Schudnę, bo chcę ! 10 i więcej kilogramów w dół ! :) cz. II

[Ewelain1987]

czesc dziewczynki!!
wrocilam ale po to by dostac solidny opieprz..wiecie za co..zero diety no i waga w gore..juz nawet nie wchodze zeby nie plakac.
a ja juz po obronie..tez nie mialam pisania pracy licencjackiej..slabo mi poszlo ale wazne za jednak mam ten tytul licencjata

[mischievous]

ladnie.. heh i ja zaniedbalam watek ;P

Ew.. tak, wazne ze juz jest ten tytul, ja tez zdalam nie najlepiej, bylam wsciekla bo na 4 mimo ze nie bylo zle, ale nie wazne, jest ok, juz spokoj;-)

mysle ze tak na spokojnie wroce na watek za jakies 2 tyg, przeciez nie pozwolimy zeby upadl ja bede zrzucac potem jak wyjedzie siostra i skoncza sie wakacje;P, teraz sie nie waze ale ostatnio bylo 70-71.

w stroju nie wygladalam tak jakbym tego chciala :P ale to nic, wazne ze i tak bylo duzo kg mniej

Sailor odkopalas watek a sama zaginelas;P tala zdaje sie,ze juz nie wroci;P

[SailorMoon]

Napisane przez Ewelain1987

czesc dziewczynki!!
wrocilam ale po to by dostac solidny opieprz..wiecie za co..zero diety no i waga w gore..juz nawet nie wchodze zeby nie plakac.
a ja juz po obronie..tez nie mialam pisania pracy licencjackiej..slabo mi poszlo ale wazne za jednak mam ten tytul licencjata

Napisane przez mischievous

ladnie.. heh i ja zaniedbalam watek ;P

Ew.. tak, wazne ze juz jest ten tytul, ja tez zdalam nie najlepiej, bylam wsciekla bo na 4 mimo ze nie bylo zle, ale nie wazne, jest ok, juz spokoj;-)

mysle ze tak na spokojnie wroce na watek za jakies 2 tyg, przeciez nie pozwolimy zeby upadl ja bede zrzucac potem jak wyjedzie siostra i skoncza sie wakacje;P, teraz sie nie waze ale ostatnio bylo 70-71.

w stroju nie wygladalam tak jakbym tego chciala :P ale to nic, wazne ze i tak bylo duzo kg mniej

Sailor odkopalas watek a sama zaginelas;P tala zdaje sie,ze juz nie wroci;P

Wcale nie zaginęłam Ty Nadmorska Syreno ;p
GRATULUJĘ Wam moje śliczne Panie Wiadomo jak jest z tymi ocenami, zależą bardziej od humoru egzaminatora i przypadkowego pytania niż od przygotowania.. Ważne, że macie już tytuł, a przy szukaniu pracy raczej nikt nie będzie Wam zaglądał w oceny - chociaż 4 to też bardzo ładnie
Mój rocznik wywalczył przywrócenie pisania pracy. Decyzję dostaliśmy ostatniego dnia sesji, więc nie mamy ani promotora ani tematu, jest wesoło ;d ale o zawsze będzie łatwiejsze niż ten denny egzamin.

Ewcia, nie bój się stanąc na wagę. Przecież i tak siebie nie oszukasz. Nabroilaś i trzeba to wziąć na klatę;d Ja też się bałam bardzo zważyć, w końcu nabrałam odwagi i nie okazało się aż tak źle jak myślałam. U Ciebie też tak będzie, teraz lato, wakację - nie ma lepszej pory na to by raz na zawsze rozprawić się z tymi kilkoma kilogramami
Mischi, nie widziałam Cię w całym bikini, ale moim zdaniem wyglądasz uroczo! Naprawdę ślicznie Masz tak superową fryzurkę, jesteś bardzo ładna!
Ale jaka ja będę ładna, Dziewczynyyyy;d
Od wczoraj ćwiczę. Poszłam biegać i zrobiłam 8 min buns, chciałabym mieć fajny tyłek ;p Ogółem, ważę teraz 56 kg, chciałabym schudnąć tylko ze 2 kg, bo wkurzają mnie boczki, a na rzesztę nie narzekam
Macie się tutaj odzywać!

[Ewelain1987]

sailorek kochany wrocilas!!! boje sie wejsc bo widze siebie..ja chce schudnac ale nie robie nic w tym kierunku no moze tylko tyle ze nie jem po 18 i nie jem fast foodow.chcialabym powoli chudnac do nastepnego lata wiec mam rok ale chcialabym miec silna wole ..jak pamietacie mieszkam z tesciami i chodze caly czas w nerwach bo caly czas sie wtracaja, pouczaja przez nich moje ataki wrocily i to w niespodziewanych momentach.wiec nie moge robic tego co chce zjesc tylko to co zjedza wszyscy a oni nie beda jesc niskokalorycznych rzeczy bo to przeciez "glodzenie sie".mam dosc takiego zycia jedynym szczesciem jest moje dziecko no i maz..

mischi ty naprawde juz slicznie wygladasz..widzialam zdjecia na facebook..jestes przesliczna

