2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :D

[Zuziczka]

Napisane przez Pomidora

Zauważyłam, ze jestem niewidzialna na wrześniówkach - ciekawe, dlaczego No nic, nie będę już naszym brzuchatkom głowy zawracać

Pomi- wcale nie jestes niewidzialna Glupolku Ja czytalam tyle, ze nie odpisywalam.

Napisane przez NIKaP-n

Ciężko jest u mnie. Ja jestem z Małym sama do ok.17, 18. Nie gotuję, chyba, że coś mega szybkiego, ogarniam mieszkanie jak czasem mama zdąży Go wziąć do południa na spacer- to wtedy ja się szybko kąpię, luksuję dom, ogarniam trochę i już. generalnie od 3 dni czeka prasowanie i nie mam siły się za nie zabrać. Jak tatuś wraca to sporo pomaga, ale ja już wtedy padam Ale nie zamieniłabym tej przygody na żadną inną

Oj, Moni- szkoda, ze Ty blizej nie mieszkasz to by ciocia Zuza cie troche odciazyla. A tak ani auta, a tramwaje tez sobie odpuscilam bo ciezkawo walczyc z ludzmi.


Dziewczyny tak was czytam i w szoku jestem, ze to sie jednak dzieje. Ze te nasze brzucholki ozywaja pozniej i sie do nas usmiechaja lub daja powod do placzu. Ja ciagle nie moge sobie tego wyobrazic, jak i tego ze za maks 2-3tygodnie moj brzuchOlek na mnie popatrzy.
Oj, bo sie wzrusze zaraz
Podziwiam Was wszystkie Mamusie, naprawde. Wiem ,ze sa problemy, ale to przez najblizsze iles lat sie nie zmieni, wic chyba trzeba sie oswoic po prostu.
Ja sie tylko modle, by moj Maly byl zdrowy, bardzo sie boje.

[Pomidora]

Moje złote dziecko właśnie dało czadu Dwie godziny z nim walczyłam, ale teraz już śpi, więc mogę się za obiad wziąć.

Napisane przez Lenka*

Mąż zostanie z MArtynką, ma na szczęście prawie miesiąc urlopu teraz więc razem dajemy radę, martwiłam się tylko o karmienie, ale Mała ładnie wypiła próbną porcję z butli, więc powinno być jutro ok

No to całe szczęście, ze podczas egzaminu będziesz miała spokojną głowę Fajnie, macie, że mąż z wami jest, mój z pracy wraca do domu chwilę przed 17, cały dzień jestem sama

Martucha, ja karmię z odbijaniem ok. 40min. (chyba, ze między opróżnianiem piersi się skupka, to jeszcze przewiniecie trzeba doliczyć). Ale u mnie lecą obie piersi, dlatego tak długo.

Napisane przez bordowa

Pomidora W niedzielę jeśli pogoda pozwoli idziemy na pierwszy spacer Także potem możemy się na krótkie spacerki już umawiać
A Ty dopiero o 23 kąpiesz Tymka i kładziesz go spać?

Ale fajnie, ze pępek wam już odpadł - nasz ciagle wisi Ale położna powiedziała, ze do niedzieli powinien odpaść, nie mogę się doczekać!
My kąpiemy Tymka między 18 a 19, wtedy już karmię w sypialni przy małej lapce. A potem, jak Tymek da, mamy wolny wieczór I kładziemy się spać koło 22-23, to wtedy karmię ostatni raz przed nocą i mam spokój do 3 nad ranem, a potem do 7-8
My już chodzimy na godiznne spacery A czemu wy tak późno na pierwszy spacer idziecie? Jakieś przeciwskazania były?

Napisane przez Zuziczka

Pomi- wcale nie jestes niewidzialna Glupolku Ja czytalam tyle, ze nie odpisywalam.

