Wiem, że blisko jest dzień, gdy się nam spotkają marzenia i sny...Zazdrośnic część 23

[justyna_dt]

Madziu, nie, w ogóle się do mnie nie odezwał.

Zrezygnowałam jednak z zakupów kosmetykowych, póki mama nie wróci, to mam totalną biedę Jak wróci, to mi odda za okulary i rachunki, i coś jeszcze, ale nie pamiętam, więc będę mogła sobie kupić coś, o ile nie zostawię na nowy TV

[Ilsa Lund]

Napisane przez czarna_kawa80

hej hej Lachony, była przed chwila u mnie laska na makijażu (do sesji po slubnej) jak to milo jest uslyszec ze makijaż był lepszy niz u konkurencji w dniu ślubu

ha i dobrze że na sesji wyjdzie ładniej

[madziamacius8786]

paollino a za tydzień?

Justynko a on musi sie zawsze pierwszy odzywać? a Ty?

[raingirl]

Napisane przez czarna_kawa80

hej hej Lachony, była przed chwila u mnie laska na makijażu (do sesji po slubnej) jak to milo jest uslyszec ze makijaż był lepszy niz u konkurencji w dniu ślubu

No w sumie to żadnej nowości dziewczyna nie ogłosiła. Jesteś Najlepsiejsza i już

Ilsa przykro mi bardzo, że Twoja mama Ciebie traktuje w ten sposób... ona zawsze taka była? Może to jakaś menopauza czy ki grzyb No nie rozumiem jak można być takim agresywnym w stosunku do swojego dziecka i to jeszcze bez żadnego powodu moja mama owszem, różne rzeczy wyprawiała, ale zwykle powód był... no i odkąd sprawy poukładały się tak jak się poukładały to muszę przyznać, że w domu jest świetnie...
Ja na Twoim miejscu zwinęłabym się i poszła - do TŻ albo do jakiejś bliskiej koleżanki. Z tatą możesz pogadać na ten temat (o ile dobrze rozumiem o masz z nim lepszy kontakt?) - wyjaśniłabyś mu dlaczego wybywasz z domu i tak dalej... nie ma sensu siedzieć w takiej atmosferze i słuchać obelg na swój temat.
Głowa do góry, przecież wiesz, że to wszystko nieprawda

[201608251020]

Madziu no właśnie już za tydzień nie mogę, bo w niedzielę muszę przewieźć swoje rzeczy na stancję bo od przyszłego poniedziałku mam już studia. A w sobotę uczennice na korepetycjach ... Zresztą, on już nawet nie pamięta że miał ze mną jechać... Teraz to tylko najbardziej się liczy to, że przyjechał do jego miasta jego przyjaciel z Poznania i nie mógł się z nim zobaczyć przez chorobę i znowu się z nim zobaczy dopiero w Święta.

Ja mówię, sorry ale jak taki przyjaciel to może wpadnie do Ciebie do domu Cię odwiedzić? A on, że nie, bo oni się spotykają u jakichś tam wspólnych znajomych.


To ładny mi przyjaciel jak nawet nie chce mu się podskoczyć do chorego kumpla. No ale, nie wnikam w te ich 'męskie przyjaźnie'.

[madziamacius8786]

http://www.youtube.com/watch?v=-hEdz74Z0rM wszystko potrafie zrozumieć,ale robić sesje ślubną na dworcu (Wrocław:P) tam gdzie śmierdzi nie powiem czym,latają gołebie,jest brudno i syf...masakra..



http://www.youtube.com/watch?v=BkYlK9rL6Bc ta mi sie podoba...

[arrakis]

Napisane przez madziamacius8786

http://www.youtube.com/watch?v=-hEdz74Z0rM wszystko potrafie zrozumieć,ale robić sesje ślubną na dworcu (Wrocław:P) tam gdzie śmierdzi nie powiem czym,latają gołebie,jest brudno i syf...masakra..

hehe niezle

[raingirl]

Napisane przez madziamacius8786

http://www.youtube.com/watch?v=-hEdz74Z0rM wszystko potrafie zrozumieć,ale robić sesje ślubną na dworcu (Wrocław:P) tam gdzie śmierdzi nie powiem czym,latają gołebie,jest brudno i syf...masakra..

