Scent Bar XVII

[Florens]

Napisane przez madziczka

Piwa jednak nie skończę, bo coś mi się zrobiło

pocieszające jest to, że nic już nie zjesz pro ana działa

Napisane przez Maja102

nie liczy




Dobranoc

kolorowych i dobrego nastroju od rana życzę

[madziczka]

Napisane przez Polly_

ja mam piwa dosyc....na jakis czas..

Ja tak się zarzekałam w czwartek

[Polly_]

Napisane przez madziczka

Ja tak się zarzekałam w czwartek

piwa dość..ale żołądkową gorzką nie pogardze

[madziczka]

Napisane przez Polly_

piwa dość..ale żołądkową gorzką nie pogardze

Nie dla mnie ona

A mam pytanie z ciekawości - jaki był najohydniejszy alkohol jaki piłyście?

U mnie rządzi whiskey i piwo Carlsberg. Dla mnie fuje nad fujami.

[Florens]

Napisane przez Polly_

ja mam piwa dosyc....na jakis czas..

jakby Ci tu pomóc, wiem, udaj się do egzorcysty

[skarbiatko]

zgubłam sie....
to tak....
Florens pikne okna, co marudzisz a mąż zaobrobi je w tym roku?
tak se pytam...bo u mnie są niewykończone uuuu już wieeeeki ni ma czasu,to raz a dwa że po co sie z tym bawić jak będą ściany prostowane i gładzie i takie tam,i nie ma pośpiechu i tak żyje jak tubylec

[madziczka]

Napisane przez Florens

jakby Ci tu pomóc, wiem, udaj się do egzorcysty

[Florens]

Napisane przez skarbiatko

zgubłam sie....
to tak....
Florens pikne okna, co marudzisz a mąż zaobrobi je w tym roku?
tak se pytam...bo u mnie są niewykończone uuuu już wieeeeki ni ma czasu,to raz a dwa że po co sie z tym bawić jak będą ściany prostowane i gładzie i takie tam,i nie ma pośpiechu i tak żyje jak tubylec

coś mi mówi , że u mnie też tak będzie

ja padam na kolana do modlitwy o ogrzewanie, pieca nie będzie tylko kominkowe, on niby zamontowan, ale instalację trzeba rozprowadzic po domu i komin postawic nowy, aż się boję

[skarbiatko]

Napisane przez Florens

coś mi mówi , że u mnie też tak będzie

ja padam na kolana do modlitwy o ogrzewanie, pieca nie będzie tylko kominkowe, on niby zamontowan, ale instalację trzeba rozprowadzic po domu i komin postawic nowy, aż się boję

oooo kominkowe jest super bardzo dobra decyzja a rozprowadzenie to nie powinno zająć długo czasu,będzie git,zobaczysz


Truskawo śliczny pierścion,

[Ewusia_marchew]

Napisane przez dzika truskawa

Aż moze się pochwalę Na razie na srodkowym palcu bo na ten pasuje

piękny

Napisane przez Maja102

ale jak tak mało mam w życiu przyjemności
(chuopa mi chyba trza...nie wiem, co się ze mną w tym roku dzieje, nigdy wcześniej mnie aż tak nie nosiło)

Napisane przez madziczka

Piję piwo, al to się nie liczy

no bez przesady żeby tak bez piwa

Napisane przez madziczka

Ja tak się zarzekałam w czwartek

ja w zeszłym tygodniu po imprezie "rodzinnej" się zarzekałam że już nigdy nic alkoholowego nie wezmę do ust wytrzymałam 1 dzień

Napisane przez madziczka

Nie dla mnie ona

A mam pytanie z ciekawości - jaki był najohydniejszy alkohol jaki piłyście?

U mnie rządzi whiskey i piwo Carlsberg. Dla mnie fuje nad fujami.

najohydniejszego nie wybiorę, ale dla mnie wszelkie brandy, koniaki, Metaxy i do tego wszystko co zawiera anyż jest błeee

[madziczka]

Jeszcze mi się przypomniało - Martini wytrawne (zielona butelka). Ohyydaaa

[Florens]

Napisane przez madziczka

A mam pytanie z ciekawości - jaki był najohydniejszy alkohol jaki piłyście?

