Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI

[Lena_ruda]

adka- kochana, ja myślę,że przez to,że jestem 'anemiczką' z anemią zmagam się już 3 rok.. po prostu może zmiana pogody czy coś.?
ludzie myślą,że anemie mają chude dziewczyny itd. nic bardziej omylnego ..

---------- Dopisano o 01:33 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:34 ----------

znowu!;(

[ruciakks1]

Lenka! do lekarza!!

ja juz na nogach.
siostra wczoraj zasnela wczesnie, wiec mam ja przygotowac do szkoly.

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:15 ----------

znowu tani czerwony wyszedl
!
a kiedys PIEKNY kolor z tej farby wychodzil.

[laines]

Ruciak ja mam to samo! Niby znana farba a kolor zawsze inny!

Oj, nie mogłyśmy się zgrać w tym tygodniu. ;/
Ale poznałam sympatyczną Niemkę z którą schodziłam Portobello Market (swoją drogą super miejsce) no i musiałam wrócić na bbs;/
a w niedzielę odwiedziłam Camden Town . Aż się poryczałam, bo etiopskie jedzenie jest takie ostre. Stamtąd pojechałam do pubu obok mnie, poznałam 3 Polki kupiłam piwo za 2,5 a wyszłam po 3 piwach, tecquili.
Lubię weekendy,a dziś poniedziałek;/

[ruciakks1]

hohohoho, jakie przygody!

mialas bbs w piatek i sobote?beznadzieja : (
wypilas 3 piwa i drinka i jeszcze zylas?
byloby po mnie po jednym piwie
ja tez chce do londynu!
no kurcze.

sluchajcie, zupelnie inne wlosy mam
sciete tak, jak chcialam.
tak do srodka.
moze nie pasuja mi do twarzy, nie wiem, ale mnie sie podoba!
nie umialam zrobic nic z tego, o czym mowila mi fryzjerka
to tylko wyprostowalam.
roznica z siana z odrostami kolosalna.

[plywok]

lenka a może krawienia sa bo masz za słabe naczyńka krwionośne w nosie? bylas z tym u laryngologa? ja akurat mam z tym problem i mi pomaga laryngolog.
i łykam cyclamine, mam specjlana mąść ale to na recptę. a systematycznie mam lykac rutinoscorbin lub witamine C.

[pannawtrampkach11]

Lenuś, ja na Twoim miejscu też poszłabym do pana doktora.

ze zdrowiem nie ma żartów.
nie mniej trudno się zmotywować i pójść. wiem,wiem...

ruci, do Ciebie takie zapytanko. rok akademicki coraz bliżej (już za tydzień), czy Ty definitywnie ze studiów zrezygnowałaś?
bo przecież dostałaś się na reso,czyż nie?
doniosłaś papiery?

echh.. laski ja coraz bardziej się boję. samej siebie...
to już za tydzień,a ja nie zrobiłam jeszcze nic.
nie mam mieszkania, akademika,nikogo zupełnie nikogo tam nie znam.
miasto wybrałam ze względu na odległość (niecałe dwie godziny drogi,samochodem nawet mniej), a byłam tam tylko raz w życiu-zawieść papiery.
jeśli chodzi o znajomych to jak już pisałam-nie znam kompletnie nikogo.
w sumie jakoś bardzo mnie to nie martwi,ale...
ja pikolę i znowu coś zupełnie od nowa zaczynać...
znowu zmiana środowiska i te sprawy. czy tak już będize zawsze????

