|
|
#451 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 001
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Pewnie tak, ale tak czy owak liczy się gest
__________________
21.07.2010 - 28.01.2011 83,5 --> 63,3
Obecnie ok. 69 kg |
|
|
|
|
#452 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: sloneczna Italia
Wiadomości: 7 083
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Nie no jasne, ze liczy sie gest, nie to mialam na mysli, tylko tak jakos dziwnie ja akurat nie dalabym w prezencie kubkow bazarowych do herbaty
__________________
Podwojna mamusia polsko-wloskich Smieszkow |
|
|
|
|
#453 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
świetny wątek
![]() Ja cieszę się z kazdego drobiazgu o ile nie jest kupiony jak pierwsze lepsze co mi się nawinęło pod rękę w sklepie i było tanie :/. Jak byłam mała to od pewnej cioci i wujka zawsze dostawałam jakąś piżame albo sweter.. a wiadomo jak to dziecko, chciałam zabawkę . Od tej właśnie cioci pare lat temu dostałam podróby perfum... a jakiś rok temu czy dwa (mam 21 lat) kubek z bałwankiem i do tego maskotka - bałwanek ....Lubię kubki ale ten "zestawik" wyglądał jak z przeceny z 4 zł. Chociaż za maskotkami nie przepadam to gdyby to był jakiś fajny miś napewno bym się cieszyła, ale ten bałwanek był makabryczny .Od mojej kuzynki (starszej ode mnie, niecałe 30 lat jakos) dostałam kiedyś na gwiazdkę za małe stringi (jestem szczupła ale to był chyba rozmiar super małe XS), farbę do włosów w kolorze fioletowo-bordowym (jak można kupić komuś farbę do włosów! tym bardziej jak z kimś widuje kilka razy w roku), dodam, że włosy mam zawsze ciemny-brąz lub czarne. I dostałam jeszcze od niej okropny, naprawdę paskudny pasek, w którym w życiu bym nie wyszła (coś a la rycerski pas hand made, wiązany na rzemienie, taki zamszowy), podsumowała go zdaniem "taki w twoim stylu". Byłam troszkę zdziwiona bo nie ubieram się w rzeczy choć minimalnie podobne do tego paska, to był raczej "antymójstyl" i kazdy by to wiedział gdyby choc raz widział w co się ubieram .Mojej siostrze dała kalkulator - taki prawie zabawkowy. Może nie koszmar, ale mało fajny prezent. Ale najlepszy prezent dostała moja babcia od sąsiadki : koszyk dla kota (taka wiklinowa budka typowo dla kotów, nie dla psów) a moja babcia kota nie miała... |
|
|
|
|
#454 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Kilka dni temu obchodziłam urodziny i od mojej koleżanki dostałam pluszową poduszkę z wielkim męskim członkiem.
Jeszcze w życiu nie dostałam takiego głupiego i obraźliwego prezentu. Właśnie skończyłam 49 lat i jestem mężatką (mało tego,jestem już babcią). Dodam,że na życie erotyczne też nie narzekam. Nie wiem co kierowało moją koleżanką przy wyborze prezentu!Może miał być śmieszny? Mnie bynajmniej nie rozśmieszył.Mojemu mężowi też nie było za wesoło. I co z tym fantem zrobić? Przecież nie będę tego badziewia na kanapie eksponować jak przyjdą moje dzieci z wnuczką albo inni znajomi!!!!!! Okropność! Ode mnie w zeszłym roku dostała srebrną bransoletę a w tym roku kuferek na biżuterię .
__________________
POZDRAWIAM. gitka1 zapraszam do moich wątków: ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=367702 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=367408 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=367135 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=372228 |
|
|
|
|
#455 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
W szóstej klasie podstawówki dostałam na mikołajki porcelowanego słonika- tyle, ze miał na czubku trąby ukruszoną farbę. Później jej siostra mówiła, że zwędziła jej z pokoju
|
|
|
|
|
#456 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: sloneczna Italia
Wiadomości: 7 083
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
gitka1 mysle, ze kolezanka zakupilam poduszke w sklepie ze smiesznymi rzeczami, bo chciala zrobic wlasnie jakis smieszny prezent, ale moim zdaniem beznadzieja, taki to na 18tke zarcik mozna dac...
