Lipcowo-Sierpniowe Dwulatki :o)

[Mała75]

Takuśna - widzę, że Twoja Wikula też niezła aparatka jest Mai to po prostu wszędzie pełno a do tego ona jest po prostu nieuważna, włazi tam gdzie nie trzeba i się nie słucha potem są efekty, lekarka na izbie przyjęć ze śmiechem nas pożegnała słowami "do zobaczenia" bo wie, że takie rozrabiaki trafiają tam nie raz i nie dwa

Anka - no zobacz, miałaś mieć relaksujący dzień dla siebie a tu klops ale pocieszę Cię, że ja mam też dziś meeega wkurza nie dość, że pogoda do to jeszcze wszystko idzie nie tak młoda miała parę akcji dziś i mnie wyprowadziła z równowagi...w efekcie zostawiłam ją z tż, a sama poszłam się odstresować do marketu szlag by trafił...żeby przed własnym dzieckiem uciekać


a pojutrze do pracy nieodwołalność tego faktu mnie przeraża

[wersta]

Anka ubawiłam się, mnie często dopada coś takiego, że mam mord w oczach na obcych i gdyby nie to, że ew. zapędy byłyby surowo i wieloletnio ukarane, to czasem nie wiadomo jakby się skończyło
a obsługa sklepowa u nas jest dobijająca - fakt czy kiedyś ta branża wyrośnie z prl-u?

Judi pytałaś o pachy - teoretycznie ma wystarczyć dożywotnio, ale ostrożniejsi piszą, że na ok. 15 lat.

Veronko smart lipo okazało się po trosze lipą, poczytaj fora. działa pół na pół - połowa kobiet nie widzi efektów. interesowałam się tym będąc w ciąży, bo spodziewałam się siebie w wielorybiej wersji

[ver_ona]

Napisane przez wersta

:cojest
Veronko smart lipo okazało się po trosze lipą, poczytaj fora. działa pół na pół - połowa kobiet nie widzi efektów. interesowałam się tym będąc w ciąży, bo spodziewałam się siebie w wielorybiej wersji

tak tylko poczytalam, ale chyba nie z tych co by sie odwazyly...wolalabym kase na jakas wycieczke wydac :p
mi tam nie przeszkadza jak wygladam. pocieszam sie tym, ze tydzien po porodzie wazylam tyle co przed, a pozniej jak karmilam bylo jeszcze mniej. takze po cichu licze na to, ze i tym razem tak bedzie
jak na razie nie mam zachcianek, raczej malo co jem i wszystko mnie odrzuca. nie moge nawet lodowki otworzyc. kosmos jakis normalnie no.

mala, to raczej nie pocieszenie, ale ja tez mam jutro ostatni dzien "laby" i od srody do pracy, z tym, ze mam wizje wizyty niebawem u gina..

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

aaa zapomnialam, na domiar zlego dostalam od gina tabletki na jakies zapalenie. i w skutkach ubocznych ma: niestrawność, rzadko nudności, bardzo rzadko wymioty- jak bym co najmniej miala dosc swoich nudnosci

[jowisz]

kur.ewski dzień
raz nius z pracy, dwa alergia. od rana do teraz się męczę, klnę w głos i kicham tak że pół bloku słyszy. musiałam złamać swoją zasadę i nalałam kapkę wina, w nim moja ostatnia nadzieja

Kristi dieta nie jest męcząca bo nie ogranicza ilościowo, a jak człowiek głodny nie chodzi to o żarciu nie myśli.

[ver_ona]

Napisane przez jowisz

kur.ewski dzień
raz nius z pracy, dwa alergia. od rana do teraz się męczę, klnę w głos i kicham tak że pół bloku słyszy. musiałam złamać swoją zasadę i nalałam kapkę wina, w nim moja ostatnia nadzieja

Kristi dieta nie jest męcząca bo nie ogranicza ilościowo, a jak człowiek głodny nie chodzi to o żarciu nie myśli.

mnie od wczoraj kichanie meczy, ale tym razem to juz chyba nie alergia. pewnie sie przeziebilam. ale kicham taaak namietnie dzis, ze juz nie moge z tym kataraem, tego mi jeszcze brakowalo.

[Kasiulka22]

Napisane przez Mała75

Napisane przez marticia

Tiaaa... jak skowronki nazywaja sie s.k.u.r.w.o.n.k.i

Tak myślałam, kwiczę................... .............