Jeszcze by się przydał jakiś "peronowy żulek" w tle
Piosenka tekstowo też tak średnio ślubna Chociaż od czasu jak przyszło mi obejrzeć teledysk ślubny z No Doubt "Don't Speak" w tle to chyba nic mnie w tej materii nie zadziwi

[Ilsa Lund]

Napisane przez raingirl

Ilsa przykro mi bardzo, że Twoja mama Ciebie traktuje w ten sposób... ona zawsze taka była? Może to jakaś menopauza czy ki grzyb No nie rozumiem jak można być takim agresywnym w stosunku do swojego dziecka i to jeszcze bez żadnego powodu moja mama owszem, różne rzeczy wyprawiała, ale zwykle powód był... no i odkąd sprawy poukładały się tak jak się poukładały to muszę przyznać, że w domu jest świetnie...
Ja na Twoim miejscu zwinęłabym się i poszła - do TŻ albo do jakiejś bliskiej koleżanki. Z tatą możesz pogadać na ten temat (o ile dobrze rozumiem o masz z nim lepszy kontakt?) - wyjaśniłabyś mu dlaczego wybywasz z domu i tak dalej... nie ma sensu siedzieć w takiej atmosferze i słuchać obelg na swój temat.
Głowa do góry, przecież wiesz, że to wszystko nieprawda

wcześniej skupiało się na bracie ale uciekł z domu a jak zobaczyli że nie ma z czego żyć to dali mu mieszkanie.
Ja nie mieszkam z mamą, ona jest u siebie na wsi a jedziemy tam w weekendy. Więc po tygodniu roboty ona mnie wyczerpuje. Nie chcę tam jeździć ale tata mówi że trzeba bo jesteśmy rodziną i to nasz obowiązek
tata nie chce żebym gdzieś indziej mieszkała no bo w sumie co, mieszkam teraz z nim, nie brakuje mi nic za bardzo a on mówi że powinnam jeszcze się nauczyć więcej rzeczy gotować itp. A ja chciałabym mieszkać z TŻ i rzadziej odwiedzać matkę

[madziamacius8786]

Napisane przez arrakis

hehe niezle

nio

Napisane przez raingirl

Jeszcze by się przydał jakiś "peronowy żulek" w tle
Piosenka tekstowo też tak średnio ślubna Chociaż od czasu jak przyszło mi obejrzeć teledysk ślubny z No Doubt "Don't Speak" w tle to chyba nic mnie w tej materii nie zadziwi

hehehe pewnie wszystkich zamknieto w jakimś barze

Napisane przez Ilsa Lund

wcześniej skupiało się na bracie ale uciekł z domu a jak zobaczyli że nie ma z czego żyć to dali mu mieszkanie.
Ja nie mieszkam z mamą, ona jest u siebie na wsi a jedziemy tam w weekendy. Więc po tygodniu roboty ona mnie wyczerpuje. Nie chcę tam jeździć ale tata mówi że trzeba bo jesteśmy rodziną i to nasz obowiązek
tata nie chce żebym gdzieś indziej mieszkała no bo w sumie co, mieszkam teraz z nim, nie brakuje mi nic za bardzo a on mówi że powinnam jeszcze się nauczyć więcej rzeczy gotować itp. A ja chciałabym mieszkać z TŻ i rzadziej odwiedzać matkę

jeszcze troche i bedziesz już z Tżem

[Ilsa Lund]

Napisane przez madziamacius8786

jeszcze troche i bedziesz już z Tżem

no nie sądzę bo mieszkanie miałabym dostać dopiero po ślubie więc nie tylko ja teraz jestem wymuszaczką na mojego TŻta

[skimos]

Ilsa, szczerze mówiąc to Twoja mama chyba powinna iść do lekarza. Jeśli tylko masz możliwość, to się wyprowadź, bo już wystarczająco życie Ci zatruła.

[raingirl]

Napisane przez madziamacius8786

http://www.youtube.com/watch?v=BkYlK9rL6Bc ta mi sie podoba...

Podkład muzyczny super. Uwielbiam Lise Gerard - jeden z piękniejszych głosów naszych czasów

[skimos]

A już doczytałam. Ilsa jeśli tak źle na Ciebie wpływają wizyty u matko to tam nie jedź. Tata powinien to zrozumieć. Wydaje mi się że Ci tak mówi, bo boi się sam jechać, być może wtedy cała jej złość skupiłaby się na nim.

[raingirl]

Napisane przez skimos

Ilsa, szczerze mówiąc to Twoja mama chyba powinna iść do lekarza. Jeśli tylko masz możliwość, to się wyprowadź, bo już wystarczająco życie Ci zatruła.

