Dwie kreseczki na teście juz mamy-wiosną maluszki przywitamy-marzec-kwiecien 2011

[lulka265]

Napisane przez 87czarna

A ja znowu się zastanawiam,czy ze mną aby wszystko w porządku?! Piersi jak mnie nie bolały,tak nie bolą...jedynie są bardziej nabrzmiałe i gorące. Wydawało mi się,że muszą przynajmniej troszeczkę pobolewać...a tu nic

Ja ma ten sam problem
mi wogole nic nie jest,a piersi to są moje zwykłe codzienne piersi ,żadnych zmian

też tak troche dziwnie,ale pytałam mojego ginekologa,czy t jest ok i odpowiedział ,że jest jak najbardziej ok
a objawy mogą nam się jeszcze zacząc,aczkolwiek nie wydaje i sie

[deneb3]

dziewczyny spokojnie, mnie piersi nie bolały, choć mam je większe trochę, później to mi mdłości przeszły a na końcu jeszcze brzuch mi zmalał ale byłam u lekarza i w 12 tyg wszystko jest w porządku

po prostu łożysko przejmuje niektóre funkcje już i nie mam już np wzdęć takich czy innych objawów a dziecko rozwija się poprawnie

[Black_Angel86]

bez nerwów, miałam to samo, i w sumie nadal mam. Jedynie kawa mi śmierdzi. Nic mnie nie boli, nic mnie nie mdli.A już prawie kończę 14 tydz, także chyba mnie ominęło również (ale rozmawiałam z laską z innego forum, że ją dopiero w II trymestrze straszne mdłości wzięły, a koleżanka 3 ostatnie miesiące ciąży spała na siedząco, bo inaczej by się w wymiotach obudziła )

[anika222]

nawet mi nei mowcie mnei jzu 3 dzien tak potwornie trzyma od rana o wieczora wymiotuje

teraz w pracy zrobiłam łyk cherbaty i mam dosć

[lulka265]

Napisane przez Black_Angel86

bez nerwów, miałam to samo, i w sumie nadal mam. Jedynie kawa mi śmierdzi. Nic mnie nie boli, nic mnie nie mdli.A już prawie kończę 14 tydz, także chyba mnie ominęło również (ale rozmawiałam z laską z innego forum, że ją dopiero w II trymestrze straszne mdłości wzięły, a koleżanka 3 ostatnie miesiące ciąży spała na siedząco, bo inaczej by się w wymiotach obudziła )

No to nieżle,czyli takie przypadki się zdarzaja więc musiemy dziękować,że jesteśmy tymi szczęściaramia piersi też Cię wogóle nie bolały???

[deneb3]

Napisane przez anika222

nawet mi nei mowcie mnei jzu 3 dzien tak potwornie trzyma od rana o wieczora wymiotuje

teraz w pracy zrobiłam łyk cherbaty i mam dosć

spróbuj imbir świeży pożuć albo herbatkę z imbirem pić - podobno pomaga, mi na mdłości pomagało ale ja nie wymiotowałam

[anika222]

Napisane przez deneb3

spróbuj imbir świeży pożuć albo herbatkę z imbirem pić - podobno pomaga, mi na mdłości pomagało ale ja nie wymiotowałam

działo jakis..... tydzien teraz przestało nawet to

[Black_Angel86]

Napisane przez lulka265

No to nieżle,czyli takie przypadki się zdarzaja więc musiemy dziękować,że jesteśmy tymi szczęściaramia piersi też Cię wogóle nie bolały???

nie wiem co znaczy w ogóle, tak jakby od spodu jak się przyciśnie to trochę, z tym, że ja zawsze miałam z tym problem, bo mam dość duży biust (F) no i prawo ciążenia tutaj działa bardziej chyba

[lulka265]

Napisane przez Black_Angel86

nie wiem co znaczy w ogóle, tak jakby od spodu jak się przyciśnie to trochę, z tym, że ja zawsze miałam z tym problem, bo mam dość duży biust (F) no i prawo ciążenia tutaj działa bardziej chyba

Ja też mam duży biust i może dlatego nie bolimiło ,że mnie pocieszyłaś
dzięki

[Tity]

