Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

[margo80]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22154548]Margoś, przy odstawieniu espumisanu możesz mieć taki cyrk, u nas tak było, ale zawzięłam się i nie podawałam. Trwało to jakieś 2 tygodnie, po czym się unormowało.

Co do główki - aby główka podążała za ciałem muszą być odpowiednio silne mięśnie karku, a więc ćwiczenia na brzuchu jak najbardziej wskazane. Ew. noszenie na samolot, i np. z tej pozycji pokazywanie małej w lusterku - Agu pięknie główkę wówczas podnosi i na długo! tak zafascynowana koleżanką w lustrze

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

A Ewcia super, takie oczyska ma wielkie![/QUOTE]
o dzięki, dajesz mi nadzieję kobieto

czyli rozumiem, że żeby broda nie opadała na klatę, to i tak ćwiczyć trzeba na brzuchu? my to często robimy - śpi na brzuchu, jak się wybudzi, podnosi główkę i rozgląda się. w czasie zabawy też obracamy ją na brzuszek, protestów nie ma, chyba że się zmęczy. i jeszcze po kąpieli, jak smaruję jej plecki - też zawsze na przewijaku na brzuszku leży. śmiesznie wtedy gada "ała", "aka", "aga" i stęka

mam nagrany filmik z głośnym śmiechem Ewci. małz obiecał, że go gdzieś wrzuci, żebym mogła Wam zapodać linka

ps. Szaja - czy Agu łapie się za włoski? Ewcia niedawno odkryła, że coś tam ma na głowie i od tamtej pory bardzo często się smyra po główce, czasem nawet sama się za włosy pociąga

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie, ale namiętnie odkrywa stópki Przewijanie jej teraz to katorżnicza praca

[kropka75]

Napisane przez Jaatkaa85

brukowana jest, potem troche kamieni, to do chusty pzrełożymi. Znajomi też maja dziecko - 2 miesieczne, wiec chyba sobei w 4. poradzimy.

Ano właśnie... kamieni...
A co z wózkiem tam, pusty będziecie pchać czy nieść zamierzacie?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22154454]Bryyyyyyyy
Wróciliśmy o północy, lekko padnięta jestem, na szczęście małżon ma tydzień urlopu.

A dzisiaj 1 rocznicę ślubu mamy [/QUOTE]

Gratulacje.

[margo80]

u nas już też przestaje być łatwo, choć stópek jeszcze nie odkryła. strach pomyśleć, co będzie potem

Ewcia śpi już ponad godzinę może to zwiastun nadchodzącej poprawy

pytanko mam:
czy myślicie już nad zakupem kolejnego fotelika samochodowego? macie jakieś modele upatrzone?
czy zamierzacie kupować krzesełko do karmienia? tu też chętnie podejrzę Wasze typy

[kropka75]

Napisane przez margo80

u nas nocka, o dziwo, całkiem ok. zasnęła przed 21, wstała o 1.30 i potem dopiero o 6 niestety przy karmieniu o 6 poszły dwie kupy, dwa razy było przewijanie, no i się rozbudziła totalnie, koniec spania. teraz padła, mam jakieś pół godziny.

może Wy mi powiecie, o co kaman, bo ja w minionym tygodniu zgłupiałam całkiem i przeżyłam małą załamkę.
od jakiegoś czasu (dłużej niż zeszły tydzień) odstawiamy espumisan, podajemy już tylko na noc. w zeszłym tygodniu karmienia dzienne stały się masakrą, bez wyraźnej przyczyny. przystawiam, pije 5-7 minut i odrywa się do odbicia. próbuję odbić i zaczyna się meksyk. pisk, wrzask, wicie, prężenie i mocne, nagłe wyginanie się do tyłu, że ciężko ją utrzymać. gdy się uspokaja, próbuję dostawić ponownie i jest kilka opcji: 1. odbiło się wcześniej, ale najwyraźniej nie całkowicie i jest powtórka z rozrywki. 2. nie odbiło się i jest powtórka z rozrywki. 3. odbiło się lub nie i wraca do jedzenia. nigdy nie wiem co mnie czeka i ile takich przerw będzie, karmienia masakrycznie wydłużyły się w czasie...dodam jeszcze, że w nocy jest spokój, nic się nie dzieje.
brałam pod uwagę kilka wyjaśnień:
- że kryzys laktacyjny - ale doopa, mleko jest
- że herbatka na laktację (bo ma koper), ale piłam ją dopiero jak te cyrki się zaczęły
- że tak szybko się najada - ale to też nie do końca wyjaśnia te wszystkie akcje..
- że jednak potrzebuje tego espumisanu rano - tu dopiero będziemy testować, czy będzie zauważalna zmiana.

efekt: ja zdenerwowana, sfrustrowana, że może szkodzę dziecku, kilka razy się popłakałam. z bezsilności głównie.
i co tu robić? jak to rozumieć?? miało być lepiej po 3 miesiącach, które właśnie dziś kończymy, a jest odwrotnie...

i jeszcze pytanko - jak ćwiczyć z dzieciakiem, który na brzuchu pięknie główkę podnosi, ale w leżeniu na plecach, przy próbach podciągania do siadu, zupełnie sobie nie radzi? (matka mnie wczoraj nakręciła, że powinna już utrzymywać główkę, ciągnąć do góry, a Ewcia tego nie robi...).

ps. a to Ewcia w minionym tygodniu

U nas też były cyrki po skończeniu 3 miesięcy, nawet tu pisałam, że miało być lepiej, a tu dupa.

Spróbuj z tym Espumisanem jeszcze. Może mniejsze ilości i odstawianie powoli?? Niestety nie mam pomysłu o co biega. ;(

Ona w tym wieku ma trzymać na brzuchu. Do siadu jeszcze się rwać nie musi. Wszystko jest dobrze.

Słodka jest. Taka gładziutka się zrobiła na buzi, jak z obrazka wygląda pyza.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tak. Tak.