Dziewczyny tak was czytam i w szoku jestem, ze to sie jednak dzieje. Ze te nasze brzucholki ozywaja pozniej i sie do nas usmiechaja lub daja powod do placzu. Ja ciagle nie moge sobie tego wyobrazic, jak i tego ze za maks 2-3tygodnie moj brzuchOlek na mnie popatrzy.
Oj, bo sie wzrusze zaraz
Podziwiam Was wszystkie Mamusie, naprawde. Wiem ,ze sa problemy, ale to przez najblizsze iles lat sie nie zmieni, wic chyba trzeba sie oswoic po prostu.
Ja sie tylko modle, by moj Maly byl zdrowy, bardzo sie boje.

Jak cię to pocieszy, to mimo tego, ze mam Tymka w domu, też czasem w to nie wierzę, że już jestem mamą Wszystko dzieje się samoistnbie, nie ma się czego bać. No, chyba że nastrojów po porodzie i płaczliwości, bo to nieprzyjemne, ale mija

[martucha84]

Napisane przez Pomidora

Martucha, ja karmię z odbijaniem ok. 40min. (chyba, ze między opróżnianiem piersi się skupka, to jeszcze przewiniecie trzeba doliczyć). Ale u mnie lecą obie piersi, dlatego tak długo.

Ale fajnie, ze pępek wam już odpadł - nasz ciagle wisi Ale położna powiedziała, ze do niedzieli powinien odpaść, nie mogę się doczekać!
My kąpiemy Tymka między 18 a 19, wtedy już karmię w sypialni przy małej lapce. A potem, jak Tymek da, mamy wolny wieczór I kładziemy się spać koło 22-23, to wtedy karmię ostatni raz przed nocą i mam spokój do 3 nad ranem, a potem do 7-8
My już chodzimy na godiznne spacery A czemu wy tak późno na pierwszy spacer idziecie? Jakieś przeciwskazania były?

hahah z perspektywy czasu wiem ze 40 minut to krociutko :P
ahaha a to co pogrubione to jakbym o sobie czytala tylko wstawila bym jak Patrol da hahah ale to prawdziwe :P

[NIKaP-n]

Zuza nie martw się, będzie wszystko dobrze Zobacz, ile już za Wami, teraz pójdzie z górki, a Oluś na bank jest zdrowy ja Ci to mówię, a w końcu już doświadczona ze mnie mamuśka
Co do czekolady, to jedz teraz jak masz apetyt, bo bardzo uczula podczas karmienia piersią to jeden z silniejszych alergenów, więc objedz się na maksa ( jezu ile bym za milczastą dała, albo kinderkę, albo bąboladę och!).

Czy kupujesz jakieś butelki dla dziecka? jeśli tak, to jakiej firmy Alkowi serwujesz?


martucha dzięki kochana Masz dobrze z tymi cycami mleczarenko Ja sądzę, że w Twoim przypadku- każdy laktator będzie dobry, skoro masz taką swobodę w opróżnianiu cyca.

Mpiczku nie kupuj tylko babyono ręcznego, masakra! wydałam 80zł i nie korzystam z niego wcale...To byłby laktator dobry dla martuchy, a nie d=kogoś, kto ma problemy z ilością pokarmu...

Kasiek ja się tak wciąż zastanawiam, dlaczego Ty budzisz Tymka na jedzenie? Ja pierwsze słyszę o takim sposobie, wszędzie mówią, żeby dziecko karmić na żądanie, ale na Jego żądanie a nie nasze w szpitalu też przynosili nam dzieci jak się budziły, a nie wszystkie razem o stałej porze. Czy nie lepiej dać Mu spać, czy po prostu nie możesz już bez Niego wytrzymać? przyznaj no się ino

[bordowa]

Napisane przez Pomidora

Ale fajnie, ze pępek wam już odpadł - nasz ciagle wisi Ale położna powiedziała, ze do niedzieli powinien odpaść, nie mogę się doczekać!
My kąpiemy Tymka między 18 a 19, wtedy już karmię w sypialni przy małej lapce. A potem, jak Tymek da, mamy wolny wieczór I kładziemy się spać koło 22-23, to wtedy karmię ostatni raz przed nocą i mam spokój do 3 nad ranem, a potem do 7-8
My już chodzimy na godiznne spacery A czemu wy tak późno na pierwszy spacer idziecie? Jakieś przeciwskazania były?

