Będzie z każdej dobra żona, chociaż równo nawiedzona - Panny Młode 2011, cz. 23

[bambusiek]

Napisane przez potterka

Lusi, Justi i Jenny pa

sama zostałam?

Napisane przez efonka

oo ale wszyscy nagle uciekli

Ja jestem, ale nie wiem jak długo

[lula177]

cześć laski

[bambusiek]

Napisane przez elunka88

Ja miałam klientów jeden powiedział że mam ładny pierścionek i że chyba nie zaręczynowy a ja że tak i że obrączkę będę miała ładniejszą niż on ale tupet

[T'ai]

Napisane przez olciapil

Witajcie urocze PM-ki))
Tym razem ja się dopisuję do PM2011. Żałuję, że wczesniej nie zerknęłam na ta stronkę, bo jest po prostu niesamowicie ciekawa.
Moja data to: 21.05.2011 godz.16.00 !!!!!
Udało nam się wszystko zaklepać: sala, kucharki, zespół muzyczny, fotograf, kamerzysta, strojenie sali. Teraz przymierzamy się do zakupu alkoholu. Potem do sworzenia naszych własnoręcznie robionych zaproszeń, zawieszek na wódkę i winietek. Zapowiada się ciekawa zabawa z tymi zaproszeniami ))
Już nie mogę się doczekać.
pozdrawiam wszystkie PM2011 ))

witaj
zapraszam również na wątek Majowych PM

[magbes]

Czesc Dziewczyny, dawno tu nie pisalam, ale jak pewnie widzialyscie czesto Was podczytywalam.... po urlopie mialam sporo do nadrobienia ale czesciowo sie udalo
Zazdroszcze sesji narzeczenskiej - nam za bardzo nie ma kto robic...wiec na zdjeciach jestem albo ja albo TZ...no chyba ze uda nam sie wycyganic jakies zdjecia od znajomych ze wspolnych imprez...ale wtedy wiadomo,,,wiekszosc zdjec nie nadaje sie do niczego skoro i fotograf i modele po %%
zazdraszczam tez tego wyjazdu do NY - tez bym tak chciala :P
u nas sprawy slubne narazie w miejscu - jedynie ksiedza planujemy na czasie jakos odwiedzic i sie podpytac czy to juz mozna sie zapisac czy jeszcze chce nas pogonic, ze za wczesnie...
Troche poremontowalismy,,skrecil ismy nowe mebelki i zostalo pakowanie szaf - juz swoja droga mam dosc tego bajzlu w pokoju :P
No to tyle poki - ciagle Was podgladam
aaa Honolinka gratuluje zostania Mamą i zycze zeby córcia zdrowo sie rozwijala i miala szczesliwych rodzicow

[MiciaKicia]

Napisane przez agulkaa

No to oficjalnie po wielkich bojach (byłam już zapisana do PM z 2010r) proszę o przyjęcie do PMek 2011!!!!!! hihihi Ależ sie cieszę!!

18.06.2011 r.

juuupiii!!!

Mam 28 lat a cieszę się jak dziecko )) ileż ja się musiałam nawalczyć o to wesele ))

No więc sala już prawie podpisana (w pt jedziemy), fotograf wybrany, aby tylko podpisać umowę, i dj mam nadzieję też będzie już w pt

Szkoda że z resztą trzeba jeszcze czekać Do sukni się odchudzam i mam na to 7 miesięcy
Wesele na ok 40 osób.

