Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

[Ulcia2512]

Napisane przez Konczita

kolejne mega gratulację !super wynik!!!
wiem, że z biegiem czasu trudniej spada waga ale nie ma co się poddawać, pomalutku do celu

Dziękuję:cmok :
Pomalutku... no wiem. Na Wigilie chcę już ucztę i basta

[Agnese69]

Napisane przez Konczita

Agnese jak samopoczucie ???

co z Mireczką się dzieje ????

Dziękuję, całkiem fajnie. Po wczorajszych skrobiach dziś mam +0.2 na liczniku. Nie wpadam w panikę, bo to normalka podobno. Zobaczę po pierwszym czwartku jak waga się zachowa w piątek rano.
Generalnie mam stracha za skórą związanego z III, ale za to ciesze się odkrywanymi na nowo smakami

A Mireczkę wywoływałam do tablicy juz jakiś czas temu i nic. Nie mam pojęcia. Pod ziemię się zapadła czy co...
MIRUNIA!!!! Odezwij się!!!!

[twinsplus1]

Napisane przez Konczita

[COLOR="DarkSlateGray"]

O kurcze - to faktycznie wzrosło ale w końcu dwa bobaski wykarmić musiałaś - teraz życzę im zdróweczka w przedszkolu bo pierwszy rok bardzo wirusowy [COLOR="Silver"]

dziekowac, oby nic nam sie nie przypaletalo

Napisane przez napoleonka74

Spadek, spadeczek, spadunio!!!!!-700g!!!

wow to ci spadzior

Napisane przez Ulcia2512

Witam Szczypioreczki.

Gratuluje spadków i wytrwałości.kl aski:

U mnie dziś mijają 3 miesiące związku z dukanem..

Podsumowanie:
biust -12 cm
pod biustem -10 cm
talia(najwęższe miejsce) - 12 cm
pas(najszersze miejsce) -10 cm
biodra -11cm
udo -5.5 cm

W sumie zgubiłam 60.5 cm w obwodach.

A wagowo zgubiłam 13.72 kg.

Niestety teraz częściej jest trudniej. Strasznie mi brakuje porządnego gryzienia i dźwięku chrupania-nie śmiejcie się ze mnie, naprawdę bardzo mi to dokucza. Zjadłabym tosta, musli moje ulubione, paluszka. Nic dozwolonego mi tego nie może zastąpić. Jedzenie samo w sobie jest spoko-staram się gotować tak, żeby było urozmaicone.
Bardzo bym chciała dojść do 70 kg lub mniej, ale jak dobiję do 78 kg ocenie wyniki, wyciągnę spódnicę prawdy i zobaczymy. Bardziej mi zależy na ubytku centymetrów niż na wadze( a i tu do celu jeszcze sporo).
Siłownia nie dała jakiegoś znaczącego kopa spadkowi kilogramów, ale efekty zdecydowanie są. Mięśnie lepiej pracują, skóra jest bardziej napięta i kondycja się poprawiła. I sprawia mi to frajdę, więc prędko nie zrezygnuje.

Dziękuję wszystkim siostrom w dukanie za pomoc, bo bez Was nie osiągnęłabym tego co mi się udało.: cmok:


Trzymajcie się nowe dukanki i wytrwajcie, bo warto.

Miłego dnia.

Ulcia, wielkie brawa za wynki

Napisane przez Agnese69

[I][COLOR=indigo]
Oooo, protestuję! Moich fotek na tym wątku jest aż nadto... Nawrzucałam po wyjeździe. Nic się nie zmieniło od tamtej pory

No tak te Pania zwalniamy z obowiazku wrzucenia fotek Ale reszta sie nie wykreci. Zasada: jesli przechodzisz na III lub PODSUMOWYWUJESZ np 2 miesiace dukania FOTY NA MUS MUSZA BYC WRZUCONE! Twarz mozecie sobie przeciez zaslonic zaden problem

[Ulcia2512]

Napisane przez Agnese69

Noooo, kochana, ale masz osiągi...
Naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem
Wiem, że chce się człowiekowi pochrupać czasem, ale zobacz wyżej. Czy warto by było to zaprzepaścić? I trzymiesięczny wysiłek?
Zrób sobie frytki z kurczaka - fajna sprawa - wypróbowałam w podróży i byliśmy z małżem zachwyceni. Ciasteczka otrębowe nie chrupią? Może chrupią. Jeśli nie pasują Ci słodkie to zrób sobie pikantne, czosnkowe, paprykowe albo jakiekolwiek zbliżóne do chipsów w smaku
Ratuj się dozwolonymi dla Ciebie sposobami - na pewno coś wykombinujesz. Wierzymy w Ciebie, kochana

Dziękuję Liczę po cichu, że jak przepołowię wagę, jak mi zostanie mniej niż jest za mną.

