Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010

[eleonoremio]

Napisane przez agravka

ale myślicie ze jak bedzie sie podduszalo, to nie przekreci glowki? ja w to nie wierze... klade moja tez czasem w nocy na brzuszku, bo tylko tak chce spac... a jest na tyle silna, ze jest w stanie glowke z jednej str na druga dac...
co do uczuc ,to opisalas dokladnie to, co czuje teraz i czulam po porodzie

no niby tak jest że przewróci ale wiesz jak nie wiesz
a co by było jesli .. wiesz o co chodzi nie mozesz wiedziec na bank jak moze byc ja się boje

O obudziła się moja królewna

[anuszka1401]

Napisane przez alutka78

Witajcie!!!
Powiedzcie mi mamusie karmiace - czy pijecie kawe. mam taka ochote na mala czarna, ale boje sie jak mala zareaguje.

Super, że mała robi kupki
Ja musiałam zrezygnowac z kawy i przeszłam na inkę Wypiłam raz w szpitalu- cały dzien był ryk i nie chciała spać, potem raz w domu- znowu ryk i nieprzespany cały dzień. Niedługo spróbuję znowu...

[agravka]

Napisane przez alutka78

Witajcie!!!
Powiedzcie mi mamusie karmiace - czy pijecie kawe. mam taka ochote na mala czarna, ale boje sie jak mala zareaguje.
.

ja pilam, ale odkad nie moge mleka, to kawy tez nie chce, bo pilam z mlekiem. Mysle ze nic sie nie stanie jak wypijesz mala kawke, taka slaba .Cyztalam ostatnio o kawie karo(?chyba tak sie nazywa?) ze jest bardzo delikatna i ze mozna

Napisane przez anuszka1401

A myślałam, że tylko ja mam takie odczucia ja mam wrażenie, że wszystko co robię przy Niej jest takie mechaniczne, pozbawione uczuć. I to, że nie lubię karmić piersią... mam przez to wyrzuty sumienia, że za mało kocham swoje dziecko i często wieczorami płaczę... Nie miałam odwagi Wam o tym napisać, żebyście nie pomyślały, że jestem nienormalna...
Myślałam, że coś ze mną nie tak, ale widzę, że nie jestem sama...

kochanie, nie wiem jak inne dziewczyny, ale widzisz, ze ja i eleo mialysmy cos takiego, moja Ada ma juz miesiac i 7 dni i miloscia zaczelam palac dosc niedawno, tak robilam wszystko mechanicznie i (az wstyd to mowic) nawet mi sie zbytnio nie podobala)) teraz jak juz widze, ze jest z nia jakis tam kontakt (wodzenie wzrokiem, usmiechy, piski) to zaczynam widziec w niej moja corke i radosc ktora mnie obdarza, do tej pory widzialam w niej... tylko obowiazek, bo tylko jadla, spala i krzyczala... takze nie martw sie

[anoxa]

Napisane przez alutka78

Witajcie!!!
Powiedzcie mi mamusie karmiace - czy pijecie kawe. mam taka ochote na mala czarna, ale boje sie jak mala zareaguje.
Moja Dagusia prawie caly dzien spi. Mamuska w tym czasie Was podczytuje, ale na odpisanie brakuje czasu, bo trzeba cos na obiadek zrobic no i posprzatac.
Moja mala zrobila dzis juz dwie kupki, wprowadzenie maslanki i kefirow pomoglo.

ja pije jedna dziennie rozpuszczalna z mlekiem
oo to od jutra tez bede pila wiecej kefirow i maslanki
i synus slodki

Napisane przez agravka

ale myślicie ze jak bedzie sie podduszalo, to nie przekreci glowki? ja w to nie wierze... klade moja tez czasem w nocy na brzuszku, bo tylko tak chce spac... a jest na tyle silna, ze jest w stanie glowke z jednej str na druga dac...
co do uczuc ,to opisalas dokladnie to, co czuje teraz i czulam po porodzie

powiem ci ze mam ksiazke swiat dziecka i tam jest napisane rowniez aby na noc nie klasc na brzuszku bo jest odnotowana bardzo duza roznica procentowa w smierci lozeczkowej miedzy dziecmi spiacymi na brzuszku a tymi co spia na wznak oczywiscie to kwestia indywidualnego podejscia ale moj maly spi na wznak z glowka na boczku


