POZIOM nauczania?:|

[muszynianka]

Nie, mononukleoza zamknęła mnie w zakaźnym na dwa miesiące i koleżanki nie mogły mi nawet zeszytu przynieść. Nauczyciel szpitalny rzadko przychodził, byłam w sali z dziewczyną przed maturą której pani faktycznie poświęcała uwagę.
Potem leczenie sterydami po powikłaniach i powrót do siebie, opuściłam jakieś 3 i pół miesiąca szkoły.

[Ankalime]

Napisane przez muszynianka

Nie, mononukleoza zamknęła mnie w zakaźnym na dwa miesiące i koleżanki nie mogły mi nawet zeszytu przynieść. Nauczyciel szpitalny rzadko przychodził, byłam w sali z dziewczyną przed maturą której pani faktycznie poświęcała uwagę.
Potem leczenie sterydami po powikłaniach i powrót do siebie, opuściłam jakieś 3 i pół miesiąca szkoły.

spoko, ale mialas chociazby ksiazke przy sobie?

nie mozna porownywac "jak ja dalam rade to inni tez, bo tak powinno byc". zycie.
btw sama jestem przewlekle chora, tj, bede chora do usranej smierci za przeproszeniem i rozumiem ten pomysl.
z reszta tak jak mowilam, o promocji do kolejnej klasy decyduje grono pedagogiczne. to nie jest tak moge sobie pozwolic na jedna pale to i tak przejde

[emza]

juz widze ludzi, ktorzy beda pracowac na nasza emeryture ...

[muszynianka]

Ale ja nie rozumiem co to za tragedia zostać w jednej klasie, przecież to nie jest jakiś wstyd zwłaszcza dla osoby która chorowała. Skoro sama nie zdołała tego nadrobić na poprawkę znaczy że potrzebna jest jej pomoc i wyrównanie informacji. I mówcie co chcecie rok wycięty z nauki to ogromna przepaść

[viva91]

Napisane przez muszynianka

Ale ja nie rozumiem co to za tragedia zostać w jednej klasie, przecież to nie jest jakiś wstyd

mnie się wydaje że wstyd przede wszystkim.

[wanitatywna]

Napisane przez olla74

Ps. Moje dziecię za osiągnięcia w IV kl SP otrzymało stypendium raz na semestr przez 3 lata w kwocie 80 zł.(średnia musi być powyżej 5,45).Była zawiedziona,że tak mało ,bo nawet książek sobie nie nakupuje.Niestety brak wsparcia dla zdolnych,a o miernotach pamiętają cały czas.

U mojej siostry (szkoła podstawowa) w szkole za średnią 5,7 jest stypendium 50 złotych wypłacone jednorazowo.

[siarczan_sodu]

Napisane przez wanitatywna

U mojej siostry (szkoła podstawowa) w szkole za średnią 5,7 jest stypendium 50 złotych wypłacone jednorazowo.

To u mnie w liceum było szaleństwo już - dawali 100zł.

[WhiteCherry]

Napisane przez Ankalime

juz nie przesadzajmy.
a na studiach jest warunek, na dodatek platny. i co? i nic.

ale musisz zdać go za rok
a z tego co zrozumiałam, to przejście z jednej klasy do drugiej z taryfa ulgową nie wymaga późniejszego zdawania, tzn, w następnej klasie znowu tego, z czego miało się 1.

poza tym na studiach traktują nas jak ludzi dorosłych (teoretycznie ), i wiadomo, że ludzie mogą mieć wiele spraw na głowie.
a w szkole Twoim obowiązkiem jest nauka :} np. w takim gimnazjum

[olla74]

Napisane przez Ankalime

czyli mam rozumiec, ze wydarzyla Ci sie tragedia typu: pobliska rzeka porwala dom, i z trauma, bez podrecznikow ochoczo podeszlas do zdawania danego przedmiotu?
bez szydery, dla tego typu osob jest przewidziany ten pomysl.

Chwilunia. Wypowiem się,że tak napiszę jako osoba kompetentna (ten wstrętny pedagog,który podnosił rękę,albo i nie, na radzie pedagogicznej dotyczącej możliwości zdawania przez ucznia 2-giej poprawki)
Musicie rozróżnic egzamin poprawkowy od egzaminu klasyfikacyjnego.Uczeń, który opuszcza ponad 50% zajęć nie ma klasyfikacji. I jeżeli była to nieobecność usprawiedliwiona czyli szpital,choroba itp,itd to Rada Ped dopuszcza ucznia do egz klasyfikacyjnego nawet z wielu przedmiotów. Jeśli ktoś olał szkołe to ma nieklasyfikowanie i tego nie da się przeskoczyć (czyli zdać tak jak jest to w przypadku poprawy oceny). W przypadku gdy uczeń ma 2 lub więcej ocen ndst Rada Ped głosuje czy warto dać osobnikowi szczasę na poprawienie 2 przedmiotów. I głosują nauczyciele ZNAJĄCY UCZNIA, czyli wiedzą czy on rokuje na przyszłość czy obrał taką drogę tzn co roku poprawiania 2 przedmiotów (bo wolno) i jechania na dopuszczających z reszty. Nie ma możliwości, że wredna baba się uwzięła,bo grono liczy kilkanaście, kilkadziesiąt osób i głosują wszyscy wg swojego sumienia.

