Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII - Strona 154 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-09-10, 16:36   #4591
czarna_kawa80
Zakorzenienie
 
Avatar czarna_kawa80
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 9 993
GG do czarna_kawa80
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez _Maya_ Pokaż wiadomość
No dobra zaczęłam z grubej rury to teraz z Wami się pożegnam na "chwilkę"

bo się dzisiaj przeprowadzamy, a w warszawie nie mamy internetu
ale ja tu jeszcze wrócę
pewnie w poniedziałek na chwilę, a później to już tylko październik mi zostanie...2 tygodnie luzu, ale odwyk OMG!

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------



kurcze, a już myślałam, że sobie ulżę w cierpieniach...

M. może zawsze założyć nowy wątek i tam wylewać swoje żale - będzie miała więcej miejsca
wiem jestem dzisiaj podła, okropna, zołzowata, ale nie mam dla niej nawet odrobiny empatii w sobie - nie proszę Was o wybaczenie




adijos moje ukochane bawcie się dobrze ciaoo bambino

obiecuję, że poopalam się za Was na greckich wysepkach





btw - jak odchodzę to nie ma mnie kto pożegnać.... ehhhh
paaaaaaaaaaa Mayu baw sie dobrze btw zgadzam sie z powyzszym
__________________
Panna Żelazny Zad
wizażuję sobie https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=343695 ZAPRASZAM


https://wizaz.pl/Mikroreklama






jestem zbyt za✂✂✂ista żeby ociekac za✂✂✂istością, to za✂✂✂istość ocieka mną


czarna_kawa80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 16:39   #4592
_Maya_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 806
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez arrakis Pokaż wiadomość
udanej przeprowadzki, wyjazdu i lepszego humoru po powrocie zycze

aa i szybkiego zainstalowania neta w wawie
w tym właśnie sedno tkwi, że ja mam świetny humor! byłam dzisiaj ost dzień w pracy, zaczynam urlop, kończymy przeprowadzkę, jutro oblewanie dyplomu - od ślubu to chyba 3 dzień kiedy mam taki dobry humor serio, serio

do zobaczenia (może właśnie w warszawie)
_Maya_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 16:41   #4593
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez _Maya_ Pokaż wiadomość
w tym właśnie sedno tkwi, że ja mam świetny humor! byłam dzisiaj ost dzień w pracy, zaczynam urlop, kończymy przeprowadzkę, jutro oblewanie dyplomu - od ślubu to chyba 3 dzień kiedy mam taki dobry humor serio, serio

do zobaczenia (może właśnie w warszawie)
nooo to dobrze w takim razie takiego super humoru przez caly czas zycze

a jak bede w wawie kiedys to sie na pewno odezwe
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 16:43   #4594
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

czytałam kiedys książke w ktorej było napisane że własnie podswiadomie nie lubimy ludzi którzy narzekają, czy nie wiedzie im się w życiu i podswiadomie od nich uciekamy i chyba widze że coś w tym jest
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 16:44   #4595
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Mi nie przeszkadzają żale Madzi - moim zdaniem od tego jesteśmy. jak wyolbrzymia, to jej mówię, ale martwi się, ufa nam i nam mówi o swoich lękach - ma prawo.
przykro mi się zrobiło, bo ja pewnie też bym Wam truła, jakbym doła miała, nawet i miesiąc, jeśli miałabym powód. i myślałam, że nam wolno jęczeć i smęczeć?

Mayu, a sesja plenerowa
udanej przeprowadzki
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 16:46   #4596
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
Mi nie przeszkadzają żale Madzi - moim zdaniem od tego jesteśmy. jak wyolbrzymia, to jej mówię, ale martwi się, ufa nam i nam mówi o swoich lękach - ma prawo.
przykro mi się zrobiło, bo ja pewnie też bym Wam truła, jakbym doła miała, nawet i miesiąc, jeśli miałabym powód. i myślałam, że nam wolno jęczeć i smęczeć?