a powiem wam ze ja od poczatku bylam w malym zakochana pamietam ze pierwsze trzy noce wogole nie spalam tylko lezalam i patrzalam na niego na jego minki ale teraz ta milosc jest taka radosna i bardziej swiadoma

karolcia ja tez jestem za nietrzymaniem dziecka w sterylnosci ale ciaganie je po hipermarketach typu tesco uwazam za zbedne narazanie go i nie chce malego w ten sposob hartowac wole spacery itp do biedronki czy lidla tez mi sie go zdarza zabrac jak nie mam wyjscia ale juz tesco czy jakas galeria to wole tego unikac oczywiscie jesli bym nie miala wyjscia i musiala isc z nim to bym nie kombinowala

siala na mojego malego jak przysypia ni pomaga zadne smyranie po buzce nigdzie jedynie jak go odkladam do kolyski wtedy sie przebudza i znowu szuka cyca lub butli

[anuszka1401]

agravko bardzo Ci dziękuję Naprawdę podniosłaś mnie na duchu! jak dobrze, że jestem z Wami na forum

[anoxa]

moj synek prawie caly dzien spi az sie boje nocy choc ostatnio spal ale kto wie co dzisiejsza noc nam przyniesie a na spacer nie mozemy isc bo leje

[vette]

Napisane przez jaszczka

następną to już naprawdę chcę dziewczynkę, definitywnie i bez odwołania

A ja chlopczyka

Napisane przez Xawmeli

vette--wyzej dalam 2 fotki--pokaz swoja mala tez...........nie widzialm jej..

a prosze

moj kochany aniolek

[agravka]

Napisane przez anoxa

a powiem wam ze ja od poczatku bylam w malym zakochana pamietam ze pierwsze trzy noce wogole nie spalam tylko lezalam i patrzalam na niego na jego minki ale teraz ta milosc jest taka radosna i bardziej swiadoma

ja tez w szpitalu nie spalam i gapilam sie na mala, w domu tak samo, ale nie to ze byla to jakas wielka milosc, poprostu nie moglam sie nadziwic, ze takie male (wielkie stworzonko ze mnie wyszlo i ile juz umie

[anuszka1401]

Napisane przez agravka

ja tez w szpitalu nie spalam i gapilam sie na mala, w domu tak samo, ale nie to ze byla to jakas wielka milosc, poprostu nie moglam sie nadziwic, ze takie male (wielkie stworzonko ze mnie wyszlo i ile juz umie

Ja tak samo A jeszcze w szpitalu zrywałam się na każde kwęknięcie i sprawdzałam co chwilę czy oddycha

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

vette prawdziwy aniołek jak słodko śpi

[agravka]

Napisane przez anuszka1401

agravko bardzo Ci dziękuję Naprawdę podniosłaś mnie na duchu! jak dobrze, że jestem z Wami na forum

do uslug

Napisane przez anoxa

moj synek prawie caly dzien spi az sie boje nocy choc ostatnio spal ale kto wie co dzisiejsza noc nam przyniesie a na spacer nie mozemy isc bo leje

moja tez spi dzis caly czas, normalnie aniol nie dziecko wszystko juz zrobilam: obiad, pozmiatalam. umylam podlogi, posprzatalam dom, poprasowalam, zjadlam, pozmywalam itp itd a ona dalej spi spi od ok 14 a zaraz maja przyjsc znajomi z 3 miesieczna kolezanka i wolalabym zeby byla przewinieta i najedzona, no ale coz...nawet naszykowalam jej ubranko na przyjscie gosci, ale zal mi jej budzic, tak slodko spi

Napisane przez vette

moj kochany aniolek

cuuudo widze, ze twoja malenka tez ma takie jakby "worki" pod oczkami, jakby napuchniete, myslicie ze to zejdzie z czasem? moj tz niby tak ma do teraz, ale wolalabym zeby Ada tego po nim nie odziedziczyla

[karolcia228]

anuszka, agrava - ja niby bardzo chcialam dzidzie, ale na poczrtku tez bylo mi ciezko, ze jakos nie jest dla mnie taka wazna....ale z dnia na dziej, jest co raz lepiej, calowalabym ja, przytulala i wogole...zauwazylam ze bardzo potrzebuje mojej obecnosci, moze dla tego ze nie karmie cycem...w nocy spi w lozeczku a w dzien roznie, raz w lozeczku raz w bujaczku, na kanapie...musi mnie widziec w dzien...ale jest kochana...ale ciesze sie bo odroznia dzien o nocy a to super i bardzo lubi cieplo, jak jej zimno to placze, a wlasnie mialysmy 1,5h aktywnosci, brzuszke, grzechotki, taniec....lubi tanczyc z nami cieszy sie....
Polecam kawe velvett, rikoret...to taka mocniejsza niz inka, a slabsza niz normalna.