Fotelik nie wiem jaki jeszcze, ale krzesło takie:

KRZESEŁKO

[kropka75]

Napisane przez margo80

czy myślicie już nad zakupem kolejnego fotelika samochodowego? macie jakieś modele upatrzone?
czy zamierzacie kupować krzesełko do karmienia? tu też chętnie podejrzę Wasze typy

Myślimy, bo dziecku ciasno już. Co do typów to nie mam pojęcia. Muszę poszukać testów zderzeniowych.

Krzesełka owszem. Coś w stylu tego co tu już pokazywano. Potem robi się z nich dwa osobne mebelki i dziecko ma miejsce do pracy.

[margo80]

Napisane przez kropka75

U nas też były cyrki po skończeniu 3 miesięcy, nawet tu pisałam, że miało być lepiej, a tu dupa.

Spróbuj z tym Espumisanem jeszcze. Może mniejsze ilości i odstawianie powoli?? Niestety nie mam pomysłu o co biega. ;(

Ona w tym wieku ma trzymać na brzuchu. Do siadu jeszcze się rwać nie musi. Wszystko jest dobrze.

Słodka jest. Taka gładziutka się zrobiła na buzi, jak z obrazka wygląda pyza.

zobaczymy teraz, jak wstanie i będzie jeść. będziemy kombinować, a ja sama postaram się nie denerwować

ufff, też tak myślałam, no ale zawsze to lepiej, jak ktoś potwierdzi.

do pyzy jej daleko. ma ciałka troszkę, fałdek na nóżkach kilka, ale raczej drobna będzie. dziecko mojej koleżanki, tydzień starsze, wygląda jak wielkolud przy mojej. no ale Ewcia nie ma po kim być monstrualnych rozmiarów

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22154772]Tak. Tak.

Fotelik nie wiem jaki jeszcze, ale krzesło takie:

KRZESEŁKO[/QUOTE]
też mi się podobają, a jeszcze bardziej takie http://allegro.onet.pl/krzeslo-krzes...218739957.html

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez kropka75

Myślimy, bo dziecku ciasno już. Co do typów to nie mam pojęcia. Muszę poszukać testów zderzeniowych.

Krzesełka owszem. Coś w stylu tego co tu już pokazywano. Potem robi się z nich dwa osobne mebelki i dziecko ma miejsce do pracy.

a czy w tych krzesełkach reguluje się jakoś wysokość i odległość blatu?

[bydgoszczanka]

Napisane przez Jaatkaa85

A my dzisiaj wyruszamy ze znajomymi na Samotnie. Wózkiem i w chuście. Ciekawe jak się wtoczymy 1200 m n.p.m

Powodzenia.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22154454]Bryyyyyyyy
Wróciliśmy o północy, lekko padnięta jestem, na szczęście małżon ma tydzień urlopu.

A dzisiaj 1 rocznicę ślubu mamy [/QUOTE]

Wszystkiego najlepszego

Napisane przez margo80

u nas nocka, o dziwo, całkiem ok. zasnęła przed 21, wstała o 1.30 i potem dopiero o 6 niestety przy karmieniu o 6 poszły dwie kupy, dwa razy było przewijanie, no i się rozbudziła totalnie, koniec spania. teraz padła, mam jakieś pół godziny.

może Wy mi powiecie, o co kaman, bo ja w minionym tygodniu zgłupiałam całkiem i przeżyłam małą załamkę.
od jakiegoś czasu (dłużej niż zeszły tydzień) odstawiamy espumisan, podajemy już tylko na noc. w zeszłym tygodniu karmienia dzienne stały się masakrą, bez wyraźnej przyczyny. przystawiam, pije 5-7 minut i odrywa się do odbicia. próbuję odbić i zaczyna się meksyk. pisk, wrzask, wicie, prężenie i mocne, nagłe wyginanie się do tyłu, że ciężko ją utrzymać. gdy się uspokaja, próbuję dostawić ponownie i jest kilka opcji: 1. odbiło się wcześniej, ale najwyraźniej nie całkowicie i jest powtórka z rozrywki. 2. nie odbiło się i jest powtórka z rozrywki. 3. odbiło się lub nie i wraca do jedzenia. nigdy nie wiem co mnie czeka i ile takich przerw będzie, karmienia masakrycznie wydłużyły się w czasie...dodam jeszcze, że w nocy jest spokój, nic się nie dzieje.
brałam pod uwagę kilka wyjaśnień:
- że kryzys laktacyjny - ale doopa, mleko jest
- że herbatka na laktację (bo ma koper), ale piłam ją dopiero jak te cyrki się zaczęły
- że tak szybko się najada - ale to też nie do końca wyjaśnia te wszystkie akcje..
- że jednak potrzebuje tego espumisanu rano - tu dopiero będziemy testować, czy będzie zauważalna zmiana.

efekt: ja zdenerwowana, sfrustrowana, że może szkodzę dziecku, kilka razy się popłakałam. z bezsilności głównie.
i co tu robić? jak to rozumieć?? miało być lepiej po 3 miesiącach, które właśnie dziś kończymy, a jest odwrotnie...

i jeszcze pytanko - jak ćwiczyć z dzieciakiem, który na brzuchu pięknie główkę podnosi, ale w leżeniu na plecach, przy próbach podciągania do siadu, zupełnie sobie nie radzi? (matka mnie wczoraj nakręciła, że powinna już utrzymywać główkę, ciągnąć do góry, a Ewcia tego nie robi...).

ps. a to Ewcia w minionym tygodniu

Ja się męczyłam przez 4 miechy. Miałam wrażenie, że żadne krople jej nie pomagały


Leżenie na brzuszku, jak najczęściej.

Ewcia Fajne ma włoski.

fotelik, chyba trzeba będzie niedługo zmienić, bo już nóżki wystają mocno.
http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Ak...,a,165515.html

krzesełko, kupujemy drewniane ze stoliczkiem , takie, które kropka pokazała. Mieliśmy takie dla Łukasza i byłam zadowolona.

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22154454]Bryyyyyyyy
Wróciliśmy o północy, lekko padnięta jestem, na szczęście małżon ma tydzień urlopu.

