Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał". - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-22, 14:53   #1
magda0402
Raczkowanie
 
Avatar magda0402
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 39

Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".


Wczoraj do mojego brata przyjechał kolega i jako, że nie miałam nic lepszego do roboty – spędziłam z nimi wieczór. W trakcie rozmowy wywiązała się dość ciekawa dyskusja, która skłoniła mnie do założenia tego wątku.

Daniel (znajomy) poznał niedawno kogoś. Dziewczyna bardzo mu się podoba, flirtują ze sobą, umówili się kilka razy, ale mimo to on wciąż lgnie do innych kobiet. Z nimi też się umawia tłumacząc to tym, że żadnej z nich niczego nie obiecywał, a chce je poznać, by mógł związać się z którąś z nich. Mój brat uznał, że Daniel ma rację, i że żadna z tych dziewczyn nie powinna mieć do niego pretensji, jeśli dowiedziałaby się o pozostałych.

Przyznam, że trochę się zdziwiłam. Spotykałam się z kilkoma facetami (nie jednocześnie ) i muszę przyznać, że chyba nie zdarzyło się, by którykolwiek z nich na 10, 15 czy 100 spotkaniu coś mi obiecywał, deklarował. Wydawało mi się (i mam nadzieję, że im także), że skoro spotykamy się i zachowujemy, jak para, to nią jesteśmy. Chyba byłabym w wielkim szoku, gdyby teraz okazało się, że któryś z moich byłych facetów, zanim przyjeżdżał do mnie był jeszcze u Zosi, a wracając do domu wpadał do Kasi, bo w końcu żadnej z nas nie pytał „czy będzie jego dziewczyną”.


Co o tym sądzicie?


PS. Nie znalazłam podobnego tematu.

Edytowane przez magda0402
Czas edycji: 2010-08-22 o 14:54
magda0402 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 15:18   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Właśnie dlatego ja wcale nie uważam, że "prośba o chodzenie" to coś rodem z podstawówki. Wolę jasne sytuacje, kawa na ławę, właśnie po to, aby się potem nie zdziwić, bo sama się przekonałaś: wielu facetów ma takie właśnie poglądy, że skoro nie jest jasno określone, nie ma deklaracji, to nic nie muszą. Można się czasami nieźle naciąć i rozczarować, dlatego ja w pewnym momencie zaczęłam być bardzo konkretna i precyzowałam o co chodzi mi i prosiłam, aby facet się zdeklarował jaki charakter ma nasza znajomość. Z moim TŻ po 2-3 tygodniach spotykania się na rankach, zapytałam, czy to oficjalny związek, taki "na wyłączność". Odpowiedział, że za taki to już uważał wcześniej, ale fajnie że sobie to wtedy doprecyzowaliśmy - byłam spokojniejsza.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 15:47   #3
gringolada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 018
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

hehe chlopak sobie przebiera jak w ulegałkach
gringolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 15:51   #4
kiwi94
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 85
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

ja też się spotykam z chłopakiem, nie jesteśmy jeszcze oficjalnie razem, ale często nas można gdzieś razem spotkać. i jak sobie pomyślę, że on wychodzi tak z innymi dziewczynami tylko dlatego, że chce zobaczyć, która z nas jest fajniejsza i którą ma wybrać to aż ręce opadają! boooziu ale ci faceci są dziwni
kiwi94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 15:52   #5
Karaluszysko
Wtajemniczenie
 
Avatar Karaluszysko
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 060
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Właśnie dlatego ja wcale nie uważam, że "prośba o chodzenie" to coś rodem z podstawówki. Wolę jasne sytuacje, kawa na ławę, właśnie po to, aby się potem nie zdziwić,
Zgadzam się z Tobą.


