Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

[twinsplus1]

Napisane przez rumcia1

Ja na początku tez wszystko czytałam i zamiast pół godziny spędzałam w sklepie nawet półtorej. Teraz jadę już do konkretnego sklepu po sprawdzone rzeczy. Jednak jak widzę cos nowego, na co miałabym ochotę to czytam. Ostatnio szukałam w Tesco jogurtu z w miarę dobrym parametrem i taki pan mi się przyglądał i mówi, że jogurt naturalny wszędzie taki sami, żebym lepiej na ceny patrzyła, a ja mu na to, że dla mnie tabelka ważniejsza.

Dziekuję
My kobiety z tą wodą już tak mamy. Niestety. Ale niedługo zleci.

ano prawda, zawsze nam wiatr w oczy

Napisane przez Konczita

Dzień dobry ? - oby !!!
kochane melduję że po wczorajszym grzesznym dniu dzisiaj zastój - to chyba najlepsze co mogło się przytrafić !!!!!
Ogólnie dzień na plus od samego rana - dostałam telefon z kliniki że moje badania są wszystkie bardzo dobre !!!! aż dwa razy pytałam bo przecież pół roku temu umierałam ze strachu bo co wynik to zgroza ... a tu proszę - mogę śmiało wracać na moją wcześniej obraną drogę - aż nie mogę w to uwierzyć !!! ale postanowiłam że do końca roku zostanę na dukanku a później zacznę działać ... jeszcze 3 miesiące więc szybko zleci




ja na śniadanko wcinam twaróg bądź wiesniaka z szyneczką i do tego na pw warzywka - taki rytuał ale na zimno



pięknie lecimy - oby tak dalej




pięknie !! się nacieszyć nie możesz, prawda?




wow perszing normalnie - gratuluję !!!
oj nie łamię się jakoś to pójdzie, kochana to nie mgr tylko egzamin z kursy który zakończył się przed wakacjami a po zrobili nam egzamin ... myślałam, że pójdzie łatwiej ale ok ... niech im będzie ...



kochana ten wzrost na @ szybko spadnie więc grzecznie czekać należy ...

dzieki Konczi licze na to pocichu

ja obrzarlam sie dzis na obiada 5 golabkow wfrutowalam ale wrocilam starsznie glodna z miasta, zachcialo mi sie spodni przymierzac, rozm 12 za duzy a 10 za mala, a rozmiary pomiedzy sa rzadkoscia wiec problem z zakupami mam z glowy na razie zobaczymy za 5kg

[Aleksandra_M]

Napisane przez broadwaydream

W osiedlówce Ale w realu wczesniej tez widzialam, tylko nie tykałam etykietki bo spieszylam sie ku półce z nabiałem. U mnie kosztowal 2zł/2l

dzieki

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez broadwaydream

Tez mnie cisza dziwi, brzydki dzień to myslalam, ze duzo ludzi bedzie na kompach siedzialo wakacje sie koncza, spokoj zapada! (mam nadzieje, ze to zmotywuje do pisania )

widocznie ktos znowu makiem zasial

[myszka26111]

Napisane przez salcella

Byłabyś tak dobra i podałabyś linka?

Proszę bardzo

http://www.dukandiet.co.uk/

[rumcia1]

Napisane przez twinsplus1

ano prawda, zawsze nam wiatr w oczy
dzieki Konczi licze na to pocichu

ja obrzarlam sie dzis na obiada 5 golabkow wfrutowalam ale wrocilam starsznie glodna z miasta, zachcialo mi sie spodni przymierzac, rozm 12 za duzy a 10 za mala, a rozmiary pomiedzy sa rzadkoscia wiec problem z zakupami mam z glowy na razie zobaczymy za 5kg

12 to chybanasz 38? Chciałabym chociaż w 38 się mieścić.
Zresztą, kiedyś już mówiłam, że gdybym była władna, gdzieś na wysokim stołku od spraw praw konsumenta i nie wiem jeszcze czego, to zleciłabym, aby wszystkie firmy czerpały z tej samej rozmiarówki, nie chodzi mi o rózne numery w różnych krajach, ale tu u nas, wkurza mnie, że rozmiar rozmiarowi nie równy. W jednym sklepie 38 to takie jak 42 w innym. I trzeba za każdym razem mierzyć. Sama w domu mam np. kilka żakietów w rozmiarach 38, 40, 42 i 44 i wszystkie były na mnie dobre gdy ważyłam 80 kilo, bo każdy był z innej firmy i dana firma sobie sama tak okresliła numer. Nie wiem czy mnie ktoś zrozumiał. To mnie frustruje. Chciałabym kupić sobie ciucha np. na allegro i bez pomiarów centymetrowych na samej numeracji nie można sie oprzec. WRRRRR...

