Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wypłaty

[ollga25]

Witam Panie czy można się przyłączyć do wątku?

[alazkrainy]

Napisane przez dudipopka

ja podgądam
ale nie wiem czy sie tu andaje bo jestem stara to raz mam dzidziola 2 lata no i 3 lata po ślubie
ale podczytuje od 1 strony(tzn jak was znalazłam to zaczełam czytać od 1 strony ---tak wiem jestem genialna) no i pare dziewczyn znam z innych wątków
więc witam i zmykam buśśka

eee tam jak to mówią stare ale jare
witam i o zdrowie pytam

i proszę nie podglądać, lecz pisać, pisać, pisać

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez ollga25

Witam Panie czy można się przyłączyć do wątku?

cos więcej o sobie ?

zbierzemy rade SPD i podejmiemy decyzję

[dudipopka]

postaram sie skrobnąc co nieco

mam 36 lat to wiecie krepuje sie hehehe,za to mam młodego męza (30 lat),mieszkam 300 km od domu rodzinnego i nie mam tu znajomych
wszystko mroże w sensie jedzenia oczywiście
pizze pieke w domu
miałam psa ale uspiony bo raka żoładka miał
w domu przed przyjazdem tu miałam owczarka collie niestety Maksio został z moim byłym
i co jeszcze nie wiem wyjdzie w praniu

[dodaja]

Mama z siostrą wpadły na chwilę i kupiły mi dwie śliczne paprotki, na miejsce tych które wyrzuciłam i były teściowej Niesamowite są

Ja dziś zrobiłam sobie maseczke oczyszczającą, teraz siedze z olejkiem śródziemnomorskim na włoskach Wieczorem planuje peeling kawowy, syrenka i balsamy Planuje też masaż zrobić tż

[motylek1007]

Napisane przez dudipopka

miałam psa ale uspiony bo raka żoładka miał
w domu przed przyjazdem tu miałam owczarka collie niestety Maksio został z moim byłym
i co jeszcze nie wiem wyjdzie w praniu

przykre ze musialas uśpic pieska

dlaczego owczarek został z ex? (ja sie zabepieczyłam i umowa na psa jak tylko na mnie)

[alazkrainy]

Napisane przez dudipopka

postaram sie skrobnąc co nieco :pazury:

mam 36 lat to wiecie krepuje sie hehehe,za to mam młodego męza (30 lat),mieszkam 300 km od domu rodzinnego i nie mam tu znajomych
wszystko mroże w sensie jedzenia oczywiście
pizze pieke w domu
miałam psa ale uspiony bo raka żoładka miał
w domu przed pzryjazdem tu miałam owczarka collie niestety Maksio został z moim byłym
i co jeszcze nie wiem wyjdzie w praniu

Spokojnie, u nas wszyscy są mile widziani (chyba tak powinnam napisać... normalnie coś mi się z głową dzieje )
Myślę, że jeśli się kochacie, to różnica wieku nie ma znaczenia.

[ssnowdrop]

Napisane przez ollga25

Witam Panie czy można się przyłączyć do wątku?

Napisane przez dudipopka

postaram sie skrobnąc co nieco

mam 36 lat to wiecie krepuje sie hehehe,za to mam młodego męza (30 lat),mieszkam 300 km od domu rodzinnego i nie mam tu znajomych
wszystko mroże w sensie jedzenia oczywiście
pizze pieke w domu
miałam psa ale uspiony bo raka żoładka miał
w domu przed przyjazdem tu miałam owczarka collie niestety Maksio został z moim byłym
i co jeszcze nie wiem wyjdzie w praniu

Dzień dobry:r oza:
alazkrainy i ijaa trzymam kciuki za Wasze sortowanie

[dudipopka]

alaz krainy mi różnica wieku między mna i tż nie przeszkadza wrecz przeciwnieeks był 10 lat starszy ode mnie i tu już porażka

motylek powodów jest wiele początkowo maks został z moja mama no ale taki pies to obowiązek musi sie wybiegać a moja mama 70 lat ma to z bieganiem juz nie bardzo,chciała go wydać w dobre ręce eks sie dowiedział i przyjechał i go zabrał
poza tym 300 km w pociągu z psem
no i mieszkamy na 20m2 więc pies po prostu do domu by mi sie nie zmiescil(za duży tu był już mały)

[ssnowdrop]

to na poprawę humoru wszystkim SPD

uzupełnaim ten mój dziennik praktyk, zostały mi dwa dni do wypisania i wszystkie kity mi się skończyły ręce opadają!

