Ząbkujemy, raczkujemy i radośnie świat poznajemy. Maluszki styczniowo-lutowe 2010

[gosbaj]

Napisane przez pysiamn

Co fajnego oglądacie ?

My wczoraj oglądalismy Siedem Dusz (Seven Pounds) z W. Smithem...nie wiem jak to się stało że wcześniej tego nie widziałam ...bardzo, ale to bardzo mnie poruszył...już nie pamiętam kiedy film ostatnio tak na mnie zadziałał i zaskoczył ....

Tym którzy go nie widzieli szczerze polecam myślę że warto go zobaczyć z wielu powodów


A co tu dziś tak w miarę cicho

my ogladamy ZAPOWIEDZ z Nicolasem Cagem. Extra film polecam.

A 7 dusz widzialam i tez bardzo mi sie podobal. Ostatnio np ogladalismy tez superowy film UPROWADZONA albo MIASTO SLEPCOW (Blindness). goraco polecam jak ktos lubi filmy trzymajace w napieciu.

[blonde_hair]

Napisane przez shamanaika

Czesc Dziewczyny i Maluszki!

Ale upal!
Olus spi, a ja sobie buszuje po necie... Chcialabym Wam wkleic skrawki artykulu, ktory mnie troche zaskoczyl. Napiszcie, co o tym myslicie...

"Pierwszym produktem wprowadzonym na bazie mleka krowiego jest twarożek np. z owocami, niektórzy pediatrzy proponują jogurt naturalny po 7 miesiącu życia (Danone). Do końca 1 roku życia nie powinno podawać się dzieciom takich owoców jak: pomarańcze, grejfruty, truskawki, banany, poziomki, cytryny. Przed podaniem jogurtu należy wprowadzić żółtko, następnie białko jaja kurzego. Dietę niemowlęcia rozszerzamy powoli."

...a przeciez sa sloiczki z bananem (bobovita) bodajze po 4 miesiacu
"Chrupki kukurydziane w niewielkiej ilości, gdyż mogą powodować zaparcia. Natomiast absolutnie NIE biszkopty nawet bezglutenowe, gdyż zawierają białko jaja kurzego. "
...a chyba mi sie rzucilo gdzies tu na forum, ze ktoras mama daje biszkopty...

To ja juz zglupialam...
Ide ogladac film. Pa.

absolutnie nie ejstem za zadnymi danonkamidaje jogurty ale takie słoiczkowe z musem owocowym...banany tez daje, bo od 4 miesiaca i nie zauwazyłam zadnego uczulenia...zreszta u nas na nic nie ma

Biszkopta podałam 2 razy jednego zamoczonego w mleku...ale gluten mamy przetestowanynie zauwazyłam zadnych niepokojacych zmian, a te biszkopty co kupilam były dla dzieci i wlasnie bylo napisane, ze mozna podawac od 6 miesiaca pokruszone w mleku lub od 9 w calosci, a ze nie ma zebów to dostał w postaci papki
Sebus ma prawie 8 miesiecy wiec chyba powoli czas zaczac wprowadzac inne rzeczy a nie tylko słoiczkiCo najsmieszniejsze angielski lekarz w 6 miesiacu kazal mi dawac normalne jedzenie takie jak my jemy, tyle ze zmiksowane i bez soli, wiec w porownaniu z tym ten biszkopt nie jest niczym złym
chrupki jemy, ale nie czesto...tez bardzo lubi

Napisane przez zebra666

Blonde to czy dziecko będzie niejadkiem jak dla mnie ma zerowy związek ze słoiczkowym papu. Mały, którym zajmuje się moja mama jadł prawie do roku TYLKO słoiczkowe a teraz wpirnicza gotownae wszytsko jak głupi pod tym kątem się nie martwie. Byle było różnorodnie. Może ma chwilową faze na słoikowe to nie będe na siłe, bo próbowałm 1,5 tygodnia i ani razu nie chciał.

bardziej mi chodzi o to, ze moze byc wybredny, zauwazylam, ze moich obiadków nie chce, ale ugotowany mus z owocow zje

[blonde_hair]

Gosbaj te kupy rzadsze moga byc na zeby albo tak jak piszesz na zmiane mleka, niekoniecznie na gluten
U nas tez dzis była rzadsza, ale to ewidentnie zeby

Brzoskwinia

Napisane przez karola_sz

Blonde - to lotnisko to przecież śmieszne jest; zamiast się rozwijać, ciągle słyszę ile lotów kasują. Niedługo tylko bociany będą stamtąd odlatywać. Nie jest głośno, samoloty startują w drugą stronę, że tak to nazwę. Ja słyszę tylko jeden około 22 i wtedy wiem, że czas do łózia. No właśnie o wilku mowa...

zgadzam sie...chociaz mieli je rozbudowywac i jakos laczyc z Toruniem

Kocurazab za wage. Super, ze chrzciny sie udaly, a wakacje...mimo, ze niebardzo to jednak troche napewno odpoczeliscie