A mnie biust boli od tygodnia przed spodziewaną miesiączką, tyle że z różnym natężeniem Powoli odstawiam lutkę, na początku się bałam, ale chyba nie ma czego. Jeszcze jutro łyknę 2 tabletki i potem 9 dni po 1. Brzuch mnie prawie nie boli. No i chyba skończyły się wymioty, jeszcze czuję, że nie jest idealnie z żołądkiem, ale przynajmniej funkcjonować normalnie mogę

[SSR]

Cześć

Napisane przez lulka265

Powodzenia i trzymam kciuki
daj zanć po badaniu

Dzięki, przydały się

Napisane przez pacierp

Przepraszam, że się Wam tak wcinam w wątek, ale bardzo chciałabym pogratulować mamusiom właśnie tutaj.

Mam tu swoje 3 wysłanniczki

iizabelaa, coralady i...moja kochana siostra:




Mam nadzieję, że nie obrazicie się, jeśli będę Was regularnie podczytywać

pozdrawiam,

wereranka wątku staraczkowego

witaj Jasne siedź sobie tu z nami ile chcesz

Napisane przez Black_Angel86

Cześć kochane ciężaróweczki
ja Was ostatnio dużo podczytuję ale jakoś mało piszę Witam serdecznie nowe mamusie i gratuluję serdecznie No i życzę bezstresowej ciąży

Tity witaj w II trymestrze ufffff, najgorsze za nami
Szczerze powiedziawszy laseczki ja nie piszę, bo w sumie nie mam o czym.
Objawów mam zero jakichkolwiek, apetytu dalej jak nie miałam tak nie mam, nadal 2 kg na minusie, ale czemuż się dziwić jak apetytu brak. Tak sobie myślę, że nadrobię później... póki co chudną mi ręce, nogi, policzki, a rośnie brzuszek

Badania prenatalne mam zaplanowane na 20tc. Najprawdopodobniej w Rudzie Śl. , koleżanka miała bardzo pozytywne odczucia, a stresu miała co nie miara, bo w jej rodzinie zdarzył się już przypadek zespołu downa (brat), rak (mąż), opóźnienie w rozwoju (siostrzeniec - dziecko zachłysnęło się przy porodzie wodami płodowymi a lekarze nic nie zauważyli, a jak zauważyli było za późno) no i bardzo profesjonalnie w Rudzie podeszli do sprawy.

Masz w Rudzie w Genomie? Masz już umówiony termin? Bo trzeba 3tyg. wcześniej dzwonić tam.

Ja nie miałam szczęścia i pierwszy wolny tydzień był w moim 15tyg. a mi zależało na tych pierwszych badaniach (11-13tydz.). Na szczęście przekierowali mnie do KAtowic do Centrum Medycznego prof. Sodowskiego i jak dzwoniłam w poniedziałek tak na drugi dzień miałam już termin

Wczoraj byliśmy na tych badaniach 1-szych prenatalnych i była obawa co by dzidzia miała min. 4,5cm, ale na szczęście urosła i miała 4,56 Lekarz pomierzł go z każdej strony i dostałam 2kartki A4 opracowanych wyników, łącznie z jakimiś wykresami. Ale do rzeczy wszystko jest ok. Mały fikał przez cały czas i nie dał sie zmierzyć, później salutował raczką jak żołnierz, albo wstydził się jak dziewczynka, niestety nie rozłożył nóg co by mu tam zajrzeć Tż pierwszy raz go widział na żywo i teraz cały czas mówi na niego "wierzgacz" bo tak wierzgał nogami. Najważniejsze, że wszystko jest dobrze i następne usg prenatalne mamy 22października. Tu się trochę obawiam, bo moja 3-ka rodzeństwa zmarła na serce i mam nadzieję, ze z serduchem malucha będzie wszystko ok.