A ja mam odstresowywacz w postaci małego sreberka wywaliła się dziś na podłodze, na plecach łapki na boki taki zezwłok i dalej ją drapać wszędzie cuuuuuuuuuuuuuudowna jest i co najważniejsze wprowadza Royala baby cat bo Kleofasa nie chciała a jak zwykle mam zapędy do kupowania i nabyłam 2 kg

Werstunia dziękuję, ale mnie baby podbudowałyście, naprawdę

[ver_ona]

p.s. ja teraz jestem na szukaniu takich rzeczy. wiem jeszcze duuzo czasu i tylko przegladam, ale strasznie chcialam cus takiego przy pierwszym dziecku, wiec teraz pewnie sobie sprawie. chyba, ze tz bedzie chcial mnie z tym wyrzucic, on uwaza takie rzeczy za zbedne :p
http://allegro.pl/koszyk-mojzesza-dl...209830739.html

[jowisz]

Kasia pamiętam jak Filemona przywiozłam, wzięłam sobie z pracy tydzień urlopu fajnie,że daje się tak głaskać, będziesz mogła ją bez problemu do czesania przyzwyczaić. jak się da to naucz ją też od małego obcinania pazurów u mnie się dało, jak wołam kota do łazienki to lezie od razu, mogę brać te prawie 7 kg na kolana i obciąć (ma drapak i sam je łamie ale od czasu do czasu można zrobić porządek), mogę czyścić oczy (mój ma już krótszy nos, starsze brytole mają długie. przez to mój bardziej zbliżony już do persa i oczy mu czasem łzawią. kot mamy jest starszego typu i nie ma tego problemu)

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez ver_ona

p.s. ja teraz jestem na szukaniu takich rzeczy. wiem jeszcze duuzo czasu i tylko przegladam, ale strasznie chcialam cus takiego przy pierwszym dziecku, wiec teraz pewnie sobie sprawie. chyba, ze tz bedzie chcial mnie z tym wyrzucic, on uwaza takie rzeczy za zbedne :p
http://allegro.pl/koszyk-mojzesza-dl...209830739.html

Rybka przecie to jak gondola, raz dwa i wyrośnie ale jak się podoba to bierz
trzeba spełniać marzenia

[ver_ona]

Napisane przez jowisz

Kasia pamiętam jak Filemona przywiozłam, wzięłam sobie z pracy tydzień urlopu fajnie,że daje się tak głaskać, będziesz mogła ją bez problemu do czesania przyzwyczaić. jak się da to naucz ją też od małego obcinania pazurów u mnie się dało, jak wołam kota do łazienki to lezie od razu, mogę brać te prawie 7 kg na kolana i obciąć (ma drapak i sam je łamie ale od czasu do czasu można zrobić porządek), mogę czyścić oczy (mój ma już krótszy nos, starsze brytole mają długie. przez to mój bardziej zbliżony już do persa i oczy mu czasem łzawią. kot mamy jest starszego typu i nie ma tego problemu)

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------



Rybka przecie to jak gondola, raz dwa i wyrośnie ale jak się podoba to bierz
trzeba spełniać marzenia

no ja wiem, ze jak gondola i przy Borysie bylo zbedne :p
ale jakos mam do nich sentyment, ciotka daaawno temu miala i pamietam jak na ogrod wynosila hehee, ja co najwyzej na balkon moge :P
to samo ofkors z gondola, tak samo moge wystawic na balkon
To jak przy Borysie chcialam strasznie kolyske, ale tz wybil mi z glowy... nie wiem czy bym nawet uzywala, bo nie przepadam za bujaniem dzieci. pozatym Bor mial jedyne 60cm przy porodzie, to mysle ze w ciagu 2-3mies juz bym zrezygnowala.
poztym wiecie co? zawsze chcialam miec dziecie na wiosne, co bym mogla cale lato siedziec z dzieciem na dworze itp...takze jak wszystko bedzie ok, to normalnie bedzie jak sobie zaplanowalam

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Dobla, moja pora spania juz dawno temu minela, wiec ide do kapieli i legnac w lozu. Musze sie wyspac, toz to ostatnia noc, kiedy moge pospac do 7:20, pozniej juz o tej porze chcialabym byc w pracy, co bym mogla jechac po malego o 15.30 do zlobka. ciekawe tylko jak mi to wstawanie pojdzie. baj