Kancia za noc, oby było ich wiecej

Pysiamn sliczny rodzinny wypad

Madziulka za spotkanie, dziek. za pozdrowieniaCzekamy na fotki

Zebra za postepy Piotrusia

Castilia

Napisane przez fleurdelacour

tak tez sobie czytam i mysle, ze wasze dzieciaczki duzo jedza, a raczej Liwia malo w prownaniu z Waszymi pociechami. ona maly sloiczek ma na 3 razy. duzy na 5. ale w sumie nic dziwnego ja sie tak ożłopie mleka przez noc.

to faktycznie małoSebus je po całym duym słoiku na obiad i podwieczoreknie ma juz dzielenia na drugi dzienale w nocy nie je, ostatni posiłek o 22 i pózniej o 7 rano

Napisane przez pysiamn

Dialog z Kubusiem (który przypominam ma 2 lata i 10 miesięcy)

K:Mamusiu jestem głodny
Ja: A na co masz ochotę ?
K: Na parówkę...
Ja: Obawiam się że nie mamy....może kanapeczkę...
K: Nie, mamusiu chcę parówkę, parówkęeeeeeeeeeeee...
Ja: Kubusiu ale nie mamy parówek!!!
K:Nie mam pojęcia co zrobisz coś wymyslisz ...

Nie ma to jak dyplomacja 3 latka ( a ja martwiłam siękilka miesięcy temu ża on prawie nic nie mówi poza mama i tata)

słodki Twój Kubus

Bydgoszczanko sliczny avatar

Napisane przez pysiamn

Co fajnego oglądacie ?

My wczoraj oglądalismy Siedem Dusz (Seven Pounds) z W. Smithem...nie wiem jak to się stało że wcześniej tego nie widziałam ...bardzo, ale to bardzo mnie poruszył...już nie pamiętam kiedy film ostatnio tak na mnie zadziałał i zaskoczył ....

Tym którzy go nie widzieli szczerze polecam myślę że warto go zobaczyć z wielu powodów

piekny film, tez polecam

Uff to chyba dobrnelam do konca

[gosbaj]

Aaaaa i jeszcze wam pokaze mojego brzdaca podczas dzisiejszej kapieli

[zebra666]

Blonde mój owoce robione też zje bez gadania.

Gosbaj Uprowadzoną oglądałam i polecam również Fajna akcja. Ale bardzo dobrze wspominam film "Ścigany"- zero nudy.

[_Ya]

Bry
Nie dam rady nadrobić, odniosę się do ostatniej strony. Tylko, żeby się nie okazało jak ostatnio, ze podczas odpisywania przybywało postów

Castilia podziwiam Cię, że masz jeszcze siłę. Z tego co piszesz, to mały nie umie usypiać. A wiesz co może zastosuj nas sposób - mój i starego Naszemu też czasem palma odbija i nic na niego nie działa, więc jak widzę, zę mocno padnięty, to kładę go na brzuszku na udach u siebie. Głowę ma zaraz za kolanami, łapki rozłożone i tak lekko go kołyszę, ale tak mega leciutko, do tego śpiewam aaa kotki dwa i po 5 minutach młody gaśnie. Komicznie to wygląda, ale pocieszam się tym, że nie muszę go nosić Czasem są sytuacje, że nie idzie mu zasnąć i wtedy to skutkuje. Spróbuj może akurat pomoże Ale co się tyczy spania w nocy, to może on nie może spać, bo się nabomba mleka. Znajoma oduczała dziecko karmienia w nocy (po 6 miesiącu potrafił się budzić 6-10! razy). Jak młody się budził na jedzenie to go nie karmiła tylko usypiała. Pierwsza noc była do wytrzymania, ale dwie kolejne... nie chciała powiedzieć, ale mówiła, że działo się wszystko, ona nawet na chwilę nie zasnęła. Po 3 nocach tej rzeźni (sama tak określiła) dziecko zaczęło przesypiać całą noc. Też chcesz tą metodę zastosować? Ja nie mam odwagi chyba

Zebra widzę, że ciekawość "zgubi" Twojego synia Ponoć ja z ciekawości zaczęłam chodzić. Nic na mnie nie działało, aż dostałam do zabawy piłkę. Piłka zwiała, więc ja wstałam i za nią pobiegłam

Pysia ślicznie wyglądacie, Kuba skradł me serce Przystojny i wygadany Tylko patrzeć jak Julkę zacznie szkolić z dyplomacji Julcia już sama je wafelki? Nasz jak dostanie chrupka, to przez 5 minut wali w nim blat krzesełka, po czym memła i rozrzuca na boki, a to jak zaschnie to taki beton...

Karola już nocnik??!! o matko strasznie szybko, gratuluję takiego bystrzaka Tekst z łysym bezzębnym

Kancia a masz porównanie z kubkiem lovi? muszę coś kupić innego, bo ten niekapek z TT doprowadza mnie do szału. Czytałam wiele pozytywnych opinii o lovi, ale chłop mnie namawia na bidon i jestem w kropce. Już nawet wymyśliłam, że dwa zamówię.