Mayu, a sesja plenerowa
udanej przeprowadzki
bo wolno

btw - smeczec? coz to za slowo?
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 16:48   #4597
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

gdybym była na miejscu madzi to chyba jeszcze bardziej byłoby mi przykro po przeczytaniu czegoś takiego w tak ostry sposób brak taktu totalny mam nadzieje że sobie nie wezmie tego do serca
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-10, 16:59   #4598
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
gdybym była na miejscu madzi to chyba jeszcze bardziej byłoby mi przykro po przeczytaniu czegoś takiego w tak ostry sposób brak taktu totalny mam nadzieje że sobie nie wezmie tego do serca
eee tam, ja rozumiem w sumie - Madzia marudzi i marudzi, to jest forum i każdy pisze, co chce. mogło to wkurzyć.
ale uważam, że od tego jesteśmy m.in., by sobie jęczec

Arrakis, smęczeć to neologizm - mój własny
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 17:10   #4599
mały_groszek
Zadomowienie
 
Avatar mały_groszek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Łódź/Volos
Wiadomości: 985
GG do mały_groszek
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez _Maya_ Pokaż wiadomość
szerokiej drogi

przynajmniej przez chwilę będzie tu spokój bez Twojego szczenięcego jojczenia i Twojego urażonego "ego".

Dzizas jak można być taka egoistką??

Współczuję Twojemu byłemu/teraźniejszemu czy jak mu tam chłopakowi bo tż go nie nazwę.

ile moża tak jęczeć? 2-3 dni ok, ale 2 tygodnie??

pomyśl o nas, że niektórym już nerwy puszczają i ze tak powiem
" "można puścić na to Twoje wycie do księżyca.


Do tej pory się nie odzywałam w "Twoim temacie", ale Ty jesteś emocjonalną szantażystką, na której metody nabrały się bogu ducha winne dziewczyny.


niech jedzie i robi co chce!
nie wiem jak Wy, ale ja mam już serdecznie dosyć jej jęczenia i użalania się nad sobą i jej życiem - dzieckiem nie jest, wie co robi.
A jak nie wie - to życie musi chyba jej kopa w tyłek sprzedać!
ale mam nerwa na nią...yhhh

Przesadziłaś.

Jeśli nie chcesz czytać postów, które Cię denerwuja, włącz ignora na danego użytkownika.
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens.


mały_groszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 17:19   #4600
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

groszek, a jak się ignoruje?
jakbym wiedziała, że jest coś takiego, to zignorowałabym życzliwą koleżankę, której na szczęście już nie ma
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 17:31   #4601
aanix
Zadomowienie
 
Avatar aanix
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 074
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Mayu, wróc pięknie opalona

przeczytałam wszystko i zapomniałam, co chciałam - jak zwykle...

Mam jakieś dziwne smaki..........
aanix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 17:37   #4602
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
Arrakis, smęczeć to neologizm - mój własny
aaa no chyba ze tak, polonitce wolno
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 17:40   #4603
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Witam

W ogóle przez to całe wesele zapomniałam o urodzinach chrześnicy jutro jadę jej kupić tylko co ? Malutka ma 3 latka i jej bratu też muszę coś kupić on ma pół roku i tu znów pytanie co jemu kupić ?

Jutro TŻ zabiera mnie na kolację może będzie romantico .

W ogóle po weselu mój barek się ugina myślałam , że ktoś wpadnie do mnie na piwko czy winko a tu lipa
dziś koleżanka też mnie wystawiła ponieważ wolała się spotkać , ze swoim chłopakiem , z którym w wakacje widzi się 7 dni w tyg a mnie ostatni raz widziała może pół roku temu , a sama zaproponowała spotkanie , eh .
Nie wypada chyba samej pić do lustra może ktoś wpadnie napić się ze mną dziś ?