No to chyba tyle

Cześć

Napisane przez potterka

apropo niewyspania i kawy.. dziś w TV rano powiedziała babka, że zamiat kawy lepsze jest 5 minut wśród traw i drzew (zieleni ogolnie) i że to pobudza i pozytywnie nastraja.. TZ to skomentował "jak znów będziesz marudzić to wyrzuce Cie na trawnik na 5 minut"

jeeee

Napisane przez T'ai

czytam teraz "Dlaczego kobiety płaczą a mężczyźni kłamią"
jest kilka książek z tej serii i polecam wam gorąco
w tej jest między innymi coś na temat zrzędzenia czy marudzenia

okazuje się że wiele różnic między kobietami a mężczyznami bierze się z biologii, różnic w budowie mózgów albo z zachowań pierwotnych i często konflikty powstają z głupot
warto poczytać

ooo lubie czytac takie książki Fajnie jakby faceci też je chcieli przeczytać

Napisane przez potterka

przed chwilą:

k: nie wiem pani czy ta żyrafa (bujak ) działa?
ja: a ile pani wrzuciła?
k: 2x po 50 gr tak zeby złotówka była
ja: ale tam jest napisane, że tylko monety 1 zł należy wrzucać...

buhaha

Napisane przez potterka

Czy ci ludzie nie mają z kim rozmawiać w domu? opowiada mi babsko, że mąż ją nakusił na wydanie pieniędzy na totka, że ucho jej przewiało i ją głowa boli a co mnie to obchodzi jak nawet jej ine znam

mnie zawsze tacy ludzie rozwalali :P Do mnie na okienko tez baby przychodzą i mi nawijają (oczywiscie jak kolejki za nimi nie ma)

Napisane przez olciapil

Witajcie urocze PM-ki))
Tym razem ja się dopisuję do PM2011. Żałuję, że wczesniej nie zerknęłam na ta stronkę, bo jest po prostu niesamowicie ciekawa.
Moja data to: 21.05.2011 godz.16.00 !!!!!
Udało nam się wszystko zaklepać: sala, kucharki, zespół muzyczny, fotograf, kamerzysta, strojenie sali. Teraz przymierzamy się do zakupu alkoholu. Potem do sworzenia naszych własnoręcznie robionych zaproszeń, zawieszek na wódkę i winietek. Zapowiada się ciekawa zabawa z tymi zaproszeniami ))
Już nie mogę się doczekać.
pozdrawiam wszystkie PM2011 ))

hej

Czesc laski To dzis mam labe hihihi faaaajnie i jeszcze tylko 4 razy ide do pracy
Za 10 dni lece do D.
Za 8 dni tatuaż

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Apropo mojej sesji @ . i wszystko jasne

[lula177]

Napisane przez agulkaa

No to oficjalnie po wielkich bojach (byłam już zapisana do PM z 2010r) proszę o przyjęcie do PMek 2011!!!!!! hihihi Ależ sie cieszę!!

18.06.2011 r.

juuupiii!!!

Mam 28 lat a cieszę się jak dziecko )) ileż ja się musiałam nawalczyć o to wesele ))

No więc sala już prawie podpisana (w pt jedziemy), fotograf wybrany, aby tylko podpisać umowę, i dj mam nadzieję też będzie już w pt

Szkoda że z resztą trzeba jeszcze czekać Do sukni się odchudzam i mam na to 7 miesięcy
Wesele na ok 40 osób.

No to chyba tyle

witaj kolejna para na 18.06 jest nas co raz więcej

Napisane przez dottta

ja jem normalnie nie wiem od czego to już dziś się do lekarki nie załapię, jak mi do jutra nie przejdzie to pójdę.



ja jestem notorycznie zmęczona chcę na wakacje

ja mam tak prawie codziennie i w nocy się budze też przez to

Napisane przez olciapil

Witajcie urocze PM-ki))
Tym razem ja się dopisuję do PM2011. Żałuję, że wczesniej nie zerknęłam na ta stronkę, bo jest po prostu niesamowicie ciekawa.
Moja data to: 21.05.2011 godz.16.00 !!!!!
Udało nam się wszystko zaklepać: sala, kucharki, zespół muzyczny, fotograf, kamerzysta, strojenie sali. Teraz przymierzamy się do zakupu alkoholu. Potem do sworzenia naszych własnoręcznie robionych zaproszeń, zawieszek na wódkę i winietek. Zapowiada się ciekawa zabawa z tymi zaproszeniami ))
Już nie mogę się doczekać.
pozdrawiam wszystkie PM2011 ))

witaj

justi. micia super sesje sama bym taką chciałą

[olciapil]

