Uroki ciąży czujemy i już niebawem się rozpakujemy-WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz. V

[kasienka1701]

Napisane przez MisQa

heh... no i sie stało... zabralam swoje rzeczy i wyprowadzilam sie od TZ-ta po jego kolejnym wybryku...

Bardzo Ci współczuję i życzę dużo siły dla ciebie i Malutkiej


Odnoszę wrażenie,że to chyba nieodparta chęć szybkiego rozpakowania sprawiła,że sytacja na forum stała się ostatnio tak nerwowa.Proszę o nieutożsamianie mojej osoby z jakąkolwiek kłótnią,która ma tu miejsce,bo nie mam ochoty bawić sie w tego typu dziecinady...


Oczywiście ogromne GRATULACJE DLA LENKI

Wysłała mi wczoraj sms,ale ja mnie akurat nie było w domu,więc dobrze,że gabisun mnie wyręczyła

Byłam wczoraj na usg,ale nie ma najlepszych wieści,więc nawet nie chce mi się o tym pisać...Dziś jest strasznie ponury dzień,noc znowu miałam fatalną(ciekawe ile jeszcze takich)...Miałam już nie pić kawy,ale chyba muszę sobie zrobić,bo czuję się jak walnięta obuchem...
No,ale wam mimo wszystko życzę miłego dnia

[ninaad]

Napisane przez MisQa

dzieki kobity za wsparcie
heh jak fajnie tak z mama pogadac od serca.... juz dawno tego u nas nie było... tylko ojciec naburmuszony chodzi, bo jego ziecia ukochanego ktos 'krzywdzi' ....

pewnie tacie przejdzie za jakiś czas. Powinien chyba uszanować Twoją decyzję...Najważnie jsze, żebyś czuła się teraz z miarę spokojnie i bezpiecznie

Napisane przez aaneczka1984

Niestety miałam straszne koszmary..

skąd się biorą? może z podświadomego strachu o maluchy?że coś będzie nie tak?
no ale ponoć sny znaczą z reguły coś odwrotnego

Napisane przez mszu

E tam nie ma sie przejmowac... w szpitalu kotrym ja bede rodzic polozna krzyczy sobie... uwaga ..... 800zł!
No błagam a co ona mi wielce pomoze, to ja musze wypchnac to dziecko, a za usmiechy i "wsparcie" jakiejs obcej baby nie mam ochoty placic

ja też na takie opłacanie położnej nie zdecydowałam się. Nie będę płacić komuś za to co i tak powinien robić. Zresztą w szpitalu, w którym chcę rodzić nie pracuje też żaden lekarz, którego znam, do którego chodzę...zobaczymy jak to będzie

Napisane przez Ray

a ja musze lezec i mam silne leki lekarz twierdzi ze to co tam jest to ja za tydzien bym urodzila a to za wczesnie musze 3 tyg dolezec

no to leż grzecznie bidulko

Wczoraj odstawiłam magnez to dzisiaj znowu łapały mnie mocne skurcze nóg ale cóż- muszę to jakoś przetrwać...

Dzisiaj początek 39 tc Mogłaby się mała trochę pospieszyć na świat, bo mama ma już dość

[enis84]

Napisane przez Ray

a ja musze lezec i mam silne leki lekarz twierdzi ze to co tam jest to ja za tydzien bym urodzila a to za wczesnie musze 3 tyg dolezec

wspólczuje
ja ide dziś na wizyte i też wydaje mi się że nie jest ze mną zaciekawie i że szyjka skróciła mi się już na maksa
do tego strasznie boli mnie krocze, wczoraj miałam skurcze i nawet nospa mi nie pomogła tak szybko, czuje że maluszek jest tak strasznie nisko że zaraz ze mnie wyskoczy

[ninaad]

Napisane przez kasienka1701

Byłam wczoraj na usg,ale nie ma najlepszych wieści,więc nawet nie chce mi się o tym pisać...

czyli co- masz leżeć bidulko?