Z jednej strony koledze nie można nic zarzucić, bo niczego nie obiecywał, ale to chamskie, że spotyka się równocześnie z kilkoma kobietami.
Karaluszysko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 15:54   #6
marysienka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Ja też uważam, że zawsze trzeba doprecyzować wszystko. To, że się z kimś spotykamy, flirtujemy to nie zobowiązuje odrazu do tego abyśmy tworzyli parę. Dlatego wolę jasne sytuację i zawsze lepiej się zapytać wprost "czy tworzymy parę" niż się potem obudzić z ręką w nocniku.
__________________
Będę mamcią..
marysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 15:57   #7
pierniczkowa
Zadomowienie
 
Avatar pierniczkowa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Gex
Wiadomości: 1 330
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

zgadzam sie z Doris, ja tez kilka razy przejechalam sie takich numerach i po 2 mies spotykania sie na randkach z TZ (jestesmy razem juz 2 lata) zapytalam czy jestesmy para. wole jednak wiedziec na czym stoje nauczylo mnie tego doswiadczenie.

kilka ladnych lat temu (mialam 19lat) po polrocznym spotykaniu sie z facetem( trzymanie za raczke i intymnosci) uslyszalam ze nie bylam z nim nigdy na randce! oczywiscie zdebialam, czyzbym miala jakies rozdowjenie jazni? po czym on stwierdzil ze nie bylismy nigdy na randce... poniewaz nie padlo slowo"randka".

Edytowane przez pierniczkowa
Czas edycji: 2010-08-22 o 17:50
pierniczkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-22, 15:59   #8
krooolewna
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Kurcze mnie też nie każdy prosił o chodzenie,więc mogli tak samo robić
Prawda jest taka,że prędzej czy później panny się dowiedzą
__________________

krooolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 16:53   #9
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

mój przyjaciel spotyka się na pojedyncze randki lub powtarza je drugi raz i kręci równocześnie z trzema dziewczynami po czym następuje zmiana bo jakaś go wykiwa i tak jakoś jest samotny
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 17:06   #10
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

A mnie się wydaje, że to zależy. Myślę, że to naturalne, że jak kogoś poznajemy i ten ktoś okazuje się ciekawą osobą, to chcemy ją/go bliżej poznać, co nie znaczy, że trzeba od razu przestać spotykać się z innymi osobami. Już wyjaśniam konkretniej o co mi chodzi - np. jakieś wyjście na kawę, pizzę, do kina - ale tak powiedzmy... czysto "koleżeńsko", bez trzymania się za ręce, buziaków czy innych gestów typowych dla zakochanych. Normalnie - żeby pogadać, pośmiać się, sprawdzić czy ta osoba nam pasuje i czy może z tego ewentualnie wyniknąć coś dalej.

Jeżeli natomiast sytuacja robi się dwuznaczna i obie osoby zaczynają wykonywać jakieś bardziej intymne gesty (dotyk, mocniejszy flirt) i wykazują zainteresowanie związkiem, to moim zdaniem trzeba te sprawy doprecyzować i stwierdzić "tak, jesteśmy razem".
__________________
"La curiosidad mató al gato."
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
[ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ]
[ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 17:31   #11
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
A mnie się wydaje, że to zależy. Myślę, że to naturalne, że jak kogoś poznajemy i ten ktoś okazuje się ciekawą osobą, to chcemy ją/go bliżej poznać, co nie znaczy, że trzeba od razu przestać spotykać się z innymi osobami. Już wyjaśniam konkretniej o co mi chodzi - np. jakieś wyjście na kawę, pizzę, do kina - ale tak powiedzmy... czysto "koleżeńsko", bez trzymania się za ręce, buziaków czy innych gestów typowych dla zakochanych. Normalnie - żeby pogadać, pośmiać się, sprawdzić czy ta osoba nam pasuje i czy może z tego ewentualnie wyniknąć coś dalej.

