Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg ZAPRASZAM!

[Cindy90]

Eee to głupi pomysł... Wszystkie będziemy jadły a ja nagle zacznę w tym grzebac... nie tak nie wypada. Chyba zamówię po prostu z mniejszą ilością dodatków np. ser, papryka, pieczarki (najlepiej by było bez szynki bo to dodatkowe kalorie, ale chyba tak nie będzie się dało). Bo pewnie będziemy zamawiac jedną pizzę na 3 osoby. Do tego sos na pewno będzie... Ja oszaleje... 1 kawałek pizzy to ok 300kcal, do tego alkohol który ma masę kalorii! I chipsy czy popcorn na pewno W końcu od 16 czy 18 do rana tam będziemy. Następnego dnia nie zostaje mi nic jak masa cwiczeń, biegania, rowerek itd bo inaczej to mi się w tłuszcz zamieni, którego i tak moje ciało ma pod dostatkiem
I widzicie jak ja mam przekichane? Jutro Impreza, w sobotę wyjeżdżam w góry z qmpelami (9 nas będzie), bo jedna z nich robi panieński właśnie tam, na sobotę i w niedzielę powrót. Znów żarcie, alkohol. 4 września wesele od tej własnie qmpeli. Potem 8września poprawka i penie masa stresu
Nie wiem czy wam mówiłam, ale chyba 11września jadę do Holadii na 4-5tyg do pracy zbierac jabłka.

[winyl]

Napisane przez bita smietana

Może to glupie, ale kiedys słyszałam, że modelki zjadają pizze w ten sposób (to chyba nawet było w wywiadzie z Naomi Campbell), że jedzą tylko wierzchnią warstwę, a zostawiaja spód. Zawsze jakiś sposób, tylko niezbyt estetyczny No i sam ser też ma kalorie, ale już chyba lepszy ser niż to pszenne ciasto.

Aaa. I jeśli zamawiacie, to u mnie w jednej pizzerii jest taka możliwość, że ciasto jest z mąki orkiszowej. I nie dopłaca się nic za to, warto zapytać

Ale masz fajny, zdrowy plan! Ja planuje ciągle dużo ruchu ale wychodzi hm.. no nie najlepiej


Winyl, a efektów nie ma i na wadze i w centymetrach? Czasem są takie zlośliwe zastoje, wtedy chyba najłatwiej się poddać...
Może za rzadko jesz i masz spowolniony metabolizm?

O tak, efekt w centymetrach jest +2 w udzie ;(. A ja mam krótkie nogi i szalenie grube uda, więc to jest dla mnie dramat dramatów .
A ćwiczę głównie bieganie i rowerek ...
Ostatnio jedyne co zrobiłam źle to zdarzało mi się wypić 2 kawy dziennie, jakieś mrożone typu mocha czy latte, ale to aż takiego wpływu nie powinno mieć ...
Teraz już na pewno będę pić max. 1 dziennie i to tylko w wyjątkowych sytuacjach, zwykłą latte (lub zwykłą latte z lodem). Oczywiście piję wszystko bez cukru, bitej śmietany itp!

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Cindy - a nie możesz np. zamówić sobie sałatki? Albo zjedz tą pizzę, ale w czasie imprezy uważaj na całą resztę, jedz jak najzdrowiej. Pij dużo wody, a alkohol staraj się pić 'czysty' i nie podjadać słodkości, słonych przekąsek itd. Jeśli będziesz pić z przepijaniem to zwróć uwagę na to czym przepijasz, czy też co dodajesz do drinków (nie puste kalorie typu cola, tylko jakiś naturalny sok bez cukru ).

[Myszeczkaaa]

Ooo widzę, że już macie wspaniałe plany dniaa ; ) Bravo . !
Bo ja nie zbyt mam, a a nawet jak mam to i tak jego diabli biorą...

