Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII - Strona 59 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-08-29, 11:27   #1741
Korniszonek2010
Wtajemniczenie
 
Avatar Korniszonek2010
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zewsząd:)
Wiadomości: 2 166
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Troszkę Kamki nie było, ale już wróciłam
Nadrobiłam wszystko i gratuluję tym z Was którym mam czego gratulować
Mogę wymienić już telefon, bo mi się umowa kończy, ale oczywiście wybrałam sobie taki, którego nigdzie w salonach nie ma No nic będę czekać
Pamiętacie jak pisałam Wam o tej dziewczynie co tak szybko wpadła z chłopakiem i On chce żeby jej matka dała mu ziemię lub kasę za nią? Otóż okazało się,że ciąża jest pozamaciczna, więc było trzeba ją usunąć. Jak sie chłopak dowiedział,że ciąży nie ma to i ślub odwołał...
I jeszcze z ciekawszych informacji, zajeździłam swój stepper w 3 miesiące:/
Korniszonek2010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 11:28   #1742
skimos
Zakorzenienie
 
Avatar skimos
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 5 163
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Paollino czemu sielanka się skończyła?

Aaale mi się nich nie chce
__________________
Bzium Bzium i Tadam!


skimos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 11:29   #1743
Korniszonek2010
Wtajemniczenie
 
Avatar Korniszonek2010
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zewsząd:)
Wiadomości: 2 166
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

madziu, jestem z Ciebie dumna,że nie dzwonisz do Tż
Pojechałabym na zakupy, ale chętnych brak
Korniszonek2010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 11:29   #1744
skimos
Zakorzenienie
 
Avatar skimos
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 5 163
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Korniszonku i dobrze że tak wyszło z koleżanką, życie by sobie spieprzyła.

Ja tez muszę w stepper zaiwestować ale może dostanę z pracy kartę multisport to co innego
__________________
Bzium Bzium i Tadam!


skimos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 11:31   #1745
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

wybaczcie nie mam siły o tym pisać...

skoro naj pomogły kciuki, to o mnie też pomyślcie...
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 11:37   #1746
Korniszonek2010
Wtajemniczenie
 
Avatar Korniszonek2010
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zewsząd:)
Wiadomości: 2 166
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez skimos Pokaż wiadomość
Korniszonku i dobrze że tak wyszło z koleżanką, życie by sobie spieprzyła.

Ja tez muszę w stepper zaiwestować ale może dostanę z pracy kartę multisport to co innego
Znaczy wiesz, to nie jest moja koleżanka tylko córka koleżanki mojej mamy, ja ją z raz na oczy widziałam. Nie wiem czy dała jej do myślenia ta sytuacja, bo przeprowadziła się do tego chłopaka.
A stepper fajna rzecz, ja miałam skrętny. Niestety z tego co patrzę na allegro to wszystkie skrętne sa takie jak mój albo o wiele droższe, więc na razie nowego nie kupię, a spróbuję pobiegać
Korniszonek2010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 11:45   #1747
Grapefrutka
Zakorzenienie
 
Avatar Grapefrutka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 378
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez czarna_kawa80 Pokaż wiadomość
życiem



Pokłóciły się okrutnie części ciała. No, bo kto tu rządzi? - Toż jasnym jest, że ja - burknął mózg - to ja tu myślę i wszystko kontroluję. - Bzdura! - zaprotestowały ręce - my tu robimy najwięcej - zarabiamy na wasze utrzymanie. - Ech - westchnęły nogi - to nasza rola rządzić, to my decydujemy, jaki kierunek obrać i dążyć w słusznym kierunku. - My - odparły oczy - myśmy szefami - my wszystko widzimy i naprawdę nic nam nie umyka. - Bzdura - odparł żołądek - to ja tu rządzę, wytwarzam wam wszystkim energię, ciężko pracuję i trawię. Beze mnie zginiecie... - JA BĘDĘ SZEFEM - nagle odezwała się milcząca dotąd dupa - I JUŻ. śmiech ogólny, że całe ciało się nie może pozbierać. - DOBRA - odpowiedziała dupa - jak tak, to STRAJK. I przestała robić cokolwiek. Minęło kilka godzin. Mózg dostał gorączki. Ręce opadły. Nogi zgięły się w kolanach Oczy wyszły na wierzch. Żołądek wzdęło i spuchł z wysiłku. Szybko zawarto porozumienie. Szefem została dupa. I tak to już jest drodzy moi. Szefem może zostać tylko ten, co gówno robi.
no cóż life is brutal