U mnie rządzi whiskey i piwo Carlsberg. Dla mnie fuje nad fujami.

bezapelacyjnie Absynto mam, co za przeżycie brrr, i wszystko poza piwem może nie istniec dla mnie, co nie znaczy, że nie skosztuję

Napisane przez skarbiatko

oooo kominkowe jest super bardzo dobra decyzja a rozprowadzenie to nie powinno zająć długo czasu,będzie git,zobaczysz

ajdija dobra, ale musi zadziałac, wrócimy do tematu w listopadzie

Napisane przez Ewusia_marchew

piękny
najohydniejszego nie wybiorę, ale dla mnie wszelkie brandy, koniaki, Metaxy i do tego wszystko co zawiera anyż jest błeee

takie to do deserów lodowych leję

dostałam kiedyś śliwowicę, trzy lata stała, aż do pieczenia karkówki wykorzystałm, pyszne było

śliwowicę kupie

[skarbiatko]

najohydniejsze co piłam to wódka Nemiroff z papryką i miodem we środku a poza tym brandy,ohyda

[Florens]

Napisane przez madziczka

Jeszcze mi się przypomniało - Martini wytrawne (zielona butelka). Ohyydaaa

Martini Dry?
a ze świeżo wyciskanym sokiem z grapefruitów 1/1 próbowałaś

[madziczka]

Napisane przez Florens

Martini Dry?
a ze świeżo wyciskanym sokiem z grapefruitów 1/1 próbowaś

Nie i już raczej nie chcę próbować - z czymkolwiek

Absyntu nigdy nie próbowałam

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Florens

bezapelacyjnie Absynto mam, co za przeżycie brrr, i wszystko poza piwem może nie istniec dla mnie, co nie znaczy, że nie skosztuję

ja w sumie nie pamiętam jak Absynt smakował bo tyle było zabawy z przecedzaniem go przez cukier i z podpalaniem palców przed wypiciem, ze nikt nie zwracał uwagi na smak

Napisane przez Florens

Martini Dry?
a ze świeżo wyciskanym sokiem z grapefruitów 1/1 próbowałaś

brzmi nieźle

[Sabbath]

Napisane przez Miciel

niedziwne, niedziwne, własny weteryniarz to skarb!

Pewnie. W końcu facet to zwierzę.

Napisane przez madziczka

Run, Tru, ruuuuuuuuuuunnnn!!!

Napisane przez madziczka

Sabbath - trzymam kciuki za Eurocon i nie puszczę ( "się" również).

Się możesz. masz błogosławieństwo matki wielebnej (czy jak tam ten mój barowy tytuł brzmiał).

Napisane przez Ewusia_marchew

no to nieźle, faktycznie będziesz potrzebować resetu

Już potrzebuję. Ale wytrwam. Bedzie dobrze. będę dumna i blada (zawsze jestem blada, więc żaden wyczyn), a za rok nie będę robić NIC. NIC! NIC!!!! ......................... ........

Napisane przez dzika truskawa

Jakie zapoznawanie, jesteśmy razem 1/3 życia (ale to brzmi ) także rodziny się znają w sumie np. wujek TŻta z moim tatą się znali zanim zostalismy parą, bo pracują na tej samej uczelni

E, no to spoko. Obiadek, kwiatki dla mam i z głowy. Dla Ciebie tez powinien miec kwiatki. Mój Królewna rozwiązywał sprawę dyplomatycznie - wszystkim kupował róże. Mnie czerwone, krwiste, bo takie lubię; mojej mamie herbaciane, bo lubiła najbardziej, swojej mamie różowe albo inne, bo jest cudowna i kochana i potrafi docenić wszystko.

Napisane przez dzika truskawa

Nie daj się Euroconowi (widzę, że sprawda się powiedzenie "Wykaż się to cię zamęczą..." )

taaa... I jeszcze, że "dobre uczynki są karane podwójnie".

Napisane przez dzika truskawa

Aż moze się pochwalę Na razie na srodkowym palcu bo na ten pasuje

Piekny. Oryginalny. Nietypowy.

Napisane przez Maja102

A ja pokażę: Maja jako gwiazda (mina pt. Och nie, znowu paparazzi! ) klik!

Wow!

Napisane przez madziczka

Nie i już raczej nie chcę próbować - z czymkolwiek

Absyntu nigdy nie próbowałam

Absynt jest niedobry. Ale sama ceremonia picia wymiata. szczególnie po całym dniu spędzonym z karabinem w lesie, kiedy wszyscy piją z jednego blaszanego kubka i przy okazji dowodzą swojej odwagi i męskości. Moja męskośc jest najwyższej próby. Przynajmniej w tym kontekście.

