Wymarzony pierścionek część XIX:)

[czarna.noc]

Napisane przez dorinka30

Jak Ty to robisz kobieto ?! Jakby codziennie jadła na mieście kolacje typu kebab, pizza to bym była już XXXL, to nie fair jest

Myslalam, ze nie wiem jak to robie, ale TZ mi uswiadomil. Otoz (poza spora iloscia sushi, na ktorego punkcie mam obsesje) jestem w stanie zjesc z normalnego kebaba: jakies 40%, z pizzy sredniej: 2, max 3 kawalki, srednio pol knajpianej porcji makaronow, polowa placka wegirskiego etc. Nigdy nie jem rzeczy typu: kotlet i ziemniaki (raz - dwa razy do roku moze) Oczywiscie w pracy tez jem jakos 40% porcji zarcia, wiec po 2 godzinach jem znow jakas malutka porcje czegos dobrego

Napisane przez ButterBear

O tak, ja jak sobie 'pofolguję' z jedzeniem, to mi się robią większe cienie pod oczami ... dziwne, ale tak jest

Mój TŻ od tych urodzin też mi ciągle mówi, że teraz to ja jestem przed 30 już, a nie po 20

Oooo to juz naprawde przesada :P

[dorinka30]

Napisane przez czarna.noc

Myslalam, ze nie wiem jak to robie, ale TZ mi uswiadomil. Otoz (poza spora iloscia sushi, na ktorego punkcie mam obsesje) jestem w stanie zjesc z normalnego kebaba: jakies 40%, z pizzy sredniej: 2, max 3 kawalki, srednio pol knajpianej porcji makaronow, polowa placka wegirskiego etc. Nigdy nie jem rzeczy typu: kotlet i ziemniaki (raz - dwa razy do roku moze) Oczywiscie w pracy tez jem jakos 40% porcji zarcia, wiec po 2 godzinach jem znow jakas malutka porcje czegos dobrego



Oooo to juz naprawde przesada :P

Cwana bestia z Ciebie Ja znowu jak coś lubię to nie odpuszczam, muszę zjeść całe, choćbym W ogóle jak już jestem w knajpie jakoś szkoda mi zostawić i zjadam raczej całość
A jak Ty wszystko na 40 % to wiadomo

[Madzialenka12344321]

Nocko no to ja jestem w stanie zjeść całą średnią pizzę popijając ją piwkiem , kebaba tez potrafię zjeść całego, ostatecznie samą końcówkę zostawię TZ a resztę zjadam tyle, że aż prawie pęknę

[czarna.noc]

Napisane przez dorinka30

Cwana bestia z Ciebie Ja znowu jak coś lubię to nie odpuszczam, muszę zjeść całe, choćbym W ogóle jak już jestem w knajpie jakoś szkoda mi zostawić i zjadam raczej całość
A jak Ty wszystko na 40 % to wiadomo

Ja nie odpuszczam tylko sushakom Zwykle z innymi daniami jest tak, ze po prostu za chwile smak potrawy mi sie nudzi i juz nie mam dalej ochoty jesc.

Napisane przez Madzialenka12344321

Nocko no to ja jestem w stanie zjeść całą średnią pizzę popijając ją piwkiem , kebaba tez potrafię zjeść całego, ostatecznie samą końcówkę zostawię TZ a resztę zjadam tyle, że aż prawie pęknę

Ja nie wiem dlaczego, ale mam jakas blokade, ze nie jestem w stanie zjesc za duzo. Po prostu predzej mi sie nudzi smak niz sie nazre do granic mozliwosci. Za to jem bardzo czesto, nie moge miec dluzszych przerw niz 2-3 godizny, bo mnie mdli i boli glowa.

[dorinka30]

Napisane przez czarna.noc

Ja nie odpuszczam tylko sushakom Zwykle z innymi daniami jest tak, ze po prostu za chwile smak potrawy mi sie nudzi i juz nie mam dalej ochoty jesc.


Ja nie wiem dlaczego, ale mam jakas blokade, ze nie jestem w stanie zjesc za duzo. Po prostu predzej mi sie nudzi smak niz sie nazre do granic mozliwosci. Za to jem bardzo czesto, nie moge miec dluzszych przerw niz 2-3 godizny, bo mnie mdli i boli glowa.

