Uroki ciąży czujemy i już niebawem się rozpakujemy-WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz. V

[elenka1]

Napisane przez IlonaN2

To jadę do apteki po POSTERIAN mam nadzieje że szybko pomoże. Myślałam że unijne tego problemu ale gdzie po co...
Jezu jaka ja zdołowana . Meble już stoją w pomalowanej sypialni Łóżeczka jeszcze nie układałam stwierdziłam że za wcześnie. Nic mi nie pasuje kolor ścian mi się nie podoba i teraz żałuje że malowałam
Ehhhh podły humor mam

sądzę że to kwestia przyzwyczajenia a kolor scian nie najważniejszy
ja tez do każdej zmiany (fryzura, kolor) muszę sie przyzwyczaić
bedzie git... a co to za kolor ze tak Ci sie nie spodobał???

[naked21]

Napisane przez mszu

A jesli mozna wiedziec, to co on Ciebie teraz chciał?

szkoda słów nawet.. nie wiem czego chce, chyba tylko zakłocić mi spokój po 3 miesiacach milczenia, wcześniej wyzywania mnie od najgorszej napisał wczoraj sms o treści

"czemu ty wlazłaś w moje życie czemu!!!"
nie chce mi się tego nawet komentować, nic mu nie odpisałam

[Ewcia811211]

mpikmoje gratulacje i fajno ze tak dobrze poszlo
nika-trzymaj sie dzielnie z tymi cycuszkami!!wygoja sie!! ps. i w koncu rodzilas w sw.rodzinie??
nikad21-fajno ze wogole sie odezwal. masz teraz nagle tryskacradoscia?!?!?
ja dzis jestem mega spuchnieta, weszlam na wage i 79kg az sie przerazilam, hm....czy to przez ta opuchlizne? padnieta dzis jestem, brzuch caly czas napiety i niewiem czy to dobrze czy zle a wizyta dopiero za dobry tydzien
w domu nadal u mamy-dzis moj tz ze szwagrem przeciagli sufity a od jutra sciany.szkoda ze nie moge z nimi, bo uwielbiam takie akcje jak remonty, pomagac i wogole jakos tak lubie

[mszu]

Napisane przez naked21

szkoda słów nawet.. (...)

o mamo.....
o mamo!

no.... co to za chuu... !!!!!!!!!

ludzie są okropni... bardzo Ci wspolczuje....


biedna naked... jesli mogę Cie jakos pocieszyć... w tym calym SMSie widze w tym malenki pozytyw... sumienie go meczy i niech go umeczy na amen! niech zdycha w psychicznych meczarniach

[elenka1]

Napisane przez naked21

szkoda słów nawet.. nie wiem czego chce, chyba tylko zakłocić mi spokój po 3 miesiacach milczenia, wcześniej wyzywania mnie od najgorszej napisał wczoraj sms o treści

"czemu ty wlazłaś w moje życie czemu!!!"
nie chce mi się tego nawet komentować, nic mu nie odpisałam

śliczna, mądra kobietko
i dobrze ze nie odpisalas

[gabisun]

Naked dobrze, ze tego nie skomentowałaś, a on niech się teraz męczy. Teraz masz przy sobie istotke, która cię będzie kochać najmocniej na świecie a go niech męczy

Mszu mam sesje, wśród kwiatków przy takim świetle to nawet brak makijażu nie przeszkadzał

[mszu]

Napisane przez gabisun

Mszu mam sesje, wśród kwiatków przy takim świetle to nawet brak makijażu nie przeszkadzał

Nie zapomnij wziac ze sobą karty ciązy, jak bedziesz jechala na porodowke, bo nikt nie uwierzy, ze jestes w 9 mcu i rodzic przyjechalas

Ach Ty nasz chuderlaczku! Suuuuuuper wygladasz, mozesz co roku w ciazy chodzic

i sukienka git!

[Lenka*]

Mpik, GRATULACJE!!!

mszu, pięknie wyglądasz

Napisane przez Pomidora

Lenko, a dlaczego nie możesz wywoływać porodu, coś przeoczyłam? Przecież masz donoszoną ciążę.