A wytrawne Martini to jedyne, które naprawdę lubię.Kurczę... mam w lodówce, ale ani oliwek, ani cytryny nawet...

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Się możesz. masz błogosławieństwo matki wielebnej (czy jak tam ten mój barowy tytuł brzmiał).

Jeee Mamusia Wielebna pozwala Będę się bzykać na maksa

[Florens]

Napisane przez madziczka

Nie i już raczej nie chcę próbować - z czymkolwiek

Absyntu nigdy nie próbowałam

Napisane przez Ewusia_marchew

ja w sumie nie pamiętam jak Absynt smakował bo tyle było zabawy z przecedzaniem go przez cukier i z podpalaniem palców przed wypiciem, ze nikt nie zwracał uwagi na smak

brzmi nieźle

jeśli chodzi o Dry to polecam spróbowac choc rozwierca gardło. Robimy tak: wszystko zmrożone, i dry i grapefruity, lód też się przyda. Owoce wicisnąc ręcznie z fuzlami, dolac dry i lód, proporcje 1/1, (ale można mniej, na początek zalecane), najlepiej spożyc

[madziczka]

Napisane przez Florens

jeśli chodzi o Dry to polecam spróbowac choc rozwierca gardło. Robimy tak: wszystko zmrożone, i dry i grapefruity, lód też się przyda. Owoce wicisnąc ręcznie z fuzlami, dolac dry i lód, proporcje 1/1, (ale można mniej, na początek zalecane), najlepiej spożyc

To ja wolę Metaxę

[rachell111]

Napisane przez kamena

no jak się nie da, toć właśnie przepis podałaś - dzięki stokrotne - choć nie wiem czy kiedykolwiek zrobię bo TŻ nie pozwala mi gulaszu robić z czymkolwiek innym niż ziemniakami (oboje najbardziej uwielbiamy "paciajkę" taką jak dzieci robią na talerzu, ziemniaczki i morze sosu gulaszowego )..

ja mam to samo - od dzieciaka tak jadam - dlatego w gościach jestem niepocieszona że gulasz muszę jeść jak ludzie - ale nie miałąm na to nazwy
paciajko witaj

Kameno - ad fryzjer i miód na kromce czy nie - raczej wytrwam w swym postanowieniu żeby dłuuuuugo fryzjera nie odwiedzać - na razie ułatwia mi to brak funduszy, jak coś będę farbić to sama

jestem w połowie nadrabiania baru - ide dalej

Flo - możesz mnie adoptowac śmiało i bez obaw - jak się uśmiechnę to mam lukę w uzębieniu - coś jak Karolak tylko zamiast czwórki - także mąż bezpieczny

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Sabbath

Już potrzebuję. Ale wytrwam. Bedzie dobrze. będę dumna i blada (zawsze jestem blada, więc żaden wyczyn), a za rok nie będę robić NIC. NIC! NIC!!!! ......................... ........

tylko lepiej zapowiedz wszystkim już teraz, że planujesz nic nie robić bo zapewne się przyzwyczaili już ze robisz wszystko

Napisane przez Florens

jeśli chodzi o Dry to polecam spróbowac choc rozwierca gardło. Robimy tak: wszystko zmrożone, i dry i grapefruity, lód też się przyda. Owoce wicisnąc ręcznie z fuzlami, dolac dry i lód, proporcje 1/1, (ale można mniej, na początek zalecane), najlepiej spożyc

muszę spróbować chyba wykręca trochę paszczę, co?

Napisane przez madziczka

To ja wolę Metaxę

nigdy mnie nie przestanie dziwić co ludzie widzą w Metaxie próbowałam x razy i za każdym razem była



Ziewam... idę spać zaraz

[dzika truskawa]

Heh, zapomniałam opowiedzieć jak przyjaciółka zrobiła mi sobotę

Zadzwoniła rano, obudziła mnie no i cos tam próbowałyśmy pogadac, ale jeszcze nie byłam do końca przytomna i mało owocna rozmowa to była Także poddała się a ja wróciłam do spania, po kilku godzinach zadzwoniła znowu i pyta, czy już sie lepiej czuję. Ja w śmiech, że nic mi nie było tylko mnie obudziła po prostu i dlatego tak jak potłuczona gadałam. A ona "Ufff, czyli nie jesteś załamana" Ja "???????????" Ona "No bo myslałam, ze to dlatego, że W. się ożenił" W. - mój chłopak z liceum, rzuciłam go dla Hetfielda uprzednio przyprawiając mu z nim rogi Ale w sumie miło, że od razu chciała mnie podtrzymac na duchu