Chipsy z kurczaka to znaczy mocno spieczony kurczak? Muszę spróbować. W PW ratuję się ogórkiem i kalarepką, na PP duuużo gorzej.
Otręby to tylko w owsiance i chlebku, który jak go mocno stostuję to też trochę chrupie.

[twinsplus1]

witam sie z ranka co by nie bylo ze kulturalna nie jestem

u mnie bez zmian waga buja sie w dol i w gore ale na tym samym poziomie 68kg, @ powiniem byc wczoraj a tu nic czekam i czekam ... chyba dzis zarzuce jakimis ciezkimi cwiczeniami, to moze sie ujawni skurczybyk jeden

zapomnialam wam sie wczoraj pochwalic, ze weszlam w swoje ostatnie spodnie prawdy i sie zapielam w nich ale... nie usiadlam bo sie balam ze guzik wystrzeli zobaczymy za 3 kilo

ja po tych waszych przejsciach na III tez juz bylam bliska, ale wkoncu odrzucilam ten pomysl i powiedzialam sobie ze dukam tak jak w tescie bylo mi napisane do 28.10 (moja rocznica slubu) i jaka wage uzyskam do tego czasu z taka przechodze, bo nie wierze ze uda mi sie zrzucic do tego czasu 7kg, i od piatku zmieniam tryb na 2/1 - zostanie mi wtedy +- 1,5 miesiaca do konca dukania na II

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

dokanczam sniadanie i lece ubierac maluchy do szkoly i przedszkola a potem mam 3 godziny laby dla siebie

[Juliszka]

Wczoraj nie mialam czasu i ochoty za jesc (rano puszka tunczyka nie cala (3/4?), potem 100g pieczonej piersi kurczaka 4% tluszczu, a wieczorem noga z piekarnika) i pokaralo mnie... wzrostem. Bu. Co smieszne, wieczorem wazylam mniej niz wieczorem dzien wczesniej...
Wiec tak: wczoraj bylo 70.3, dzisiaj niby 70.5. Nie robi to na mnie wiekszego wrazenia, tym bardziej ze nie bylo wczoraj i przedwczoraj porcelanny (yhy).
Jestem swiecie przekonana, ze jutro bedzie w koncu 70 kg, czyli moja waga ze swiat. Nie moge sie doczekac 66 kg, czyli mojej w pelni legalnej wagi w normie.

[Agnese69]

Napisane przez Ulcia2512

Dziękuję Liczę po cichu, że jak przepołowię wagę, jak mi zostanie mniej niż jest za mną.

Chipsy z kurczaka to znaczy mocno spieczony kurczak? Muszę spróbować. W PW ratuję się ogórkiem i kalarepką, na PP duuużo gorzej.
Otręby to tylko w owsiance i chlebku, który jak go mocno stostuję to też trochę chrupie.

Frytki z kurczaka to znaczy cienko w paski pokrojony kurczak obsypany dowolnymi przyprawami według własnego smaku (ja go wcześniej moczyłam w maggi jeszcze dla zapachu), umaczany w jajku i usmazony na teflonie. Wychodzą takie cienkie pałeczki. Są pyszne.

[Sparta]

Napisane przez twinsplus1

witam sie z ranka co by nie bylo ze kulturalna nie jestem

brawo, spodnie prawdy są najlepsze

Rumcia piękny wynik, naprawdę
W ogóle wszystkim Wam laski gratuluję, bo widzę że same spadki

Ja może dziś się zważę, bo idę do pracy po L4. Strasznie się boję, mam wrażenie że już nic nie chudnę...szczególnie jak wchłonęłam ciasteczka owsiano-pszenne(dukanowe)...i ciasto "kapuczino" ze skrobią...prawie całe na raz( ale to już nie wczoraj , jakieś 3-4 dni temu)

Dziś mam PW i wzrost pewnie będzie. Ugotuje sobie kapuchy
Czuję jakieś zmęcznie materiału...jak bym zobaczyła spadek to bym go już pewnie nie miała

[napoleonka74]

Dzięki Dziewczyny! aż zapomniałam "dzień dobry" powiedzieć...
Mam nadzieję, że teraz ruszy z kopyta....

[sinioritag]

Hej dukaneczki i dukanie
Przychodzę do was tym razem nie po to by się chwalić moimi spadkami ale po to by się podzielić myślę pyszną sałatką. Przepis od koleżanki z pracy i się okazało, że jest całkiem dukanowy Zamieniam tylko majonez na cos innego i jest na prawdę godna polecenia na PW
Jem to już od wczoraj od obiadu.