Już pisałam, chodzi o ubezpieczenie. Jestem trochę zła, bo chciałabym bardzo urodzić wcześniej, nie czekać do 40tc... w sumie to i tak nie mam na to wplywu, ale jak sobie myślę że mogę urodzić 31 sierpnia wiezorem, to...

martucha84, to super, że sytuacja się rozwiązała z chrzcinami I super że tak fajnie dajecie radę z synusiem

Napisane przez gabisun

Dziekuję za zaproszenie szkoda ,że to tak daleko bo drożdżówa na pewno wyszła boska

No drożdżowe najlepiej mi wychodzi Już prawie nie ma A ja tak długo nie mogłam nic upiec, że całe serce w to ciasto włożyłam

Ale dzisiaj fajny dzień, TŻ ma wolne i leniuchujemy

[gabisun]

Napisane przez mszu

mozesz co roku w ciazy chodzic

wypluj te słowa, dla mnie 9 miesięcy to satnowczo za dużo, a jakbym miala znowu powtórkę z rozrywki

dziękuje za miłe słowa

[ycnan]

Napisane przez Milibili

Witajcie!

Wybaczcie, że się wtrącę ale chciałabym Wam wszystkim życzyć powodzenia Rok temu sama byłam na tym etapie Niesamowite...

Oby wszystko poszło ekspresowo a maluszki grzecznie nocami spały
Gratuluję już rozpakowanym mamuśką

Pozdrawiamy!
Ja i Alicja urodzona 8 października 2009 roku

Dziękujemy, my i nasze maleństwa

aaneczka1984, hehe, dobrze, ze TŻ wie, że dał ciała
Wyglądasz ślicznie, sukienka bardzo ładna, a Dominiś

elenka1, oszalałaś, kobieto W taki upał, w takim terminie i do tego w ciąży do Częstochowy jechać Szalona

IlonaN2, kolor na pewno nie jest aż taki zły

naked21, bardzo dobrze robisz, nie przejmując się tym złamanym ch****. Swoją drogą, on Ciebie, Was zostawił tak po prostu, czy może się o coś posprzeczaliście i w rezultacie to rozstanie? (pytanie, może pozostać bez odpowiedzi tylko się tak zastanawiam) Bo nie rozumiem, czemu koleś ma do Ciebie jakiekolwiek pretensje

Napisane przez mszu

biedna naked... jesli mogę Cie jakos pocieszyć... w tym calym SMSie widze w tym malenki pozytyw... sumienie go meczy i niech go umeczy na amen!

Dokładnie. Męczy go jak nic

gabisun, no, cudnie wyglądacie A po wielkości brzucha nie powiedziałabym, ze to już w zasadzie Was czas Ale! Urósł sporo ten Kingi apartament
BTW, mam bardzo podobna sukienkę (krój, bo kolorki zupełnie inne) i ja się w nią nie mieszczę Tzn, cycuchy mi wychodzą górą, a brzuch dołem No, może mu jeszcze z 15cm brakuje Cały materiał idzie na brzuch i na zasłonięcie ud już nie starcza... I wygladam jak w kiecuszcze młodszej siostry

Lenka*, w razie porodu 31 sierpnia późnym wieczorem, możesz poprosić/uprosić żeby wpisali, że urodziłaś minutę czy dwie po północy. Zdarza się to dość często (nie oficjalnie), więc może by się udało

[IlonaN2]

Napisane przez mszu

IlonaN2.... srodek sie nazywa POSTERISAN, zebys nie poszła tak jak ja ostatnio po ta masc na brodawki sutkowe (kotrej nazywa znowu wyleciała mi glowy ) a prosiłam o PENATEN :P

Heheh zaraz zapisuje

Napisane przez elenka1

sądzę że to kwestia przyzwyczajenia a kolor scian nie najważniejszy
ja tez do każdej zmiany (fryzura, kolor) muszę sie przyzwyczaić
bedzie git... a co to za kolor ze tak Ci sie nie spodobał???

Napisane przez ycnan

IlonaN2, kolor na pewno nie jest aż taki zły

Kolor to MIGDAł z duluxa ale pokrywałam poprzedni czyli taki ciemnawy różowo wrzosowy i wyszedł ten inny niż się spodziewałam. Jutro powieszę firanki i mam nadzieje będzie ok
Muszę wyjść z domu bo się rozryczę po raz kolejny. kupię cos paskudnego do jedzenia

[gabisun]

Ycnan dziękuję no urósl, urósł a cycochy się mieszczą bo podrosły tylko do małego C i tak mi jakoś dziwnie z nimi

Tak się zastanawiam która się posypie następna może się przebignę po schodach? ciekawe czy któraś ubiegnie Pomi

[waniliaania2009]

Napisane przez naked21

szkoda słów nawet..
nie chce mi się tego nawet komentować, nic mu nie odpisałam

ale palant!!!!! do kwadratu!!!! dobrze ze mu nie odpisalas. Idiota!!!! szkoda slow


Ile waza wasze dzieciaczki w 35 tygodniu? moj byl wazony w tamta srode i wazyl 2300 i zastanawiam sie czy jest duzy czy maly...hm