A to my też mniej więcej w tych godzinach kąpiemy i karmienie już "po ciemku" Zazdroszczę takiego śpiocha
A na spacer jeszcze nie poszliśmy, bo Łukasz ciągle w pracy siedzi, a nie chciałam iść sama czy tam z babcią, tylko mama, tata i Asia A od piątku ma urlop, więc wtedy zaczniemy już chodzić

[Pomidora]

Napisane przez martucha84

hahah z perspektywy czasu wiem ze 40 minut to krociutko :P
ahaha a to co pogrubione to jakbym o sobie czytala tylko wstawila bym jak Patrol da hahah ale to prawdziwe :P

Kiedyś się mówiło "Jak Bóg da..."

Napisane przez NIKaP-n

Kasiek ja się tak wciąż zastanawiam, dlaczego Ty budzisz Tymka na jedzenie? Ja pierwsze słyszę o takim sposobie, wszędzie mówią, żeby dziecko karmić na żądanie, ale na Jego żądanie a nie nasze w szpitalu też przynosili nam dzieci jak się budziły, a nie wszystkie razem o stałej porze. Czy nie lepiej dać Mu spać, czy po prostu nie możesz już bez Niego wytrzymać? przyznaj no się ino

My wprowadzamy system z "Języka niemowląt" zakładający, że noworodek jest za mały, żeby wiedzieć, co dla niego dobre i nie każdy płacz oznacza, ze chce jeść. Dlatego wprowadzamy regularność do naszego życia i karmimy mniej więcej co 3 godziny, w nocy co 4. I to się u nas bardzo sprawdza. Drugą przyczyną jest fakt, że gdybym go nie nakarmiła o tej 3, to by mi cycki pękły

[martucha84]

Napisane przez NIKaP-n

Zuza nie martw się, będzie wszystko dobrze Zobacz, ile już za Wami, teraz pójdzie z górki, a Oluś na bank jest zdrowy ja Ci to mówię, a w końcu już doświadczona ze mnie mamuśka
Co do czekolady, to jedz teraz jak masz apetyt, bo bardzo uczula podczas karmienia piersią to jeden z silniejszych alergenów, więc objedz się na maksa ( jezu ile bym za milczastą dała, albo kinderkę, albo bąboladę och!).


martucha dzięki kochana Masz dobrze z tymi cycami mleczarenko Ja sądzę, że w Twoim przypadku- każdy laktator będzie dobry, skoro masz taką swobodę w opróżnianiu cyca.

zobaczymy jak mi pojdzie z laktarorem bo podobno to latwe nie jest, aczkowliek jak reka idzie ok to z lakta moze tez
aa o czekoladzie to ja mysle ciagle hahaha

Napisane przez Pomidora

Kiedyś się mówiło "Jak Bóg da..."



My wprowadzamy system z "Języka niemowląt" zakładający, że noworodek jest za mały, żeby wiedzieć, co dla niego dobre i nie każdy płacz oznacza, ze chce jeść. Dlatego wprowadzamy regularność do naszego życia i karmimy mniej więcej co 3 godziny, w nocy co 4. I to się u nas bardzo sprawdza. Drugą przyczyną jest fakt, że gdybym go nie nakarmiła o tej 3, to by mi cycki pękły

hahahahah no tak jak Bog da hahaha
juz wyobrazilam sobie jak spisz i nagle strzelaja ci cyce i cale sciany sa ochlapane mlekiem hahahahahaha ehss ma wyobraznia

[NIKaP-n]

Napisane przez Pomidora

My wprowadzamy system z "Języka niemowląt" zakładający, że noworodek jest za mały, żeby wiedzieć, co dla niego dobre i nie każdy płacz oznacza, ze chce jeść. Dlatego wprowadzamy regularność do naszego życia i karmimy mniej więcej co 3 godziny, w nocy co 4. I to się u nas bardzo sprawdza. Drugą przyczyną jest fakt, że gdybym go nie nakarmiła o tej 3, to by mi cycki pękły

No tak. Pawcio sie budzi co 3- 4 godziny na karmienie, na żarciu się oszukać nie da Chcicałabym, żeby mi cyce pękały a masz może "język niemowląt" na kompie do przesłania? ktoś miał swego czasu, nie pamiętam kto ?