Cóż za seredczne przyjęcie )) Dziękuję i raz jeszcze witam
Ja z moim "J" znamy się już...hmm...od kliku lat. Ostatnio starałam wyliczyc kiedy dokładnie i wychodzi mi że chyba w 2003r. (!) Ale na początku była to tylko znajomość i widywaliśmy się rzadko. On był i nadal jest przyjacielem mojego kolegi z liceum, ale poznaliśmy się dopiero jak byłam na studiach.
To on zrobił pierwszy krok, zadzwonił i zaprosił mnie na kawę
Spotykaliśmy się przez 4 miesiące, potem nasze drogi się rozeszły...
Nie widzieliśmy się potem przez jakieś 3 lata - on przez ten czas wyemigrował do innego miasta. A potem nasze drogi znowu się zeszły - i dzieki Bogu !!!))))))
Przez kolejny rok "J" mieszkał i pracował jeszcze w tym innym mieście, więc spotykaliśmy się w co któryś weekend. Aż wreszcie "J" uporządkował swoje sprawy "tam" i przeprowadził się z powrotem do naszego miasta - zrobił to dla mnie ))
Reasumując - oficjalnie od 01 stycznia 2009r. jesteśmy tak naprawdę razem i jesteśmy w związku z tym przeszczęśliwi )) Od lipca 2009r. mieszkamy razem w naszym 30 - metrowym gniazdku A 03 lipca2010 nad morzem przy zachodzie słońca mój Misio mi się oświadczył. A ślub zaplanowaliśmy w ukochanym m-cu maju )) Wbrew jakimś durnym przesądom ))
To tak krótko o naszej małej historii ))
Jesteśmy szalenie zakochani. Spełnia się nasze największe marzenie. Czuję się jak księżniczka. Długo czekałam na tego mojego księcia, ale opłacało się czekać, bo "miłość cierpliwa jest..."
P.S. A mamy po 30 lat ))

Buziak dla Was PM-ki ))

[magbes]

olciapil witaj ja tez tu swiezynka...wprawdzie podczytuje dziewczyny dosc czesto ale zadko mam czas zeby sie udzielac bardziej aktywnie.... ale juz poznaje je po Avkach i jestem z tego dumna Fajna historyjka Waszej znajomosci, super ze Wasze drogi sie zeszly - czyli potwierdza sie mysl, ze co ma byc to bedzie
Sorrki za podkreslenie ale nie moglam tego paskudztwa wylaczyc ...a pozniej jakos samo sie wylaczylo...

[karolinusienka]

dzien dobry

matko nawet nie mam kiedy do Was wpadac i sledzic na bierzaco co sie dzieje

[MiciaKicia]

Napisane przez olciapil

Cóż za seredczne przyjęcie )) Dziękuję i raz jeszcze witam
Ja z moim "J" znamy się już...hmm...od kliku lat. Ostatnio starałam wyliczyc kiedy dokładnie i wychodzi mi że chyba w 2003r. (!) Ale na początku była to tylko znajomość i widywaliśmy się rzadko. On był i nadal jest przyjacielem mojego kolegi z liceum, ale poznaliśmy się dopiero jak byłam na studiach.
To on zrobił pierwszy krok, zadzwonił i zaprosił mnie na kawę
Spotykaliśmy się przez 4 miesiące, potem nasze drogi się rozeszły...
Nie widzieliśmy się potem przez jakieś 3 lata - on przez ten czas wyemigrował do innego miasta. A potem nasze drogi znowu się zeszły - i dzieki Bogu !!!))))))
Przez kolejny rok "J" mieszkał i pracował jeszcze w tym innym mieście, więc spotykaliśmy się w co któryś weekend. Aż wreszcie "J" uporządkował swoje sprawy "tam" i przeprowadził się z powrotem do naszego miasta - zrobił to dla mnie ))
Reasumując - oficjalnie od 01 stycznia 2009r. jesteśmy tak naprawdę razem i jesteśmy w związku z tym przeszczęśliwi )) Od lipca 2009r. mieszkamy razem w naszym 30 - metrowym gniazdku A 03 lipca2010 nad morzem przy zachodzie słońca mój Misio mi się oświadczył. A ślub zaplanowaliśmy w ukochanym m-cu maju )) Wbrew jakimś durnym przesądom ))
To tak krótko o naszej małej historii ))
Jesteśmy szalenie zakochani. Spełnia się nasze największe marzenie. Czuję się jak księżniczka. Długo czekałam na tego mojego księcia, ale opłacało się czekać, bo "miłość cierpliwa jest..."
P.S. A mamy po 30 lat ))