[anka1900]

ależ mnie podniecają dumania Veronki, taka podekscytowana jestem jakbym conajmniej sama była w ciązy
Veronka daj upust swoim zachciewajkom ciązowym, potem wsio można znowu na all opchnąć i po bólu
a i koniecznie poluj na pojemnik na cuchnące pampki
http://allegro.pl/angelcare-pojemnik...208364007.html, super sprawa , pufa ma w pokoiku, nic nie capi
kup jakiś tani byle ze starą kasetką po workach a potem tanio w utrzymaniu będzie jak założysz zwykły worek na śmieci

jak czytam o kocich milusińskich to mi żal d... ściska , że moje staruszki zostały na rodzinnych śmieciach, i nikt mi nie mruczy na kolanach

[kristi75]

veronko jak ci się podoba to bierz ten koszyk Mojżesza
mnie się też takie podobają tylko ten materiał cos nie bardzo mi tam pasuje ja bym dała coś żywszego a jak będzie dziewczynka do bardziej falbanistego
ja dla moich starszych miałam właśnie kołyskę, dla Karolka nie chciałam bo miałam już 2 łóżeczka
ta kołyska to jest jeszcze od mojego brata z 1980 roku i tak chodzi od dzidziusia do dzidziusia //my się śmiejemy że ona przeklęta, bo była zrobiona dla chłopca i kto sobie ją zamówi to ma syna //hmm może to i dlatego nie chciałam jej dla Karolka /

[Mała75]

hej baby ja już spać nie mogę, myślę o jutrzejszym dniu i nerwa dostałam głupio zrobiłam ale cóż, już nie ma odwrotu...dziecko oczywiście śpi, ja nie wiem jak ją wyciągnę z wyra przed 6... musiałabym chodzić na 9-10 do pracy bo Maja wstaje ok.9, inaczej jest krzyk i złość

Veronko - kołyska fajna, ale faktycznie starczy na bardzo krótki okres jeśli dzidzia miałaby być w dodatku tak duża jak Borysek to wiadomo pewnie się nie przyda.


ja też wam zazdroszczę, kocim mamusiom odstresowywacza w postaci futrzastego przyjaciela bardzo mi potrzeba kto wie, może kiedyś...

[anka1900]

hejka
Maluśna taka nerwówka to normalka chyba po powrocie z wychowawczego to w końcu zmiana zwyczajów codziennych domowych
będzie dobrze, byle atmosfera w pracy była w porządku , a resztę jakos ogarniesz
idę pakować przesyłki bo parę rzeczy z szafy opchnęłam
ps. mam słaby humor bo wypryszczyło mi znowu czoło jak nastolatce masakra , żadne tabletki na to nie działają, jest przez jakiś czas super, a potem wyrzut na maksa
a muszę ciut włosy rozjaśnić, bo coraz czarniejsze mi wychodzą, mimo że używam coraz jaśniejszych odcieni, ale już odkryłam ściągacz koloru matrixa, więc jestem już pogodniej usposobiona w kwestii barwnej

no i przeglądam co tam nad morzem można pozwiedzać, super że jest park wodny więc trzeba stroje zabrać

[Anisia25]

witajcie

Ależ u nas beznadziejna pogoda! Leje, jest szaro i do
Ledwo dzisiaj potrafiłam wstać..

Poszłam w końcu wczoraj na fitness, poskakałam godzinę i dzisiaj czuję każdy mięsień.

Maluśna, współczuje jutrzejszych ekscesów. NIe martw się, pierwszy tydzień najgorszy..
Potem jakoś to będzie. hmm, zawsze mi sie wydawalo, ze wychowawczy trwa maks 3 lata..
Gdzie mi się zatem zgubił rok?

Veronko, trzymam kciuki, by dolegliwości ciążowe odpuściły Jak se przypomne lodówkowy wstręt, to od razu Ci wspolczuje

Martiś, zdrówka życzę!

Takuśna, jak byś miala kiedys weekendzik wolny, to daj znac

[taka sobie]

witam

Anis przyszły weekend mam wolny, w niedziele jest u nas jakis festyn rodzinny na Orliku wiec jak bedzie ładnie to pojdziemy. Więc zapraszam jak wolisz, moze przejdziemy sie w dwie rodzinki? a potem posiedzimy?
a od poniedziałku będę cały tydzien w meblowym rodzice jadą na urlop i musze sie przenisc, jak ja tego nie cierpię