Mój dzisiejszy jadłospis:
Ciasteczka paprykowe 489kcal
1 kawałek drożdżówki
1 nektarynka
1 jabłko
Woda z octem jabłkowym

i starczy .... : ))

Jak się poddałam i zjadłam te słodycze
to pocierpię do jutra ... dzisiaj za to zajmę się planem jedzenia ...
Bo jak mam ułożony i jego się 3mam to jest okej .


Pozdrawiam ; **

[bita smietana]

No właśnie, mi njlepiej wychodzila dieta jeśli robiłam jadłospis np na 4 dni, szłam na zakupy i wiedziałam co kiedy zjem, nie było tych okropnych napadów głodu czy apetytu. Ale jak kombinuję za bardzo to się kończy dość kalorycznie

[anniaa]

winyl pokaż jadłospis

[Cindy90]

niestety nie udało mi się z tym całym planem. Po obiadku zjadłam fasolkę szparagową ok garsci, potem pomidorki koktajlkowe i czułam się swietnie! Najedzona i szczęsliwa. Niestety okazało się, że ta fasolka jakiś czas po ugotowaniu, parę dni leżała w lodówce i się zepsuła. Ja wymiotywałam z kolei poczułam się glodna jakieś pół g temu więc zjadłam bułkę z ciemnego pieczywa z papryką, przed chwilą 2 kromki normalnego chleba z rybką w sosie pomidorowym. Teraz czuję, że o 2 kromki zjadłam za dużo, ale z kolei jak bym tego nie zjadła to by mi wyszło 200kcal na dzień zjedzone, więc i dobrze i źle, że zjadłam :/
Nie wiem co to będzie jutro, bo grzebac w jedzeniu nie chcę, sałatki też nie jak będziemy jadły pizzę i to od dawna powiedziane mi bylo. Co do alkoholu to będę się starała jakiś mało kaloryczny pic, ale moja BFF uwielbia białe wino słodkie nie wypada mi marudzic skoro ona już pewno wszystko dawno kupione ma :/ No nic. Miałam iśc na siłkę dziś, ale musiałam sobie odpuścic bo po wymiotach się źle czułam. Ja to zawsze na coś nie świeżego muszę trafic :/

[megi870]

Hej, jestem tu nowa jak coś . Dołączam się do tematu. Mam 174cm i ważę 66/67 kg (tak przynajmniej wskazuje moja wspaniała waga -.- ). Nie jestem gruba, ale po prostu chcę zadbać o siebie. Źle czuję się we własnych ciele, więc bardzo chcę by to się zmieniło. Wstępnie chcę ważyć chociaż te 62kg. Ale głównie chodzi mi o zmniejszenie cellulitu i zdecydowane zbicie tego tłuszczu na brzuchu. Jest dość duży, a te wałeczki i fałdki, brr - coś okropnego. Mam w planach tak, od września : znowu zaczynam tańczyć (mniej więcej 3 razy w tygodniu), basen 1,2 x w tyg, 3 x bieganie, raz siłownia oraz 4h wf w tyg . Moim nałogiem są słodycze. Dlatego też zmieniam dietę. Ograniczam słodycze i jasne pieczywo, eliminuje colę, fast-foody. Będę jadła więcej owoców, warzyw, pełnoziarniste pieczywo itp. Coś jeszcze?

[aniabaniaa]

Hejjj Kochane!
TŻ zrobił mi kolejną niespodziankę :P - i przez to miałam do Was ograniczony dostęp!
Widzę, że ładnie rozpoczęłyście tydzień ) Brawo! Oby tak dalej.

Winyl ;/ Nie mam pojęcia czemu tak jest z Twoim organizmem :| Ćwiczenia, dieta - powinnaś pięknie lecieć w dół z wagą!