Czy 5 para butów w przeciągu miesiąca to już przesada ? Chciałam sobie kupić botki , ale nie wiem no , już 4 pary butów sobie kupiłam w przeciągu miesiąca no może dwóch , w sumie na wesele buty zakupione i na koturnie jedne no ale kupione .
Kocham adidasy , ale chyba jednak wypadało by coś takiego jak botki sobie kupić , choruje już na botki od zeszłej zimy i nie wiem co zrobić
a w tym miesiącu mam jeszcze jedno wesele czyli do koperty muszę włożyć , przez te wesela nic kasy nie odłożyłam a tak już bym miała chociaż ten tysiąc odłożony a tu
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:14   #4604
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Hej...
No to.... jestem na 4-tym roku...
I wiecie co... płakać mi się chce.
To był najgorszy egzamin w moim życiu. Musiałam walczyć o ocenę, która mi się de facto należała. Profesor wziął całą naszą 8-kę do pokoju. Każdy wylosował karteczkę z pytaniem.
3 osoby odpadły już na pierwszym pytaniu, a reszta czyli "my" odpowiedzieliśmy dobrze + na pytania dodatkowe więc losowaliśmy kolejne karteczki. Każdy z nas odpowiedział. Jeden chłopak naprawdę dobrze, jeden totalnie źle (mylił podstawowe pojęcia), a reszta razem ze mną dobrze, bez rewelacji ale na temat i DOBRZE.
No i przychodzi co do czego a prof. patrzy po ludziach i mówi "ty zaliczasz, ty też... no tobie też zaliczę (tu mnie pominął, patrzy na tego chłopaka co źle odpowiadał) no niech ci będzie".
Więc pytam co ze mną.
A on, że (UWAGA) mam dużą wiedzę, usystematyzowaną, orientuję się w temacie, potrafię połączyć diagnostykę z fizjologią i patofizjologią, ale przecież ten tydzień więcej mnie nie zbawi a przyda mi się douczyć się Ja najpierw grzecznie mówię, że nie rozumiem o co chodzi, bo przecież odpowiadaliśmy na równym poziomie i nie rozumiem dlaczego inni zdali a ja nie. On z szyderczym uśmiechem mówi, że skoro tak to może reszcie ma też nie zaliczyć. Na co ja odpowiedziałam, że mnie reszta nie obchodzi, że mi chodzi o mój tyłek i skoro wiem, że odpowiedziałam dobrze na pytania to powinnam zdać i tyle. A jeśli on nas porównuje do siebie nawzajem to niech będzie konsekwentny i albo wszyscy zdają albo nie, a nie że sobie wybiera ofiarę. Nie, stwierdził, że przecież zaliczę kolejnym razem. Na co Paweł (ten co źle odpowiadał) mówi: "ale w sumie to ja gorzej od Olki odpowiadałem".
Prof. "wiesz Ola... ja się staram tak oceniać, żeby być w porządku sam ze sobą. Możliwe że czasem popełniam błędy, ale jestak staram się być w porzadku".
Ja: "uważa pan że teraz to jest w porządku? bo ja bym nie mogła po czymś takim w nocy zasnąć. Miałabym wyrzuty sumienia że niesłusznie kogoś skrzywdziłam".
On mnie olał i wpisuje oceny do indeksów...
Na samym dole leżał Pawła i mój. On bierze pawłowy i mówi "no, to Tobie popuściłem, jej nie (tu z szyderczym uśmiechem patrzy na mnie)"
Ja wyszłam z siebie i mówię "profesor daje oceny za wiedzę czy "popuszcza" na chybił trafił bo już nie rozumiem".
On: "jesteś na mnie zła?"
Ja: "nie panie profesorze. Jestem wściekła. Uważam, że jest pan bardzo niesprawiedliwy"
On: "losuj pytanie. odpowiesz- zdałaś, nie odpowiesz- widzimy się za tydzień".
Cisza się okrutna zrobiła, ja wylosowałam. W sumie to od niechcenia, bo siedzieliśmy tam bagatela, ponad 3godziny więc byłam też zmęczona, głodna i chciało mi się siku. On się patrzy na mnie wzrokiem mówiącym "i widzisz? po co podskakujesz jak nie umiesz?".
Na co ja patrze mu w oczy wzrokiem mówiącym "sp******aj" i czytam powoli pytanie "Opisz zasadę wyznaczania tylnej granicy płuc".
On "no?"
Ja: "U jakiego gatunku pan profesor sobie życzy?"
On "koń"
Ja powiedziałam, po czym spytał ile żeber ma koń, dokąd sięgają jego płuca i znowu z szyderczym uśmiechem mówi
On: "Mówisz, że do 16 przestrzeni sięgają żebra... a jak się znajdą w 17 to co?"
Ja: "To koń ma rozedmę płuc"- to powiedziałam dobitnie, z takim zapałem i fochem jednocześnie.
Wpisał 3... daje mi indeks, podaje rękę i mówi "gratuluję. czasami trzeba mieć stalowe nerwy żeby przeprowadzać taki egzamin".
Na co odpowiedziałam "Te stalowe nerwy działają w obie strony. To żenujące, żeby wykłócać się o ocenę, która się należy"...
Mówię Wam, nawet nie jestem w stanie się cieszyć z tego...
Bardzo mnie zestresował.