[Blanuleczka]

Witajcie Dziewczyny Chciała bym Wam podziękować za wszystko Już jestem na mecie tak bardzo się cieszę i wiem, że w dużej mierze to dzięki Waszemu wsparciu wiem, że teraz najtrudniejsze przede mną, ale dam radę bo nie po to tyle walczyłam żeby to zaprzepaścić Teraz czuję się bardzo dobrze ze sobą nie jestem chudziutka, ale nigdy nie chciałam być A płeć przeciwna ohohoho teraz jestem bardzo często w centrum zainteresowania to takie milutkie Trzymajcie się cieplutko ja i tak będę tu zaglądała

[LolaBunny]

Napisane przez Blanuleczka

Witajcie Dziewczyny Chciała bym Wam podziękować za wszystko Już jestem na mecie tak bardzo się cieszę i wiem, że w dużej mierze to dzięki Waszemu wsparciu wiem, że teraz najtrudniejsze przede mną, ale dam radę bo nie po to tyle walczyłam żeby to zaprzepaścić Teraz czuję się bardzo dobrze ze sobą nie jestem chudziutka, ale nigdy nie chciałam być A płeć przeciwna ohohoho teraz jestem bardzo często w centrum zainteresowania to takie milutkie Trzymajcie się cieplutko ja i tak będę tu zaglądała

gratuluje!!!!! i 3maj tak dalej.

A w ogóle chciałam do Was dołączyć Pragnę schudnąć 10kg.....
Mam nadzieje że mi w tym pomożecie.






62kg->........................ ..........50kg

[mischievous]

blanuleczka! pokazuj sie szybciorem!

gratuluje Ci osiagniecia celu! pieknie Ci szlo, jedyna w tak szybkiem tempie, szczerze gratuluje i ciesze sie razem z Toba


dzieki dziewczyny za mile slowa ;P

jeszcze niech gohs tu wroci :p baba malibu

[gohs]

Ogłaszam powakacyjną reaktywację wątku
Wracam z 6kg jojo - na chwilę obecną waga 72kg.
Cel - 55kg na 01.04.2010
Plan - rower, squash, czasami siłownia, zrównoważona dieta.

To w skrócie na tyle, meldować się

[mischievous]

wyprzedzilas mnie ;P

ja tez sie zglaszam! tak jak obiecywalam na koniec sierpnia, poczatek wrzesnia, koniec wakacji i obzarstwa, tez nie male jojo ;P jutro dokladne pomiary podam-bo od jutra zaczynam, dzis ostatni dzien szalenstw, plan to taki: zadnej konkretnej diety, zadnego dukana,tylko MZ WR.



ciekawi mnie Tala jak sie trzyma, bo Sailor to wiem ze chudziutka ciagle. No i Ew z tego co pisala nie ciekawie, wiec zapraszamy, watek od wrzesnia znow bedzie tetnil zyciem

[SailorMoon]

Ej mischi, zle wiesz
Tez wracam z nadwyzka
Zajadalam sesje, pozniej okazalo sie, ze mam troche problemow na uczelni, cale wakacje sie denerwowalam - co zajadalam... suchym chlebem masakra jakas No i efekty na wadze sa. W pierwszym miesiacu wakacji bylo jeszcze ok - 55-56 kg i czulam sie super, bo wygladalam lepiej niz przy 52. Ale ostatnio wchodze na wage, a tam ....... 58,8 doslownie sie przerazilam
Od tygodnia juz sie nie objadam, ale tez nie cwicze itp. i jest juz 58 Moj cel jest inny niz moja najnizsza waga. Wystarczy mi jak dojde do 54
Przenioslam sobie jeszcze egzamin na wrzesien i umiem na niego tyle samo co w czerwcu - nic Teraz te ostatnie dni mocno ryje, bo to juz 9... Jak nerwy sie skoncza to zaczne sobie biegac
fajnie, ze wrocilyscie

A TY BLANULECZKOkla ski:
Naprawde ogromny szacunek, mialas ciagle taka silna wole!

[gohs]

Napisane przez SailorMoon

Ej mischi, zle wiesz
Tez wracam z nadwyzka
Zajadalam sesje, pozniej okazalo sie, ze mam troche problemow na uczelni, cale wakacje sie denerwowalam - co zajadalam... suchym chlebem masakra jakas No i efekty na wadze sa. W pierwszym miesiacu wakacji bylo jeszcze ok - 55-56 kg i czulam sie super, bo wygladalam lepiej niz przy 52. Ale ostatnio wchodze na wage, a tam ....... 58,8 doslownie sie przerazilam
Od tygodnia juz sie nie objadam, ale tez nie cwicze itp. i jest juz 58 Moj cel jest inny niz moja najnizsza waga. Wystarczy mi jak dojde do 54
Przenioslam sobie jeszcze egzamin na wrzesien i umiem na niego tyle samo co w czerwcu - nic Teraz te ostatnie dni mocno ryje, bo to juz 9... Jak nerwy sie skoncza to zaczne sobie biegac
fajnie, ze wrocilyscie

A TY BLANULECZKOkla ski:
Naprawde ogromny szacunek, mialas ciagle taka silna wole!

