Czy mogę być w ciąży - wątek zbiorczy cz. 2

[olkakapolka]

Wstyd się przyznać, ale nie mam pojęcia jak długie mam cykle.
Przypominam sobie ostatni. Zaczelam miesiaczke jakos okolo 29 maja, skonczyla sie 1 czerwca. Przyjmowalam wtedy tabletki i skonczylam brac je 22 czerwca, a okres dostalam 4 dni pozniej, a wiec 26 czerwca.
Wiec wychodziloby, ze cykl standardowy - 28 dni.

[karolynka90]

Nie jesteś w ciąży.
A jak facet Cię nakręca, to palnij go w łeb.

[olkakapolka]

Wiem, ze tabletki "manipulują" moimi cyklami
Wbrew pozorom ktore sa spowodowane teraz moją mega paniką - mam jakies pojecie na ten temat.
Wydaje mi sie, ze w ciagu tygodnia powinnam dostac okres.
Zdarzają się i cykle 36 dniowe, wiec może poczekam jeszcze ten tydzień w niepewności.
A jak myślicie?
Kiedy w koncu dostane tego okresu?

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Z resztą wydaje mi się, że zbliża się do mnie małymi kroczkami.
Zaobserwowałam niedawno, że przed okresem często mam uczucie wilgoci w majtkach i moja pisia bardzo się "ślimta"

[klempaa]

Dziewczyno, czy rozumiesz, że tym miesięcznym braniem tabletek zrobiłaś sobie kompletny hormonalny misz-masz? Że organizm teraz już kompletnie nie wie, co ma robić?
Tak się nie robi!

Okresu możesz dostac i dzis w nocy i za 2 tygodnie. Żadna z nas Ci tego nie powie, bo wszystkie szklane kule w serwisie.

Napisane przez olkakapolka

Z resztą wydaje mi się, że zbliża się do mnie małymi kroczkami.
Zaobserwowałam niedawno, że przed okresem często mam uczucie wilgoci w majtkach i moja pisia bardzo się "ślimta"

wzruszające...

[olkakapolka]

[QUOTE=klempaa;21512681]Dziewczyno, czy rozumiesz, że tym miesięcznym braniem tabletek zrobiłaś sobie kompletny hormonalny misz-masz? Że organizm teraz już kompletnie nie wie, co ma robić?
Tak się nie robi!

QUOTE]

A jak się robi?

To najpewniejsze zabezpieczenie.

[klempaa]

Chcesz brac tabletki to je bierz. Regularnie, miesiąc w miesiąc. A nie miesiąc brania, miesiąc nie... i co, teraz znowu? Hormony to poważna sprawa a nie cukierki...

[olkakapolka]

Widocznie musialam przestac, bo bylo mi po nich niedobrze.
I nie prosilam o negowanie sposobu w jaki sie zabezpieczam (lub nie) tylko o zwykla porade, a powoli zaczelo tutaj wiać grozą i zaczelo sie urzadzanie kpin ze "ślimtania".

Odrobinę luzu by się przydało, nie ma co się spinać
(Chyba powinnam to sobie wytatuować na czole w moim przypadku xD)

[viva91]

Napisane przez klempaa

wzruszające...

Napisane przez olkakapolka

A jak się robi?

To najpewniejsze zabezpieczenie.

owszem, najpewniejsze zabezpieczenie ale jak korzystasz z niego non stop, BEZ PRZERW! a ty zrobiłaś właśnie taką przerwę i dlatego tak opóźnia Ci sie okres a na dodatek nie jesteś chroniona przed ciążą - dobrze że używaliście chociaż gumki.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez olkakapolka

Widocznie musialam przestac, bo bylo mi po nich niedobrze.

takie rzeczy konsultuje się z lekarzem ginekologiem a nie decyduje się samodzielnie. jakbyś spytała lekarza co się stanie jak odstawisz to by Ci powiedział że rozregulujesz sobie cykl i możesz długo nie dostawać okresu.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez olkakapolka

Widocznie musialam przestac, bo bylo mi po nich niedobrze.