Poza tym... podczas drogi powrotnej z trudem uniknęłam 2 stluczek. A już kilkanaście kilometrów od domu ciężarówka mnie niemal zepchnęła do rowu. Dobrze, że pobocze było szerokie. Ale zatrzymałam się i się poryczałam jak bóbr.
Cały czas mam jakiegoś takiego doła...


Idę nadrabiać...
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:22   #4605
Gleniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Gleniusia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 3 012
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Aniołku, dla trzylatka dobry będzie jakiś zestaw z ciastoliną/astroliną

Ola, współczuję i przytulam co za cham! nie dziwię się, że taka byłaś zdenerwowana...dobrze, że już po wszystkim, zrób sobie dzisiaj relaks gratuluję zdania egzaminu
__________________
MY
Zaręczeni!
Nasz ślubik
Karinka
Maleństwo




"Bez Ciebie dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwym naskórkiem dawnych uniesień..."
Gleniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:25   #4606
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Hej...
No to.... jestem na 4-tym roku...
I wiecie co... płakać mi się chce.
To był najgorszy egzamin w moim życiu. Musiałam walczyć o ocenę, która mi się de facto należała. Profesor wziął całą naszą 8-kę do pokoju. Każdy wylosował karteczkę z pytaniem.
3 osoby odpadły już na pierwszym pytaniu, a reszta czyli "my" odpowiedzieliśmy dobrze + na pytania dodatkowe więc losowaliśmy kolejne karteczki. Każdy z nas odpowiedział. Jeden chłopak naprawdę dobrze, jeden totalnie źle (mylił podstawowe pojęcia), a reszta razem ze mną dobrze, bez rewelacji ale na temat i DOBRZE.
No i przychodzi co do czego a prof. patrzy po ludziach i mówi "ty zaliczasz, ty też... no tobie też zaliczę (tu mnie pominął, patrzy na tego chłopaka co źle odpowiadał) no niech ci będzie".
Więc pytam co ze mną.
A on, że (UWAGA) mam dużą wiedzę, usystematyzowaną, orientuję się w temacie, potrafię połączyć diagnostykę z fizjologią i patofizjologią, ale przecież ten tydzień więcej mnie nie zbawi a przyda mi się douczyć się Ja najpierw grzecznie mówię, że nie rozumiem o co chodzi, bo przecież odpowiadaliśmy na równym poziomie i nie rozumiem dlaczego inni zdali a ja nie. On z szyderczym uśmiechem mówi, że skoro tak to może reszcie ma też nie zaliczyć. Na co ja odpowiedziałam, że mnie reszta nie obchodzi, że mi chodzi o mój tyłek i skoro wiem, że odpowiedziałam dobrze na pytania to powinnam zdać i tyle. A jeśli on nas porównuje do siebie nawzajem to niech będzie konsekwentny i albo wszyscy zdają albo nie, a nie że sobie wybiera ofiarę. Nie, stwierdził, że przecież zaliczę kolejnym razem. Na co Paweł (ten co źle odpowiadał) mówi: "ale w sumie to ja gorzej od Olki odpowiadałem".
Prof. "wiesz Ola... ja się staram tak oceniać, żeby być w porządku sam ze sobą. Możliwe że czasem popełniam błędy, ale jestak staram się być w porzadku".
Ja: "uważa pan że teraz to jest w porządku? bo ja bym nie mogła po czymś takim w nocy zasnąć. Miałabym wyrzuty sumienia że niesłusznie kogoś skrzywdziłam".
On mnie olał i wpisuje oceny do indeksów...
Na samym dole leżał Pawła i mój. On bierze pawłowy i mówi "no, to Tobie popuściłem, jej nie (tu z szyderczym uśmiechem patrzy na mnie)"
Ja wyszłam z siebie i mówię "profesor daje oceny za wiedzę czy "popuszcza" na chybił trafił bo już nie rozumiem".
On: "jesteś na mnie zła?"
Ja: "nie panie profesorze. Jestem wściekła. Uważam, że jest pan bardzo niesprawiedliwy"
On: "losuj pytanie. odpowiesz- zdałaś, nie odpowiesz- widzimy się za tydzień".
Cisza się okrutna zrobiła, ja wylosowałam. W sumie to od niechcenia, bo siedzieliśmy tam bagatela, ponad 3godziny więc byłam też zmęczona, głodna i chciało mi się siku. On się patrzy na mnie wzrokiem mówiącym "i widzisz? po co podskakujesz jak nie umiesz?".
Na co ja patrze mu w oczy wzrokiem mówiącym "sp******aj" i czytam powoli pytanie "Opisz zasadę wyznaczania tylnej granicy płuc".
On "no?"
Ja: "U jakiego gatunku pan profesor sobie życzy?"
On "koń"
Ja powiedziałam, po czym spytał ile żeber ma koń, dokąd sięgają jego płuca i znowu z szyderczym uśmiechem mówi
On: "Mówisz, że do 16 przestrzeni sięgają żebra... a jak się znajdą w 17 to co?"
Ja: "To koń ma rozedmę płuc"- to powiedziałam dobitnie, z takim zapałem i fochem jednocześnie.
Wpisał 3... daje mi indeks, podaje rękę i mówi "gratuluję. czasami trzeba mieć stalowe nerwy żeby przeprowadzać taki egzamin".
Na co odpowiedziałam "Te stalowe nerwy działają w obie strony. To żenujące, żeby wykłócać się o ocenę, która się należy"...
Mówię Wam, nawet nie jestem w stanie się cieszyć z tego...
Bardzo mnie zestresował.