Witamy spowrotem
A nie lepiej zacząć biegać już? To na pewno lepiej uspokoi nerwy niż suchy chleb
Swoją drogą to nie tak fajnie, że wróciłyśmy, bo to znaczy że wszystkie zawaliłyśmy dietę

Ja właśnie zaliczyłam kolejne 1,5h na rowerku - przemokłam bo trafiła się JEDNA chmura z której musiało padać :/

[SailorMoon]

Juz nie ruszam chleba tylko na sniadanie
Mam nadzieje, ze tak szybko jak przybralysmy - zgubimy ten tluszczyk ;p
Ladnie pojezdzilas

[gohs]

Napisane przez SailorMoon

Juz nie ruszam chleba tylko na sniadanie
Mam nadzieje, ze tak szybko jak przybralysmy - zgubimy ten tluszczyk ;p
Ladnie pojezdzilas

Hehe, ja też staram się jeść pieczywo tylko w jednym posiłku - zazwyczaj jest to II śniadanie w pracy

W ogóle polecam Wam takie paczkowane suszone plasterki buraka i marchewki - nie pamiętam z jakiej firmy. Smaczne to, paczka ma tylko 50kcal a można się tym tymczasowo zatkać jak głód dopadnie niepożądany

[tala_89]

Witam drogie Panie!
Dawno mnie tu nie bylo, przyczyn swego czasu nazbieralo sie wiele, a potem to juz ciezko bylo wrocic... ale teraz po tym apelu od gosh postanowilam ze wracam i juz!!!

Otoz nie wiem ile teraz waze, bo nie mam tu wagi przed wyjazdem do UK bylo 55kg czyli troche wiecej niz moja najnizsza waga (54).
Codziennie biegam JA co wiecej KOCHAM BIEGANIE JA haha az sama w to czasem nie wierze.
Teraz biegam codziennie 50 minut, jak mam lepszy dzien to 60. Twardy rezim bo jestem tu sama, i mam pod opieka psa, ktory musi byc codziennie w parku, wobec tego i ja nie odpuszczam.
Przygode z bieganie zaczelam w kwietniu, pierwszy raz udalo mi sie przebiec kolko na boisku, potem marsz, potem zowu bieg itd. najpierw 10,15 pozniej 25 min az w koncu 60min, bo wiecej nie ma sensu. Od tego czasu biegam 4-5x w tyg. po 60 min, zaczelam tez swietny ABS na brzuch do momentu jak cos mi po ty wyroslo na plecach jakis ucisk czy cos i musialam pzestac
Nie stosuje juz tak rygorystycznej diety, czasem wpadaj jakies slodycze chociaz generalnie staram sie nie przesadzac.
W czerwcu mialam kontuzje kolana, i to nie od cwiczen, lecz po weselu niestey uniemozliwilo mi to jakiekolwiek cwiczenia na dlugi czas, wlasciwie w dniu wyjazdu do UK, czyli 18.08 skonczylam rehabilitacje. Teraz biegam, w opasce, jednak nie mgoe sie rozciagac pozycja 'siad plotkarski' zabilaby mnie i w ogole czesto czuje to kolano, na szczescie ie podczas biegu, zastnawiam sie kiedy to w koncu minie, o to juz 3 miesiace...

to tyle jesli chodzi o rys cwiczeniowo-dietowy
ciesze sie, ze watek ozyl, bo naprawde sie z wami stesknilam, mischi, gosh i sailorek:cmok :

[gohs]

Napisane przez tala_89

Witam drogie Panie!
Dawno mnie tu nie bylo, przyczyn swego czasu nazbieralo sie wiele, a potem to juz ciezko bylo wrocic... ale teraz po tym apelu od gosh postanowilam ze wracam i juz!!!

Otoz nie wiem ile teraz waze, bo nie mam tu wagi przed wyjazdem do UK bylo 55kg czyli troche wiecej niz moja najnizsza waga (54).
Codziennie biegam JA co wiecej KOCHAM BIEGANIE JA haha az sama w to czasem nie wierze.
Teraz biegam codziennie 50 minut, jak mam lepszy dzien to 60. Twardy rezim bo jestem tu sama, i mam pod opieka psa, ktory musi byc codziennie w parku, wobec tego i ja nie odpuszczam.
Przygode z bieganie zaczelam w kwietniu, pierwszy raz udalo mi sie przebiec kolko na boisku, potem marsz, potem zowu bieg itd. najpierw 10,15 pozniej 25 min az w koncu 60min, bo wiecej nie ma sensu. Od tego czasu biegam 4-5x w tyg. po 60 min, zaczelam tez swietny ABS na brzuch do momentu jak cos mi po ty wyroslo na plecach jakis ucisk czy cos i musialam pzestac
Nie stosuje juz tak rygorystycznej diety, czasem wpadaj jakies slodycze chociaz generalnie staram sie nie przesadzac.
W czerwcu mialam kontuzje kolana, i to nie od cwiczen, lecz po weselu niestey uniemozliwilo mi to jakiekolwiek cwiczenia na dlugi czas, wlasciwie w dniu wyjazdu do UK, czyli 18.08 skonczylam rehabilitacje. Teraz biegam, w opasce, jednak nie mgoe sie rozciagac pozycja 'siad plotkarski' zabilaby mnie i w ogole czesto czuje to kolano, na szczescie ie podczas biegu, zastnawiam sie kiedy to w koncu minie, o to juz 3 miesiace...