A dzisiaj 1 rocznicę ślubu mamy [/QUOTE]
gratulancje


Mój tż mnie wkurzył.. wczoraj chyba byłam taka przejęta dietą(Dukana), że nie spałam do 4:00.. położyłam się a ten mnie zaczyna miziać..odburknęłam coś i się odwróciłam olewając go zupełnie no bo przecież mały może wstać lada chwila i warto się zdrzemnąć choć trochę.. no to mały wstał o 4:30.. tyrpnęłam małża coby on wstał skoro ma wolne i chciałam zamknąć oko.. ale.. mleko w butli trzepie i ubija zamiast mieszać.. komentuję.. wziął małego i do niego gada i go zabawia - komentuję bo jest pora spania a nie zabaw.. łażąc zahaczył o kabel od lapka i zrzucił kubek na panele - tylko burknęłam czy się nie potrzaskał.. jak postawił butlę na stoliku to musiałam sprawdzić czy nie za gorące mleko.. więc lepiej by było jakbym sama wstała
O 7 mały znów zrobił pobudkę.. no to wstałam nakarmiłam że mały nawet oka nie otworzył, pomyłam butelki i wysterylizowałam, zanim się położyłam to była już 8:00 ... 8:30 pobudka małego na dobre i darcie się o zabawę no i co? Ja wstaję bo małż się nakrył poduszkami i ma w doopie.
Więc od tamtej pory ciągle się spinamy co chwila o coś.. z fochem o godz. 9:30 oświadczył że idzie z małym na spacer a ja niech se pośpię.. teraz to ja dziękuję jak się rozbudziłam a poza tym mamy jechać do teściowej p o11:00
Jeszcze wczoraj jak wspomniałam o diecie oczekując wsparcia i zrozumienia.. to co? Wyśmiał mnie i tyle. Bezpodstawnie bo nigdy na żadnej diecie przy nim nie byłam i nie wie nic o mojej konsekwencji, zapale i wytrwałości.. co innego jakby to była moja 15 dieta kończąca się po 3 dniach.

I dieta chyba faktycznie się opóźni bo dziś teściowa i pędem na działkę pomóc rodzicom w remoncie, na zakupy czasu brak :/
Dzień dobry

[Silpe]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22154454]

A dzisiaj 1 rocznicę ślubu mamy [/QUOTE]

gratulacje

Napisane przez margo80

u nas nocka, o dziwo, całkiem ok. zasnęła przed 21, wstała o 1.30 i potem dopiero o 6 niestety przy karmieniu o 6 poszły dwie kupy, dwa razy było przewijanie, no i się rozbudziła totalnie, koniec spania. teraz padła, mam jakieś pół godziny.

to całkiem jak u nas
spanie o 20stej ale mała nie chciała flachy troszke tylko w nią wmusiłam jakies 30ml z myślą że bedzie pobódka za jakies 2 godzinki a tu mała spała do 1.30 zjadła i dalej kimono
obudziłam sie przed 5tą zrobiłam flache bo to jej pora a ta śpi ok .
obudziła sie o 6stej zjadła - 2 kupy poszły - rozbudziła sie troche - wytłumaczyłam jej ze niedziela i śpimy dłuzej - potrzymałam smoka - rajtoliła sie jak nie wiem ale w koncu usneła - spałysmy jeszcze jakies 40 min.
a po 9tej - trzy godz po ostatniej butli ja jej daje jesc a ta sie śmieje i tak z 10 min - ja butle a ta śmiech
wkoncu sie zdecydowała i zjadła

[kropka75]

Napisane przez margo80

do pyzy jej daleko. ma ciałka troszkę, fałdek na nóżkach kilka, ale raczej drobna będzie. dziecko mojej koleżanki, tydzień starsze, wygląda jak wielkolud przy mojej. no ale Ewcia nie ma po kim być monstrualnych rozmiarów

a czy w tych krzesełkach reguluje się jakoś wysokość i odległość blatu?

Ja nie o ciałku, a o polisiach mówię. Takie ma fajne pućki.

Tam jest dwustopniowa regulacja blatu i oparcia.

Ale to taki standard. To wszystko i tak są krzesełka na chwilę, obmyślone na 6-12 miesięcy.
Jak dziecko chodzi to już się w coś takiego wsadzić nie daje. Próbuje wyjść za wszelką cenę, chce siedzieć jak rodzice... To zakup na kilka miesięcy, trzeba to brać pod uwagę.

[myszka1986]

Napisane przez margo80

u nas już też przestaje być łatwo, choć stópek jeszcze nie odkryła. strach pomyśleć, co będzie potem

Ewcia śpi już ponad godzinę może to zwiastun nadchodzącej poprawy

pytanko mam:
czy myślicie już nad zakupem kolejnego fotelika samochodowego? macie jakieś modele upatrzone?
czy zamierzacie kupować krzesełko do karmienia? tu też chętnie podejrzę Wasze typy

Fotelik podoba nam się Ferrari Cosmo sp - jest na wzmacnianym stelażu, widziałam go w komisie dziecięcym - fajny bo boki ma miękkie, dziecko jak główkę oprze o boczek to nie wali w niego głową na dołach.
A co do krzesełka do karmienia to w spadku dostanę takie mocowane do stołu więc nie wybrzydzam.
Myśmy wczoraj wrócili z Łodzi, mała była z moją mamą. Pierwsza taka długa rozłąka. Oczywiście mama małą opatulała jak by był mróz - pierwsze co zrobiłam po przyjechaniu do domu to ją przebrałam.

[kropka75]

Mały znowu wysypany na polikach, takie dość grube wypukłości tym razem, już nie manna.
Po Hippowej śliwce najwyraźniej.

[kropka75]

Fajny ten Kiddy Energy Pro co wygrał w swojej klasie.