Bydgoszczanka ja też Cię nie poznałam

Bardotka u Was też tatuś to idol Nasz się nauczył, że ze mną jak jest sam to się bawi, kica, a jak stary wejdzie do domu to marudzenie i na ręce do taty

U nas chyba idą kolejne zęby, bo w nocy z 1-2 karmień robi się znowu 3-4. no i marudzi, ślini się okropnie, już przestałam za nim biegać z pieluchą, no i wszystko namiętnie gryzie. Już się boję co będzie jak wyjdą górne jedynki, czy mi cycka nie odgryzie.
A i jeszcze się pochwalę, zę znaleźliśmy kaszkę, która mu podchodzi i która zjada a nie pluje. Nazywa to się Sinlac. Od soboty testujemy i w sumie już 2 karmienia mi odpadają w dzień, obiadek i kaszka. Już jestem spokojniejsza o mój powrót do pracy.

Kto chce kukurydzy? Właśnie zrobiłam

[gosbaj]

Castilia tak mi sie przypomnialo jak Yo napisala ze byc moze Olek jest zbyt najedzony w nocy. Kiedys czytalam na jakims forum jak jedna mama oduczala dziecko jedzenia w nocy. po prostu codziennie dawala mu w nocy jesc porcje mniejsza o 30ml. I na koniec napisala ze maly widocznie stwierdzil ze na 30ml nie warto sie budzic i zaczal przesypiac noce. Nie wiem na ile to dziala bo tylko o tym czytalam.

[zebra666]

Gosbaj cudowny pluskacz

Castillia w szpitalu mi mówili żeby dąrzyć do jak najczęstszych karmień w dzień w takich sytuacjach. Spróbuj go częściej karmić. Inaczej nigdy nie przestanie być głodny w nocy... Piotruś wystraczy, że ma akcje zęby, skok- je mniej w dzień więc budzi mi się wtedy 2 razy zamiast raz i jest głodny. Musi nadrobić...

[karola_sz]

Ya - to ja poproszę kukurydzę; właśnie oglądam House'a to sobie pochrupię.
A z tym nocnikiem to na razie takie próby, a nuż się uda. Staram się go oswajać z tym ustrojstwem. Moja starsza szybko zaczęła walić kupki na nocnik i jakoś tak się łudzę, że może młody też... Kurna felek, coś w końcu musi umieć, nie? Diabelec nie raczkuje, nawet się nie kwapi, zębów to ze świecą szukać, włoski bidne, no musi chłop w jakiejś dziedzinie sukces odnieść. A że w gów.... nej, to inna sprawa . No nic, i tak jest słodziak i kocham jak swoje

gosbaj - śliczne oczęta, anielskie

[blonde_hair]

Napisane przez karola_sz

A że w gów.... nej, to inna sprawa . No nic, i tak jest słodziak i kocham jak swoje

Gosbaj slicznie sie Krzysiu pluska

[_Ya]

Gosbaj przystojny mężczyzna już w dużej wannie? My też chcemy już się przesiąść, bo wanienka jest mocno mała, ale młody jeszcze dobrze nie siedzi.

Karola on tak chce Was zaskoczyć ze wszystkim. Zobaczysz za tydzień dwa jak zacznie fruwać, siadać, gadać Została jedna kukurydza, śmiało bierz

[bydgoszczanka]

Napisane przez pysiamn

_________________

Dialog z Kubusiem (który przypominam ma 2 lata i 10 miesięcy)

K:Mamusiu jestem głodny
Ja: A na co masz ochotę ?
K: Na parówkę...
Ja: Obawiam się że nie mamy....może kanapeczkę...
K: Nie, mamusiu chcę parówkę, parówkęeeeeeeeeeeee...
Ja: Kubusiu ale nie mamy parówek!!!
K:Nie mam pojęcia co zrobisz coś wymyslisz ...

Nie ma to jak dyplomacja 3 latka ( a ja martwiłam siękilka miesięcy temu ża on prawie nic nie mówi poza mama i tata)

Napisane przez karola_sz

Moja Maja jakiś czas temu strasznie się na mnie zdenerwowała. Nie pamiętam już o co, chyba nie chciałam jej czegoś kupić.Wtedy powiedziała: "Nie jesteś już moją mamą!". Ja na to, że OK, skoro taki jej wybór. Za chwilę słyszę: "Mamo..." Ja na to: "Przecież nie jestem twoją mamą, sama tak powiedziałaś." Moment ciszy. Po jakimś czasie słyszę: "Proszę pani..." -To było do mnie! Myślałam, że padnę.

O następna agentka

Napisane przez aldii

Lu dzisiaj strasznie jeczaca moze znowu jakis skok ? musze sprawdzic,kiedy teraz powinien byc

Mój mąż niedawno stwierdził, że Luiza to chyba ma co chwilę skok

Napisane przez gosbaj

Aaaaa i jeszcze wam pokaze mojego brzdaca podczas dzisiejszej kapieli

Jaaaaki cudny
Śliczne masz te żabki w wannie. To jakieś pianki, naklejki?


karola, mój kolega na gów....ie się dorobił


Dziękuję za opinie o avatarze

Taaadaaammm - idą nam zęby Pewnie wyjdą za 3 miechy, ale ślinimy się baaaardzo i wszystko co jest w ręce trafia do buzi. No i lekarka potwierdziła. Już się boję nocy, jak Was czytam

[gosbaj]

Napisane przez _Ya

Gosbaj przystojny mężczyzna już w dużej wannie? My też chcemy już się przesiąść, bo wanienka jest mocno mała, ale młody jeszcze dobrze nie siedzi.