Poza tym... podczas drogi powrotnej z trudem uniknęłam 2 stluczek. A już kilkanaście kilometrów od domu ciężarówka mnie niemal zepchnęła do rowu. Dobrze, że pobocze było szerokie. Ale zatrzymałam się i się poryczałam jak bóbr.
Cały czas mam jakiegoś takiego doła...


Idę nadrabiać...
Gdybym ja tak zasuwała do profesora, to by mnie wyrzucili ze studiów.

Maya może za ostro trochę pojechała, ale jednak sporo racji ma. Też się zresztą zastanawiam, co będzie jak on z Magdą zerwie. Bisajds, od początku mówiłam, że uważam to za chorobę. Nie mój biznes, staram się po prostu nie zwracać uwagi.

Aniołku, zdrówko, ja właśnie żłopię piwo siedząc sama w dom z piesem obok a co do butów, to się nie wypowiadam, bo jestem butoholiczką
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:25   #4607
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

oj Olcia jakiś padalec Ci się trafił
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:29   #4608
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Gdybym ja tak zasuwała do profesora, to by mnie wyrzucili ze studiów.
Gdybym tego nie zrobiła, miałabym 2 w indeksie i kupę nerwów przed kolejnym terminem.
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:33   #4609
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez _Maya_ Pokaż wiadomość
szerokiej drogi

przynajmniej przez chwilę będzie tu spokój bez Twojego szczenięcego jojczenia i Twojego urażonego "ego".

Dzizas jak można być taka egoistką??

Współczuję Twojemu byłemu/teraźniejszemu czy jak mu tam chłopakowi bo tż go nie nazwę.

ile moża tak jęczeć? 2-3 dni ok, ale 2 tygodnie??

pomyśl o nas, że niektórym już nerwy puszczają i ze tak powiem
" "można puścić na to Twoje wycie do księżyca.