Sałatka z fasoli szparagowej:
zielona fasola szparagowa
papryka czerwona
pomidor
cebula
ogórek konserwowy
kawałki kurczaka
sos czosnkowy (lub majonez dukanowy)
sól, pieprz

Proporcje można sobie dopasować wg uznania i upodobań. Główną treścią jest fasola i kurczak. Ja robiłam w niedzielę kurczaka na butelce i sporo go zostało więc skroiłam do tej sałatki.
Jest pożywna i dukanowa, swojska i prosta

A ten błonnik ze zdrovitu to jest o smaku granata (pomyliło mi się wcześniej) ale te smaki są bardzo podobne Co nei zmienia faktu że jest pyszny i tak

[geonia]

Za moment w dzień Dobry TVN beda mówić o diecie białkowej.

[Sparta]

Napisane przez geonia

Za moment w dzień Dobry TVN beda mówić o diecie białkowej.

Idę oglądać, ciekawe czy powiedzą dieta DUCANA

[Ulcia2512]

Napisane przez twinsplus1

Ulcia, wielkie brawa za wynki

Dziékujé
Zdrówka dla dzieciaczków.

[Agnese69]

Napisane przez Sparta

Idę oglądać, ciekawe czy powiedzą dieta DUCANA

Donieś potem, co mówili

[Sparta]

Oczywiście zjechali naszą dietę...że zaparcia, cola light..ech szkoda pisać. Zaraz ja napiszę do Dzień Dobry TVN i im napisze moją historię a nie spostrzeżenia Pani dietetyk

[Dada00]

A ja dziś się obudziłam taka opuchnięta, nie wiem czemu woda zatrzymała mi się w organizmie. Mam takie opuchnięte palce u rąk, że aż mnie bolą
A na wadze wzrost o +0,7 Myślę że to przez tą zatrzymaną wodę.
Hmm ciągnie mnie do słodyczy, a znalazłam takie ciastka bez cukru, bezglutenowe dla diabetyków. Jak myślicie raz na jakiś czas można sobie na takie pozwolić?
A co do naszej diety przed chwilą mówili o niej na DDTVN i opisali ją jako bardzo niezdrową mimo że skuteczną. Nastraszyli mnie trochę
Tak bardzo potrzebuje schudnąć, najgorsze chyba są te zaparcia.

[QUOTE=rumcia1;22039909]
Co to takiego? I dlaczego działa na to joga?
A więc kortyzol to tak naprawdę hormon stresu i gdy jest wysoki poziom to też ciężko jest schudnąć. Chodzę cały czas spięta najbardziej chodzi tu o mięśnie. A dzięki jodze można go zmniejszyć podobno dzięki samemu ćwiczeniu odpowiednich ćwiczeń jogi najlepiej codziennie lub 3x w tyg po 30min można schudnąć 3kg w 2 miesiące.

[sinioritag]

Tak naprawdę to każda dieta jest w ajkimś stopniu niezdrowa i szkodliwa. Organizm w końcu walczy z przyzwyczajeniami i jedne narządy zaczynają pracowac bardziej inne wolniej. Samo to może spowodować jakieś zaburzenia.
Po diecie Pani dietetyk pewnie też niejedna osoba okazała się potem chora na COŚ... Organizmy są różne przecież.

Jeśli komuś służy (a nam służy) ta dieta to się tego trzymajmy. Miałyśmi kilka przypadków na które dieta miała niekorzystny wpływ. Do tej pory z resztą nie wiadomo czy to akurat przez dietę.
Przez niezdrowe tłuste jedzenie też są zaparcia, choroby wątroby, wrzody itp...

No wkurzyłam się no

[diablica9]

HELP Dziewczyny waga nie rusza... Nie wiem co się dzieje, to już 16 dzień a ja mam tylko wzrost wagi i po kilku dniach spadek i znowu wzrost do tego samego... Schudłam tylko 2 kg dlaczego tak?
Mam jeszcze jedno pytanie- ile słodzika mi wolno w ciągu dnia? Bo nigdzie konkretnie nie pisze nie potrafię znaleźć informacji o tym

[Sparta]

Napisane przez diablica9

HELP Dziewczyny waga nie rusza... Nie wiem co się dzieje, to już 16 dzień a ja mam tylko wzrost wagi i po kilku dniach spadek i znowu wzrost do tego samego... Schudłam tylko 2 kg dlaczego tak?
Mam jeszcze jedno pytanie- ile słodzika mi wolno w ciągu dnia? Bo nigdzie konkretnie nie pisze nie potrafię znaleźć informacji o tym

Niestety nie wiem jak Ci pomóc, są dziweczyny na bank, które miały takie problemy...co do słodzika ja go nie ograniczam i używam, kiedy mam ochotę ale czy są ograniczenia, chyba nie. Ja nie słyszałam

[Agnese69]

Napisane przez sinioritag

Tak naprawdę to każda dieta jest w ajkimś stopniu niezdrowa i szkodliwa. Organizm w końcu walczy z przyzwyczajeniami i jedne narządy zaczynają pracowac bardziej inne wolniej. Samo to może spowodować jakieś zaburzenia.
Po diecie Pani dietetyk pewnie też niejedna osoba okazała się potem chora na COŚ... Organizmy są różne przecież.

