Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

[farminka]

Dziewczyny czy któraś z Was może ma butelki TT i zagęszcza mleko kaszką kukurydzianą? Bo mamy polecenie od lekarza żeby zacząć podawać takie i muszę zakupić nowy smoczek,a nie wiem jaki będzie odpowiedni.Z 1 pewnie nie da rady wyssać,więc 2 czy jeszcze inne? Są jakies specjalne do kaszki,ale to chyba będzie zbyt duży przepływ jak na samo zagęszczanie.Sama nie wiem.Poradźcie

[sparkly]

Są smoczki z krzyżykiem zamiast dziurek i te są świetne do zagęszczanego mleka.

[kardashi]

Farminka ja mam butle TT i zagęszczam mleczko kleikiem kukurydzianym a smoczek mam z oznaczeniem X.



Podałam dzis i wczoraj dynie z ziemniaczkiem. Ooo matulu jak to smierdzi. ale wsunęła wczoraj kilka łyzeczek i wszystko pięknie, kupa też, dziś podałam już więęęcej

Jamaica, moj ostatnio też wariuje.. Czasami jak piszesz o swoim Tzecie mam wrażenie ze opisujesz mojego.
Wczoraj mnie wkurzył i spał na materacu w drugim pokoju. Dotego dostał liścia. Nie lubie przemocy, ale przynajmniej oprzytomniał jak go strzeliłam.
Któregoś dnia spakowałam swoje i Blanki rzeczy i pojechalam do rodziców.
Po poł godz przyjechał, prosił zebyśmy wróćily.
Nie bój się bronić, działać bo z czasem będzie jeszcze gorzej.
Musimy być twarde

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez Siala_Bala

Dziękuję.. i właśnie teraz się zawstydziłam

A co do podejrzewania to akurat net był moim wybawcą i przez neta jestem sobą i jest mi super.. wiem, że jestem uzależniona od kompa ale póki co nikomu to nie przeszkadza, tak jest od kilku ładnych lat.
Ale jak już przychodzi na żywca z drugim człowiekiem to jestem dzikus.. a nie daj boże żeby to był jakiś mężczyzna.. choćby gazownik to najchętniej bym otworzyła drzwi i uciekła do drugiego pokoju a on niech se tam sprawdza i gazuje co chce

haha ja tak samo.. xD

Jak by doszło do jakiegoś spotkania z wizażu to ja bym chyba nie przyjechała bo bym sie wstydziła
Jak byłam na zakupach i spotkałam jedna z wizażanek to do niej nie podeszłam bo się wstydziłam


A co to było jak musiałam chrzciny załatwiać..
albo jak ide do lekarza z małą

[farminka]

sparkly,kardashi dzięki W takim razie poszukam tych z krzyżykiem

[jamaicaP]

kardashi ja czasem tez mam chec dac swojemu z liscia

[Siala_Bala]

Napisane przez jamaicaP

kardashi ja czasem tez mam chec dac swojemu z liscia

Mój dostał Raz na oczach swojego szefa w pracy To go tak upodliło, że już nigdy więcej nie musiałam interweniować w ten sposób

[iza240]

wy tu gadu gadu a my cieżko pracujemy z niunią oto nasze efekty na zdj.
Poszperałam w necie i znalazłam sposób na moją leniwą rybkę.
Podobno na kolanach dziecko czuje się bezpieczniej i pewniej wiec długo się nie zastanawiałam i wziełam małą na kolana na brzuszek.Trzymałam poduszkę przed kolanami wrazie gdyby chciała położyć główke i odpocząć.
Podnosiła głowę jak szalona podpierając sie na dłoniach.Jestem zszokowana jej postepem.Odłożyłam ją na łóżko a ona zaczeła ryczeć i nie chciała ćwiczyć.Ahhh kto zrozumie dzieci....

[Jaatkaa85]

Napisane przez jamaicaP

no way. jak ja nawywijam to przeprosze, ale w takich sytuacjach-nie ma mowy,
no czywiscie, wiele razy, dodawalam ze inna to by dawno w dupe go kopnela po jednym razie, oraz ze lepiej obcych ludzi traktuje i meneli w bramie niz wlasna zone
a tego tez probowalam z fochami to uslyszalam. ze mi sie w d... poprzewracalo

darianna gusta nie gusta, ale nic nie usprawiedliwi braku szacunku do wlasnej kobiety. chlop ma wszystko, jesli o dom chodzi, nie szastam kasą, interesuje mnie co w pracy, czy cos go gryzie, wiem ze ma stresy w robocie i duzo na glowie ale to nie przeze mnie wiec ja nie chce byc workiem treningowym na ktorym sie te stresy odreagowuje

Przepraszam za pytanie: to po co wy jesetście razem, skoro ty sie starasz, a on nie??