[notnicegirl]

Napisane przez pannawtrampkach11

Lenuś, ja na Twoim miejscu też poszłabym do pana doktora.

ze zdrowiem nie ma żartów.
nie mniej trudno się zmotywować i pójść. wiem,wiem...

ruci, do Ciebie takie zapytanko. rok akademicki coraz bliżej (już za tydzień), czy Ty definitywnie ze studiów zrezygnowałaś?
bo przecież dostałaś się na reso,czyż nie?
doniosłaś papiery?

echh.. laski ja coraz bardziej się boję. samej siebie...
to już za tydzień,a ja nie zrobiłam jeszcze nic.
nie mam mieszkania, akademika,nikogo zupełnie nikogo tam nie znam.
miasto wybrałam ze względu na odległość (niecałe dwie godziny drogi,samochodem nawet mniej), a byłam tam tylko raz w życiu-zawieść papiery.
jeśli chodzi o znajomych to jak już pisałam-nie znam kompletnie nikogo.
w sumie jakoś bardzo mnie to nie martwi,ale...
ja pikolę i znowu coś zupełnie od nowa zaczynać...
znowu zmiana środowiska i te sprawy. czy tak już będize zawsze????

a gdzie bedziesz studiowac jesli moge spytac?

Lenka ja tez mam ciagle anemie , wiec znam bol ciagle lejacej sie krwi z nosa, ogolnie jak nawet delikatnie sobie zadre skorke przy paznokciu to krew mi leci minimum 20 minut;/

[pannawtrampkach11]

dziewczyny, a może to ma jakiś związek z cukrzycą?

Elbląg. takie miasto ANTYstudenckie.
a Ty notNICE?

[notnicegirl]

Napisane przez pannawtrampkach11

dziewczyny, a może to ma jakiś związek z cukrzycą?

Elbląg. takie miasto ANTYstudenckie.
a Ty notNICE?

U mnie to poprostu anemia , przynajmniej tak mowia lekarze, a nasi lekarze w Polsce to...
Ja do Wawki, myslalam ze choc jedna z au pairkowego watku bedzie ze mna w stolycy.

[pannawtrampkach11]

do Wawy biegnie Aśka, którą spotkałam w autobusie do Ełu!
ta co miała siostrę blaszkę

znalazłaś już jakiś pokój?

[Kasieńka_666]

Panna, każdy to przeżywa jak idzie na studia... i nie tylko
W swoim życiu jeszcze będziesz musiała kilka razy zmieniać swoje środowisko.. a to zmiana pracy, to jakaś przeprowadzka.
Z resztą, jakie zycie byłoby nudne gdybyśmy non stop musieli obracać się wśród tych samych twarzy.

[notnicegirl]

Napisane przez pannawtrampkach11

do Wawy biegnie Aśka, którą spotkałam w autobusie do Ełu!
ta co miała siostrę blaszkę

znalazłaś już jakiś pokój?

a la porte, to to wiem widzialam ja na wątku warszawowym ;-)
Tak mieszkanko juz mam , jade juz w czwartek/piatek podbijac stolice. A Ty, masz juz pokoj?

[pannawtrampkach11]

kasiu tylko, że w moim wypadku,to już któryś raz w ciągu ostatniego roku.
kurde,mnie chyba dobijają mnożące się obrączki na palcach moich kolegów i koleżanek.
kredyty hipoteczne,dzieci w drodze.
a ja dryfuję,dryfuję,dryfuję.. .

nice w zasadzie,to czekam na decyzję o przyjęciu. wyniki będą w środę-wtedy zacznę szukać.
po prostu jeszcze miesiąc wstecz nie przypuszczałam, że w tym roku pójdę na studia,a uczelnia mnie mile zaskoczyła dodatkowym naborem.
gdyby nie to,pewnie poszłabym do jakiejś prywatki.
na bieżąco sprawdzam oferty,ale jeszcze nic nie zaklepuję,póki nie wiem czy jestem przyjęta:P

[lucja888]

witam wszystkich
zdaje relacje z moich już prawie 2 miesięcy spędzonych w Norymberdze
trafiłam na super rodzinkę, zajmuję się 2 dzieci i nie mogę doczekać się już kiedy zacznę kurs niemieckiego

[ruciakks1]

lucja- czesc! swietnie opowiedz nam wiecej! ile godzin zajmujesz sie dziecmi w tygodniu?
czy poznalas nowych znajomych? wszystko opowiadaj. ruciak ciekawy zawsze!