Jeżeli natomiast sytuacja robi się dwuznaczna i obie osoby zaczynają wykonywać jakieś bardziej intymne gesty (dotyk, mocniejszy flirt) i wykazują zainteresowanie związkiem, to moim zdaniem trzeba te sprawy doprecyzować i stwierdzić "tak, jesteśmy razem".
Myśle tak samo.
I moim zdaniem to dużo zdrowsze podejście, niż zakładanie z góry że jak zaproponował randkę/spotkanie to już jesteśmy związkiem i pierścionek zaręczynowy w drodze i oddam mu się cała niech bierze co chce.
Jakby sam fakt, że ktoś się zainteresował i gdzies zaprosił wystarczał do tego żeby snuć plany, liczyć na wyłączność i mówić o miłości
takie sprawy należy dogadywać, nie liczyć na telepatię.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 18:01   #12
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Myślę, że zależy od stopnia zażyłości na jaki znajomość wchodzi. chłopak umówił się parę razy z dziewczyną, która mu się podoba, żadne deklaracje z jego strony nie padły, uważam za przesadę oczekiwanie, że będzie z latarką pod kołdrą wzdychał do jej zdjęcia. aczkolwiek, myślę, że dla dziewczyny to miłe jest, gdy chlopak przy okazji nie przebiera w jej konkurentkach; kto by tak nie chciał. i dlatego uważam, że mądre dziewczyny dopóki nie mogą być bardziej swojej sytuacji pewne nie powinny sobie odmawiać spotkań z innymi chłopcami. a nie, Michaś to Michaś tamto, bo Michaś się uśmiechnął, to już z Tomkiem spotkać się nie ma ochoty, no bo po co, a Michaś w tym czasie z Pauliną w kinie siedzi.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 18:11   #13
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
A mnie się wydaje, że to zależy. Myślę, że to naturalne, że jak kogoś poznajemy i ten ktoś okazuje się ciekawą osobą, to chcemy ją/go bliżej poznać, co nie znaczy, że trzeba od razu przestać spotykać się z innymi osobami. Już wyjaśniam konkretniej o co mi chodzi - np. jakieś wyjście na kawę, pizzę, do kina - ale tak powiedzmy... czysto "koleżeńsko", bez trzymania się za ręce, buziaków czy innych gestów typowych dla zakochanych. Normalnie - żeby pogadać, pośmiać się, sprawdzić czy ta osoba nam pasuje i czy może z tego ewentualnie wyniknąć coś dalej.

Jeżeli natomiast sytuacja robi się dwuznaczna i obie osoby zaczynają wykonywać jakieś bardziej intymne gesty (dotyk, mocniejszy flirt) i wykazują zainteresowanie związkiem, to moim zdaniem trzeba te sprawy doprecyzować i stwierdzić "tak, jesteśmy razem".
Oczywiście, że tak. Tu nie chodzi o to, że człowiek nie może się umawiać na randki z różnymi ludźmi i ma od razu się zamykać na innych, jak kogoś pozna (niektórzy jednak tak wolą i skupiają się na jednej znajomości na raz). Koleżeńsko można się spotykać z wieloma osobami (zresztą i niekoleżeńsko, a bardziej seksualnie również - złe jest dopiero oszukiwanie kogokolwiek). Ale jak to idzie już o krok dalej - są jakieś gesty wykraczające poza koleżeństwo, to warto wtedy ustalić co i jak - czy to ma być niezobowiązujący seks, czy spotykanie się "na wyłączność", czy jeszcze coś innego. Ja TŻ zapytałam o to, co my w sumie mamy, jak już było po pierwszym seksie.