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez iza240

wy tu gadu gadu a my cieżko pracujemy z niunią oto nasze efekty na zdj.
Poszperałam w necie i znalazłam sposób na moją leniwą rybkę.
Podobno na kolanach dziecko czuje się bezpieczniej i pewniej wiec długo się nie zastanawiałam i wziełam małą na kolana na brzuszek.Trzymałam poduszkę przed kolanami wrazie gdyby chciała położyć główke i odpocząć.
Podnosiła głowę jak szalona podpierając sie na dłoniach.Jestem zszokowana jej postepem.Odłożyłam ją na łóżko a ona zaczeła ryczeć i nie chciała ćwiczyć.Ahhh kto zrozumie dzieci....

bardzo ładnie główke trzyma. Nie przejmuj się tym, ze ryczy. Próbuj do skutku.

[Edzia400]

Napisane przez Siala_Bala

Stuk, stuk... skorupo Edzi pękaj!
Wyłazimy powoli?

no ja próbuje ale to se tak ne da panie hawranek


brak mi tez pewnosci siebie w otoczeniu osób których nie znam a wiem np ze mam racje robie sie czerwona nie potrafie zbudowac poprawnie zdania

za to w domu to az sie kamienica trzesie tak sie wydzieram

[Siala_Bala]

Napisane przez iza240

wy tu gadu gadu a my cieżko pracujemy z niunią oto nasze efekty na zdj.
Poszperałam w necie i znalazłam sposób na moją leniwą rybkę.
Podobno na kolanach dziecko czuje się bezpieczniej i pewniej wiec długo się nie zastanawiałam i wziełam małą na kolana na brzuszek.Trzymałam poduszkę przed kolanami wrazie gdyby chciała położyć główke i odpocząć.
Podnosiła głowę jak szalona podpierając sie na dłoniach.Jestem zszokowana jej postepem.Odłożyłam ją na łóżko a ona zaczeła ryczeć i nie chciała ćwiczyć.Ahhh kto zrozumie dzieci....

O widzisz! I znalazł się sposób Super

Dziewczyny a co sądzicie o czymś takim:
http://www.zatrzymajczas.net/index.p...hk=1&Itemid=54

trochę mi się kojarzy z odciętymi kończynami ale ogólnie chyba fajne xD Nie mogę się ustosunkować

[Jaatkaa85]

Napisane przez kropka75

Szaja - podawałaś może jarzynówkę z Bobovity? Otworzyłam ją dzisiaj i w szoku jestem. To niby zupa, a gęsta jak nie wiem, gęściejsza od ziemniaków ze szpinakiem. I teraz dumam, czy ona jest dobra czy coś z nią nie halo.

a dawałam młodemu, dostał uczulenie po tym.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez Siala_Bala

O widzisz! I znalazł się sposób Super

Dziewczyny a co sądzicie o czymś takim:
http://www.zatrzymajczas.net/index.p...hk=1&Itemid=54

trochę mi się kojarzy z odciętymi kończynami ale ogólnie chyba fajne xD Nie mogę się ustosunkować

może i pommu\ysł fajny, ale dla mnie to włąsnie wygląda jak poodcinane raczki i nóżki.

[Edzia400]

Napisane przez bydgoszczanka

Ona jest świetna Sama zaczęłam się chichrać



siala, też bym Cię nie podejrzewała o to, że jesteś taka wstydnisia Jak czasami opowiadam mężowi, jak fajnie coś piszesz, to mówi: chciałbym ją poznać

dzieki dzis smiała sie podwójnie bardziej az jej łezki poszły jak ja tz gonił a ja z nia uciekałam



nie wiem czy mi sie tylko zdaje ale jak wołam mojego psiura to se reka tak o udo walne i wołam pchełka chodz
mała od rana jak tylko psa widzi reka packa albo mnie albo siebie w udo

przyszła moja bratowa z miała piekny wisior powtarzam miała



mała wpierdzieliła 10 naszkrobanych łyzeczek banana najpierw myslalam ze zwymiotuje ale jej smakował bo mlackała i mi za łyzeczke łapała