[Ray]

mszu u jednego prowadze, mc temu jak bylam miala skrocona szyjke ale miescila sie w normie wiec nie musialam lezec, oszczedzac sie tak

teraz po mc zmienial sie sytuacja (to normalne z dnia na dzien ci sie moze pogorszyc przeciez) i szyjka skrocina sie o polowe doszlo rozwarcie, i obnizylo sie dziecko bardzo tak ze mam ucisk na kosc ogonowa i przy badaniu wziernik dotyka glowki dziecka

a do tego mc temu nie mialm skurczy a od tyg mialam skurcze i dwa rszy z bolami krzyzowymi.

takze to nie jest tak ze raz lepiej raz gorzej.

enis wlasnie ja od tyg tez mialam takie doczucie ze dziecko mam tak nisko ze az mnie tam krocze boli i jak sie rusza bardziej to czuje jak by mi mialo wyleciec... no i intuicja mnie nie mylila ze cos jest nie tak.... bo dziecko mega nisko....

mialam przeczucie ze cos nie tak i wczoraj porobilam wszystkie zakupy dla siebie i dziecka, mimo ze miaam to dopiero za tydzien/dwa zrobic. jednak intuicja nie myli matke echhhh
narazie leze, jutro tesciowa wraca, a w niedziele zabiera mnie mama na tydzien wiec na pewno mam opieke dla starszej corki, a te dwa tyg to nie wiem obiady mam porobione zamrozone wiec tydzien jakos damy rade, tz bedzie wczesniej wracal z pracy.... a z corka bede sie bawic na lozku lezac... i juz jakos musze dotrwac do 38 tyg , bo narazie zaczynam dopiero 35

[Binka0310]

Dzien dobry

Meza odprawilam na egzamin i wieczorem wroci a wiec dzis swiety spokoj w domu no chyba ze moj maly zacznie cos wymyslac

Nie bylo mnie raprem od popoludnia to sie naskrobalo 5 stron i trzeba nadrobic

zycze milego dnia

[mszu]

Napisane przez Ray

mszu (...)

takze to nie jest tak ze raz lepiej raz gorzej.

no ok ok... wiec lez grzecznie , szkoda ze nie mieszkamy po tej samej stronie StolYcy bo wpadalabym Ci pomoc, jakis obiadek zrobic albo sie z Alicja pobawic,.. kurde no

[ycnan]

Dzień dobrek
W Kielcach fajnie, deszczowo, ale chłodno. Jest czym oddychać

Myślałam, że wejdę i zobaczę info, że gabisun się rozpakowała, albo przynajmniej zaczęła, a tu cisza...

fem, czekamy na zdjęcia wózka

IlonaN2, pisz tą pracę dr, pisz. Przy dziecku nie będziesz mieć czasu. A jak teraz zrezygnujesz, to już potem nie wróci Ci ochota na pisanie.

Napisane przez niuniuniau

Ja mogę komuś zapłacić bądź sprezentować coś po zakończonej akcji w ramach podziękowania za dobrą opiekę i życzliwość. Ale bez jaj one dostają pieniądze za wykonywanie swojej pracy i powinny to robić bez oglądania się na dodatkowe bonusy.

Dokładnie
Ja już nie raz pisałam, że jeśli mi się trafi jakaś miła babka, to chętnie jej za to podziękuję, ale na pewno nie przed porodem. Nie będę płaciła jakiejś su*e za to, że uda miłą. A miłej babeczce, czemu mam nie podziękować po wszystkim.

Napisane przez martucha84

moje dziecie robi sobie ze mnie jaja... ciagnie cyca.. ma pelno mleka w buzi zaczyna sie usmiechac i wypluwa... i tak w kolo.. a jak go odstawiam to ryczy... ehsss charakterek po tatusiu :

A na odchowalni musisz chyba jeszcze poczekać na nasze rozpakowane mamuśki

Napisane przez Ray

a ja musze lezec i mam silne leki lekarz twierdzi ze to co tam jest to ja za tydzien bym urodzila a to za wczesnie musze 3 tyg dolezec

Będzie dobrze
Swoją drogą, Twój lekarz chyba jakiś dziwny. Najpierw straszy ilością wód, niewydolnym łożyskiem, potem okazuje się, że jest ok. A teraz nagle źle?
NVM, odpoczywaj i zaciskaj nogi

[naked21]

Napisane przez kasienka1701

Byłam wczoraj na usg,ale nie ma najlepszych wieści,więc nawet nie chce mi się o tym pisać...Dziś jest strasznie ponury dzień,noc znowu miałam fatalną(ciekawe ile jeszcze takich)...Miałam już nie pić kawy,ale chyba muszę sobie zrobić,bo czuję się jak walnięta obuchem...
No,ale wam mimo wszystko życzę miłego dnia

biedactwo odpoczywaj czy co tam Ci lekarz zalecił...