Cindy - pomysł z pracą super ) Oby wypaliło!
Co do imprezek... - ciesz się! Nie ma co aż tak mocno się przejmować kaloriami, po co psuć zabawę :PPP
A poprawka mi powoli nie daje żyć....... Budzę się w nocy, nie mogę spać :|

Bita smietana - jestem pełna podziwu jeśli chodzi o to mycie okien ;] N I E NA W I D Z Ę tego ;p co do Twojego pytania o TŻ - hm.. już jest lepiej - to na pewno, ale mimo toi, mamy jakiś ciężki czas w związku, ciągnie się to nieznośnie i niebezpiecznie długo... Mam nadzieję, że czas szybko sprawi, że sytuacja będzie bardziej klarowna
W ogóle to podoba mi się Twoje bezstresowe podejście do ważenia się, diety itp ;D Lubię Twoje wyluzowane posty ;p

Myszeczkaa, radze popracować nad jadłospisem, urozmaiceniem go! jeśli nie chcesz znowu mieć JOJO!

Megi870 - Witamy )
Masz super plan, z taką aktywnością na pewno uda Ci się zwalczyć cellulit i zgubić brzuchol ) Wcześniej pisałyśmy z dziewczynami, że warto pokochać hula hop! MOże też spróbuj - świetnie wyrzeźbi talię, brzuch, a nawet sprawi, że zapomnisz o boczkach!

[psyhe666]

Hej
Kolega zabrał mnie dzisiaj do takiego jakby SPA i dopiero o wróciłam i na wadze ponad kg. mniej
Zaliczyliśmy:
wody termalne
jacuzzi
bicze wodne
saune turecką
saune parową
koloroterapię
aromaterapię
i na wadze ponad 1kg. mniej

Po prostu jestem zachwycona!

[winyl]

Napisane przez psyhe666

Hej
Kolega zabrał mnie dzisiaj do takiego jakby SPA i dopiero o wróciłam i na wadze ponad kg. mniej
Zaliczyliśmy:
wody termalne
jacuzzi
bicze wodne
saune turecką
saune parową
koloroterapię
aromaterapię
i na wadze ponad 1kg. mniej

Po prostu jestem zachwycona!

Uuu brzmi fajnie!

[bita smietana]

Cindy- oj, trzymasz się jakoś? Nie znoszę zatruć pokarmowych.

Napisane przez megi870

Hej, jestem tu nowa jak coś . Dołączam się do tematu. Mam 174cm i ważę 66/67 kg (tak przynajmniej wskazuje moja wspaniała waga -.- ). Nie jestem gruba, ale po prostu chcę zadbać o siebie. Źle czuję się we własnych ciele, więc bardzo chcę by to się zmieniło. Wstępnie chcę ważyć chociaż te 62kg. Ale głównie chodzi mi o zmniejszenie cellulitu i zdecydowane zbicie tego tłuszczu na brzuchu. Jest dość duży, a te wałeczki i fałdki, brr - coś okropnego. Mam w planach tak, od września : znowu zaczynam tańczyć (mniej więcej 3 razy w tygodniu), basen 1,2 x w tyg, 3 x bieganie, raz siłownia oraz 4h wf w tyg . Moim nałogiem są słodycze. Dlatego też zmieniam dietę. Ograniczam słodycze i jasne pieczywo, eliminuje colę, fast-foody. Będę jadła więcej owoców, warzyw, pełnoziarniste pieczywo itp. Coś jeszcze?

Hej Coś jeszcze- dużo białka! No i masz mega dużo ruchu! AWF?
Zazdroszczę motywacji, dla mnie ćwiczenia są najczęściej nudne

Napisane przez aniabaniaa

Hejjj Kochane!
TŻ zrobił mi kolejną niespodziankę :P - i przez to miałam do Was ograniczony dostęp!