[jamaicaP]

dzien dobry zaczynam jeszcze raz bo pislalam i mnie cofnelo ale cytaty zapisaly sie


emerald moja babcia zawsze do mnie gadala oooo Asiuuu jak ty dobrze wygladasz!!!!!!!!
a sama jest taka gruba ze sie kiedys u nas w wannie zaklinowala sie i mama z siostra musialy ja wyciagac.........

Napisane przez kardashi

Eee.. moje dziecko wczoraj samo usiadlo! nie wiem jak bo patrze na nią a ona siedzi! i po chwili sie przewrociła na bok.
Kuuurde to trochę za wczesnie?!

moja jedna bratanica tez taka szybka byla, jak miala 7 mies to chodzia a wszyscy nei dawajcie jej chodzic bo platfus, bo kregoslup!
wez i nei daj dziecku chodzic jak samo chodzi. teraz ona ma 14 lat i jest zgrabna laska
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22148533]

Godzinę temu mąż mnie uświadomił, że idziemy po 20 na urodziny do jego brata [/QUOTE]
o to w porę, moj mi kiedys tak zrobil jak mieli goscie przyjsc, a lodowka pusta, musial leciec sam i na szybko kupowac jakas wędlinę

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22149291]

Kardashi, a Blanka ogólnie dużo kicha? BO Agu codziennie... Od urodzenia tak [/QUOTE]

wrtącę-moja kicha kilka razy dziennie od urodzenia, maz przestraszony zapytal lekarke i powiedziala ze normalne, musi sie nosek oczyszczac

Napisane przez panna migotka

ale tu pusto - chyba wszyscy oglądają mam talent ja też

nie u nas- my ogladalismy walki MMA- uwielbiam

Napisane przez bydgoszczanka

Luiza też kicha parę razy dziennie.
Mąż mówi dzisiaj do niej : "ale masz zimne rączki", a ta w tym momencie wyciągnęła je przed siebie i zaczęła oglądać

a maz dzis zczail ze Róża wziela piastke w gore, spojrzala na nia i sie chichra

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22154454]A dzisiaj 1 rocznicę ślubu mamy [/QUOTE] gratulejszyn

Napisane przez margo80

ui jeszcze pytanko - jak ćwiczyć z dzieciakiem, który na brzuchu pięknie główkę podnosi, ale w leżeniu na plecach, przy próbach podciągania do siadu, zupełnie sobie nie radzi? (matka mnie wczoraj nakręciła, że powinna już utrzymywać główkę, ciągnąć do góry, a Ewcia tego nie robi...).

ps. a to Ewcia w minionym tygodniu

oj tam oj tam
kazdy dziec inny i to chyba wlasnie nie jest czas na siadanie, prawda?
a Ewunia sliczniusia

Napisane przez margo80

ps. Szaja - czy Agu łapie się za włoski? Ewcia niedawno odkryła, że coś tam ma na głowie i od tamtej pory bardzo często się smyra po główce, czasem nawet sama się za włosy pociąga

znowu wtrące- moja się łapie od dawna,ale mysle ze przypadkiem

siala, no co ty, jak ja swojemu keidys powiedzialam ze dokonca roku wroce do wagi sprzed ciazy to mi powiedzial tonem wysmiewczym tak myslisz??? ale ostatnio polecial kolejny kilogram czyli zostalo 7 i awet mi pogratulowal

uuff
no u nas słuchajcie same nowosci
to trzydniowe marudzenie tydzien temu to musial byc skok, bo od tamtej pory Róża:
- gada jak najęta i slucha swojego glosu,
-podnosi główkę lezac na brzuszku i trzyma ją dluzszy czas,
- obserwuje rączki i sledzi ich ruch oraz zabawke wlozona w rączkę,
- nie budzi sie juz na jedzenie o 1.30 w nocy, lecz dopiero ok 4-4.30,
- chce jesc wiecej, czesto zjada 150 ml, 120 to malo juz

o zbudzila sie

[kropka75]

Napisane przez jamaicaP

uuff
no u nas słuchajcie same nowosci
to trzydniowe marudzenie tydzien temu to musial byc skok, bo od tamtej pory Róża:
- gada jak najęta i slucha swojego glosu,
-podnosi główkę lezac na brzuszku i trzyma ją dluzszy czas,
- obserwuje rączki i sledzi ich ruch oraz zabawke wlozona w rączkę,
- nie budzi sie juz na jedzenie o 1.30 w nocy, lecz dopiero ok 4-4.30,
- chce jesc wiecej, czesto zjada 150 ml, 120 to malo juz

o zbudzila sie

No jak pięknie.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez panna migotka

ale tu pusto - chyba wszyscy oglądają mam talent ja też

Ja nie.

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

No nie mówcie, że Wam chłopy gości bez uzgodnienia spraszają. Udusiłabym gołymi rencami.
Na szczęście mój chłop nie gościowy i nawet z uprzedzeniem rzadko mamy gości z jego inicjatywy.

[kardashi]

Napisane przez margo80

pytanko mam:
czy myślicie już nad zakupem kolejnego fotelika samochodowego? macie jakieś modele upatrzone?
czy zamierzacie kupować krzesełko do karmienia? tu też chętnie podejrzę Wasze typy

Taak
Fotelik ogladałam ale już nie pamietam jaki to był

Krzesełko kupuje TAKIE

[justin18061976]