[gryx82]

Napisane przez Polly_

u mnie na studiach to był największy obciachowy odjazd

http://www.youtube.com/watch?v=XQ4TUg1Zors

Mam straszny sentyment do Łez

a w ogóle to wróciłam....
było super ekstra i w ogóle wielopłaszczyznowo zaskakująco

To "wielopłaszczyznowo" mnie zastanawia... kojarzy mi się z jakąś egzotyczną pozycją rodem z Indii

Napisane przez Sabbath

Mnie się śniło, ze wybierałam się na imprezę, mąż czeka na mnie, popedza mnie spod drzwi łazienki, a ja nie mogę drewnianej protezy nogi przykręcić i z paniką myslę, co będzie, jak wejdzie i zobaczy, że mam protezę.

Tego snu nie podejmuję się zinterpretować No chyba, że masz mhrrroczny sekret, o którym nikt nie wie... i dowiedzieć się nie może

Od środy proszę trzymac za mnie. W czwartek ruszamy z Euroconem. Bogowie, jestem tak wyżęta z wszystkiego, że ledwo zipię, a roboty mam jeszcze w trzy d..y.
Jeszcze dowiedziałam się, ze prowadzę wernisaż Siudmaka w piątek.

Jeśli nie Ty, to kto?! NIKT

Napisane przez dzika truskawa

W ogóle to mam dziwne pytanie... Są jakieś zwyczaje związane z zaręczynami, jakieś rodzinne obiady itp., i kto ma to zorganizować i w ogóle

Ze staropolskich czasów pamiętam (tzn. czytałem), że jeśli kawaler okazał się być dla rodziców panny nie teges, podawano mu czarną polewkę, ewentualnie podrzucano do powozu harbuza

Btw - to ametyst jest?

Napisane przez winter76

A gdzie Florens Już kaczkę oprawia?

Zrobiła pewnie zasadzkę w sitowiu i czeka --->

Napisane przez Miciel

obecnie zmaterializowałam się w wersji majtkowej z puchą a la Gryx

Napisane przez Redhaired Witch

Miciel, Ty wiesz co oni za bezeceństwa tam piszo!? "W wyniku gwałcenia kaczek przez kaczory..."

Albo to: "Pierzy się [...] Kaczory robią to w gęsto porośniętych, spokojnych zatokach jezior, grupowo."

Napisane przez agnes_bdg

Oglądam na tvn24 reportaż o kobietach, które kilkakrotnie użyczyły brzucha innym rodzicom. Szok nie wiedziałam, że to uzależnia.... Jest kobieta, która 7 razy urodziła komuś dziecko i chce to zrobić znowu....

W ogóle tego nie rozumiem... nawet się chyba nie staram zrozumieć Jakiś czas temu było o tym w "Rozmowach w toku", jedna z kobiet, planująca zarobić w ten sposób, zaczęła mówić coś o "pomocy bezdzietnym parom", tja... całkiem zyskowna ta "pomoc" Zastanawiałem się też kiedyś nad sprzedawaniem własnej spermy, no i jednak nie potrafiłbym, bo nie wyobrażam sobie sytuacji, że gdzieś tam w Polsce część mnie rozwija się, przychodzi na świat i rośnie, a ja siedzę sobie tutaj i "nie ma sprawy"

Napisane przez Maja102

A ja pokażę: Maja jako gwiazda (mina pt. Och nie, znowu paparazzi! ) klik!

Napisane przez Florens

jedzenie to zuuuo, robimy pro ana bar

Jestem za!