Chwal się jaka to była niespodzianka!
Dziękuję za komplement No bo chyba dla żadnej z nas diety, jojo, ważenia się i takie tam nie są obce. Generalnie u mnie nie jest tak, że raz na jakiś czas jest dieta, tylko raz na jakiś czas jest czas bez diety Zwariować można od tego, trzeba wyluzować! Ja za to uwielbiamm Twoje posty, są straaasznie optymistyczne.
I trzymam kciuki za TŻta, musi się wszystko udać


Psyhe, skąd Ty bierzesz takich kolegów teraz sie pewnie super czujesz i jeszcze lepiej wyglądasz

[aniabaniaa]

Psyhe - to brzmi snobistycznie!
Wooow, superr.... uwielbiam sauny )
i wszelkie inne tego typu... a o koloroterapii - pierwsze słyszę! tzn. nie wiedziałam, że jest to ogólnodostępne.
Faaaaaaajnie, ale Ci zazdroszczę! I kolegi chyba też

Bita śmietana - dzięki za wsparcie )

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

I widzę, że olaolaola90 przegląda wątek! Już tu się spowiadaj gdzie nam przepadłaś na kilka dni

[bita smietana]

Dziewczyny, mam glupie pytanie, kompletnie niezwiązane z odchudzaniem.

Kosmetyczka określi mi typ skóry? Bo jutro ide sobie chyba jakąś hennę zrobić i zapytam może. Czy tylko dermatolog mi powie?

Bo ja sama za nic nie potrafię. Nie wiem czy jest tłusta, sucha, czy jaka.. To nieby takie proste ale nie potrafie określić. Są może jakieś testy czy coś?

[olaolaola90]

cześć dziewczyny trochę mnie nie było. tak już czasami mam ze jak zaczynam czytać książki to ślad po mnie ginie.

nie mam prawie żadnych dobrych wiadomości - przerwałam BBL, jem na wieczór, prawie codziennie jakieś słodycze i wszystko na co mam ochotę... :| to wszystko przez te cholerne książki. nic nie zrobilam od 5 dni, będę musiała do tego wrócić.
ale ma to i swoje dobre strony bo przez te parę dni nic nie robienia 'schudłam'- na wadze jest 56 z kawałkiem... a przynajmniej mięśnie które zdążyłam sobie wyrobić przez te 2 tygodnie intensywnych ćwiczeń tak jakby zniknęły(nie są takie 'napompowane') i 3 dni temu w lustrze ukazała mi się moja szczupła sylwetka - dawno siebie takiej nie widziałam... chyba już ze 3 lata:|
ale na tym moje dobre nowiny się kończą, chyba przeholowałam trochę ostatnio jeśli chodzi o swój zdrowy tryb życia (całe dnie w łóżku, zero wychodzenia na dwór, nieregularne jedzenie) bo dzisiaj.... zemdlałam.... to chyba do tej pory jedno z moich najgorszych życiowych doświadczeń, nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło, coś strasznego... pierwszy raz byłam tak przerażona i na dodatek sama w domu... w ogolę to od kilku dni źle się czułam, ale nic dziwnego jak się ciągle leży, czyta, je jak sobie przypomni że w ogóle się żyje... mimo, że nie zrobiłam tego celowo to wiem, że teraz nigdy w życiu nie zdecyduję się na żadną rygorystyczną dietę(nawet nie chce myśleć co by się wtedy działo) bo po dzisiejszym incydencie mam szczerze dość tego typu niespodzianek od dawna tak fatalnie jak dzisiaj się nie czułam

ech, nie mam siły dzisiaj czytać tego wszystkie co nagryzmoliłyście, idziecie jak burze jutro zacznę lekturkę

idę spać, buziaki

[winyl]

Napisane przez olaolaola90

cześć dziewczyny trochę mnie nie było. tak już czasami mam ze jak zaczynam czytać książki to ślad po mnie ginie.