Do tej pory się nie odzywałam w "Twoim temacie", ale Ty jesteś emocjonalną szantażystką, na której metody nabrały się bogu ducha winne dziewczyny.


niech jedzie i robi co chce!
nie wiem jak Wy, ale ja mam już serdecznie dosyć jej jęczenia i użalania się nad sobą i jej życiem - dzieckiem nie jest, wie co robi.
A jak nie wie - to życie musi chyba jej kopa w tyłek sprzedać!
ale mam nerwa na nią...yhhh
nie zgadzam się z Tobą; od tego tu jesteśmy żeby wspierać Madzię i ja nie odbieram jej rozpaczy jako jęczenia. Znakomicie że Ty masz męża, ale ona straciła miłość, z którą była od 6 lat. Trochę empatii ten post był strasznie nietaktowny i nieadekwatny do sytuacji. Mam nadzieję że jak na przykład poronisz to nie usłyszysz od którejś wizażanki że jojczysz i wkurzasz ją swoim przeżywaniem tragedii.
Cytat:
Napisane przez _Maya_ Pokaż wiadomość
o właśnie a da sie coś takiego zrobić? żeby na forum mi nie wyświetlało jej gorzkich żali?
bo moja cierpliwość już się do jej historii i histerii skończyła
https://wizaz.pl/forum/profile.php?do=ignorelist
Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Hej...
No to.... jestem na 4-tym roku...
I wiecie co... płakać mi się chce.
To był najgorszy egzamin w moim życiu. Musiałam walczyć o ocenę, która mi się de facto należała. Profesor wziął całą naszą 8-kę do pokoju. Każdy wylosował karteczkę z pytaniem.
3 osoby odpadły już na pierwszym pytaniu, a reszta czyli "my" odpowiedzieliśmy dobrze + na pytania dodatkowe więc losowaliśmy kolejne karteczki. Każdy z nas odpowiedział. Jeden chłopak naprawdę dobrze, jeden totalnie źle (mylił podstawowe pojęcia), a reszta razem ze mną dobrze, bez rewelacji ale na temat i DOBRZE.
No i przychodzi co do czego a prof. patrzy po ludziach i mówi "ty zaliczasz, ty też... no tobie też zaliczę (tu mnie pominął, patrzy na tego chłopaka co źle odpowiadał) no niech ci będzie".
Więc pytam co ze mną.
A on, że (UWAGA) mam dużą wiedzę, usystematyzowaną, orientuję się w temacie, potrafię połączyć diagnostykę z fizjologią i patofizjologią, ale przecież ten tydzień więcej mnie nie zbawi a przyda mi się douczyć się Ja najpierw grzecznie mówię, że nie rozumiem o co chodzi, bo przecież odpowiadaliśmy na równym poziomie i nie rozumiem dlaczego inni zdali a ja nie. On z szyderczym uśmiechem mówi, że skoro tak to może reszcie ma też nie zaliczyć. Na co ja odpowiedziałam, że mnie reszta nie obchodzi, że mi chodzi o mój tyłek i skoro wiem, że odpowiedziałam dobrze na pytania to powinnam zdać i tyle. A jeśli on nas porównuje do siebie nawzajem to niech będzie konsekwentny i albo wszyscy zdają albo nie, a nie że sobie wybiera ofiarę. Nie, stwierdził, że przecież zaliczę kolejnym razem. Na co Paweł (ten co źle odpowiadał) mówi: "ale w sumie to ja gorzej od Olki odpowiadałem".
Prof. "wiesz Ola... ja się staram tak oceniać, żeby być w porządku sam ze sobą. Możliwe że czasem popełniam błędy, ale jestak staram się być w porzadku".
Ja: "uważa pan że teraz to jest w porządku? bo ja bym nie mogła po czymś takim w nocy zasnąć. Miałabym wyrzuty sumienia że niesłusznie kogoś skrzywdziłam".
On mnie olał i wpisuje oceny do indeksów...
Na samym dole leżał Pawła i mój. On bierze pawłowy i mówi "no, to Tobie popuściłem, jej nie (tu z szyderczym uśmiechem patrzy na mnie)"
Ja wyszłam z siebie i mówię "profesor daje oceny za wiedzę czy "popuszcza" na chybił trafił bo już nie rozumiem".
On: "jesteś na mnie zła?"
Ja: "nie panie profesorze. Jestem wściekła. Uważam, że jest pan bardzo niesprawiedliwy"
On: "losuj pytanie. odpowiesz- zdałaś, nie odpowiesz- widzimy się za tydzień".
Cisza się okrutna zrobiła, ja wylosowałam. W sumie to od niechcenia, bo siedzieliśmy tam bagatela, ponad 3godziny więc byłam też zmęczona, głodna i chciało mi się siku. On się patrzy na mnie wzrokiem mówiącym "i widzisz? po co podskakujesz jak nie umiesz?".
Na co ja patrze mu w oczy wzrokiem mówiącym "sp******aj" i czytam powoli pytanie "Opisz zasadę wyznaczania tylnej granicy płuc".
On "no?"
Ja: "U jakiego gatunku pan profesor sobie życzy?"
On "koń"
Ja powiedziałam, po czym spytał ile żeber ma koń, dokąd sięgają jego płuca i znowu z szyderczym uśmiechem mówi
On: "Mówisz, że do 16 przestrzeni sięgają żebra... a jak się znajdą w 17 to co?"
Ja: "To koń ma rozedmę płuc"- to powiedziałam dobitnie, z takim zapałem i fochem jednocześnie.
Wpisał 3... daje mi indeks, podaje rękę i mówi "gratuluję. czasami trzeba mieć stalowe nerwy żeby przeprowadzać taki egzamin".
Na co odpowiedziałam "Te stalowe nerwy działają w obie strony. To żenujące, żeby wykłócać się o ocenę, która się należy"...
Mówię Wam, nawet nie jestem w stanie się cieszyć z tego...
Bardzo mnie zestresował.