Autorka wątku wspomina chyba właśnie o przypadku, gdzie jest regularny flirt, spotkania - po prostu pewnie założyła, że tamta dziewczyna myśli, że jest jedyna i tylko z nią ten chłopak flirtuje. Może słusznie, może nie słusznie - może tamta dziewczyna również spotyka się z innymi facetami, może wcale jej nie zależy na jakiejś deklaracji, może wie, że nie spotykają się na razie "na wyłączność". Szkoda, że autorka o to nie zapytała.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2010-08-22 o 18:19
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 18:22   #14
Irisfeal
Wtajemniczenie
 
Avatar Irisfeal
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

A ja nie uważam żeby trzeba było się jakoś określać raczej. Jeśli na spotkaniach nie dochodzi do żadnego fizycznego kontaktu to jest to znajomość koleżeńska lub "podchody" ale mój związek zaczął się w momencie kiedy po paru randkach mnie facet objął i zaczął całować. Nie całuję się raczej z każdym kumplem z którym chodzę do kina, na kawę czy piwo więc to przytulanie, pocałunki itd zarezerwowane są dla pary. A skoro facet się spotyka z kilkoma dziewczynami żeby wybrać później najlepszą znaczy że żadna tak naprawdę mu się nie podoba więc trochę racji ma. Gorzej jakby się nie mógł zdecydować na którąś a podobały by mu się dwie i spotykałby się z obiema już bardziej serio niż jakieś tam niewinne spotkania. To już byłoby nie fair.
Ja podczas pierwszych spotkań z obecnym TŻem nie porzuciłam pozostałych znajomości. On podobał mi się najbardziej i coś się zaczęło między nami rozwijać ale przed nim zaczęłam się spotykać z innym chłopakiem. Tamten nigdy nie próbował mnie pocałować objąć itd więc nie widziałam nic złego w spotykaniu się z oboma naraz dopóki obie znajomości były równie niewinne.
__________________
Fenris

Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych
Irisfeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 18:35   #15
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
A ja nie uważam żeby trzeba było się jakoś określać raczej.
(...)
Ja podczas pierwszych spotkań z obecnym TŻem nie porzuciłam pozostałych znajomości. On podobał mi się najbardziej i coś się zaczęło między nami rozwijać ale przed nim zaczęłam się spotykać z innym chłopakiem. Tamten nigdy nie próbował mnie pocałować objąć itd więc nie widziałam nic złego w spotykaniu się z oboma naraz dopóki obie znajomości były równie niewinne.
Skoro nazywasz faceta TŻ to chyba się jednak w końcu określił (określiliście się w stosunku do siebie) . Tu bardziej chodzi o to, że każdy ma swój timer - jeden będzie chciał deklaracji po 3 randkach - chociażby takiej "czy w ogóle zakładasz możliwość związku, czy tylko szukasz flirtu?", a inny będzie się luźno spotykał z kimś pół roku i o nic nie będzie pytać (nawet jeśli będzie seks, czy inna bliskość). Jeśli dziewczynie, czy facetowi jednak zależy na jasności i nie chce tracić czasu, to warto nie zakładać bez pytania, że ta druga osoba widzi znajomość tak samo - można się potem rozczarować.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 18:38   #16
fabiankaaa
Raczkowanie
 
Avatar fabiankaaa
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 101
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Uważam , że mężczyzn można podzielić na dwa rodzaje :
-Ci , którzy preferują związki tzw formalne, czyli jasno stwierdzają fakt bycia razem, czują się mocno przywiązani do tej jednej i czują się przyniej spełnieni duchowo , czy i fizycznie
- Ci , którzy czują , że wolne związki dają im większą satysfakcję, spełniają się w nich i czują sie duzo lepiej, nie koniecznie zdradzają, ale utrzymują dobre kontakty z innymi kobietami, zazwyczaj są to faceci mało dowartościowani, szukajacy zrozumienia u wielu kobiet naraz...wówczas ,,chowają,, oni przed otoczeniem fakt bycia razem twierdząc, że tak jest dobrze, przynajmniej im ....
życzę każdej Wizażance facetów z tej pierwszej kategorii...
fabiankaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 18:51   #17
pigula1990
Zadomowienie
 