to tyle jesli chodzi o rys cwiczeniowo-dietowy
ciesze sie, ze watek ozyl, bo naprawde sie z wami stesknilam, mischi, gosh i sailorek:cmok :

NOnono, to pięknie że tak biegasz intensywnie, zazdroszczę Ja jak kupię buty to może też w końcu zacznę, bo nawet moja mama zaczęła jakiś czas temu

[mischievous]

zaczynam z 75, i przesunelo sie o jeden dzien haha ;P

ojeja Tala nareszcie sie odezwalas! malpko jedna tak sie stesknilysmy
ladnie biegasz, widac mozliwe jest pokochanie sportu a jak serduszko?

Sailorek ale przypuszczam ze Ty dobrze wygladasz przy tym 58 ;P wtedy bylas taka chudziutenka ale najwazniejsze to czuc sie dobrze, tak jak ja zeszlam do 67 juz czulam sie dobrze a dla kogos to moze jeszcze zle wygladalo ;P

ciesze sie,ze jestesmy tu 4, tala nie musi sie odchudzac ale mam nadzieje, ze bedziesz tu sie odzywac, pisac co u Ciebie, i jakies nowosci z zycia

p.s. wspolczuje kolanka, domyslam sie,ze to bardzo uciazliwe

gohs jakie buty? ostatnio bardzo polecane i reklamowane byly reeboka reeformuj pupe haha, chodzily takie laski po galerii, jakos nie wierze w takie cuda, jedyny powod dla ktorego mozna byloby kupic te buty to wlasnie to, ze sa typowe do biegania.

[gohs]

Napisane przez mischievous

zaczynam z 75, i przesunelo sie o jeden dzien haha ;P

ojeja Tala nareszcie sie odezwalas! malpko jedna tak sie stesknilysmy
ladnie biegasz, widac mozliwe jest pokochanie sportu a jak serduszko?

Sailorek ale przypuszczam ze Ty dobrze wygladasz przy tym 58 ;P wtedy bylas taka chudziutenka ale najwazniejsze to czuc sie dobrze, tak jak ja zeszlam do 67 juz czulam sie dobrze a dla kogos to moze jeszcze zle wygladalo ;P

ciesze sie,ze jestesmy tu 4, tala nie musi sie odchudzac ale mam nadzieje, ze bedziesz tu sie odzywac, pisac co u Ciebie, i jakies nowosci z zycia

p.s. wspolczuje kolanka, domyslam sie,ze to bardzo uciazliwe

gohs jakie buty? ostatnio bardzo polecane i reklamowane byly reeboka reeformuj pupe haha, chodzily takie laski po galerii, jakos nie wierze w takie cuda, jedyny powod dla ktorego mozna byloby kupic te buty to wlasnie to, ze sa typowe do biegania.

Nono, nieładnie tak aż do 75 dojechałaś Ale teraz jak już się wzięłaś to na pewno zacznie spadać, w końcu po calych wakacjach jedzenia metabolizm mamy nieźle rozkręcony

Co do butów to nie mam jakiegoś konkretnego planu, widziałam te z Reeboka, faktycznie fajne i calkiem ładne, ale niestety za drogie Planuje coś do 150zł wyczaić, może jakaś przecena czy coś...

Własnie wróciłam z rowerowej wycieczki z TŻ Wychodzi na to, że mam zdecydowanie lepszą kondycję od Niego 37,5km zaliczone

[tala_89]

gosh - ja wlasnie biegam w reebokach i sa fantastyczne, bardzo wygodne. Nie wiem ile kosztowaly bo dostalam w prezencie.
Nie sa to te same, ale bardzo podobne:

http://www.citysport.com.pl/index.ph...roductID=22589

mischi - slonce ciesze sie, ze sie cieszysz ze wrocilam, ja cora marnotrwna coz jesli chodzi o serducho, hm mialam chlopaka, dluga i dziwna historia, z podkresleniem slowa HISTORIA, poszlo z dymem, ale nie zaluje. czasem ma sie o kims wspaniale wyobrazenie, a pozniej klapki spadaj z oczu, dobrze ze tak sie stalo, bo ludzialam sie 3 lata i pewnie trwaloby to dluzej.. a tak jest po sprawie




dziewczyny CO SIE STALO ze wagi wam tak poszly w gore?

