Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010

[martysek]

Widzę, że poruszyłyście temat herbatek na laktacje. Ja miałam HIPPA i dopiero po trzech dniach się zorientowałam, że i Natunia i ja mamy po niej straszne gazy. Po kiego grzyba taki szajs sprzedają?

Pytanko do was - jak wygląda tak z grubsza wasz plan dnia, a raczej popołudnia - o której spacer, karmienie i kąpiel? Bo tak sobie wymysliłam, że może ja popołudnie i wieczór źle organizuję i dlatego niunia po kąpieli takie histerie ma.

[anuszka1401]

Hej, u nas standardowo 2 pobudki w nocy.
basienka współczuję Ci kochana... Moja Iga jest kąpana o 19, ubieram ją, pielegnuję, podaję witaminy, potem cyc i dziecka nie ma do 2-3
Za to w dzień praktycznie wcale nie śpi, no może po pół godziny i zaraz się budzi, potrafi poleżeć w łóżeczku ze smokiem, ale najbardziej lubi być na rękach. I to nie siedzieć, ale chodzić! Ale tak jak piszesz, 100 razy wolę takie zabawy w dzień niż w nocy. Tym bardziej, że w dzień trochę moja mama ją ponosi, trochę moja siostra. No i ja jestem wyspana...

Wczoraj wieczorem miałam brak mleka. Nie było ani kropli, musiałam zrobić Małej nan... Nie wiem co jest grane. Dziś rano z pełnej piersi odciągnęłam tylko 70 ml, a wczoraj 150 i dalej leciało. Kurcze, może mleko mi zanika?? Ale tak szybko? Dziś wypiłam herbatę laktacyjną i zobaczymy...

[alisa32]

Wczoraj wieczorem miałam brak mleka. Nie było ani kropli, musiałam zrobić Małej nan... Nie wiem co jest grane. Dziś rano z pełnej piersi odciągnęłam tylko 70 ml, a wczoraj 150 i dalej leciało. Kurcze, może mleko mi zanika?? Ale tak szybko? Dziś wypiłam herbatę laktacyjną i zobaczymy...[/QUOTE]

hej anuszka ja mam to samo własnie i boje sie że będe musiała przejśc na mieszanke bo od wczoraj ją dokarmiam a cyca jak podoji chwile nto zaraz sie denerwuje jakby jej nic nieleciało i jest ciągle głodna

[itakasia]

witam
basienka
kurcze, rzeczywiscie ciezko. powiedz mi, jak ona nie spi w nocy to co robi? placze? ale z nudow czy cos jej dokucza? jaki to placz? taki bolesny, histeria czy jaki?
martysek
Zosia lubi popoludniu jeszcze pospac, ale tak do 18 -18.30. pozniej przed kapiela ma ok 1.5h godziny aktywnosci. zazwyczaj spi w lozeczku ale czasami popoludnia spedzamy poza domem i wtedy w wozku lub foteliku. wtedy spi krocej. u nas wazne jest zeby 0.5 -1 h przed kapiela byc juz w domu i ona wtedy sie wycisza powoli. o 19.30 kapiel, tatus masuje i naciera jakims mleczkiem, nastepnie przy nocnej lampce ją karmie. jak zje to odkladam do lozeczka. czesto zasypia natychmiast, jesli nie to kiedy placze to co kilka minut podchodze i uspokajam.
Siala
super chusta mam nadzieje ze sie u was sprawdzi

niesamowite ze kazdego dnia odkyrwam cos nowego u Zosi. i nie tylko w kwestii jej rozwoju ale tez tego co ona chce mi powiedziec, czego potrzebuje itp. dzis poszlismy do kosciola na 10, czyli tak jak ona idzie spac. spala troszke w wozku, troche sie przebudzala. wrocilismy do domu, rozebralam ja, troche podkarmilam i odlozylam do lozeczka. od razu poszla spac. wiec mamy maly sukces.
a w drodze spotkalam znajoma ktorej corka urodzila tydzien temu, porod niestety byl ciezki i z powiklaniami, maly byl owiniety pepowina i urodzil sie podduszony, lekarze 3 razy podchodzili do jego reanimacji. na szczescie wszystko ok. az mnie krew zalewa jak mysle o torunskim szpitalu i rodzeniu za wszelka cene naturalnie

[karolcia228]

Napisane przez martysek

Pytanko do was - jak wygląda tak z grubsza wasz plan dnia, a raczej popołudnia - o której spacer, karmienie i kąpiel? Bo tak sobie wymysliłam, że może ja popołudnie i wieczór źle organizuję i dlatego niunia po kąpieli takie histerie ma.