[alazkrainy]

Napisane przez ssnowdrop

to na poprawę humoru wszystkim SPD

[golden_eye]

wiecie co, aż normalnie nie mogę, poczytuję sobie inne wątki, większość to głównie jałowa dyskusja nad wyższością świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą i abarotno i na każdym jad. plucie. obrzygiwanie się i obrzucanie zgniłymi jajami. czy naprawdę każda dyskusja musi być w takim tonie? nie wliczam wątku pt mam problem zdradziłam/zostałam zdradzona/kocha/nie kocha/corobić bo tam zwykle ktoś potrzebuje kopa a nie titania. czy każdy problem trzeba rozwiązywać nawet w necie przemocą, siłą i wulgarnym obrażaniem czyichś przekonań i udowadnianiem sobie i innym, jaka to jestem mądra, zdolna i jak wszystko wiem lepiej? no ręce mi opadają. zaczyna się od jednej trochę szczerej odpowiedzi i riposty już pełnej jadu, bo ktoś się poczuł urażony. jak można się obrażać za prawdę lub czyjeś zdanie? w ogóle bez sensu. zapędziłam się kilka razy z odpowiedzią na jakichś wątkach, ale ostatnio kasuję wszystko co napiszę przed wysłaniem, bo naskakiwania na siebie i na mnie nie lubię, wolę już nic nie mówić. rzadko gdzie można normalnie z ludźmi pogadać, bez takiego jątrzenia. jeszcze wątki tematyczne - też krytyka bo ktoś lubi dżeksona, a ktoś inne heloł kity. fani się zbierają i sobie razem piszą, i wejdzie im na wątek taka złośliwa menda, napisze wulgaryzmów pt głupi jesteście bo to lubicie i już kolejna kłótnia gotowa. po co bruździć? jak mi się nie podoba, to nie piszę, nie wchodzę, nie komentuję czyjegoś zdania, poglądów i bożyszcza. denerwuje mnie zmierzch i uważam go za fatalnie napisaną książkę, ale nie wchodzę na wątek zmierzchomaniaczek i nie próbuję im uświadomić jaką to wg mnie książką się tak zachwycają i co ja o nich myślę (bo to co kto czyta czy ogląda nie daje kompletnie żadnej podstawy do oceniania człowieka i jego inteligencji). dopóki ktoś nie gwałci, nie bije i ogólnie krzywdy fizycznej i psychicznej drugiemu człowiekowi i zwierzęciu nie czyni to mi to nie przeszkadza i nie usiłuję go przerobić na swoją modłę i wmówić, że to co ja myślę jest lepsze bo moje.
po prostu nie rozumiem tego. internet miał sprzyjać nawiązywaniu przyjaźni, a po pierwsze zastąpił kontakt z żywym człowiekiem, po drugie nie pomaga w rozwijaniu przyjaźni a nienawiści. zamiast posiadówy z psiapsiółami wieczorem, wiele dziewczyn siada do kompa i przelewa własne frustracje na anonimowe osoby w necie. net zastąpił żywego człowieka i nic w zamian nie dał (a przynajmniej takie wrażenie czasem odnoszę).
dobra kończę mój za długi post wszystkie babeczki mile widziane, wszystkie witam(y) chociaż czasem się zdarzy, że któraś osobistego powitania nie otrzyma, nie obrażać się tylko pisać, tyle nas jest, że ciężko każdą spamiętać i każdej odpisać. limitu wiekowego nie ma, jedynie właśnie ogranicznik pt "bądźmy dla siebie kulturalne" a przynajmniej prosiłabym, żeby nasz wątek się w taki właśnie jadem plujący nie zamienił...
idę po wątróbkę bo babeczka z mięsnego obiecała, że dziś będą

[dudipopka]

dobre

ide po kawke ,dziecie zasneło więc mam godzine dla siebie obiad już zrobiony dogotuje mojemu tylko makaronu do lecza bo go mało zostało

[ijaa]

Napisane przez ssnowdrop

to na poprawę humoru wszystkim SPD

dobre



O rany, zaczęło mi się dłużyć odrobinę. Jeszcze dwie godzinki.

[dudipopka]

ja wchodze tylko na przyjazne wątki i gdzie miło sie udzielam,czasami coś skrobne na intymnym bo niektore dziewczyny to mają life z facetami ze ręce opadają

[ssnowdrop]

golden_eye- zgadzam sie z Tobą w 10000% na innych wątkach (nie wszystkich oczywiscie)to zamiast odpowiedziec komus na pytanie czy doradzic to tylko bluzki i obrazanie... masakra

[ijaa]

Napisane przez ssnowdrop

golden_eye- zgadzam sie z Tobą w 10000% na innych wątkach (nie wszystkich oczywiscie)to zamiast odpowiedziec komus na pytanie czy doradzic to tylko bluzki i obrazanie... masakra

Dokładnie.
I odniosłam nie raz już dziwne wrażenie, że to najczęściej znajdzie się jedna ze standardowych prowodyrek wrzucania komuś, bezczelnej ironii i złośliwości. A później już leci.