[Megi428]

Napisane przez moose1979

Jak zaczynałem dietę i zarejestrowałem się na tym forum (coś około początku kwietnia), spotkałem tu wiele wspaniałych osób. Oczywiście z Jedną z nich na samym początku darłem koty, bo czasem lubię się podroczyć. Ale Ona przewyższała Ciebie i niektóre inne z Was czymś, czego Wy nigdy nie będziecie miały. Dobrym smakiem i gustem. Bo nawet żart o "kakałooowym oku" może być wtrącony w śmieszny sposób. Tylko trzeba umieć to umiejętnie zrobić. A co najważniejsze... umieć znaleźć się w pewnej sytuacji. Nie uważam, żebyś Ty, czy twoje Obrończynie były bardziej, lub mniej inteligentne. Bo inteligencja to nie wszystko. Potrzeba jeszcze mądrości życiowej i zwykłego dobrego gustu. A tego ostatniego Tobie i twoim Obrończyniom stanowczo brakuje. Na szczęście po twoich wpisach łatwo to wywnioskować. Polecam również, abyś zaczęła używać języka polskiego w swych wypowiedziach. Bo chyba nie po to chodziłaś do szkoły, aby teraz stosować jakąś dziwną nowomowę. Bo widzisz... aby wymyślić jakieś nowe słowo, też trzeba mieć do tego smykałkę. A Tobie jej stanowczo brakuje. Jeśli Cię obraziłem, to przepraszam. Jak również przepraszam twoje szanowne grono Obrończyń. I dziękuję, że jesteście, bo dajecie mi motywację do przejścia na trzecią fazę. A na forum dotyczącym tej fazy są już moje stare, mądre, gustowne przewodniczki po dukanie. A tym samym, dzięki ich wypowiedziom, tamten wątek trzyma jakikolwiek poziom intelektualno-kulturalny.

mose czy miałeś mnie na myśli pisząc o darciu kotów?
jeśli tak to dziękuję za miłe słowa w kierunku mojej osoby

co do Twojej wypowiedzi to zgadzam się z tym co napisałeś, niestety niektórzy tak mają że muszą zabłysnąć "inaczej" aby ktokolwiek zwrócił na nich uwagę, takie moje luźne przemyślenia

[salcella]

Dziękuję ślicznie

[joanasz]

Hejka,
jakos nie moge sie wbic z powrotem w forum jak tez slabo mi idzie powrot na II faze
Na wakacje wyjezdzalam z waga 60, wrocilam po 6 tyg z nadwyzka +4 i nadal walcze aby to spadlo
Oczywiscie nikt mnie nie komplementowal, a nawet uslyszalam na odwrot: "Ladnie wygladasz, poprawilas sie..." lub nawet "ooo, chyba przytylas troszke!!!" - a ja na to, a dziekuje wlasnie schudlam 9 kilo
Potrzeuje motywacjiiiiiiiiiiii....: mad:

Napisane przez twinsplus1

ano prawda, zawsze nam wiatr w oczy
ja obrzarlam sie dzis na obiada 5 golabkow wfrutowalam ale wrocilam starsznie glodna z miasta, zachcialo mi sie spodni przymierzac, rozm 12 za duzy a 10 za mala, a rozmiary pomiedzy sa rzadkoscia wiec problem z zakupami mam z glowy na razie zobaczymy za 5kg