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez panna migotka

cudnie się chichra

dziekuje

[bratkab]

Witam!
Czytałam co tam u Was. Jamaica życzę wszystkiego co najlepsze, oby się sytuacja rozwiązała. Dziewczyny dobrze Ci radzą podjąć działanie. Obyś była silna i udało Ci się - dla Ciebie i maleństwa.
Siala czasem warto rozważyć tę opcję - ja miałam już 3 razy psychoterapię. Widać?? Po człowieku nie widać problemów jak się ma możliwość pogadać z nim zaledwie godzinkę czy dwie tak jak myśmy się widziały. Ja widzę w Tobie fajną dziewczynę, odważną, może gdzieś tam rzeczywiście zagubioną, ale pancerz Cię chroni na pewno. Nie dziwię Ci się, też bym się bała że mnie ktoś może zranić. Ale fajnie było Cię poznać, a że mieszkamy mimo wszystko nie daleko mam nadzieję że nie po raz ostatni się widziałyśmy
Szaja

No to spotkanie z dyr-em za mną. Nie miał większych zastrzeżeń do moich planów. Najprawdopodobniej też będę pracowała w innym dziale, ale już przed ciążą chciałam się zamienić, więc jest dobrze. Oby tylko w grudniu nic się nie zmieniło.
Małża mam od dziś w domku na urlopie, więc udało mi się już 3 prania puścić, bo młodego nie mam na głowie, że tak powiem. Ale uszy mi już cierpną. On dziś tak piszczy, że już niedługo mi głowa popęka. Czyżby miał świetną nauczycielkę?? Oby to działało w obie strony... Ja ćwiczonka Agutki??

[Edzia400]

Napisane przez iza240

wy tu gadu gadu a my cieżko pracujemy z niunią oto nasze efekty na zdj.
Poszperałam w necie i znalazłam sposób na moją leniwą rybkę.
Podobno na kolanach dziecko czuje się bezpieczniej i pewniej wiec długo się nie zastanawiałam i wziełam małą na kolana na brzuszek.Trzymałam poduszkę przed kolanami wrazie gdyby chciała położyć główke i odpocząć.
Podnosiła głowę jak szalona podpierając sie na dłoniach.Jestem zszokowana jej postepem.Odłożyłam ją na łóżko a ona zaczeła ryczeć i nie chciała ćwiczyć.Ahhh kto zrozumie dzieci....

klask i:

[kropka75]

Napisane przez Siala_Bala

Mój dostał Raz na oczach swojego szefa w pracy To go tak upodliło, że już nigdy więcej nie musiałam interweniować w ten sposób

Odradzam takie metody. Poniżenie to nie jest dobra droga, żeby ktoś był dla nas ok przez długie lata.

[bratkab]

Izuś gratulacje że się udało dziś. Najlepsza jest systematyczność. Ćwicz codziennie jak jest w dobrym humorze a już niedługo będą efekty. Tylko trzeba być cierpliwym i wytrwałym. Zdjęcie super

[Edzia400]

Napisane przez Siala_Bala

O widzisz! I znalazł się sposób Super

Dziewczyny a co sądzicie o czymś takim:
http://www.zatrzymajczas.net/index.p...hk=1&Itemid=54

trochę mi się kojarzy z odciętymi kończynami ale ogólnie chyba fajne xD Nie mogę się ustosunkować

no mi tez ale w gruncie rzeczy super ja chciałam młodej nózke i raczke odbic na kartce i wkleic do takiego zeszytu ale nie mam pojecia czym jej pomalowac boje sie ze zwykla farbka ja uczuli

[kropka75]

Napisane przez Siala_Bala

O widzisz! I znalazł się sposób Super

Dziewczyny a co sądzicie o czymś takim:
http://www.zatrzymajczas.net/index.p...hk=1&Itemid=54

trochę mi się kojarzy z odciętymi kończynami ale ogólnie chyba fajne xD Nie mogę się ustosunkować

Jak goryle łapki na handel. Blleeee

Napisane przez iza240

wy tu gadu gadu a my cieżko pracujemy z niunią oto nasze efekty na zdj.
Poszperałam w necie i znalazłam sposób na moją leniwą rybkę.
Podobno na kolanach dziecko czuje się bezpieczniej i pewniej wiec długo się nie zastanawiałam i wziełam małą na kolana na brzuszek.Trzymałam poduszkę przed kolanami wrazie gdyby chciała położyć główke i odpocząć.
Podnosiła głowę jak szalona podpierając sie na dłoniach.Jestem zszokowana jej postepem.Odłożyłam ją na łóżko a ona zaczeła ryczeć i nie chciała ćwiczyć.Ahhh kto zrozumie dzieci....