Napisane przez Siala_Bala

gratulancje


Mój tż mnie wkurzył.. wczoraj chyba byłam taka przejęta dietą(Dukana), że nie spałam do 4:00.. położyłam się a ten mnie zaczyna miziać..odburknęłam coś i się odwróciłam olewając go zupełnie no bo przecież mały może wstać lada chwila i warto się zdrzemnąć choć trochę.. no to mały wstał o 4:30.. tyrpnęłam małża coby on wstał skoro ma wolne i chciałam zamknąć oko.. ale.. mleko w butli trzepie i ubija zamiast mieszać.. komentuję.. wziął małego i do niego gada i go zabawia - komentuję bo jest pora spania a nie zabaw.. łażąc zahaczył o kabel od lapka i zrzucił kubek na panele - tylko burknęłam czy się nie potrzaskał.. jak postawił butlę na stoliku to musiałam sprawdzić czy nie za gorące mleko.. więc lepiej by było jakbym sama wstała
O 7 mały znów zrobił pobudkę.. no to wstałam nakarmiłam że mały nawet oka nie otworzył, pomyłam butelki i wysterylizowałam, zanim się położyłam to była już 8:00 ... 8:30 pobudka małego na dobre i darcie się o zabawę no i co? Ja wstaję bo małż się nakrył poduszkami i ma w doopie.
Więc od tamtej pory ciągle się spinamy co chwila o coś.. z fochem o godz. 9:30 oświadczył że idzie z małym na spacer a ja niech se pośpię.. teraz to ja dziękuję jak się rozbudziłam a poza tym mamy jechać do teściowej p o11:00
Jeszcze wczoraj jak wspomniałam o diecie oczekując wsparcia i zrozumienia.. to co? Wyśmiał mnie i tyle. Bezpodstawnie bo nigdy na żadnej diecie przy nim nie byłam i nie wie nic o mojej konsekwencji, zapale i wytrwałości.. co innego jakby to była moja 15 dieta kończąca się po 3 dniach.

I dieta chyba faktycznie się opóźni bo dziś teściowa i pędem na działkę pomóc rodzicom w remoncie, na zakupy czasu brak :/
Dzień dobry

no tak, tylko facet potrafi taki zamet wokol siebie zrobic, jak ja wstaje do Stefcia to malz nawet nie wie, cichutko zagrzeje mleczko, malutki zje, usmiechnie sie i zasypia dalej, jak malz to najpierw sie o cos potknie, maly sie rozbuja zanim sie do niego doczlapie, sto pytan a gdzie jest to a gdzie tamto w koncu jego karmienie zajmuje dluzej a ja i tak nie cpie i tak hehe

Napisane przez kropka75

Fajny ten Kiddy Energy Pro co wygrał w swojej klasie.

Bardzo fajny, a co on am na srodku??

Napisane przez margo80

pytanko mam:
czy myślicie już nad zakupem kolejnego fotelika samochodowego? macie jakieś modele upatrzone?
czy zamierzacie kupować krzesełko do karmienia? tu też chętnie podejrzę Wasze typy

my krzeselko mamy takie:
http://allegro.pl/krzeselko-do-karmi...220490747.html
a fotelik kiedy trzeba zmienic??

Napisane przez kardashi

moja zjada caly. Nie wiem czy to nie za dużo?!
Ale jak już koniec słoiczka to macha rękami i jęczy że chce jeszcze
Nic nie wypluwa, je wszystko.

ale masz fajowo, tylko sie ciesz

Napisane przez kropka75

Ciekawe czy ja zasnę dziś.

I co spalas??

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22154454]Bryyyyyyyy
Wróciliśmy o północy, lekko padnięta jestem, na szczęście małżon ma tydzień urlopu.

A dzisiaj 1 rocznicę ślubu mamy [/QUOTE]

GRATULUJE!!!!!! i nastepnych sto lat z tym samym chlopem

Napisane przez margo80

ps. a to Ewcia w minionym tygodniu

jest słodziutka, śliczna

=======================
my nocka bardzo fajnie, wiec tu nie ma co opowiadac,
wczoraj martwilam sie inna sprawa
jestem dosc mocno podziebiona i ....wykoczylo mi przeklete 'zimno'
wyczytalam, ze opryszczka jest cholernie niebezpieczna dla niemowlat a ja go przeciez caluje
od wczoraj juz tego oczywiscie nie robie, ale czy nie jest za pozno??
mam nadzieje, ze bedzie ok! w leb bym sobie strzelila, gdybym go zarazila....
a co do psikania to norma, po pare razy dziennie
sloiczek 1/3 na raz

[jamaicaP]

ktoras z was wklejala link do ikeowskiego krzeselka ANTILOP
brat mial dla dzieciaków, calkiem fajne, latwe do utrzymania w czystosci, lekkie malo miejsca zajmuje przede wszystkim tanie i nawet jesli na krotki czas to chyba nie szkoda tych 50 pln albo wezme takie albo takie drewniane z mozliwoscia demontazu na krzeselko ze stolikiem chociaz nie podoba mi sie dizajn no i duzo miejsca zajmuje a ja mam maly metraż... wole chyba jednak kupic to z ikei a potem oddzielnie maly stoliczek i male krzeselko......

[kropka75]

Tu więcej fotelików testowanych w wadze 9 - 18 kg:

http://fotelik.info/pl/testy/grupa:9...aco/index.html

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez justin18061976

Bardzo fajny, a co on am na srodku??

cytuję:
"zamiast standardowych szelek bezpieczeństwa Kiddy stosuje wysuwaną, miękką barierę na tułów. Rozwiązanie takie daje swobodę dziecku oraz zabezpiecza je w przypadku uderzenia czołowego, przy czym w porównaniu ze standardowymi szelkami zredukowane są naprężenia wywołane w okolicy szyi; Zabezpieczenie to również zbudowane jest z materiałów absorbujących energię uderzenia;"

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez justin18061976

I co spalas??

Niezbyt długo. Daniel znów brykał w nocy.

[panna migotka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22154454]Bryyyyyyyy
Wróciliśmy o północy, lekko padnięta jestem, na szczęście małżon ma tydzień urlopu.