W tygodniu jesli ladna pogoda to okolo 11 wychodze na dlugi spacerek, wracam okolo 15 jedzonko i wtedy aktywnosc...mala drzemka gdzies o 17, okolo 18 jedzonko czasem spi czasem lezy i gaworzy, kapanie, pielegnacja i spanie

itakaska - brawo

[marta_d1]

Mój synek mnie zadziwia dziś w nocy jadł o 19.25, 1.55 i 6.15. Aniołek kochany!

Dzisiaj idziemy na wesele i mały zostaje z babcia. Tak średnio mi się chce, bo nadal dziwnie czuje się w swoim ciele. Często nie atrakcyjnie i tak rozlaźle. Największe kompleksy mam w związku z piersiami. Przed ciążą miałam spory biust a teraz to już w ogóle masakra. Źle mi z tym. Jak to jest, że niektóre kobiety nawet jak karmią nie maja tak monstrualnych piersi? A i dzisiaj mam w prawej takie kłucie, jakby mi ktoś igły wbijał. Przestraszyłam sie, że w internecie wyczytałam, że po prostu mleko sie produkuje. Dziwne, bo pierwszy raz mi się to darzyło.

[itakasia]

Napisane przez karolcia228

itakaska - brawo

pochwalilam za szybko. obudzila sie po godzinie. przewinelam. myslalam ze chwile posiedzi z nami ale byla rozdrazniona i spiaca. nakarmilam i zaczela przysypiac ale po odlozeniu do lozeczka jeczy i poplakuje.

[Linka24]

Alisa, Anuszka ja mam to samo i podaje malemu nan juz jak skończyl ok 3 tyg. teraz leci 9 tydzien a laktacja ani sie nie zwiększyla ani nie zmniejszyla, po prostu juz tak mam, nie pomaga nawet częste ściąganie i przystawianie małego, po prostu tak mam i juz. Więc karmie mieszanie a mały 2 tyg temu ważył 5,5 wiec na pewno nie głodzi

[Siala_Bala]

My standardowo z mężem użeramy się z małym rozdarciuchem
Spać chce ale nie w łóżeczku, na rękach i koniec :/

[caprica6]

Napisane przez alisa32

witajcie dziewczyny u mnie dzis nocka nienajlepsza juz o 3 rano pobudka do rana niewiem co te3j mjej małej się dzieje ale mam pytanie niewiem czy podawac jeje dalej piers bo muj pokarm jest prawie przeżroczysty a ona wypije dwie piersi i ciągle chce jesc krzyczy i sie denerwuje ostatnio podałam jej dodatkowo mleko to jeszcze wypiła 90 niewiem czy mozena tyle jej dawac bo potem ciągle ulewa ale jak jej niedam to wrzeszczy całyczas niewiem już czy moje mleko jej niewystarcza czy można tak na zmiane dokarmiac ja sztucznym mlekiem poradzcie coś

Na poczatku mleko jest prawie przezroczyste zeby dziecko moglo zaspokoic pragnienie, dopeiro pozniej leci takie kremowe, bardziej tluste - tak jest u mnie przynajmniej. Na pewno masz dobre mleko,a dla dzidzi jest najlepsze na swiecie