Brawo drogie panie.

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Moje diablątko dziś bardzo mało spało i trochę marudkuje.

I ciągle robi wygibasa do okna. Mam wrażenie, że kręgosłup łamie. Mnie od samego patrzenia boli. Na bok się przewraca i łeb do tyłu i w kierunku okna luka. I na brzuch próbuje, ale ręka nadal przeszkadza.

[Siala_Bala]

Napisane przez bratkab

Witam!
Czytałam co tam u Was. Jamaica życzę wszystkiego co najlepsze, oby się sytuacja rozwiązała. Dziewczyny dobrze Ci radzą podjąć działanie. Obyś była silna i udało Ci się - dla Ciebie i maleństwa.
Siala czasem warto rozważyć tę opcję - ja miałam już 3 razy psychoterapię. Widać?? Po człowieku nie widać problemów jak się ma możliwość pogadać z nim zaledwie godzinkę czy dwie tak jak myśmy się widziały. Ja widzę w Tobie fajną dziewczynę, odważną, może gdzieś tam rzeczywiście zagubioną, ale pancerz Cię chroni na pewno. Nie dziwię Ci się, też bym się bała że mnie ktoś może zranić. Ale fajnie było Cię poznać, a że mieszkamy mimo wszystko nie daleko mam nadzieję że nie po raz ostatni się widziałyśmy
Szaja

No to spotkanie z dyr-em za mną. Nie miał większych zastrzeżeń do moich planów. Najprawdopodobniej też będę pracowała w innym dziale, ale już przed ciążą chciałam się zamienić, więc jest dobrze. Oby tylko w grudniu nic się nie zmieniło.
Małża mam od dziś w domku na urlopie, więc udało mi się już 3 prania puścić, bo młodego nie mam na głowie, że tak powiem. Ale uszy mi już cierpną. On dziś tak piszczy, że już niedługo mi głowa popęka. Czyżby miał świetną nauczycielkę?? Oby to działało w obie strony... Ja ćwiczonka Agutki??

Dziękuję Ci bardzo za te słowa
I jaki tam "po raz ostatni" Sebek musi mieć kolegę do piłki i rywala do Agatki Szajowej a matki nudzić się nie mogą
Ty zamiast za małża to się za pranie wzięłaś no wiesz co
I fajnie że rozmowa z dyrem poszła gładko Skoro słowo się rzekło to chyba nie zrobi sobie z gęby tyłka ładnie mówiąc

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez kropka75

Odradzam takie metody. Poniżenie to nie jest dobra droga, żeby ktoś był dla nas ok przez długie lata.

Wiem, że nie było to miłe ale wyszło całkiem przypadkiem i nie spoliczkowałam go celowo przy szefie, po prostu to był moment.
Bo ślubował mi na co nie tylko i miliony razy, że tego czegoś nie zrobi, to była ostatnia jego szansa... a wpadłam niezapowiedzianie do niego do pracy i już na dzień dobry wiedziałam, że zrobił to, nie odpowiedziałam na jego "cześć" tylko dostał w twarz z miejsca. To był w naszym przypadku punkt zwrotny bo więcej błędu nie popełnił i słowa dotrzymuje do tej pory (już prawie rok) a wcześniej łamał je średnio raz w miesiącu. Znaczy się raz w miesiącu to na pewno, że ja o tym się dowiedziałam a tego czego nie "wyszpiegowałam" to się nie liczy.

Napisane przez kropka75

Jak goryle łapki na handel. Blleeee

bardzo ładne porównanie

[bratkab]

Napisane przez Siala_Bala

Dziękuję Ci bardzo za te słowa
I jaki tam "po raz ostatni" Sebek musi mieć kolegę do piłki i rywala do Agatki Szajowej a matki nudzić się nie mogą
Ty zamiast za małża to się za pranie wzięłaś no wiesz co
I fajnie że rozmowa z dyrem poszła gładko Skoro słowo się rzekło to chyba nie zrobi sobie z gęby tyłka ładnie mówiąc

A jak mój taki spokojny to może jedynie na sędziego się nada A sędzia wiadomo też potrzebny a nie wiem czy jemu (jak odziedziczył to po ojcu) będzie się chciało za piłką ganiać.