Avatar pigula1990
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 274
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Cytat:
Napisane przez fabiankaaa Pokaż wiadomość
Uważam , że mężczyzn można podzielić na dwa rodzaje :
-Ci , którzy preferują związki tzw formalne, czyli jasno stwierdzają fakt bycia razem, czują się mocno przywiązani do tej jednej i czują się przyniej spełnieni duchowo , czy i fizycznie
- Ci , którzy czują , że wolne związki dają im większą satysfakcję, spełniają się w nich i czują sie duzo lepiej, nie koniecznie zdradzają, ale utrzymują dobre kontakty z innymi kobietami, zazwyczaj są to faceci mało dowartościowani, szukajacy zrozumienia u wielu kobiet naraz...wówczas ,,chowają,, oni przed otoczeniem fakt bycia razem twierdząc, że tak jest dobrze, przynajmniej im ....
życzę każdej Wizażance facetów z tej pierwszej kategorii...
Uwazam, ze troche wiecej tych "rodzajow" by sie znalazlo, a poza tym ciezko szufladkowac kogokolwiek/cokolwiek

No i zgadzam sie z Doris, wiec nic dodawac juz nie bede
__________________
"Wiedzę buduje się z faktów, jak dom z kamienia; ale zbiór faktów nie jest wiedzą, jak stos kamieni nie jest domem"
H. Poincare

pigula1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 18:54   #18
Onyxia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 43
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Zgadzam się z wieloma wypowiedziami poprzedniczek. Myślę, że wszystko zależy od tego, w jakiej relacji ów facet jest z tymi dziewczynami. Bo jeśli oni sobie po prostu chodzą na spacerki czy na kawę i zwyczajnie wesoło gadają, nawet flirtują, ale nic poza tym, to chyba nie ma w tym nic niewłaściwego, że facet spotyka się jednocześnie z kilkoma dziewczynami na płaszczyźnie koleżeńskiej. Inna sprawa, że te dziewczyny mogą sobie to czy owo wyobrażać, robić nadzieję, nadinterpretować... ale jeżeli facet traktuje je tak, jak napisałam wyżej (tzn. po koleżeńku), to nie można mu zarzucić, że kręci na kilka frontów - oficjalnie jest przecież singlem i żadnej niczego nie deklarował. Natomiast jeżeli dochodzi między nimi do większej intymności (całowanie, czuły dotyk), to wg mnie to już nie jest w porządku, a dziewczyny mają prawo sobie "to i owo wyobrażać" i oczekiwać wyłączności, nawet jeśli ze strony faceta nie padły żadne werbalne deklaracje.

Na pewno z tej historii mozna wyciagnąć taki wniosek, że warto doprecyzowywać, jak która strona postrzega status związku... bo może się okazać, że dla jednej to niewinny flirt i koleżeństwo, a dla drugiej poważny związek z wyłącznoscią.
Onyxia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 20:01   #19
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Mnie mój TŻ też nie pytał czy będe jego dziewczyną. Ale oboje ( na szczęście ) uwazamy że jeśli zachowujemy sie jak para, to nią jesteśmy, bez jakichś pytań itd.. No ale w końcu te słowa, że chce się mieć tę drugą osobę na wyłączność, wychodzą z ust wtedy myślę że można być pewnym uczuć partnera. Mo a jeśli się tak chłopak spotyka z wieloma, to takie spotykanie się ot. tak.. Która będzie lepsza/y.
Jakoś nie uwazam tego za coś dziwnego. Bo sama tak robiłam. Umawiałam się z wieloma facetami, bo było tak fajnie i miło się spędzało czas. I nie ukrywam że z moim obecnym TŻem też tak było no ale z czasem wyszło że tylko na nim mi zależy. Dlatego ie uwazam tego za coś strasznego. Bo lepiej jest najpierw poznać bardzo dobrze drugiego człowieka, a później się wiązać. Gdyby ludzie nie robili odwrotnie, byłoby o wiele mniej złamanych serc.
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 20:52   #20
Irisfeal
Wtajemniczenie
 