[Zuziczka]

Mpiku- ja zakupilam taki laktator (przed chwila)
http://allegro.pl/show_item.php?item=1209458355
Najtaniej jak znalazlam z pojemnikami.

Napisane przez NIKaP-n

Zuza nie martw się, będzie wszystko dobrze Zobacz, ile już za Wami, teraz pójdzie z górki, a Oluś na bank jest zdrowy ja Ci to mówię, a w końcu już doświadczona ze mnie mamuśka
Co do czekolady, to jedz teraz jak masz apetyt, bo bardzo uczula podczas karmienia piersią to jeden z silniejszych alergenów, więc objedz się na maksa ( jezu ile bym za milczastą dała, albo kinderkę, albo bąboladę och!).
Czy kupujesz jakieś butelki dla dziecka? jeśli tak, to jakiej firmy Alkowi serwujesz?

Moni-
Co do butelek to kiedys kupilam dwie aventowe (mala i duza w zestawie) i teraz laktator avent. Wiecej nie mam
Licze, ze moje cycuchy tez beda niezlymi pojemnikami. Fakt,ze nie sa duze, ale "smoczki" maja rewelacyjne. (moja mama mowila, ze nie powinnam miec problemu, zobaczymy)

Wlasnie wrąbałam 6ciastek z kremem

Ja myslalam, ze bede Malego wyprowadzac na spacer po tygodniu bez wzgledu na pogode. Mam nadzieje, ze sie uda

[Pomidora]

Napisane przez martucha84

zobaczymy jak mi pojdzie z laktarorem bo podobno to latwe nie jest, aczkowliek jak reka idzie ok to z lakta moze tez
aa o czekoladzie to ja mysle ciagle hahaha


hahahahah no tak jak Bog da hahaha
juz wyobrazilam sobie jak spisz i nagle strzelaja ci cyce i cale sciany sa ochlapane mlekiem hahahahahaha ehss ma wyobraznia

Dla mnie laktatorem szło lepiej niż ręką - ręką tylko kilka pierwszych strzałów, zeby pierś rozluźnić, a potem laktator
A wyobraźnię masz niezłą, już widzę moje pomarańczowe ściany w sypialni obryzgane mlekiem

Napisane przez NIKaP-n

No tak. Pawcio sie budzi co 3- 4 godziny na karmienie, na żarciu się oszukać nie da Chcicałabym, żeby mi cyce pękały a masz może "język niemowląt" na kompie do przesłania? ktoś miał swego czasu, nie pamiętam kto ?

Tymo nie budzi się sam na karmienie. Jakbym go nie budziła, to pewnie jadłby 3 razy dziennie - śpioch po matce jest
Ja mam na kompie "Język niemowląt" - podaj na pw adres to ci prześlę.

Napisane przez Zuziczka

Ja myslalam, ze bede Malego wyprowadzac na spacer po tygodniu bez wzgledu na pogode. Mam nadzieje, ze sie uda

No my po tygodniu od wyjścia ze szpitala byliśmy na spacerze (ja musiałam dojść na tyle do siebie, żeby móc iść na spacer). Młody uwielbia spacery, całe przesypia Teraz tylko jesteśmy uwiezieni na tym 4 piętrze, bo ja jeszcze wózka nie zniosę, bo rana za bardzo rwie i muszę czekać, aż ktoś przyjedzie mi pomóc

Bordowa, rozumiem cię doskonale - ja też czekałam na wolny weekend P., żeby nasz pierwszy spacer był wspólny

[NIKaP-n]

Napisane przez Zuziczka

Mpiku- ja zakupilam taki laktator (przed chwila)
http://allegro.pl/show_item.php?item=1209458355
Najtaniej jak znalazlam z pojemnikami.


Ja chyba też ten laktator zakupię, tego gówna z babyono nie idzie używać, pokarm zamiast lecieć do środka, leci na zewnątrz, a mało go mam i każdej kropli żal. Tamtego g nie używam, sądzicie, że jeszcze mogę cyce laktatorem rozchulać, czy dać sobie spokój? Pawcio pije 2 razy dziennie z cyca, reszta modyfik.