Ja upieklam w koncu sernik coby sie na niedozwolone nie rzucac, a golabki to musze na nastepny tydzien zmontowac, na jutro juz bigos zaplanowalam i pizza na pocieszke, a na niedzielne PW jeszcze nie wiem co
Podrzućcie pomysla
Twinsplus1 ja mam pdobnie z ciuchami - myslalam ze sie obkupie ale musze jeszcze poczekac- a promocje mijaja(na szczescie beda nowe) jak sobie powiem ,ze nic na dupe nie kupie nowego dopóki nie schudne -to moze to jakos zadziala na mnie

[Emilia 25]

Napisane przez Megi428

mose czy miałeś mnie na myśli pisząc o darciu kotów?
jeśli tak to dziękuję za miłe słowa w kierunku mojej osoby

co do Twojej wypowiedzi to zgadzam się z tym co napisałeś, niestety niektórzy tak mają że muszą zabłysnąć "inaczej" aby ktokolwiek zwrócił na nich uwagę, takie moje luźne przemyślenia

Z pewnego źródła wiem, że tak.
Piękny wynik, tak swoją drogą. Nie nudzi się już II faza?

A ja wczoraj mierzyłam dżinsy. Wzięłam do przymierzalni rozmiar 40 oraz 38. Stwierdziłam: a spróbuję najpierw 38. I co? Były trochę za luźne w pasie! Ale 36 już były za małe.
W każdym razie dżinsów nie kupiłam bo primo: były za duże, secundo: schudnę do rozmiaru 36 i wtedy zacznę kupować spodnie, tertio: miały idiotyczny biały szef po wewnętrznych stronach nóg (a całe były ciemnogranatowe).
A spodnie chciałam kupić, gdyż moje spodnie prawdy już mi z tyłka lecą.

[Aleksandra_M]

Napisane przez rumcia1

Chciałabym kupić sobie ciucha np. na allegro i bez pomiarów centymetrowych na samej numeracji nie można sie oprzec. WRRRRR...

wiem, mnie tez to drazni.... a juz w ogole super jest to, ze jak chce kupic bluzke to jesli jest dobra w biuscie to odstaje w pasie, a jak dobra w pasie to zbyt opieta w biuscie.... szyja jeden rodzaj na manekina i dupa...

a kobitki takie rozne

[broadwaydream]

Napisane przez twinsplus1

ano prawda, zawsze nam wiatr w oczy



dzieki Konczi licze na to pocichu

ja obrzarlam sie dzis na obiada 5 golabkow wfrutowalam ale wrocilam starsznie glodna z miasta, zachcialo mi sie spodni przymierzac, rozm 12 za duzy a 10 za mala, a rozmiary pomiedzy sa rzadkoscia wiec problem z zakupami mam z glowy na razie zobaczymy za 5kg

Może coś krawiec by zadzialal? Nie wiem, jak w UK, ale w Polsce za takie cudo płaciłam 10zł od ciucha, czyli grosze, a mam sie w co ubrac dzieki temu

Napisane przez Aleksandra_M

dzieki

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------


widocznie ktos znowu makiem zasial

Teraz zostalo tropic winowajce.

Napisane przez rumcia1

12 to chybanasz 38? Chciałabym chociaż w 38 się mieścić.
Zresztą, kiedyś już mówiłam, że gdybym była władna, gdzieś na wysokim stołku od spraw praw konsumenta i nie wiem jeszcze czego, to zleciłabym, aby wszystkie firmy czerpały z tej samej rozmiarówki, nie chodzi mi o rózne numery w różnych krajach, ale tu u nas, wkurza mnie, że rozmiar rozmiarowi nie równy. W jednym sklepie 38 to takie jak 42 w innym. I trzeba za każdym razem mierzyć. Sama w domu mam np. kilka żakietów w rozmiarach 38, 40, 42 i 44 i wszystkie były na mnie dobre gdy ważyłam 80 kilo, bo każdy był z innej firmy i dana firma sobie sama tak okresliła numer. Nie wiem czy mnie ktoś zrozumiał. To mnie frustruje. Chciałabym kupić sobie ciucha np. na allegro i bez pomiarów centymetrowych na samej numeracji nie można sie oprzec. WRRRRR...