Napisane przez Ray

teraz po mc zmienial sie sytuacja (to normalne z dnia na dzien ci sie moze pogorszyc przeciez) i szyjka skrocina sie o polowe doszlo rozwarcie, i obnizylo sie dziecko bardzo tak ze mam ucisk na kosc ogonowa i przy badaniu wziernik dotyka glowki dziecka

a do tego mc temu nie mialm skurczy a od tyg mialam skurcze i dwa rszy z bolami krzyzowymi.

takze to nie jest tak ze raz lepiej raz gorzej.

o kurde... miejmy nadzieję, że leki pomogą

[Paula SHIN]

Milo wiedziec, ze ktos tutaj mnie jeszcze pamieta
Wczoraj mialam wizyte u gina, a noc wczesniej obudzil mnie skurcz. Lekarz powiedzial, ze wszystko ok, pozamykane itd. Ale w ciagu 2 tygodni moge sie spodziewac wizyty w szpitalu (byc moze to ma cos wspolnego z tym skurczem??, tak mi sie wydawalo, ze to juz moze byc ten przepowiadajacy).
Mieszkanie prawie skonczone.
Musimy kupic jeszcze wozek, lozeczko turystyczne i posciel (na cale szczescie mamy kolyske z kompletem poscieli). Juz sie nie moge doczekac malenstwa. Ale mam nadzieje, ze jeszcze conajmniej tydzien sobie w brzuszku posiedzi.

Oczywiscie gratulacje dla Lenki

[Astorianka]

niuniuniau dzięki za odpowiedź i wiesz co masz rację. Jeżeli będzie tylko chciał to ja chcę żeby był, a innych ludzi i ich opinie mam gdzieś

A ja dzisiaj mam powtórkę z rozrywki - tak mnie bolą stawy, zwłaszcza palce u rąk i przeguby, że nie mogę ich zginać, a proste rzeczy - zrobienie sobie kanapki czy chwycenie kubka z herbatą jest mistrzostwem świata Ostatnio gin powiedziała, że to przez puchnięcie, a ja zaczynam się zastanawiać czy faktycznie tylko to? Dlaczego boli, dlaczego tylko ręce i stopy i dlaczego drętwieją mi ręce coraz częściej. Macie tak?

U mnie w szpitalu też nie mogę sobie wybrać położnej, nawet gdybym chciała zapłacić. Po prostu przychodzę i ta która jest będzie się nami opiekować. A ze SR wiem już, że jest jedna o której niemal "marzę" i liczę na swoje szczęście (a zawsze byłam szczęściarą). No i ciekawa jestem ile zaśpiewa pani ordynator jeżeli poproszę ją żeby była przy porodzie... A chciałabym, mimo, że kobiety nie do końca lubię, jednak przy pozostałej ekipie jest po prostu dobra...

MisQa. Współczucia... masz prawo anulować małżeństwo przed sądem kościelnym. Jak się tż nie zmieni i i tak będziesz rozwalać ten związek to może warto byłoby spróbować? Byłabyś wolna w podwójnym tego słowa znaczeniu. U mnie w rodzinie był przypadek, że dziewczyna po ślubie przekonała się za kogo wyszła (tydzień po zaczął ją bić na spółkę z matką... a przed ślubem po prostu anioł, zakochany i teściowa też zresztą milusia...). Wytrzymała całe życie, ale była po prostu nieszczęśliwa... A chyba nie o to tutaj chodzi?

No dobra, idę pakować rzeczy do walizki, którą wezmę do szpitala.

Dziewczyny ubieracie już łóżeczka w te wszystkie pierdółki? czy czekacie jeszcze? W sumie został miesiąc i się zastanawiam czy warto.

no i termometr - lepiej taki, douszny, albo do czoła, czy w ogóle bezdotykowy???