[elenka1]

Napisane przez waniliaania2009

ale palant!!!!! do kwadratu!!!! dobrze ze mu nie odpisalas. Idiota!!!! szkoda slow


Ile waza wasze dzieciaczki w 35 tygodniu? moj byl wazony w tamta srode i wazyl 2300 i zastanawiam sie czy jest duzy czy maly...hm

mi sie wydaje ze z tych normalnych, napewno nie z tych duzych moja corka w 32 tyg wazyla 2 kg

[majka59]

Napisane przez naked21

szkoda słów nawet.. nie wiem czego chce, chyba tylko zakłocić mi spokój po 3 miesiacach milczenia, wcześniej wyzywania mnie od najgorszej napisał wczoraj sms o treści

"czemu ty wlazłaś w moje życie czemu!!!"
nie chce mi się tego nawet komentować, nic mu nie odpisałam

No co za kretynszkada po prostu slow,dobrze ze z ciebie madra kobietka i slow takiego idioty nie bierzesz sobie zbyt gleboko do serca

Napisane przez gabisun

Naked dobrze, ze tego nie skomentowałaś, a on niech się teraz męczy. Teraz masz przy sobie istotke, która cię będzie kochać najmocniej na świecie a go niech męczy

Mszu mam sesje, wśród kwiatków przy takim świetle to nawet brak makijażu nie przeszkadzał

Jak zwykle slicznie wygladasznie widac ze juz do terminu tak blisko

[ninaad]

Napisane przez Ewcia811211

ja dzis jestem mega spuchnieta, weszlam na wage i 79kg az sie przerazilam, hm....czy to przez ta opuchlizne?

może być- ja w lipcu jak były takie mega upały spuchłam i z dnia na dzień waga pokazała ok 3 kg więcej- ale po kilku dniach wszystko wróciło do normy

gabisun jaki malutki zgrabniutki ten twój brzuchol- kto by pomyślał, że już w zasadzie na finiszu jesteś

Napisane przez waniliaania2009

Ile waza wasze dzieciaczki w 35 tygodniu?

ja nie mam pojęcia- poprzednie usg miałam w 31tc, kolejne dopiero w połowie 39tc


Ale u nas burza i oberwanie chmury- pewnie znowu ulicami płyną potoki. No ale przynajmniej się schłodziło i przyjemniej jest- bo ciężko mi było przez tę duchotę...

I jestem z siebie dumna- ani wczoraj, ani dzisiaj nie zjadłam żadnych słodyczy ani słonych przekąsek

[Zuziczka]

Napisane przez aaannnnnnaaa

..Bo kiedy moja siostra rodziła, po cc niby pozwolno jej odpoczywać i się wyspać, a córkę zobaczyła po 12 godzinach..
Będę walczyć, żeby po cięciu dostać małego i jak najszybciej przystawić do piersi!..Tatuś już też jest wtajemniczony i jak coś bedzie pomagał

Anna-ja tez sie obawiam problemow z karmieniem po cc..
Pytalam jak to wyglada na oddziale i mama po cc lezy, dzidziule widzi tylko chwile po narodzinach potem zabieraja na noworodki, gdzie moze z nim siedziec tatus. Dziecko przyjezdza do mamy na drugi dzien. Glodne chyba jak nie wiem A jakos od trzeciej doby jest z mama na stale. Ja tez postaram sie walczyc ,zeby Malego dostac jakos szybciej.

Napisane przez aaneczka1984

wstawiam foty z wesela

Aneczka- slicznie wygladalas, a Domik jaki Przystojniak

Naked- mam nadzieje, ze ex nie bedzie ci robil problemow z uznaniem.Niech tylko sprobuje Poza tym widze, ze sumienie go meczy i dobrze... Moze cos do tego zakutego łba dojdzie. Bardzo dobrze, ze nie odpisalas Tak Trzymaj!
Jak mowi moj kolega- W zyciu trzeba byc twardym, a nie miętkim.

Napisane przez gabisun

Mszu mam sesje, wśród kwiatków przy takim świetle to nawet brak makijażu nie przeszkadzał

Gabi- sliczna z Ciebie Kobietka Powinnas czesciej w ciazy chodzic, no pasuje ci jak nie wiem!