Też tak chce, tę blokadę albo znudzenie smakiem
U mnie mój organizm jest tak wyposzczony, że jak coś mu zapodam to się rzuca jak szczerbaty na suchary i nie ma znudzenia smakiem absolutnie, pragnie zjeść do końca co mu podano

[Madzialenka12344321]

Dori to mój organizm ma to samo a do tego kocha podjadać

[czarna.noc]

hehe, ja to jak sie okazuje po latach obserwacji mam naprawde dziwne przyzwyczajenia kulinarne. Na razie to sie spawdza, nie mam nadwagi (a wrecz nedowage) wyniki krwi w normie (choc cale zycie cheili mi wmowic anemie, ale nic z tego )

Ok dziewczeta ide do tejze firmy zlozyc cyrograf na swistku papieru miłego weekendu!!!

[dorinka30]

Też się powoli żegnam, miłego weekendu

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Też się powoli żegnam, miłego weekendu

Trzymaj się, miłego weekendu Baw się dobrze

[Madzialenka12344321]

Miłego weekendu

Ja już posprzątałam, zrobiłam obiad i czekam na męża.

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Ostatnio zdarza mi się jeść takie typowe" domowe" obiady ale knajpiane, na które jestem zapraszana. Są pyszne ale mam obsesję, że tyję po nich
Normalne mam na myśli - mięso + ziemniaki lub kasza lub ryż + surówka. Czy mój organizm już nie jest w stanie spalić czegoś takiego ?
Głupio mi robić cyrki, że bez ziemniaków czy kaszy....

Przecież nie mogę non stop być na głodówce bo wpadnę w anemię czy inne cholerstwo....

Normalny obiad, o normalnej porze jest konieczny..a kasza czy ziemniaki to nic strasznego byle nie polane masłem czy innym tłuszczem.
Jedz mało i często....musisz podkręcić metabolizm!! Tym stresem i niejedzeniem jeszcze go spowolniłaś...nagle przestałaś jeść, więc nic dziwnego ze teraz organizm wszystko chce zmagazynować...bo może znowu nic nie będziesz jadła

Napisane przez czarna.noc

Myslalam, ze nie wiem jak to robie, ale TZ mi uswiadomil. Otoz (poza spora iloscia sushi, na ktorego punkcie mam obsesje) jestem w stanie zjesc z normalnego kebaba: jakies 40%, z pizzy sredniej: 2, max 3 kawalki, srednio pol knajpianej porcji makaronow, polowa placka wegirskiego etc. Nigdy nie jem rzeczy typu: kotlet i ziemniaki (raz - dwa razy do roku moze) Oczywiscie w pracy tez jem jakos 40% porcji zarcia, wiec po 2 godzinach jem znow jakas malutka porcje czegos dobrego
Oooo to juz naprawde przesada :P

No i mamy odpowiedz. Regularnie i mało- tak jak organizm lubi najbardziej.
Ja mam jak Dori ..jak mi coś smakuje, to jem ile się da..aż do bólu brzucha Jak prosiaczek

[caperucitaroja]

Pozdrawiam Wszystkie Dziewczyny serdecznie!
Podczytuje Was od jakiegos czasu regularnie, ale zapomnialam hasla do zalogowania sie i tak jakos zeszlo. Dzis zebralam sie w sobie i jestem.

[miskowa]

Napisane przez caperucitaroja

Pozdrawiam Wszystkie Dziewczyny serdecznie!
Podczytuje Was od jakiegos czasu regularnie, ale zapomnialam hasla do zalogowania sie i tak jakos zeszlo. Dzis zebralam sie w sobie i jestem.

cześć Cape kopę lat!
co u ciebie?

[caperucitaroja]

Hej, hej,

Jak milo, ze Ktos mnie jeszcze pamieta. W koncu zniknelam 100 lat temu..
Ale tego watku nie da sie zapomniec. Zeby nie zapeszac, za tydzien, zostane kosmetyczka, za dwa, pojde na praktyki, gdzie prawdopodobnie zostane i bede pracowac, mam 11 miesiecznego psa (cos dla Butter) Airedale Terriera, ktorego, choc maz nie chcial, kochamy nad wszystko..

[ButterBear]

Cześć sobotnio... ale paskudna pogoda...