chłop poszedł na spacer to do was zajrzałam
Kawuś jak mnie się podobają Twoje makijarzosy to nawet sobie sprawy nie zdajesz z każdym następnym jestem spokojniejsza bo wiem że w końcu będę wyglądać jak człowiek, choć raz w życiu a zdjęcia ślubne cóż.... już chce moja własne bo wiem że wymyślicie coś naprawdę ciekawego tyle napiszę
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy.
I've just sprinkled
motivation dust on you.
Now go and move your ass!
This sh.it is expensive!
Grapefrutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 11:48   #1748
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 807
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez Korniszonek2010 Pokaż wiadomość
Troszkę Kamki nie było, ale już wróciłam
Nadrobiłam wszystko i gratuluję tym z Was którym mam czego gratulować
Mogę wymienić już telefon, bo mi się umowa kończy, ale oczywiście wybrałam sobie taki, którego nigdzie w salonach nie ma No nic będę czekać
Pamiętacie jak pisałam Wam o tej dziewczynie co tak szybko wpadła z chłopakiem i On chce żeby jej matka dała mu ziemię lub kasę za nią? Otóż okazało się,że ciąża jest pozamaciczna, więc było trzeba ją usunąć. Jak sie chłopak dowiedział,że ciąży nie ma to i ślub odwołał...
I jeszcze z ciekawszych informacji, zajeździłam swój stepper w 3 miesiące:/
widać jak chłopakowi zależało...

To ile minut dziennie poświecałaś stepperkowi ,że tak go wykończyłaś?

Cytat:
Napisane przez Korniszonek2010 Pokaż wiadomość
madziu, jestem z Ciebie dumna,że nie dzwonisz do Tż
dziekuje pocieszam sie myślą,że to już jutro ale jak już bedzie to jutro to bede umierać ze strachu przed jego odpowiedzią

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
wybaczcie nie mam siły o tym pisać...

skoro naj pomogły kciuki, to o mnie też pomyślcie...
by wszystko szybciutko sie ułożyło
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 11:49   #1749
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez skimos Pokaż wiadomość
Olka eee tam ja GRATULUJĘ! Będzie super zobaczysz
Za wcześnie. Ja na razie wymiękam z tego... chyba...
Nie wiem no, nie chcę związku na odległość i już
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 11:55   #1750
Korniszonek2010
Wtajemniczenie
 
Avatar Korniszonek2010
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zewsząd:)
Wiadomości: 2 166
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez madziamacius8786 Pokaż wiadomość
widać jak chłopakowi zależało...

To ile minut dziennie poświecałaś stepperkowi ,że tak go wykończyłaś?


dziekuje pocieszam sie myślą,że to już jutro ale jak już bedzie to jutro to bede umierać ze strachu przed jego odpowiedzią


by wszystko szybciutko sie ułożyło
Robiłam co drugi dzień albo codziennie 4000 kroków, zajmowało mi to jakąś godzinkę. Niestety łatwiej było mi się zmobilizować do jazdy na stepperze niż do biegów.
Korniszonek2010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 12:20   #1751
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 807
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Za wcześnie. Ja na razie wymiękam z tego... chyba...
Nie wiem no, nie chcę związku na odległość i już
kto nie ryzykuje ten nie ma

Cytat:
Napisane przez Korniszonek2010 Pokaż wiadomość
Robiłam co drugi dzień albo codziennie 4000 kroków, zajmowało mi to jakąś godzinkę. Niestety łatwiej było mi się zmobilizować do jazdy na stepperze niż do biegów.
to teraz co? inny sprzet czy też stepper?