Ja ostatnio kupilam na allegro bluzke w rozmiarze XXL, ktora byla opieta nawet na mojej kolezance noszacej 38 (przy wzroscie 180, więc naprawde nie jest to duża dziewczyna). Chyba troche polezy i poczeka, az do niej "dorosne" (pomijajac juz fakt, ze owa bluzka miala byc kurtka, a przyslano mi bawelniane cos )

[Megi428]

Napisane przez Emilia 25

Z pewnego źródła wiem, że tak.
Piękny wynik, tak swoją drogą. Nie nudzi się już II faza?

A ja wczoraj mierzyłam dżinsy. Wzięłam do przymierzalni rozmiar 40 oraz 38. Stwierdziłam: a spróbuję najpierw 38. I co? Były trochę za luźne w pasie! Ale 36 już były za małe.
W każdym razie dżinsów nie kupiłam bo primo: były za duże, secundo: schudnę do rozmiaru 36 i wtedy zacznę kupować spodnie, tertio: miały idiotyczny biały szef po wewnętrznych stronach nóg (a całe były ciemnogranatowe).
A spodnie chciałam kupić, gdyż moje spodnie prawdy już mi z tyłka lecą.

Emilia dziękuję no Twój spadek też imponujący, tym bardziej że Ty już u mety prawie a ja jeszcze trochę pobiałkuję, a czy nie nudzi mnie II faza? czasami wręcz nie chce mi się jeść jak pomyślę co mogę, no ale trwam, częściej zdarza mi się podjeść niedukanowego, waga wolniej spada ale jednak spada i to jest dla mnie motywacją

co do wyp. mose tak właśnie myślałam

a spodnie to wolę nie myśleć że po zakupie mija miesiąc i z tyłka lecą, więc póki co to kupuję najtańsze z najtańszych

[Emilia 25]

Napisane przez Megi428

Emilia dziękuję no Twój spadek też imponujący, tym bardziej że Ty już u mety prawie a ja jeszcze trochę pobiałkuję, a czy nie nudzi mnie II faza? czasami wręcz nie chce mi się jeść jak pomyślę co mogę, no ale trwam, częściej zdarza mi się podjeść niedukanowego, waga wolniej spada ale jednak spada i to jest dla mnie motywacją

co do wyp. mose tak właśnie myślałam

a spodnie to wolę nie myśleć że po zakupie mija miesiąc i z tyłka lecą, więc póki co to kupuję najtańsze z najtańszych

Niby już niedługo idę na III, ale jakoś odwlekam ten moment. Chcę przejść na tą fazę z osiągniętym celem, a nie z nadzieją, że jeszcze coś tam jeszcze spadnie. Chociaż dziewczyny piszą, że na III jeszcze ze 2 kg. spadają. Wymyśliłam sobie, że jak będę mieć zastój to przejdę na III, jak na razie waga mi ruszyła, więc idę jeszcze za ciosem.

[Megi428]

Napisane przez Emilia 25

Niby już niedługo idę na III, ale jakoś odwlekam ten moment. Chcę przejść na tą fazę z osiągniętym celem, a nie z nadzieją, że jeszcze coś tam jeszcze spadnie. Chociaż dziewczyny piszą, że na III jeszcze ze 2 kg. spadają. Wymyśliłam sobie, że jak będę mieć zastój to przejdę na III, jak na razie waga mi ruszyła, więc idę jeszcze za ciosem.

pewnie że trzeba wykorzystać okazję
życzę abyś jak najszybciej osiągnęła swój cel, ja jakieś 15 do celu, no 20 jak mi starczy zaparcia , doktorek mi wyliczył że do 30 grudnia mam mieć 75 kg ale nie wziął pod uwagę moich grzeszków , ale jak tak długo się dietkuje to czasami dla lepszego samopoczucia lepiej zgrzeszyć niż rzucić to w cholerę, zresztą mamy chyba podobne podejście do dietki z tego co pamiętam

[twinsplus1]