panna- hm.
jesli nie uda mi sie wyjechac, zostane tu na studiach.
ale bardzo chce wyjechac.
mysle,ze ten rok wiele mi da.
pewnosc siebie, powrot do formy, angielski, poszukam kursow moze.
smutno mi,ze to juz drugi rok, ale .. mysle,ze wieksze korzysci przyniesie londyn.
no i mam 'przewalone'u prodziekana na pewno, za to co napisalam o 'szarym czlowieku'
zarcik taki. to madry facet
a tak w ogole zmienilam maila (troche z przymusu)
nawet facet z radia mnie zapamietal i od razu powiedzial: szary czlowiek.
to moze faktycznie to negatywnie wplywa?
nie zmienia to faktu,ze ten email to najlepsze, co mam.kocham wrecz ten adres.


ale sluchajcie.

bylam na spotkaniu z siostra meggi.
dziewczyna swietna!
tak madra, zabawna, a w dodatku skromna. a ta skromnosc wynika z pewnosci siebie i poczucia wlasnej wartosci wlasnie. (czyli wszystko na plus)
i sluchajcie.
mialysmy sie spotkac w takim barze.
a ja patrze, nie wiem jak wejsc!
ok,wytlumaczyla mi.
wchodze,a tam nigdzie nie ma drzwi!
widze przed drzwiami taka jakby ,zabraklo mi slowa, no niech bedzie,ze polke na talerze
i serio wam mowie, w duchu myslalam,ze wchodze do kuchni
co za siara!!!
ale na szczescie to normalne wejscie bylo.uff.
porozmawialysmy sobie.
bardzo duzo madrych rzeczy mowila.
i bardzo chwalila rodzine

a najwazniejsze,ze nie uciekla, jak mnie zobaczyla

tak sie denerwowalam ta rozmowa, a nie bylo czym.

staralam sie zrobic dobre wrazenie, mam nadzieje,ze z dobrym skutkiem.

oby ta rodzina zdecydowala sie na mnie


zadzwonilam do kolezanki.
mowi,ze uczy sie w szkole fryzjerskiej i moge w piatek przyjsc na modelowanie wlosow, bo ona sie uczy.
to ide!
i sluchajcie, w tej szkole, farbowanie wlosow (ich farba!!!! ) kosztuje.....10zl.
zesz kurna cholera, mialabym rude wlosy.rozumiecie to?
ale teraz jak pomalowalam, to bez sensu chyba farbe na farbe,prawda?
kurcze.



a starszy brat wola mnie,zeby zagrac w wormsy

[rielka90]

ruciak - no ok. ale w taki razie pójdziesz w pazdzierniku na wyklady?
bo tak naprawde nawet jeszcze nie masz rodzinku konkretnej na oku

a powiedz mi- jezeli sie uda z Ldn(mam na mysli wyjazd jako oper)
w najblizszym czasie. to ciagle masz w planach pójscie na studia w Londku? a jak juz to kiedy?
pytam z ciekawosci

[malpkajuja]

jak mialas w mailu napisane szary czlowiek to jasne ze to jest negatywnie odbierane i dodatkowo zupelnie nie powaznie i nieprofesjonalnie jesli piszesz z takiego konta maila oficjalne i półoficjalne.

[ruciakks1]

jasne.pojde od 1pazdziernika na wyklady,a jak znajde rodzinke,to wyjezdzam od razu.
plan B musi byc zawsze.
nie zostane bez niczego

wlasnie sluchaj, nie wiem, czy za rok,czy dwa.
musze zobaczyc, jak bedzie z ielts.
ale marze o tym

[rielka90]

Napisane przez ruciakks1

jasne.pojde od 1pazdziernika na wyklady,a jak znajde rodzinke,to wyjezdzam od razu.
plan B musi byc zawsze.
nie zostane bez niczego

wlasnie sluchaj, nie wiem, czy za rok,czy dwa.
musze zobaczyc, jak bedzie z ielts.
ale marze o tym

uff.to dobrze
A myslalas o sprawach finansowych? studia w uk to drrrroga impreza :/

[malenstwo5]

Hej

Zaraz ponadrabiam.