Mala u nas na szczescie obyło sie zawsze bez lekarzy, a wypadków juz pare było rozwalony łuk brwiowy, rozcięty palec, schodzący poznokiec z duzego palucha bo gdzies nim tak przywaliła no i teraz ta głowa. Jakis zdartych kolan, guzów itp nie licze. No ale ty tez masz takiego łobuza więc rozumiesz
czekam na relacje z jutrzejszego dnia , ciekawe jak w pracy


ja nigdy nie miałam kotka w domu, w sumie psa w domu tez bardzo krótko bo szybko sie przeprowadzilismy do domku i po jakims miesiącu pies zaginął ( nie wiemy czy uciekł czy go ktos ukradł szczeniaczek ) a teraz tego co mamy to w domu jest bardzo rzadko i to tez tylko przedpokoj ma do dyspozycji. Nasz barnenczyk w budzie mieszka i cały dzien na dworze wiec ja w sumie nie wiem co znaczy miec takiego futrzaka 24 h/ dobe powiem szczerze ze jak widze jak jest w meblowym to bym nie chciała, chyba ze nie sypałby tak kudłami jak ten ich masakra, codziennie odkurzanie 2x dziennie i kudły wciąż są, nie raz z z upy wyciągałam a kotki uwielbiam tylko na wsi miałam z nimi kontakt i po kr,ótkim czasie juz przede mna uciakały bo zagłaskałabym na śmierć jak tam teraz piszecie o tych kociakach i do tego te zdjęcia Kasiulkowe to normalnie tez mi zal d.upe sciska
zastanawiam sie tylko jak dzieciaki? bo teraz jak bylysmy na wsi to młoda tego szczeniaka męczyła strasznie az mi go zal było

Veronka trzymaj sie dzielnie, gorzej juz raczej nie bedzie co? a kołyska tez mi sie marzyła ale z racji ze w sumie krótko sie uzywa odpusciłam. No i ze względu na kasę tez po częsci, no ale teraz nie musisz wiele kupowac bo przeciez wszystko juz masz

[Mała75]

Anka, Anisia - no jutrzejszy dzień będzie ciężki...kumpela, która wróciła po macierzyńskim i 3 mies. wychowawczego mówiła, że dla niej najgorszy był 1-szy miesiąc no ale ona miała ledwie 10 miesięcy przerwy od pracy, a ja 2,5 roku
Aniś - ja wykorzystałam w sumie jakieś 1,5 roku wych należy się na 3 lata, max do ukończenia przez dziecko 4 lat. ale niestety ja już musiałam wrócić do pracy i nie wykorzystam całości

dziś nawet udało mi się wyjść na spacer z dzieckiem...ostatni w dzień powszedni nie pada, choć chłodno jest i młoda już jesiennie ubrana - kurtka i czapa

[taka sobie]

cudna ta piosenka http://www.tekstowo.pl/piosenka,emin...__rihanna.html

[jowisz]

ale sobie dogodziłam: wątróbka z cebulką, obok pomidorki zaczęłam 3 dni z warzywami, luzik, to czas jakbym nie była na diecie
dotąd zlazło mi 1,2 kg wody przez 3 dni na białku. jestem pozytywnie zaskoczona bo zaczęłam okres i nie sądziłam,że będzie tak widoczny efekt

teraz kawka, dziecię odpoczywa.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez taka sobie

cudna ta piosenka http://www.tekstowo.pl/piosenka,emin...__rihanna.html

si, też słucham

[Mała75]

Jowisz - wątróbka a robiłaś na grillowej? nie wiem czy wiesz ale ja też nabyłam tą patelnię i jestem zachwycona cycki kurze super, robiłam jeszcze karkówkę i polędwiczki z warzyw grillowałam cukinię, bakłażana i paprykę - cuuuudo


gdzie się podziewa Werstusia, mam pilny romans a ta się gdzieś szlaja

[jowisz]

Napisane przez Mała75

Jowisz - wątróbka a robiłaś na grillowej? nie wiem czy wiesz ale ja też nabyłam tą patelnię i jestem zachwycona cycki kurze super, robiłam jeszcze karkówkę i polędwiczki z warzyw grillowałam cukinię, bakłażana i paprykę - cuuuudo

si, ja teraz dla siebie tylko na tej patelni robię bo oliwa zabroniona na Dukanie w ogóle nie jem ziemniaków, makaronu, ryżu, chleba.. ale zrobienie porządnej kromy chleba z otręb zajmuje 4min. w mikrofali więc kanapki wcinam

[Anisia25]

Napisane przez jowisz

si, ja teraz dla siebie tylko na tej patelni robię bo oliwa zabroniona na Dukanie w ogóle nie jem ziemniaków, makaronu, ryżu, chleba.. ale zrobienie porządnej kromy chleba z otręb zajmuje 4min. w mikrofali więc kanapki wcinam

Jowiszowa, a z czego ty chcesz chudnac?