[hd2005]

Napisane przez anoxa

HD to jakas paranoja normalnie jest po.piepszeni oni sa jedni po drugicha niektorzy lekarze to sie zachowuja jak by bostwem byli niedostepni dla swiata a juz tymbardziej pacjentow a te pielegniarki czasem zachowuja sie jeszcze gorzej niz lekarze jak by najwazniejsze w tych przychodniach byly szkoda ze nie wezma pod uwage ze gdy by nie my czyt. pacjenci ani jedni ani drudzy pracy by nie mieli

w pełni się zgadzam

[vette]

Napisane przez agravka

cuuudo widze, ze twoja malenka tez ma takie jakby "worki" pod oczkami, jakby napuchniete, myslicie ze to zejdzie z czasem? moj tz niby tak ma do teraz, ale wolalabym zeby Ada tego po nim nie odziedziczyla

Chyba kazde dzieciatko jest takie troche zapuchniete w pierwszych dniach, to schodzi z czasem. Moja dopiero ma 11 dni i jeszcze to widac.

Napisane przez anoxa

a powiem wam ze ja od poczatku bylam w malym zakochana pamietam ze pierwsze trzy noce wogole nie spalam tylko lezalam i patrzalam na niego na jego minki ale teraz ta milosc jest taka radosna i bardziej swiadoma

Ja mam bardzo podobnie. Zakochalam sie w niej bez pamieci jak tylko uslyszalam jej glos i poczulam jej oddech na policzku.
Obiecalam sobie przed porodem, ze bede twarda i nie bede sie rozklejac...bo nie lubie tak publicznie sie uzewnetrzniac no ale.. jak tylko ja zobaczylam lzy same poplynely.

Zrobilam sie miekka, nie wiem czy to dobrze czy zle...wiem, ze mnie zmienila. Czasami placze z bezsilnosci jak nie potrafie jej pomoc.
Nikt nigdy nie wyzwalam we mnie takich uczuc.

[anoxa]

karolcia ja tez sie ciesze z tego ze moj mlody odroznia dzien od nocy i tez lubi gdy do niego mowie nosze go w dzien

mysle ze u mnie to moze dlatego tez bylo bo poczulam zagrozenie i w czasie ciazy gdy tak dlugo lezalam w szpitalu i po porodzie jak wyszlo z ta wada serduszka wiedzialam od razu jak wiele dla mnie maly znaczy i bardzo balam sie go utracic to bylo takie bezposrednie zagrozenie i moze przez to...

[hd2005]

Napisane przez alutka78

Witajcie!!!
Powiedzcie mi mamusie karmiace - czy pijecie kawe. mam taka ochote na mala czarna, ale boje sie jak mala zareaguje.

wypiłam dwa razy (z mlekiem)
Szymek nie zareagował

[eleonoremio]

Napisane przez agravka

teraz jak juz widze, ze jest z nia jakis tam kontakt (wodzenie wzrokiem, usmiechy, piski) to zaczynam widziec w niej moja corke i radosc ktora mnie obdarza, do tej pory widzialam w niej... tylko obowiazek, bo tylko jadla, spala i krzyczala... takze nie martw sie

wyjęłaś mi to z ust tez na poczatku mi się nie podobała kurcze nikomu tego nie mówiłam nawet Marcinowi, Bastek od początku mi się podobał dlatego się tego wstydziłam że ona nie.

Aniu nie martw się bo to normalne i nied ma się czego wstydzić
tyle ta ciąża trwała , nastawiasz się na słodkiego dzidziusia heh a jak się rodzi tak jak by czar pryska bo sił brakuje ale na szczęście to tylko takie chwilowe odczucia
myslałam że będę miała inaczej w drugiej ciąży ale jednak nie

Ło matko jem właśnie moje spaghetti i gardło wypala masakra

[hd2005]

Napisane przez anoxa

siala na mojego malego jak przysypia ni pomaga zadne smyranie po buzce nigdzie jedynie jak go odkladam do kolyski wtedy sie przebudza i znowu szuka cyca lub butli

u mnie podobnie.
Jak jest bardzo głodny to ładnie, mocno i szybko pije.
Gdy tylko trochę to przysypia. Głaszczę go po stopach, mówię, pukam w policzek - czasem pomaga, czasem nie.
Podnoszę go do odbijanie, budzi się i już szuka piersi.