Miałam fajny weekend

Windy, widzę Cię ! Jak u siostry i jak z tą pracą?

[ruciakks1]

fajnie,ze sie martwisz o ruciaka, riel

wlasnie chcialam napisac,ze przeraza mnie to.
chyba nie bedzie innego wyjscia, jak przepracowac rok (po au pairowaniu ) i odlozyc pieniadze na te studia.
eh.
szkoda,ze nie mozemy studiowac za darmo

[rielka90]

n

Napisane przez ruciakks1

fajnie,ze sie martwisz o ruciaka, riel

wlasnie chcialam napisac,ze przeraza mnie to.
chyba nie bedzie innego wyjscia, jak przepracowac rok (po au pairowaniu ) i odlozyc pieniadze na te studia.
eh.
szkoda,ze nie mozemy studiowac za darmo

hmm..a powiedz mi co na Twoi rodzice/a raczej mama/babcia ??
kiedy ja im powiedzialam o moich (dalekosieznych ) planach w Londku
uslyszalam-"nie ma mowy. nie znasz sie na systemie aplikacyjnym;
dokladnie nie wiesz co z czym sie je.a to wiaze sie z jednym-skonczy sie na snuciu planów i nic z tegio nie wyjdzie.jak sie dowiesz konkretów i bedziesz miala choc schemat zarysowany mozemy porozmawiac.amen."

i w sumie racja;bo to bylo jak porywanie sie z motyka na slonce
teraz-po rozmowach z Asia wiem za co sie wziac. wiem jak ta cala aplikacja wyglada "od kuchni" bo naczytalam sie spoooorrrroo w necie o UCAS
wiem na czym polega zycie nie jako oper(czyli wynajmowanie pokoju+normala praca
[swoja droga- w tamtym tygodniu chodzilam z nia po Hendon i szukalysmy pokoju dla niej bo sie przeprowadza]) i wszytskie formalnosci ktore sie zalatwia w UK chcac tu zostac dluzej.

i teraz po pobycie 2tygodniowym w PL duzo rozmawiaalam z rodzicami.
mieli mase pytan watpliwosci. wszytsko wytlumaczylam.
oni zadowoleni ze mam plan ze wyglada to calkiem realnie. ja szczesliwa ze ladnie i gladki mi poszlo

iiii...mam wsparcie od nich. i duchowe i finansowe
(to drugie tyczy sie gdy dopiero zaczne studia )


co sie tyczy Ciebie ruciu- hmmm...zastanawia mnie Twoja sytuacja.
bo jakby nie patrzec jezeli teraz udaloby Ci sie byc w Londynie jako oper
przez rok i rowno za rok rozpoczac studia to ...bede szczera::
watpie ze Ci sie uda uzbierac tyle kasy
srednio rok kosztuje 3000 f + musisz miec 500 f na start
(jak sie rozpoczyna samodzielne wynajmowanie mieszkania)

jak Ty to widzisz? masz juz jakis chociaz szkic??

edit:: teraz przeczytalam jeszcze raz Twojego posta
piszesz ze po roku operowania pojsc do pracy i dopiero wtedy na studia.
czyli wychodzi ze za 2 lata bys zaczela studia. hmm.
jakos realniej brzmi (ale czy doprawdy? )

