Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

[anulciak85]

Aivilo moje gratulacje
U nas bez zmian...Tż jutro znowu jedzie na delegacje...malo sie spotykamy...bardzo...

[mag_a]

Napisane przez anulciak85

U nas bez zmian...Tż jutro znowu jedzie na delegacje...malo sie spotykamy...bardzo...

anulciak, ja Cię z góry przepraszam, bo znowu wyjdę na czepialską, ale powiedz mi, jak ma się Twój podpis do rzeczywistości?

[Mygda]

Witam chciała bym się przyłączyć do wątku.
Poznałam go 3 miesiące temu i jest ode mnie starszy i czasem się zastanawiam co on może do mnie czuć.
Czasem okazuje mi to że tęskni za mną, nawet chyba był z raz zazdrosny.
Mówi, że nie chce mówić teraz "mocnych" słów bo chce być ostrożny. Okazuje mi też czułość, bliskość.
Mam wrażenie, że mi czasem bardziej zależy.
Troszkę boję się tego uczucia bo nie chce mu mówić tak szybko, że kocham bo chce poznać dokładniej go.

[besio]

Witajcie

Ja korzystam z okazji, że lewki odsypiają wczorajszy dzień zaglądam do was Powiem wam, że jest lepiej niż mogłabym przypuszczać, że będzie.

Morire- normalnie kobieta skała ze mnie Nic mnie nie złamie No i pamiętam o swoim postanowieniu rzecz jasna.
Anulciak- słońce na prawdę wyluzuj. Obiecywałaś nam cieszyć się z tego co masz. To jak będzie?
Maga- super, że wypad się wam udał No i wierzę jak najbardziej, że Morire wygląda cudnie z rana
Behind- zrobiłaś już coś z zębem?
Mygda- to początek znajomości, więc daj facetowi szansę na to, żeby się rozkręcił. Starsi faceci są o wiele ostrożniejsi w kwestii uczuć. Tak, więc na deklaracje i jakieś jasne sygnały możesz trochę poczekać. Jak na razie wszystko jest na najlepszej drodze.
Morenica - co u Ciebie?
Aivilo- czyli jednym słowem będziesz w swoim żywiole. Wiadome kochana, że będziesz miała mało czasu, ale na pewno TŻ Ci w wielu sprawach pomoże. Tak więc teraz ciesz się tylko tym co masz

[nataluska175]

Kochane, juz usprawideliwiam swoja nieobecnosc-bylam na wsi i nie mialam tam dostepu do Internetu, pozniej przyjechalam do domu, jezdzilam do Krk w poszukiwaniu mieszkania, przyjechalam i pojechalam na 3 dni nad jezioro ze znajomymi . Rodzicow nie widzialam kuuupe czasu, musze ogarnac dom i bede Was czytac.

Teksniłam

[Serpentine]

Dziewczyny zdjęcia będą jak Młodzi dostaną foty od fotografki. Podobno jestem na wielu Ale poczekać będzie trzeba troszkę. To co mam, to wrzuciłam na FB i NK Mój wspaniałomyślny tatuś zmienił ustawienia w aparacie, że robił zdjęcia w najmniejszym rozmiarze i kiszka jest nie zdjęcia! A od innych osób fotek jeszcze nie mam...

Asiaczku jak po weselu?

Behind a pytania K. o ciąże były radosne? Czy pytał z lękiem?

Besio jeszcze dużo przed nami... Najgorsze, że ja mam straszne nastroje ostatnio, potrafię płakać z byle powodu, albo i bez powodu. M. bardzo źle na to reaguje, boi się, bo ex wiecznie go szantażowała płaczem. A ja nie potrafię nad sobą zapanować...
Cieszy mnie wiadomość, że z lewkiem tak dobrze idzie Oby tak dalej albo i jeszcze lepiej!

mag_a i Morire teraz musimy tak poszaleć wszystkie razem!