Napisane przez rumcia1

12 to chybanasz 38? Chciałabym chociaż w 38 się mieścić.
Zresztą, kiedyś już mówiłam, że gdybym była władna, gdzieś na wysokim stołku od spraw praw konsumenta i nie wiem jeszcze czego, to zleciłabym, aby wszystkie firmy czerpały z tej samej rozmiarówki, nie chodzi mi o rózne numery w różnych krajach, ale tu u nas, wkurza mnie, że rozmiar rozmiarowi nie równy. W jednym sklepie 38 to takie jak 42 w innym. I trzeba za każdym razem mierzyć. Sama w domu mam np. kilka żakietów w rozmiarach 38, 40, 42 i 44 i wszystkie były na mnie dobre gdy ważyłam 80 kilo, bo każdy był z innej firmy i dana firma sobie sama tak okresliła numer. Nie wiem czy mnie ktoś zrozumiał. To mnie frustruje. Chciałabym kupić sobie ciucha np. na allegro i bez pomiarów centymetrowych na samej numeracji nie można sie oprzec. WRRRRR...

oj nie kochana 12 to 40 co do rozmiarowki, to tu tak samo, kazdy sobie i potem takie jaja, ja sobie jeansy kupuje z 3 firmach (Next, Lee i Bench) te najlepiej na mnie leza inne to porazka ja mialam problem kiedys w Polsce z kupnem spodni ze wzgledu na dlugosc nogawki, no teraz jest o niebo lepiej. A i jeszce denerwuja mnie tez te bluzki, mam bujny biust i przez to musze miec wiekszy rozmiar - a ja sie pytam DLACZEGO?

Napisane przez joanasz

Hejka,
jakos nie moge sie wbic z powrotem w forum jak tez slabo mi idzie powrot na II faze
Na wakacje wyjezdzalam z waga 60, wrocilam po 6 tyg z nadwyzka +4 i nadal walcze aby to spadlo
Oczywiscie nikt mnie nie komplementowal, a nawet uslyszalam na odwrot: "Ladnie wygladasz, poprawilas sie..." lub nawet "ooo, chyba przytylas troszke!!!" - a ja na to, a dziekuje wlasnie schudlam 9 kilo
Potrzeuje motywacjiiiiiiiiiiii....: mad:


Ja upieklam w koncu sernik coby sie na niedozwolone nie rzucac, a golabki to musze na nastepny tydzien zmontowac, na jutro juz bigos zaplanowalam i pizza na pocieszke, a na niedzielne PW jeszcze nie wiem co
Podrzućcie pomysla
Twinsplus1 ja mam pdobnie z ciuchami - myslalam ze sie obkupie ale musze jeszcze poczekac- a promocje mijaja(na szczescie beda nowe) jak sobie powiem ,ze nic na dupe nie kupie nowego dopóki nie schudne -to moze to jakos zadziala na mnie

dasz rade 4 kilo to jeszcze nie tak zle, ja po bigosie mialam mega wzrost wiec juz nie robie. mowisz obiad na niedziele? chyba i u mnie pomyslu brak

Napisane przez Emilia 25

Z pewnego źródła wiem, że tak.
Piękny wynik, tak swoją drogą. Nie nudzi się już II faza?

A ja wczoraj mierzyłam dżinsy. Wzięłam do przymierzalni rozmiar 40 oraz 38. Stwierdziłam: a spróbuję najpierw 38. I co? Były trochę za luźne w pasie! Ale 36 już były za małe.
W każdym razie dżinsów nie kupiłam bo primo: były za duże, secundo: schudnę do rozmiaru 36 i wtedy zacznę kupować spodnie, tertio: miały idiotyczny biały szef po wewnętrznych stronach nóg (a całe były ciemnogranatowe).
A spodnie chciałam kupić, gdyż moje spodnie prawdy już mi z tyłka lecą.

no ja wlasnie czeka az zrzuce wszystko, a potem sobie garderobe wymienie ale na zakupy wzielam mojego M (dzis ma wolne) a to dlatego, ze mi marudzi zem szczypior i powiedzialam mu ze jak zmieszcze sie w 10 to przechodze na III faze (oczywiscie pare dni wczesniej juz te 10 przymiezalam ) ale on byl strasznie pewny ze ja sie w ten rozmiar jednak zmieszcze i sie zdziwil ale umowa byla

Napisane przez Aleksandra_M

wiem, mnie tez to drazni.... a juz w ogole super jest to, ze jak chce kupic bluzke to jesli jest dobra w biuscie to odstaje w pasie, a jak dobra w pasie to zbyt opieta w biuscie.... szyja jeden rodzaj na manekina i dupa...