Uczniowie obudźcie się.Albo wam zależy albo nie. Bo niedługo wyjdzie na to ,że szkołę można zrobić eksternistycznie.Niestety życia tak przeżyć się nie da. Ono jest realistyczne.Pozdrawiam.
Sorki, że tak długo.

[Wizabelka]

Jako osoba, której marzeniem jest uczenie w szkole, jako osoba, która żywo interesuje się metodyką nauczania, pedagogiką i psychologią rozwojową, wreszcie jako osoba, która miała w ręku podstawy programowe i inne dokumenty związane z funkcjonowaniem oświaty, muszę Was prosić, byście nie wydawały/li pochopnych sądów.
Ta nowelizacja ustawy, o której mówimy, może przynieść zdecydowanie więcej pożytku, niż szkody. Jak napisała koleżanka powyżej: rada będzie OCENIAĆ rokowanie ucznia, a nie przyznawać mu prawo do klasyfikacji z oceną niedostateczną ot tak, z urzędu, w odpowiedzi na jego widzimisię. Uniezależni ją to w tej kwestii od poradni p-p, a co za tym idzie - usprawni pracę szkoły.
Ponadto jest to spory krok do indywidualizacji podejścia nauczyciela do ucznia. Krok wprzód - zastanówcie się nad tym.
Wierzę i wydaje mi się, że mam do tej wiary spore podstawy, że obecny skład metodyków odpowiedzialnych za system edukacji to ludzie bardzo kompetentni. To wybitne autorytety i najpewniej pasjonaci. Od dawna nie było tak mocnego składu na tym miejscu. Dlatego, apeluję - zaufajcie im.
Zwróćcie uwagę, że w sprawach edukacji nigdy nie ma i nie będzie czarno-białych rozwiązań, dlatego wybór nastawiony jest przeważnie na optimum, na mniejsze zło i zawsze rozpatrywany długodystansowo. Jeśli więc niektóre pomysły w pierwszej chwili wydają Wam się absurdalne, pamiętajcie, że za nimi stoją (przynajmniej teraz) znawcy swojej dziedziny i że widocznie jest w tych pomysłach coś, co okaże się dobre z czasem, mimo, że teraz nie jesteśmy w stanie sobie takiego finału wyobrazić.
Poza tym nie pracuje się na domysłach i proroctwach (przynajmniej ostatnio - podkreślam) ale analizuje się systemy edukacji i ich wyniki z różnych krajów, przepuszcza się je przez różne kryteria, dostosowuje do naszych warunków, wyciąga się konsekwencje z zaistniałych już błędów. Dopóki jednak potrzebne jest jednoznaczne rozwiązanie mające obsłużyć kilkanaście milionów Polaków - nie oczekujmy miodu i mleka dla każdego, tym bardziej w jego ulubionym smaku.

[Alexandraa]

Napisane przez viva91

mnie się wydaje że wstyd przede wszystkim.

Mnie też się tak wydaje.

Napisane przez WhiteCherry

ale musisz zdać go za rok

U mnie jeśli się miało warunek w sesji zimowej to trzeba go zaliczyć do końca sesji letniej czyli jeden semestr a nie rok.

[muszynianka]

na temat techników uzupełniających

Według Ministra Edukacji Narodowej, który 28 stycznia 2010 ogłosił na konferencji prasowej, że od 2012 roku szkoły te wraz z Liceami Profilowanymi przestaną przyjmować uczniów [1].

Grubo po prostu, teraz z braku laku wszyscy pójdą do liceum.


Licea zawodowe zlikwidowane, powstały Licea Profilowane które też mają być zlikwidowane - i ktoś mi powie po co?

[Alexandraa]

Akurat jeśli chodzi o licea profilowane to to jest jedna wielka ściema i w ogóle nie powinno to powstać. Sama do takiego chodziłam, tyle, że za moich czasów nazywało się liceum techniczne.

A technika powinni zostawić.

I promować zawodówki. Bo wszyscy idą do liceum, mimo, że się do tego nie nadają. Nie wszyscy muszą mieć maturę bo uważam, że akurat matura nie jest wyznacznikiem niczego konkretnego. Jak ktoś chce to i tak umie i ma ogólną widzę a ktoś inny zapomni wszystkiego i mimo, że ma maturę to wiedzy ogólnej brak.
A jest wiele osób, które mają fach w rękach a idą do liceum bo do zawodówki to obciach. Potem doszkalają się na kursach i wydają kasę na to czego mogli się nauczyć za darmo w szkole a dopiero potem robić kursy naprawdę porządne już nie te podstawy.