Z klawiatury mi to wyjęłaś. To NIE jest normalne i to ona ma problem a nie Ty Ilsa

[madziamacius8786]

Napisane przez Ilsa Lund

no nie sądzę bo mieszkanie miałabym dostać dopiero po ślubie więc nie tylko ja teraz jestem wymuszaczką na mojego TŻta

powiedz tacie,że jest Ci cieżko co tydzień tego samego wysłuchiwać. Twoja mama wie,że przyjedziesz co tydzień. Zwiekszaj ten dystans dopóki nie zobaczy,że może Cie stracić przez swoje zachowanie. Twój tata powinien Cie zrozumieć, ja wiem,ze jesteście rodziną ale to nie znaczy żebyś tam jeździła żeby tylko wysłuchiwać jaka to Ty nie jesteś Tobie też należy sie szacunek!

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez raingirl

Podkład muzyczny super. Uwielbiam Lise Gerard - jeden z piękniejszych głosów naszych czasów

yhym jak oglądałam "Gladiatora" i on umierał i widział w Niebie swoją żone i syna to płakałam jak ta piosenka leciała

[skimos]

Napisane przez madziamacius8786

http://www.youtube.com/watch?v=-hEdz74Z0rM wszystko potrafie zrozumieć,ale robić sesje ślubną na dworcu (Wrocław:P) tam gdzie śmierdzi nie powiem czym,latają gołebie,jest brudno i syf...masakra..

do tego poza z Titanica na lokomotywie (stojącej!)

[madziamacius8786]

Napisane przez skimos

do tego poza z Titanica na lokomotywie (stojącej!)

noo

może on jest maszynistą?

[butterfly20]

Jejuuu ta sesja z dworca to masakra. Bleee...
Ale lubię tę nutkę,chociaż ona faktycznie nie pasi

Justyś nie wiem,czy wydawałabym takie sumy na kosmetyki z firmy,której nie znam i nie słyszałam nigdy nic dobrego Np. błyszczyki za tę samą kasę mogę sobie kupić z YSL czy nawet moje Jane Iredale (o ile dobrze pamiętam)

A ja kciałam powiedzieć,że bedziemy robić z M. rwaktywację naszej listy gości,bo troszkę ludu trzeba będzie dopisać...

Mamy taką znajomą parę,mają trójkę dzieci i to są głównie znajomi siostry i szwagra Marcina,ale my się z nimi też widujemy i spotykamy (na jakichś imprezach).
Oni mają ten zabytkowy samochód,który mają nam pożyczyć do ślubu. I tak mi się wydaje,że dobrze byłoby ich zaprosić,bo na pewno nie będą chcieli kaski za wynajem,a poza tym siostra i szwagier będą mieli najbardziej odpowiadające im towarzystwo (to tylko taki dodatkowy plus,a nie podstawowy). No i dzieciaczki siostry M. i tych znajomych też bardzo się przyjaźnią ze sobą...
Myślicie,że to dobry pomysł?

[madziamacius8786]

Napisane przez butterfly20

Mamy taką znajomą parę,mają trójkę dzieci i to są głównie znajomi siostry i szwagra Marcina,ale my się z nimi też widujemy i spotykamy (na jakichś imprezach).
Oni mają ten zabytkowy samochód,który mają nam pożyczyć do ślubu. I tak mi się wydaje,że dobrze byłoby ich zaprosić,bo na pewno nie będą chcieli kaski za wynajem,a poza tym siostra i szwagier będą mieli najbardziej odpowiadające im towarzystwo (to tylko taki dodatkowy plus,a nie podstawowy). No i dzieciaczki siostry M. i tych znajomych też bardzo się przyjaźnią ze sobą...
Myślicie,że to dobry pomysł?

bardzo skoro to też Wasi znajomi to wypada ich też zaprosić i jeszcze auto pożyczą

[Antii89]

Napisane przez madziamacius8786

Jejku ale mialam sen śniło mi sie,że bylam gdzieś z koleżankami a Tż do mnie zadzwonił żebym była za 5 min w domu bo on do mnie przyjedzie,że jakąś kartke napisał a ja sie tak cieszyłam jak głupia i obudziłam sie a myślałam,że to sie dzieje naprawde


to już JUTRO a ja sie tak boje !! znowu cała sie trzese bo nie wiem co mi powie strasznie mi Go brakuje

Napisane przez madziamacius8786

super,że to już jutro,bardzo sie ciesze bo wyczekiwałam tego dnia jak nie wiem czego właśnie ta niepewność mnie już zżera .. nie powinien być taki okrutny dla mnie ze wzgledu na to co przeżyliśmy, uważam,że zasługuje na 2 szanse,chciałabym żeby dał mi tą szanse żebym mogła mu udowodnić,że nie jestem taka zła, że potrafie być taka jak na początku. Wiem,że gdyby nie było kłótni Nasze życie o wiele inaczej by wyglądało..