Jeśli źle się czułaś po pigułkach, trzeba było poprosić lekarza o zmianę na inne tabletki. Może te pierwsze po prostu były źle dobrane. Dziewczyny mają rację, narobiłaś sobie bałaganu w organizmie. Teraz nie możesz pisać, że okres Ci się spóźnia, bo zupełnie nie wiadomo, kiedy może się pojawić. Musisz spokojnie czekać. To normalne po odstawieniu pigułek.

[olkakapolka]

Mialam taka nadzieje ze tutaj jest jakas fajna atmosfera, a widze ze wszyscy potrafia sie tylko nabijać w nieskonczonosc
Coz, smiech to zdrowie.

Nie rozumiem tych wyrzutów co do mojego przyjmowania tabletek. Będąc na wakacjach w obcym kraju, po 3 opakowaniu tabletek uznalam ze nie bede już ich brała bo jest mi okropnie niedobrze po nich. Więc przestałam. Akurat na sierpień padło. I tak, masz racje, że DOBRZE że "chociaż gumką" się zabezpieczaliśmy. --> gumka+globulki takie małe przypomnienie.

Chcialam rozwiać jakos przynajmniej wstępnie moje wątpliwosci, bo przez ten stres zupełnie zapomniałam o tym, że tabletki robią totalny bałagan w cyklach. Przepraszam ze zapomnialam xD nie bijcie już i dziękuje za przypomnienie mi o tym, bo w tej mojej panice wolałam już oswajać się z myślą o ciąży niż spokojnie dojść do tego, że po prostu mam rozregulowane cykle.

[viva91]

Napisane przez olkakapolka

Mialam taka nadzieje ze tutaj jest jakas fajna atmosfera, a widze ze wszyscy potrafia sie tylko nabijać w nieskonczonosc
Coz, smiech to zdrowie.

Nie rozumiem tych wyrzutów co do mojego przyjmowania tabletek. Będąc na wakacjach w obcym kraju, po 3 opakowaniu tabletek uznalam ze nie bede już ich brała bo jest mi okropnie niedobrze po nich. Więc przestałam. Akurat na sierpień padło. I tak, masz racje, że DOBRZE że "chociaż gumką" się zabezpieczaliśmy. --> gumka+globulki takie małe przypomnienie.

Chcialam rozwiać jakos przynajmniej wstępnie moje wątpliwosci, bo przez ten stres zupełnie zapomniałam o tym, że tabletki robią totalny bałagan w cyklach. Przepraszam ze zapomnialam xD nie bijcie już i dziękuje za przypomnienie mi o tym, bo w tej mojej panice wolałam już oswajać się z myślą o ciąży niż spokojnie dojść do tego, że po prostu mam rozregulowane cykle.

po prostu twój post wzbudził emocje typu: "obcięłam sobie rękę, dlaczego to mnie bolało?"
zadałas pytanie na które jest oczywista odpowiedź, a nas nosi z tego powodu że są osoby które nie znają tych oczywistych odpowiedzi.
co do gumki i globulek - ok, niech tam jeszcze jakies antyciążowe ziółka były, ale nic nie daje takiej pewności jak tabletki, o to mi chodziło.
i tak troszkę teraz dziwnie się tłumaczysz... "zapomniałam"... to tak jakby zapomniec swojego imienia...

[Anatol2010]

Witam,mam pewien problem,niepewna sytuacje i bardzo glupio mi o tym pisać...mysle że raczej to nie mozliwe ale psychika narzuca mi co innego;/ Minaowicie współzyłem ze swoją partnerką jeden dzień po jej miesiączce(dodam ze ma ona bardzo nieregularne cykle),byl to stosunek przerywany + prezerwatywa, no i właśnie...wytrysk nastąpił jak to w tego typu stosunku sie dzieje poza pochwą i chwile potem nie wiem jakim cudem zsunęla sie prezerwatywa(poza pochwą),chyba wszytsko się z niej wylalo sądząc po stanie przescieradła;/partnerka miala mokrą wewnetrzą czesć nogi blisko pachwiny,po tym incydencie poszla się wytrzeć i już się do siebie "nie zblizalismy".czy moglo sie coś dostac do wnetrza pochwy?czy można tak zajść w ciąże ?a może ta"mokrosc" to byl jej śluz?sorry że z takimi niby problemami tu wyskakuje ale moze mi ulzy na duszy choć troszke...