U nas się mówi z gęby cholewę robić

A przypomniało mi się, że pisałyście o pieluchach i wydaje mi się, że co dzieciak to inna pielucha dobra. Nam nie odpowiadają Babydream zielone, a Siala uważa że dla niej są najlepsze, inna napisze że Huggies super, a druga że przecieka. Chyba trzeba po prostu dobrać pieluchę do malucha i już. Jak nie przecieka, niezależnie od marki to jest ok.
A swoją drogą z Sialą wprowadzamy nową modę - dla chłopaków pieluchy w kwiatki, co nie??

[Siala_Bala]

Napisane przez bratkab

A swoją drogą z Sialą wprowadzamy nową modę - dla chłopaków pieluchy w kwiatki, co nie??

Jak Boguś będzie taki bardziej "statyczny" to z Sebkiem pograją w szachy

A co.. męska dupka w kwiaty

Póki co mamy takie:
http://www.rossmannversand.de/Deskto...l/827904_1.jpg
nie sa w kwiatki
i na opakowaniu nie ma tego księżyca tylko miś i nie ma też tego "Neu", no i dzieciaczek jest inny... i nie wiem dlaczego.. czy te co ja mam to są jakieś stare serie czy te co na obrazku są stare..
a nie sa to też takie: http://www.yopi.de/image/prod_pics/31/e/31286.jpg

tego mojego opakowania nie mogę znaleźć na necie ale pieluchy ogólnie są super.. tak jak z Dady kupa wypływała tak te trzymają wszystko i siki i kupy

[kropka75]

Ja mężowi kupiłam majtki w kwiaty, to i dzieć może mieć pieluchę.

[Silpe]

witam
nacytowałam sie ale za nim wziełam sie do odpisywania to mi czasu juz brakło teraz też dziec mi sie na reku buja
tak tylko skrobne -

szaja - dzieki kobieto

jamajca - kobietko wspułczuje ty tkwisz w jakimś toksycznym związku . z tego co piszesz wnioskuje że to właśnie twój mąż jest taką toksyczną osobą - zawsze starałam sie unikac takich osób - potrafią wyssac całą pozytywną energie z człowieka
nie bede sie rozpisywac ale rozważ jedną z opcji które podpowiadają dziewczyny - trzymaj sie

mam dziś kiepski humor - mój mąż dopiero przyjechał a juz musi wracac - no jest od soboty ale miał zostac tydzien a wyjeżdża dziś w nocy i nie powiedział wcześniej co by mnie nie martwic - dzieki
i znów 3 tyg rozłąki ....
a ja sama z Gabryśką - chyba że moja mama nas odwiedzi

umre z nudów i monotoni
żeście sie prawie wszystkie na tym śląsku ulokowały nawet spotkac sie nie można bo za daleko ..
chociaż net jest

dziś podejżałam moją małą jak próbuje dwoma rączkami zawieszke w wózku łapac tak samo na macie chwyta juz przywieszki jedną rączką lub uderza - zakumała że jak ją trąci to sie rusza i kombinuje .
no i od 3 dni kłuci sie ze mną jak jej coś nie pasuje
niesamowicie to robi i odgłosy jakie przy tym wydaje zwalają z nóg , tak samo okrzyki radości - odkryła że może głośno krzyczec i piszczec z radości - słychac ją w całym domu jak sie rozgada i w uszach aż dzwoni
i coraz zapalczywiej ssie rączki - masakra jak przy tym czasem mlaska jest na etapie - wszystko co sie da dotknąc jezykiem

[djerba]

Napisane przez jamaicaP

rozmowy pomogly, nie bylo kłótni juz od wielu dni, jak sie robilo nerwowo,to ktores mowilo nie klocmy sie i bylo dobrze...

a dzis poszlo o bzdure oczywiscie
maz ma wolny zawod, sam sobie ustala kiedy i ile pracuje i ja w to nie wnikam, czasem wstaje o 7 czasem o 10. dzis spi i spi, myslalam zeby go obudzic ale pomyslalam ze dostane z***kę wiec dalam spokoj, obudzil sie jak oparzony o 8.30 i z ryjkiem na mnie ze go nie obudzilam i zwyzywal mnie w taki sposob ze kopara mi opadla, powiedzial tylko do Róży pa Różyczko, do mnie oczywiscie nic, nie zasluguje na łaskę pana..
jak wyszedl poryczalam sie, ale wzielam sie w garsc bo nie bede targac nerwów przez te jego chimery(himery...?)
to nie ja wrocilam wczoraj o 22 zataczajac sie...