[Montii]

Gin mi mówił,że połówkowe zrobię na Rudzie Śląskiej więc chyba o Genomę mu chodzi

[Jok3r]

no a ja Wam powiem, że słyszałam takie cos o tych ciuszkach szpitalowych, i to w obu szpitalach w mojej okolicy, które biorę pod uwagę. Także takie coś na pewno funkcjonuje. Powiem więcej, koleżanka w jednym z nich rodziła niedawno i te ciuszki były podarte, np bez guziczków itd, a jak chciała przebrać w swoje, to dostała ochrzan że chce zarazki na odział wnosić. I kto by powiedział, że takie coś w szpitalu , gdzie mają full wyposażenie, np oferują poród w wodzie. Z tym cc to też akurat jest różnie, bo ta sama kumpela przez to przeszła i na drugi dzień chodziła już , a dziecko miała cały czas przy sobie. I to nie jakoś w opcji full wypas, bo tam takiego czegoś nie ma. Tak więc co szpital to obyczaj Trzeba być w każdym zorientowanym


No i wlasnie daltego polozna powiedziala, zeby sie koniecznie dowiedziec, bo moga byc pozniej problemy. Co do cesarki to podala taki przyklad, ze lasak dostala wlasnie dziecko dopiero po 12h i nikt jej nie powiedzial, zeby masowala piersi, uzywala laktatora itp i jak dostala kluske to sie przerazila tymi twardymi cycochami i bolem starsznym. Dopiero pozniej jak wrocila do domu to jej powiedziala polozna, ze musi masowac teraz i karmic jednoczesnie dziecko. Zacisnac zeby i cheja, zeby sie zatory nie porobily i do zaplaenia nie doszlo. W ogole ta cala akcja z karmienie to jakis kosmos jest. No sluchajcie jakie tzreba zabiegi robic, zeby to dziecko nakarmic to glowa boli hehe.

No i dzis zaczynamy 2 trymestr . Kurcze jak ten czas szybko leci normalnie wczoraj 2 paski na tescie, a dzisiaj juz 2 trymest, a jutro bede rodzic. Objawy w zasadzie mi minely, pozostalo czeste sikanie i wrazliwosc na zapachy. Ostatnio musialam sie w 3 pizamy przebrac, bo kazda mi jakos dziwnie pachniala i maz sie smial, zebym po prostu spala nago i juz. Niektorych potraw nie toleruje np watrobki i nawet zapach mnie odrzuca. Czesto boli macica, ale lekarz na usg powiedzial, ze tamte bole poczatkowe to byl pikus w porownaniu z tymi co beda teraz i do konca ciazy, bo sie macica bedzie przepychac z miesniakeim. Wiec szykyje sie na male meczarnie.

Dzis jade z mezem ogladac wozek upatrzony i kolejna porcja ciuszkow. Lista sie juz powoli zapelnia,a to dopiero czubek gory lodowej.

Dziewczyny jesli macie jakies obawy czy z kluskami wszystko ok to polecam takie sprytasne urzadzonko do sluchania serduszka. To takie sluchawki z takim czyms na koncu. Przyklada sie to do brzucha i mama z tata moga sobie posluchac maluszka.

Ja tez kupilam balsam i mleczko pod prysznic Baby Dream i jestem zadowolona. Moze zapach nie jest jakis rewelacyjny, ale szybko znika, a wchlania sie wszystko super i skora jest mega miziasta pozniej. Chcialam kupic jeszcze oliwke, bo tu laski chwalily, ze lepiej sie wchlania i mozna spokojnie na dzien stosowac, ale ja ze smarowaniem sie z rana to ciezka jestem, bo mi sie strasznie spieszy, zeby z tej lazienki wyjsc hehe.

[Montii]

mam nadzieję,że nie będe musiała mieć cesarki

ja jestem dzisiaj bez humoru... mam ochotę aż coś rozwalić

[iwa00]

witajcie. ja się tak denerwuję tym usg bo nie miałam jeszcze wogóle robionego a to już 9 tydz, więc umówiłam się na wtorek prywatnie i podglądnę mojego maluszka
mój gin będzie mi robił usg 21 września i to będzie 3 tyg przerwy między jednym a drugim, myślę, że to wystarczająco długa przerwa
a ja dziś na obiadek robię gołąbki bez zawijania
nadal mnie mdli cały czas kupiłam nawet herbatkę imbir cytryna ale nie dałam rady jej wypić okropnie śmierdzi i ma straszny smak, u mnie to ona wzmaga mdłości zamiast im zapobiegać