nie mam prawie żadnych dobrych wiadomości - przerwałam BBL, jem na wieczór, prawie codziennie jakieś słodycze i wszystko na co mam ochotę... :| to wszystko przez te cholerne książki. nic nie zrobilam od 5 dni, będę musiała do tego wrócić.
ale ma to i swoje dobre strony bo przez te parę dni nic nie robienia 'schudłam'- na wadze jest 56 z kawałkiem... a przynajmniej mięśnie które zdążyłam sobie wyrobić przez te 2 tygodnie intensywnych ćwiczeń tak jakby zniknęły(nie są takie 'napompowane') i 3 dni temu w lustrze ukazała mi się moja szczupła sylwetka - dawno siebie takiej nie widziałam... chyba już ze 3 lata:|
ale na tym moje dobre nowiny się kończą, chyba przeholowałam trochę ostatnio jeśli chodzi o swój zdrowy tryb życia (całe dnie w łóżku, zero wychodzenia na dwór, nieregularne jedzenie) bo dzisiaj.... zemdlałam.... to chyba do tej pory jedno z moich najgorszych życiowych doświadczeń, nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło, coś strasznego... pierwszy raz byłam tak przerażona i na dodatek sama w domu... w ogolę to od kilku dni źle się czułam, ale nic dziwnego jak się ciągle leży, czyta, je jak sobie przypomni że w ogóle się żyje... mimo, że nie zrobiłam tego celowo to wiem, że teraz nigdy w życiu nie zdecyduję się na żadną rygorystyczną dietę(nawet nie chce myśleć co by się wtedy działo) bo po dzisiejszym incydencie mam szczerze dość tego typu niespodzianek od dawna tak fatalnie jak dzisiaj się nie czułam

ech, nie mam siły dzisiaj czytać tego wszystkie co nagryzmoliłyście, idziecie jak burze jutro zacznę lekturkę

idę spać, buziaki

Proszę się tak więcej nie wygłupiać! Wracaj do zdrowego trybu życia, ale to już!!


Anniaa prosiła o mój jadłospis, więc przykładowo:

- jajecznica z dwóch/trzech jajek + zazwyczaj koło 2 kromek ciemnego pieczywa, często z jakimś pomidorkiem czy ogórkiem
- kilka owoców np. jabłko i banan i trochę winogron
- zupa jarzynowa
- kurczak + gotowana jarzynka + sałatka
- kromka/dwie ciemnego pieczywa z szynką i jakimś pomidorem/ogórkiem lub z wieśniakiem lub np. jajko [czy też kanapka z nim ]

I właśnie mi się przypomniało czego nie robię, co robiłam rok temu jak zaczęłam chudnąć (o losie, jak tylko zauważyłam początkowe spadki to od razu zaczęłam wcinać fast foody, słodycze itp. no i całe odchudzanie poszło się ***, a efekty miałam jużpo 10 dniach!). Otóż wtedy piłam strasznie dużo wody. Teraz tego nie robię. Tylko że wtedy miałam taką potrzebę, bo ciągnęło mnie niemiłosiernie do słodyczy i podjadania, więc zamiast tego piłam hektolitry wody. Teraz mnie nie ciągnie do podjadania to nie piję. Zawsze lubiłam i nadal lubię wodę. Od jutra (ba, jak tylko skończę pisać tego posta to zrobię wycieczkę do kuchni po dużą butlę i szklankę i zaraz zacznę pić!) będę trzymać wodę cały czas przy sobie i pić jej duuuużo. Jak jeszcze to nie pomoże to ja już nie wiem czego mi trzeba :|.

[psyhe666]

Hej
Na wadze... 44,8 Byłoby mniej gdyby nie imprezowy weekend i %%%... Ale óż... Powoli do celu


Co do kolegi to bardzo fajny, ale uwielbia mi dokuczać... Wczoraj mu się chwaliłam jak schudłam i jak mi spodnie spadają, na co on: "Ta albo Ci się gacie od wilgoci rozciągnęły"
No nie mam pytań

[aniabaniaa]

OLA : pala:
I tyle w temacie!