Buziak dla Was PM-ki ))

Ale romantiko

[T'ai]

Olcia a z jakiego regionu jesteście?

[ardillka]

no nie koniecznie już tej konkretnej sukni tylko fasonu...zresztą mnie od września już tutaj nie będzie, będe tylko co drugi albo trzeci weekend więc nie będe miała nawet kiedy się rozejrzeć i dlatego ide dzisiaj a zresztą 10 miesięcy to nie wydaje mi się aż tak dużo nawet się nie zorientujemy kiedy nam minie tak jak tamten rok

Ja już mam suknie :P:P Uważam że jak się coś bardzo podoba i człowiek jest pewny swojego wyboru to na co czekać z kupnem... :P chodziłam koło mojej sukni kilka tygodni i postanowiłam że ani dnia dłużej - i jest moja :P:P A do ślubu jeszcze rok :P... Przynajmniej u tym jednym zakupie nie muszę już myśleć.

Poza tym dla mnie mierzenie tych wszystkich sukien ślubnych to prawdziwa przyjemność. Czułam się jak księżniczka. No i wszyscy byli bardzo mili w każdym jednym salonie. Można się poczuć jakby się miało milion dolarów w portfelu...
Żałuje tylko że nie mam z tego żadnych zdjęć - ale nie wolno było robić;/ Za to na przymiarce sukni w przyszłym roku sobie odbije :P ehhe

[karolinusienka]

Napisane przez ardillka

Ja już mam suknie :P:P Uważam że jak się coś bardzo podoba i człowiek jest pewny swojego wyboru to na co czekać z kupnem... :P chodziłam koło mojej sukni kilka tygodni i postanowiłam że ani dnia dłużej - i jest moja :P:P A do ślubu jeszcze rok :P... Przynajmniej u tym jednym zakupie nie muszę już myśleć.

Poza tym dla mnie mierzenie tych wszystkich sukien ślubnych to prawdziwa przyjemność. Czułam się jak księżniczka. No i wszyscy byli bardzo mili w każdym jednym salonie. Można się poczuć jakby się miało milion dolarów w portfelu...
Żałuje tylko że nie mam z tego żadnych zdjęć - ale nie wolno było robić;/ Za to na przymiarce sukni w przyszłym roku sobie odbije :P ehhe

a powiedz mi, gdzie suknie trzymasz?? nadal jest w salonie, czy w domu??a jak z przymiarkami??? juz mialas wszystkie??

[joanwi]

cześć wszystkim
wróciłam

[karolinusienka]

Napisane przez ardillka

Ja już mam suknie :P:P Uważam że jak się coś bardzo podoba i człowiek jest pewny swojego wyboru to na co czekać z kupnem... :P chodziłam koło mojej sukni kilka tygodni i postanowiłam że ani dnia dłużej - i jest moja :P:P A do ślubu jeszcze rok :P... Przynajmniej u tym jednym zakupie nie muszę już myśleć.