[Montii]

ja mam w piątek pierwsze i to 12 tydz i 3 dzień będzie, chyba jednak jestem cierpliwa

[iwa00]

Montii oj jesteś jesteś- zazdroszczę takiej cierpliwości i spokoju

[lulka265]

Napisane przez Jok3r

no a ja Wam powiem, że słyszałam takie cos o tych ciuszkach szpitalowych, i to w obu szpitalach w mojej okolicy, które biorę pod uwagę. Także takie coś na pewno funkcjonuje. Powiem więcej, koleżanka w jednym z nich rodziła niedawno i te ciuszki były podarte, np bez guziczków itd, a jak chciała przebrać w swoje, to dostała ochrzan że chce zarazki na odział wnosić. I kto by powiedział, że takie coś w szpitalu , gdzie mają full wyposażenie, np oferują poród w wodzie. Z tym cc to też akurat jest różnie, bo ta sama kumpela przez to przeszła i na drugi dzień chodziła już , a dziecko miała cały czas przy sobie. I to nie jakoś w opcji full wypas, bo tam takiego czegoś nie ma. Tak więc co szpital to obyczaj Trzeba być w każdym zorientowanym


No i wlasnie daltego polozna powiedziala, zeby sie koniecznie dowiedziec, bo moga byc pozniej problemy. Co do cesarki to podala taki przyklad, ze lasak dostala wlasnie dziecko dopiero po 12h i nikt jej nie powiedzial, zeby masowala piersi, uzywala laktatora itp i jak dostala kluske to sie przerazila tymi twardymi cycochami i bolem starsznym. Dopiero pozniej jak wrocila do domu to jej powiedziala polozna, ze musi masowac teraz i karmic jednoczesnie dziecko. Zacisnac zeby i cheja, zeby sie zatory nie porobily i do zaplaenia nie doszlo. W ogole ta cala akcja z karmienie to jakis kosmos jest. No sluchajcie jakie tzreba zabiegi robic, zeby to dziecko nakarmic to glowa boli hehe.

No i dzis zaczynamy 2 trymestr . Kurcze jak ten czas szybko leci normalnie wczoraj 2 paski na tescie, a dzisiaj juz 2 trymest, a jutro bede rodzic. Objawy w zasadzie mi minely, pozostalo czeste sikanie i wrazliwosc na zapachy. Ostatnio musialam sie w 3 pizamy przebrac, bo kazda mi jakos dziwnie pachniala i maz sie smial, zebym po prostu spala nago i juz. Niektorych potraw nie toleruje np watrobki i nawet zapach mnie odrzuca. Czesto boli macica, ale lekarz na usg powiedzial, ze tamte bole poczatkowe to byl pikus w porownaniu z tymi co beda teraz i do konca ciazy, bo sie macica bedzie przepychac z miesniakeim. Wiec szykyje sie na male meczarnie.

Dzis jade z mezem ogladac wozek upatrzony i kolejna porcja ciuszkow. Lista sie juz powoli zapelnia,a to dopiero czubek gory lodowej.

Dziewczyny jesli macie jakies obawy czy z kluskami wszystko ok to polecam takie sprytasne urzadzonko do sluchania serduszka. To takie sluchawki z takim czyms na koncu. Przyklada sie to do brzucha i mama z tata moga sobie posluchac maluszka.

Ja tez kupilam balsam i mleczko pod prysznic Baby Dream i jestem zadowolona. Moze zapach nie jest jakis rewelacyjny, ale szybko znika, a wchlania sie wszystko super i skora jest mega miziasta pozniej. Chcialam kupic jeszcze oliwke, bo tu laski chwalily, ze lepiej sie wchlania i mozna spokojnie na dzien stosowac, ale ja ze smarowaniem sie z rana to ciezka jestem, bo mi sie strasznie spieszy, zeby z tej lazienki wyjsc hehe.