Winyl! ja się nie znam na jadłospisach ;/ Ale wydaje mi się, że ten jest całkiem ok, biorąc pod uwagę, że ćwiczysz. Zobaczymy co napisze aniaa! Spróbuj z tą wodą

psyhe, pijaku. tak czy inaczej, koleś fajny, mnie nikt nigdy nie zabrał do SPA

ja właśnie zjadłam michę owsianki z owocami, wypiłam kawę. od dzisiaj piję na czczo wodę z cytryną (bo znowu pojawił się u mnie problem wizyt w wc ;] )
I zauważyłam, ze mam nowe rozstępy na dupce. ;] macie jakiś lek na ten badziew?

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Aaaaaaaaaaaa! bita śmietana, myślę, że kosmetyczka Ci dzisiaj pomoże określić typ skóry ) Tylko dla mnie one są mało wiarygodne jednak :/ Namnożyło się kosmetyczek i nie wszystkie się znają na dziedzinie... Jak masz swoją zaufaną, to nie powinno być problemu
czasami w aptekach, albo drogeriach są przeprowadzane tego typu akcje )

[Cindy90]

Winyl, z ciekawości przeliczyłam Twój jadłospis i mi wyszło 1500 kcal. Ja czytałam w Shape, że na diecie powinno się jeśc 1000 kcal, a jak się dużo cwiczy to 12000. I chodzi o to by spalac to co się je. Czyli jak jem 1200kcal to 2 h na rowerku i spalone Bo bilans kalorycznosci i ruchu musi wychodzic na 0. Wszędzie to mówią. Z tym, że wiadomo jak sprzątasz spalasz kalorie, jak prasujesz, jak chodzisz itd więc nie trzeba znów aż tak dużo cwiczyc. Może mnie nie posłuchacie, ale ja wolę się stosowac do zaleceń specjalistów z Shape. Dodatkowo wiem, że w Pytaniu na śniadanie też o tym mówili. Najlepiej jest jeśc co 3-4godziny małe posiłki 5 na dzień i dużo cwiczyc.

[giovinezza]

Napisane przez Myszeczkaaa

Ooo widzę, że już macie wspaniałe plany dniaa ; ) Bravo . !
Bo ja nie zbyt mam, a a nawet jak mam to i tak jego diabli biorą...

Mój dzisiejszy jadłospis:
Ciasteczka paprykowe 489kcal
1 kawałek drożdżówki
1 nektarynka
1 jabłko
Woda z octem jabłkowym

Planuj kochana planuj i wrzuć tu bo dzisiejszy dzień fatalny to mało powiedziane I mówi to ktoś kto od jakiegoś tyg. je beznadziejnie, nieregularnie, dużo a rzadko od dziś w sumie mam więcej czasu i mogę się bardziej przyłożyć bo obecnie to gorzej niż dno

Cindy90 a dlaczego sałatka odpada ? a jeśli chodzi o alkohol to ja zawsze popijam woda cytrynową i do tego wkrawam cytrynkę i pychaaa malo kacl i cytrynka zawsze wspomaga organizm w trawieniu alkoholu

Coś jeszcze?

Optymizmu i wary, ze się uda witamy !

Też już po śniadaniu dalej taka zabiegana i na wszystko mi czasu brakuje ehhh dziś lecę na spotkanie organizacyjne w pracy bo od jutra ruszamy i chciałam się pochwalić dziś skończyłam 21 lat i jak na razie nie mam planów na wieczór, na bank coś po drinkuje

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez Cindy90

Winyl, z ciekawości przeliczyłam Twój jadłospis i mi wyszło 1500 kcal. Ja czytałam w Shape, że na diecie powinno się jeśc 1000 kcal, a jak się dużo cwiczy to 12000. I chodzi o to by spalac to co się je. Czyli jak jem 1200kcal to 2 h na rowerku i spalone Bo bilans kalorycznosci i ruchu musi wychodzic na 0. Wszędzie to mówią. Z tym, że wiadomo jak sprzątasz spalasz kalorie, jak prasujesz, jak chodzisz itd więc nie trzeba znów aż tak dużo cwiczyc. Może mnie nie posłuchacie, ale ja wolę się stosowac do zaleceń specjalistów z Shape. Dodatkowo wiem, że w Pytaniu na śniadanie też o tym mówili. Najlepiej jest jeśc co 3-4godziny małe posiłki 5 na dzień i dużo cwiczyc.