Ja będąc w sobotę w Krakowie tak sobie pomyślałam, że może choć z Aivilo udałoby się spotkać, poznać, ale w obecnej sytuacji zdaję sobie z tego sprawe, że nie ma do tego głowy...
Szczęściara! Twój Misio to skarb największy, nic tylko zazdrościć!
Aż mi się włączają macierzyńskie marzenia... Faaaajnie by było A jak patrzę na M. jaki ma stosunek do córy, to mam ochotę zostać matką polką z gromadką dzieciaczków Byle do końca studiów... hehe

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Nataluś nie znikaj na tak długo! I pisz jak tam sprawy sercowe u Ciebie? Sprawy z ex postępują czy stoją w miejscu? Jak dzieci?
Buziaczki

[asiaczek_]

Hej dziewczynki, ja tylko na chwilkę Weselicho super Wybawiłam się za wszystkie czasy
Niestety muszę Was uprzedzić, że będę dużo rzadziej odwiedzać wątek Nie będę miała stałego dostępu do neta przez jakiś czas

[Patryskaa91]

Widzę,że już na inny temat tu gadacie niż w tytule, ale tylko zapytam czy sądzicie,że 6 lat starszy facet to nie za dużo? Obawiam się trochę

[besio]

Asiaczek- Będziemy tęsknić, pisz w miarę możliwości
Patryskaa91- 6 lat to bardzo dobra różnica wieku, taka w sam raz. Więc nie masz co się zastanawiać

A ja dziewczynki uciekam do łóżka, bo jutro pobudka o 4 A Lion cudowny i kochany, a ja zazdrosna po raz pierwszy o faceta trochę jestem

[behindblueeyes]

Witam nowe duszyczki I te moje staruszki też oczywiście

asiu - wpadaj do nas jak tylko będziesz miała okazję

besio - czyli znajomość kwitnie na całego i bardzo dobrze jak już się zazdrość pojawiła,to już w ogóle,heh

Serpentine - no widziałam fotki tu i ty,ale jak będziesz miała inne to się nimi pochwal koniecznie kiecka wystrzałowa, wyglądałaś barrrdzo ładnie
To widzę,że kolejne e-ciocie się szykują jak się dobrze postarasz

Patryskaa91 - 6 lat to niewiele, także głowa do góry

natala - nam też tu Ciebie brakowało, strzel jakieś wypracowanko co tam u Ciebie

anulciak - a na długo wyjeżdza?

Aivilo - teraz zero stresików i pełen relaksik TŻcik spełnia Twoje zachcianki i jest pięknie

Morire i maga - widzę,że miałyscie udane balowanie Achh jak ja bym chciała wszystkie Was zebrac w jedno miejsce na jedną wielką babską popijawę

foremka, gdzie wakacjujesz że Cię tu nie ma?

Suger - dalej zapatrzona w M.?

malgosiu - po operacji już wszystko ok? eksio nadal Cię zadręcza?

A teraz co u mnie..
Wczoraj był u mnie K. i kolejny wieczór filmowy za nami. Jutro powtórka z rozrywki
Byłam dziś w Pzn żeby się tymczasowo zameldować, także od dziś jestem oficjalnie już - poznaniarą
W śr . rejestracja w UP i niedługo zaczynam pracę
Co do ząbka..Od 3 dni chodzę jak naćpana,bo od tabl.do tabl. Bez nich się nie da..Do tego domowe sposoby na ból i ledwo zyję. Dziś pojechałam prywatnie wyrwać to nieszczęście..jak lekarz zobaczył z jakim jest stanie, całe zaropiałe..to dostalam antybiotyk. Bez niego znieczulenie nic by nie działalo i na fotelu bym umierała W czw. w końcu do wyrwania bo ja już wymiękam..spać nie mogę, jeść

A co oprócz tego..
Niedługo czeka mnie poszukiwanie kawalerki w Pzn. Jak się uda to za tydz. w poniedziałek wyskoczymy nad morze. K. już planuje jakieś ciepłe kraje po nowym roku. A w ogóle,to jego kumpel teraz pracuje we Francji. I może jego kiedyś odwiedzimy..jakiś Paryż np. mmm