[Ray]

gabisun z tymi wodami to bylam u innego lekarza, akurat bylam u mamy i poszlam na usg... bo usg robi sie odzielnie w wawie. wiec on mi mowil ze mam malo wod i ze sie nie obroci, ale obrocilo sie a do tego gina co chodze to tylko na wizyty.... takze prowadze ciaze u jednego ale raz bylam u innego

nie wiem jak to wytlumaczyc hehe... w kazdym razie no mam lezec i tz wroci to recepte wykupi, no mam nadzieje ze dociagne te 3 tyg albo chodz 2 min.

jakos przybita tym jestem, ale co zrobic. i tak ze mnie do szpitala nie polozyl... bo jak bym u mamy byla i poszla tam do kogos ( wlasnie bylam na usg)juz bym dostala skierowanie do szpitala. ale spoko, jedynie jak cos mam dzwonic do lekarza a jak leki nie beda pomagac zbytnio to mam do szpitala od razu jechac...

brrr

mszu mojej corki to bys po godzinie miala dosc moja tesciowa juz wymieka widze

[ycnan]

Napisane przez naked21

Dziewczyny a mnie AŻ tak to dawanie kasy nie bulwersuje

Chodząc do gina na nfz mamy 3 razy usg, bo tyle przewidują przepisy, chodząc prywatnie (=płacąc) mamy usg na każdej wizycie. Zupełnie inaczej też wygląda opieka na porodówce, kiedy da się w łapę i kiedy nie. Nie znaczy to, że kiedy nie zapłacisz, jesteś źle traktowana Jeśli jednak oczekuje się szczególnego zainteresowania ze strony lekarza (jak pisałam przyjazd do szpitala w każdej chwili), położnej non stop przy Tobie, czy spełnianie Twojej "zachcianki" typu cc bo po 2 godz nie masz już siły, to wtedy niestety trzeba zapłacić.

Właśnie o to chodzi, kochana, że w większości szpitali jest tak, że jak nie dasz w łapę, to jesteś traktowana jak zło konieczne Nie chodzi o to, żeby mnie położna głaskała po głowie, pocieszała, czy przecierała spocone czoło Chodzi właśnie o ludzkie traktowanie i to, żeby się jakaś pi**a na mnie nie darła i nie wyzywała (co się często zdarza, niestety).

kasienka1701, mam nadzieję, że te nie najlepsze wieści z usg nie są takie złe. Nie wiem co jest nie tak, ale trzymam kciuki, żeby wszystko było ok

ninaad, ee... to Ty też już się w zasadzie obijasz. Pogoń małą, co się będzie leniła u mamy w brzuszku

[gabisun]

A ja jak zwykle z wieściami, teraz to idzie hurtowo

Wieści od Bordowej: O 6.10 urodziłam Joaśkę namęczyłam się bo cieli dopiero jak miałam skurcze parte. Rana boli strasznie. Mała ma 3,4 kg i 54cm i dostała 10pkt.

Gratulacje!!!!

[mszu]

Napisane przez Astorianka

No dobra, idę pakować rzeczy do walizki, którą wezmę do szpitala.

Dziewczyny ubieracie już łóżeczka w te wszystkie pierdółki? czy czekacie jeszcze? W sumie został miesiąc i się zastanawiam czy warto.

no i termometr - lepiej taki, douszny, albo do czoła, czy w ogóle bezdotykowy???

Jak skonczysz to mozesz wpasc do mnie, mnie spakowac

totalnie ma nie do tego nastroju

u mnie stoi ubrane ale owiniete folia jednego dnia maja na to wene i stwierdzilam ze warto z niej skorzystac:P


mam zwykly elektroniczny...

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez gabisun

A ja jak zwykle z wieściami, teraz to idzie hurtowo

Wieści od Bordowej: O 6.10 urodziłam Joaśkę namęczyłam się bo cieli dopiero jak miałam skurcze parte. Rana boli strasznie. Mała ma 3,4 kg i 54cm i dostała 10pkt.

Gratulacje!!!!