Ehh.....co za facet....ja nigdy z mężem się nie pokłóciłam nawet...tzn no wiadomo, że jakaś tam minutowy foch, ale żadnej awantury, cichych dni itp...zresztą on nigdy na mnie nie krzyknął, jeśli już to ja ;] i jeśli już krzyknę to na całą dzielnicę mnie słychać hehehe ;D teraz będę musiała trochę zmniejszyć ilość decybeli...zresztą chyba już wyciszyłam się przy małej..
Naprawdę smutno mi się robi jak czytam jak zachowuje się twój mąż...kiedyś byłam w takim toxic związku przez 5 lat..Facet ze mnie robił idiotkę, praktycznie zdarzało mu się mnie poniżyć przy znajomych i nie tylko. Ja go kochałam jak głupia..to była niestety miłość nieodwzajemniona...Rozsta liśmy się, bo pewnego dnia powiedział do mnie tonem rozkazującym, że muszę z nim jechać do obi i pomóc mu nosić kibel na śmieci i mopa...Taka głupia sytuacja, ale pomogła mi się zebrać i spakować i pojechałam do domu I cieszę się, że tak się skończyło, bo gdyby nie to nie miałabym tak kochanego męża i mojej Shadee.

Powiedz mu, że masz to gdzieś jak on do Ciebie mówi..bo znasz swoją wartość i jego pierdzielenie i marudzenie Ci "nie robi"...(oczywiście wiadomo, że robi :/ )... Teraz to role się odwrócą i to Ty mu pokażesz, że jesteś władczynią...Przyczep się do wszystkiego..że źle pozmywał naczynia, że źle posprzątał (o ile sprząta) itp...Tylko nie krzycz na niego...mów to takim tonem jakbyś naprawdę czuła się królową..heh..
Moja koleżanka zastosowała taką metodę na męża, który podobnie zachowywał się jak Twój..i facet zgłupiał, nie wiedział o co kaman - co dało efekt taki, że poprostu nie miał głowy na to żeby ją "zjechać" bo ona robiła to z nim non stop i wkońcu to ona przejęła role, później zluzowała, razem porozmawiali i jakoś się ułożyło, ale trwało to jakiś czas i na niego podziałało...Nie wiem jak może być w Twoim przypadku...

[kardashi]

Napisane przez Siala_Bala

Mój dostał Raz na oczach swojego szefa w pracy To go tak upodliło, że już nigdy więcej nie musiałam interweniować w ten sposób

uuuooo..

Napisane przez iza240

wy tu gadu gadu a my cieżko pracujemy z niunią oto nasze efekty na zdj.
Poszperałam w necie i znalazłam sposób na moją leniwą rybkę.
Podobno na kolanach dziecko czuje się bezpieczniej i pewniej wiec długo się nie zastanawiałam i wziełam małą na kolana na brzuszek.Trzymałam poduszkę przed kolanami wrazie gdyby chciała położyć główke i odpocząć.
Podnosiła głowę jak szalona podpierając sie na dłoniach.Jestem zszokowana jej postepem.Odłożyłam ją na łóżko a ona zaczeła ryczeć i nie chciała ćwiczyć.Ahhh kto zrozumie dzieci....

Nooo i pięknie

Napisane przez Siala_Bala

O widzisz! I znalazł się sposób Super

Dziewczyny a co sądzicie o czymś takim:
http://www.zatrzymajczas.net/index.p...hk=1&Itemid=54

trochę mi się kojarzy z odciętymi kończynami ale ogólnie chyba fajne xD Nie mogę się ustosunkować

Napisane przez Siala_Bala

Jak Boguś będzie taki bardziej "statyczny" to z Sebkiem pograją w szachy

A co.. męska dupka w kwiaty

Póki co mamy takie:
http://www.rossmannversand.de/Deskto...l/827904_1.jpg
nie sa w kwiatki
i na opakowaniu nie ma tego księżyca tylko miś i nie ma też tego "Neu", no i dzieciaczek jest inny... i nie wiem dlaczego.. czy te co ja mam to są jakieś stare serie czy te co na obrazku są stare..
a nie sa to też takie: http://www.yopi.de/image/prod_pics/31/e/31286.jpg

tego mojego opakowania nie mogę znaleźć na necie ale pieluchy ogólnie są super.. tak jak z Dady kupa wypływała tak te trzymają wszystko i siki i kupy