Napisane przez bassienkaw

Czy jak napisze że kuwa znowu to samo i chusteczka mnie strzela to ktoś się zdziwi. Jak przez dzień mam kochane dziecko tak w nocy mogłabym ja w reklamowe i za okno wystawić. Serio. Aż mnie trzepie. Jeszcze po wczorajszej tak tragicznej nocy której ni chu chu w dzień nie odespałam. To dziecko ma popieprzony dzień z nocą,a mnie to wcale nie bawi. Drzemła się ponoć Julia jakieś pół godziny,a walczymy od kąpieli o 19.30. Najpierw ja,po godzinie Damian a ja się położyłam i przespalam jakąś godzinę może. Julia kilka razy usnęła,ale po odłożeniu do łóżka po wszystkim. Pospane! Teraz ja noszę bo zjadła,a wcześniej zwaliła mega kupsztala,którego łapałam w locie. No zobaczymy. Szczerze? Jak dla mnie mogłaby praktycznie cały dzień nie spać,ale noce by mogła przesypiac ładnie. Budzić się do jedzenia i spać dalej. Wrr!

A z Łucja było tak pięknie i jej spaniem. Nie było problemu. Cholera oczy jej leciały a teraz jak 5zł ma. Kuwa!

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:44 ----------

Język niemowląt może i fajna sprawa ale nie do końca tak naprawdę.

Przy Łucji mogłam stosować większość rzeczy z niego. Zresztą z nią nie trzeba było chodzić, lulać,nie było problemu w nocy,ona wstała, przebrałam ja,zjadła i szła dalej spać. A to dziecko wymaga zainteresowania. Myślalan że śpi już,odłożyłam,pisze z wc teraz,a ta zaś się drze,bo się obudziła. Masakra

Wspolczuje Basiu U mnie pomogl sab simplex i smoczek, mala przesypia juz 3 godz w dzien, dzis w nocy spala od 21.30 - 2 i pewnie jeszcze by pospala ale juz strasznie bolala mnie piers i musialam juz ja nakramic, potem obudzila sie o 6 rano. Po tych kroplekach nie ma bakow i nie prezy sie tak po jedzeniu, nie chce zapeszyc ale chyba one dzialaja! No i zauwazylam ze mala spi lepiej po kapieli.

Napisane przez bassienkaw

Natomiast co do kolejnej ciąży to ja już będę musiała uważać do końca życia bo więcej dzieci nie planuje. Dwójka nam wystarczy. Więc teraz narazie prezerwatywy,choć nie lubię. A jak skończę karmić to tabletki. A seks po ciąży kręci mnie bardzo

A czemu jak skonczysz karmic tabletki? Ja mam zamiar zalatwic na nastepnej wizycie u gina, prezerwatym nie lubie i im nie ufam
Ja jeszcze czekam az skonczy sie to plamienie, niby nic nie ma caly dzien a nagle potrafi duzo poleciec. Mam nadzieje ze to sie w koncu skonczy! Mam non stop sny erotyczne hehe

Napisane przez FraniaPirania

mialyscie tak ze nie chcialyscie sie bzykac bo balyscie sie kolejnej ciazy? albo ze myslalyscie ze to nie w pozadku w stosunku do dziecka??

Nie porzadku w stosunku do dziecka? Nie kumam Ale teraz bez zabezpieczenia balabym sie

Napisane przez marta_d1

Dzisiaj idziemy na wesele i mały zostaje z babcia. Tak średnio mi się chce, bo nadal dziwnie czuje się w swoim ciele. Często nie atrakcyjnie i tak rozlaźle. Największe kompleksy mam w związku z piersiami. Przed ciążą miałam spory biust a teraz to już w ogóle masakra. Źle mi z tym. Jak to jest, że niektóre kobiety nawet jak karmią nie maja tak monstrualnych piersi? A i dzisiaj mam w prawej takie kłucie, jakby mi ktoś igły wbijał. Przestraszyłam sie, że w internecie wyczytałam, że po prostu mleko sie produkuje. Dziwne, bo pierwszy raz mi się to darzyło.