Jeśli komuś służy (a nam służy) ta dieta to się tego trzymajmy. Miałyśmi kilka przypadków na które dieta miała niekorzystny wpływ. Do tej pory z resztą nie wiadomo czy to akurat przez dietę.
Przez niezdrowe tłuste jedzenie też są zaparcia, choroby wątroby, wrzody itp...

No wkurzyłam się no

Otóż to! Też się tu kiedyś wyartykułowałam po którymś artykule w Twoim Stylu czy Glamour. Tak to z masowymi dietami jest, że jednym służą, a innym nie, a jeszcze inni na własne zyczenie chorują, bo stosują się, ale tylko trochę i nie stosują akurat tych koniecznych zaleceń jak np. picie dużej ilości wody... A potem płacz i zgrzytanie zębów, bo "dieta mi zdrowie zniszczyła"...
Zawsze się zdarza przypadek, dla którego dany sposób nie jest dobry z różnych względów. Leki też różnie działają na różne organizmy, a nie mói się żeby ich w ogóle nie brać, bo są złe same w sobie...
Takie gadanie dla samego gadania... Panu dietetyk nie leży dieta, którą Polki same się odchudzą bez jej udziału za duże pieniądze. No to jedzie po niej jak po burej suce, że zła i szkodliwa... A jak.

[diablica9]

Jest taka opcja że w ogóle już więcej na tej diecie nie schudnę? ( tzn że nie jest dla mnie czy coś.. )

[Agnese69]

Napisane przez diablica9

Jest taka opcja że w ogóle już więcej na tej diecie nie schudnę? ( tzn że nie jest dla mnie czy coś.. )

Ile ważysz, ile masz wzrostu, ile chcesz ważyć?

[songoma]

u mnie maly wzrost na pw, czego sie spodziewalam po budyniu i warzywkach, wiec nie robi to na mnie wrazenia
gratki spadkow i zycze milego dnia, ja musze pedzic do lazienki bo dzis wypadaloby wyjsc wczesniej, gdyz przed praca chce obskoczyc kilka miejsc
milego dnia!

[diablica9]

Ważę teraz 67 (przed odchudzeniem 69) mam 171 cm wzrostu a moja waga marzenie to 60 kg

[Sparta]

Napisane przez diablica9

Jest taka opcja że w ogóle już więcej na tej diecie nie schudnę? ( tzn że nie jest dla mnie czy coś.. )

Myśllę że może tak być. Moja koleżanka przyznała się, że była na tej diecie i nic nie schudła ...

[diablica9]

Eh to świetnie... Nic tylko się załamać...

[Sparta]

Napisane przez diablica9

Eh to świetnie... Nic tylko się załamać...

Ale nie mówię że Ci się nie uda zaczekaj, zaraz ktoś Ci odpisze...kto ma pomysł

[Agnese69]

Napisane przez diablica9

Ważę teraz 67 (przed odchudzeniem 69) mam 171 cm wzrostu a moja waga marzenie to 60 kg

OK, to wobec tego nie tak, że całkiem nie ma czego oddać organizm. Moim zdaniem może chodzić o to, że nie masz tych kilogramó steasznie dużo do stracenia, a Twoje ciało - przywykłe do tej wagi - nie chce oddać zapasów misternie gromadzonych i się buntuje. Taka, widać z Ciebie oporna istota. Im dalej tym trudniej, bo im mniej ma kilo do pozbycia, tym oporniej się ich pozbywa. Mam nadzieję, że odezwie się tu zaraz dukanka, która miała taką sytuację i sama Ci opowie swoją historię. Ale były takie i wiem, że cierpliwością i samozaparciem zdziałały wiele
Nie poddawaj się, na zawsze jest łatwo, czasem trzeba chwilę się pomęczyć żeby potem spijać śmietankę

[Sparta]

Kuffa fa, sernik mi się nie ściął

[Aleksandra_M]

DUK DUK
u mnie -200g spadku wczesniejszego wzrostu

Napisane przez Ulcia2512

Mam nadzieję, bo dukan bez Was to nie dukan.

jak milo

Napisane przez kasikr

Druga spraw to taka, że lekarka kiedyś kazała mu schudnąć, ale stopniowo, tak 1-2kg na tydzień, on teraz chudnie około 3kg na tydzień i mówi że to jest źle i że zaczyna chyba jesc wszystko pomóżcie- jak go przekonać, co robić?

moze niech leci III faze? moze na niej bedzie wolniej chudl?

Napisane przez Ulcia2512

W sumie zgubiłam 60.5 cm w obwodach.

A wagowo zgubiłam 13.72 kg.

pieknie
mi tez brakuje chrupania