[SailorMoon]

No to nieźle dałyśmy radę
Jak dobrze, że się chociaż opamiętałyśmy w porę. Cale szczęście nie jest chyba ze mną tak źle, bo nadal ludzie mnie zaczepiają i się pytają co robiłam by schudnąć Do szkoły chcę już wrócić z wagą 55, zebym nie zrobiła sensacji nagłym efektem jo-jo
gohs, ale wyjeździłaś, brawo
Ja dzisiaj zaliczyłam jedynie spacer, a sport już za tydzień- gdy będę miała z głowy ten egzamin

[gohs]

Napisane przez tala_89

gosh - ja wlasnie biegam w reebokach i sa fantastyczne, bardzo wygodne. Nie wiem ile kosztowaly bo dostalam w prezencie.
Nie sa to te same, ale bardzo podobne:

http://www.citysport.com.pl/index.ph...roductID=22589

mischi - slonce ciesze sie, ze sie cieszysz ze wrocilam, ja cora marnotrwna coz jesli chodzi o serducho, hm mialam chlopaka, dluga i dziwna historia, z podkresleniem slowa HISTORIA, poszlo z dymem, ale nie zaluje. czasem ma sie o kims wspaniale wyobrazenie, a pozniej klapki spadaj z oczu, dobrze ze tak sie stalo, bo ludzialam sie 3 lata i pewnie trwaloby to dluzej.. a tak jest po sprawie




dziewczyny CO SIE STALO ze wagi wam tak poszly w gore?

No nawet nie takie drogie te buty We wtorek się przejdę po sklepach i zobaczę co i jak
Nono, to burzliwie tam u Ciebie było sercowo Rozumiem, że aktualnie jesteś że tak powiem samodzielna?

Jeśli chodzi o wagę... Hmmm, na początku jakoś nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale to chyba generalnie sprawka Dukana w moim przypadku Bo tak koło czerwca trochę sobie poluzowałam i momentalnie skoczyło do 72kg i potem przez całe wakacje nie mogłam/nie chciałam tego zrzucać. A to impreza, a to wyjazd i tak zleciało. No ale teraz się biorę do roboty

[mischievous]

gohs, u mnie bylo jak u Ciebie max 72kg, nawet 70 ale jak wyjechalam do uk na zaledwie 2tyg, to niedojze jedzenie sztuczne to jeszcze slodycze (akurat pyszne;P) niczego sobie nie odmawialam to fakt, i nie myslalam o diecie ale teraz na to jest czas ;P

tala dobrze,ze sie tak skonczylo, ze teraz jest Ci lepiej, z tego co zrozumialam to byla "milosc" taka niedostepna raczej? A jak juz w koncu udalo sie zdobyc to zobaczylas ze nie jest w Twoim typie? Jednak jakby nie bylo takich osob zycie byloby nudne, a tak.. mamy do kogo wzdychac;P

mialam przez 3 lata tez podobna sytuacje, troche zagmatwana, w gimnazjum "zakochalam" sie, w chlopaku starszym o rok, ach jaka to byla milosc haha, on oczywiscie zero reakcji ;P po 3 latach poznalam chlopaka, w trakcie odezwalam sie do tego z gim i jemu nagle otworzyly sie oczy bo ja juz bylam zajeta, ja zerwalam z tym "nowym" a potem stwierdzilam ze ten z gim to tylko nadaje sie na przyjaciela ;P potem znow plakalam przez 4 lata bo niepotrzebnie rozstalam sie z tym drugim, i pewnie jesli teraz bym miala szanse z nim byc tez bym sie przekonala ze to nie to, bo znalam go zaledwie 3 miesiece a bylam 2 ale zostaje sentyment pierwsza milosc ale czlowiek wtedy nie myslal ;P

takze smiesznie powspominac ;P

Sailor to bardzo mile jak ktos zaczepia;-) a z tego co widzialam i pokojarzylam to masz poprawke z prawa rzymskiego? jeju jesli tak to wspolczuje, zycze powodzenia i 3mam kciuki, nie znam sie totalnie na prawie, ale kolezanka tez ma poprawke z rzymu i tez jak o tym wspomina to tylko klnie, wiec rozumiem ze nikt tego nie moze przejsc;P


Gohs a jak nogi po rowerku? Miesnie sie porobily czy raczej normalnie?

ja juz jestem po sniadanku moim MZ, kanapki na wasie;P wedlinka drobiowa i ogorek, do tego kawka

cole light zakupilam w biedronce takze zapas jest
poza tym, nie wiem czy jeszcze jestes Kochana Talko z uk, czy juz wrocilas, ale jesli masz okazje i jesli jestes, przejdz sie do tesco, tam jest przepyszna cola light wisniowa mam nadzieje,ze w koncu do PL dojdzie to cudo, jak zobaczylam to nie moglam sie opamietasz i kupilam! zaplacilysmy razem z siostra 4funty za 2pak, bodajze 16 puszek.

dobrze,ze ta dieta rozpoczeta, musze zaczac oszczedzac bo przez tyg wydalam tyle co powinnam w minimum 3, i do konca miesiaca zostaly grosze haha, dobrze ze jest jedzenie z domu

[gohs]