Napisane przez skarbiatko

najohydniejsze co piłam to wódka Nemiroff z papryką i miodem we środku a poza tym brandy,ohyda

Eee, nie jest aż taka zła, wchodzi jak woda, bez popity Ja nie mogę przemóc się do koniaku (chociaż niektórzy twierdzą, że do niego i do oliwek trzeba po prostu dorosnąć) Niemieckie sznapsy (wódka z owoców, coś w stylu brandy) też są fuj

---

Burzy epizod II (przed chwilą radio podało, że w kuj-pom takie nawałnice przeszły, ale nie u mnie) I też mam podwójną tęczę na zdjęciu, ale to zdjęcie "tradycyjne" jest i tego za bardzo nie widać... w ogóle to mało na tym zdjęciu widać

[madziczka]

Napisane przez dzika truskawa

Heh, zapomniałam opowiedzieć jak przyjaciółka zrobiła mi sobotę

Zadzwoniła rano, obudziła mnie no i cos tam próbowałyśmy pogadac, ale jeszcze nie byłam do końca przytomna i mało owocna rozmowa to była Także poddała się a ja wróciłam do spania, po kilku godzinach zadzwoniła znowu i pyta, czy już sie lepiej czuję. Ja w śmiech, że nic mi nie było tylko mnie obudziła po prostu i dlatego tak jak potłuczona gadałam. A ona "Ufff, czyli nie jesteś załamana" Ja "???????????" Ona "No bo myslałam, ze to dlatego, że W. się ożenił" W. - mój chłopak z liceum, rzuciłam go dla Hetfielda uprzednio przyprawiając mu z nim rogi Ale w sumie miło, że od razu chciała mnie podtrzymac na duchu

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Napisane przez gryx82

Albo to: "Pierzy się [...] Kaczory robią to w gęsto porośniętych, spokojnych zatokach jezior, grupowo."

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

Dobranoc

[dzika truskawa]

Napisane przez madziczka

Pierścionek ładny Baaardzo błyszczący?

Dzięki No wyzwala we mnie srokę

Napisane przez Florens

tak w sumie nic, ale ta atmosfera, się wcześniej nie znali, a to dwie różne bajki, bardzo różne

mogę sobie wyobrazić

U nas obie rodziny kościołowe, tylko u niego raczej radiomaryjnie a u mnie życińsko, też może być... zabawnie. Np. moi rodzice uważają, ze ślub koscielny brany przez niewierzących ludzi to swiętokradztwo, jego rodzina, ze to tradycja i kościelny musi być, koniec kropka...

Napisane przez skarbiatko

Truskawo śliczny pierścion,

Napisane przez Ewusia_marchew

piękny

Napisane przez Ewusia_marchew

ja w sumie nie pamiętam jak Absynt smakował bo tyle było zabawy z przecedzaniem go przez cukier i z podpalaniem palców przed wypiciem, ze nikt nie zwracał uwagi na smak

Oooo, o podpalaniu palców nie słyszałam

Napisane przez Sabbath

Pewnie. W końcu facet to zwierzę.

Napisane przez Sabbath

taaa... I jeszcze, że "dobre uczynki są karane podwójnie".

Najwyraźniej

Napisane przez Sabbath

Piekny. Oryginalny. Nietypowy.

Sam wybrał skubany. Pokazywał mi coś w ten deseń, ale ten jest jeszcze fajniejszy

Napisane przez gryx82

To "wielopłaszczyznowo" mnie zastanawia... kojarzy mi się z jakąś egzotyczną pozycją rodem z Indii

Ciągle o jednym

Napisane przez gryx82

Btw - to ametyst jest?

I jakieś brylanciątka po bokach

Napisane przez gryx82

Albo to: "Pierzy się [...] Kaczory robią to w gęsto porośniętych, spokojnych zatokach jezior, grupowo."

Mon dieu!!!!!!!!!!!

[Florens]

Napisane przez rachell111

Flo - możesz mnie adoptowac śmiało i bez obaw - jak się uśmiechnę to mam lukę w uzębieniu - coś jak Karolak tylko zamiast czwórki - także mąż bezpieczny

ehe, już widzę oczami wyobraźni, blond pięknośc przed kompem, pokazuje mojemu men owoce swoje pracy twórczej, tu płotek, tu krzaczek, tu oczko wodne i on akurat widzi lukę, jasne

Napisane przez Ewusia_marchew

muszę spróbować chyba wykręca trochę paszczę, co?