Ya my do duzej wanny sie przenieslismy jak maly skonczyl 3,5m-ca bo przestal sie miescic. my mielismy ta najmniejsza wanienke i ten moj wielkolud szybko z niej wyrosl. nogi mial w niej podkurczone a jak chcialam mu glowe umyc to musialam mu nogi wystawiac na zewnatrz

na poczatku kapalismy go w duzej wannie na lezaco tak jak w malej, ale teraz jak juz sam ladnie siedzi to sie wlasnie tak pluska sam a tata kuca obok i go asekuruje i zacheca do zabawy. czesto tata jest tak samo mokry jak synus ale te kapiele to jest czas taty z synem i robia sobie co tam tylko chca

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Jaaaaki cudny
Śliczne masz te żabki w wannie. To jakieś pianki, naklejki?

te zabki sa przyczepiane na przyssawki. kupilam je w Obi w dziale z akcesoriami lazienkowymi. Byly jeszcze zolte kaczuszki. Na opakowaniu napisane bylo ze to sa przyssawki antyposlizgowe ale nam robia za zabawki dla Krzysia. Zanim jeszcze tak siedzial ladnie to go w wannie kladlam na brzuszku i on je probowal zlapac i ciagle ich dotykal. do tej pory mu sie one podobaja. One za grosze sa, za 6szt zaplacilam 9,99zl. wiec polecam

oki zmykam spac. dobranoc do jutra

[bardotka_a]

Pysiamn no to już wszystko jasne, dziękuję za wytłumaczenie
a fiml 7 dusz jak dla mnie do czterech liter taki naciągany ckliwy wzruszający hehe jestem w zdecydowanej mniejszości, bo większości społeczeństwa się pewnie podoba,
ja ba5rdzej wolę filmy w stylu ostatnio oglądanego "Masz na imię Justine" Polski jak dla mnie bardzo dobry film


Castilia wiem, ze jesteś zmęczona, ale jak dla mnie takie metody są okrutne (chodzi mi o zostawienie płaczącego dziecka samemu sobie) on nie będzie wiedział dlaczego jak płacze i jest mu źle nie ma mamusi, nie przekonuje mnie to

Karola nie strasz nie strasz a córka bezbłędna

[bydgoszczanka]

Napisane przez gosbaj

te zabki sa przyczepiane na przyssawki. kupilam je w Obi w dziale z akcesoriami lazienkowymi.

Dziękuję

[_Ya]

Napisane przez bydgoszczanka

Taaadaaammm - idą nam zęby Pewnie wyjdą za 3 miechy, ale ślinimy się baaaardzo i wszystko co jest w ręce trafia do buzi. No i lekarka potwierdziła. Już się boję nocy, jak Was czytam

Będzie dobrze, 3 noce nieprzespane i zęby wyjdą

Napisane przez gosbaj

Ya my do duzej wanny sie przenieslismy jak maly skonczyl 3,5m-ca bo przestal sie miescic. my mielismy ta najmniejsza wanienke i ten moj wielkolud szybko z niej wyrosl. nogi mial w niej podkurczone a jak chcialam mu glowe umyc to musialam mu nogi wystawiac na zewnatrz

na poczatku kapalismy go w duzej wannie na lezaco tak jak w malej, ale teraz jak juz sam ladnie siedzi to sie wlasnie tak pluska sam a tata kuca obok i go asekuruje i zacheca do zabawy. czesto tata jest tak samo mokry jak synus ale te kapiele to jest czas taty z synem i robia sobie co tam tylko chca

No nasz mały to też tak niekoniecznie w tej wanience się mieści. Albo myjemy grzywkę albo pięty
My chcemy go do brodzika wcisnąć, specjalnie głęboki zamontowaliśmy, ale dopóki pewnie nie siedzi to się boimy.
A z chlapaniem to u nas podobnie, wszystko płynie, wszystko jest tłuste, bo kapiemy go w emolium Stary jak go kąpie to się do majtek rozbiera



Dziewczyny chcę się poradzić. Raz z tym niekapkiem, czy któraś próbowała lovi? A druga sprawa to idzie jesień i muszę młodemu zamówić jakąś kołdrę. Jak się urodził spał w rożku, potem w śpiworkach, teraz śpi pod kocykami. Ma kupiony dla niego śpiworek, ale gdzieś raz go w to wsadziłam, to tak kopał, że dekolt pod pępkiem miał, a na karku czerwoną pręgę. Coś polecacie? Czytałam dużo dobrych opinii o ferreti i glucku. W ogóle to muszę mu kupić też jakieś poszewki, bo na razie same prześcieradła mamy

[shamanaika]

e

[karola_sz]

Dobry wszystkim!
Się przywitałam i lecę pracować, co by się wreszcie tego garba dorobić .