Tez mam takie klucia, brr
Ja z kolei ciesze sie ze mam wieksze, wygladaja rewelacyjnie, normalnie jak implanty Chcialabym juz zawsze takie miec! A TŻ jest zachwycony

[itakasia]

Siala
no to niech chusta szybko dojdzie do was

Zoska zasnela jednak, a ja czekam na obiad, dzis niedziela wiec tz gotuje

łaże po allegro i spodobala mi sie taka zabawka, starczy na dlugo, corcie mialy taki pałąk gimnastyczny ale uboższa wersje

[Morgana le Fay]

Napisane przez alisa32

Wczoraj wieczorem miałam brak mleka. Nie było ani kropli, musiałam zrobić Małej nan... Nie wiem co jest grane. Dziś rano z pełnej piersi odciągnęłam tylko 70 ml, a wczoraj 150 i dalej leciało. Kurcze, może mleko mi zanika?? Ale tak szybko? Dziś wypiłam herbatę laktacyjną i zobaczymy...

hej anuszka ja mam to samo własnie i boje sie że będe musiała przejśc na mieszanke bo od wczoraj ją dokarmiam a cyca jak podoji chwile nto zaraz sie denerwuje jakby jej nic nieleciało i jest ciągle głodna[/QUOTE]

miałam ten sam problem! Ściągałam maksymalnie 60 ml.... teraz mama za to nawał pokarmu! Stało się tak w dziwaczny sposób... Pojechałam w piątek do miasta i cały dzień ( od 6 rano do 16) nie ściągąłam pokarmu, bo nei było jak i gdzie... Jak przyjechaąłam ściągnęłam z siebie w 10 minut 200 ml... nakarmiłam po godzinie dziecko piersią... w nocy leciało ze mnei jak z kranu, cała sobote też.... ( przynajmniej sobie pozamrażałam dużo )No i dzisiaj dopiero się uregulowało...

Dziwne są te nasze piersi powiem Wam...

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

aaa

papi i basieńka - dzięki za rady co do kremów

Lilka - ja anastazję o 19:30 / 45 kąpię, w pokoju gdzie śpi robię ciemno, wlaczam jej standardową listę odtwarzania, potem oporządzam dziecko ( oliwki etc), potem karmię ( jedna pierś az jej bokiem wyjdzie, odbije, poczekam chwile, druga pierś aż padnie przy niej prawie), wtedy jest juz zwykle tak wymęczona, że jest w pół śnie, więc kładę do łóżeczka.. i dziecko się trochę rozbudza ... więc smoczek, zawijam kocykiem, pielucha na głowę, a do buzi przytulam mój stanik 5 minut i dziecka nie ma

[Siala_Bala]

Mam dziwne pytanie czy mając dziecko w tej chuście można normalnie siedzieć? Czy to tylko do chodzenia?

[itakasia]

Napisane przez Siala_Bala

Mam dziwne pytanie czy mając dziecko w tej chuście można normalnie siedzieć? Czy to tylko do chodzenia?

hm, ja siedzialam, ale rzeczywiscie glownie chodzilam, bo jak siedze to moge zazwyczaj trzymac ja na reku a przy chodzeniu wygodniej.

[bassienkaw]

Hej kochane...
u mnie na szczęście o cudowna noc, pomimo dupiatego wieczoru... mała padła po północy... i spała do 4, zjadła i do 7, a potem do 8:30. I jej już spać nie dałam, był długi okres aktywności

Itakasiu ten płacz jest już potem ze zmęczenia, tak to nie płacze... tylko trzeba ją nosić, bo marudzi jak odkładam, wymaga zainteresowania. Raczej nic ją nie boli, nie pręży się itd... nic z tych rzeczy. Po prostu ma okres długiej aktywności, który większość dzieci ma w dzień...

Caprica dlatego tabletki dopiero po karmieniu, bo te tabletki są tańsze... a jednoskładnikowe o wiele droższe. Przemęczę się jakiś czas z prezerwatywami...

Dziewczyny znalazłam fajny artykuł o skokach rozwojowych... u mnie by się zgadzało... akurat jak dziecko kończyło miesiąc. Zaraz Wam tu wkleję...