__________________
Podwojna mamusia polsko-wloskich Smieszkow |
|
|
|
|
#457 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: łódzkie/zachodniopomorskie
Wiadomości: 524
|
Dot.: Najgorszy, najbardziej nie trafiony prazent jaki dostałyście?
Cytat:
Hmm... Nie zgodzę się Kiedyś myślałam tak samo, że tandeta i tylko modliłam się, żeby nikt mi czegoś takiego nie dał. Ale... Poznałam kogoś cudownego, kogo naprawdę bardzo kocham, kocham pierwszy raz w życiu, i dostałam od Niego na urodziny kubek z naszym zdjęciem, taki kubek, na którym obrazek pokazuje się dopiero po wypełnieniu wrzątkiem. I wiecie co? To najpiękniejszy prezent, jaki kiedykolwiek dostałam, aż popłakałam się ze szczęścia.A co do nietrafionych prezentów... Moi dziadkowie bardzo rzadko dają mi jakiś prezent, no ale rok temu byłą osiemnastka, rodzinna kolacja... No i oni chcąc być trendy kupili mi takie miniradio ze słuchawkami... Oczywiście pokazywałam, że strasznie się cieszę Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że wtedy bardzo często przychodziłam do nich mając na uszach słuchawki a w kieszeni odtwarzacz mp3 lub telefon z odtwarzaczem... :PPoza tym, moja siostra pracuje w hurtowni kosmetycznej i wiadomo, wszystko ma tanio, część za darmo, większość kosmetyków w naszym domu to testery :P Ale kiedy po raz kolejny dostaję tester (perfum, cieni etc etc, oczywiście wszystko nowe) na gwiazdkę, urodziny, imieniny i każde inne święto... To już krew zalewa :P No i kiedyś od mojego Taty, mając lat chyba 13 i ucząc się angielskiego od 4 roku życia, dostałam taki wielki kolorowy słownik polsko-angielski dla dzieci. Pamiętam, że nie bardzo się cieszyłam, bo wszystko już stamtąd umiałam i wydawało mi się, że on po prostu nie wie, co ja robię i czego się uczę :P Ale ta książka jest taka sympatyczna i patrzę na nią do dziś, mam ją na półce i wspominam nieżyjącego już Tatę. Moje dzieci będą miały kiedyś ![]() Ach, i wyobraźcie sobie ogrom nietrafionych prezentów na mikołajkach w liceum, kiedy to... Każdy miał własnoręcznie zrobić prezent wylosowanej osobie ;D |
|
|
|
|
|
#458 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Najgorszy, najbardziej nie trafiony prazent jaki dostałyście?
Cytat:
) ale swojemu chłopakowi nie kupiłabym czegoś, co z pewnością chowałby do szafy przed przybyciem paczki kolegów |
|
|
|
|
|
#459 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 570
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Moja jakaś dalsza ciocia z Niemiec,ostatnio podarowała mi pióro kulkowe,dziecięce,zdobion e kolorowymi,uśmiechniętymi wikingami z rogami na hełmach(!),mówiąc,ze przyda mi się w liceum
Nigdy tego nie zrozumiem,jak można kupować komuś coś tak okropnego i jeszcze uważać to za super rzecz
|
|
|
|
|
#460 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 52
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
a ja raz dostałam stanik. porażka.
__________________
prawa do avatara całkowicie zastrzeżone! you told me about nowhere - it sounds like someplace I'd like to go! -4kg! |
|
|
|
|
#461 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
W trzeciej klasie podstawówki dostałam na urodziny od kolegi czarne koronkowe stringi.. wszystkie dzieciaki się ze mnie śmiały, ale dziś mam niezły ubaw
|
|
|
|
|
#462 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 35
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
pióro z wikingami w moim bylym liceum byloby hitem ;d trzeba miec dystans !