Moni-
Co do butelek to kiedys kupilam dwie aventowe (mala i duza w zestawie) i teraz laktator avent. Wiecej nie mam
Licze, ze moje cycuchy tez beda niezlymi pojemnikami. Fakt,ze nie sa duze, ale "smoczki" maja rewelacyjne. (moja mama mowila, ze nie powinnam miec problemu, zobaczymy)


Pytam, bo mam do wydania nowe 2 szt z firmy TT- Pawcio też od aventu zaczął i inne juz Mu nie podchodzą



Wlasnie wrąbałam 6ciastek z kremem

A znasz napoleonki, ale koniecznie od Kandulskiego? Ja pierdziele, chyba pobiegnę dziś kupić on jako jedyny łączy bitą śmietanę z masą budyniową, a nie jakiś ciężki krem wciska... jezu, mówię Ci kup koniecznie

Ja myslalam, ze bede Malego wyprowadzac na spacer po tygodniu bez wzgledu na pogode. Mam nadzieje, ze sie uda

nasza połozna mówi, że do -5 jak najbardziej, byle wiatr omijać, także wczoraj nie byliśmy na spacerze a co do czasu, to tylko zimą i zimną jesienią stosuje się stopniowe przyzwyczajanie z dworem typu otwarte okno, balkon i dopiero spacer

[Mpik82]

Napisane przez Pomidora

Ale fajnie, ze pępek wam już odpadł - nasz ciagle wisi
Nasz odpadl w 15dniu
My już chodzimy na godiznne spacery A czemu wy tak późno na pierwszy spacer idziecie? Jakieś przeciwskazania były?
Moja mama jak wczoraj wzieła małą o 16.00 to wróciła o 18.30
Pierwszy spacerek był w 11 dniu.Bo pogoda wczesniej nie była za fajna..

Napisane przez NIKaP-n

Mpiczku nie kupuj tylko babyono ręcznego, masakra! wydałam 80zł i nie korzystam z niego wcale...To byłby laktator dobry dla martuchy, a nie d=kogoś, kto ma problemy z ilością pokarmu...

ja mam na razie taki zwykly, połozna w szpitalu poleciła.. sciagam nim zawsze ok 120ml. ale jest dość ciężko, bo działa na zasadzie strzykawki...
http://www.nokaut.pl/oferta/odciagac...lus-1-szt.html

Napisane przez Zuziczka

Mpiku- ja zakupilam taki laktator (przed chwila)
http://allegro.pl/show_item.php?item=1209458355
Najtaniej jak znalazlam z pojemnikami.

dzięki za info też patrze za takim, tylko troche drogi jest ,, moze kupie używany.. w koncu przeciez się wysterelizuje..

[NIKaP-n]

Napisane przez Mpik82

dzięki za info też patrze za takim, tylko troche drogi jest ,, moze kupie używany.. w koncu przeciez się wysterelizuje..

Tez tak sądzę, zwłaszcza, że w szpitalach niektórych też się wysterylizowany używa..

[bordowa]

Nika, Ja mam już trochę więcej pokarmu, ale na poczatku nie miałam prawie wcale, odciągałam po prostu ręką i się rozchulało Do tej pory nie używam laktatora, ręką idzie nieźle i z dnia na dzień ściągam o parę ml więcej
A moja mama jak przychodzi to Asię wystawia w wózku koło balkonu, nie dała się przekonać, że od razu można wyjść na spacer

[Zuziczka]

Pomi- ja mieszkam na II pietrze bez windy, wiec u mnie tez nie bedzie lekko jak TZ wroci do pracy. Choc mam nadzieje, ze sie juz wygoje po cc do tego czasu.

Napisane przez NIKaP-n

nasza połozna mówi, że do -5 jak najbardziej, byle wiatr omijać, także wczoraj nie byliśmy na spacerze a co do czasu, to tylko zimą i zimną jesienią stosuje się stopniowe przyzwyczajanie z dworem typu otwarte okno, balkon i dopiero spacer

Dobrze wiedziec
Napoleonki znam (moja mama robi rewelacyjna!), ale Kandulskiego nie probowalam. Musze gdzies dorwac
Moni- moze te TT opchnij na allegro co z odbiorem osobistym w P. powinny pojsc Ja chyba tez przy avencie zostane.

