jak dojdę trochę do siebie to wyjaśnię

http://allegro.pl/item1194334053_msi...ialy_etui.html

a taki ? brak systemu to nic, mam na płytach swój system z tego laptopa

a płytami nic nie przenoszę

Napisane przez Zwies

Załączam mój "zegar" z Win7 (nigdy w życiu nie miałam tak przy XP)

co to znaczy i jak to zrobić ?

Napisane przez paollino

A mój wlazł na gg, bo zmienił status na niewidocznym i menda siedzi cicho, nie odezwie się Normalnie ubić to mało...

jeszcze go przydepnij po ubiciu

Napisane przez OlkaR

Boniu jaki ze mnie debil...
Dostałam od weterynarza taki specyfik w strzykawce dla mojego żółwia. Koncentrat witamin i minerałów (bo gad wcina ostatnio bardzo namiętnie piasek). No i rozrobiłam to w szklaneczce z wodą. Maczałam w tym liście cykorii, którymi go karmiłam, bo przecież tak bezpośrednio mu nie wleję do pyska. I co? I jak go skończyłam karmić wypiłam pół szklanki tego syfu
Jakoś tak odruchowo. Chciało mi sie pić to wypiłam a dopiero po chwili się zorientowałam, że to chyba nie jest woda

jesteś wspaniała może łyknij węgla żeby Cię przeczyściło

ale się cieszę na nocowanie u TŻ tylko najpierw on chce oglądnąć jakiś mecz ale to chyba wtedy posiedzę z wami chyba że będzie fajny

[OlkaR]

Magda, nikt Ci nie każe się zgadzać ze wszystkim, ale czasem wystarczy coś puścić mimo uszu i po prostu nie komentować na zasadzie "i tak się nie masz z czego cieszyć bo...", bo każda z nas ma jakieś takie swoje głupoty, z których ona się cieszy a reszta nie. I jeśli Ciebie to niekoniecznie raduje albo jest Ci obojetne to możesz to zostawić w spokoju i nie udowadniać za wszelką cenę, że przecież to i tak nie ma sensu.
Bo nie wszystko w życiu jest logiczne, proste i ma sens, a jednak wiele rzeczy sprawia radość.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

jeszcze go przydepnij po ubiciu

jesteś wspaniała może łyknij węgla żeby Cię przeczyściło

ale się cieszę na nocowanie u TŻ tylko najpierw on chce oglądnąć jakiś mecz ale to chyba wtedy posiedzę z wami chyba że będzie fajny

Weź... okropna jesteś

Węgiel się łyka po to, żeby sraczki nie było ale tak czy siak... po co, wszak to tylko witaminy i minerały... mam nadzieję

Co za typ... baba u niego będzie spać, a on na mecz czeka...
W życiu nie zrozumiem menszczyzn

[carmelova]

Olka nie przesadzaj ;-) Nie każda krytyka jest atakiem
A masz pewność, że faktycznie jest rozwodnikiem a nie małżonkiem z dala od żony ? Kurcze nie wygląda mi na rozwodnika no....

[OlkaR]

Carmi przecież ja ani słowem nie wspomniałam o ataku. Chodzi mi o sposób wypowiedzi med, o którym dobrze wie, że mnie irytuje i tyle.

Tak, mam pewność że jest rozwodnikiem.

[medeline]

Nie staram się przekonywać Cię do swojego odczucia, tylko go wyraziłam. I wcale nie napisałam: nie masz się z czego cieszyć - tak to odbierasz, no trudno.

Jak dla mnie grubo przesadzasz.

Piszesz to na forum, więc będę komentować. Chcesz słyszeć tylko same zgodne z twoją opinię, to nie chwal się wszystkim. Bo mogę puścić mimo uszu i zamilknąc, ale nie muszę, jesli uznaje, że nie powinno to nikogo urazić - a w tym przypadku nie było to nic, co mogłoby cie urazić, zirytować, dokuczyć czy zabrać radość z sms. W dodatku nie wiem, jak miałabym to napisać inaczej.

Carmi, na serio jest rozwodnikiem, bo przy córce mówił "była żona"