[Aivilo]

Napisane przez behindblueeyes

Aivilo - teraz zero stresików i pełen relaksik TŻcik spełnia Twoje zachcianki i jest pięknie

nie przesadzaj, stresu jest sporo, nie da się w trzy dni nagle przestawić na myślenie, że będę matką... to jest totalny szok Ale dzięki Misiowi jest mi dużo łatwiej. No i z tymi zachciankami to prawda, skacze wokół mnie jak wokół królowej, totalnie mu odwaliło ze szczęścia i mi się to, szczerze mówiąc, udziela, ta jego radość

Wciąż nie powiedziałam rodzinie, ale spoko, mam czas

I jak na złośc - fajek palić już nie mogę, a potwornie mi się chce, juz dawno mi się tak nie chciało, brrrr... to irytujące, jak mogę, to mi się nawet nie bardzo chce ; / a teraz masakra...

[Patryskaa91]

Dzięki wielkie dziewczyny Bo mam wahania boję się,że jak on będzie miał 30 będzie myślał o tym żeby założyć rodzinę itd. A ja chyba nie czuję się na to gotowa zwłaszcza na dzieci. Ale póki co jest nam wspaniale razem Reszta wyjdzie w praniu.
Pozdrawiam

[anulciak85]

Witajcie juz doszlam do siebie poprostu zbyt wiele rzeczy naraz bylo nie tak...Tż pojechal na delegacje i nieiweim na ile.Ale mam teraz do niego blizej niz poprzednio wiec moze w ktorys weekend go odwiedze
Pozatym lata po dyzurach u siebie w szpitalu do drugiego szpitala do babci, pozatym mialam remont w domu.

Tż byl ze swoim synem u mojego syna na urodzinach i mimo ze bylo sietnie nie pozwolil mojemu synowi mowic do Tż wujek bo sam mowi do mnie pani...Rozmawialam z nim i powiedzial ze bedziemowil ciocia al za to ojcu powiedzial ze on chyab bardziej kocha mojego syna a nie jego bo mojego syna wziął na kolana jego nie...I czuje ze może być problem...

Ciesze sie ze u Was w porzadku

[mag_a]

Napisane przez Aivilo

nie przesadzaj, stresu jest sporo, nie da się w trzy dni nagle przestawić na myślenie, że będę matką... to jest totalny szok Ale dzięki Misiowi jest mi dużo łatwiej. No i z tymi zachciankami to prawda, skacze wokół mnie jak wokół królowej, totalnie mu odwaliło ze szczęścia i mi się to, szczerze mówiąc, udziela, ta jego radość

Wciąż nie powiedziałam rodzinie, ale spoko, mam czas

I jak na złośc - fajek palić już nie mogę, a potwornie mi się chce, juz dawno mi się tak nie chciało, brrrr... to irytujące, jak mogę, to mi się nawet nie bardzo chce ; / a teraz masakra...

I prawidłowo, że TŻ szaleje z radości - tak ma być

Te! Matka! Ja Ci dam popalać! Tym się nie martw, może niedługo Ci przejdzie - mnie rzucało od fajek i alkoholu, dopiero ok. 8 miesiąca byłam w stanie przełamać się i łyknąć szampana, ale całego kieliszka i tak nie dopiłam

Napisane przez anulciak85

Witajcie juz doszlam do siebie poprostu zbyt wiele rzeczy naraz bylo nie tak...Tż pojechal na delegacje i nieiweim na ile.Ale mam teraz do niego blizej niz poprzednio wiec moze w ktorys weekend go odwiedze
Pozatym lata po dyzurach u siebie w szpitalu do drugiego szpitala do babci, pozatym mialam remont w domu.