Napisane przez mischievous

gohs, u mnie bylo jak u Ciebie max 72kg, nawet 70 ale jak wyjechalam do uk na zaledwie 2tyg, to niedojze jedzenie sztuczne to jeszcze slodycze (akurat pyszne;P) niczego sobie nie odmawialam to fakt, i nie myslalam o diecie ale teraz na to jest czas ;P

tala dobrze,ze sie tak skonczylo, ze teraz jest Ci lepiej, z tego co zrozumialam to byla "milosc" taka niedostepna raczej? A jak juz w koncu udalo sie zdobyc to zobaczylas ze nie jest w Twoim typie? Jednak jakby nie bylo takich osob zycie byloby nudne, a tak.. mamy do kogo wzdychac;P

mialam przez 3 lata tez podobna sytuacje, troche zagmatwana, w gimnazjum "zakochalam" sie, w chlopaku starszym o rok, ach jaka to byla milosc haha, on oczywiscie zero reakcji ;P po 3 latach poznalam chlopaka, w trakcie odezwalam sie do tego z gim i jemu nagle otworzyly sie oczy bo ja juz bylam zajeta, ja zerwalam z tym "nowym" a potem stwierdzilam ze ten z gim to tylko nadaje sie na przyjaciela ;P potem znow plakalam przez 4 lata bo niepotrzebnie rozstalam sie z tym drugim, i pewnie jesli teraz bym miala szanse z nim byc tez bym sie przekonala ze to nie to, bo znalam go zaledwie 3 miesiece a bylam 2 ale zostaje sentyment pierwsza milosc ale czlowiek wtedy nie myslal ;P

takze smiesznie powspominac ;P

Sailor to bardzo mile jak ktos zaczepia;-) a z tego co widzialam i pokojarzylam to masz poprawke z prawa rzymskiego? jeju jesli tak to wspolczuje, zycze powodzenia i 3mam kciuki, nie znam sie totalnie na prawie, ale kolezanka tez ma poprawke z rzymu i tez jak o tym wspomina to tylko klnie, wiec rozumiem ze nikt tego nie moze przejsc;P


Gohs a jak nogi po rowerku? Miesnie sie porobily czy raczej normalnie?

ja juz jestem po sniadanku moim MZ, kanapki na wasie;P wedlinka drobiowa i ogorek, do tego kawka

cole light zakupilam w biedronce takze zapas jest
poza tym, nie wiem czy jeszcze jestes Kochana Talko z uk, czy juz wrocilas, ale jesli masz okazje i jesli jestes, przejdz sie do tesco, tam jest przepyszna cola light wisniowa mam nadzieje,ze w koncu do PL dojdzie to cudo, jak zobaczylam to nie moglam sie opamietasz i kupilam! zaplacilysmy razem z siostra 4funty za 2pak, bodajze 16 puszek.

dobrze,ze ta dieta rozpoczeta, musze zaczac oszczedzac bo przez tyg wydalam tyle co powinnam w minimum 3, i do konca miesiaca zostaly grosze haha, dobrze ze jest jedzenie z domu

hehe, pierwsza miłość, to były czasy A ja Wam powiem, że też miałam taka pierwsza milosc i sie rozstalismy, tzn on mnie zostawil, potem sie nawet zaprzyjaznilismy i nie stwierdzam, ze nie byl fajny - to jeden z porzadniejszych facetow jakich znam No ale teraz jestem z tym najporządniejszym

Moja kuzynka też była w UK w wakacje i tez przytyla

Co do roweru to jezdze naprawde sporo i intensywnie a zakwasow ani widu ani slychu. Miesnie sie nie rozbudowuja bo jestem na redukcji, ale generalnie smukleja, tak mi sie wydaje przynajmniej

W ogole to dzisiaj mija tydzien od powrotu na diete i rowno kilogram mniej aktualnie 71,5

[mischievous]

o wow, super juz postepy, ja sie zwaze w pon i tak juz pewnie bede sie wazyc, wiem ze teraz moze spasc wiecej ale nawet nie bede codziennie sie wazyc, moze zobacze cos dobrego za tydzien.

haha brakowalo mi tego ciaglego latania sikac przynajmniej wiem ze cos sie dzieje powrot do zielonej herbatki.

[gohs]

Napisane przez mischievous

o wow, super juz postepy, ja sie zwaze w pon i tak juz pewnie bede sie wazyc, wiem ze teraz moze spasc wiecej ale nawet nie bede codziennie sie wazyc, moze zobacze cos dobrego za tydzien.

haha brakowalo mi tego ciaglego latania sikac przynajmniej wiem ze cos sie dzieje powrot do zielonej herbatki.