Poza tym byłam dziś dopołudnia u babci i kupiła Julci w ciuchlandzie super kombinezon, za całe 4zł... hahaha. Jestem mega zadowolona, bo właśnie za takim się na allegro rozglądałam. Zaraz wrzucę też zdjęcie

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

ODNOŚNIE SKOKÓW ROZWOJOWYCH:

I miesiąc

Pierwszy skok pojawia się ok. 5 tygodnia życia, kiedy nasz maluch ma zwykle skończony pierwszy miesiąc życia. Jest to skok związany ze zwiększeniem wrażliwości na odbierane wrażenia. Zmysły stają się wrażliwsze. Od tej chwili inaczej niż dotąd dziecko słyszy, widzi i czuje zapach oraz smak. Nowe doznania mogą wywołać w nim strach, który objawia się krzykiem czy płaczem. Na tym etapie często pojawiają się pierwsze łzy, ale i uśmiechy.

II miesiąc
Około 8 tygodnia przychodzi kolejny skok, w którym dziecko zaczyna rozróżniać wzory w dźwiękach, zapachach i smaku. Uważniej niż dotychczas malec może przyglądać się wyrazowi Twojej twarzy czy w ogóle obserwować ludzi. Jest to moment, w którym dziecko odkrywa własne dłonie – często na nie patrzy, próbuje się nimi bawić, bywa, że sięga po przedmioty lub dotyka ich. Powoli nasz maluch zaczyna kontrolować swoje ruchy.

III miesiąc

Po upływie 11 lub 12 tygodni dziecko może wydać się nam bardziej nieznośne. Zmniejsza się apetyt, gorzej śpi, częściej marudzi czy nawet krzyczy. Na tym etapie niemowlę staje się bowiem bardziej wrażliwe na świat detali. Dziecko zaczyna dostrzegać różnice np. w tonie głosu, intensywności światła – może go obudzić szczekający pies, który dotąd nie robił na nim wrażenia. Odtąd dziecko zwykle potrafi skoordynować ruchy oczu i głowy, śledząc ruch. Zaczyna się etap poznawania świata poprzez wkładanie wszystkiego do buzi. W tym momencie również malec odkrywa możliwości własnego głosu – piszczy, pokrzykuje, zmienia ton.

IV-V miesiąc

Kolejny skok może oznaczać znacznie dłużej utrzymujące się zmiany w zachowaniu, bowiem w tym wieku skok może potrwać od 14 do 19 tygodnia. Dziecko zaczyna rozumieć pewne zdarzenia – np. uczy się wyciągać rękę po zabawkę, złapać ją, potrząsnąć, przekręcić i włożyć do buzi. Maluch zaczyna teraz również wymawiać nowe dźwięki, rozumie wypowiadane słowa, reaguje na własne imię. Potrafi też odepchnąć butelkę, kiedy jest najedzony lub wyciągnąć rączki, gdy chce, by go wziąć na ręce. Zaczyna rozpoznawać w lustrze własną twarz.

VI miesiąc

Między 22 a 26 tygodniem życia u niemowlęcia pojawia się tzw. lęk separacyjny. Dziecko odkrywa odległość, jaka dzieli go od mamy i taty, co może budzić w nim ogromny lęk, stąd wybuchy płaczu, gdy któreś z rodziców znika z pola widzenia. Maluch może stać się lękliwy i nieśmiały wobec obcych. Lęk separacyjny może objawiać się również zmniejszeniem apetytu, snem przerywanym krzykiem czy dziennym marudzeniem. Dziecko zaczyna zauważać, że niektóre sytuacje są ze sobą związane, obserwuje dziwne ruchy osób w jego otoczeniu. Protestuje gdy rodzice wychodzą z pokoju. Podczas zabawy potrafi skupić uwagę na drobnym szczególe – na tym etapie dzieci wydają się wprost zafascynowane wszelkimi metkami przy zabawkach.

VIII-IX miesiąc
Ten etap w rozwoju naszych dzieci to według badaczy czas, kiedy rozwija się inteligencja dziecka. Między 33 a 37 tygodniem maluch zaczyna bowiem dzielić świat na kategorie, a jego sposób myślenia zaczyna zbliżać się do myślenia dorosłych. Dziecko dostrzega, że rzeczy mogą mieć cechy wspólne np. mogą brzmieć lub pachnieć podobnie. Na tym etapie dziecko zaczyna również przejawiać własne poczucie humoru i robi miny do lustra. Około 8 miesiąca maluch może zacząć wykazywać inicjatywę do zabawy.