[karolynka90]

Napisane przez Anatol2010

Witam,mam pewien problem,niepewna sytuacje i bardzo glupio mi o tym pisać...mysle że raczej to nie mozliwe ale psychika narzuca mi co innego;/ Minaowicie współzyłem ze swoją partnerką jeden dzień po jej miesiączce(dodam ze ma ona bardzo nieregularne cykle),byl to stosunek przerywany + prezerwatywa, no i właśnie...wytrysk nastąpił jak to w tego typu stosunku sie dzieje poza pochwą i chwile potem nie wiem jakim cudem zsunęla sie prezerwatywa(poza pochwą),chyba wszytsko się z niej wylalo sądząc po stanie przescieradła;/partnerka miala mokrą wewnetrzą czesć nogi blisko pachwiny,po tym incydencie poszla się wytrzeć i już się do siebie "nie zblizalismy".czy moglo sie coś dostac do wnetrza pochwy?a może ta"mokrosc" to byl jej śluz?sorry że z takimi niby problemami tu wyskakuje ale moze mi ulzy na duszy choć troszke...

Nie zaszłą w ciążę, nie martw się.

[Anatol2010]

Napisane przez karolynka90

Nie zaszłą w ciążę, nie martw się.

już mi lżej

[karolynka90]

Tylko nie stresuj dziewczyny swoimi przemyśleniami, bo ze stresu może opóźnić się jej miesiączka, a wtedy to dopiero będziecie się martwić.

[Anatol2010]

Tak jest,panie generale !! ale napewno nic sie nie stało??

[Martpio]

Hej dziewczyny. Kochałam Się z moim mężczyzną tuż po okresie. Używaliśmy prezerwatywy. Wszystko było ok nic nie pękło, ani się nie zsunęło. I na dodatek on nie kończył we mnie... Jakie jest prawdopodobieństwo ciąży?? (jestem trochę przewrażliwiona bo to moje początki w tej kwestii.) Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam

[karolynka90]

Napisane przez Anatol2010

Tak jest,panie generale !! ale napewno nic sie nie stało??

Nic się nie stało.

Napisane przez Martpio

Hej dziewczyny. Kochałam Się z moim mężczyzną tuż po okresie. Używaliśmy prezerwatywy. Wszystko było ok nic nie pękło, ani się nie zsunęło. I na dodatek on nie kończył we mnie... Jakie jest prawdopodobieństwo ciąży?? (jestem trochę przewrażliwiona bo to moje początki w tej kwestii.) Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam

Nie ma możliwości ciąży.

[Anatol2010]

muah! myśałem że zostane ostro wykpiony ;/ a spotkało mnie mile zaskoczenie

[Martpio]

Bardzo dziękuję. Takie odpowiedzi na forum naprawdę dodają dużo otuchy No i humor się poprawia Pozdrawiam

[malwi89]

Napisane przez Anatol2010

Witam,mam pewien problem,niepewna sytuacje i bardzo glupio mi o tym pisać...mysle że raczej to nie mozliwe ale psychika narzuca mi co innego;/ Minaowicie współzyłem ze swoją partnerką jeden dzień po jej miesiączce(dodam ze ma ona bardzo nieregularne cykle),byl to stosunek przerywany + prezerwatywa, no i właśnie...wytrysk nastąpił jak to w tego typu stosunku sie dzieje poza pochwą i chwile potem nie wiem jakim cudem zsunęla sie prezerwatywa(poza pochwą),chyba wszytsko się z niej wylalo sądząc po stanie przescieradła;/partnerka miala mokrą wewnetrzą czesć nogi blisko pachwiny,po tym incydencie poszla się wytrzeć i już się do siebie "nie zblizalismy".czy moglo sie coś dostac do wnetrza pochwy?czy można tak zajść w ciąże ?a może ta"mokrosc" to byl jej śluz?sorry że z takimi niby problemami tu wyskakuje ale moze mi ulzy na duszy choć troszke...

plemniki to nie terminatory nie potrafia skakac. Twoja dziewczyna nie jest w ciazy i nie nakrecaj sie tak i jej tez nie

Napisane przez Martpio

Hej dziewczyny. Kochałam Się z moim mężczyzną tuż po okresie. Używaliśmy prezerwatywy. Wszystko było ok nic nie pękło, ani się nie zsunęło. I na dodatek on nie kończył we mnie... Jakie jest prawdopodobieństwo ciąży?? (jestem trochę przewrażliwiona bo to moje początki w tej kwestii.) Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam

Pomysl logicznie... gumka nie pekla, nie zsuneła sie, jak sadze nie była uszkodzona to jakie jest prawdopodobienstwo ciazy?? Zerowe. Nie panikuj.

