Czy mogę być w ciąży - wątek zbiorczy cz. 2

[monius9]

Napisane przez sasanka1988

wiem , że to nie metoda antykoncepcji ale ma takie działanie jak Postinor dlatego pytam

ma zapobiegać zagnieżdżeniu się zarodka, ale to jeszcze nie znaczy, że zapobiegł. zwłaszcza, że zastosowałaś tę metodę po dość długim czasie.
po 14 dniach od stosunku test, a na przyszłość myśleć przed a nie robić sajgon z hormonami i krzywdę swojemu organizmowi.

[korektory]

no to teraz pytam ja
kochałam sie z tż w sobote( uzywalismy prezerwatywy ale wiadomo nic na 100%..) czy jak dostałam okres w czwartek( normalny dlugi nie żadne plamienie) to pomimo tego mogłoby dojsc do zapłodnienia?

[m@rtynka]

Napisane przez korektory

no to teraz pytam ja
kochałam sie z tż w sobote( uzywalismy prezerwatywy ale wiadomo nic na 100%..) czy jak dostałam okres w czwartek( normalny dlugi nie żadne plamienie) to pomimo tego mogłoby dojsc do zapłodnienia?

A w jaki sposób?
Skoro prezerwatywa nie pękła, a Ty masz okres?

[cynamonowaania]

Ja mam wrażenie że jestem bezpłodna. Od 3 lat wogóle się nie zabezpieczam- stosunek przerywany jedynie... i nic a nic. Wcześniej jak byłam z pewnym gościem to w "owulacje" pekła nam gumka- też nic...
A w moim wieku dziecko byłoby już wskazane...

[m@rtynka]

Napisane przez cynamonowaania

Ja mam wrażenie że jestem bezpłodna. Od 3 lat wogóle się nie zabezpieczam- stosunek przerywany jedynie... i nic a nic. Wcześniej jak byłam z pewnym gościem to w "owulacje" pekła nam gumka- też nic...
A w moim wieku dziecko byłoby już wskazane...

To może warto skonsultować się ze specjalistą?

[cynamonowaania]

Napisane przez m@rtynka

To może warto skonsultować się ze specjalistą?

Jak będę już planowała tak na 100% to na pewno się skonsultuję
Na razie mam podejście że jak się przytrafi to będzie fajnie, ale starać się specjalnie o nie nie będę

[Fela Von Helvete]

Napisane przez cynamonowaania

Jak będę już planowała tak na 100% to na pewno się skonsultuję
Na razie mam podejście że jak się przytrafi to będzie fajnie, ale starać się specjalnie o nie nie będę

A nie lepiej przejść się teraz niż potem żałować jeśli się okaże, że jest za późno?

[m@rtynka]

Napisane przez cynamonowaania

Jak będę już planowała tak na 100% to na pewno się skonsultuję
Na razie mam podejście że jak się przytrafi to będzie fajnie, ale starać się specjalnie o nie nie będę

Lepiej iśc teraz nie zwlekać bo i po co?
A zawsze sumienie będzie spokojniejsze

[cynamonowaania]

Napisane przez Fela Von Helvete

A nie lepiej przejść się teraz niż potem żałować jeśli się okaże, że jest za późno?

Hmm... może i racja.
Ale chyba właście tego się boję... że okaże się że nie moge mieć dzieci A narazie mam jeszcze jakieś nadzieje... niewielkie ale są...

[Fela Von Helvete]

Napisane przez cynamonowaania

Hmm... może i racja.
Ale chyba właście tego się boję... że okaże się że nie moge mieć dzieci A narazie mam jeszcze jakieś nadzieje... niewielkie ale są...

Wiesz, ludzie, którzy podejrzewają, że mogą mieć raka robią tak samo - siedzą na tyłkach zamiast iść do lekarza i tym samym odbierają sobie szanse na wyzdrowienie, bo reagować trzeba szybko...

[viva91]

Napisane przez korektory

no to teraz pytam ja
kochałam sie z tż w sobote( uzywalismy prezerwatywy ale wiadomo nic na 100%..) czy jak dostałam okres w czwartek( normalny dlugi nie żadne plamienie) to pomimo tego mogłoby dojsc do zapłodnienia?