Poza tym dla mnie mierzenie tych wszystkich sukien ślubnych to prawdziwa przyjemność. Czułam się jak księżniczka. No i wszyscy byli bardzo mili w każdym jednym salonie. Można się poczuć jakby się miało milion dolarów w portfelu...
Żałuje tylko że nie mam z tego żadnych zdjęć - ale nie wolno było robić;/ Za to na przymiarce sukni w przyszłym roku sobie odbije :P ehhe

aaa nie doczytałam juz wiem wszytsko

ja po sukienke ide sie rozgladac w listopadzie narazie chomikuje kaske chociaz na zaliczke no i oczywiscie na obraczki

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez joanwi

cześć wszystkim
wróciłam

[T'ai]

Napisane przez joanwi

cześć wszystkim
wróciłam

[ardillka]

Napisane przez lula177

a w ogóle nie myślę już o tym...jak TŻtowi tak zależy to pojadę w czwartek i już...

a dzisiaj z mamuśka gadałyśmy przy tych sukniach, że chyba jednak kolorowe buty założe a przez to że uwielbiam niebieski kolor więc chyba będą niebieskei.,.o ile znajde ładne suknie dla druhen w tym kolorze

Kurcze super pomysł popieram w 100% z kolorowymi butami - czad
Ja sama o tym też myślałam... ale u mnie raczej nikt mnie nie popiera w tym pomyśle. Postanowiłam więc że pójdę w białych butach, a na drugi dzień kupie sobie jakiś szalony kolor i ozdobę na rękę do tego w tym samym kolorze

[MiciaKicia]

Napisane przez joanwi

cześć wszystkim
wróciłam

hellloł

[ardillka]

Napisane przez kobzik

Cześć Kobietki
Dopisuję się do listy panien oczekujących na rok 2011
Pozdrowionka!

Witam serdecznie wśród nas
Kiedy ślub?? Masz coś już załatwione?? Pochwal się Tu lubimy chwalipiętów...

[elunka88]

Wróciłam i ja....

Ufff... byłam w jednej firmie, u szewca, na poczcie i w aptece

[ardillka]

Napisane przez agulkaa

No to oficjalnie po wielkich bojach (byłam już zapisana do PM z 2010r) proszę o przyjęcie do PMek 2011!!!!!! hihihi Ależ sie cieszę!!

18.06.2011 r.

juuupiii!!!

Mam 28 lat a cieszę się jak dziecko )) ileż ja się musiałam nawalczyć o to wesele ))

No więc sala już prawie podpisana (w pt jedziemy), fotograf wybrany, aby tylko podpisać umowę, i dj mam nadzieję też będzie już w pt

Szkoda że z resztą trzeba jeszcze czekać Do sukni się odchudzam i mam na to 7 miesięcy
Wesele na ok 40 osób.

No to chyba tyle

Witam ): ooo widzę że jesteś pełna zapału i tryskasz energią SUPER

[lusesita23]

joanwi,karolinusienka

magbes hejo

wrocilam z miasta,a teraz mam pomagalam z jablkami na szarlotke

[ardillka]

Napisane przez T'ai

czytam teraz "Dlaczego kobiety płaczą a mężczyźni kłamią"
jest kilka książek z tej serii i polecam wam gorąco
w tej jest między innymi coś na temat zrzędzenia czy marudzenia

okazuje się że wiele różnic między kobietami a mężczyznami bierze się z biologii, różnic w budowie mózgów albo z zachowań pierwotnych i często konflikty powstają z głupot
warto poczytać

Przeczytałam wszystkie części poza ostatnią - taką w białej oprawie. Książki fajne :P:P Tez polecam...

[joanwi]

nie mam czasu niestety nadrabiać, bo zastałam w domu wielki balagan po przyjeździe bo moi bracia remontują sobie pokój

ale doczytalam, ze Honolinka urodzila już gratulacje wielkie
a wklejała jakies fotki dzidzi??

Micia co to za sesja?? wklejałaś jakieś fotki??