a kobitki takie rozne

o wlasnie o to mi chodzilo z tymi bluzkami

boze tak sie obzarlam na obiad ze bede musiala wmusic w siebie kolacje

[Emilia 25]

Napisane przez Megi428

pewnie że trzeba wykorzystać okazję
życzę abyś jak najszybciej osiągnęła swój cel, ja jakieś 15 do celu, no 20 jak mi starczy zaparcia , doktorek mi wyliczył że do 30 grudnia mam mieć 75 kg ale nie wziął pod uwagę moich grzeszków , ale jak tak długo się dietkuje to czasami dla lepszego samopoczucia lepiej zgrzeszyć niż rzucić to w cholerę, zresztą mamy chyba podobne podejście do dietki z tego co pamiętam

Dokładnie, dobrze pamiętasz.
Tobie również życzę spektakularnych spadków, nawet się nie obejrzysz, jak zleci.

[songoma]

o, mam to samo z ciuchami :d ale! ostatnio polazlam do reportera i mierzylam spodnie bo byla wyprzedaz.. nie byly to jeansy, bo od nich poki nie skoncze diety na razie stronie, tylko zwykle materialowe proste bojowki no i patrze na wieszaku a tu w wiekszosci 'M'. jeszcze dwa miesiace temu odeszlabym zniesmaczona ale pomyslalam sobie - moze.. i przymierzylam - wlazlaaam!
nigdy nie sadzilam ze umiejscowie sie w m-ce, po prostu magia
a co do jeansow to ciekawa jestem do czego teraz wejde.. mialam taki ulubiony model levisow i chcialam je kupowac na allegro bo znalam rozmiar a mozna kupic taniej.. no ale z tylka ladnych kilka centymetrow ubylo i teraz nie wiem.. chyba pojde do sklepu i sprawdze jaki mam rozmiar w praktyce a pozniej zamowie na allegro ;P

[rumcia1]

Napisane przez joanasz

Hejka,
jakos nie moge sie wbic z powrotem w forum jak tez slabo mi idzie powrot na II faze
Na wakacje wyjezdzalam z waga 60, wrocilam po 6 tyg z nadwyzka +4 i nadal walcze aby to spadlo
Oczywiscie nikt mnie nie komplementowal, a nawet uslyszalam na odwrot: "Ladnie wygladasz, poprawilas sie..." lub nawet "ooo, chyba przytylas troszke!!!" - a ja na to, a dziekuje wlasnie schudlam 9 kilo
Potrzeuje motywacjiiiiiiiiiiii....: mad:


Ja upieklam w koncu sernik coby sie na niedozwolone nie rzucac, a golabki to musze na nastepny tydzien zmontowac, na jutro juz bigos zaplanowalam i pizza na pocieszke, a na niedzielne PW jeszcze nie wiem co
Podrzućcie pomysla
Twinsplus1 ja mam pdobnie z ciuchami - myslalam ze sie obkupie ale musze jeszcze poczekac- a promocje mijaja(na szczescie beda nowe) jak sobie powiem ,ze nic na dupe nie kupie nowego dopóki nie schudne -to moze to jakos zadziala na mnie

Miło jest jak inni mówią, że się schudło. A może to były ciut zazdrosne osoby, które stwierdziły, że jednak przytyłaś? Patrz na siebie, żebys Ty czuła sie dobrze sama ze sobą.
A po grzeszkach pewnie chwilę potrwa, aż spadnie nadwyżka, ale nie możesz się poddać. Te 9 kilogramów na pewno dużo znaczą. Ja mam ponad 7 i czuję sama ogromną różnicę. Uwierz w siebie. Zapomnij o tamtych odzywkach i trwaj dalej.

Mój sernik zrobiony z chudego kostkowego sera jest jak podeszwa, ale i tak go jem.

Ja zaczełam dziś PW i zjadłam nie tak jak powinnam, bo akurat rybki nie miałam pod ręką i zjadłam kuraka z warzywami horteksowymi na patelnię z odrobinką przyprawy włoskiej, gołabki dukanowe też za mną chodzą, albo klopsy w sosiku z potrawką cukiniowo paprykową, albo leczo na kuraku.