Ja mam takie tylko że 3.. Jak dla mnie super..
Ale sa w kwiatki


Kupiłam Blance kilka słoiczków obiadków.. Ale narazie będzie jadała dynie

I powiedzcie miii.. Jak już tak dzieciaczek ma wypróbowane danie i nic nie jest, to na taki obiadek ile powinno zjeść? Cały słoiczek, pół?

[djerba]

Napisane przez farminka

Dziewczyny czy któraś z Was może ma butelki TT i zagęszcza mleko kaszką kukurydzianą? Bo mamy polecenie od lekarza żeby zacząć podawać takie i muszę zakupić nowy smoczek,a nie wiem jaki będzie odpowiedni.Z 1 pewnie nie da rady wyssać,więc 2 czy jeszcze inne? Są jakies specjalne do kaszki,ale to chyba będzie zbyt duży przepływ jak na samo zagęszczanie.Sama nie wiem.Poradźcie

3przepływowy smoczek Aventa

aleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. cz. II
wy tu gadu gadu a my cieżko pracujemy z niunią oto nasze efekty na zdj.
Poszperałam w necie i znalazłam sposób na moją leniwą rybkę.
Podobno na kolanach dziecko czuje się bezpieczniej i pewniej wiec długo się nie zastanawiałam i wziełam małą na kolana na brzuszek.Trzymałam poduszkę przed kolanami wrazie gdyby chciała położyć główke i odpocząć.
Podnosiła głowę jak szalona podpierając sie na dłoniach.Jestem zszokowana jej postepem.Odłożyłam ją na łóżko a ona zaczeła ryczeć i nie chciała ćwiczyć.Ahhh kto zrozumie dzieci....

O! To ja tez bede musiala spróbować, bo mała też niechętna na brzusio..ale za to jak siedzę z nią w pionie, to odrywa się pleckami od mojego brzucha [siedzi tak miedzy moimi nogami] i nie chce się wcale o nic opierać...Hehe

[kropka75]

Ten mój dzieć to jest kompletnie nieprzewidywalny ostatnio.

Wczoraj tak marudził po jedzeniu o 17ej, że się obok niego położyłam, wzięłam za łapki, coś tam cicho gadałam, a on przez monia mi odpowiadał coraz ciszej i ciszej, aż w końcu zasnął. Niestety nie obudził się już potem na kąpiel. Dałam jeść na półśpiąco o 21ej i koniec dnia.

Dziś już musowo miał się kąpać, ale... w dzień miał tylko dwie drzemki i tak już marudził okropnie o 17ej, że nie mogłam go wziąć do wanny, tylko musiałam posuszyć... I znowu dupa, chyba śpi już na noc, bo ja się tłukę, a ten nic. I znowu bez kąpieli? :/

O której mam go jutro wykąpać, żeby nie przespał, o czwartej? :/

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez iza240

wy tu gadu gadu a my cieżko pracujemy z niunią oto nasze efekty na zdj.
Poszperałam w necie i znalazłam sposób na moją leniwą rybkę.
Podobno na kolanach dziecko czuje się bezpieczniej i pewniej wiec długo się nie zastanawiałam i wziełam małą na kolana na brzuszek.Trzymałam poduszkę przed kolanami wrazie gdyby chciała położyć główke i odpocząć.
Podnosiła głowę jak szalona podpierając sie na dłoniach.Jestem zszokowana jej postepem.Odłożyłam ją na łóżko a ona zaczeła ryczeć i nie chciała ćwiczyć.Ahhh kto zrozumie dzieci....