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez vette

moj kochany aniolek

cudne zdjęcie!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez agravka

ja tez w szpitalu nie spalam i gapilam sie na mala, w domu tak samo, ale nie to ze byla to jakas wielka milosc, poprostu nie moglam sie nadziwic, ze takie male (wielkie stworzonko ze mnie wyszlo i ile juz umie

cały czas się zastanawiam JAK ON SIĘ TAM ZMIEŚCIŁ ???

[alutka78]

Anoxa - ja mam córeczke, nie synka.
Dziewczyny dzieki za odpowiedzi.
Kawke wypije sobie z rana, tak na wszelki wypadek.

[eleonoremio]

Napisane przez vette

A ja chlopczyka


a prosze

moj kochany aniolek

Prześliczna królewna.

Napisane przez vette

Chyba kazde dzieciatko jest takie troche zapuchniete w pierwszych dniach, to schodzi z czasem. Moja dopiero ma 11 dni i jeszcze to widac.


Ja mam bardzo podobnie. Zakochalam sie w niej bez pamieci jak tylko uslyszalam jej glos i poczulam jej oddech na policzku.
Obiecalam sobie przed porodem, ze bede twarda i nie bede sie rozklejac...bo nie lubie tak publicznie sie uzewnetrzniac no ale.. jak tylko ja zobaczylam lzy same poplynely.

Zrobilam sie miekka, nie wiem czy to dobrze czy zle...wiem, ze mnie zmienila. Czasami placze z bezsilnosci jak nie potrafie jej pomoc.
Nikt nigdy nie wyzwalam we mnie takich uczuc.

to chyba włąśnie macierzyństwo ja się zmieniłam 180 stopni po urodzeniu Sebastianka . Taka bardziej wrażliwa, delikatniejsza. Bo zawsze to była ze mnie"twarda babka".

[hd2005]

Napisane przez vette

Zrobilam sie miekka, nie wiem czy to dobrze czy zle...wiem, ze mnie zmienila. Czasami placze z bezsilnosci jak nie potrafie jej pomoc.
Nikt nigdy nie wyzwalam we mnie takich uczuc.

Pięknie to ujęłaś
Zawsze byłam wyszczekana i walczyłam o swoje a teraz... te hormony, ciąża, mały ... Rozklejam się z byle powodu. Dzisiaj też się rozbeczałam... z bezsilności ... przez te szpitale, onkologię.
Pewnie zmęczenie też robi swoje.

[scoobs]

Dziewczyny, moj maly wcale nie chce lezec na brzuszku, przy kazdej probie jest placz i krzyki.
A kawe pije nescafe bezkofeinowa, dla mnie smak ten sam.
Jezeli chodzi o regularnosc toaletowa, to polecam muesli, ja robie platki jakkies plus owsiane, rodzynki, len, slonecznik dynia. to z jogurtem i no problemo jak na razie

[alutka78]

Na problemy kibelkowe mozna wziasc czopek glicerynowy. ja na poczatku bralam. W szpitalu tez podawali.

[anoxa]

Napisane przez alutka78

Anoxa - ja mam córeczke, nie synka.
Dziewczyny dzieki za odpowiedzi.
Kawke wypije sobie z rana, tak na wszelki wypadek.

ale wstyd wybacz ale to przez granatowe ubranko chociaz ostatnio mnie sie tez pytali czy Hubert to dziewczynka

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

dziewczyny czy wasze dzieci jak juz np sa najedzone i daje sie im jeszcze maja odruch wymiotny? bo moj jak sie naje i np probuje mu jeszcze raz dac butle to odrazu tj by go cofalo np teraz jak dawalam mu rumianek to mu nie smakowal i robil to samo tak to smiesznie wyglada zawsze sie z niego smieje

[żabka19]

Szymonek dopiero teraz od rana zasnal. Dzis bylismy u lekarza ,Szymonek nawet nie plakal tylko sie wszystkiemu przygladal ,stwierdzilam ,ze bardzo lubi byc w foteliku bo moze ogladac wszystko dookola ,strasznie ciekawski sie stal. Ostatnio wszystkiemu sie przyglada ..teraz ma faze fascynacji zyrandolem i zaslonami a czasami tez zerknie na sufit z drewna i tak sobie patrzy i zagaduje ,a i uwielbia sie usmiechac i przygladac na wieszaczek od hd z misiami A co do wizyty.. na szczescie wszystko dobrze .Jutro mamy druga wizyte i dopiero tam zmierza mu obwod glowki i bedzie szczepienie. Mam nadzieje ,ze wszystko bedzie dobrze. No i ,ze maly jakos wytrzyma szczepienie ,choc wiem ,ze to maly twardziel