stety czy niestety ale liceum to wcale nie są jeszcze dorosli ludzie :P
|
|
|
|
|
#463 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Ja od swojej teściowej (dośc wyluzowanej) dostałam skórzane spodnie i koronkowy gorset. Moja niezręczna głupia mina, zrobilam się czerwona a ona na to: K. (mój TZ) na pewno się spodoba
|
|
|
|
|
#464 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Ja w ramach dennych mikołajek klasowych dostałam... skarbonkę plastikową w kształcie pudla... taki koszmarek :| a do tego rogi diabła z lampkami :|
To i tak nic, w porównaniu z prezentem, również mikołajkowym, który otrzymał mój kolega - mydełko w kształcie penisa Te "cudowne" prezenty kupował ten sam osobnik... |
|
|
|
|
#465 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: łódzkie/zachodniopomorskie
Wiadomości: 524
|
Dot.: Najgorszy, najbardziej nie trafiony prazent jaki dostałyście?
Cytat:
Ale ja widzę wielką różnicę między kubkiem ze zdjęciem a "puzzlami z nami na głównym planie w antyramie" (bo to rzeczywiście zalatuje tandetą). I zaręczam, że mój facet nie wstydziłby się takowego kubka przed kolegami, tak jak zresztą żaden inny facet nie powinien się takiego prezentu wstydzić (chyba że jest takim pseudokoksikiem, co chce przed kolegami zaszpanować :P). Kumple zresztą zwykle piwko razem piją, a nie herbatkę ;D Cytat:
Zabawny gest ze strony teściowej, ale sytuacja z pewnością musiała być lekko żenująca :P
Edytowane przez Lidia Paulina Czas edycji: 2010-08-25 o 22:53 |
||
|
|
|
|
#466 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 574
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
nie wiem czy pisałam ale moj najgorszy prezent to pocięty stary film do aparatu jako zakładka do książki by babcia
|
|
|
|
|
#467 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Najgorszy prezent jaki dostałam to puzzle.
Ale najgorsze jest to, że dostawałam je co roku pod choinkę
|
|
|
|
|
#468 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: sloneczna Italia
Wiadomości: 7 083
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
ja tam z puzzli bym sie cieszyla, lubie je ukladac
__________________
Podwojna mamusia polsko-wloskich Smieszkow |
|
|
|
|
#469 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Na podstawie własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nic nigdy tak bardzo mnie nie rozczarowywało ani nie wkurzało jak "dziecięce" prezenty. Takie, na które byłam za stara. Kiedyś dostałam od cioci pod choinkę wierszowaną książkę z obrazkami. Miałam wtedy 15 lat. Większą przyjemność sprawimy dzieciom i młodzieży, kupując im raczej prezenty "na wyrost".
Poza tym, według mnie najbardziej "nietrafionym, głupim i badziewnym prezentem" jest kasa. Nie raz ją dostawałam w mniejszej lub większej ilości i czułam się wtedy okropnie. Nikt nie oczekuje niespodzianki, ale dawanie koperty z paroma banknotami córce chrzestnej na urodziny świadczy o maksymalnym olewaniu osoby obdarowanej. Bo zawsze oznacza "kup sobie COŚ sam/a". Poza tym, nigdy mnie samej nie udało się takiego "prezentu" wydać na nic sensownego. Może jestem za mało pazerna, ale nigdy nie miałam pomysłu na kupno czegokolwiek za te pieniądze, więc taka kasa najczęściej szła na codzienną kawę i muffinkę w kawiarni przez, powiedzmy 2 tygodnie. Pozdrawiam! |
|
|
|
|
#470 | |
|
CABIN CREW
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Lotnisko
Wiadomości: 4 595
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Cytat:
__________________
DBAM O SIEBIE ![]() Jeśli choć raz posmakowałeś latania to już zawsze będziesz chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo tam byłeś i zawsze będziesz chciał tam wrócić.. ZALATANA......