tak strasznie sie boje jutra co mi Tż powie znowu łapie mnie stres i znowu bede przez to samo przechodzić,czekać na jego znak,denerwować sie i w ogóle a jak go usłysze to chyba zemdleje tak bardzo chciałabym sie z nim pogodzić ten tydzień tak wolno sie wlecze..dla mnie to wieczność, nie wiem czy on w ogóle o mnie myśli a jak tak to o czym,czy myśli o powrocie i daniu szansy czy pamieta to co razem przeszliśmy
__________________
Miłość nie zna granic ...

Edytowane przez madziamacius8786
Czas edycji: 2010-08-29 o 12:27
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 12:32   #1752
Korniszonek2010
Wtajemniczenie
 
Avatar Korniszonek2010
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zewsząd:)
Wiadomości: 2 166
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez madziamacius8786 Pokaż wiadomość
kto nie ryzykuje ten nie ma


to teraz co? inny sprzet czy też stepper?
Na razie chyba biegi, bo nie mam miejsca na inny sprzęt niż stepper. Uroki mieszkania w bloku Ale ostatnio jak byłam w piwnicy to znalazłam mój hula hop z dzieciństwa, więc może z niego skorzystam

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Mykam na obiadek do rodzinki Do później
Korniszonek2010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 12:32   #1753
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

rozstajemy się dziś...
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 12:45   #1754
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Trzeba iść na poprawiny...

Paollino w jakim sensie?
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 12:53   #1755
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Posprzeczałam się dziś z TŻ. A on nie ma już siły walczyć o nas, godzić się, tłumaczyć i wyjaśniać... mówi że musi to wszystko przemyśleć i że spotkamy się dziś. Więc pewnie dziś się rozstaniemy...
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 12:56   #1756
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez madziamacius8786 Pokaż wiadomość
kto nie ryzykuje ten nie ma





tak strasznie sie boje jutra co mi Tż powie znowu łapie mnie stres i znowu bede przez to samo przechodzić,czekać na jego znak,denerwować sie i w ogóle a jak go usłysze to chyba zemdleje tak bardzo chciałabym sie z nim pogodzić ten tydzień tak wolno sie wlecze..dla mnie to wieczność, nie wiem czy on w ogóle o mnie myśli a jak tak to o czym,czy myśli o powrocie i daniu szansy czy pamieta to co razem przeszliśmy
Owszem. Ale mnie na razie chyba nie stać na to ryzyko. Potrzebuję kogoś, do kogo będę mogła się przytulić w każdej chwili. Nie chcę znowu czekać na weekend czy jakiś tam konkretny dzień, żeby się zobaczyć.
Cholera, ładną zagwozdkę mamy.
Powiedziałam W, że na razie mnie na to nie stać.
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:00   #1757
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 807
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez Korniszonek2010 Pokaż wiadomość
Na razie chyba biegi, bo nie mam miejsca na inny sprzęt niż stepper. Uroki mieszkania w bloku Ale ostatnio jak byłam w piwnicy to znalazłam mój hula hop z dzieciństwa, więc może z niego skorzystam

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Mykam na obiadek do rodzinki Do później
hula hop też dobre na boczki

Miłego dnia


Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Trzeba iść na poprawiny...
udanych poprawin

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Posprzeczałam się dziś z TŻ. A on nie ma już siły walczyć o nas, godzić się, tłumaczyć i wyjaśniać... mówi że musi to wszystko przemyśleć i że spotkamy się dziś. Więc pewnie dziś się rozstaniemy...
nie rozstaniecie sie on to przemyśli,uspokoi sie i bedzie dobrze sam sie oświadczał wczoraj zapomniałaś? Napewno sie pogodzicie,człowiek w złości mówi różne rzeczy trzymam za Was