A dzisiaj 1 rocznicę ślubu mamy [/QUOTE] wszystkiego najlepszego

Napisane przez margo80

u nas nocka, o dziwo, całkiem ok. zasnęła przed 21, wstała o 1.30 i potem dopiero o 6 niestety przy karmieniu o 6 poszły dwie kupy, dwa razy było przewijanie, no i się rozbudziła totalnie, koniec spania. teraz padła, mam jakieś pół godziny.

może Wy mi powiecie, o co kaman, bo ja w minionym tygodniu zgłupiałam całkiem i przeżyłam małą załamkę.
od jakiegoś czasu (dłużej niż zeszły tydzień) odstawiamy espumisan, podajemy już tylko na noc. w zeszłym tygodniu karmienia dzienne stały się masakrą, bez wyraźnej przyczyny. przystawiam, pije 5-7 minut i odrywa się do odbicia. próbuję odbić i zaczyna się meksyk. pisk, wrzask, wicie, prężenie i mocne, nagłe wyginanie się do tyłu, że ciężko ją utrzymać. gdy się uspokaja, próbuję dostawić ponownie i jest kilka opcji: 1. odbiło się wcześniej, ale najwyraźniej nie całkowicie i jest powtórka z rozrywki. 2. nie odbiło się i jest powtórka z rozrywki. 3. odbiło się lub nie i wraca do jedzenia. nigdy nie wiem co mnie czeka i ile takich przerw będzie, karmienia masakrycznie wydłużyły się w czasie...dodam jeszcze, że w nocy jest spokój, nic się nie dzieje.
brałam pod uwagę kilka wyjaśnień:
- że kryzys laktacyjny - ale doopa, mleko jest
- że herbatka na laktację (bo ma koper), ale piłam ją dopiero jak te cyrki się zaczęły
- że tak szybko się najada - ale to też nie do końca wyjaśnia te wszystkie akcje..
- że jednak potrzebuje tego espumisanu rano - tu dopiero będziemy testować, czy będzie zauważalna zmiana.

efekt: ja zdenerwowana, sfrustrowana, że może szkodzę dziecku, kilka razy się popłakałam. z bezsilności głównie.
i co tu robić? jak to rozumieć?? miało być lepiej po 3 miesiącach, które właśnie dziś kończymy, a jest odwrotnie...

i jeszcze pytanko - jak ćwiczyć z dzieciakiem, który na brzuchu pięknie główkę podnosi, ale w leżeniu na plecach, przy próbach podciągania do siadu, zupełnie sobie nie radzi? (matka mnie wczoraj nakręciła, że powinna już utrzymywać główkę, ciągnąć do góry, a Ewcia tego nie robi...).

ps. a to Ewcia w minionym tygodniu

jaka poważna minka
u nas od tygodnia jest ten sam problem i nigdy nie podawaliśmy żadnych kropelek bo nie było problemów brzuszkowych, teraz też nie. czasami jak zauważyłam to właśnie kwestia odbicia w trakcie jedzenia ale też nie zawsze, może to problem zbyt dużej ilości wrażeń albo nie potrzebuje już tak często jeść? bo w nocy je ładnie, bez problemów i dłużej więc chyba więcej? mam nadzieję, że to wkrótce minie

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22154772]Tak. Tak.

Fotelik nie wiem jaki jeszcze, ale krzesło takie:

KRZESEŁKO[/QUOTE] patrzyłam na to samo bardziej by mi pasowało to co Kropka wkleiła bo mam takie łóżeczko i komodę ( z żyrafką) ale wydaje mi się, że jest mniej praktyczne jeśli chodzi o utrzymanie czystości

Napisane przez jamaicaP

uuff
no u nas słuchajcie same nowosci
to trzydniowe marudzenie tydzien temu to musial byc skok, bo od tamtej pory Róża:
- gada jak najęta i slucha swojego glosu,
-podnosi główkę lezac na brzuszku i trzyma ją dluzszy czas,
- obserwuje rączki i sledzi ich ruch oraz zabawke wlozona w rączkę,
- nie budzi sie juz na jedzenie o 1.30 w nocy, lecz dopiero ok 4-4.30,
- chce jesc wiecej, czesto zjada 150 ml, 120 to malo juz

o zbudzila sie

za nowe umiejętności

[justin18061976]

Napisane przez kropka75

Tu więcej fotelików testowanych w wadze 9 - 18 kg:

http://fotelik.info/pl/testy/grupa:9...aco/index.html

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------



cytuję:
"zamiast standardowych szelek bezpieczeństwa Kiddy stosuje wysuwaną, miękką barierę na tułów. Rozwiązanie takie daje swobodę dziecku oraz zabezpiecza je w przypadku uderzenia czołowego, przy czym w porównaniu ze standardowymi szelkami zredukowane są naprężenia wywołane w okolicy szyi; Zabezpieczenie to również zbudowane jest z materiałów absorbujących energię uderzenia;"

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------



Niezbyt długo. Daniel znów brykał w nocy.

no prosze, fajny bajer, trzeba pomyslec

[Silpe]

Musze sie zwrócic do mamusiek dokarmiających swoje pociechy
juz kiedyś pytałam ale potrzeba mi jeszcze raz wytłumaczyc bo dla mnie to czarna magia

Moja Gabrysia w przyszłym tygodniu konczy 3 miesiące je tylko mleczko niczym nie zageszczane bo nie widze takiej potrzeby - od jakiegoś czasu sama wydłuża sobie przerwy miedzy karmieniami do 3 godz lub dłużej , zjada od 120 do 140 ml .w nocy jedno karmienie.
i teraz tak
- czy zageszczac ,jeśli nie to od kiedy
- za jakiś tydzien chciała bym wprowadzic coś nowego , od czego zacząc i ile
- jak czesto na początek

byłam dziś w sklepie i wpadły mi w oczy słoiczki dla dzieci oczywiście wszedzie pisze że po 4 miesiącu , i oczywiście każdy wprowadza wczesniej jak i każdy pediatra mówi inaczej - dla tego jestem taka ciemna
zakupiłam

- nektar jabłkowy - bobo vita
- delikatna marchewka - obiadek - bobo vita
-jabłuszko- gerber

i teraz co mam z tym zroic
- co i ile na początek

pomóżcie

[jamaicaP]

Napisane przez Silpe

Musze sie zwrócic do mamusiek dokarmiających swoje pociechy
juz kiedyś pytałam ale potrzeba mi jeszcze raz wytłumaczyc bo dla mnie to czarna magia