Poza tym... podczas drogi powrotnej z trudem uniknęłam 2 stluczek. A już kilkanaście kilometrów od domu ciężarówka mnie niemal zepchnęła do rowu. Dobrze, że pobocze było szerokie. Ale zatrzymałam się i się poryczałam jak bóbr.
Cały czas mam jakiegoś takiego doła...


Idę nadrabiać...
zazdroszczę Ci wyszczekania, już po raz kolejny nie tracisz pary w gębie imponuje mi to. No i gratulacje z powodu przejścia na czwarty rok
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-10, 18:38   #4610
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Gdybym tego nie zrobiła, miałabym 2 w indeksie i kupę nerwów przed kolejnym terminem.
Chyba wolę mieć 2. termin niż nie mieć studiów U nas panują pewne zasady, jedne pisane, inne nie, ich złamanie ciągnie za sobą szereg nieprzyjemnych konsekwencji. Skoro na Twojej uczelni jest inaczej, to tylko pozazdrościć Eniłej, gratuluję pozytywnej oceny
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:40   #4611
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Ola i dobrze zrobiłaś
Cytat:
Napisane przez Gleniusia Pokaż wiadomość
Aniołku, dla trzylatka dobry będzie jakiś zestaw z ciastoliną/astroliną
A nie myślisz ,że za mała nnie jest na takie coś ?

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość

Aniołku, zdrówko, ja właśnie żłopię piwo siedząc sama w dom z piesem obok a co do butów, to się nie wypowiadam, bo jestem butoholiczką
A ja nie lubię sama miałam nadzieję , że z koleżanką sobie chociaż pogadam ale cóż , skoro facet ważniejszy .

Ja nie wiem , w sumie powiem szczerze Wam , że nie rozumiem takich ludzi , Moje życie nie kręci się tylko w okół TŻ Jak TŻ idzie na piwo ze znajomymi a jest np. u mnie , nie ma żadnego problemu nawet po niego pojadę . Z TŻ strony to samo jest on siedział u mnie w domu a mnie zawoził na spotkanie z koleżanką .
Nienawidzę jakiś takich ograniczeń , tym bardziej ,że z kimś dawno się nie widziałam .
Jak koleżanka do mnie przyjeżdża z którą widzę się raz na pół roku to nie zdarzyło się abym jej spotkania odmówiła , najczęściej zabieram TŻ ze sobą ale zawsze TŻ proponuje , że możemy same sobie podgadać .