Napisane przez Mpik82

ja mam na razie taki zwykly, połozna w szpitalu poleciła.. sciagam nim zawsze ok 120ml. ale jest dość ciężko, bo działa na zasadzie strzykawki...
http://www.nokaut.pl/oferta/odciagac...lus-1-szt.html
dzięki za info też patrze za takim, tylko troche drogi jest ,, moze kupie używany.. w koncu przeciez się wysterelizuje..

Mpiku- ja tez chcialam uzywany kupic, ale TZ sie postawil, ze nie i juz! W sumie, to mamy uzywany wozek, wiec choc laktator bedzie nowy.

[gabisun]

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi a ja mam chyba laktator do dupy bo coś mało ściąga a jak skończę to mam bluzkę całą mokrą więc niby jeszcze coś tam jest
Ile za jednym razem ściągacie?

I jeszcze pytanie do mam po SN, ile goiło wam się krocze? bo ja już mam dosć czasami boli jak jasna cholera...byłoby tak pieknie jakby to już przeszło

[bordowa]

gabisun Ja za jednym razem z jednej piersi ściągam od 30 do 70 ml, nie wiem od czego to zależy.


Mamuśki, co o tym sądzicie?
http://www.baby-shower.pl/CIAZA/Prod...-kontrola.html

[Mpik82]

Napisane przez gabisun

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi a ja mam chyba laktator do dupy bo coś mało ściąga a jak skończę to mam bluzkę całą mokrą więc niby jeszcze coś tam jest
Ile za jednym razem ściągacie?

I jeszcze pytanie do mam po SN, ile goiło wam się krocze? bo ja już mam dosć czasami boli jak jasna cholera...byłoby tak pieknie jakby to już przeszło

ja sciagam tak 70-120ml z jednej.

co do krocza to dalej pobolewakrwawie jeszcze... dopiero wczoraj bylam na sciaganiu szwów bo tak krwawilam ze się wstydziłam.. czyli po 18 dniach........wiem- póznoooo!

[gabisun]

bordowa dzięki no u mnie na razie 25 ml było ale krotko ściągałam mam nadzieję, że się trochę rozchula. A co robisz z tym mleczkiem? łączysz potem porcje?

Mpik to mnie nie pocieszyłaś myślałam, że niedługo minie.. najgorzej jest jak siedzę i mam wstać a ty miałaś normalne szwy? bo ja mam niby rozpuszczalne

[bordowa]

Napisane przez gabisun

bordowa dzięki no u mnie na razie 25 ml było ale krotko ściągałam mam nadzieję, że się trochę rozchula. A co robisz z tym mleczkiem? łączysz potem porcje?

Tak, łączę Ale trzymam się tego, żeby łączyć mleko z jednego dnia, żeby miało nie więcej jak 24h i trzymam je w lodówce. Codziennie biegam do położnej i wtedy mama karmi Małą butelką, więc zawsze to mleko schodzi chociaż częściowo, resztę najwyżej wylewam. Ale wiem, że niektóre kobitki zamrażają

[Mpik82]

Napisane przez gabisun

Mpik to mnie nie pocieszyłaś myślałam, że niedługo minie.. najgorzej jest jak siedzę i mam wstać a ty miałaś normalne szwy? bo ja mam niby rozpuszczalne

Nio moje niby same by sie rozpusciły po.....7miesiącach
w szpitalu mówili aby pójśc do swojego gina na ściągnięcie w 8-10 dobie.

[Binka0310]

Ja tak Was na razie podczytuje bo nie mam jeszcze dzidziusia przy sobie ale jakbys Pomi mogla to tez bym poprosila o ten Jezyk Niemowlat

Napisane przez Pomidora

Ja mam na kompie "Język niemowląt" - podaj na pw adres to ci prześlę.