Moja Gabrysia w przyszłym tygodniu konczy 3 miesiące je tylko mleczko niczym nie zageszczane bo nie widze takiej potrzeby - od jakiegoś czasu sama wydłuża sobie przerwy miedzy karmieniami do 3 godz lub dłużej , zjada od 120 do 140 ml .w nocy jedno karmienie.
i teraz tak
- czy zageszczac ,jeśli nie to od kiedy
- za jakiś tydzien chciała bym wprowadzic coś nowego , od czego zacząc i ile
- jak czesto na początek

byłam dziś w sklepie i wpadły mi w oczy słoiczki dla dzieci oczywiście wszedzie pisze że po 4 miesiącu , i oczywiście każdy wprowadza wczesniej jak i każdy pediatra mówi inaczej - dla tego jestem taka ciemna
zakupiłam

- nektar jabłkowy - bobo vita
- delikatna marchewka - obiadek - bobo vita
-jabłuszko- gerber

i teraz co mam z tym zroic
- co i ile na początek

pomóżcie

przyłączam sie, pomóżcie

[justin18061976]

Napisane przez Silpe

Musze sie zwrócic do mamusiek dokarmiających swoje pociechy
juz kiedyś pytałam ale potrzeba mi jeszcze raz wytłumaczyc bo dla mnie to czarna magia

Moja Gabrysia w przyszłym tygodniu konczy 3 miesiące je tylko mleczko niczym nie zageszczane bo nie widze takiej potrzeby - od jakiegoś czasu sama wydłuża sobie przerwy miedzy karmieniami do 3 godz lub dłużej , zjada od 120 do 140 ml .w nocy jedno karmienie.
i teraz tak
- czy zageszczac ,jeśli nie to od kiedy
- za jakiś tydzien chciała bym wprowadzic coś nowego , od czego zacząc i ile
- jak czesto na początek

byłam dziś w sklepie i wpadły mi w oczy słoiczki dla dzieci oczywiście wszedzie pisze że po 4 miesiącu , i oczywiście każdy wprowadza wczesniej jak i każdy pediatra mówi inaczej - dla tego jestem taka ciemna
zakupiłam

- nektar jabłkowy - bobo vita
- delikatna marchewka - obiadek - bobo vita
-jabłuszko- gerber

i teraz co mam z tym zroic
- co i ile na początek

pomóżcie

daleko mi od bycia ekspertem w tej kwestii, ale ja do konca czwartego miesiaca dawalam sloiczki z pojedynczymi skladnikami tylko na probe, czyli miedzy posilkami na przyklad pare lyzeczek (dzieciecych) jabluszka, albo marchewki albo na przyklad jak jadlam banana dawalam na koniec paluszka troszeczke zeby poznawal smnaki - i tak dwa razy dziennie
teraz daje przed poludniowym mleczkiem na przyklad dynie z ziemniaczkamu, szpinak z ziemniaczkami, brokulki (1/3 sloiczka i reszte do lodowy - starcza na trzy dni) a po obiedzie deserek, czyli owocki i tez na poczatek pojedynczo - jabluszko, morelki, brzoskwinie (1/3 sloiczka, reszta do lodowki i na trzy dni), poza tym zageszczam juz praktycznie kazde mleczko, bo Stefek nie chce pic 'mleka-wody', przez to jeden posilk mleczny mu odpadl, bo wydluzyly sie przerwy miedzy zarelkiem, tak to wyglada u nas

[Darianna25]

Dzień dobry,
Co to moze być? Od 3 dni Oli z ucha wycieka tak jakby rozwodniony miodzik.Zawsze rano ma w uszku taki jakby strupek żółty.Uszko ją nie boli i tylko po nocce ma ten miodzik.
Uszka czyszczę 2 razy dziennie, jak myje to wycieram patyczkiem w środku.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22154454]Bryyyyyyyy
Wróciliśmy o północy, lekko padnięta jestem, na szczęście małżon ma tydzień urlopu.

A dzisiaj 1 rocznicę ślubu mamy [/QUOTE]

Wszystkiego najlepszego:r oza:

Napisane przez margo80

i jeszcze pytanko - jak ćwiczyć z dzieciakiem, który na brzuchu pięknie główkę podnosi, ale w leżeniu na plecach, przy próbach podciągania do siadu, zupełnie sobie nie radzi? (matka mnie wczoraj nakręciła, że powinna już utrzymywać główkę, ciągnąć do góry, a Ewcia tego nie robi...).

ps. a to Ewcia w minionym tygodniu

Co do ryku przy jedzeniu nie pomoge bo Ola miała ale jej przeszło.A może problemy z kupką.
Moja też się nie dzwiga do siadania.Dopiero rączki odkryła, na brzuchu ładnie się podnosi, trzyma zabawki w rączce.Na reszte czekam.
Ewcia

Napisane przez margo80

u nas już też przestaje być łatwo, choć stópek jeszcze nie odkryła. strach pomyśleć, co będzie potem

Ewcia śpi już ponad godzinę może to zwiastun nadchodzącej poprawy

pytanko mam:
czy myślicie już nad zakupem kolejnego fotelika samochodowego? macie jakieś modele upatrzone?
czy zamierzacie kupować krzesełko do karmienia? tu też chętnie podejrzę Wasze typy

Ja ma takie
http://www.toysrus.co.uk/Babies-R-Us...n%280012412%29
Ale za duże jeszcze na Ole.Na razie miescimy się w tym z wózka.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22154772]Tak. Tak.

Fotelik nie wiem jaki jeszcze, ale krzesło takie:

KRZESEŁKO[/QUOTE]

Fajne krzesełko.Bardzo podobne do mojego http://cgi.ebay.co.uk/Chicco-Polly-H...item1c158a2c97
No i tańsze.
Moja Ola już w nim śmiga.Kłade oparcie na płasko i sobie tam lezy i mnie obserwuje jak coś w kuchni robię.

Napisane przez kropka75

Ja nie o ciałku, a o polisiach mówię. Takie ma fajne pućki.

Tam jest dwustopniowa regulacja blatu i oparcia.