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Owszem. Ale mnie na razie chyba nie stać na to ryzyko. Potrzebuję kogoś, do kogo będę mogła się przytulić w każdej chwili. Nie chcę znowu czekać na weekend czy jakiś tam konkretny dzień, żeby się zobaczyć.
Cholera, ładną zagwozdkę mamy.
Powiedziałam W, że na razie mnie na to nie stać.
za szybko sie poddajesz jakbyś dała mu szanse to porozmawialibyście jakby Wasze spotkania mialy wyglądać,może nie byłoby tak źle jak myślisz?
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:00   #1758
ksieciunio
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 69
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez madziamacius8786 Pokaż wiadomość
tak strasznie sie boje jutra co mi Tż powie znowu łapie mnie stres i znowu bede przez to samo przechodzić,czekać na jego znak,denerwować sie i w ogóle a jak go usłysze to chyba zemdleje tak bardzo chciałabym sie z nim pogodzić ten tydzień tak wolno sie wlecze..dla mnie to wieczność, nie wiem czy on w ogóle o mnie myśli a jak tak to o czym,czy myśli o powrocie i daniu szansy czy pamieta to co razem przeszliśmy
Madzia, a pomyślałaś o tym, że ten tydzień rozłąki był też dla Ciebie? Ja myślę, że On nie tylko potrzebował wytchnienia, chciał też zmusić Cię do przemyśleń. Do zastanowienia się nad tym co było, nad tym co robiłaś, jak się zachowywałaś. Przemyślałaś to?

Ciągle piszesz, że nie wytrzymasz do poniedziałku, że musisz do niego zadzwonić, że do 20:00 nie dasz rady, że zemdlejesz, że Ty, Ty, Ty. A On niech tylko wróci, bo wtedy znów będziesz szczęśliwa. Myślę, że nadal myślisz egoistycznie. Być może się mylę, wnioskuję tylko na podstawie tego co piszesz tutaj. Zamiast rozkładać na części pierwsze swoje zachowanie, swoje błędy, Ty analizujesz to co Twój Tż Ci powiedział. Czy to mogło coś znaczyć? Czy nie znaczyło nic?

Do poniedziałku już niedużo czasu. Powinnaś spożytkować go na przemyślenia nad sobą. Nie takie "obiecuję, że się zmienię" tylko "co zrobię, żeby się zmienić?", "jak chcę się zmienić?", "jakim człowiekiem chcę być?".

Nie powinnaś czekać na ten poniedziałek jak na wyrok. To dla Ciebie szansa, nie zmarnuj jej. I wytrzymaj cholera do tej 20:00, nawet do 23:00. To naprawdę nie tak wiele. Nie jesteś już dzieckiem.

Ja myślę, że on Cie nadal bardzo kocha, ale sama miłość nie wystarczy, żeby wytrzymać w tak toksycznym związku jaki stworzyłaś. Zrozum też, że to, że czekasz tydzień nie jest jakimś ogromnym wyczynem. Wyczynem byłoby konsekwentne dążenie do zmian. Ty natomiast wciąż skupiasz się jedynie nad tym, że to "aż" tydzień. Jakbyś nie wiedziała po co ten tydzień jest.

Mam nadzieję, że nie uraziłam Cię swoimi słowami i że naprawdę to przemyślisz. Na koniec jeszcze taka rada: nie zgadzaj się na wszystko tylko dlatego, że to od Niego teraz zależy Wasze "bycie i nie bycie" razem. Staraj się myśleć racjonalnie (wiem, że to trudne). Np. gdyby powiedział, że potrzebuje jeszcze tygodnia, co byś zrobiła? Będziesz czekać? Zastanów się też czy tylko Ty nawaliłaś w tym związku, czy może on też nie do końca właściwie się zachowywał? Do tanga zawsze trzeba dwojga. No i nalegaj na rozmowę w cztery oczy, bo przez telefon wiele rzeczy można powiedzieć. Niekoniecznie szczerych.