Tż byl ze swoim synem u mojego syna na urodzinach i mimo ze bylo sietnie nie pozwolil mojemu synowi mowic do Tż wujek bo sam mowi do mnie pani...Rozmawialam z nim i powiedzial ze bedziemowil ciocia al za to ojcu powiedzial ze on chyab bardziej kocha mojego syna a nie jego bo mojego syna wziął na kolana jego nie...I czuje ze może być problem...

Ciesze sie ze u Was w porzadku

anulciak, każdy ma lepsze i gorsze dni, może akurat tutaj trafiałaś z tymi drugimi

A teraz poważnie, jaka jest różnica wieku między Waszymi dziećmi?

[foremka001]

Aivilo gratuluje

Dziewczyny, ja staram sie jak najmniej przebywac w domu, jakos leci czas, ale niestety nigdzie nie wypoczywam jakos specjalnie
Za tydz bede bawic sie na weselu nad morzem

Nie mam jeszcze biletu. musze jeszcze troszke poczekac. Tz jeszcze ma powiedzmy okres probny w pracy wiec jak narazie nie moze wynajac mieszkania dla nas, bo najczesciej trzeba podpisac umowe wynajmu na min rok wiec musi miec stala prace.
Mysle, ze na poczatku pazdziernika juz bede u niego

[emigra]

Hej mozna?
Moj maz jest ode mnie 14 lat starszy jestesmy ze soba ponad 4 lata, natomiast malzenstwem jestesmy od ..ponad miesiaca

[mmadzik]

co mysliscie o zwiazkach na odleglosc?

[_agata]

Napisane przez mmadzik

co mysliscie o zwiazkach na odleglosc?

Zależy jaka odległość i czego oczekujesz po takim związku.
Mnie i L. dzieliło prawie 200 km, i tak przez ro tydzień w tydzień się widzieliśmy. Od ponad dwóch lat mieszkamy razem, 16 października ślub.
Da się, chociaż bywało ciężko. Smutek, tęsknota. Ale czas leciał jak szalony, od weekendu do weekendu. Nie żałuję ani jednego przejazdu pociągiem, żadnej podróży samochodem.

[emigra]

Napisane przez mmadzik

co mysliscie o zwiazkach na odleglosc?

Mysle, ze jesli jest to prawdziwa milosc z obu stron to zwiazek ma ogromne szanse. Sama prowadzilam przez 3 lata zwiazek na 800 km .... Maz w Niemczech ja w Polsce. Od ponad roku mieszkamy razem, od niedawna jestesmy malzenstwem... Bywalo roznie, wiadomo jak czlowiek sie malo widzi to szkoda czasu na klotnie, dlatego jak zamieszkalismy juz razem musielismy sie dotrzec- czyli tych klotni bylo troche i o najglupsze bzdurki nawet, ale powiem Wam ze bylo warto! Z mezem dogadujemy sie super, juz sie dotarlismy jak tylko moglismy i mysle ze warto bylo czekac tyle lat, tesknic i plakac po nocach, warto bylo zaufac i przetrwac

[mmadzik]

nas dzieli 180 km... wlasnie jestesmy po wielkiej klotni z tego powodu ...
chyba do niczego dobrego to nie zaprowadzi.

[behindblueeyes]

Witam nowe osoby
Co do odległości..nas teraz dzieli 15km i jest ok Ale już za chwilę będzie to 100km..na pewno to nie to samo co na miejscu..ale mam nadzieję,że damy radę
Moja przyjaciółka jest w Lbn, jej facet w Wwie..widują się tylko w weekendy, od roku albo dwóch..i nadal są razem, szczęśliwi Wszystko zależy od ludzi i ich podejścia. Ja sobie zdaję sprawę,że będzie mi ciężko..Mam nadzieję,że będę wracać z pracy taka padnięta,że tylko jeść, komp/film i spać..i byle do piątku

foremko - ale Ci fajnie z tym weselichem i do tego nad morzem...mmm wrzesień już niedługo..szybko zleci do października

Byłam dziś znów w Pzn i oficjalnie jestem bezrobotna
Jutro nareszcie pozbywam się mojego zęba
1 dzień bez K. i już mi się tęskni Tym bardziej,że wczoraj było tak faaajnie

[mmadzik]

no te klotnie to glownie wlasnie z powodu tych km...
i przez ten wiek chyba tez eh...