Napisane przez IlonaN2

Kolor to MIGDAł z duluxa ale pokrywałam poprzedni czyli taki ciemnawy różowo wrzosowy i wyszedł ten inny niż się spodziewałam. Jutro powieszę firanki i mam nadzieje będzie ok
Muszę wyjść z domu bo się rozryczę po raz kolejny. kupię cos paskudnego do jedzenia

Ilonka- znam ten MIGDAL kiedys probowalam pokryc nim z TZ wsciekly zielony w naszym wynajmowanym mieszkaniu. Pokrylo dopiero za 3 razem, uff. Dopiero pozniej tata- technik budowlany- poinformowal mnie, ze najlepiej przed farba pomalowac podkladem pod farbe i jest 5razy lepiej. Madry Polak, jak sie narobi.
Uszy do gory, to tylko sciany. Zawsze bedziesz mogla przemalowac jak Bobas je pomaże



pojechalam z Tz na ryby i wstyd sie przyznac, ale sie nie nadaje na takie akcje juz... Wymieklam w aucie (duchota i korki) a jak juz sie wyplulam na zewnatrz po godzinie spaceru po prostu umarlam. TZ sie zestresowal i przepraszal mnie, ze on glupi, ze nie pomyslal. Biedny myslal, ze zemdleje mu tam. Chyba nie wygladalam za ciekawie.
Porobilam pare zdjec natury, komary mnie pozarly, zakurzylam sie, spocilam i w ogole Gdzie sie podziala moja przygodowa natura? gdzie usmiech przez pot i lzy? zbabiałam maksymalnie, Mam nadzieje, ze jescze bede prawdziwą sobą

Aha, Olo skonczyl dzis 35tydzien wiec leci nam 36.

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez waniliaania2009

Ile waza wasze dzieciaczki w 35 tygodniu? moj byl wazony w tamta srode i wazyl 2300 i zastanawiam sie czy jest duzy czy maly...hm

Moj w 34+5 wazyl 2kg
Grubas

Ninaad- nie wiem gdzie mieszkasz, ale chyba wasza oberwana chmura do nas dotarla... Uhuhuuu, ale grzmi!

[naked21]

Napisane przez Ewcia811211

nikad21-fajno ze wogole sie odezwal. masz teraz nagle tryskacradoscia?!?!?

hmm fajno jakby się zainteresował swoim dzieckiem

Napisane przez mszu

biedna naked... jesli mogę Cie jakos pocieszyć... w tym calym SMSie widze w tym malenki pozytyw... sumienie go meczy i niech go umeczy na amen! niech zdycha w psychicznych meczarniach

nie męczy go sumienie oj nie on nie myśli o nas, tylko o sobie... Pewnie chodzi mu o to, że będzie miał dziecko "gdzieś tam" na które będzie musiał płacić i musi się teraz poużalać nad soba, jak to ja mu życie zniszczyłam

Napisane przez elenka1

śliczna, mądra kobietko
i dobrze ze nie odpisalas

Napisane przez gabisun

Naked dobrze, ze tego nie skomentowałaś, a on niech się teraz męczy. Teraz masz przy sobie istotke, która cię będzie kochać najmocniej na świecie a go niech męczy

Mszu mam sesje, wśród kwiatków przy takim świetle to nawet brak makijażu nie przeszkadzał

ślicznie wyglądasz, kolejna po mszu chudzinka z przyklejoną z przodu piłeczką

Napisane przez ycnan

naked21, bardzo dobrze robisz, nie przejmując się tym złamanym ch****. Swoją drogą, on Ciebie, Was zostawił tak po prostu, czy może się o coś posprzeczaliście i w rezultacie to rozstanie? (pytanie, może pozostać bez odpowiedzi tylko się tak zastanawiam) Bo nie rozumiem, czemu koleś ma do Ciebie jakiekolwiek pretensje

Dokładnie. Męczy go jak nic

troszeczkę się przejmuję, bo niestety będę z nim do końca życia związana Małym i wolałabym mieć z nim dobre relacje. Krzywdy mu nie zrobiłam.

Hmm a jako to było?? to tak w "skrócie":