Trzymam za Was kciuki, i pamiętaj WYTRZYMAJ CAŁY PONIEDZIAŁEK BEZ ODZYWANIA SIĘ JAKO PIERWSZA. Choćby nie wiem co. Skoro obiecał się odezwać, to powinien być konsekwentny.
ksieciunio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:02   #1759
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Olka czy znasz może jakieś ludzkie krople do oczu,którymi można też zakrapiać oczy kotkom?
Pamiętam,że moja Kicia miała kiedyś zapisane przez weta identyczne jak ja miałam wcześniej,coś na S.
A tej naszej małej coś się z oczkiem dzieje,a nie chcemy póki co jej stresować wyjazdem do weta (i tak ma ciągle stresy,że nasza starsza Kicia i Królik ją atakują).
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:20   #1760
Claris
Zakorzenienie
 
Avatar Claris
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 653
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Olka czy znasz może jakieś ludzkie krople do oczu,którymi można też zakrapiać oczy kotkom?
Pamiętam,że moja Kicia miała kiedyś zapisane przez weta identyczne jak ja miałam wcześniej,coś na S.
A tej naszej małej coś się z oczkiem dzieje,a nie chcemy póki co jej stresować wyjazdem do weta (i tak ma ciągle stresy,że nasza starsza Kicia i Królik ją atakują).

Co prawda nie jestem Ola, ale farmaceutykę lubię - Sulfacetamidum.
Claris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:21   #1761
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Nie znam Motylku. Zwykle są to te same nazwy ale jeden lek jest dla zwierząt a drugi dla ludzi. Lepiej nie próbować ludzkich, bo koty są uczulone na wiele składników takich leków. Także wydaje mi się, że jednak trzeba ją zabrać do weta.

Madziu, za wcześnie... nie wiem, może. Ale uważam, że rozmowa o spotkaniach nic nie da. Co z tego, że się umówimy na spotkania co tydzień, czy co dwa, skoro w związku (a tymbardziej na samym jego poczatku) spotkania są najważniejsze. Nie można sobie zaplanować związku.
Rozmowy o tym "co by było gdyby" moim zdaniem nie funkcjonują w tej sferze życia. Owszem, można jakoś dojść do porozumienia, wspólnie się zastanowić nad tym, co robić. Ale wydaje mi się, że na chwilę obecną to nie ma sensu.
Zdaję sobie sprawę, że swoją decyzją mogę unieszczęśliwić dwie osoby i chyba to właśnie zrobiłam, ale trudno, jestem egoistką.
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:27   #1762
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez Claris Pokaż wiadomość
Co prawda nie jestem Ola, ale farmaceutykę lubię - Sulfacetamidum.
No o to mi właśnie chodziło Dzięki

Olka ale to były dokładnie te krople,które ja miałam,więc powinny być dobre.Mojej starszej Kotce pomogły kiedyś
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:30   #1763
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Motyl jeśli to dokładnie te same to podaj kotce, na pewno nic się nie stanie
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:35   #1764
medeline
Zakorzenienie
 
Avatar medeline
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 531
GG do medeline
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Teraz coś mi się wydaje, że wyszła jedna ważna sprawa: nie jesteś w nim zakochana na tyle, by móc poświęcić choć trochę wygody dla was obojga. Więc może i lepiej, że nie zaczynacie. Jakbyś naprawdę dostała trzepotu serca, odległośc była by sprawą drugorzędną, przełożoną na później, bo czułabyś potrzebę spróbowania, chęci jego - zawsze byłoby go więcej przy tobie, niż teraz, prawda?
__________________

30.12.2012
26.04.2014
medeline jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:38   #1765
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Na pocztę coś wrzuciłam.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:38   #1766
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 807
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez ksieciunio Pokaż wiadomość
Madzia, a pomyślałaś o tym, że ten tydzień rozłąki był też dla Ciebie? Ja myślę, że On nie tylko potrzebował wytchnienia, chciał też zmusić Cię do przemyśleń. Do zastanowienia się nad tym co było, nad tym co robiłaś, jak się zachowywałaś. Przemyślałaś to?