[martucha84]

Napisane przez Pomidora

Dla mnie laktatorem szło lepiej niż ręką - ręką tylko kilka pierwszych strzałów, zeby pierś rozluźnić, a potem laktator
A wyobraźnię masz niezłą, już widzę moje pomarańczowe ściany w sypialni obryzgane mlekiem

no i kupilam laktator ten z aventu co dziewcyzny aukcje wrzucily

Napisane przez gabisun

I jeszcze pytanie do mam po SN, ile goiło wam się krocze? bo ja już mam dosć czasami boli jak jasna cholera...byłoby tak pieknie jakby to już przeszło

ja nie mialam naciencia - dostalam tylko 2 szwy rozpuszczalne wiec mialam super.. polozna mi je wyciagnela (tzn jednego bo jeden sie rozpuscil i sam wyszedl) a drugi podobno zaczal sie wrastac i mi go wyciagnela na wizycie czyli w 7 dniu albo 8 no i mnie krocze bolalo tylko w szpitalu bo bylo napuchniete, ale wiem ze po nacieciu krocza goi sie dluzej - mysle ze po sciagnieciu szwow bedzie duzooo lepiej

Napisane przez Mpik82

ja sciagam tak 70-120ml z jednej.

co do krocza to dalej pobolewakrwawie jeszcze... dopiero wczoraj bylam na sciaganiu szwów bo tak krwawilam ze się wstydziłam.. czyli po 18 dniach........wiem- póznoooo!

oo czyli moje 90 recznie to nie jest zle... musze teraz troche jeszcze reka posciagac bo w sobot jade na uczelnie odebrac dyplom..

a laktator pewno bedzie w poniedzialek ale sie ciesze bede mniej uwiazana

[bordowa]

Mnie bolało jak wczoraj próbowałam ściągać laktatorem bo mi tak rozciągało jakoś brodawkę ... Ręką też trochę boli od ciągłego naciskania, ale jakoś się boję znów po laktator sięgać jak ma boleć.

[Binka0310]

Napisane przez gabisun

I jeszcze pytanie do mam po SN, ile goiło wam się krocze? bo ja już mam dosć czasami boli jak jasna cholera...byłoby tak pieknie jakby to już przeszło

Ja po pierwszym porodzie bylam 8 dni w szpitalu bo maly mial zoltaczke i z tym ze mi sie nudzilo to co chwile szlam pod prysznic a moje nitki sie tak namoczyly ze co sie rozpuscily i miomo ze juz nie mialam nitek to tak do 2,5tyg dalej krocze pobolewalo ale z dnia na dzien coraz mniej
Wiec Gabi nie martw sie szybko minie ten bol

[Lenka*]

Napisane przez Pomidora

No to całe szczęście, ze podczas egzaminu będziesz miała spokojną głowę Fajnie, macie, że mąż z wami jest, mój z pracy wraca do domu chwilę przed 17, cały dzień jestem sama

nie wiem jakbym sobie sama poradziła:/ a w nocy pomoc męża nieoceniona, cały czas do małej wstaje.

Napisane przez gabisun

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi a ja mam chyba laktator do dupy bo coś mało ściąga a jak skończę to mam bluzkę całą mokrą więc niby jeszcze coś tam jest
Ile za jednym razem ściągacie?

I jeszcze pytanie do mam po SN, ile goiło wam się krocze? bo ja już mam dosć czasami boli jak jasna cholera...byłoby tak pieknie jakby to już przeszło

Ja właśnie ściągnęłam 60ml, z 5 min to trwało, jestem w szoku.
Co do krocza, u mnie już 2 tyg i nadal bardzo boli, ale ja dużo śmigam i sprzątam w domu, bo mnie energia rozpiera :d

A jeszcze co do karmienia... Ile taki maluch na raz zje?? Bo nie wiem na ile właśnie to 60 ml starczy:/

PS. Jecie paprykę? Zrobiłam duszoną z kurczakiem, tak myślę czy nie zaszkodzi.