Madziu jakoś to będzie, zobaczysz... My tu cię będziemy wspierać do jutra.

Napisane przez Ilsa Lund

cześć, małe
mama ma dzisiaj przyjechać do nas do Poznania co mi się nie podoba bo wczoraj w aucie jak mnie wiozła wykrzykiwała że jestem Pelagią Rozwieralską (od nóg) i że dz. i k. i że skoro tata się do niej nie odzywa to pewnie się zabił i gdzieś leży i to moja wszystko wina. Później jak w końcu trafiłam do miasta (a jechała jak wariatka że się bałam o siebie) to ryczałam ojcu 3 godziny nie chcę żeby przyjeżdżała wolę iść sobie do TŻta i się uspokoić ale mam takie zmarszczki dwie pod oczami od ryczenia i nie wiem czym zatuszować

Kurcze biedna z tym wszystkim jesteś, obyś jak najszybciej mogła się wyprowadzić...

Napisane przez Ilsa Lund

ja milczałam całą drogę żeby jej dodatkowo nie rozjuszać.
Ogólnie w piątek jak tata po kłótni z nią trzasnął drzwiami to pojechał do Poznania i powiedziała mi że mnie odwiezie w sobotę. Później nic mi nie mówiąc umówiła się z moim bratem że jednak w niedzielę bo coś miała mu podrzucić. No to ja nic nie wiedząc o tym spakowałam się cała w sobotę i pytam kiedy jedziemy. A ona zaczęła mnie wyzywać i jednak pojechała i przez całą drogę słuchałam że jestem k. i zniszczyłam jej życie

Masakra... Twoja mama ma jakieś straszne problemy ze sobą, w ogóle sobie w życiu nie radzi. A tobie przydałaby się pomoc psychologa... Dobrze, że masz TŻ.

Napisane przez Ilsa Lund

no ale czy to że chciałam jechać wczoraj to jest wystarczający powód ? Pomogłam jej szczepić koty, składać szafkę i siekać sałatkę ale to wszystko niknie jak coś jest nie po jej myśli bo wtedy jestem najgorszą dz. W ogóle nie wiem gdzie ona się tych tekstów nauczyła bo gdybym nie wiedziała że skończyła studia to bym pomyślała po tym że jest jakąś prostą kobietą. Bo w sumie oprócz tego wiecznie gada o seksie i że się z Mateuszem pie... i przeklina. Mam dosyć tej huśtawki z nią.

To ona powinna chodzić do psychologa, mi nic nie pomógł. Na nią nie pomaga tekst ''mamo, ranisz mnie''. Już widzę jak miałabym jej to powiedzieć, poskładałaby się ze śmiechu i stwierdziłaby że to dobrze bo ku... trzeba ranić.

Ty mi lepiej powiedz jak zatuszować te dwie zmarszczki

Jestem w coraz większym szoku co ty musisz znosić, mi się to w głowie nawet nie mieści.
Dla mojej mamy cholera w moich ustach to już jest straszne przekleństwo i mi się obrywa.

Napisane przez paollino

Ja co prawda wyzwisk nie słyszę.

Ale słyszę ciągle krytykę. Może to dziwne, ale ja... W ŻYCIU NIE BYŁAM POCHWALONA.

Od podstawówki miałam zawsze świadectwa z paskiem. AŻ DO LICEUM. Zawsze średnia 5.0 albo i powyżej. Listy gratulacyjne dla rodziców, konkursy, olimpiady, każdy apel w szkole - recytacja.
Nawet teraz, kiedy obroniłam się jako jedna z pierwszych osób u nas na roku (!! bo już w czerwcu), to powiedziała tylko : "A wiesz? Szczerze mówiąc to nie wierzyłam że się tak prędko obronisz, napiszesz samodzielnie pracę na 5.0. Myślałam że we wrześniu będziesz się bronić...".
I tak jest zawsze. Na każdy temat krytyka. Nawet na temat mojej wagi. Teraz schudłam 5 kg więc się już mniej czepia, ale wcześniej ciągle było, że jestem tłusta, gruba... Było mi źle z tym...