XI miesiąc

Twój maluch ma już prawie rok i właśnie około 46 tygodnia zaczyna znajdować i tworzyć sekwencje za pomocą swoich zmysłów. Dziecko zaczyna rozumieć, że niektóre zdarzenia następują po sobie i wie, co się wydarzy. Niemowlę potrafi powiedzieć „nie”, naśladuje odgłosy zwierząt, a nawet umie na swój sposób powiedzieć, że jest głodne. Podczas zabawy chętnie się wspina, próbuje rysować, umie dopasować kształty zabawek, szuka przedmiotów, które ktoś dla niego ukrył lub sam chowa i chce, by je znaleźć. Na tym etapie dziecko bardzo wyraźnie potrafi zaprosić do zabawy osobę, z którą chce się bawić.

Pierwszych 12 miesięcy życia naszych pociech owocuje w zdarzenia, które zdarzają się po raz pierwszy. Premierowy uśmiech, krok, pierwsze słowo czy świadome przytulenie. Na każdą z tych czynności jest jednak w rozwoju naszych dzieci odpowiedni czas, o którym decydują one same, a my jako kochający rodzice możemy na to cierpliwie czekać i w tym wyjątkowym czasie starać się jak najlepiej zrozumieć czasem nawet uciążliwe zachowanie naszych dzieci. Pierwszy rok życia jest dla nich bowiem daleką podróżą z dużą dawką ekstremalnych wrażeń.

zaczerpnięte ze strony wp.pl

[bassienkaw]

Zdjęcia... miśkowy kombinezon z ciuchacza (4zł)
No i z dzisiaj Łucja w jeansach i bluzie...
I z mamą

[anuszka1401]

basiu fajny kombinezon A zdjęcie małego Misia już komentowałam na nk

widzę, że nie tylko ja mam problem z piersiami... Gdzieś wyczytałam, że w 3 tygodniu wystepuje kryzys laktacyjny, mam nadzieję, że to przejściowe.
Iga praktycznie dziś nic nie zjadła. Co dawałam jej cycka to się wściekała, wypluwała go, a raz strasznie się zakrztusiła więc odpuściłam Wcisnęłam jej smoka to na chwilę się zatkała, potem ryk. Moja mama ją wzięła i zaraz zasnęła u niej na rękach Co ja mam robić?? Czy ona nie jest głodna??

[FraniaPirania]

Anoxa nie ja stracilam dziecko, tylko moja siostra, tragedia spotegowana bo tylko 3 tygodnie bylo roznicy miedzy nami, bylo zbyt chore zeby przezyc, robila badania w uk, wyszly zle, zrobila w polsce, wyszly jeszcze gorzej, w 25 tygodniu dostala zastrzyk a dwa dni potem poszla urodzic martwe dziecko, chlopczyka, tak sie cieszylysmy ciaza, chodzilysmy razem z brzuszkami, teraz ona chodzi na cmentarz... w ciazy plakalam tylko raz, nie wierzylam w to, nie dopuszczalam do siebie mysli ze to prawda, odcielam sie od tego, dotarlo to do mnie na pogrzebie, ale i tak nie plakalam, nie moglam, nosilam w sobie zycie, nie moglam sie denerwowac, martwic,
w srode dostala zastrzyk, w piatek miala porod, dwa dlugie dni, powinno to byc odrazu, nie wiem czemu tak sie czeka, urodzila dopiero w niedziele, bo nie miala rozwarcia, nie wiem czy doszla do siebie, ale jest lepiej, pamietam jak po wszystkim patrzyla smutnymi oczami na moj brzuch, a jak sie urodzil Ernest nie dotykala go, tylko patrzyla, jakby sie bala, ale czego? maly ma dwa miesiace a ona go niedawno pocalowala, spedza kazda wolna chwile z nami, mysle ze to jej pomaga, i mam nadzieje ze juz niedlugo zdecyduje sie na kolejna ciaze

[anuszka1401]

frania bardzo bardzo współczuję siostrze. Ja też straciłam dzieciątko, choć nie tak duże, a to pewnie jeszcze gorzej straszne.