Ciągle piszesz, że nie wytrzymasz do poniedziałku, że musisz do niego zadzwonić, że do 20:00 nie dasz rady, że zemdlejesz, że Ty, Ty, Ty. A On niech tylko wróci, bo wtedy znów będziesz szczęśliwa. Myślę, że nadal myślisz egoistycznie. Być może się mylę, wnioskuję tylko na podstawie tego co piszesz tutaj. Zamiast rozkładać na części pierwsze swoje zachowanie, swoje błędy, Ty analizujesz to co Twój Tż Ci powiedział. Czy to mogło coś znaczyć? Czy nie znaczyło nic?

Do poniedziałku już niedużo czasu. Powinnaś spożytkować go na przemyślenia nad sobą. Nie takie "obiecuję, że się zmienię" tylko "co zrobię, żeby się zmienić?", "jak chcę się zmienić?", "jakim człowiekiem chcę być?".

Nie powinnaś czekać na ten poniedziałek jak na wyrok. To dla Ciebie szansa, nie zmarnuj jej. I wytrzymaj cholera do tej 20:00, nawet do 23:00. To naprawdę nie tak wiele. Nie jesteś już dzieckiem.

Ja myślę, że on Cie nadal bardzo kocha, ale sama miłość nie wystarczy, żeby wytrzymać w tak toksycznym związku jaki stworzyłaś. Zrozum też, że to, że czekasz tydzień nie jest jakimś ogromnym wyczynem. Wyczynem byłoby konsekwentne dążenie do zmian. Ty natomiast wciąż skupiasz się jedynie nad tym, że to "aż" tydzień. Jakbyś nie wiedziała po co ten tydzień jest.

Mam nadzieję, że nie uraziłam Cię swoimi słowami i że naprawdę to przemyślisz. Na koniec jeszcze taka rada: nie zgadzaj się na wszystko tylko dlatego, że to od Niego teraz zależy Wasze "bycie i nie bycie" razem. Staraj się myśleć racjonalnie (wiem, że to trudne). Np. gdyby powiedział, że potrzebuje jeszcze tygodnia, co byś zrobiła? Będziesz czekać? Zastanów się też czy tylko Ty nawaliłaś w tym związku, czy może on też nie do końca właściwie się zachowywał? Do tanga zawsze trzeba dwojga. No i nalegaj na rozmowę w cztery oczy, bo przez telefon wiele rzeczy można powiedzieć. Niekoniecznie szczerych.

Trzymam za Was kciuki, i pamiętaj WYTRZYMAJ CAŁY PONIEDZIAŁEK BEZ ODZYWANIA SIĘ JAKO PIERWSZA. Choćby nie wiem co. Skoro obiecał się odezwać, to powinien być konsekwentny.
Przemyślałam to ..wszystko..rozstaliśmy sie 3 tygodnie temu ,mimo,że ciagle do niego wydzwaniałam to ciagle myślałam o swoim zachowaniu,czemu tak sie stało i naprawde nie myśle tylko o sobie choć może tak sie wydawać po tym co tu pisze. Po prostu jest mi strasznie cieżko i wole tu to napisać niż łamać obietnice i sie do niego odezwać Wiem co robiłam źle i wiem ,że ta zmiana nie byłaby tylko na chwile.Tż nigdy nie dał mi pokazać co mnie czeka za takie moje zachowanie,pobłażał mi zawsze a ja wiedziałam,że cokolwiek zrobie to i tak ze mną bedzie. Nawet po tamtej szansie ostatniej coś czułam ,że i tak moge wszystko(choć wiekszość zmieniłam i tak) i wiedziałam,że mnie nie zostawi..no i sie myliłam. I przez ten cały czas doszło do mnie,że tamta osoba to nie byłam ja,nigdy taka nie byłam,za dużo sobie pozwalałam i wiem,że nie chce wrócić do tamtego życia.Chce być inną osobą dla siebie i dla niego (bo tylko dla niego taka byłam ) i chciałabym żeby dał mi szanse żebym mu pokazała,że tym razem to już nie są tylko słowa,chciałabym to udowodnić czynami