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez Mała75

Jowisz - wątróbka a robiłaś na grillowej? nie wiem czy wiesz ale ja też nabyłam tą patelnię i jestem zachwycona cycki kurze super, robiłam jeszcze karkówkę i polędwiczki z warzyw grillowałam cukinię, bakłażana i paprykę - cuuuudo


gdzie się podziewa Werstusia, mam pilny romans a ta się gdzieś szlaja

aleś mi śliny naprodukowała teraz!

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez taka sobie

witam

Anis przyszły weekend mam wolny, w niedziele jest u nas jakis festyn rodzinny na Orliku wiec jak bedzie ładnie to pojdziemy. Więc zapraszam jak wolisz, moze przejdziemy sie w dwie rodzinki? a potem posiedzimy?
a od poniedziałku będę cały tydzien w meblowym rodzice jadą na urlop i musze sie przenisc, jak ja tego nie cierpię

Mala u nas na szczescie obyło sie zawsze bez lekarzy, a wypadków juz pare było rozwalony łuk brwiowy, rozcięty palec, schodzący poznokiec z duzego palucha bo gdzies nim tak przywaliła no i teraz ta głowa. Jakis zdartych kolan, guzów itp nie licze. No ale ty tez masz takiego łobuza więc rozumiesz
czekam na relacje z jutrzejszego dnia , ciekawe jak w pracy


ja nigdy nie miałam kotka w domu, w sumie psa w domu tez bardzo krótko bo szybko sie przeprowadzilismy do domku i po jakims miesiącu pies zaginął ( nie wiemy czy uciekł czy go ktos ukradł szczeniaczek ) a teraz tego co mamy to w domu jest bardzo rzadko i to tez tylko przedpokoj ma do dyspozycji. Nasz barnenczyk w budzie mieszka i cały dzien na dworze wiec ja w sumie nie wiem co znaczy miec takiego futrzaka 24 h/ dobe powiem szczerze ze jak widze jak jest w meblowym to bym nie chciała, chyba ze nie sypałby tak kudłami jak ten ich masakra, codziennie odkurzanie 2x dziennie i kudły wciąż są, nie raz z z upy wyciągałam a kotki uwielbiam tylko na wsi miałam z nimi kontakt i po kr,ótkim czasie juz przede mna uciakały bo zagłaskałabym na śmierć jak tam teraz piszecie o tych kociakach i do tego te zdjęcia Kasiulkowe to normalnie tez mi zal d.upe sciska
zastanawiam sie tylko jak dzieciaki? bo teraz jak bylysmy na wsi to młoda tego szczeniaka męczyła strasznie az mi go zal było

Veronka trzymaj sie dzielnie, gorzej juz raczej nie bedzie co? a kołyska tez mi sie marzyła ale z racji ze w sumie krótko sie uzywa odpusciłam. No i ze względu na kasę tez po częsci, no ale teraz nie musisz wiele kupowac bo przeciez wszystko juz masz

Takusna, w przyszlym mam wolna sobote, a w niedziele wyjezdzamy do Wrocławia bo jakis sped rodzinny sie szykuje

[jowisz]

Aniu mam 3 zdjęcia w samej bieliźnie, na których dokładnie widać te nadwyżkowe kilosy od cycków w dół dupa, uda, kolana, no i trochę fałd z brzucha. będzie tego ze 4kg minimum jak je sobie odpalam (bo mam na pulpicie) to od razu wiem po co się w to bawię warto spróbować.

[Anisia25]

Napisane przez jowisz

Aniu mam 3 zdjęcia w samej bieliźnie, na których dokładnie widać te nadwyżkowe kilosy od cycków w dół dupa, uda, kolana, no i trochę fałd z brzucha. będzie tego ze 4kg minimum jak je sobie odpalam (bo mam na pulpicie) to od razu wiem po co się w to bawię warto spróbować.

wg mnie masz piekne ksztalty..

ja zas wróciłam na fitness.. mam zakwas wszędzie gdzie się dotknę, zaczynam myśleć ze moze mam palec złamany..