[glooria]

Ja również wiem co to znaczy stracić dziecko i zawsze się pamięta o aniołku

[aniaa22]

Napisane przez itakasia

łaże po allegro i spodobala mi sie taka zabawka, starczy na dlugo, corcie mialy taki pałąk gimnastyczny ale uboższa wersje

bardzo fajna

Napisane przez FraniaPirania

Anoxa nie ja stracilam dziecko...

nie wyobrazam sobie tego mam nadzieje ze siostra sobie z tym poradzi szybko i zajdzie w kolejna ciaze. ni=o i tym razem dzidzius bedzie zdrowy

basienka super ze ta nocka lepsza mam nadzieje ze Julci juz tak zostanie

my bylismy na zakupach dla miska. kupilismy troche ciuszkow w re-kids i kombinezon polarkowy i spiworek do lozeczka w smyku. kurde pare rzeczy tylko a tyle kasy wydalismy ze szok
a wczoraj ja kupilam sobie spodnie i dwie bluzki. ciesze sie bo przynajmniej mam sie w co ubrac

misiek dzis w nocy superowo spal obudzil sie dopiero o 4.35 potem o 7 wstal bo pierdki go meczyly.

Siala zaczelismy dzis dawac po 15 kropli boboticu. ale damian mnie zastrzelil pytaniem skad wiemy ze dozownik w buteleczkach odmierza takie same krople chyba jakiejs duzej roznicy nie ma co? ja nie mialam SS wiec nie wiem

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

niezawsze sie nie odzywa. miala zostac sama z Maja mam nadzieje ze wszystko ok u nich.

[anuszka1401]

widziałam niezawsze na pasku Może podczytuje, ale nie ma czasu odpisać.

[bassienkaw]

Co tam kobiety? Ale tu cisza! Pustki normalnie. My super popołudnie u mamy. Teraz Julia zrobiła kupę więc wcześniej niż zawsze,więc może i spać wcześniej pójdzie. No oby!

Ja w tym tygodniu wybiorę się chyba na dwa dni do mamy,może trzy. Bo Damian teraz ma dodatkową fuche dopołudnia,a na 14 do pracy. I całymi dniami go nie będzie. Babcia też jedzie jutro do szpitala na dłuższy czas,więc zostaniemy same na placu boju. A że mama też sama,bo tata na grzybach na 10dni jechał to się wprosiłam hihi

[Siala_Bala]

Napisane przez aniaa22

Siala zaczelismy dzis dawac po 15 kropli boboticu. ale damian mnie zastrzelil pytaniem skad wiemy ze dozownik w buteleczkach odmierza takie same krople chyba jakiejs duzej roznicy nie ma co? ja nie mialam SS wiec nie wiem

Ale wymyślił
Proste
Bobotic - 1ml to 27 kropli
SabSimplex - 1ml to 25 kropli

Bobotic ma minimalnie mniej simeticonu od SS więc się w tych 2 kroplach wyrównuje

[bassienkaw]

Baby co tu taka cisza? Ja oglądam taniec z gwiazdami i chodzę chodzę chodzę by Julia poszła spać. Ale narazie ni chu... Niby oczy zamyka a za chwilę jak 5zł

[karolcia228]

Napisane przez bassienkaw

Baby co tu taka cisza? Ja oglądam taniec z gwiazdami i chodzę chodzę chodzę by Julia poszła spać. Ale narazie ni chu... Niby oczy zamyka a za chwilę jak 5zł

Ja ogladalam SALET a teraz jaks komedie na HBO comedy, mala zjadla wykapana i spi, cos tam kweka, ale oczka ma zamkniete TZ tez spi

[bassienkaw]