[konopia]

ja wale, ale jestem wku**iona :/

nie chca mi odblokowac konta!
swietnie. oni mowia, ze do odblokowania konta musze miec numer klienta i kod pin, ktory wpisywalam jeden jedyny raz podczas pierwszego logowania do bankowosci internetowej.
ja pieprze, to bylo ponad dwa lata temu! nie dosc, ze go nie pamietam, to nie mam przy sobie tych dokumentow, a nawet gdybym miala to nie jestem pewna czy tam by to bylo. nie wierze,ze nie moga tego zrobic w inny sposob! :/
nawet nie moge sprawdzic, czy dostalam alimenty :/

fuuuuuuuck!
jedna dobra rzecz, ze juz wiem - dostalam dziekanke. co tam, ze kobieta z dziekantu wyslala karte urlopowa na adres ojca i pewnie jej nie zobacze na oczy :/ powinna byla wyslac na adres kontaktowy, ale po co...

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

ej, dziewczyny, czemu Wy mowicie tak pesymistycznie? :P przeciez sa zapomogi, funds etc. dla studentow zagranicznych, mozna otrzymac i z kraju naszego i na uczelniach w UK. poza tym jest pozyczka od rzadu rowniez!
wiecie, ja bez pozyczki nigdy w zyciu nie mialabym jak sie utrzymac w szkole teatralnej. mam nadzieje, ze obczaje z czym to sie je, moja kolezanka teraz zaczyna studia w Ldn i wziela wlasnie ta pozyczke, bedzie trzeba ja podpytac. oczywiscie przyda mi sie tez praca na weekendy chociaz (bo podejrzewam ze w UK jest jak PL - studia teatralne trwaja od 8am do 10pm, wiec tu pracy sie wcisnac nie da).

[rielka90]

konopia- a to d.pa z tym kontem noo

najwazniejsze ze masz ta dziekanke. a papier?- eh no szkoda...

co do studiow w uk- ja nie jestem pesymistka odnosnie finansow (juz nie )
wiem dokladnie (co do pensa!) ile mozna dostac socjalnego
jako czlonek uni europejskiej; co przysluguje jako zapomoga i na jakich warunkach a co nie. poza tym- pozyczka rzadowa- owszem.
tzw bezzwrotna . ale ja sie dostaje po uplywie 3 latach pobytu w UK

rok mam za soba. jeszcze dwa

no ale taki mój plan:: jeszcze rok (ostatni) jako oper.drugi rok normalna praca.
i wtedy dostane pozyczke od rzadu bo akurat wyjda 3 lata.


a co do dlugosci/ilosci godzin spedzonych na studiach
mimo ze mowisz o szkole teatralnej-ja bym chyba nie porównywala do Polski.
nie wydaje mi sie zeby uczen spedzal ponad 12h ... codziennie.
wydaje mi sie ze jest odnosnie tego ustawa.
gdzies mi mignela przed oczyma.
kurcze gdzie (?)
musze jeszcze poszperac

przy swoim sie nieupieram bo pewna co do tego nie jestem.

[konopia]

po 3 latach PRACY w uk - jestes zarejestrowana jako nanny i odprowadzasz podatki czy co tam sie robi?

[rielka90]

tak. i wydaje mi sie ze jako nanny bedzie lepiej.
(tak doradzila Asi jej hostka )
zaswiadczenie o tym ze jest sie w uk od tego i tego dnia
na podstawie takiego fomularza wystawia pracodawca.
czyli w tym przypadku hostka/host

podatek sie odprowadza od Twojej "pensji"
-trzeba byc zarejstrowanym w home office.

[Lena_ruda]

plywok- byłam tam jest wszystko ok (w moim nosie) nie mam już pojęcia o co chodzi.. na prawdę..

poszłam spać o 4:30! obudziłam się o 7.. czując jak krew leci mi do gardła.. wstałam i od razu wielkie buum.. nie umiałam tego przez godzinę zatamować ...