Avatar Irisfeal
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Skoro nazywasz faceta TŻ to chyba się jednak w końcu określił (określiliście się w stosunku do siebie) . Tu bardziej chodzi o to, że każdy ma swój timer - jeden będzie chciał deklaracji po 3 randkach - chociażby takiej "czy w ogóle zakładasz możliwość związku, czy tylko szukasz flirtu?", a inny będzie się luźno spotykał z kimś pół roku i o nic nie będzie pytać (nawet jeśli będzie seks, czy inna bliskość). Jeśli dziewczynie, czy facetowi jednak zależy na jasności i nie chce tracić czasu, to warto nie zakładać bez pytania, że ta druga osoba widzi znajomość tak samo - można się potem rozczarować.

A no jasne, że jak ktoś nie jest pewny jak do tego druga osoba podchodzi to powinien zapytać. I fakt że zdarza się że jedna z osób źle ocenia intencje partnera. Ale wydaje mi się że na ogół poznając drugą osobę poznajemy też jej stosunek do związków a co za tym idzie stosunek do naszego "zwiazku". U nas się nie określaliśmy. Po prostu oboje uznaliśmy że jesteśmy razem każde sobie, nie informowaliśmy się nawzajem, ani nie pytaliśmy i nasza rocznicę obchodzimy właśnie w dniu pierwszego pocałunku
__________________
Fenris

Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych
Irisfeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 21:09   #21
hailie21
Zakorzenienie
 
Avatar hailie21
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: City of Joy
Wiadomości: 6 387
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Cytat:
Napisane przez magda0402 Pokaż wiadomość
i że żadna z tych dziewczyn nie powinna mieć do niego pretensji, jeśli dowiedziałaby się o pozostałych.
No pewnie Ciekawe czy on chciałby spotykać się z dziewczyną, która jednocześnie spotyka się z nim oraz z Zenkiem, Stefanem i Zdzichem z sąsiedztwa
PS. Ile kolega brata ma lat?
__________________
Profesjonalne pokazy iluzji https://youtu.be/GobutlL0ty0


W moim niebie będą miękkie sierści,
nosy, łapy, ogony i kły.
W moim niebie będę znowu głaskać,
moje wszystkie pożegnane psy
hailie21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 01:30   #22
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

nie każdy facet taki jest, ale trzeba z góry ustalać reguły.. ;]
Jeśli wiesz, że nic z tego nie wyniknie i to tylko flirt, to dobrze, by wiedziały o tym obie strony i był czas na przemyślenie.
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 11:22   #23
Gwiazdaa
Rozeznanie
 
Avatar Gwiazdaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

No faktycznie.
Trochę racji ma - nie obiecywał. Ale niektóre gesty świadczą o pewnego rodzaju obietnicy. Zależy od podejścia człowieka. Dla lubiących szaleć lekkoduchów pocałunek - ot co, mała przyjemność nie mająca większego znaczenia. Dla innych - deklaracja,że dana osoba jest nią zainteresowana i pocałunek świadczy o czymś więcej niż tylko "podobasz mi się".
Więc tutaj kwestia sporna. Aczkolwiek zgadzam się z jednym - kawa na ławę. Zasady trzeba ustalić. Może właśnie nie rodem z podstawówki "a będziesz ze mną chodzić?" ale trzeba się określić.
__________________
Kupię sobie misia. Nazwę go "miłość" i codziennie będę kopać w du.pę.
Gwiazdaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 11:34   #24
thordis_nanna
Raczkowanie
 
Avatar thordis_nanna
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 154
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Zgadzam się z Doris.