Jak by nie można było napisać miło - a jeśli naprawdę nie można, lepiej nie pisać wcale.

[201604250957]

Dziewczyny pokarało mnie za to intensywne pisanie na wizażu od samego rana, bo mi sie klawiatura popsuła i żadna nowa dzialać nie chciała ale wyłączyłam kompa pogadałam z nim czule i wszystko jest już cacy witam nowe dziewczyny i idę czytać co to za linka podesłała nam ssnowdrop

[ollga25]

To ja może sie również przedstawie)
Mam 25 lat, od marca szczęśliwa mężatka ( on 30 lat), przeprowadziłam się do miasta męża, moje strony są jakies 600 km stad krótko mówiąc jestem z zachodniej granicy Polski a mieszkamy teraz we wschodniej
Wraz ze mną przyjechał mój kot ( Blue) niebieskooki syjam tajski który ma więcej z psa niż kota,
Od października zaczynam studia....mam nadzieję że tym razem nic nie stanie mi na drodze i je skończę....poza tym kocham gotować, sprzątaniem dzielę się z mężem, 8 miesięcy temu rzuciłam palenie i jestem szczęśliwa))

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

no dobra może przybyło mi 5kg ale czego się nie robi dla zdrowia, w końcu nic straconego

[Bambusowy Kijek]

Napisane przez ijaa

Udanego weekendu


Normalnie zapomniałam się pochwalić, że zrobiłam malutki kroczek w stworzeniu mojej kucharskiej książki.
Kupiłam okładki, takie miękkie, dwie - na słodkości i na resztę, kartki, koszulki i ........ leżą od kilku dni.
Może się wezmę, w weekend, może.....
Ale na dobrej drodze jestem, to już coś.

Na pewno niedługo się za to zabierzesz, ale już część sukcesu jest

[Anastazja86]

dzień dobry
ale produkujecie ale Was doczytałam
podziwiam Was dziewczyny że robicie sobie porządki z przepisami, może ja też w weekend coś zadziałam
nie dawno wróciłam z pracy i już po obiadku dzisiaj tortilla w kurczaczkiem warzywami i sosem czosnkowym pyszne było
teraz czekam na Tż aż wróci z pracy (pojechał jeszcze do wędkarskiego) i podgrzeje mu obiadek, potem lecę się ogarnąć i spadam na jogę
po jodze planuję wpaść do rodzicówdobrze że nie mam daleko
pogoda dzisiaj u mnie piękna a wczoraj było tak jesiennie...
któraś z Was (przepraszam ale nie pamiętam która)pisała o tych firankach makaronach-są boskie, planuję sobie takie sprawić ale tyle mi się podoba że nie mogę się zdecydować

[dodaja]

Napisane przez Anastazja86

dzień dobry
ale produkujecie ale Was doczytałam
podziwiam Was dziewczyny że robicie sobie porządki z przepisami, może ja też w weekend coś zadziałam
nie dawno wróciłam z pracy i już po obiadku dzisiaj tortilla w kurczaczkiem warzywami i sosem czosnkowym pyszne było
teraz czekam na Tż aż wróci z pracy (pojechał jeszcze do wędkarskiego) i podgrzeje mu obiadek, potem lecę się ogarnąć i spadam na jogę
po jodze planuję wpaść do rodzicówdobrze że nie mam daleko
pogoda dzisiaj u mnie piękna a wczoraj było tak jesiennie...
któraś z Was (przepraszam ale nie pamiętam która)pisała o tych firankach makaronach-są boskie, planuję sobie takie sprawić ale tyle mi się podoba że nie mogę się zdecydować

Ja pisałam Zamawiasz na allegro? Masz już jakieś upatrzone? Ja w weekend zamierzam poszperać trochę

[alazkrainy]

goleden eye znów pięknie ujęłaś wszystko w słowa
Ja też kiedyś byłam okrzyczana, bo wyraziłam swoją opinię, że ktoś ciągle i wyłącznie użala się na sobą, a słowa pocieszenia nie docierały do tej osoby, i zostałam zjechana z góry do dołu, więc w innych watkach się nawet nie udzielam
Nie rozumiem ludzi, którzy boja się słów krytyki, lub gdy powie się cos niezgodnego z ich myśleniem. Często takie sytuacje spotykam w życiu codziennym, wtedy to wielka obraza majestatu i trzeba wielce przepraszać phi
Jakby nie było mamy wolność słowa, więc każdy może mówić to co myśli.
I nie trawię ludzi dwulicowych, ale już chyba o tym pisałam.