Napisane przez farminka

U mnie w przychodni mierzą obwód główki i klatki piersiowej przy każdej wizycie. Lence od urodzenia do 7 tygodnia przybyło 6cm w główce,ale nikt mi nic nie mówił,że to dużo.W klacie też rośnie,na długość też.To chyba normalne,że jak dziecko rośnie to i główka też?

farminko ja pytalam was o ten przyrost obwodu glowki nie zeby was niepokoic ,ale ..dlatego ,ze Szymonek mial ciezki porod (byl wyciagany proznociagiem) jego glowka zaraz po porodzie byla bardzo wydluzona ,pozniej pozostal krwiak na pol glowki ..dlatego ja po tej traumie boje sie o jego glowke. Jezeli przy porodzie nie byl uzyty vacuum /kleszcze to nie masz sie co martwic obwodem glowki bo tak jak u kazdego czlowieka obwod jest inny i nie ma co sie trzymac ksiazkowych wytycznych.

niezawsze trzymam kciuki za wizyte! Moj tez ostatnio ma zatwardzenia i sie biedny meczy ,a tez tylko na moim mleku. Robi jedna (ogromna!) kupke raz na 1-2 dni.
pszczolka super polozna ,dzieki za rady!
itakasia mi w ciazy pomagaly suszone sliwki

Napisane przez agravka

teraz jak juz widze, ze jest z nia jakis tam kontakt (wodzenie wzrokiem, usmiechy, piski) to zaczynam widziec w niej moja corke i radosc ktora mnie obdarza, do tej pory widzialam w niej... tylko obowiazek, bo tylko jadla, spala i krzyczala... takze nie martw sie

Moj Szymon od 6/7 tyg. to jest zupelnie inne dziecko.. wodzi wzrokiem ,wszystko go interesuje sie ,usmiecha, piszczy ,mowi sobie coraz wiecej. Bardzo cieszy ta zmiana

Napisane przez anuszka1401

Ja tak samo A jeszcze w szpitalu zrywałam się na każde kwęknięcie i sprawdzałam co chwilę czy oddycha

ja 4 noce nie spalam w szpitalu i tez sie zrywalam na kazde kwekniecie ,z emocji jesc nie moglam.. to chyba przez to schudlam 12 kg po wyjsciu ze szpitala

Macie moze jakis sposob na pobudzenie apetytu? Bo ja ostatnio zaczynam juz czuc jadlowstret i jedzenie musze w siebie wpychac a pomyslec ,ze w ciazy wciagalam wszystko jak odkurzacz. 7 tyg. i -20 kg.

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

alutka ja pije latte bardzo czesto jak jestem z malym na spacerku

[alutka78]

Napisane przez anoxa

ale wstyd wybacz ale to przez granatowe ubranko chociaz ostatnio mnie sie tez pytali czy Hubert to dziewczynka

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

dziewczyny czy wasze dzieci jak juz np sa najedzone i daje sie im jeszcze maja odruch wymiotny? bo moj jak sie naje i np probuje mu jeszcze raz dac butle to odrazu tj by go cofalo np teraz jak dawalam mu rumianek to mu nie smakowal i robil to samo tak to smiesznie wyglada zawsze sie z niego smieje

Spoko.
Moja ma taki odruch jak daje jej smoka. Czasem jak jest najedzona a ja mysle, ze jeszcze nie to tez sie dlawi.

[karolcia228]

anoxa - moja Nastka jak juz nie chce albo zaciska ustka jak chcem wlozyc butelke, a jak ja ma to wypluwa, albo reka odtraca

[anoxa]

zabka ja tez nie jadlam pozniej w domu tez schudlam 16kg pozniej jeszcze 1kg i stanelo w miejscu a co do jedzenia to zmuszaj sie moze to co lubisz? jesc trzeba

nie wiecie co u dzidzi???????

[dzidziadziumdzia]

Cześć Dziewczyny,
Maluszek śpi mi na kolanach, dziś po raz pierwszy mam okazję usiąść do kompa, bo po powrocie do domu było jeszcze trochę do ogarnięcia.