"burczało mi w brzuchu. zjadałam kanapkę. czy już się najadłam?" - przepraszam za porównanie ale nie mogłam

skoro prezerwatywa była cała a ty masz normalny okres to jak?
z prezerwatywą jest 100% pewności jeśli nie pęknie. jeśli po stosunku była cała i do niczego innego już później między wami nie doszło to masz 100% pewność.

to tak jakby cię zamknęli w pokoju bez drzwi i okien. wyjdziesz z niego?

[ffb13763ddeb19d95255f96b349e2f21757b5e15_67b67088155fe]

Ehh, Dziewczyny, bardzo sie boje ze moge byc w ciazy

Było tak, kochalam sie w poniedzialek z moim TŻ dwa razy bez zabezpieczenia i do konca, w srode tak samo tylko raz, w czwartek (ew w piatek) mialam dostac okres, a do dzisiaj nic... mam od kilku miesiecy regularny, (28-29 dni) juz sie kochalam z Moim tak bez zabezpieczenia do konca przed okresem (dni nieplodne) i dostalam normalnie.. a teraz nie wiem czemu tak bardzo sie boje tego ze moglam zajsc..

W czwartek rano zjadlam 4 tabletki Stediril 30 (lecz nie powtorzylam tej dawki po 12 godzinach (ja glupia.. ) - po co tak wlasciwie trzeba powtorzyc ta dawke? i jeszcze po 13 godzinach od zazycia tej pierwszej dawki wymiotowalam dwa razy żółcia.. Wiem ze w czwartek to i tak pozno.. ale jednak zjadlam...

Czy te tabletki moga opoznic okres? i czy jesli teraz bym znowu je zjadla, tym razem 8 tabletek, tak jak ma byc, to czy cos to pomoze? Wiem ze one nie sa wczesnoporonne, tylko zapobiegaja zagniezdzeniu zarodka..ale moze jednak?

I jeszcze jedno pytanie, przez sierpien pracowalam 3 tygodnie, dosyc ciezko mysle, czy moglo by mi to ogolnie opoznic okres? I czy to by znaczylo ze mialam/mam wiecej dni plodnych czy nieplodnych?

Wiem, to bylo bardzo nieodpowiedzialne, mozecie mnie teraz zmieszac z blotem za to, ale ja naprawde sie boje i obawiam tego..

Pomożcie mi, prosze

[viva91]

[1=ffb13763ddeb19d95255f96 b349e2f21757b5e15_67b6708 8155fe;21687538]Ehh, Dziewczyny, bardzo sie boje ze moge byc w ciazy

Było tak, kochalam sie w poniedzialek z moim TŻ dwa razy bez zabezpieczenia i do konca, w srode tak samo tylko raz, w czwartek (ew w piatek) mialam dostac okres, a do dzisiaj nic... mam od kilku miesiecy regularny, (28-29 dni) juz sie kochalam z Moim tak bez zabezpieczenia do konca przed okresem (dni nieplodne) i dostalam normalnie.. a teraz nie wiem czemu tak bardzo sie boje tego ze moglam zajsc..

W czwartek rano zjadlam 4 tabletki Stediril 30 (lecz nie powtorzylam tej dawki po 12 godzinach (ja glupia.. ) - po co tak wlasciwie trzeba powtorzyc ta dawke? i jeszcze po 13 godzinach od zazycia tej pierwszej dawki wymiotowalam dwa razy żółcia.. Wiem ze w czwartek to i tak pozno.. ale jednak zjadlam...

Czy te tabletki moga opoznic okres? i czy jesli teraz bym znowu je zjadla, tym razem 8 tabletek, tak jak ma byc, to czy cos to pomoze? Wiem ze one nie sa wczesnoporonne, tylko zapobiegaja zagniezdzeniu zarodka..ale moze jednak?

I jeszcze jedno pytanie, przez sierpien pracowalam 3 tygodnie, dosyc ciezko mysle, czy moglo by mi to ogolnie opoznic okres? I czy to by znaczylo ze mialam/mam wiecej dni plodnych czy nieplodnych?

Wiem, to bylo bardzo nieodpowiedzialne, mozecie mnie teraz zmieszac z blotem za to, ale ja naprawde sie boje i obawiam tego..