Tjaaaaaaa, bieganie do kibelka pierwszym objawem skuteczności diety Ja mam tak, że rano przed śniadaniem pije szklanke wody, potem do śniadania kubek kawy, po śniadaniu szklanka wody z rozpuszczonymi witaminami i akurat jak dojade do pracy to pędzę prosto do wc

Kupiłam butki dzisiaj, nawet dwie pary Jedne takie średnio ładne za 80zł na jasnej podeszwie na squasha i inne fitnessy, drugie czarne, też średnio ładne za 80zł do biegania, ale przeznaczone są chyba raczej na fitness. No ale zobaczymy jak to będzie Dzisiaj będzie test tych pierwszych na siłowni

[mischievous]

wlasnie, jakies witaminy trzeba kupic bo znow bedzie problem z wlosami wypadajacymi kiedy nawet nie przestaly jakie lykasz?

to probuj probuj i chwal sie ;P

wlasnieee... Tz dostal jakies darmowe tygodniowe wejscie na fitnes,squash sauny itp, takze skorzystamy sobie, i przyda sie, dobry okres

[gohs]

Napisane przez mischievous

wlasnie, jakies witaminy trzeba kupic bo znow bedzie problem z wlosami wypadajacymi kiedy nawet nie przestaly jakie lykasz?

to probuj probuj i chwal sie ;P

wlasnieee... Tz dostal jakies darmowe tygodniowe wejscie na fitnes,squash sauny itp, takze skorzystamy sobie, i przyda sie, dobry okres

Ja mam jakieś "witaminy i minerały" chyba Krugera, ale nie sa zbyt smaczne...

Co do ćwiczeń to gorąco polecam squasha! Można się nieźle zmachać, pracują wszystkie mięśnie, kalorie się spalają jak szalone a do tego super zabawa Tym bardziej, że za darmo bo u mnie w Łodzi jednorazowe wejście plus wypożyczenie rakiet to prawie 60zł

[tala_89]

widze, ze wszyscy w UK tyja, ale nie dziwie sie, to jedzenie jest strasznie sztuczne, masa pustych kcal, ale wydaje mi sie ze jem dobrze, stara sie wybierac prodykty 'low fat' a obiady to glownie ryz+kurczak. No szkoda, ze nie mam tu wagi wiec nie wiem na czym stoje;/
dzisiaj nie biegalam, bo pogoda fatalna, wieje tak ze pewnie by mnie zdmuchnelo do jeziorka wokol ktorego biegam ;D
czytajac ksiazke dorwalam sie do czekoladek - 4 - ale co tam jak dawniej jem wszystko, zeby nie bylo efektu jojo...


tak jestem teraz samodzielna ;D
mischi ciekawa historie opisalas i rzeczywiscie bardzo podobna do mojej. Teraz smiac mi sie chce, bo nie majac go myslalam sobie 'wow to jest facet idealny' no a potem ideal siegnal bruku

zazdroszcze wam tego squasha! swietna sprawa, ja raczej nie mam takich mozliwosci w najblizszym czasie :P

mischi ta cola musi byc super, ale na razie nie wydaje zadnej kasy, nawet tych 4 funtow oszczedzam na jedzeniu jak sie da, zeby potem pzed wyjazdem kupic sobie troche ciuchow i butow.

gosh super ze juz 1 kg mniej! rower jest super! mi po 8-9 mcach pedolawania nie rozrosly sie lydki, ylko ladnie wyszczuplaly. ja mam wrazenie ze mja waga zatrzymala sie w miejscu i nic nie ruszy, od jakiegos maja.

mischi ja tez codziennie pije sobie zielona i pokrzywke a Ty cos cwiczysz teraz?

a w ogole jak slysze od angoli jaka jestem 'skinny' ehc, zreszta od wszystkich, cala moja rodzina na weselu w czerwcu nie mogla wyjsc z podziwu, ze taka szczupla jestem, jeju to juz minal rok odkad zaczelam sie odchudzac i trafilam na to forum. tak sie ciesze z tego co osiagnelam, naprawde warto bylo zacisnac zeby na poczatku, by z czasem pokochac sport i uwierzyc w siebie

[gohs]

Napisane przez tala_89

widze, ze wszyscy w UK tyja, ale nie dziwie sie, to jedzenie jest strasznie sztuczne, masa pustych kcal, ale wydaje mi sie ze jem dobrze, stara sie wybierac prodykty 'low fat' a obiady to glownie ryz+kurczak. No szkoda, ze nie mam tu wagi wiec nie wiem na czym stoje;/
dzisiaj nie biegalam, bo pogoda fatalna, wieje tak ze pewnie by mnie zdmuchnelo do jeziorka wokol ktorego biegam ;D
czytajac ksiazke dorwalam sie do czekoladek - 4 - ale co tam jak dawniej jem wszystko, zeby nie bylo efektu jojo...


tak jestem teraz samodzielna ;D
mischi ciekawa historie opisalas i rzeczywiscie bardzo podobna do mojej. Teraz smiac mi sie chce, bo nie majac go myslalam sobie 'wow to jest facet idealny' no a potem ideal siegnal bruku

zazdroszcze wam tego squasha! swietna sprawa, ja raczej nie mam takich mozliwosci w najblizszym czasie :P

mischi ta cola musi byc super, ale na razie nie wydaje zadnej kasy, nawet tych 4 funtow oszczedzam na jedzeniu jak sie da, zeby potem pzed wyjazdem kupic sobie troche ciuchow i butow.

gosh super ze juz 1 kg mniej! rower jest super! mi po 8-9 mcach pedolawania nie rozrosly sie lydki, ylko ladnie wyszczuplaly. ja mam wrazenie ze mja waga zatrzymala sie w miejscu i nic nie ruszy, od jakiegos maja.

mischi ja tez codziennie pije sobie zielona i pokrzywke a Ty cos cwiczysz teraz?