To,że analizuje co Tż mi powiedział to tylko dlatego,że ciągle o tej ostatniej rozmowie myśle i co chwile mi sie coś nowego przypomina ja już przeanalizowałam swoje zachowanie, tylko boje sie jutra i tego wszystkiego co mnie czeka

Powinnam wytrzymać jutro aż on sie pierwszy odezwie ale to nie takie proste bo mam wrażenie,że jak ja sie nie odezwe to on tego nie zrobi. Wtedy jak sie odezwałam pierwsza bo już nie wytrzymałam to Tż powiedział,że i tak by sie odezwał. Ale co innego miał odpowiedzieć?O 23 napewno sie nie odezwie nie ma szans i ja to wiem..

Gdyby powiedział,że chce jeszcze tydzień na przemyślenia to bym sie nie zgodziła..ile można myśleć,miał już dużo czasu ja jestem w takiej sytuacji ,że nie chce sie zmieniać wbrew sobie żeby jemu było lepiej bo jestem świadoma swoich błedów które notorycznie popełniałam i je chce zmienić już na zawsze,żeby nigdy nie wrócić do tego co było.Chce normalnego związku,normalnego życia

Nie uraziłaś mnie dziekuje za tą opinie

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Madziu, za wcześnie... nie wiem, może. Ale uważam, że rozmowa o spotkaniach nic nie da. Co z tego, że się umówimy na spotkania co tydzień, czy co dwa, skoro w związku (a tymbardziej na samym jego poczatku) spotkania są najważniejsze. Nie można sobie zaplanować związku.
Rozmowy o tym "co by było gdyby" moim zdaniem nie funkcjonują w tej sferze życia. Owszem, można jakoś dojść do porozumienia, wspólnie się zastanowić nad tym, co robić. Ale wydaje mi się, że na chwilę obecną to nie ma sensu.
Zdaję sobie sprawę, że swoją decyzją mogę unieszczęśliwić dwie osoby i chyba to właśnie zrobiłam, ale trudno, jestem egoistką.
szkoda mogłoby sie okazać np.jakby Wam było dobrze razem,że pomyślelibyście o jakimś mieszkaniu razem?
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:42   #1767
medeline
Zakorzenienie
 
Avatar medeline
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 531
GG do medeline
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Na pocztę coś wrzuciłam.
O jaaa, jaki fajny kurdupelek słodki

A ja jestem teraz zła. Może i niesłusznie, ale jestem. I już. Miałam się dziś spotkać z TŻ, a że już 14, nie mam od niego żadnego smsa w tej sprawie, napisałam pierwsza. Dowiedziałam się, że raczej nie da rady, bo teraz idzie na basen, a potem odwozi braci na pociąg i... Musi zawieźć ciotkę z mamą i z nimi pospacerować po parku w Łańcucie Jakby sobie kurcze same nie potrafiły tam dojechać, skoro do Rzeszowa na zakupy się dało... I nie wierzę, że będą spacerować do 20-21. Wczoraj też tylko się ze mną przejechał i od razu do domu, bo mama go prosiła, żeby z nią i ciotką wieczór spędził, ale to jeszcze rozumiem. Ale dzisiaj? Nie lubię miec poczucia, że coś jest robione przeciwko mnie celowo. I w dodatku nie lubię mieć poczucia, że nic się ten mój chłop nie umie postawić ciotce. No jasne, bo ze mną to się można umawiać dzień wcześniej i po południu odmówić dla głupiego powodu. Specjalnie dla niego odmówiłam wyjazd do kina.