Nie mówiąc o tym, że jestem DDA po ojcu który kiedyś pił niesamowicie (teraz jest nieco lepiej...).

Byłam parę razy u psychologa. Potem przestałam chodzić, bo zaczęły się problemy fizyczne i wychodzi na to że 3-4 dni w tygodniu goniłabym po lekarzach (), ale nauczyła mnie paru metod "obrony" przed atakami mamy i nauczyła mnie jak się dowartościowywać.


A na oczy przyłóż sobie najlepiej świetlik zaparzony. Albo chociaż torebki herbaty - zejdzie Ci opuchlizna.

Ehh straszne jest to wszystko co piszecie...
Nie rozumiem czemu dorośli ludzie czasem tak się zachowują i to względem własnych dzieci.

Napisane przez magda2109

Też bym chciała pojechać do Krakowa, bo nigdy nie byłam... Tylko zawsze przejeżdżałam i z daleka Wawel widziałam. A chętnie pochodziłabym sobie spacerkiem po ryneczku... Mówiłam tysiąc razy TŻ-owi, że chciałabym żeby mnie tam zabrał, no ale wiecie... Mogę sobie pomarzyć...

Teraz ktoś inny ma szansę Cię zabrać, jeszcze nie wszystko stracone...

Napisane przez paollino

Spokojnie, ja miałam obiecane że we wrześniu pojedziemy na weekend do Krakowa. I co? Wrzesień się kończy i dupa ! 26.09. wprowadzam się na mieszkanie w Kato, więc odpada, a 27.09. zaczynam studia! I tak sobie właśnie pojechaliśmy. Ale oczywiście nie mam prawa mu powiedzieć bo będzie że wypominam mu, że nie jest dla mnie dość dobry, że mnie znowu zawodzi itp. Więc już przemilczę. Ale smutno mi...

Chodź Magda, jedziemy razem damy sobie radę bez chłopów, no nie?

A nie możecie pojechać w czasie roku akademickiego? Mówisz mu, że ma się pakować i jedziecie. Nie czekaj wiecznei na faceta, bo Ci się życie skończy.

[madziamacius8786]

Napisane przez Antii89

Madziu jakoś to będzie, zobaczysz... My tu cię będziemy wspierać do jutra.

dziekuje, ja licze na Was



http://www.youtube.com/watch?v=XbrfstfNp_M dobre

[Antii89]

Napisane przez Ilsa Lund

wcześniej skupiało się na bracie ale uciekł z domu a jak zobaczyli że nie ma z czego żyć to dali mu mieszkanie.
Ja nie mieszkam z mamą, ona jest u siebie na wsi a jedziemy tam w weekendy. Więc po tygodniu roboty ona mnie wyczerpuje. Nie chcę tam jeździć ale tata mówi że trzeba bo jesteśmy rodziną i to nasz obowiązek
tata nie chce żebym gdzieś indziej mieszkała no bo w sumie co, mieszkam teraz z nim, nie brakuje mi nic za bardzo a on mówi że powinnam jeszcze się nauczyć więcej rzeczy gotować itp. A ja chciałabym mieszkać z TŻ i rzadziej odwiedzać matkę

To nei jeździj tam... Twój tata Cię do tego nie może zmusić.

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez butterfly20

A ja kciałam powiedzieć,że bedziemy robić z M. rwaktywację naszej listy gości,bo troszkę ludu trzeba będzie dopisać...

Mamy taką znajomą parę,mają trójkę dzieci i to są głównie znajomi siostry i szwagra Marcina,ale my się z nimi też widujemy i spotykamy (na jakichś imprezach).
Oni mają ten zabytkowy samochód,który mają nam pożyczyć do ślubu. I tak mi się wydaje,że dobrze byłoby ich zaprosić,bo na pewno nie będą chcieli kaski za wynajem,a poza tym siostra i szwagier będą mieli najbardziej odpowiadające im towarzystwo (to tylko taki dodatkowy plus,a nie podstawowy). No i dzieciaczki siostry M. i tych znajomych też bardzo się przyjaźnią ze sobą...
Myślicie,że to dobry pomysł?

Ja myślę, że to bardzo fajny pomysł, jeśli możecie powiększyć listę gości.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Chcę mieć męża...