CUDNIE

Napisane przez bratkab

Witam!
Czytałam co tam u Was. Jamaica życzę wszystkiego co najlepsze, oby się sytuacja rozwiązała. Dziewczyny dobrze Ci radzą podjąć działanie. Obyś była silna i udało Ci się - dla Ciebie i maleństwa.
Siala czasem warto rozważyć tę opcję - ja miałam już 3 razy psychoterapię. Widać?? Po człowieku nie widać problemów jak się ma możliwość pogadać z nim zaledwie godzinkę czy dwie tak jak myśmy się widziały. Ja widzę w Tobie fajną dziewczynę, odważną, może gdzieś tam rzeczywiście zagubioną, ale pancerz Cię chroni na pewno. Nie dziwię Ci się, też bym się bała że mnie ktoś może zranić. Ale fajnie było Cię poznać, a że mieszkamy mimo wszystko nie daleko mam nadzieję że nie po raz ostatni się widziałyśmy
Szaja

No to spotkanie z dyr-em za mną. Nie miał większych zastrzeżeń do moich planów. Najprawdopodobniej też będę pracowała w innym dziale, ale już przed ciążą chciałam się zamienić, więc jest dobrze. Oby tylko w grudniu nic się nie zmieniło.
Małża mam od dziś w domku na urlopie, więc udało mi się już 3 prania puścić, bo młodego nie mam na głowie, że tak powiem. Ale uszy mi już cierpną. On dziś tak piszczy, że już niedługo mi głowa popęka. Czyżby miał świetną nauczycielkę?? Oby to działało w obie strony... Ja ćwiczonka Agutki??

Napisane przez bratkab

A przypomniało mi się, że pisałyście o pieluchach i wydaje mi się, że co dzieciak to inna pielucha dobra. Nam nie odpowiadają Babydream zielone, a Siala uważa że dla niej są najlepsze, inna napisze że Huggies super, a druga że przecieka. Chyba trzeba po prostu dobrać pieluchę do malucha i już. Jak nie przecieka, niezależnie od marki to jest ok.
A swoją drogą z Sialą wprowadzamy nową modę - dla chłopaków pieluchy w kwiatki, co nie??

Ty psychoterapię? Ja poproszę o namiar, bo terapeuta genialny, nic nie widać I nie po raz ostatni.

U nas huggies.... hmmm, są to jedyne pieluchy, które jej przeciekną.

Moja córa ma jak widać nauczanie po mamuni :d

Napisane przez kropka75

Ja mężowi kupiłam majtki w kwiaty, to i dzieć może mieć pieluchę.

Majteczki w kwiateczki

Napisane przez kardashi

Ale sa w kwiatki


Kupiłam Blance kilka słoiczków obiadków.. Ale narazie będzie jadała dynie

I powiedzcie miii.. Jak już tak dzieciaczek ma wypróbowane danie i nic nie jest, to na taki obiadek ile powinno zjeść? Cały słoiczek, pół?

Docelowo cały, mało tego - potem są większe te słoiczki. Ale to słoiczkiem zastępujesz butlę jedną.

[panna migotka]

przyszłam na chwilkę podczytać co u was bo junior powinien się budzić na kąpiel a on śpi i śpi chyba świeże powietrze tak na niego podziałało w końcu przestało padać i udało nam się wyjść na spacer
mam pytanie czy ma któraś z was piekarnik gazowy? bo wcześniej piekłam tylko w elektrycznym i miałam do niego wszystkie blaszki czarne i nie wiem czy do tego gazowego się nadadzą czy muszę kupić te metalowe

[bratkab]

Napisane przez Siala_Bala

Jak Boguś będzie taki bardziej "statyczny" to z Sebkiem pograją w szachy

A co.. męska dupka w kwiaty

Póki co mamy takie:
http://www.rossmannversand.de/Deskto...l/827904_1.jpg
nie sa w kwiatki
i na opakowaniu nie ma tego księżyca tylko miś i nie ma też tego "Neu", no i dzieciaczek jest inny... i nie wiem dlaczego.. czy te co ja mam to są jakieś stare serie czy te co na obrazku są stare..
a nie sa to też takie: http://www.yopi.de/image/prod_pics/31/e/31286.jpg

tego mojego opakowania nie mogę znaleźć na necie ale pieluchy ogólnie są super.. tak jak z Dady kupa wypływała tak te trzymają wszystko i siki i kupy

Jasne A może pójdziemy na kompromis i niech pograją w siatkówkę
Co do pieluch to ja raz kupiłam, a potem małż i były inne, i dopiero w sklepie jak się rozejrzałam następnym razem to skumałam że mają takie zwykłe w kwiatki i takie eko białe. Jak dobrze poszukasz na regale to sama się przekonasz - przez folię opakowania nawet widać że na jednych jest wzór a drugich nie. Jak dobrze pamiętam to w przypadku 3 te eko są w zielonym opakowaniu, a te z kwiatkami w pomarańczowym.