[ardillka]

Napisane przez olciapil

Witajcie urocze PM-ki))
Tym razem ja się dopisuję do PM2011. Żałuję, że wczesniej nie zerknęłam na ta stronkę, bo jest po prostu niesamowicie ciekawa.
Moja data to: 21.05.2011 godz.16.00 !!!!!
Udało nam się wszystko zaklepać: sala, kucharki, zespół muzyczny, fotograf, kamerzysta, strojenie sali. Teraz przymierzamy się do zakupu alkoholu. Potem do sworzenia naszych własnoręcznie robionych zaproszeń, zawieszek na wódkę i winietek. Zapowiada się ciekawa zabawa z tymi zaproszeniami ))
Już nie mogę się doczekać.
pozdrawiam wszystkie PM2011 ))

Witam Też planuje sama robić zaproszenia i winietki więc będę czekać na Twoje efekty Jeśli tylko się pochwalisz.

[MiciaKicia]

Napisane przez joanwi

Micia co to za sesja?? wklejałaś jakieś fotki??

wkleilam linka do fotek A sesja to rozbudowanie portfolio

[ardillka]

Napisane przez olciapil

Cóż za seredczne przyjęcie )) Dziękuję i raz jeszcze witam
Ja z moim "J" znamy się już...hmm...od kliku lat. Ostatnio starałam wyliczyc kiedy dokładnie i wychodzi mi że chyba w 2003r. (!) Ale na początku była to tylko znajomość i widywaliśmy się rzadko. On był i nadal jest przyjacielem mojego kolegi z liceum, ale poznaliśmy się dopiero jak byłam na studiach.
To on zrobił pierwszy krok, zadzwonił i zaprosił mnie na kawę
Spotykaliśmy się przez 4 miesiące, potem nasze drogi się rozeszły...
Nie widzieliśmy się potem przez jakieś 3 lata - on przez ten czas wyemigrował do innego miasta. A potem nasze drogi znowu się zeszły - i dzieki Bogu !!!))))))
Przez kolejny rok "J" mieszkał i pracował jeszcze w tym innym mieście, więc spotykaliśmy się w co któryś weekend. Aż wreszcie "J" uporządkował swoje sprawy "tam" i przeprowadził się z powrotem do naszego miasta - zrobił to dla mnie ))
Reasumując - oficjalnie od 01 stycznia 2009r. jesteśmy tak naprawdę razem i jesteśmy w związku z tym przeszczęśliwi )) Od lipca 2009r. mieszkamy razem w naszym 30 - metrowym gniazdku A 03 lipca2010 nad morzem przy zachodzie słońca mój Misio mi się oświadczył. A ślub zaplanowaliśmy w ukochanym m-cu maju )) Wbrew jakimś durnym przesądom ))
To tak krótko o naszej małej historii ))
Jesteśmy szalenie zakochani. Spełnia się nasze największe marzenie. Czuję się jak księżniczka. Długo czekałam na tego mojego księcia, ale opłacało się czekać, bo "miłość cierpliwa jest..."
P.S. A mamy po 30 lat ))

Buziak dla Was PM-ki ))

Cudowna historia... Po prostu jesteście sobie przeznaczeni

[joanwi]

Napisane przez MiciaKicia

wkleilam linka do fotek A sesja to rozbudowanie portfolio

prześlesz linka na priv

[ardillka]

Napisane przez karolinusienka

a powiedz mi, gdzie suknie trzymasz?? nadal jest w salonie, czy w domu??a jak z przymiarkami??? juz mialas wszystkie??

Suknia jest w salonie. Specjalnie szukałam tak żeby mogła zostać w salonie. Bo znając siebie to przymierzałabym ją codziennie i do ślubu to trzeba by nową, albo by mi zbrzydła.
Przymiarek jeszcze żadnych, nie było dopasowywania ani nic takiego. Ja odkupiłam suknie nową z salonu, ale nie z wystawy. Dziewczyna jakaś zamówiła sukienkę a potem zrezygnowała z niej, ale nie dało sie już odmówić. Solon ją zaproponował mi bo figurę mam podobną do tamtej dziewczyny i suknia wyszła taniej niż na zamówienie. Więc jak nie przytyję - raczej nie mogę hehe. Ani nie schudnę za bardzo to tylko lekkie poprawki będą. Ale to wszystko w przyszłym roku dopiero. Teraz suknia grzecznie czeka na mnie w specjalnym pomieszczeniu w salonie.