[Kancia]

haj z rana dziś nocka stanadardowa
teraz Tomek gada na macie oo własnie się poturlał ale przypadkiem bo nie umie swiadomie na plecki sie odwrocić

a btw wczoraj skończylismy 6 mcy i pochwalę się, ze moje dziecko mowi, lala, dada, baba tata i mama nie umie. Mama to mowi ciągiem jak jest rozzalony

castilia jak tam ?

[pysiamn]

Ja również witam...

Dziekujemy za miłe słowa

Kancia to za 6 miesięcy jak ten czas leciiiiiiii
U nas Julka też gapowata i poza baba, nana czasem mówi mama ...maaaamaa niewiele umie świetnie sią bawi zabawkami wszystką ja interesuje ale nie śpieszy jej siędo nowych umiejętności

bardotka ...a mi się 7 dusz podobało .... co do polskich filmów to nie oglądalam "Masz na imię Justine" bo ja z mężem dawno skresliłam Polskie fimy zwłaszcza po produkcji filmu " to nie tak jak myślisz kotku"
Ale moze się skusze i zobaczymy skoro rekomendujesz

Gosia dzieki za nowe tytuły które warto obejrzeć
Pieknego masz wodnika szuwarka no i widze że kąpiel z żabkami
ps ślicznie i pewnie siedzi

Edit: zamówiłam kojec może już dziś przyjdzie ...ciekawe czy Julka tez podzieli mój entuzjazm

[gosbaj]

Dzien dobry to ja sie pochwale ze Krzys poszedl spac wczoraj o 20:30 a wstal dzisiaj o 8 oczywiscie jadl o 5 ale sapl dalej. wyspalam sie jak mops

ja tak sobie mysle ze on to robi specjalnie, ja musze isc do pracy a on wtedy bedzie spal dlugo zeby mi bylo gorzej wstawac. cale wakacje wstawal o 6 a jak musze isc do pracy to bedzie spal do 8

Pysia daj znac potem jak kojec sie Julce spodoba
Castilia jak tam nocka??

oki ide robic jesc mojemu zarlokowi

[bardotka_a]

Kancia czyli jednak ta wczorajsza noc to jednorazowy wybryk, widocznie jeszcze nie jego pora ale taki śliczny, że trzeba mu wybaczyć

Pysiu oj to nie jest film z tego gatunku to nie jest taka kinowa produkcja. A z kojca to będziesz zadowolona, chociaż Patrysia jak zaczęła raczkować, to najchętniej buszowałaby po podłodze, nie zabraniam jej tego ale jak muszę ugotować obiad itp. to jest to bezpieczniejsze rozwiązanie niz zostawianie jej samej na podłodze, wszędzie chce wejśc

Gosbaj nie wiem dlaczego ale wczoraj przegapiłam zdjęcie Krzysia, jak zwykle cudowny i jak ładnie sam siedzi




o zostawiłam otwartą szafę i jak myślicie gdzie właśnie wchodzi Patrycja? jak prawdziwa kobieta, ogląda moje buty

[gosbaj]

Bardotka Pati juz wie co jest wazne w zyciu kobiety poczekaj jeszcze troche to bedzie przymierzac twoje buty

moj tez woli podloge ale jak ja jestem zajeta czyli albo cos gotuje albo musze cos w innym pokoju zrobic to daje go do kojca.

[bydgoszczanka]

Napisane przez _Ya

Czytałam dużo dobrych opinii o ferreti i glucku. W ogóle to muszę mu kupić też jakieś poszewki, bo na razie same prześcieradła mamy

Ferreti ma moja kuzynka i bardzo sobie chwali...tylko te ceny

Ja kupiłam Luizie kołdrę bardzo lekką, "puchatą ", do tego 2 poszewki. Już pod nią spała, jak się urodziła, ale przyszły upały i kupiłam kocyk, który ubieram w poszewkę.

Napisane przez Kancia

a btw wczoraj skończylismy 6 mcy i pochwalę się, ze moje dziecko mowi, lala, dada, baba tata i mama nie umie. Mama to mowi ciągiem jak jest rozzalony

Gratulejszyn 6 miesięcy

Napisane przez gosbaj

Dzien dobry to ja sie pochwale ze Krzys poszedl spac wczoraj o 20:30 a wstal dzisiaj o 8 oczywiscie jadl o 5 ale sapl dalej. wyspalam sie jak mops

Dzień dobry

To ja się też pochwalę....Luiza poszła spać o 20.20 i wstała o 3.40, a potem o 8

[brawurkaaa]

witajcie
chciałabym do WAs dołączyć, podczytuję co piszecie i ogólnie bardzo lubię Was czytać, taka miła i rodzinna atmosfera tutaj panuje (dodam iż nie na każdym wątku tak jest..)
jestem mamusią lutową tzn miałam być, dlatego czytałam to forum, jednak mojej małej się nie spieszyło i urodziła się dopiero 10 marca
więc jeśli miomo to pozwolicie, to chciałabym się dołączyć

[karola_sz]

Grzeczna Luizka, - aja aja dzidzia (że też kurczę niektórym trafiają się takie grzeczne dzieci , a inni dobrzy ludzie mają małe potworki )

Brawurka - witamy na wątku. Pochwal się swoim dzieciątkiem.