Strasznie szybko wszystko załatwiacie
już ciuszki i wózek niedługo kupiony,a przecież to jescze tyle czasu

A powiem Ci szczerze apropos tych słuchawek .Pytałam o nie ginekologa i powiedział,że tam jest 10 razy większe nateżenie niż w USG i,żeby przypadkiem tego nie kupowac
także zastanów się...

[patrycja_22]

Ja zakupiłam sobie wczoraj oliwkę bambino do stosowania w ciągu dnia i krem z Ziajki "mamma mia" przeciw rozstępom. Mam nadzieję, że się sprawdzą

[Black_Angel86]

Napisane przez SSR

Masz w Rudzie w Genomie? Masz już umówiony termin? Bo trzeba 3tyg. wcześniej dzwonić tam.

Ja nie miałam szczęścia i pierwszy wolny tydzień był w moim 15tyg. a mi zależało na tych pierwszych badaniach (11-13tydz.). Na szczęście przekierowali mnie do KAtowic do Centrum Medycznego prof. Sodowskiego i jak dzwoniłam w poniedziałek tak na drugi dzień miałam już termin

Tak, w Genomie. Kolejki są tam, no ale to też o czymś świadczy, że się ludzie tak do nich dobijają, zdaję sobie z tego sprawę, że trzeba się umówić prędzej, terminu jeszcze nie mam, bo dopiero 14 tydz kończymy, w okolicach 16 tygodnia tam zadzwonię

Cieszę się że u Ciebie i dzidzi wszystko ok. Na pewno Cię to uspokoiło, a i na następnym badaniu też będzie ok. Trzymaj się cieplutko

[Montii]

Napisane przez patrycja_22

Ja zakupiłam sobie wczoraj oliwkę bambino do stosowania w ciągu dnia i krem z Ziajki "mamma mia" przeciw rozstępom. Mam nadzieję, że się sprawdzą

a tam nie pisze czasem,że to od czwartego miesiąca jest? bo coś mi świta..

Napisane przez iwa00

Montii oj jesteś jesteś- zazdroszczę takiej cierpliwości i spokoju

[patrycja_22]

Tak od czwartego dlatego zakupiłam go dopiero wczoraj bo lada dzień zacznie mi się czwarty miesiąc

[Montii]

aaa:P
a od kiedy zaczyna się 4?;>

[ego_ego]

Cześć dziewczynki
Ja jutro idę do lekarza i trochę się boję, bo już mnie nie mdli tak strasznie, a dzisiaj w nocy, to mnie taki ból jajnika obudził, że myślałam, że zwariuje. Chyba pójdę na zwolnienie trochę odpocząć

Co do wózków to mi się podoba TACO Jumper X lub GT bo jest w miarę tani i widziałam babeczkę na osiedlu

A w niedziele jadę na targi "moje dziecko", to podzielę się z wami informacjami z targów

[patrycja_22]

Też mam właśnie z tym problem bo na różnych stronach różnie piszą no ale według tej to od 13 tygodnia
http://www.porody.pl/kalendarz-ciazy...miesiac-ciazy/

[Jok3r]

Napisane przez lulka265

Strasznie szybko wszystko załatwiacie
już ciuszki i wózek niedługo kupiony,a przecież to jescze tyle czasu

A powiem Ci szczerze apropos tych słuchawek .Pytałam o nie ginekologa i powiedział,że tam jest 10 razy większe nateżenie niż w USG i,żeby przypadkiem tego nie kupowac
także zastanów się...

Kupujemy dlatego, bo jestesmy dobrej mysli i ani przez moment nie przeszlo mi przez mysl, ze bedzie cos nie tak. Nie ma takiej opcji. Poza tym jak zaczelam orientowac sie w cenach tego wszystkiego to kochana jakbym tak chciala wszystko na raz, lub w krotkich odstepach to majatek i maz musialby chyba na 3 zmiany chodzic Na wozek czeka sie do 4 tyg zazwyczaj, a uzbierac 1500 np to tez chwile trwa, do tego lozeczko itp. Wiec zbieramy sobie po malu.