Napisane przez caperucitaroja

Hej, hej,

Jak milo, ze Ktos mnie jeszcze pamieta. W koncu zniknelam 100 lat temu..
Ale tego watku nie da sie zapomniec. Zeby nie zapeszac, za tydzien, zostane kosmetyczka, za dwa, pojde na praktyki, gdzie prawdopodobnie zostane i bede pracowac, mam 11 miesiecznego psa (cos dla Butter) Airedale Terriera, ktorego, choc maz nie chcial, kochamy nad wszystko..

Cape, ale miło Cię widzieć
Fajnie, że Ci się układa I będziesz realizować się zawodowo
Fajnie, że macie pieska, (pieska jak pieska, 11-miesięczny airedale to już niezłe 'bydle' )... Mój szczenior też ma 11 miesięcy - wyżeł niemiecki Nie dziwię się, że kochacie...nie da się nie kochać psiaka, który jest częścią rodziny
Buziaki dla Ciebie

[hania811]

Napisane przez caperucitaroja

Hej, hej,

Jak milo, ze Ktos mnie jeszcze pamieta. W koncu zniknelam 100 lat temu..
Ale tego watku nie da sie zapomniec. Zeby nie zapeszac, za tydzien, zostane kosmetyczka, za dwa, pojde na praktyki, gdzie prawdopodobnie zostane i bede pracowac, mam 11 miesiecznego psa (cos dla Butter) Airedale Terriera, ktorego, choc maz nie chcial, kochamy nad wszystko..

Jak może nie pamiętać. Stare z nas plotkary, ale pamięć jeszcze całkiem OK
Bardzo sie cieszę że wszystko pięknie Ci sie układa Rozumiem że miejsca zamieszkania nie zmieniłaś?

Czytałam tego posta i jak tylko doszłam do "mam 11 miesięcznego.." moja głowa od razu pomyślała- SYNA
No cóż ..na dobry początek i pies dobry

Mam nadzieję że na jednym wpisie z Pani strony się nie skończy

Napisane przez ButterBear

Cześć sobotnio... ale paskudna pogoda...

Hej.
Sobotni poranek a Ty online- nudzisz się? czy nic Ci sie nie chce?

Ja ledwo z łózka sie zwlokłam bo urządziliśmy sobie z mężem wieczór muzyczno - winny, który oczywiście przeciągnął sie do późnych godzin nocnych

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Hej.
Sobotni poranek a Ty online- nudzisz się? czy nic Ci sie nie chce?

Ja ledwo z łózka sie zwlokłam bo urządziliśmy sobie z mężem wieczór muzyczno - winny, który oczywiście przeciągnął sie do późnych godzin nocnych

Sobotni poranek, a Ty online?
Mój TŻ jeszcze drzemie, ja sprzątnęłam w kuchni, ugotowałam żarełko dla psa i postanowiłam sprawdzić co u Was.

Haniu, skoro jesteś, to Cię wykorzystam. Bylismy wczoraj w biurze podróży. Pani zaproponowała nam taką ofertę. Powiedz prosze co myślisz. Czy warto jeszcze czekać, czy zaklepać już?

http://www.easygo.pl/wycieczka/grecj...?od-2010-09-15

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Sobotni poranek, a Ty online?
Mój TŻ jeszcze drzemie, ja sprzątnęłam w kuchni, ugotowałam żarełko dla psa i postanowiłam sprawdzić co u Was.

Haniu, skoro jesteś, to Cię wykorzystam. Bylismy wczoraj w biurze podróży. Pani zaproponowała nam taką ofertę. Powiedz prosze co myślisz. Czy warto jeszcze czekać, czy zaklepać już?

http://www.easygo.pl/wycieczka/grecj...?od-2010-09-15

Ja muszę być online, ja jestem w pracy

Nie warto...to tylko 3 gwiazdki a cena bardzo wysoka. Ja wczoraj chociażby sprzedałam podobny jakościowo hotel na 6 września za 1650 zł.

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Ja muszę być online, ja jestem w pracy

Nie warto...to tylko 3 gwiazdki a cena bardzo wysoka. Ja wczoraj chociażby sprzedałam podobny jakościowo hotel na 6 września za 1650 zł.

Czyli myślisz, żeby jeszcze poczekać? Pójśc np. pod koniec przyszłego tygodnia.
Dziwne jest to, że w opcjach wyszukiwania wybieram 4* i wyskakuje ta oferta, a jak w nią wchodzę, to pokazuje 3*...