pije się bez bólu, ale rano chrypka taka dziwna, jak po przeziębieniu

Napisane przez dzika truskawa

Heh, zapomniałam opowiedzieć jak przyjaciółka zrobiła mi sobotę

Zadzwoniła rano, obudziła mnie no i cos tam próbowałyśmy pogadac, ale jeszcze nie byłam do końca przytomna i mało owocna rozmowa to była Także poddała się a ja wróciłam do spania, po kilku godzinach zadzwoniła znowu i pyta, czy już sie lepiej czuję. Ja w śmiech, że nic mi nie było tylko mnie obudziła po prostu i dlatego tak jak potłuczona gadałam. A ona "Ufff, czyli nie jesteś załamana" Ja "???????????" Ona "No bo myslałam, ze to dlatego, że W. się ożenił" W. - mój chłopak z liceum, rzuciłam go dla Hetfielda uprzednio przyprawiając mu z nim rogi Ale w sumie miło, że od razu chciała mnie podtrzymac na duchu

Napisane przez gryx82

Albo to: "Pierzy się [...] Kaczory robią to w gęsto porośniętych, spokojnych zatokach jezior, grupowo."

Napisane przez gryx82

wiedziałam

[gryx82]

Napisane przez skarbiatko

Florens pikne okna, co marudzisz

No właśnie

Napisane przez Florens

jakby Ci tu pomóc, wiem, udaj się do egzorcysty

Napisane przez madziczka

Jeee Mamusia Wielebna pozwala Będę się bzykać na maksa

Napisane przez rachell111

ja mam to samo - od dzieciaka tak jadam - dlatego w gościach jestem niepocieszona że gulasz muszę jeść jak ludzie - ale nie miałąm na to nazwy
paciajko witaj

Ja też od zawsze lubiłem paciajkę, ale wraz z wiekiem doszło do mnie, że to "nieeleganckie" jest... no chyba, że po kryjomu

Napisane przez dzika truskawa

Heh, zapomniałam opowiedzieć jak przyjaciółka zrobiła mi sobotę
Zadzwoniła rano, obudziła mnie no i cos tam próbowałyśmy pogadac, ale jeszcze nie byłam do końca przytomna i mało owocna rozmowa to była Także poddała się a ja wróciłam do spania, po kilku godzinach zadzwoniła znowu i pyta, czy już sie lepiej czuję. Ja w śmiech, że nic mi nie było tylko mnie obudziła po prostu i dlatego tak jak potłuczona gadałam. A ona "Ufff, czyli nie jesteś załamana" Ja "???????????" Ona "No bo myslałam, ze to dlatego, że W. się ożenił" W. - mój chłopak z liceum, rzuciłam go dla Hetfielda uprzednio przyprawiając mu z nim rogi Ale w sumie miło, że od razu chciała mnie podtrzymac na duchu

Suotkje

Oooo, o podpalaniu palców nie słyszałam

Bo to zapewne wersja dla hardkorów

Ciągle o jednym

O Indiach?

I jakieś brylanciątka po bokach

No też właśnie coś mi tam po bokach błysło

[dzika truskawa]

Napisane przez gryx82

O Indiach?

Dokładnie, tylko te Indie i Indie

[rachell111]

Truskawo - gratuluję - choc to bardziej jemu gratuluję wyboru - Ciebie, ale i pierścionka - bo chyba trafił w gusta - a przynajmniej wygląda na to jakby celował w konkretny styl i gust

na środkowym palcu - oby jak najrzadziej oglądał Ten pierścionek z bliska :p

zatem zwężaj pierścionek - w palcach się tyje chyba dopiero przy ciąży - tyle aż czekać chyba nie chcesz - i życzę udanej nowej drogi życia

kurde tak sobie teraz myślę że to ważne jaki chuop wybierze pierscionek prawda? no niby nic to, ale jakby tak hipotetycznie trafił jak kulą w płot to ja nie wiem czy bym sie nie zawahałą sekund kilka

mnie się wydaje że jakby mi luby wyskoczył z czymś kompletnei nei w mój deseń tzn że mnie nie zna - wiem wiem wyolbrzymiam i nie mam już jakich se problemów wynajdywać ale no się mi tak zdawało zawsze - w moim romantycznym świecie - a tymczasem pary wspólnie wybierają na allegro - dla każdego cuś dobrego

apropo chwalenia - Madzik bluzka jest orgazmiczno- dirty- podkręcająca

golfów nie włożę tych przyszyjnych nigdy, tylko lejące i luźne - ale takie bluzki to się wkłada "wiadomopoco ", są jak u "guwernantek" takie niby zapięte pod szyję, poza tym no masz rację taki uciśk obróżkowy podkręca niejednego procka, wyobraźnię i autowyobraźnię

ja tam nawet dojrząłam "obciągane " guziczki - maj fejwryt