Pomożcie mi, prosze [/QUOTE]
po tym pierwszym pogrubionym miałam ochotę napisać niezłą wiązankę, ale jak zobaczyłam to drugie to stwierdziłam że nie ma sensu.
po co się powtarza dawkę - a czemu tabletki na ból gardła bierze się np. co 4 godziny? Bo tak. po prostu. zgodnie z ulotką tak się je stosuje prawidłowo i basta. więc nie rozumiem po co to zastanawianie się "czemu trzeba wziąć reszte". dawkowanie kazdej tabletki ustalił ktoś mądrzejszy od nas i same nic mądrzejszego nie wymyślimy.
i ogólnie jak wyliczyłaś dni niepłodne? po obserwacji śluzu? po badaniu temperatury? jesli tak to ok.
jeśli posługiwałas się tylko kalendarzykiem to była istna głupota.
ale nawet dokładnie badając śluz i temperaturę nie mozna miec 100% pewności że ciąży nie bedzie. po co ryzykowaliście?
co do tabletek - skoro wywołały taką reakcję, to coś chyba nie gra z nimi.

[ffb13763ddeb19d95255f96b349e2f21757b5e15_67b67088155fe]

Napisane przez viva91

po tym pierwszym pogrubionym miałam ochotę napisać niezłą wiązankę, ale jak zobaczyłam to drugie to stwierdziłam że nie ma sensu.
po co się powtarza dawkę - a czemu tabletki na ból gardła bierze się np. co 4 godziny? Bo tak. po prostu. zgodnie z ulotką tak się je stosuje prawidłowo i basta. więc nie rozumiem po co to zastanawianie się "czemu trzeba wziąć reszte". dawkowanie kazdej tabletki ustalił ktoś mądrzejszy od nas i same nic mądrzejszego nie wymyślimy.
i ogólnie jak wyliczyłaś dni niepłodne? po obserwacji śluzu? po badaniu temperatury? jesli tak to ok.
jeśli posługiwałas się tylko kalendarzykiem to była istna głupota.
ale nawet dokładnie badając śluz i temperaturę nie mozna miec 100% pewności że ciąży nie bedzie. po co ryzykowaliście?
co do tabletek - skoro wywołały taką reakcję, to coś chyba nie gra z nimi.

raczej kalendarzykiem, ale jeśli dobrze pamiętam to sluz zamienial sie juz w wodnisty..

ale czy da cos jesli teraz jeszcze raz je zazyje?

[viva91]

z kalendarzyka zrezygnuj. najbardziej nieskuteczna metoda antykoncepcji.

a co do tabletek - nie jestem lekarzem, nie znam ich składu i dawkowania, nie wiem. ale nie ryzykowałabym łykania ich od tak, dla pewności.

[ffb13763ddeb19d95255f96b349e2f21757b5e15_67b67088155fe]

A mogły mi opóźnic okres? Bardzo sie stresuje i denerwuje, dlatego tez może być opóźniony?
No i przez trzy dni po tym jak sie kochalismy nie miałam zadnej praktycznie wydzieliny, a teraz mam taka jak w dni nieplodne, czy to cos oznacza?

[karolynka90]

kamona, dlaczego nie zrobisz testu?

[ffb13763ddeb19d95255f96b349e2f21757b5e15_67b67088155fe]

Bo jeszcze za wczesnie...

[karolynka90]

Racja, wybacz.
W takim razie pozostaje poczekać i zrobić test z krwi 10 dni po stosunku lub 14 dni po stosunku test z porannego moczu.

[ffb13763ddeb19d95255f96b349e2f21757b5e15_67b67088155fe]

Ale jest jakakolwiek szansa ze nie jestem w ciazy?

[Oksymoronka]

Okres Ci się może spóźniać, bo się bardzo denerwujesz. Też kiedyś tak miałam, spóźniał mi się jeden dzień i już panikowałam i przez te nerwy spóźnił mi się aż tydzień! Więc nie denerwuj się, a na pewno przyjdzie. Trzymaj się

[karolynka90]

[1=ffb13763ddeb19d95255f96 b349e2f21757b5e15_67b6708 8155fe;21696034]Ale jest jakakolwiek szansa ze nie jestem w ciazy? [/QUOTE]
Skoro współżyłaś bez zabezpieczenia, to jest.