... autografy rozdam pozniej .... kotra następna??



widze, ze nerwy wczorjasze pomogły, chociaz komuś

Bordowa Nasza Kochana GRATULUJEMY!!!!!!!!! Ale Ci fajnie



Ray... mysle, ze dałabym rade mam troche praktyki z takimi szkrabami

[Ray]

wooow bordowa a ktory ona miala tydzien ???

ja juz sie gubie czasem

[enis84]

Napisane przez gabisun

A ja jak zwykle z wieściami, teraz to idzie hurtowo

Wieści od Bordowej: O 6.10 urodziłam Joaśkę namęczyłam się bo cieli dopiero jak miałam skurcze parte. Rana boli strasznie. Mała ma 3,4 kg i 54cm i dostała 10pkt.

Gratulacje!!!!

hehe ale jaja
Bordowa gratulacje !!!

to pewnie przez te wczorajsze kłótnie

[naked21]

o jasny gwint BORDOWA !!!

GRATULUJĘ!!!!

niech mnie też ktoś wkurzy

[enis84]

Napisane przez naked21

o jasny gwint BORDOWA !!!

GRATULUJĘ!!!!

niech mnie też ktoś wkurzy

zzaraz się tutaj wszytskie zaczniecie kłócić, tylko mnie prosze nie denerować bo ja jeszcze mam pare tygodni

[ninaad]

Napisane przez Astorianka

Dziewczyny ubieracie już łóżeczka w te wszystkie pierdółki? czy czekacie jeszcze? W sumie został miesiąc i się zastanawiam czy warto.
mnie zostały teoretycznie 2 tygodnie. Może jutro, jak pojadą sobie goście, TŻ skręci łóżeczko i przyniesie z piwnicy przewijak a ja w weekend albo jakoś w tygodniu opróżnię jakąś szafkę, powykładam ciuszki, kosmetyki itp
no i termometr - lepiej taki, douszny, albo do czoła, czy w ogóle bezdotykowy???

ja mam taki douszny i drugi- termometr-smoczek. Dziewczyny tu ostatnio coś chwaliły termometry na podczerwień, do kupienia teraz np w biedronie

Napisane przez ycnan

Właśnie o to chodzi, kochana, że w większości szpitali jest tak, że jak nie dasz w łapę, to jesteś traktowana jak zło konieczne Nie chodzi o to, żeby mnie położna głaskała po głowie, pocieszała, czy przecierała spocone czoło Chodzi właśnie o ludzkie traktowanie i to, żeby się jakaś pi**a na mnie nie darła i nie wyzywała (co się często zdarza, niestety).
taaa....niestety masz rację i często ponoć tak się dzieje (w ogóle ten nas system opieki zdrowotnej to jakiś...hmm...chory) ale nie mam zamiaru popierać takiego zachowania poprzez dawanie w łapę.

ninaad, ee... to Ty też już się w zasadzie obijasz. Pogoń małą, co się będzie leniła u mamy w brzuszku

łatwo powiedzieć

[Paula SHIN]

Bordowa GRATULACJE

[ycnan]

Napisane przez gabisun

Wieści od Bordowej: O 6.10 urodziłam Joaśkę namęczyłam się bo cieli dopiero jak miałam skurcze parte. Rana boli strasznie. Mała ma 3,4 kg i 54cm i dostała 10pkt.

Super Bordowa, GRATULACJE !!

Napisane przez Astorianka

Dziewczyny ubieracie już łóżeczka w te wszystkie pierdółki? czy czekacie jeszcze? W sumie został miesiąc i się zastanawiam czy warto.

no i termometr - lepiej taki, douszny, albo do czoła, czy w ogóle bezdotykowy???

Łóżeczko oporządzi mąż jak ja będę w szpitalu. Nigdy nie wiadomo kiedy się coś zacznie, a po co ma się kurzyć wszystko.
Co do termometru - to ...widziałaś gdzieś termometr, który mierzy temperaturę dziecka, NIE DOTYKAJĄC go?

Napisane przez Ray

z tymi wodami to bylam u innego lekarza, akurat bylam u mamy i poszlam na usg... bo usg robi sie odzielnie w wawie. wiec on mi mowil ze mam malo wod i ze sie nie obroci, ale obrocilo sie a do tego gina co chodze to tylko na wizyty.... takze prowadze ciaze u jednego ale raz bylam u innego

Rozumiem W takim razie odpoczywaj, kochana

Napisane przez mszu

widze, ze nerwy wczorjasze pomogły, chociaz komuś

Hehe. Udało Ci się, spryciulo

[naked21]

Bordowa miała termin na 10.09
Ale coś w tym jest, że tuż przed porodem ma się taki podminowany nastrój
I dobrze bo bidulka tak puchła...