[Madzialenka12344321]

cześć

ale sobie dziś pospałam

Cape witaj

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Czyli myślisz, żeby jeszcze poczekać? Pójśc np. pod koniec przyszłego tygodnia.
Dziwne jest to, że w opcjach wyszukiwania wybieram 4* i wyskakuje ta oferta, a jak w nią wchodzę, to pokazuje 3*...

Myślę że tak Jeszcze tydzień
Wy chcecie konkretnie Korfu czy wszytsko jedno jaką wyspę grecką??

To jest taki hotel w którym masz pokoje w standardzie 3 i 4 gwiazdkowym. Wygląda to tak że zakwaterowani jesteście w 3 gwiazdkach, ale możecie korzystać z atrakcji na terenie całego hotelu- dlatego w opise jest że masz 4 gwiazdki, a w wyszukiwarce pokazuje Ci 3.

EDIT.
W trochę lepszej cenie, dużo fajniejsze miejsce, hotel i biuro masz tu chociażby
http://www.easygo.pl/wycieczka/grecj...?od-2010-09-15

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Myślę że tak Jeszcze tydzień
Wy chcecie konkretnie Korfu czy wszytsko jedno jaką wyspę grecką??

To jest taki hotel w którym masz pokoje w standardzie 3 i 4 gwiazdkowym. Wygląda to tak że zakwaterowani jesteście w 3 gwiazdkach, ale możecie korzystać z atrakcji na terenie całego hotelu- dlatego w opise jest że masz 4 gwiazdki, a w wyszukiwarce pokazuje Ci 3.

EDIT.
W trochę lepszej cenie, dużo fajniejsze miejsce, hotel i biuro masz tu chociażby
http://www.easygo.pl/wycieczka/grecj...?od-2010-09-15

Dzięki Haniu.
Pierwotnie chcieliśmy na Zakynthos, ale właściwie teraz to bierzemy pod uwagę też Kretę, Rodos, Kos, Korfu. Ok, to czekamy jeszcze tydzień. Nie podejrzewam aż takiego ruchu, że nie będzie już wolnych miejsc

[Madzialenka12344321]

butter a na jak długo i kiedy dokładnie chcecie jechać??

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Dzięki Haniu.
Pierwotnie chcieliśmy na Zakynthos, ale właściwie teraz to bierzemy pod uwagę też Kretę, Rodos, Kos, Korfu. Ok, to czekamy jeszcze tydzień. Nie podejrzewam aż takiego ruchu, że nie będzie już wolnych miejsc

Gdybyś upierała się przy Korfu można by się obawiać, że będzie problem ze znalezieniem czegoś fajnego ..ale jako że inne wyspy tez wchodzą w grę..nie ma strachu, coś na pewno sie znajdzie.

[ButterBear]

Napisane przez Madzialenka12344321

butter a na jak długo i kiedy dokładnie chcecie jechać??

Chcemy jechać tydzień, ok. 15 września.

Napisane przez hania811

Gdybyś upierała się przy Korfu można by się obawiać, że będzie problem ze znalezieniem czegoś fajnego ..ale jako że inne wyspy tez wchodzą w grę..nie ma strachu, coś na pewno sie znajdzie.

Nie, nie upieram się Chcemy po prostu pojechać na jakąś fajną wyspę grecką

Dziewczyny, ale mi się nic nie chce. Powinnam sprzątać - nie umiem się zabrać za to.

[Madzialenka12344321]

Butter skąd ja to znam ja wczoraj niby posprzątałam, zostało mi tylko umycie łazienki i do tego też nie mogę się zabrać.

Jak macie ochotę, to mogę wam pokazać kolejne rzeczy jakie zamówiliśmy do mieszkania :

lodówka (bardzo pojemna - to dobrze ) http://www.neo24.pl/chlodziarka-elec...b-40233-x.html

Pralka http://www.topmarket.pl/pralka-elect...-w-p35148.html

narożnik tylko zmieniliśmy tkaninę na alcantarę (bo sprawdzona) i kolor neon red do tego jest ta pufa w wymiarach 70x100 i za to jeszcze 200zł musi dac dodatkowo za dostawę.
http://allegro.pl/item1186724578_nar..._promocja.html

krzesełka do jadalni w załączniku jak i kolor kanapy

jeszcze troszkę rzeczy nam zostało do kupienia

[et-ka]