|
|
|
|
|
|
#471 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Najgorsze prezenty? Proszę bardzo:
- od mamy- jej własne perfumy, ciężkie i słodkie, totalnie nie mój zapach, ale mamie się znudziły... -od TŻ- płyta CD której zawartość nie odpowiadała temu co na okładce (pewnie błąd fabryczny, ale TŻ mógł przecież w sklepie przesłuchać i sprawdzić czy wszystko ok) -na pierwszą rocznicę od TŻ- nic. Na pytanie czy ma coś dla mnie- "myślałem, że moja obecność jest największym prezentem" (a ja dla niego miałam fajny, własnoręcznie przygotowany upominek). -zwiędłe kwiaty od tż ("były przecenione-bukiet za 3 zł, bo nie za świeże, fajnie, no nie?") Ogólnie to tż jest słodki i dałby się pociąć za mnie ale jeśli chodzi o prezenty to kiepsko z tym u niego. Edytowane przez preetamsingh Czas edycji: 2010-08-30 o 11:04 Powód: blad ort |
|
|
|
|
#472 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 899
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Cytat:
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
|
|
|
|
|
#473 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: sloneczna Italia
Wiadomości: 7 083
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
hehe dobre z tymi kwiatami
__________________
Podwojna mamusia polsko-wloskich Smieszkow |
|
|
|
|
#474 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
ja od mojego eks na wszystkie okazje dostawałam jedną róze z ogródka taką jakąś chorowitą,a jeśli nie był to akuratnie sezon na kwiatki z ogródka to mi taką najtańszą różę kupował,raz przed walentynkami dał mi 14 zł (bo szłam na zakupy a on miał tyle akurat przy sobie )i powiedział żebym sobie coś kupiła sama no porażkado dziś to pamietam.moja niedoszła teściowa podarowała mi natomiast koszmarną bluzke z targu za 2zł,krótką,szeroką strasznie z okropnego materiału nawet sie na ścierkę nie nadawała.
Babcia natomiast zawsze daje mi czekoladę z ceną. ja natomiast jak miałam 10 lat,pod choinkę dałam wójkowi papierosy które pięć minut wsześniej wyjełam mu z bluzy,zdążyłam je jeszcze zapakować,więc się zdziwił jak otworzył prezent. jak byłam mała marzyłam o takiej lalce co wygląda jak bobas,strasznie chciałam ją dostac,więc gdy przyszła paczka od dziadka i babci próbowałam dogrzebac się w niej mojego bobasa,wielce się ucieszyłam gdy namacałam reką głowę lalki która okazała się ...pomarańczą, oczywiście w paczce oprócz pomarańczy były inne rzeczy,ale ja byłam tak zawiedziona ze nic mnie już nie cieszyło. a w tym roku od chłopaka dostałam kasę na auto,oczywiście nie wysilił się żeby ją w coś zapakować normalnego wiec jak mi wreczył pudełko z zestawem do nauki jazdy to nie wiedziałam o co mu chodzi bo zdałam jakiś czas wcześniej no ale on tam kasę włożył po prostu.teraz muszę poinformować wszystkich że prezenty przyjmuję w benzynie
|
|
|
|
|
#475 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 101
|
Dot.: Najgorszy, najbardziej nie trafiony prazent jaki dostałyście?
Cytat:
Współczuję.
__________________
"Dziś jest pierwszy dzień reszty Twojego życia i od Ciebie tylko zależy, co z nim zrobisz"
|
|
|
|
|
|
#476 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 361
|
Dot.: Najgorszy, najbardziej nie trafiony prazent jaki dostałyście?