[gabisun]

Czyli nerwy działają najlepiej

Ray widzę, że coś mylę Ci się z Ycnan biedna, odpoczywaj ile się da pewnie to bardzo trudne przy dziecku

Kasienka a co się dzieje?

A Bordowa miała skończony 39 tydzień jakoś tak

no nic muszę dzisiaj się wziąć za coś bo z moim lenistwem to ja w grudniu urodzę

[kasienka1701]

Napisane przez gabisun

A ja jak zwykle z wieściami, teraz to idzie hurtowo

Wieści od Bordowej: O 6.10 urodziłam Joaśkę namęczyłam się bo cieli dopiero jak miałam skurcze parte. Rana boli strasznie. Mała ma 3,4 kg i 54cm i dostała 10pkt.

Gratulacje!!!!

GRATULUJE : roza:

klask i:

NAKED weź mnie nie strasz z tym podminowanym nastrojem przed porodem....

[mszu]

Napisane przez gabisun

no nic muszę dzisiaj się wziąć za coś bo z moim lenistwem to ja w grudniu urodzę

gabiiii normlanie chyba ja musze sie za Ciebie wziac

daje 100% gwarancji!

Kasienka... nie bądz żyła pisz co Ci na watrobie lezy procz jak przypuszczam Gabrysi?

[martynka81]

Bordowa - ogromne gratulacje dla Ciebie i Tż-ta
Dużo zdrówka dla Asi i dla Ciebie

Kurcze, teraz to my hurtem lecimy kto następny???

Aż sobie przełożyłam wizytę u gina na wcześniej, bo miałam mieć dopiero na 6 września, czyli 6 dni przed terminem, ale pójdę w poniedziałek, a co niech sprawdzi czy wszystko oki. Więc muszę dziś jeszcze skoczyć na wyniki zaraz....

Misqa - współczuję sytuacji , mam nadzieję, że Mąż się opamięta i poukłada sobie priorytety

Ray - współczuję że musisz leżeć kochana, ale leż ile możesz, za dotrwanie do 38 tygodnia .


Kasieńka - odpoczywaj kochana . A czy ty kochana zdecydowana już jesteś na szpital????

Kurcze ja mojego Małego też bardzo nisko czuję, a wczoraj to przeszedł samego siebie cały dzień się wypychał i na wieczór też, aż spać nie mogłam, nie wiem co mu tam, bo wcześniej aż tak aktywny nie był , mam nadzieję, że tylko daje znać że jest i że mu się nudzi i że ma tam już ciasno maluszek, a może daje znać że szykuje się do wyjścia .

[gabisun]

Napisane przez mszu

gabiiii normlanie chyba ja musze sie za Ciebie wziac

daje 100% gwarancji!

Kasienka... nie bądz żyła pisz co Ci na watrobie lezy procz jak przypuszczam Gabrysi?

nawet tż wczoraj zmęczyłam i potem czekałam na te całe skurcze a tu nic może długi spacer

[Astorianka]

Bordowa - gratulacje

Napisane przez ycnan

Co do termometru - to ...widziałaś gdzieś termometr, który mierzy temperaturę dziecka, NIE DOTYKAJĄC go?

Proszę bardzo, jest tego trochę
http://allegro.pl/bezdotykowy-termom...201998410.html
http://allegro.pl/nowosc-termometr-u...189952416.html

[naked21]

Napisane przez kasienka1701

[

NAKED weź mnie nie strasz z tym podminowanym nastrojem przed porodem....

[/CENTER]

z relacji koleżanek, które mają poród za sobą wiem, że kobieta tuż przed porodem MOŻE się dziwnie czuć- być zła, wściekła, smutna, radosna, nie umiejąca znależć sobie miejsca

a ja ciągle taka sama...
jedyny promyczek nadziei dostrzegam w bólach takich jak na @ które odczuwam od jakiegoś czasu