bylismy sobie zakochaną na maxa para, beztrosko sobie żyjącą, każdą chwilę spędzaliśmy razem, planowaliśmy w walentynki zaręczyny a za rok w wakacje ślub. Ex nie był zatrudniony, miał swój biznes, który mu nie szedł za bardzo, ale były widoki na zmiany tej sytuacji. Ja pracowałam, zarabiałam więc pieniądze mieliśmy. W Święta BN zaszłam w ciążę (jeden jedyny raz po imprezie nie zabezpiczyliśmy się, wg obliczeń miałam"niepłodne dni"), o czym dowiedzieliśmy się u gina 14.01. Postanowiliśmy wówczas przyspieszyć ślub, datę wyznaczyliśmy na 10.04 br. Zamieszkaliśmy razem i nasza bajka zaczęła dobiegać końca. Wyszły różne exa przekręty, długi i sytuacje o których nie miałam wcześniej pojęcia,. Zaczęły się straszne kłotnie połączone z jego autoagresją, po prostu horror, ciąża spowodowała diametralne zmianyu niego- już nie byłam ukochaną kobietą a wrogiem, którego trzeba było szybko ustawic. Codzienne życie stało się koszmarem, do tego dochodziło moje fatalne samopoczucie, którego on nie rozumiał. Odwołałam ślub (na 30 dni przed), czym przekreśliłam się u niego do końca. Próbując ratować związek zapisałam nas do psychologa, chciałam abysmy porzeszli odpowiednią terapię i żyli sobie razem ale bez ślubu. Na spotkaniu ex wyszedł po kilku minutach, kiedy usłyszał jaki problem w nim tkwi. Ja zostałam i pani terapeutka przekonała mnie żeby uciekać od niego i ratować siebie i dziecko.

Od tej pory ex "zniknął". Zmienił nr tel, nie wrócił do wspólnego mieszkania, przez niemal miesiąc słowem się nie odezwał. Natępnie zaczął się c.d. koszmaru- nachodził mnie w nocy, straszył samobójstwem, groził, mówił że kocha i nie radzi sobie beze mnie, chciał sie koniecznie zobaczyć, a ja się go już twedy strasznie bałam. Wróciłam do domu rodziców. Spokój długo nie trwał. Ubzdurał sobie, że mam mu dać sporą sumę pieniędzy (dodam że to moi rodzice stracili na zaliczkach, remoncie mieszkania itp) i dostawałam naprwdę przykre smsy gdzie wyzywał mnie od najgorszej, straszył itp. trwało to może 2 miesiące, co jakiś czas się odzywał. W końcu mój brat się wkurzył, pojechał do niego i powiedział, że jeszcze 1 sms, telefon w nocy i zgłaszamy sprawę na policję. Od tego czasu- ok 01.06 miałam święty spokój... do wczoraj.

Ani razu przez te wszystkie miesiące nie zainteresował się dzieckiem. Najśmieszniejsze jest to, że na ulicy ludziom chwali się, że będzie miał syna, a mnie udawał że nie zna. Opisałam w skrócie, juz kiedyś Wam opowiadałam moją żałosną historię. Wg mnie to chory człowiek, myslący tylko o sobie i widzący tylko swoją krzywdę. Pretensje moge mieć tylko do siebie i troszkę do jego matki, która doskonale go zna, wie że ma on problem z emocjami, a nie powiedziała, że np kiedys ja dusił, że musiała wezwać policje i pogotowie tylko opowiadała jak to on mnie kocha strasznie

Mimo wszystko z optymizmem patrzę w przyszłość, cieszę się, że już niedługo będę mamą, mam wspaniałą rodzinę i przyjaciół- pod tym względem jestem niesamowitą szczęściarą

edit- pewnie zastawiające jest jaki był przed zajściem w ciążę- był generalnie wspaniały- nie pił, nie łaził z kumplami, bo cały czas spędzał ze mną; nie zdradzał- był wpatrzony tylko we mnie, na każde przysłowiowe pierdnięcie razem jeździliśmy na siłownię, na wycieczki rowerowe, wspólne wieczory przy winku i filmach.. Pewne symptomy jego nienormalności momentami się pojawiały- ogromna zazdrość, która tłumaczyłam sobie wielką miłością i strachem przed utrata mnie, czasem napady złości- tłumaczył, że miał finansowe problemy, rozumiałam... Ale na codzień mogłam liczyć na niego w każdej sytuacji, był troskliwym kochającym facetem. Polubiła go moja rodzina, zawsze chętny do pomocy ale przede wszystkim wpatrzony we mnie jak w obrazek. Pierwszy tydzień wspólnego zamieszkania też super- dbał o nas, całował brzuch, mówił do niego, był ze mną u lekarza, snuł tyle wspólnych planów... Także taka chwilową namiastkę wspaniałego zycia kobiety w ciąży doświadczyłam

[dash]

Hej Dziewczyny!
Po pierwsze GRATULUJĘ ROZPAKOWANYM
A Wy pamiętacie o mnie jeszcze? Ja ciągle leżę i ogólnie czuję się do bani, jestem naćpana tymi lekami do tego strasznie ciężko mi się oddycha, brzuszek się stawia... Może niedługo moje Maleństwo przyjdzie na świat Dostałam zastrzyki na szybszy rozwój płucek u dzidziola, martwię się, aby wszystko było dobrze.

naked trzymaj siębądź dzielna, jesteśmy z Tobą

Pozdrawiam!!!!!!!!!!!