[Gwiazdaa]

Witam Wizażanki

Mam pytanie do Wizażanek stosujących tabletki anty. lub tych które kiedyś stosowały.
Czy zdarzyło Wam się,że krwawienie z odstawienia nie wystąpiło mimo dobrzy przyjmowanych tabletek?
Co może oznaczać jego brak? TYLKO ciąże czy może jakiś stan chorobowy etc.?

[_Emi_]

Napisane przez Gwiazdaa

Witam Wizażanki

Mam pytanie do Wizażanek stosujących tabletki anty. lub tych które kiedyś stosowały.
Czy zdarzyło Wam się,że krwawienie z odstawienia nie wystąpiło mimo dobrzy przyjmowanych tabletek?
Co może oznaczać jego brak? TYLKO ciąże czy może jakiś stan chorobowy etc.?

Mnie się zdarzyło ale chyba byly źle dobrane bo kiepsko się po nich czułam. I wcale to nie oznacza ciąży. Zrób test a gdy to się powtorzy udaj się do lekarza.

[sasanka1988]

Hej Dziewczynki mam pytanie w piątek współżyłam z facetem bez zabezpieczenia do miesiączki zostało mi jakieś 15 dni . W niedziele ok 20 zastosowałam metodę Yuzpe wzięłam Rigevidon 4 szt a po 12 h kolejne 4
zaznaczam ,że nie stosuje antykoncepcji hormonalnej na co dzień .
Czy według Was istnieje możliwość zajścia w ciąże ??
Wiem , że zawsze istnieje takie ryzyko , wiem że to moja nieodpowiedzialność ale masakrycznie się boję

[limonka1983]

Napisane przez sasanka1988

Hej Dziewczynki mam pytanie w piątek współżyłam z facetem bez zabezpieczenia do miesiączki zostało mi jakieś 15 dni . W niedziele ok 20 zastosowałam metodę Yuzpe wzięłam Rigevidon 4 szt a po 12 h kolejne 4
zaznaczam ,że nie stosuje antykoncepcji hormonalnej na co dzień .
Czy według Was istnieje możliwość zajścia w ciąże ??
Wiem , że zawsze istnieje takie ryzyko , wiem że to moja nieodpowiedzialność ale masakrycznie się boję

15 dni do okresu wygląda mi na dni płodne...
A pogrubionym masz zaznaczoną odpowiedź w swoim własnym pytaniu.


Wciąż nie mogę zrozumieć kobiet, które się nie zabezpieczają, a potem cyrkują z jakimiś dziwnymi metodami (w Yuzpe zażywasz hormony, prawda? Dużoooo hormonów).

[_Emi_]

Napisane przez sasanka1988

Hej Dziewczynki mam pytanie w piątek współżyłam z facetem bez zabezpieczenia do miesiączki zostało mi jakieś 15 dni . W niedziele ok 20 zastosowałam metodę Yuzpe wzięłam Rigevidon 4 szt a po 12 h kolejne 4
zaznaczam ,że nie stosuje antykoncepcji hormonalnej na co dzień .
Czy według Was istnieje możliwość zajścia w ciąże ??
Wiem , że zawsze istnieje takie ryzyko , wiem że to moja nieodpowiedzialność ale masakrycznie się boję

Tak,możesz byc w ciąży. Mnie również to wygląda na dni płodne więc zrób test po 14 dniach.

[sasanka1988]

to znaczy , że ta metoda jest mało skuteczna ?? siadłam z kalendarzykiem to byl 19 dzień cyklu ( 29-31 dni ) .

[Fela Von Helvete]

Sasanka kalendarzyk nie działa, a Yuzpe nie jest metodą antykoncepcji

[sasanka1988]

wiem , że to nie metoda antykoncepcji ale ma takie działanie jak Postinor dlatego pytam

[nicka01]

mój ulubiony cytat : Nie jestem ginekologiem ale zajrzeć mogę ;D