EDIT: sorki, przeczytałam, czy jest jakaś szansa, ze jesteś w ciąży.

[ffb13763ddeb19d95255f96b349e2f21757b5e15_67b67088155fe]

Napisane przez Oksymoronka

Okres Ci się może spóźniać, bo się bardzo denerwujesz. Też kiedyś tak miałam, spóźniał mi się jeden dzień i już panikowałam i przez te nerwy spóźnił mi się aż tydzień! Więc nie denerwuj się, a na pewno przyjdzie. Trzymaj się

Dzięki wielkie potrzebuje własnie takiego wsparcia ale myślisz ze nie jestem w ciazy? miałas podobna sytuacje?

[Oksymoronka]

Nie pamiętam jak to wtedy dokładnie było, ale chyba kochaliśmy się też w dni (wg kalendarzyka) niepłodne, bez zabezpieczenia, tylko że nie dokońca. Ale wiadomo, że stosunek przerywany nie jest dobrą metodą antykoncepcji, dlatego się denerwowałam. Później zrobiłam test, był negatywny, ale i tak za bardzo mnie to nie uspokoiło. Dopiero kiedy dostałam okres odetchnęłam z ulgą.
A, i co do regularności okresu... też miałam przez kilka miesięcy regularny, a później zaczął mi się zmieniać cykl, raz skracać, raz wydłużać i teraz mam misz masz, raz 24 dniowy cykl, a raz nawet 28, więc bez nerwów, może jeszcze Ci się nie uregulował do końca.

[ffb13763ddeb19d95255f96b349e2f21757b5e15_67b67088155fe]

Ale Wy nie kochaliscie sie do konca...ehh znowu sie zdenerwowałam.. zaraz po porstu umre z nerwow.. strasznie tego zaluje, ale teraz to i tak juz za pozno, wiem..

[Oksymoronka]

Ale tak samo się denerwowałam i rozumiem to. Poczekaj jeszcze troszkę, jeśli długo Ci się będzie spóźniał to zrób test, albo idź do lekarza. Wiem jak to jest się denerwować o takie rzeczy, chociaż po tamtym razie obiecałam sobie być spokojniejsza, żeby jeszcze bardziej nie zaburzać sobie cyklu.

[BoMamGlupiePytanie]

Dziewczyny mam chyba głupie pytanie...

w tamtym miesiącu miałam dość ryzykowną sytuację...ale dostałam normalnie, regularnie okres. Słyszałam jednak,że czasami zdarza się iż ma się miesiączkę będąc w ciąży...
W tym miesiącu nie współżyłam. Obserwowałam swój organizm, w połowie cyklu miałam dni płodne (bolał mnie brzuch i śluz przybrał postać ciągnącego się białka kurzego).

Obecność dni płodnych wyklucza ciążę, prawda?
(chyba oszalałam,że zadaję takie pytanie;/)

[karolynka90]

Napisane przez BoMamGlupiePytanie

Dziewczyny mam chyba głupie pytanie...

w tamtym miesiącu miałam dość ryzykowną sytuację...ale dostałam normalnie, regularnie okres. Słyszałam jednak,że czasami zdarza się iż ma się miesiączkę będąc w ciąży...
W tym miesiącu nie współżyłam. Obserwowałam swój organizm, w połowie cyklu miałam dni płodne (bolał mnie brzuch i śluz przybrał postać ciągnącego się białka kurzego).

Obecność dni płodnych wyklucza ciążę, prawda?
(chyba oszalałam,że zadaję takie pytanie;/)

W ciąży nie ma miesiączki. Mogą występować tylko plamienia, które są mniej obfite niż normalny okres.

Nie jesteś w ciąży.

[viva91]

Napisane przez BoMamGlupiePytanie

w tamtym miesiącu miałam dość ryzykowną sytuację...

tylko że dzieli sie to na "dość ryzykowne stutuacje 1" które umożliwiają zajście w ciąże i "dość ryzykowne sytuacje 2" po których nie ma mowy o ciąży

karolynka napisała dobrze, nie jestes w ciąży.

[cosanelly]

...