Karola zazdroszczę! My znowu się męczymy z Julia by wkońcu poszła spać. Nie rozumie o co chodzi. Gdyby były kolki byłby i płacz. Nie widzę by coś było nie tak. Jedyne co przychodzi mi do głowy to pomylony dzień z nocą. Innej opcji nie widzę. Cały dzień będzie ładnie i bez problemu usypiac,dziś miała sporo okresów aktywności...i dalej dupa. Nawet nie kapaliśmy jej by nie wiedziała że idzie noc,wiecie o co chodzi. Ale gdzie tam. Od 19 nie śpi. Przebrałam,dałam jeść i dupa. Niby oczy jej leciały,ale zaraz jak 5zł. Potem całkowite wzbudzenie. I znowu prawie lecą i to samo. Nie rozumie tego,denerwuje mnie to. Nie wiem co mam z tym zrobić. Teraz Damian się z nią męczy. Widać że jest zmęczona a dupa blada.

Próbowaliśmy nawet opcji fotelik samochodowy. Bo w ciągu dnia praktycznie od razu usypia w nim,jak tylko ja wsadzimy. Albo jak kilka razy bujniemy. I Damian prawie 20minut tak machał i nic. I teraz już mówi kij,sama w łożeczku będziesz usypiac. I był płacz, więc zaczął bujać materacem. Ale dalej płacz by wziąć ja na ręce. A ten że nie. Że nie ma bujania i nie ma rąk. I może się drzeć,on to ma w nosie,wkońcu uśnie. Wkońcu po walkach chwyciła smoczek i chwila ciszy jest. Ciągnie go i leży w łożeczku. Ciekawe czy uśnie? I jak długo smoka będzie trzymać.

[aniaa22]

Napisane przez Siala_Bala

Ale wymyślił
Proste
Bobotic - 1ml to 27 kropli
SabSimplex - 1ml to 25 kropli

Bobotic ma minimalnie mniej simeticonu od SS więc się w tych 2 kroplach wyrównuje

o no to widzisz juz spiesze mu wyjasnic dzieki

misiek wieczorem urzadzil histeie przy jedzeniu. darl sie i jadl i w koncu zwymiotowal w trakcie jedzenia zjadl tylko 80 i zasnal przy butli na koniec. spi teraz jak aniolek. ciekawe jak bedzie w nocy.

zla troche jestem bo w sklepie sie zastanawialismy jaki rozmiar kupic tego spiworka i damian stwierdzil ze lepiej mniejszy bo w wiekszym sie utopi no i jak go wlozylam wieczorem to sie okazalo ze tak z 7 cm tylko luzu zostaje na nozki wiec niedlugo trzeba bedzie kupic nowy

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Basiu wspolczuje. ja z miskiem nigdy nie mialam problemu z zasypianiem na noc. czasem po ncnym papu nie chcial zasnac ale to przez pierdki a tak to o 19 czasem juz odlatuje na nocny sen

[jaszczka]

Siala - jesteś moje guru 3 dni takiej jazdy jak twoja i wymiękam, a ty tak miałaś całe tygodnie!! normalnie podziwiam cię kobieto!
moje małe szczęście daje mi równo popalić a dziś jest apogeum! nie wiem po co on ryczy, serio, skończyły mi się pomysły... on się zachowuje jak na speedzie jakimś na zmianę ryczy, drze się, albo marudzi... ale chyba nic go nie boli? brzuszek miękki, pierdki idą, kupki też, no i jak "zapomni", że ma płakać to się śmieje do mnie i do wszystkiego i sobie gada w najlepsze, potem mu się "coś" przypomni i ryk od 7.30 rano pospał w sumie 2 godziny... głodny jest co godzinę/półtorej, moje sutki są znowu zmasakrowane :/
teraz rzuciłam mu tetrę na oczy (dzięki Sialuś!! ) i chyba śpi... cicho jest już jakieś 20 minut... a ja leżę i kwiczę... kręgosłup mi chyba pękł od kiwania się i bujania
i tak już 3 dni!!! tzn dziś jest najgorzej
ratunku!

[itakasia]

frania
to straszne co musiala przejsc twoja siostra
basienka, jaszczka
wspolczuje, jestescie dzielne

a ja jestem wsciekla bo jadlam zapiekanki i ulamal mi sie zab, i to sporo, na szczescie siodemka i to od strony dziąsła wiec nie widac