na 20 urodziny dostalam od kolezanek ...plastikowy łuk.nie wiem czemu-nie byla to zadna aluzja do naszych rozmow, zartow, sytuacji....i nie byl to dodatek do "normalnego" prezentu- to byla jego glowna i jedyna czesc-2 dorosle (22-letnie)kobiety zlozyly sie na plastikowy łuk
kiedys dostalam tez na urodziny piwo (ktore darczyncy wypili sami) i mala swieczuszke w malenkim waidereczku z malusienka obdrapana biedronka nie wspomne o calych stosach megatandetnych ramek do zdjec, swiecznikow i tzw durnostojek czyli figurek typu slonik, leleczka z porcelany od najlepszej kolezanki dostalam kiedys kubek z zaparzaczem (niezwykle brzydki) z okazji roku myszy (z tym ze ani nie byl wtedy rok myszy ani ja nie jestem z roku myszy) inny przyklad? -wazon od ex-mialam nadzieje na cos bardziej romantycznego-chocby serduszko z czekolady -nic na 1 rocznice slubu nawet kwiatka![]() -toster na 2 rocznice i urodziny razem wziete pewnie ze mozna z prezentem nie trafic mimo ze sie czlowiek bardzo stara, ale nic mnie tak nie wkurza jak kupowanie prezentu na "odczep sie". chyba jednak wole kwiatka w doniczce niz prezent swiadczacy o lekcewazniu zwlaszcza od osoby ktora lubie i dla ktorej prezentu sama starannie szukalam
__________________
ksiazki ubrania https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post86755055 kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post86716402 http://www.finta.pl/ref/mysia82 Odpisz u mnie - ja odpiszę u Ciebie! |
|
|
|
|
#477 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Ja na ostatnie urodziny dostałam od przyjaciółki "kolczyki" - dziwne włochate pomarańczowe kulki w woreczku jednorazowym. Ponadto jestem alergikiem i mogę nosić tylko srebro bądź złoto, więc nie mogłabym ich nawet ubrać bo by mnie uczuliły, o czym ona oczywiście wie. Ostatnio spacerując po sklepach znalazłam takie za całe 0.99 groszy
Zwykłe Wszystkiego najlepszego w zupełności by wystarczyło
|
|
|
|
|
#478 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z laptopa
Wiadomości: 1 418
|
Dot.: Najgorszy, najbardziej nie trafiony prazent jaki dostałyście?
Jak byłam w LO, moja koleżanka która kupowała dla mnie prezent z uzbieranych pieniędzy w klasie, wręczyła mi prezent mówiąc "Mam nadzieję żę Ci się spodoba". Ja na to "Mi się wszystko podoba oprócz kubków"...otwieram prezent a tam.......wielki kubek!!
Koleżance się głupio zrobiło, potem musiałam to odkręcać i mówić zę wcale nei jest taki zły<lol> Na drugi rok od tej samej kumpeli dostałam szalik...tylko że w kompletnie nie w moim stylu, bo taki coś alla harcerski(nie wiem jak się to nazywa), a ja raczej ubieram się dość klasycznie i to ni w pięc ni w dziesięć. Jestem przeciwna wszelkim kubkom, i właśnie kurzozbieraczom. Nie znoszę takich prezentów |
|
|
|
|
#479 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Cytat:
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
|
#480 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Wiadomości: 16
|
Dot.: Nietrafione, głupie, badziewne prezenty
Najgorsze prezenty, które dostałam: rażąco różowe, puszyste kapcie, płyta Disco polo (to nie był żart, tylko poważny prezent - płyta muzyką rozrywkową
__________________
mala_wrona, czyli "świat mnie połknął, wymemlał i wypluł"
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Prezenty
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:19.







. Od tej właśnie cioci pare lat temu dostałam podróby perfum... a jakiś rok temu czy dwa (mam 21 lat) kubek z bałwankiem i do tego maskotka - bałwanek ....Lubię kubki ale ten "zestawik" wyglądał jak z przeceny z 4 zł. Chociaż za maskotkami nie przepadam to gdyby to był jakiś fajny miś napewno bym się cieszyła, ale ten bałwanek był makabryczny
.
Jeszcze w życiu nie dostałam takiego głupiego i obraźliwego prezentu. Właśnie skończyłam 49 lat i jestem mężatką (mało tego,jestem już babcią). Dodam,że na życie erotyczne też nie narzekam. 

Moi dziadkowie bardzo rzadko dają mi jakiś prezent, no ale rok temu byłą osiemnastka, rodzinna kolacja... No i oni chcąc być trendy kupili mi takie miniradio ze słuchawkami... Oczywiście pokazywałam, że strasznie się cieszę 



) ale swojemu chłopakowi nie kupiłabym czegoś, co z pewnością chowałby do szafy przed przybyciem paczki kolegów 