[Ray]

naked lo boshe... co za dupek. ja bym chyba mu sama nawbijala gdzie trzeba patelnia walek i by sie poprzestawialo w glowce

mszu hahaha. ja tez nie mieszakmw wawie, tzn zamledowana jestem jedynie hehe.. a mieszkam po drugiej stronie bo od strony legionowa ale mam tez dobre dojazdy itp itd kiedys szukalismy mieszkania w pruszkowie ale w koncu tu wyladowalismy, ceny mieszkan w wawie powalaja nie kum czasem jak ludzie kupuja 35 metrow byle by bylo w warszawce bleeeee

a moze wiecie czy moge brac cos na uspokojenie w ciazy/? a tak serio tescie sa dwa dni a ja mam ochote wszystkich poroztrzelac, mam dosc... tak jak sadzilam bedzie g.... z tej pomocy, dwa dni biegalam z nimi warszawe pokazywalam no bo przeciez po co w domu siedziec, caly tydzien beda....
i jeszcze tesc chodzi za mna jak cien, zamknelam sie teraz w pokoju.... zeby mi wszyscy dali swiety spokoj.

a najbardziej jestem zla na meza i ma focha.... a co!!!
jak rodzice przyjechali to normalnie zywy, skacze przy nich oh i ah, dzis nawet wstal o 8 rano bez problemu raz dwa poszedl sniadanie robic.... na dorgie lody ich zabral normalnie jak krolowie...
rozumiem ze widuje ich dwa razy do roku
ale jest mi przykro bo dla mnie nigdy nie wstal o 8 by zrobic mi sanidanie czy powiedziec "dzien dobry kochanie" na drogie lody zawsze szkoda kasy bo sa inne wydatki... a w weekend narzeka zejest zmeczony po tyg pracy.
plakac mi sie normalnie chce....
ja tez bym sie chciala poczuc co jakis czas wyjatkowo, szczegolnie teraz gdzie czuje sie jak inkubator :zla:
brzydka, gruba, ociezala baba.... i zero zrozumienia.

ma focha a co.... guzik mnie obchodzi jestem w ciazy i mam prawo sie fochowac na co chce ! pfi.

dobra wygadalam sie

[Zuziczka]

Naked- hmm, dobrze, ze sie od niego odcielas Słonko. Stanelas na nogi, uwierzylas w siebie.
Smutna ta twoja historia, choc moze nie smutna, ale taka prawdziwa i rzeczywista i bolesna.
Ja wierze, ze sobie ulozysz wszystko. jestem silna, madra Kobitka. Podziwiam cie juz teraz, bo to musial byc dla ciebie koszmar i niezly zimny prysznic. Kiedys przezylam cos podobnego i za nic nie chcialabym powtorki.
Wiadomo, ze chcesz miec z ex dobry kontakt dla Malego i za to dla ciebie duza To sie nazywa dojrzale podejscie. Mam nadzieje, ze ci/wam sie to uda. Choc sadzac po zachowaniu ex on ma jakies problemy z osobowoscia i musi niezle nad soba popracowac. Oby!


Dash- oczywiscie, ze cie pamietamy Musisz lezec? W domu? A co jest nie tak, skurcze? Trzymaj sie cieplo i pisz co u ciebie!

[dash]

Zuziczko szyjka skróciła mi się o połowę i główka bardzo napierała. Do tego dość silne skurcze, ale jestem na fenoterolu, isoptinie, nospie i relanium i chyba jest trochę lepiej, chociaż te leki sprawiają, że czuję się jak naćpana, dlatego podczytuję Was, ale mało piszę.
Ray ja też bym miała focha na Twoim miejscu, trzymaj się

[martucha84]

angelikaw ninaad ycnan cellaris elenka1 lenka tez sie ciesze ze sprawa sie wyjasnila dziekuje za mile slowa ;D

Napisane przez mszu

Zuziczka... podobno jakie dziecko w brzuchu takie pozniej po porodzie, dzieci mojej kuzynki byly aniołkami w brzuchu, a pozniej aniołkami poza nim... wiec ja bym sie nie stresowala

o tak - moje szalalo w brzuchuu i teraz tez szaleje

Napisane przez naked21

martucha84 super że sie dogadałyście z Twoich postów bije tyle pozytywnej energii i optymizmu, że zagladaj tu do nas kochana jak tylko dasz radę i nastrajaj odpowiednio bo tu czasem doła któraś łapie i martwi się jak to będzie. A przecież będzie wspaniale )

milo mi, pisze szczerze bez sciemniani, wiec tymbardziej sie ciesze ze nastrajam optymizmem.. a exem sie nie martw.... na drzewo z nim.. palant! Dobrze ze uciekłaś.. i posluchalas psychologa.. ehsss mam nadzieje ze już nie napisze..