[castilia]

Napisane przez Kancia

castilia zdawaj relacje jak Wam idzie, ja bym chetnie Tomka tak przetrzymała ale mam jeszcze Adriana i srednio widze wrzaski w srodku nocy

No, ale przeciez Adriana moglabys na tydzien wyekspediowac do babci i wtedy ''naprawiac'' Tomka. Ja bym takiego luksusu nie miala bo babcie jedna w Polsce a druga w Turcji i jest amba

Napisane przez pysiamn

My wczoraj oglądalismy Siedem Dusz (Seven Pounds) z W. Smithem...nie wiem jak to się stało że wcześniej tego nie widziałam ...bardzo, ale to bardzo mnie poruszył...już nie pamiętam kiedy film ostatnio tak na mnie zadziałał i zaskoczył ....

Tym którzy go nie widzieli szczerze polecam myślę że warto go zobaczyć z wielu powodów


A co tu dziś tak w miarę cicho

Fakt, podobal mi sie ten film i rzeczywiscie poruszajacy, chociaz pare szczegolow jest naciagnietych bo nie mozna nikomu przeszczepic oczu.

Mnie z filmow ktore widzialam bardzo podobal sie: Iluzjonista, Gran Torino, Wicker Park, Godziny Strachu i jeszcze pare innych, ale musialabym poszukac tytulow po polsku

Napisane przez gosbaj

my ogladamy ZAPOWIEDZ z Nicolasem Cagem. Extra film polecam.

A 7 dusz widzialam i tez bardzo mi sie podobal. Ostatnio np ogladalismy tez superowy film UPROWADZONA albo MIASTO SLEPCOW (Blindness). goraco polecam jak ktos lubi filmy trzymajace w napieciu.

Uprowadzona owszem, ale miasto slepcow ani troche mi sie nie podobalo...

Napisane przez _Ya

Castilia podziwiam Cię, że masz jeszcze siłę. Z tego co piszesz, to mały nie umie usypiać. A wiesz co może zastosuj nas sposób - mój i starego Naszemu też czasem palma odbija i nic na niego nie działa, więc jak widzę, zę mocno padnięty, to kładę go na brzuszku na udach u siebie. Głowę ma zaraz za kolanami, łapki rozłożone i tak lekko go kołyszę, ale tak mega leciutko, do tego śpiewam aaa kotki dwa i po 5 minutach młody gaśnie. Komicznie to wygląda, ale pocieszam się tym, że nie muszę go nosić Czasem są sytuacje, że nie idzie mu zasnąć i wtedy to skutkuje. Spróbuj może akurat pomoże Ale co się tyczy spania w nocy, to może on nie może spać, bo się nabomba mleka. Znajoma oduczała dziecko karmienia w nocy (po 6 miesiącu potrafił się budzić 6-10! razy). Jak młody się budził na jedzenie to go nie karmiła tylko usypiała. Pierwsza noc była do wytrzymania, ale dwie kolejne... nie chciała powiedzieć, ale mówiła, że działo się wszystko, ona nawet na chwilę nie zasnęła. Po 3 nocach tej rzeźni (sama tak określiła) dziecko zaczęło przesypiać całą noc. Też chcesz tą metodę zastosować? Ja nie mam odwagi chyba

Dzieki, ciekawa metoda z tym kolysaniem na brzuszku

Tak, wlasnie taka metode zdecydowalam sie wyprobowac jak ta Twoja znajoma, bo tez juz nie daje rady i wiem, ze moj syn wcale nie budzi sie dlatego, ze jest glodny tylko dlatego ze chce mnie zobaczyc i chce na raczki i im dluzej to trwa tym wiecej sie budzi i tym ciezej go spowrotem uspic. A jak go biore na rece to sie zaczyna gadanie, smianie, a mnie szlag trafia bo czuje sie wyczerpana...

Napisane przez zebra666

Castillia w szpitalu mi mówili żeby dąrzyć do jak najczęstszych karmień w dzień w takich sytuacjach. Spróbuj go częściej karmić. Inaczej nigdy nie przestanie być głodny w nocy... Piotruś wystraczy, że ma akcje zęby, skok- je mniej w dzień więc budzi mi się wtedy 2 razy zamiast raz i jest głodny. Musi nadrobić...

Wlasnie dlatego nie chce go karmic w nocy bo on potem rano nie chce jesc. Chce doprowadzic do tego by potrzebna ilosc kalorii dostawal w ciagu dnia.