Ale to taki standard. To wszystko i tak są krzesełka na chwilę, obmyślone na 6-12 miesięcy.
Jak dziecko chodzi to już się w coś takiego wsadzić nie daje. Próbuje wyjść za wszelką cenę, chce siedzieć jak rodzice... To zakup na kilka miesięcy, trzeba to brać pod uwagę.

Mojej kolezanki córka ma 3 latka i cały czas korzysta z tego krzesełka.Używa jego teraz jako fotel do oglądania tv.

Napisane przez jamaicaP

dzien dobry zaczynam jeszcze raz bo pislalam i mnie cofnelo ale cytaty zapisaly sie


emerald moja babcia zawsze do mnie gadala oooo Asiuuu jak ty dobrze wygladasz!!!!!!!!
a sama jest taka gruba ze sie kiedys u nas w wannie zaklinowala sie i mama z siostra musialy ja wyciagac.........


moja jedna bratanica tez taka szybka byla, jak miala 7 mies to chodzia a wszyscy nei dawajcie jej chodzic bo platfus, bo kregoslup!
wez i nei daj dziecku chodzic jak samo chodzi. teraz ona ma 14 lat i jest zgrabna laska

o to w porę, moj mi kiedys tak zrobil jak mieli goscie przyjsc, a lodowka pusta, musial leciec sam i na szybko kupowac jakas wędlinę



wrtącę-moja kicha kilka razy dziennie od urodzenia, maz przestraszony zapytal lekarke i powiedziala ze normalne, musi sie nosek oczyszczac


nie u nas- my ogladalismy walki MMA- uwielbiam


a maz dzis zczail ze Róża wziela piastke w gore, spojrzala na nia i sie chichra

gratulejszyn



oj tam oj tam
kazdy dziec inny i to chyba wlasnie nie jest czas na siadanie, prawda?
a Ewunia sliczniusia
znowu wtrące- moja się łapie od dawna,ale mysle ze przypadkiem

siala, no co ty, jak ja swojemu keidys powiedzialam ze dokonca roku wroce do wagi sprzed ciazy to mi powiedzial tonem wysmiewczym tak myslisz??? ale ostatnio polecial kolejny kilogram czyli zostalo 7 i awet mi pogratulowal

uuff
no u nas słuchajcie same nowosci
to trzydniowe marudzenie tydzien temu to musial byc skok, bo od tamtej pory Róża:
- gada jak najęta i slucha swojego glosu,
-podnosi główkę lezac na brzuszku i trzyma ją dluzszy czas,
- obserwuje rączki i sledzi ich ruch oraz zabawke wlozona w rączkę,
- nie budzi sie juz na jedzenie o 1.30 w nocy, lecz dopiero ok 4-4.30,
- chce jesc wiecej, czesto zjada 150 ml, 120 to malo juz

o zbudzila sie

Ale super.za postępy.

Dziś ładna nocka.Poszła spać o 22.00 i spała do 4.00.Potem do 7.00.I wstała o 8.00.
Ale...
Od 17.00 do 21.00 nie spała tylko marudziła.Brzuszek ją męczył.Dałam czopka, zrobiła kupę,umyliśmy ja i poszlismy na kolacje do kuchni a mała w krzesełku siedziała i już po tej kupie bylo ok.O 21.00 patrze a ona odpływa.Pospała pół godziny, zjadła i poszła spać znowu.

[kardashi]

Napisane przez jamaicaP

ktoras z was wklejala link do ikeowskiego krzeselka ANTILOP
brat mial dla dzieciaków, calkiem fajne, latwe do utrzymania w czystosci, lekkie malo miejsca zajmuje przede wszystkim tanie i nawet jesli na krotki czas to chyba nie szkoda tych 50 pln albo wezme takie albo takie drewniane z mozliwoscia demontazu na krzeselko ze stolikiem chociaz nie podoba mi sie dizajn no i duzo miejsca zajmuje a ja mam maly metraż... wole chyba jednak kupic to z ikei a potem oddzielnie maly stoliczek i male krzeselko......

U nas też sprawdzone Tanie i lekkie.
50zł + 20zł tacka na krzesełko

I później też mam zamiar kupić odzielnie maly stoik i krzesełko

Napisane przez kropka75

Tu więcej fotelików testowanych w wadze 9 - 18 kg:

http://fotelik.info/pl/testy/grupa:9...aco/index.html

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------



---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------



Niezbyt długo. Daniel znów brykał w nocy.

A jakie lepsze. 9-18kg, 9-25 czy 9-36?

Bo ja nad takim się zastanawiałam ??

Np takie?
http://allegro.pl/berber-infinity-9-...220144345.html

http://allegro.pl/fotelik-samochodow...219544648.html

[margo80]

wracając do problemów z jedzeniem, to zauważyłam, że wrzeszczy jak ją biorę do odbicia, siedząc na kanapie. chyba dlatego, że widzi wtedy tylko oparcie sofy. spokój jest, jak wstaję. co nie zmienia faktu, że ostatnio jakoś szybciej i częściej się zapowietrza niż kiedyś.
z kupą problemów nie mamy - 3-4 dziennie, w trakcie karmienia albo po, więc nie to jest przyczyną. choć i tak wydłuża nam czas karmienia, bo Ewcia od niedawna nie znosi jeść, jak narobi w pieluchę i trzeba ją przewijać, żeby mogła dokończyć posiłek. to nas częśto ratuje, bo coś te huggisy 3 niby wielkie, ale albo górą, albo bokiem nam ucieka wszystko, a wydaje mi się, że ciaśniej już zapiąć nie mogę...

[djerba]

Hello

Dziewczyny powiedzcie mi jak teraz wyglądają szyjki Waszych maleństw?
W sensie czy w fałdkach są np. zaczerwienione? albo czy kolor jest jednolity?
U mnie oczywiście i to i to występuje...pomijając już te białe plamy które wciąż są Zastanawiam się czy skóra tak małego dziecka może być nie dokońca jednolita.. i czy się to jakoś zlepi w całość w przyszłości..

A to Shadee dzisiaj na zakupach