[jowisz]

Napisane przez Anisia25

wg mnie masz piekne ksztalty..

ja zas wróciłam na fitness.. mam zakwas wszędzie gdzie się dotknę, zaczynam myśleć ze moze mam palec złamany..

nie prowokuj mnie,bo ci te zdjęcia to ogrodu wstawię

o, młodzież się uciszyła, może uśnie.

ja idę czytać bo książki Larssona dotarły

[Mała75]

ja też nie wiem, z czego ta kobieta się odchudza chyba lekko przesadza

Ania - ja sama sobie śliny naprodukowałam, ledwo to napisałam warzywka szczególnie mi smakowały bo ja raczej mało mięsożerna jestem polałam je oliwą i posypałam ziołami prowansalskimi...pychotka

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez Anisia25

wg mnie masz piekne ksztalty..

ja zas wróciłam na fitness.. mam zakwas wszędzie gdzie się dotknę, zaczynam myśleć ze moze mam palec złamany..

a kiedy ty masz czas na fitness? podziwiam, że ci się jeszcze chce...

[Anisia25]

Napisane przez jowisz

nie prowokuj mnie,bo ci te zdjęcia to ogrodu wstawię

o, młodzież się uciszyła, może uśnie.

ja idę czytać bo książki Larssona dotarły

Poka!

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Mała75

ja też nie wiem, z czego ta kobieta się odchudza chyba lekko przesadza

Ania - ja sama sobie śliny naprodukowałam, ledwo to napisałam warzywka szczególnie mi smakowały bo ja raczej mało mięsożerna jestem polałam je oliwą i posypałam ziołami prowansalskimi...pychotka

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------



a kiedy ty masz czas na fitness? podziwiam, że ci się jeszcze chce...

o w mordę... mniam!

Obiecałam sobie, że 2x w tygodniu przez godzinę intensywnie ćwiczę na fitnessie
Bo ostatnio coś za bardzo narzekam na gnaty, jak nie ramię, to plecy, jak nie plecy to dupa mnie boli i tak w kółko..
Wczorajszy ból ramienia minął, chociaż może to złudzenie, bo rypie mnie całe ciało na chwilę obecną Wróciłam do domu mokrutka od cyców w dół, całe plecy i trójkąt na dupie - a to nie wiem czemu tak

[Mała75]

Napisane przez Anisia25

Obiecałam sobie, że 2x w tygodniu przez godzinę intensywnie ćwiczę na fitnessie
Bo ostatnio coś za bardzo narzekam na gnaty, jak nie ramię, to plecy, jak nie plecy to dupa mnie boli i tak w kółko..
Wczorajszy ból ramienia minął, chociaż może to złudzenie, bo rypie mnie całe ciało na chwilę obecną Wróciłam do domu mokrutka od cyców w dół, całe plecy i trójkąt na dupie - a to nie wiem czemu tak

haha

Aniś - a w jakich godzinach ty wogóle pracujesz? zastanawiam się czy któraś z nas wstaje z dzieciakiem tak wcześnie jak ja będę...

[taka sobie]

Anisia a ty nie pracujesz na pełnym etacie juz? juz fitness zaliczyłaś ?
no to zapraszam w sobotę, ale tak ok 15 bo będę po nocce i co , pasi?

[Anisia25]

Napisane przez Mała75

haha

Aniś - a w jakich godzinach ty wogóle pracujesz? zastanawiam się czy któraś z nas wstaje z dzieciakiem tak wcześnie jak ja będę...

Kochana ja pracuje od 7.30 zazwyczaj, bo tak docieram do pracy
Moge zacząć i o 6.30, ale nie porypało mnie jeszcze.
Piotrek usypia o 19.30 i spi z reguly do 5.50. Takze nie ustawiamy budzika, bo on z reguly nas budzi. Jak wstaniemy, to jemu flacha, TZ robi sniadanie, a ja sie pindrze. Potem ubieram Piotrka i wychodzimy

Takusna, jesli mowisz o 11 wrzesnia, to mi pasuje

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Tak, pracuje na pełnym etacie, dostałam łaskawie zwrot na pełny od 9 sierpnia do 30 wrzesnia, z mozliwoscia przedluzenia o ile mi sie projekt przedluzy

[Mała75]

no to fajnie, że możesz zacząć pracę o 7.30 ja się obawiam tego rannego wstawania Majki, jutro się okaże jak sobie poradzi...ona śpi od 20 do 8-9 rano żeby wstała o 6 musiałabym ją kłaść spać o 18-tej czyli prawie zaraz po obiedzie ja będę musiała wychodzić wcześniej niż tż bo o 6.30, on jedzie autem i w innym kierunku niż ja...więc zadylam pieszo