I teraz mu o tym powiem. Życzę mu miłej niedzieli.
__________________

30.12.2012
26.04.2014

Edytowane przez medeline
Czas edycji: 2010-08-29 o 13:53
medeline jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:43   #1768
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez medeline Pokaż wiadomość
O jaaa, jaki fajny kurdupelek słodki
Barzo Ale biedne ma to oczko
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:45   #1769
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 807
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez medeline Pokaż wiadomość
Teraz coś mi się wydaje, że wyszła jedna ważna sprawa: nie jesteś w nim zakochana na tyle, by móc poświęcić choć trochę wygody dla was obojga. Więc może i lepiej, że nie zaczynacie. Jakbyś naprawdę dostała trzepotu serca, odległośc była by sprawą drugorzędną, przełożoną na później, bo czułabyś potrzebę spróbowania, chęci jego - zawsze byłoby go więcej przy tobie, niż teraz, prawda?
zgadzam sie

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Na pocztę coś wrzuciłam.
tak wyglądałaś na weselu?

Jesteś prześliczna i super wyglądasz w mocno podkreślonych oczkach

A Kicia fajna
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-29, 13:51   #1770
ksieciunio
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 69
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez madziamacius8786 Pokaż wiadomość
Przemyślałam to ..wszystko..rozstaliśmy sie 3 tygodnie temu ,mimo,że ciagle do niego wydzwaniałam to ciagle myślałam o swoim zachowaniu,czemu tak sie stało i naprawde nie myśle tylko o sobie choć może tak sie wydawać po tym co tu pisze. Po prostu jest mi strasznie cieżko i wole tu to napisać niż łamać obietnice i sie do niego odezwać Wiem co robiłam źle i wiem ,że ta zmiana nie byłaby tylko na chwile.Tż nigdy nie dał mi pokazać co mnie czeka za takie moje zachowanie,pobłażał mi zawsze a ja wiedziałam,że cokolwiek zrobie to i tak ze mną bedzie. Nawet po tamtej szansie ostatniej coś czułam ,że i tak moge wszystko(choć wiekszość zmieniłam i tak) i wiedziałam,że mnie nie zostawi..no i sie myliłam. I przez ten cały czas doszło do mnie,że tamta osoba to nie byłam ja,nigdy taka nie byłam,za dużo sobie pozwalałam i wiem,że nie chce wrócić do tamtego życia.Chce być inną osobą dla siebie i dla niego (bo tylko dla niego taka byłam ) i chciałabym żeby dał mi szanse żebym mu pokazała,że tym razem to już nie są tylko słowa,chciałabym to udowodnić czynami

To,że analizuje co Tż mi powiedział to tylko dlatego,że ciągle o tej ostatniej rozmowie myśle i co chwile mi sie coś nowego przypomina ja już przeanalizowałam swoje zachowanie, tylko boje sie jutra i tego wszystkiego co mnie czeka

Powinnam wytrzymać jutro aż on sie pierwszy odezwie ale to nie takie proste bo mam wrażenie,że jak ja sie nie odezwe to on tego nie zrobi. Wtedy jak sie odezwałam pierwsza bo już nie wytrzymałam to Tż powiedział,że i tak by sie odezwał. Ale co innego miał odpowiedzieć?O 23 napewno sie nie odezwie nie ma szans i ja to wiem..

Gdyby powiedział,że chce jeszcze tydzień na przemyślenia to bym sie nie zgodziła..ile można myśleć,miał już dużo czasu ja jestem w takiej sytuacji ,że nie chce sie zmieniać wbrew sobie żeby jemu było lepiej bo jestem świadoma swoich błedów które notorycznie popełniałam i je chce zmienić już na zawsze,żeby nigdy nie wrócić do tego co było.Chce normalnego związku,normalnego życia

Nie uraziłaś mnie dziekuje za tą opinie
A mówiłaś mu już o tym czy jeszcze nie? To bardzo ważne moim zdaniem. To, że zdajesz sobie z tego sprawę.

Tutaj myślę, że bardzo mądrze piszesz

Co do tej 23:00 to chodziło mi o to, żeby nie było tak, że 20:01, on nie zadzwonił to Ty od razu łapiesz za słuchawkę. Po prostu poczekaj. Na pewno wytrzymasz

Co do tego, że Tż powiedział, że zadzwoniłby- Madziu, nie roztrząsaj. Myślę, że tak właśnie by zrobił.

Tyle chciałam, miłego dnia dziewczyny
ksieciunio jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.