[dodaja]

Napisane przez alazkrainy

goleden eye znów pięknie ujęłaś wszystko w słowa
Ja też kiedyś byłam okrzyczana, bo wyraziłam swoją opinię, że ktoś ciągle i wyłącznie użala się na sobą, a słowa pocieszenia nie docierały do tej osoby, i zostałam zjechana z góry do dołu, więc w innych watkach się nawet nie udzielam
Nie rozumiem ludzi, którzy boja się słów krytyki, lub gdy powie się cos niezgodnego z ich myśleniem. Często takie sytuacje spotykam w życiu codziennym, wtedy to wielka obraza majestatu i trzeba wielce przepraszać phi
Jakby nie było mamy wolność słowa, więc każdy może mówić to co myśli.
I nie trawię ludzi dwulicowych, ale już chyba o tym pisałam.

Dokładnie. Tym bardziej, że do tego służy forum jak już dziś wspomniałam

[alazkrainy]

Napisane przez ollga25

To ja może sie również przedstawie)
Mam 25 lat, od marca szczęśliwa mężatka ( on 30 lat), przeprowadziłam się do miasta męża, moje strony są jakies 600 km stad krótko mówiąc jestem z zachodniej granicy Polski a mieszkamy teraz we wschodniej
Wraz ze mną przyjechał mój kot ( Blue) niebieskooki syjam tajski który ma więcej z psa niż kota,
Od października zaczynam studia....mam nadzieję że tym razem nic nie stanie mi na drodze i je skończę....poza tym kocham gotować, sprzątaniem dzielę się z mężem, 8 miesięcy temu rzuciłam palenie i jestem szczęśliwa))

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

no dobra może przybyło mi 5kg ale czego się nie robi dla zdrowia, w końcu nic straconego

cześć

zdjęcie kota wstaw (jak możesz oczywiście)

[ollga25]

oczywiście że mogę, ale dopero wieczorkiem bo mam na 2-im kompie)

[Lilly22]

Ale mam nudę w pracy :/ 1 klient jak na razie a do 17 już niedaleko. Przypomniało mi się że mam w lodówce likier kokosowy, ale chciałabym wypróbować coś innego niż to co zazwyczaj czyli likier z sokiem bananowym. Macie może jakieś pomysły na dobrego słodkiego drineczka?

[dodaja]

Pisze i pisze i końca nie widać. Czego się nie robi dla wolnej niedzieli

Mama zaprosiła nas na jutro na obiad, a od brata Tż dostalismy zaproszenie na grilla na pożegnanie lata Fajnie, ciekawe tylko czy pogoda wypali

Dziewczyny nie pamiętam, która z Was, ale któraś pisała o cieście bez pieczenia. Za tydzień wyprawiamy podwójne urodziny z moją siostrą i chciałabym coś takiego zrobić, ponieważ mój piekarnik nie lubi wszelkich ciast i je przypala w mgnieniu oka

[ijaa]

Napisane przez dodaja

Pisze i pisze i końca nie widać. Czego się nie robi dla wolnej niedzieli

Mama zaprosiła nas na jutro na obiad, a od brata Tż dostalismy zaproszenie na grilla na pożegnanie lata Fajnie, ciekawe tylko czy pogoda wypali

Też grilla planujemy na działce, więc pogoda ma byc i już. Na prognozie widziałam 24 stopnie.


Idę do domu, tzn. na zakupy. ByeBye

[dodaja]

Napisane przez ijaa

Też grilla planujemy na działce, więc pogoda ma byc i już. Na prognozie widziałam 24 stopnie.


Idę do domu, tzn. na zakupy. ByeBye

U mnie podobno 27-zobaczymy

Miłych zakupów, dorwij ten schabik

[aassiiaa1988]

czesc Kochane,

ja dziś jestem totalnie załamana, właśnie wróciłam z pracy i siedze i rycze.

Prawdopodobnie nie bede już z moim TŻ
Ja to chyba mam pecha jeśli chodzi o facetów, najpierw Trzyletni związek, który zakończył sie z dnia na dzień bo były poznał inną, teraz dwuletni, który na 98% zakończy się bądź już zakończył tej nocy... sama nie wiem.. nie mam ochoty na nic.. w nocy spałam 1,5h przez co w pracy wyglądałam dziś jak Zombi