Odnośnie porodu- NIGDY WIĘCEJ NIE SŁUCHAĆ ZAPEWNIEŃ LEKARZY .
Mówili, że jak odejdą mi wody, to mam więcej czasu niż przy porodzie główkowym. Tylko nikt nie założył sytuacji, którą ja zakładałam- że może nóżka pójdzie pierwsza.
W szpitalu byliśmy w godzinę od odejścia wód (odeszły koło 4, a na 8.30 miał być planowy zabieg- mała sama wybrała kiedy przyjdzie na świat). Leciało ze mnie non stop ciurkiem przez ten czas. Dziwne uczucie :P.

Na Izbie Przyjęć już przodowała stópka, ale skurcze były sporadyczne więc dali sobie luz.
Papierki i te sprawy. Ktg, skurcze dochodziły do setki. W ciągu 20 minut zagęściły się do co 2min. Spokojnie uzupełnili papiery, zabrali na salę operacyjną, znieczulili i co? Nóżka już wychodziła pochwą .
Na szczęście się nie zaklinowała i wyciągnęli ją szybciutko. Darła się niemiłosiernie...

Żółtaczka rozdarła mi serce. Mała męczyła się pod lampami- nie dawała rady spać na pleckach, nie cierpiała tego bezsensownego łóżeczka szpitalnego. Dopiero kiedy mogła spać ze mną, zmieniał jej się nastrój i dochodziła powolutku do siebie.

Nadal jest żółta, ale mam nadzieję, że to już samo zejdzie... Na wszelki wypadek w poniedziałek pójdziemy jeszcze do lekarza.

Mała ma super apetyt, świetnie radzi sobie z piersią (o ile nie jest przepełniona) i dużo śpi- nie lubi tylko na płasko w łóżeczko. Dziś, kiedy położyłam jej swoją poduszkę (grubości 1,5cm) zasnęła bez żadnego "ale", bo tak to dla spokoju jej i naszego wzięliśmy ją w nocy do nas do łóżka i spała jak zabita.
Wiem, że powinna spać na płasko, ale ona nie chce . Tylko z tym sobie nie możemy poradzić. A, no i gada jak najęta!!! Jak śpi, to ciągle coś sobie mruczy, popłakuje, śmieje się itd .

Nie będę nadrabiać Kochane, ale witam wszystkie noworozpakowane i serdecznie gratuluję!!!!!!!

[anoxa]

karolcia moj jeszcze jezykiem wypycha ale np jak daje mu moje mleko a pozniej dokarmiam modyfikowanym to ma taki odruch wymiotny i sie krzywi albo wlasnie przy herbatkach strasznie smiesznie to wyglada

[anuszka1401]

Napisane przez agravka

cuuudo widze, ze twoja malenka tez ma takie jakby "worki" pod oczkami, jakby napuchniete, myslicie ze to zejdzie z czasem? moj tz niby tak ma do teraz, ale wolalabym zeby Ada tego po nim nie odziedziczyla

Iga tez ma takie worki

Napisane przez vette

Ja mam bardzo podobnie. Zakochalam sie w niej bez pamieci jak tylko uslyszalam jej glos i poczulam jej oddech na policzku.
Obiecalam sobie przed porodem, ze bede twarda i nie bede sie rozklejac...bo nie lubie tak publicznie sie uzewnetrzniac no ale.. jak tylko ja zobaczylam lzy same poplynely.

Zrobilam sie miekka, nie wiem czy to dobrze czy zle...wiem, ze mnie zmienila. Czasami placze z bezsilnosci jak nie potrafie jej pomoc.
Nikt nigdy nie wyzwalam we mnie takich uczuc.

Eeee, ja też była wzruszona i płakałam jak ją zobaczyłam...Płakałam jak nie miałam pokarmu w szpitalu i Mała była głodna... To nie tak, że jej nie kocham i nie jest dla mnie ważna!
Trudno to wytłumaczyć... Ale po prostu jest troszkę inaczej niż myślałam

Napisane przez eleonoremio

Aniu nie martw się bo to normalne i nied ma się czego wstydzić
tyle ta ciąża trwała , nastawiasz się na słodkiego dzidziusia heh a jak się rodzi tak jak by czar pryska bo sił brakuje ale na szczęście to tylko takie chwilowe odczucia
myslałam że będę miała inaczej w drugiej ciąży ale jednak nie

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Czy Wy też jesteście ciągle głodne??