Madziu, nawet nie wiesz jak strasznie Ci zazdroszczę tego Waszego mieszkania. my teraz trochę na gwałt szukamy, bo dwóch doradców poleca nam rodzinę na swoim..a nie wiadomo czy rodzina na swoim będzie w przyszłym roku. tylko...że nic nie ma. nic kompletnie. nic a nic. już się powoli załamuję ;(

[Madzialenka12344321]

Napisane przez et-ka

Madziu, nawet nie wiesz jak strasznie Ci zazdroszczę tego Waszego mieszkania. my teraz trochę na gwałt szukamy, bo dwóch doradców poleca nam rodzinę na swoim..a nie wiadomo czy rodzina na swoim będzie w przyszłym roku. tylko...że nic nie ma. nic kompletnie. nic a nic. już się powoli załamuję ;(

Kochana my jak szukaliśmy to też nic nie było. Ja bardzo chciałam nowy blok, tzn nie od dewelopera ale z pustaka a nie takie 30-40 letnie z płyty. Ale nic nie było i w desperacji już chcieliśmy brać stare i to 2 pokojowe. nawet poumawialiśmy się na oglądanie. A tu nagle moja mama od znajomej dostała nr telefonu do jednego mieszkania (nawet w gazecie nie mieli ogłoszenia, tylko po znajomych powiedzieli, bo im się nie spieszyło ze sprzedażą). Ale spojrzałam, że aż 78m2 i wyrzuciłam tę kartkę. Potem jak tak szukaliśmy to sobie myślę, że w sumie mogliśmy je choc zobaczyć, bo cena jak na mieszkanie po kapitalnym remoncie nie jest duża (w starych blokach tyle też chcieli), ale kurcze numeru nie było. I wiecie... moi rodzice szukali pokoi w górach i wzięli tę kartkę z numerem i na niej wszytsko zapisywali. Nie chcący wzięłam te kartkę aby zobaczyć co wybrali - a tam bach mój numer Umówiliśmy się aby zobaczyć mieszkanie. Pojechaliśmy z mężem a tu od wejscia miłość od pierwszego wejrzenia pojechalismy do domu i od razu mówię rodzicom, ze kupujemy mieszkanie . Wiec rodzice powiedzieli, że chcą je zobaczyć i za 20 min znowu tam byliśmy. Rodzice tez wielce w nim zakochani To nie jest taka blokowa klitka, ale ładne przestronne mieszkanie. Do tego blok z pustaka tak jak chciałam. Więc mogę powiedzieć, że takim fuksem nam się udało. Do tej pory przeglądam ogłoszenia z ciekawości ale nic nie ma fajnego. Kompletnie nic. Trzymam kciuki aby wam się udało. Poza tym od nowego roku wchodzi tez ten wyższy podatek i mieszkania mają iść w górę. My rodziny na swoim i tak byśmy nie wzięli bo mieszkanie jest za duże i mamy już na własność działkę.

[hania811]

Madziu lodówkę mam dokładnie tą samą. Jest super Bardzo funkcjonalna i porządnie wykonana- no i ma bardzo fajny dizajn

Kanapa też ładna bo prosta - takie lubię . Mi by bardzo pasował ten ostry zielony

Et- ko Współczuję. Pamiętam jak sie czułam zrezygnowana, gdy po 5 miesiącach szukania staliśmy w martwym punkcie . Ja miałam totalny mentlik w głowie. Gdy zabieraliśmy sie za szukanie wydawało sie, że jest ogromy wybór, ale jak przyszło co do czego nie bylo go wcale. Zawsze cos nie pasowało. ..a to cena , a to rozkład, a to osiedle . Makabra. Kupilismy w końcu mieszkanie oglądana jako pierwsze. ... ktore od początku bylo dla mnie na NIE
Szukacie na wtórnym czy pierwotnym??

[Madzialenka12344321]

Haniu to wy szukaliście mieszkania 5 miesięcy, ja (jako ta co jest w gorącej wodzie kąpana) szukałam mieszkania całe 2 tygodnie i już byłam podłamana, że nic nie ma.

ooo macie tę samą lodówkę?? świetnie, rozumiem że sprawuje się też dobrze. No właśnie jej funkcjonalność, pojemność i wygląd bardzo mi się spodobały.