[behindblueeyes]

Napisane przez mmadzik

no te klotnie to glownie wlasnie z powodu tych km...
i przez ten wiek chyba tez eh...

Wiek jak wiek..ludzie sa w tym samym wieku i się żrą ile wlezie To jest raczej związane z charakterem
A km to co innego..ale jak się chce to wszystko można, chyba

[emigra]

Napisane przez mmadzik

nas dzieli 180 km... wlasnie jestesmy po wielkiej klotni z tego powodu ...
chyba do niczego dobrego to nie zaprowadzi.

Moim zdaniem to zadna odleglosc ja jezdzilam do TZ 12 h w jedna strone autokarem, on do mnie mogl autem, czyli ok 7-8 h tez i dalismy rade 180 km? to przeciez 2 godzinki i jestes na miejscu!

Dla mnie czas rozlaki byl czyms magicznym wrecz, za kazdym razem jak sie spotykalismy byly motylki, nawet po tych 3 latach

Mysle ze nie warto sie klocic z tego powodu, niepotrzebnie rozmyslac czy cos ma sens, a po prostu dzialac. Jak chcecie byc ze soba to i milion km tego nie zburzy, jesli nie chcecie i macie watpliwosci to chocbyscie w jednym bloku mieszkali i tak nie wyjdzie.....

[mmadzik]

no wiem wiem rozmawialismy i jest lepiej... CHYBA .

[behindblueeyes]

Laseczki gdzie się podziewacie?
Przed chwilą wyrwałam siódemkę i umieram..idę spać

[mmadzik]

moj R sobie wymyslil ze nie przyjedzie do mnie tylko ja mam do niego jechac bo :
Nie ma gdzie spac u mnie w miescie
to nic ze ma rodzine w 3 oddzielnych domach ( do nich nie pojade bo jak jedna sie dowie to wszystkich bede musial odwiedzic , straszny problem nie ma co ;| )
spoko.

[morenica]

Hej
Ale u mnie pogoda pod psem :P pada i pada i pada

Tż w końcu sprzedaje mieszkanie. Ale coś czuję, że jeszcze czeka Nas długa przeprawa. I mam nadzieję, że się dogadają i obędzie się bez sądowego podziału majątku. A ja mam za zadanie szukać dla Nas mieszkania I szukam. Nie wiedziałam, że to aż takie jest jednak trudne. Najlepiej żeby było nie drogie i ładne, nie do remontu Jedyne co mnie boli w tej całej sytuacji, że nie mogę się podzielić tym wszystkim z moją rodziną. No ale...trudno

Miłego wieczoru

[behindblueeyes]

Napisane przez morenica

Hej
Ale u mnie pogoda pod psem :P pada i pada i pada

U mnie to samo

Napisane przez morenica

Tż w końcu sprzedaje mieszkanie.

No nie wierzę Nareszcie!

Napisane przez morenica

Ale coś czuję, że jeszcze czeka Nas długa przeprawa. I mam nadzieję, że się dogadają i obędzie się bez sądowego podziału majątku. A ja mam za zadanie szukać dla Nas mieszkania I szukam. Nie wiedziałam, że to aż takie jest jednak trudne. Najlepiej żeby było nie drogie i ładne, nie do remontu Jedyne co mnie boli w tej całej sytuacji, że nie mogę się podzielić tym wszystkim z moją rodziną. No ale...trudno

Oby wszystko poszło gładko. A poszukiwanie mieszkania,to nic fajnego..Wiem coś o tym,bo sama jestem na tym etapie

[morenica]

Ja też nie wierzę do końca Uwierzę jak już będzie po wszystkim dopiero :P

Dziewczyny, a słuchałyście Czesława Mozile Słucham Go i słucham i jestem...oczarowana