A ciuchów starych mam mało, bo część oddałam kuzynce jak w nich nie chodziłam. Nie przyszło mi do głowy, że dam radę wziąć się za siebie i schudnąć. Ostatnie 7 lat 3 ciąże i okresy pociążowe, to wagowo było raczej obficie, a te sprzed 7 lat, to niektóre już nie modne. Mam 2 pary dżinsów, w które chciałabym wejść. Jak je ubiorę to kończę dwójkę.

[twinsplus1]

oj ja ma 2 pary jeansow jeszcze zostawione, 1 kupilam w rok po 1 porodzie rozmiar 27W/34L ale wtedy wazylam 50 kg 2 kupilam 1 miesiac przed tym jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy rozmiar 29W/34L i te sa tymi do ktorych darze nosilam je przy wadze 58kg w sumie wcisne je na siebie, ale nie do konca, bo opona ratunkowa mi wszystko blokuje powiem wam jedno brzuch po ciazy blizniaczej ciezko doprowadzic do poprzedniego stanu, po 1 ciazy nie mialam zadnych klopotow w tej materii, a teraz jakas porazka

[Aleksandra_M]

Napisane przez rumcia1

A ciuchów starych mam mało, bo część oddałam kuzynce jak w nich nie chodziłam. Nie przyszło mi do głowy, że dam radę wziąć się za siebie i schudnąć. Ostatnie 7 lat 3 ciąże i okresy pociążowe, to wagowo było raczej obficie, a te sprzed 7 lat, to niektóre już nie modne. Mam 2 pary dżinsów, w które chciałabym wejść. Jak je ubiorę to kończę dwójkę.

jak ja Ci zazdroszcze trojki dzieci....
marzy mi sie znowu byc w ciazy....

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez twinsplus1

oj ja ma 2 pary jeansow jeszcze zostawione, 1 kupilam w rok po 1 porodzie rozmiar 27W/34L ale wtedy wazylam 50 kg 2 kupilam 1 miesiac przed tym jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy rozmiar 29W/34L i te sa tymi do ktorych darze nosilam je przy wadze 58kg w sumie wcisne je na siebie, ale nie do konca, bo opona ratunkowa mi wszystko blokuje powiem wam jedno brzuch po ciazy blizniaczej ciezko doprowadzic do poprzedniego stanu, po 1 ciazy nie mialam zadnych klopotow w tej materii, a teraz jakas porazka

blizniaki....
marzenie moje

[twinsplus1]

dzis zagralam sobie w angielskiego totka, pula 12 mln jakbym wygrala to najpierw serwuje sobie operacje plastyczna na brzuch to sie nazywa desperacja

[wiewiorka07]

Dobry wieczór dukaneczki

ja dziś zaliczyłam mega spadzior

-100g i sie wściekam bo nie mogę się pozbyć nadwyżki po poprzednim weekendzie a tak ładnie wtedy spadało!! no nić @ się zbliża i może to dlatego.... ale mam już postanowienie od poniedziałku 1P/1PW żeby uniknąć frustracji z powodu braku warzyw i zaczynam codziennie ćwiczy musi byc dobrze

chociaż mi spadło niewiele to dziś moja endokrynolog jak na mnie popatrzyła to mówi: pani chyba trochę schudła przyznałam się, że zaczęłam Dukana i powiedziała, że ok tylko mam kontrolować wyniki

[Emilia 25]

Napisane przez Aleksandra_M

blizniaki....
marzenie moje

Też mi się zawsze marzyła parka za jednym zamachem.

[twinsplus1]

Napisane przez Aleksandra_M

jak ja Ci zazdroszcze trojki dzieci....
marzy mi sie znowu byc w ciazy....