Rozumiem jak ktoś się widzi raz na miesiąc , ale 7 dni w tyg i jeszcze nie może się ze mną spotkać mimo , że sama zaproponowała spotkanie , tego chyba nie zrozumiem ...
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:46   #4612
Biska
Zakorzenienie
 
Avatar Biska
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 6 524
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

http://demotywatory.pl/2065780/--Wyjdziesz-za-mnie
__________________



Biska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:47   #4613
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Aniołku, no zdarzają się i tacy ludzie... Mam kilku takich znajomych u nas to zawsze było nierówno. Ja raczej daję swobodę w kwestii spotkań G., tzn. dawałam, ale on usilnie mnie na wszystkie ciągał, co było dla mnie mordęgą. Jak ja gdzieś szłam, to też się foszył, że idę bez niego. Jak chciałam sama posiedzieć w domu, to wymyślałam ściemy, żeby się nie pienił niepotrzebnie, że wolę sama zamiast z nim

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:51   #4614
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Demot cudny
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:51   #4615
Gleniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Gleniusia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 3 012
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Aniołku, większość tych zestawów jest od 3 lat, ja mojej chrześnicy kupiłam na 2 urodzinki i super się bawiła także dla 3-latki spokojnie, już sama może się bawić bez pomocy dorosłych
__________________
MY
Zaręczeni!
Nasz ślubik
Karinka
Maleństwo




"Bez Ciebie dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwym naskórkiem dawnych uniesień..."
Gleniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:51   #4616
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

o rany, ile w tym gorzkiego humoru

martwię się o Madzię; pewnie się nie zejdą a jak wróci to jeszcze przeczyta takie obrzydliwe słowa a ja bym chciała żeby ona tu z nami była i jak dla mnie to Maya i tak się mało udzielała więc nie powinna krytykować naszej madzi boję się że ona odejdzie od nas
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:53   #4617
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Aniołku, no zdarzają się i tacy ludzie... Mam kilku takich znajomych u nas to zawsze było nierówno. Ja raczej daję swobodę w kwestii spotkań G., tzn. dawałam, ale on usilnie mnie na wszystkie ciągał, co było dla mnie mordęgą. Jak ja gdzieś szłam, to też się foszył, że idę bez niego. Jak chciałam sama posiedzieć w domu, to wymyślałam ściemy, żeby się nie pienił niepotrzebnie, że wolę sama zamiast z nim
Ja raczej nigdy za wiele nigdzie nie wychodziłam z nikim tak samo TŻ , may raczej wspólnych znajomych , jedynie teraz z pracy jeździ na spotkania co nie powiem , że nie Denerwuje bardzo , w szczególności jedna upierdliwa osoba . Ale nie zabronię mu takich spotkań dorosły jest wie co robi .
Ale niestety moja cierpliwość niebawem się skończy i powiem coś tej dziewczynie TŻ jej nawet nie odpisuje , a ona ciągle mu piszę sms co za baba

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Gleniusia Pokaż wiadomość
Aniołku, większość tych zestawów jest od 3 lat, ja mojej chrześnicy kupiłam na 2 urodzinki i super się bawiła także dla 3-latki spokojnie, już sama może się bawić bez pomocy dorosłych
w zabawkowym takie cudo kupię ?
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 18:54   #4618
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Ilsa ja się w ogóle o nią martwię co ona po poniedziałku zrobi jak... ehh...
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 19:00   #4619
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Ilsa ja się w ogóle o nią martwię co ona po poniedziałku zrobi jak... ehh...
no teraz to na pewno rozmawiają i nie wiem co z tego wyjdzie może być niemiło zaskoczony że nie uszanowała jego prośby i tak na moje to on i tak się nie zastanawiał nad tym. Boję się że przyjdzie taka zmarnowana po ostatecznym rozstaniu i jeszcze przeczyta takie.... no nic tylko lać i patrzeć czy równo puchnie, brak mi słów
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 19:02   #4620
aanix
Zadomowienie
 
Avatar aanix
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 074
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

hehe, dobre


Ola, dobrze, ze masz już to za sobą i gratuluje zdania

A ja wreszcie uporałam się ze sprzątaniem szafy. Ile cudów tam znalazłam :P
aanix jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.