Napisane przez karola_sz

A z tym nocnikiem to na razie takie próby, a nuż się uda. Staram się go oswajać z tym ustrojstwem. Moja starsza szybko zaczęła walić kupki na nocnik i jakoś tak się łudzę, że może młody też... Kurna felek, coś w końcu musi umieć, nie? Diabelec nie raczkuje, nawet się nie kwapi, zębów to ze świecą szukać, włoski bidne, no musi chłop w jakiejś dziedzinie sukces odnieść. A że w gów.... nej, to inna sprawa . No nic, i tak jest słodziak i kocham jak swoje

Hehehehehehehehe ubawilam sie. Naprawde rewelacyjnie piszesz

Napisane przez bardotka_a

Castilia wiem, ze jesteś zmęczona, ale jak dla mnie takie metody są okrutne (chodzi mi o zostawienie płaczącego dziecka samemu sobie) on nie będzie wiedział dlaczego jak płacze i jest mu źle nie ma mamusi, nie przekonuje mnie to

Trudno, ja nie szukam tutaj aprobaty dla tego co robie, ale znam swoje dziecko i wiem, ze zadna krzywda mu sie nie dzieje. Potrafie odroznic gdy placze bo cos jest nie tak, cos go boli, albo cos mu dolega, a kiedy to jest po prostu wymuszanie mojej uwagi. Niestety moj syn jest takim typem, ze jesli w tej chwili nie nakresle wyraznej granicy kiedy dosc to dosc to majac dwa lata bedzie jeczal, ze chce na rece i bedzie wrzeszczal mi w sklepie ze chce cukierka, a jak dostanie odmowe to bedzie furia.
Poza tym uwazam, ze jestes w bledzie bo dziecko potrzebuje od rodzica nie tylko milosci i tkliwosci, ale rowniez zasad i regul ktore pozwalaja mu sie czuc bezpiecznym. Jesli rodzic przyzwala na wszystko dziecko wcale nie czuje sie bezpieczne w takiej rodzinie. Spie z nim w tym samym pokoju wiec ''pozostawiony sam sobie'' raczej tutaj nie pasuje.

Nie chce byc nieuprzejma, ale z tego co wiem Twoja corka jest z tych wizazowych aniolkow i raczej nie masz z Nia takich akcji wiec wierz mi ale inaczej bys myslala gdybys nie byla w stanie 6 miesiecy przespac nawet 4 godzin a czasem nawet 3 godzin z rzedu...

Napisane przez Kancia

haj z rana dziś nocka stanadardowa
teraz Tomek gada na macie oo własnie się poturlał ale przypadkiem bo nie umie swiadomie na plecki sie odwrocić

a btw wczoraj skończylismy 6 mcy i pochwalę się, ze moje dziecko mowi, lala, dada, baba tata i mama nie umie. Mama to mowi ciągiem jak jest rozzalony

castilia jak tam ?

Kancia za 6 miesiecy. Nocka wygladala tak:

Maly obudzi sie pierwszy raz kolo 1 w nocy i chwile pogadal, pogugal i usnal. Zajelo to jakies 15 minut. Potem obudzil sie o 2:50 znowu gadanie, lekkie kwekanie i po 15 minutach zasnal, ale juz 10 minut pozniej znowu sie obudzil. Zaczal plakac. Czekalam 10 minut, wstalam, ulozylam go jak trzeba w lozeczku (nie podnosilam), podalam troche cieplej herbatki i smoczka i polozylam sie spowrotem. Kontynuowal placz z przerwami na nasluchiwanie do 25 po 4. Powiem szczerze, ze 18 po 4 juz czulam, ze sily mnie opuszczaja i ze sie poddam, ale caly czas sobie powtarzalam, ze to dla jego dobra, bo jak zacznie przesypiac noce to tez bedzie sie lepiej czul i bedzie wypoczety. I nie wstalam. Usnal 7 minut pozniej i spal do 7 rano

Wtedy wstalam, zrobilam mu butelke i ladnie zjadl 180ml

Teraz TZ zabral go na spacer. Spodziewam sie ze kolejna noc moze byc gorsza, ale nie poddam sie bo zmarnowalabym to co juz przeszlam, a kosztowalo mnie to duzo stresu i cala sie spocilam bo taka bylam spieta. Tak czy owak uwazam to za maly sukces.

Napisane przez gosbaj

Dzien dobry to ja sie pochwale ze Krzys poszedl spac wczoraj o 20:30 a wstal dzisiaj o 8 oczywiscie jadl o 5 ale sapl dalej. wyspalam sie jak mops

Castilia jak tam nocka??

oki ide robic jesc mojemu zarlokowi

gratki za piekne spanie, a nocke opisalam wyzej.

Napisane przez bardotka_a

Kancia czyli jednak ta wczorajsza noc to jednorazowy wybryk, widocznie jeszcze nie jego pora ale taki śliczny, że trzeba mu wybaczyć

Wydaje mi sie, ze nie ma czegos takiego jak ''jego pora'' bo niestety dopoki Kancia bedzie na to przyzwalac i wstawac do niego i ulegac, to im starszy bedzie tym bardziej bedzie to wykorzystywal. Dzieci maja rozne osobowosci i wydaje mi sie, ze Tomek Kanci to podobna osobowosc do mojego Olka czyli dziecko aktywne. ''Pora'' przychodzi w przypadku dzieci o spokojnej i zrownowazonej osobowosci, a niestety nasze dzieci to dzieci ''huragany''. Zreszta Kancia kiedys pisala ze w przypadku starszego syna miala to samo i musieli go naprawiac jak mial 18 miesiecy. No ja dziekuje tak dlugo sie mordowac i nie spac, bo ja juz po 6 miesiacach wysiadam.