[butterfly20]

Napisane przez Antii89

To nei jeździj tam... Twój tata Cię do tego nie może zmusić.

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------



Ja myślę, że to bardzo fajny pomysł, jeśli możecie powiększyć listę gości.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Chcę mieć męża...

Musimy powiększyć,bo troszkę się pozmieniało przez ten rok


http://www.youtube.com/watch?v=W5rO9...eature=related bleeeeeeh przeładowanie-Twój wróg

[201608251020]

Napisane przez Antii89

A nie możecie pojechać w czasie roku akademickiego? Mówisz mu, że ma się pakować i jedziecie. Nie czekaj wiecznei na faceta, bo Ci się życie skończy.

To jest typ planisty. On musi mieć zaplanowane, ułożone z innymi planami itp. Nie ma że spontan. a poza tym w roku akademickim może być trudniej, bo ja w piątki będę chyba kończyć o 19, więc dopiero w sobotę w południe będę w domu... a przecież mam też swoje obowiązki takie jak np. korepetycje.

[Antii89]

Napisane przez paollino

To jest typ planisty. On musi mieć zaplanowane, ułożone z innymi planami itp. Nie ma że spontan. a poza tym w roku akademickim może być trudniej, bo ja w piątki będę chyba kończyć o 19, więc dopiero w sobotę w południe będę w domu... a przecież mam też swoje obowiązki takie jak np. korepetycje.

O widzę, że nie tylko ja mam plan do :dupa:...
E tam ja też jestem osobą, która musi mieć wszystko zaplanowane, a na małe odstępstwa mogę sobie pozwolić.

[madziamacius8786]

Napisane przez Antii89

Chcę mieć męża...

a ja chce mojego Tża

Napisane przez butterfly20

http://www.youtube.com/watch?v=W5rO9...eature=related bleeeeeeh przeładowanie-Twój wróg

o nie,nie,nie nie... ile ona tego ma, jakieś świecidełka,kokardy,kwiat ki,obroże

[butterfly20]

http://www.youtube.com/watch?v=OsY2v...eature=related

ta też ma wszystko Plus rękawiczki aż do bolerka...

[upadly_aniol00]

Witam po ciężkiej nocy .
TŻ cały dzień by ł chory i wymiotował . Pojechałam mu po leki wieczorem .
Apteki w mieście u mnie to jakaś masakra no w jednej nic nie mieli , tzn tylko kropelki dla dziecka , więc mówię dziękuje bardzo . Pojechałam do następnej apteki zamknięta , ale pisze , że nocny dyżur jest na ulicy S. Wiec jadę tam a tam apteka zamknięta i piszę , że nocny dy żur na ulicy K. ok pojechałam tam czekam w kolejce tłumaczę Pani co potrzebuję , chyba 10 min szukała szukała i nic nie znalazła więc dziękuje bardzo i wychodzę , ale patrzę po drugiej stronie Apteka wiec idę wchodzę a tam megaaaa kolejka no cóż czekam i czekam ale na szczęście w tej aptece dostałam jakiś lek w końcu przyjechałam do domu dopiero chyba po 1,5 godzinie dałam TŻ tabletki i na szczęście już dziś dobrze się czuje obecnie śpi ale dobrze ,że już mu przeszło .
I mi też już się trochę humor poprawił , wiadomo dzięki TŻ Już owiele lepiej się czuje psychicznie i od dziś posiadam drugi pokój brat z Żoną już się wyprowadzili . Wiec już niebawem zmieszczę moje rzeczy w szafkach w końcu . Nawet rozmawiałam z bratem , czy mogę sobie przenieść rzeczy czy coś , wiadomo jednak jego pokój wypadało się zapytać a on , że to już mój pokój i mogę sobie robić w nim co chcę
pierwsze co to na pewno pomaluję ściany i coś na jednej z ścian namaluje , zawsze o tym marzyłam będę miała co robić po pracy .
I życzę miłego dnia wszystkim

[madziamacius8786]

Napisane przez butterfly20

http://www.youtube.com/watch?v=OsY2v...eature=related

ta też ma wszystko Plus rękawiczki aż do bolerka...

jak ubrała to bolerko to rekawiczki wszystko zepsuły,po co im to? do tego coś taka nie w sosie była


Aniołku ciesze sie,że Tż lepiej sie czuje

widzisz jakiego masz dobrego brata? pokój Ci oddał