panienko- cukrzyca hm, kiedyś poszłam na badania bo podejrzewali cukrzycę właśnie.. spałam długo byłam marudna* itd. ale wyszło na to,że mam wyniki jak 2 msc.dziecko.. czyli ,że z krwią wszystko na NIE.. we wszystkich świętych zabrali mnie do szpitala, bo mam problemy z tą nerką .. o czym mówiłam im 5 tys.razy a Oni,że to ciąża! i tłumacz takim;| później,że wyrostek.. już mnie na zabieg wysyłali.. toż mówię niech się upewnią.. i oczywiście wyszło na moje wyszłam do domu... więc myślę,że to raczej cukrzyca nie.. po prostu ta anemia.. zmiana pogody,ciśnienie,osłabien ie itd.

kochana wierzę Ci.. kolejny stres związany ze zmianą otoczenia itd. ale musimy pamiętać,że sami sobie tak wybieramy drogę.. to są tylko nasze decyzje..
co do obrączek,dzieci,kredytów itd.ost.też mnie wzięło takie myślenie..
że kurde.. mam jakieś chore marzenia,ambicje.. i ciągle z nimi są związane same problemy.. i zero wsparcia z żadnej strony.. od nikogo.
i myślę kurde! może ja tez poznam jakiegoś faceta zrobię sobie dzieciaka.. zaraz szybki ślub.. mieszkanie itd. i swoje problemy.. takie 'rodzinne' zero myślenia o sobie co chce robić.. po prostu problem z głowy.. bo taka kolej rzeczy powinna być prawda? ale na szczęście szybko mi przechodzi i myślę -kurde! głupia jesteś... i co weźmiesz na siebie 274739 mln. nowych problemów? wiem,że poradziłabym sobie.. ale nie chcę żyć według jakieś kolejności .. facet,dziecko,dom.. życie .. takie trochę mdłe.. mimo,że wiem,że to wynagradza wiele.. ale. każdy układa sobie życie po swojemu.. może mam jakieś chore ambicje.. plany.. którym daleko jeszcze do osiągnięcia.. ale właśnie to mnie nakręca,że kurde może akurat mi się uda? i myślę,że póki co chce ja się realizować,spełniać w jakiś sposób.. oczywiście nie twierdzę,że ktoś u boku byłby problemem.. nie,nie.. bo wtedy może mi byc jeszcze lepiej.. ale bez takich typowych planów od razu.. osiągnijmy coś dla siebie żeby później w pełni szczęśliwym móc oddać się temu co może utwierdzić nas na prawdę w spełnieniu i takim prawdziwym szczęściu..

maleństwo- opowiadaj,opowiadaj!

ruciaku- no ale co? odezwą się czy jak? mówiła coś konkretnego? ..

[konopia]

mialam taka ochote na nalesniki, ale hostka wrocila ze spotkania z klientami zanim sie zdarzylam za nie zabrac :/ jakos mi niezrecznie sie rozbijac po kuchni kiedy ona pietro wyzej rozmawia przez telefon non stop.

nie cierpie kiedy pracuje z domu :/

[rielka90]

Napisane przez konopia

mialam taka ochote na nalesniki, ale hostka wrocila ze spotkania z klientami zanim sie zdarzylam za nie zabrac :/ jakos mi niezrecznie sie rozbijac po kuchni kiedy ona pietro wyzej rozmawia przez telefon non stop.

nie cierpie kiedy pracuje z domu :/

ja tez tego nie znosze
czasem wlasnie wraca wczesniej i siedzi w swoim biurze.dokladnie
pietro wyzej :/

ale dzis jej nie ma i nie bedzie-till 8 pm
"dzieci" maja jakies spotkania po szkole-wiec tez beda w domu kolo 7pm
host- w trynidad&tobago siedzi w sprawach sluzbowych.zeby nie bylo. ;p

wiec ho nooo do mnie . tez bym sobie zszamala nalesniczki

[2018070520180950]

lenka idz do laryngologa ici przypali ze tak powiem te naczynka w nosie mialam tak juz dwie zimy i jesienie z rzedu ;/ i jak zrobili bylo ok a z tym nie ma zartow.

ja tak mam np jak za duzo aspiryn etc biore bo to rozrzedza krew;/