Mnie mój TŻ po prostu zapytał, czy może uważać mnie za swoją dziewczynę, nie nastąpiło to wcale w momencie przekroczenia jakiejś granicy intymności (co już mieliśmy za sobą), ten moment określenia się uważam za właściwy początek naszego związku. Przedtem - hmmm, mógł to być flirt, w każdym razie nie zobowiązywaliśmy się do niczego.
thordis_nanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 11:53   #25
Sarrai
Wtajemniczenie
 
Avatar Sarrai
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

No cóż, ja też uważam, ze skoro 'nic nie obiecywał' to ma prawo spotykać się z Kasią, Rysią i Gabrysią.
Dlatego też uważam, że dobrze jest się określić, tak jak wspomniały dziewczyny - doprecyzować. Po co się potem rozczarować, gdy okaże się, ze nasz Belmondo, ma inny pogląd na związki niż my.
Sarrai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 11:58   #26
Vivee
Wtajemniczenie
 
Avatar Vivee
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 2 706
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Ja miałam niedawno absurdalną sytuacje.
Spotykałam się z pewnym facetem 5 miesięcy.
Zachowywaliśmy się jak para, więc nie czułam potrzeby upewniania się : ,, To jak jesteśmy parą?".
A mogłam ;-)
Bo jak się okazało ,,kręcił" przy okazji z dwiema dziewczynami...
Po prostu trafiłam na nie wartego nic faceta, ale z tego co wiem, on też tłumaczył się przed znajomymi owym ,, niczego nie obiecywałem".
Vivee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 12:28   #27
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Wszystko zależy...
W sumie wkurzyłaby mnie taka sytuacja, jezeli facet z którym się umawiam, który prawi mi komplementy w stylu "jestem zainteresowany Tobą jako kobietą" ("ślicznie wyglądasz...", "pieknie się ubierasz"), który zaprosił na kawę i za nią zapłacił, działał na parę frontów...."]

Ja takie spotkanie (płaci, zaprasza, komplementuje) traktowałbym jako randkę i gdyby mi na nim zalezało, mimo tego że sobie nic nie obiecywaliśmy ( a co ws umie mamy sobie obiecywać od razu?) poczułabym się urażona że dzień wcześniej stawiał i wciskał te same kity innej... nie czujesz się wtedy w ogóle wyjątkowa

Facet mi się wydaje od razu desperatem, który umawia się z każdą jaka się nawinie, bo "a nuż coś wyjdzie", a nie dlatego że akurat JA mu się spodobałam i MNIE na tę randkę chciał wziąć!

Co innego, jak idę "po kolezensku", płacimy za siebie i nie ma jakiś bajeranckich gadek-szmatek... wtedy wszystko się może zdarzyć i zawsze na tę oficjalną ( w domyśle oficjalną ) randkę może mnie potem zaprosić, bo mnie poznał gdy na luzie rozmawialiśmy.
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 18:10   #28
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

a ten chłopak przyznaje się dziewczynom, że nie są jedyne? ;>
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 18:29   #29
magda0402
Raczkowanie
 
Avatar magda0402
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 39
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

Cytat:
Napisane przez hailie21 Pokaż wiadomość
PS. Ile kolega brata ma lat?
24

Cytat:
Napisane przez SamaraMorganx Pokaż wiadomość
a ten chłopak przyznaje się dziewczynom, że nie są jedyne? ;>
Tak, przyznaje - gdy same go o to zapytają .
magda0402 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 19:10   #30
idedodomu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 179
Dot.: Ma prawo, bo "niczego nie obiecywał".

nie dla wszystkich pocalunek ma taka sama wartosc...
niestety niektorzy faceci uwazaja ze po pojsciu do lozka nie jest sie juz tylko znajomymi-i to jest ta granica ze jest sie razem
sama nie wiem jak takie kwestie sie powinno wyjasniac
a niby takie pytanie 'o chodzenie' bylo problemem w podstawowce

jak w takim razie wyjasniacie kwestie czy jestescie razem czy nie?
__________________
Prosze podpisz petycje
nieludzkie traktowanie psów
http://www.ptroa.co.il/petition/index.php
idedodomu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.