Kanciu poprobuj kiedys jak Adriana nie bedzie w domu. Ja mysle, ze Tomek bedzie Ci kiedys tylko wdzieczny, ze nauczylas go troche samodzielnosci i pozwolilas na to, zeby troszeczke sam sobie radzil.

[karola_sz]

Castilia - będę trzymać za Ciebie kciuki. Wiem co oznacza taki typ dziecka. Adaś jest spokojniejszy, ale moja Maja tak dała mi popalić, że normalnie chciałam sobie jajowody dać podwiązać .
Wiem też jedno, sfrustrowana mama to nieszczęśliwa mama, a nieszczęśliwa mama to nieszczęśliwe i sfrustrowane dziecko. Koło się zamyka. Dziecko jest najważniejsze, ale mama też jest ważna. Próbuj różnych metod, któraś w końcu zadziała.

Ja odkąd wróciłam do pracy wprowadziłam Adasiowe dyżury zgodnie z ideą parytetu. Jedną noc ja wstaję do Adasia i ewentualnie biorę go do siebie, drugą noc - mąż. W ten sposób co drugi dzień jestem w miarę wyspana. W przeciwnym razie padłabym jak mucha po paru dniach.

[castilia]

Pozwolcie, ze przetlumacze i zacytuje fragment z ksiazki ktora czytam (dodam, ze ksiazka jest napisana przez specjalistow ktorzy pomogli 10.000 rodzin nauczyc dzieci przesypiac noce)

Przelamywanie Leku Przed Powzieciem Wielkiego Kroku

Pomimo, ze mozesz juz wybrac moment kiedy Twoje dziecko zacznie przesypiac noce jest jeden powod, ktory bedzie cie powstrzymywac - strach, ze mozesz zrobic swojemu dziecko emocjonalna krzywde poprzez bycie stanowczym.

Ale o to dobra wiadomosc: Pomagajac dziecku nauczyc sie zasypiac na nowo samodzielnie wcale nie wyrzadza mu krzywdy, a wrecz przeciwnie i jemu i Tobie przyniesie wiele dobrego.

Wielkie Nieporozumienie: Trauma kontra Rozczarowanie

Pierwszym tajemnica wychowywania dzieci jest rozroznianie pojec trauma i rozczarowanie. Owszem, rozczarujesz swoja pocieche kiedy przestaniesz pozwalac na to by to ona decydowala o tym co sie dzieje w nocy, ale napewno nie bedzie to w zadnym razie traumatyczne przezycie. Tak naprawde bedzie to ogromny krok do tego by stac sie dobrze przystosowana mala istota.

Dalej podane sa definicje slowa trauma i slowa rozczarowanie (nie widze sensu tlumaczenia).

Na szczescie trauma pojawia sie znacznie rzadziej niz rozczarowanie. Jasne, ze kazdy z nas chce przejsc przez zycie ominajac obie te ''watpliwe'' przyjemnosci, a troskliwi rodzice chca zminimalizowac takie doswiadczenia dla swojego dziecka. Waznym jest jednak by nie mylic niewielkich rozczarowan z powazna trauma poniewaz ten blad moze wyrzadzic wiele zla i rodzicom i dziecku.

Pozniej podany jest przyklad 8 miesiecznego dziecka, ktorego rodzicom udalo sie wyeliminowac nocne karmienie i wiedza, ze dziecko napewno nie jest glodne. Po co sie wiec budzi? By wyciagnac rodzicow z lozka i moc sie po prostu pobawiac i poprzytulac. Nawet kiedy upewnia sie ze wszystko jest w porzadku i dziecku nie dzieje sie krzywda rodzice wierza, ze kiedy slysza krzyk dziecka i nie reaguja to napewno jest ''porzucenie'' i powoduje traume u dziecka.

I nastepnie jest opisane jak wazna rola rodzica jest bycie ''przewodnikiem'' dziecka i uczenie go pewnych zasad postepowania, bo jesli rodzic przyzwala na wszystko to znaczy, ze nie potrafi byc przewodnikiem i to dopiero moze w pozniejszym zyciu wyrzadzic dziecku nieodwracalna krzywde.

To tak ode mnie. Dla chetnych moge spakowac rarem ta ksiazke i wyslac bo naprawd warta przeczytania.

To tyle Dziekuje za uwage

Aha przepraszam wszystkie kolezanki po fachu za takie nieudolne tlumaczenie, ale robilam to teraz na predce

[zebra666]

Brawurka witaj

Castillia pzoostaje życzyć szczęśćia... ale zamiast części nocnych karmień próbuj poić. No i z raz i tak bym w nocy dała pojeść

Byliśmy u ortopedy i wszystko cud miód malina