a ja sie nie zgodzę do końca z Tobą; 1000-1200 moim zdaniem to za mało kacl i później łatwo o efekt jojo przy wychodzeniu z diety, jak się ćwiczy to moim zdaniem powinno się jeść ok. 1500-1700 kacl bo organizm potrzebuje energii do ćwiczeń, 1000 to może jeść osoba która całymi dniami leży w łóżku i nic nie robi

[megi870]

Napisane przez aniabaniaa

Megi870 - Witamy )
Masz super plan, z taką aktywnością na pewno uda Ci się zwalczyć cellulit i zgubić brzuchol ) Wcześniej pisałyśmy z dziewczynami, że warto pokochać hula hop! MOże też spróbuj - świetnie wyrzeźbi talię, brzuch, a nawet sprawi, że zapomnisz o boczkach!

Głodówki i tego typu rzeczy są dla mnie bez sensu. Przy okazji zmiany odżywiania chcę poprawić stan skóry, cery itp. Przez całe wakacje dużo złych rzeczy jadłam :< . Hula hop? Może być trudno, ale na pewno spróbuję, dzięki

[Cindy90]

Ja tylko wierzę specjalistą, wy nie musicie Każdy robi jak woli.

[megi870]

Napisane przez bita smietana

Hej Coś jeszcze- dużo białka! No i masz mega dużo ruchu! AWF?
Zazdroszczę motywacji, dla mnie ćwiczenia są najczęściej nudne

Białko? Też słyszałam by dużo jeść. Ale powiedzcie, czego najwięcej? I możecie mi doradzić co najlepiej jeść? Czego dużo itd. Z góry dziękuję . Ja kocham sport. A i jeszcze gram w siatkówkę. Przez bieganie chcę wyrobić sobie formę, zrzucić ten tłuszcz i wyrzeźbić nogi. Pływać muszę, ponieważ mam problemy z kręgosłupem. Tańczyć kocham

[Cindy90]

Najwięcej warzyw, trochę mniej owoców i dużo białka.

[megi870]

białka tzn czego najwięcej?

[giovinezza]

Ja tylko wierzę specjalistą, wy nie musicie Każdy robi jak woli.

Teoretycznie tak

Mięsko gotowane, na parze lub grillowane najlepiej drób: kurczak indyk(bardziej tłusty) jaja dużżżooo w postaci jakiej tylko chcesz, twarożki, serki wiejskie i nie muszą być calkowicie odtluszczone np. 1,5 % może być

[megi870]

a jogurty?

[psyhe666]

Napisane przez megi870

a jogurty?

jogurty to wbrew pozorom raczej węglowodany

[giovinezza]

jogurty mają dużo węgli, ale oczywiście można je jeść lecz raczej radziłabym unikać tych owocowych bo większość nawet nie stała na półce obok nich najlepsze są naturalne i lepeij wybierać takie co mają więcej % tł a mniej węgli teraz też często wcinam owocowe, choć nie są polecane ale zastępuje nimi słodycze, dla mnie mniejsze zło

[megi870]

Ja ogólnie bardzo lubię jogurty naturalne (; . Macie dla mnie jakieś rady? Boję się o to, że po jakimś czasie będe chciała wrócić do złych nawyków :< . Co najlepiej zrobić jak ma się ochotę na słodycze?

[psyhe666]

Napisane przez megi870

Ja ogólnie bardzo lubię jogurty naturalne (; . Macie dla mnie jakieś rady? Boję się o to, że po jakimś czasie będe chciała wrócić do złych nawyków :< . Co najlepiej zrobić jak ma się ochotę na słodycze?

Ja od słodyczy się już odzwyczaiłam, ale jak miałam zawsze ochotę na coś słodkiego to jadłam kilka migdałów