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------


blizniaki....
marzenie moje

no u mnie to bylo zaskoczenie, chcielismy miec jeszcze dzieci a tu taka niespodzianka powiem tak, na poczatku bylo baaardzoooo ciezko, szczegolnie ze juz na emigracji wiec i sami bylismy,a teraz .... maluchy maja za soba pierwsze 3 dni przedszkola a ja wkoncu odpoczywam czas leci bardzo szybko, szczegolnie przy takich pociesznych istotkach, sa po prostu boscy, a moj starszak jak sie przylaczy (ma 7 lat) to sie smiejemy ze mamy trojaczki stad wlasnie twinsplus1

[Aleksandra_M]

Napisane przez twinsplus1

dzis zagralam sobie w angielskiego totka, pula 12 mln jakbym wygrala to najpierw serwuje sobie operacje plastyczna na brzuch to sie nazywa desperacja

oj..... ja tez bym chciala.... mnie tam by milion wystarczyl.... nawet pol
odsysanie tluszczu nie jest takie drogie

ide juz na wieczorne rytualy.... a potem szybko spac, bo jak nie to napewno zezre cos niedozwolonego... tak mnie nosi dzis.... pewnie przez Grześka.... swintuch jeden no....

Agnese... mam nadzieje ze tylko wode albo cole pijesz!!!
DUKANOC

[Megi428]

Napisane przez Emilia 25

Też mi się zawsze marzyła parka za jednym zamachem.

nie żartuj
podziwiam jak ktoś daje radę z bliźniakami, a szczególnie takimi maluszkami jeszcze, u mnie była różnica 3 lat i to czasami było ciężko, bywały chwile że nie wiadomo było w co ręce włożyć i jak się nazywam, a spałam wszędzie gdzie siadłam
a teraz to człowiek tylko czeka o której do domu ściągną małolaty

[Aleksandra_M]

Napisane przez twinsplus1

no u mnie to bylo zaskoczenie, chcielismy miec jeszcze dzieci a tu taka niespodzianka powiem tak, na poczatku bylo baaardzoooo ciezko, szczegolnie ze juz na emigracji wiec i sami bylismy,a teraz .... maluchy maja za soba pierwsze 3 dni przedszkola a ja wkoncu odpoczywam czas leci bardzo szybko, szczegolnie przy takich pociesznych istotkach, sa po prostu boscy, a moj starszak jak sie przylaczy (ma 7 lat) to sie smiejemy ze mamy trojaczki stad wlasnie twinsplus1

wiem jak to jest, bo mame mam 1000km, babcie 600km, a tesciowa (na szczescie) 200km od siebie
wiec przy Majce sama wszystko robilam od pierwszego dnia i jestem z tego dumna... tobie tez ze dalas rade
super nicka wymyslilas

[Emilia 25]

Napisane przez twinsplus1

stad wlasnie twinsplus1

Aaaa, dobre.

Napisane przez Megi428

nie żartuj
podziwiam jak ktoś daje radę z bliźniakami, a szczególnie takimi maluszkami jeszcze, u mnie była różnica 3 lat i to czasami było ciężko, bywały chwile że nie wiadomo było w co ręce włożyć i jak się nazywam, a spałam wszędzie gdzie siadłam
a teraz to człowiek tylko czeka o której do domu ściągną małolaty

Tak mi się teraz wydaje, ale wiesz.. Jak się nie ma o czymś pojęcia to sobie można pomarzyć.

[SimplyDivine]

Ja swoje za duze juz, a jeszcze nie noszone ciuszki wyprzedaje na eBay'u Dzis pierwsza sukienka sie sprzedala.. To nic, ze kupilam ja za 40 funtow a sprzedalam za 15... Przynajmniej nie wisi w szafie

[moose1979]

Napisane przez Megi428

mose czy miałeś mnie na myśli pisząc o darciu kotów?
jeśli tak to dziękuję za miłe słowa w kierunku mojej osoby

Ależ oczywiście, że Ciebie Z wielkim rozrzewnieniem wspominam nasze słowne potyczki Na szczęście nie trafiłaś na jakiegoś "tłustego i szowinistycznego informatyka", który "wcale nie jest tak przystojny, za jakiego się uważa"(zainteresowani wiedzą, o co chodzi), ale na mnie. Czyli na moose'a Na szczęście oboje potrafimy się z tego pośmiać i nie wysyłasz mi "uprzejmości" w prywatnych wiadomościach

[agnes305]

Witam Dukaneczki

Dżizas, ale mam zakwasy po tych 8 minutach abs ledwo wstaje z łóżka. Ale przynajmniej się dowiedziałam o mięśniach, że jakieś tam są pod tym moim tłuszczykiem