NIKAAA trzymam kciuki za twoje mleczarenki.. dasz rade! no i ciesze sie ze jestescie juz w domu

Napisane przez Pomidora

Martucha, cieszę się bardzo, że wszystko wyjaśnione z chrztem Czyli normalnie niedługo będziecie spokojnie Patryka chrzcić - cudownie Uwielbiam czytać o waszych poczynaniach, zaraz mnie optymizm ogarnia jakiś

ja tez sie ciesze no i dziekuje za niedlugo wszystkie bedziemy na odchowalni to kazda z nas bedzie miala takie radosne posty

Napisane przez kasienka1701

Whaaat??? Oł men,to fajnie wiedzieć,że takie bóle krzyża to w czasie porodu są,wymiękam...Tak czy siak jak ma rodzić to urodzę choćby mnie mieli potem sklejać do kupy Nie ominie mnie to

no takie sa nieukrywajmy ale na bank dasz sobie rade dzielna dziewczyna jestes

Napisane przez gabisun

Martucha super, że tak się wszystko wam układa a jak to jest z tym karmieniem, naprawdę tak boli? używasz osłonek czy nie musisz?
:

karmienie boli - jakby nie bylo sutki sa bardzo wrazliwe i zanim sie przyzwyczaja do dzidziolka to minie.. a dziecko ciagnieeee jak odkurzacz ale spokojnie mi nogi wykrecalo tylko 3 pierwsze dni potem bylo lepiej a po tygodniu luz.. teraz lekko zaboli przy pierwszym zasysie pociagnieciu
aha i karmie bez oslonek od poczatku - mialam oslonki ale jakos poszlam na hardcore wiem ze dziewczyny karmiace w oslonkach je sobie chwala ze nic nie boli ja stwierdzilam ze jak mi beda krwawic brodawki to wtedy - balam sie ze mlody nauczy sie przez oslonke a potem niebede potrafila z niej zrezygnowac i bede musiala je miec przy sobie a to na spacerze a to gdzies.. pieknie wygadasz…

Angelika to samo o karmieniu (dokladnie to samo) powiedziala mi polozna jak mialamw szpitalu ten nocny kryzys..

Aaneczka slicznie wygladasz

Ray melisie zaparz melisie pamietaj ze masz w sobie cudownego dzidziolka! Będzie lepiej uśmiechnij się tylko, a mezowi powiedz jak pojada teściowie jak ty to widzisz i tyle..

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez dash

Hej Dziewczyny!
Po pierwsze GRATULUJĘ ROZPAKOWANYM
A Wy pamiętacie o mnie jeszcze? Ja ciągle leżę i ogólnie czuję się do bani, jestem naćpana tymi lekami do tego strasznie ciężko mi się oddycha, brzuszek się stawia... Może niedługo moje Maleństwo przyjdzie na świat Dostałam zastrzyki na szybszy rozwój płucek u dzidziola, martwię się, aby wszystko było dobrze.

trzymam za was kciuki!!

[Suszilda]

Naked21 Bidulko, takas sliczna a na takiego palanta musialas trafic Czytajac Twoja historie az mi sie lezka w oku zakrecila...no i jak sama napisalas chcacy niechcacy bedziesz z nim zwiazana na cale zycie. Ale ja jestem tego zdania ,,Grunt to pozytywne nastawienie,, i tego zycze Tobie z calego serduszka. Za niedlugo bedziesz juz tulila swojego aniolka a wtedy wszystkie smutki znikna

No i serdeczne gratulacje dla Mpik82

[Zuziczka]

Napisane przez dash

Zuziczko szyjka skróciła mi się o połowę i główka bardzo napierała. Do tego dość silne skurcze, ale jestem na fenoterolu, isoptinie, nospie i relanium i chyba jest trochę lepiej, chociaż te leki sprawiają, że czuję się jak naćpana, dlatego podczytuję Was, ale mało piszę.
Ray ja też bym miała focha na Twoim miejscu, trzymaj się

Dash- no to lez i czytaj Ja dostalam relanium pare razy w szpitalu, wiec wiem jak to jest Trzymam kciuki, bys dotrzymala jak najdluzej!