a w ogole jak slysze od angoli jaka jestem 'skinny' ehc, zreszta od wszystkich, cala moja rodzina na weselu w czerwcu nie mogla wyjsc z podziwu, ze taka szczupla jestem, jeju to juz minal rok odkad zaczelam sie odchudzac i trafilam na to forum. tak sie ciesze z tego co osiagnelam, naprawde warto bylo zacisnac zeby na poczatku, by z czasem pokochac sport i uwierzyc w siebie

Bosh, odzwyczaiłam się od forum i ciągle zapominam do Was zajrzeć

Bo to prawda, sport i zdrowe odżywianie w pewnym sensie uzależniają, ale tak pozytywnie Ja ćwiczę już ładnych kilka dni pod rząd i boję się zrobić przerwę, bo wypadnę z rytmu

Butki na siłowni sprawdzone - bardzo wygodne i w ogóle super

[mischievous]

o tala jak sie rozpisalas;-) to prawda, minal rok, i rok my sie znamy i ten watek, i wspolne odchudzanie i ten zapal, i te podjadanie ;P heh.. jesli sie wierzy wszystko jest mozliwe, no i sie nie dziwie ze Cie tak chwala, jaka lala jestes krecona a wesele w czerwcu heh, to musialo byc niezle, cala rodzina przezyla pozytywny szok ;P

jeszcze nic nie cwicze, od wczoraj sie zabralam za dietkowanie, wlasnie mysle zeby robic to co robilam w domu, chcialam tez biegac ale z madrym Tz wyszlismy w nd w krotkim rekawku na spacer jak tylko slonce zaswiecilo i tak to sie skonczylo ze siedze z husteczkami dookola;p chcialam zaczac biegac, bo przeprowadzilismy sie w inne miejsce ze znajomymi i obok bloku jest taka sciezka rowerowa, moze sie uda, moze z kolezanka moze sama, ale jak to czesto bywa problemem jest zaczac

gohs Ty tu sie nie odzywajaj, tylko sie przyzwyczaj;p nie mozemy siebie opuszczac ;P a gdzie to nasze wspolne spotkanie


dzis wstalam z lepszym humorem, byc moze dlatego ze jak otworzylam oczy stal przede mna Tz z kawa i 2 kanapkami na wasie poza tym, zawsze mam dobry humor na poczatku diety, ach ten zapal i ta mysl ze za jakis czas znow sie bede dobrze czula ze soba


p.s. http://nieoodchudzaniu.blox.pl/html/...9,170.html?2,1

dziewczyna zalozyla watek na dole, i pokazala swoj blog, powiem wam, calkiem madry, duzy rzeczy wiem, duzo tez warto przypomniec no i dowiedziec sie nowych.

[gohs]

Napisane przez mischievous

o tala jak sie rozpisalas;-) to prawda, minal rok, i rok my sie znamy i ten watek, i wspolne odchudzanie i ten zapal, i te podjadanie ;P heh.. jesli sie wierzy wszystko jest mozliwe, no i sie nie dziwie ze Cie tak chwala, jaka lala jestes krecona a wesele w czerwcu heh, to musialo byc niezle, cala rodzina przezyla pozytywny szok ;P

jeszcze nic nie cwicze, od wczoraj sie zabralam za dietkowanie, wlasnie mysle zeby robic to co robilam w domu, chcialam tez biegac ale z madrym Tz wyszlismy w nd w krotkim rekawku na spacer jak tylko slonce zaswiecilo i tak to sie skonczylo ze siedze z husteczkami dookola;p chcialam zaczac biegac, bo przeprowadzilismy sie w inne miejsce ze znajomymi i obok bloku jest taka sciezka rowerowa, moze sie uda, moze z kolezanka moze sama, ale jak to czesto bywa problemem jest zaczac

gohs Ty tu sie nie odzywajaj, tylko sie przyzwyczaj;p nie mozemy siebie opuszczac ;P a gdzie to nasze wspolne spotkanie


dzis wstalam z lepszym humorem, byc moze dlatego ze jak otworzylam oczy stal przede mna Tz z kawa i 2 kanapkami na wasie poza tym, zawsze mam dobry humor na poczatku diety, ach ten zapal i ta mysl ze za jakis czas znow sie bede dobrze czula ze soba


p.s. http://nieoodchudzaniu.blox.pl/html/...9,170.html?2,1

dziewczyna zalozyla watek na dole, i pokazala swoj blog, powiem wam, calkiem madry, duzy rzeczy wiem, duzo tez warto przypomniec no i dowiedziec sie nowych.

Spotkanie to może jak w końcu wszystkie osiągniemy cel A wątek już odwiedzam regularnie

Fajnie, że Cię tak TŻ rozpieszcza Mój za to ostatnio doszedł do wniosku, że chyba za dużo waży, bo mu się brzuch ze spodni zaczyna wylewać No i ćwiczy cośtam w domu, ograniczył słodycze, nawet coś o siłowni wspominał Poza tym kupiłam mu dodatek do Men's Health pt Dieta dla faceta i sobie czyta i się edukuje