[kasienka1701]

Tak was dziewczyny podczytuję z trym karmieniem i już zgłupiałam.Jedni mówią,że każde karmienie powinno być z innej piersi,czyli przy jednym karmieniu,jedna pierś opróżniona.A co z drugą?Jak jest taka pełna,nie opróżniona,to jak jej nie rozwali A drudzy gadają,ze 20min. jeden cyc, 20 drugi.No,ale wtedy to znowu nie wiadomo jaki ten pokarm dziecko dostało...ech,czarna magia

[gabisun]

Napisane przez Mpik82

Nio moje niby same by sie rozpusciły po.....7miesiącach
w szpitalu mówili aby pójśc do swojego gina na ściągnięcie w 8-10 dobie.

aaa..jak ja się pytałam położnej to mówiła, że nie ściągają, że są rozpuszczalne, czyli co szpital to różnie to bywa pewnie

Napisane przez Binka0310

Ja po pierwszym porodzie bylam 8 dni w szpitalu bo maly mial zoltaczke i z tym ze mi sie nudzilo to co chwile szlam pod prysznic a moje nitki sie tak namoczyly ze co sie rozpuscily i miomo ze juz nie mialam nitek to tak do 2,5tyg dalej krocze pobolewalo ale z dnia na dzien coraz mniej
Wiec Gabi nie martw sie szybko minie ten bol

ooo..to już bardziej optymistyczne dzięki

Napisane przez kasienka1701

Tak was dziewczyny podczytuję z trym karmieniem i już zgłupiałam.Jedni mówią,że każde karmienie powinno być z innej piersi,czyli przy jednym karmieniu,jedna pierś opróżniona.A co z drugą?Jak jest taka pełna,nie opróżniona,to jak jej nie rozwali A drudzy gadają,ze 20min. jeden cyc, 20 drugi.No,ale wtedy to znowu nie wiadomo jaki ten pokarm dziecko dostało...ech,czarna magia

ja robię tak, że jedno karmienie jedna pierś, a drugiej wcale mi nie rozwala w ogóle chyba nawału nie miałam ale tż jest pod wrażeniem jeśli chodzi o wielkość moich mleczarni czasami jak je krótko z jednej i za pół godziny dalej chce to jej daję jeszcze z tej samej

[ninaad]

Pomidorko- coś się chyba żaliłaś na poczekalni, że dziewczyny Ci nie odpisują albo mały odzew (przyznam się, że ja też nie odpisywałam chyba). Tak sobie myślę, że to wynika chyba z tego, że wy-młode mamuśki macie teraz zupełnie inne problemy niż dziewczyny nierozpakowane. Potem jak się więcej przeniesie na odchowalnie- będzie inaczej. Mnie np teraz jakoś nie w głowie dziecięce kolki, problemy z karmieniem itp- teraz tylko przy skurczach patrzę na zegarek i sprawdzam czy wreszcie nie stają się regularne no i marzę tylko o tym, żeby wreszcie wylądować na porodówce. Proszę więc jeszcze o troszkę wyrozumiałości:cmok :

[Mpik82]

Napisane przez bordowa

Mnie bolało jak wczoraj próbowałam ściągać laktatorem bo mi tak rozciągało jakoś brodawkę ... Ręką też trochę boli od ciągłego naciskania, ale jakoś się boję znów po laktator sięgać jak ma boleć.

Bordowa spróbuj ściągnąć pokarm po kąpieli.. Lej ciepłą wode na piersi delikatnie masuj a potem sproboj ściągnąć pokarm jest lepiej i mniej boli

Napisane przez gabisun

ja robię tak, że jedno karmienie jedna pierś, a drugiej wcale mi nie rozwala w ogóle chyba nawału nie miałam

ja robie tak samo

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez Lenka*

Ja właśnie ściągnęłam 60ml,z 5 min to trwało, jestem w szoku.
ręcznie czy laktatorem??

A jeszcze co do karmienia... Ile taki maluch na raz zje?? Bo nie wiem na ile właśnie to 60 ml starczy:/

moja w nocy to i 100ml potrafi zjeść

PS. Jecie paprykę? Zrobiłam duszoną z kurczakiem, tak myślę czy nie zaszkodzi.

ja sama nie wiem co mi wolno jesć,ale papryki jescze nie jadłam