Ray- no ja bym miala mega wydętą warę (efekt wizualny mega focha)

Martucha - wielgachna za pozytywna energie!
Dobre Fluidki plyna od ciebie do Nas - Zmeczonych - Inkubatorkow

[asia-23]

naked21

współczuję Ci strasznie, ale najważniejsze, że w porę to wszystko wyszło na jaw. już nie długo będziesz miała przy sobie swojego mężczyznę. a ja wierzę, że jeszcze znajdzie się ktoś kto was bardzo pokocha.
nie wiem jaką decyzję podejmiesz, ale ja bym tego tak nie zostawiła. niech skur** płaci na dziecko.

Niki trzymam kciuki za karmienie. fajnie, że już w domku.

Mpik Gratulacje!!!
a tak apropo na kiedy Mpik miała termin?

zostawić Was i już rodzicie

[Pomidora]

A my nie poszliśmy na randkę, bo burza się zbiera i nie ma sensu pchać się do ogródka. Ale mąż obiecał, że jutro pójdziemy

Kasienko, P. już teraz z jednej strony zakochany w Tymku, a z drugiej ciągle to dla niego abstrakcja (dla mnie chyba też ).

Gabisun, ty TŻta molestowałaś, a on pewnie biedak ciągle spięty był, ze zaraz po będzie na porodówkę z tobą jechał Ślicznie wyglądasz! Moj maz jak cię zobaczył i usłyszał, ze ty masz termin przede mną, to mało się nie przewrócił

Angelikaw, fajne informacje odnośnie laktacji, wezmę na pewno sobie do serca

Aaneczko, ty to jak dziewczynka wyglądasz A brzuszka prawie w ogóle nie widać! Dominik przesłodki

Elenko, ja na pewno biorę na porodówkę podkład i tusz do rzęs, zeby na wyjście mieć. a co, nie będę wymęczona wychodzić tylko świeża i zadowolona, niech widzą A ty odpoczywaj i nie narażaj się więcej (powiedziała ta, która w 8mc ciąży na Grunwald jechała ).

Ilonko, kolor musi się opatrzeć, ja mialam tak samo z jednym pokojem. Trochę się utlenił i po paru dnaich juz było dobrze. Na pewno będzie ślicznie

Naked, twojego ex to bym normalnie za bebechy w jakimś lasku powiesiła Co za pacan! Jak napisała Mszu - niech umiera w męczarniach na wyrzuty sumienia! On jest chory psychicznie, dobrze, że od niego odeszlaś

Lenko, rzeczywiscie pisałaś o tym ubezpieczeniu, ale ja przez moją dziurę w mózgu oczywiscie nie skojarzyłam No to zaciskaj nóżki do września, ja już na pewno nie dostanę większego ubezpieczenia, bo na wrzesień mi nie przesuną cc.

Ninaad, gratuluję samozaparcia Ja takowego nie mam i właśnie jem tartę gruszkową

Zuziczko, ja też zbabiałam i dziś na ten festiwal smaków nie pojechałam. Ale pocieszę cię - jeszcze dojdziemy do siebie i będziemy herszty jak dawniej

Dash, dużo wytrwałości życzę i leż jak najdłużej, niech maluch rośnie zdrowo

A ja się postanowiłam pochwalić kilkoma zdjęciami z sesji, którą cyknął nam mój braciak Jutro pewnie je usunę, a jak ktoś będzie chciał obejrzeć, to będą w mojej galerii.

[martynka81]

Kurcze, od wczoraj mnie tylko nie było a tu taka akcja

Mpik- GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !! MILENKO WITAJ I ZDROWO ROŚNIJ!!!!!!!!!!

Teraz to ja się też zaczynam bać ja mam termin tylko 4 dni po Mpik, a ona już .............

nadrobię was jutro dziewczynki, bo idę polegiwać z mężulkiem

[Zuziczka]

Pomi- fantastyczna sesja. Musze przyznac, ze braciszek ladnie wykadrowal (no chyba, ze to ty w Adobie )
Slicznie wygladasz. Ogladalam ostatnio Twoje pikczersy ze slubu i musze powiedziec, ze rozkwitlas w ciazy przepieknie
A twoj TZ jaki z dumy wypiety, u la la

[Pomidora]

Napisane przez Zuziczka

Pomi- fantastyczna sesja. Musze przyznac, ze braciszek ladnie wykadrowal (no chyba, ze to ty w Adobie )
Slicznie wygladasz. Ogladalam ostatnio Twoje pikczersy ze slubu i musze powiedziec, ze rozkwitlas w ciazy przepieknie
A twoj TZ jaki z dumy wypiety, u la la

Dziekuję bardzo A kadrowanie i kolorki to robota photoshopa, bo mój brat to kadrował tak, że większość zdjęć to niebo Ale ja nad tym posiedziałam trochę i myślę, ze udało mi się coś z tego wycisnąć