Mi chodzilo o takie plastikowe, widzialam je w sklepie i bebeczka powiedziala, ze kiedys sobie je kupila. Nie jest to usg, ale jak dzidzia wieksza to slychac serducho. Zreszta ja nie mam nie wiem jak to nazawac "czarnych mysli" na temat, ze cos jest nie tak. Tylko niektore laseczki tu ciagle sie denerwują czy kluska jeszcze jest czy juz nie.

[Montii]

dziewczyny a ja mam problem
chciałam lecieć z moim na jakieś wakacje pod koniec września, pytałam się lekarza o zdanie, tylko ,że on jest taki mhm , ćwiczenia, nie, to nie to nie. No i powiedział że jest przeciwny. Zapytałam dlaczego no i mówił mi o locie ,o zakrzepicy itp. Po dłuższej chwili zaproponował zastrzyki przeciwzakrzepicowe czy jakoś tak, bezpiecznie dla dziecka, będe musiała je robić sobie sama, w brzuch, tzn w tą fałdkę, nie tam do środka
no i 13 września mam wizytę, jak będzie bez problemów to uzgodnimy co i jak no i teraz się zastanwiam, czy lecieć do tej mojej wymarzonej Turcji czy nie? Jakby nie było to nasze ostatnie wakacje we dwoje, zawsze było coś, mieliśmy lecieć w lipcu a tu nasz maluch się pojawił. To tylko 7 dni, wykupiłabym dodatkowe ubezpieczenie ale teraz nie wiem czy warto, odpuscic sobie czy co, no nie wiem

[patrycja_22]

Napisane przez Montii

dziewczyny a ja mam problem
chciałam lecieć z moim na jakieś wakacje pod koniec września, pytałam się lekarza o zdanie, tylko ,że on jest taki mhm , ćwiczenia, nie, to nie to nie. No i powiedział że jest przeciwny. Zapytałam dlaczego no i mówił mi o locie ,o zakrzepicy itp. Po dłuższej chwili zaproponował zastrzyki przeciwzakrzepicowe czy jakoś tak, bezpiecznie dla dziecka, będe musiała je robić sobie sama, w brzuch, tzn w tą fałdkę, nie tam do środka
no i 13 września mam wizytę, jak będzie bez problemów to uzgodnimy co i jak no i teraz się zastanwiam, czy lecieć do tej mojej wymarzonej Turcji czy nie? Jakby nie było to nasze ostatnie wakacje we dwoje, zawsze było coś, mieliśmy lecieć w lipcu a tu nasz maluch się pojawił. To tylko 7 dni, wykupiłabym dodatkowe ubezpieczenie ale teraz nie wiem czy warto, odpuscic sobie czy co, no nie wiem

Chyba masz trochę przewrażliwionego lekarza. Ja na ostatniej wizycie pytałam się mojego czy możemy lecieć do Grecji to powiedział, że nie ma żadnego problemu na tym etapie ciąży zwłaszcza, że lot trwa ok 2 godzin a nie pół dnia. Nic mi nie mówił o żadnych zastrzykach Może jak będziesz szła na te badania prenatalne to zapytaj się tamtego lekarza bo mi się wydaje, że ten to przesadza.

[Montii]

Nie wiem właśnie, kij tam z tymi zastrzykami, ale jakoś odechciało mi się nagle lotu. Kurcze całe wakacje spędziłam w domu, śpiąc i marudząc, marzy mi się relaks w końcu, też planuje na tych prenatalnych zapytać z ciekawości innego lekarza. A kiedy lecicie do Grecji ?

[Jok3r]

Kellys cos tam kiedys pisala na temat lotow samolotem i ona chyba o ile pamietam latala z dosc wysoko ciaza. Rozumiem, ze masz pelne zaufanie do swojego gine, ale moze warto zasiegnac drugiej opinii, bo kluc sie w brzuch brrr. Castia chyba tez byla nie dawno gdzies za granica, wiec ja bym w sumie chyba poleciala tylko te zastrzyki Ja to unikam igiel jak sie da, bo mdleje przy durnym pbieraniu krwi nawet, wiec u mnie odpadalo by calkowicie robienie sobie samej kuku