Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

[silencemyheartx]

nie wiem czy to mozliwe,ale -3kg po 3 dni U i przed @? moze ja mam jakas oldskulowa wage i zle wazy hahaha

dzisiaj warzywa!!!!!!!!!!

[wiewiorka07]

Napisane przez frywolna franka

Mam tak samo...Od poniedziałku na myśl o białku robi mi się słabo. Jem,bo muszę. Na dodatek wczoraj zgrzeszyłam - mieliśmy z lubym 8 rocznicę i zaprosił mnie na kolację. Niestety na PP zbyt wielkiego wyboru nie miałam i stwierdziłam, że idziemy do Taco, bo tam jest łosoś z krewetkami i go sobie zjem....
Pół nocy myślałam, że się wykończę. Jeszcze dziś mi niedobrze - łosoś paluszki lizać, tyle że smażony na tłuszczu, sam tłusty jak cholera a krewetki z majonezem były... Dwa razy wcześniej zgrzeszyłam na Dukanie - lody, lekki krem z tortu (forma pianki owocowej), wino czerwone, ale nigdy nie z tłustym... Mój organizm się chyba odzwyczaił od takich używek...
Spadek na wadze nawet minimalny jest od wczoraj, ale żałuję strasznie (z drugiej strony chłopa mi żal - strał się, chciał żeby było miło a tu zonk)

ja na szczęście na białko nadal reaguję normalnie. problem w tym, że brak mi warzyw na P i ogólnie owoców. Szczególnie odczuwam to na P- a przecież powinnam byćnajedzona...

ja mam tylko dość chlebka, bo maży mi sie taki z ziarnami...



a wiem, że sama nie jestem lepsza ale masz i jeszcze za ten sam tłuszcz

[Agnese69]

Lucia, kochana, Ty masz tam jakiś chory układ... Ty tatke na dywanik weź i niech on, kurde, coś zrobi... Jest szefem czy nie. Daje Ci jakieś odpowiedzialności czy nie. A uprawnienia też Ci daje czy nie? Jeśli daje to niech do cholery zakomunikuje swoim pracownikom, że je masz i że np. pod jego nieobecność Ty tam rządzisz i że mają Cię słuchać. A jeśli Ci nie daje to niech też nie oczekuje, że będziesz odpowiadała za wpadki i niedoróbki. Może zaserwuj mu bunt mały, powedz mu jak sie do Ciebie odnoszą inni (zapewne wynika to z faktu, że widzą jak on do Ciebie podchodzi) i że jeśli chce mieć z Ciebie pomoc i pozytek to coś się musi zmienić. Albo szukasz roboty
Da się? Czy to przypadek kliniczny?

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez silencemyheartx

nie wiem czy to mozliwe,ale -3kg po 3 dni U i przed @? moze ja mam jakas oldskulowa wage i zle wazy hahaha

dzisiaj warzywa!!!!!!!!!!

Możliwe, możliwe... ciesz się i dukaj grzecznie żeby sobie tego nie popsuć

[Sparta]

siostra Sparta jest od wszystkiego, chodząca encyklopedia

[dph]

No dukanki witam Was w ten piękny słoneczny jesienny dzionek Dziś po wczorajszym spadku moja waga bez zmian :/ no ale porcelanki nie było i tym to sobie tłumaczę. Dzisiaj moja mam szła do lekarza więc ją troszkę wykorzystłam i kazałam jej odebrać moje wyniki badań i skonsultować z Panią doktorką. Byłam trochę w stresie jak mi te badania wyjdą zwłaszcza że pół roku przed dietą miałam wysoki cholesterol. No i co i wyniki mam w miarę dobre, cholesterol spadł. Ale Pani doktor mnie postraszyła że mam zacząć brać jakieś witaminy bo jak nie to grozi mi anemia :/ przynam się bez bicia że nie łykałam żadnych witaminek. Od czasu do czasu sobie jakąś biedronkową multiwitamine rozpuściłam w szklance wody ale też nie co dzień. I w związku z tym pytanie do Was powiedzcie mi czy Wy macie jakies sprawdzone witaminki które łykacie bo nie wiem co mam dziś w aptece kupić

[myszka26111]

Helooooo ł
A ja dzisiaj od rana w wyśmienitym nastroju
Nie dość że za oknem piękne slońce świeci to jeszcze na wadze -1kg
A jutro warzywka już nie mogę sie doczekac a teraz szukam jakiegoś fajnego przepisu co by coś słodkiego na weekend upitrasić

[sudenly]

Boże dziewczyny popłynełam chora jestem na dodatek slaba i w ogole lipa leze w lozku jak szlam do lazienki dwa dni temu to zemdlalam...no i mamuska zaczela nade mna skakac i powiedziala ze chociaz w chorobie moglabym cos normalnego zjesc...no i dalam sie namowic o ja glupia efektem jest 1,5 kg nadwyzki zalamalam sie jak dzis ustalam na wage bo wczesniej to nawet do lazienki nie mialam sily dojsc.lanie mi sie nalezy...lanie lanie lanie lanie i jeszcze raz wieeeelkieee lanie

p.s gratuluje wszystkim spadkow i prosze was dziewczyny nie badzcie takie glupie jak ja i nie grzeszcie

[Sparta]

Dziewczynki, mimo szaleństwa weekendowego dziś się zważyłam i ważę 64,2 kg
Czyli nic nie wzrosło a do celu zostało 4 kg o maj gasz

[dulcia88]

Witam

silencemyheartx ja tez od dzis na warzywka przechodze i stosuje sniadanko i kolacje czysto proteinowa .

Mianowicie menu na dziś to:

I śniadanie - omlet z twarogu i otrąb owsianych na słodko
II śniadanie - jajecznica z brokułem
obiad - twarożek biały z ziołami i czosnkiem granulowanym, z pomidorkami
II obiad - udzik z kurczaka pieczony w naczynku żaroodpornym w pomidorkach, podany z brokułem i polany dipem jogurtowym.
kolacja - serek wiejski.
Zastanawiam sie o ile jutro rano waga skoczy ?? i mam nadzieje ze nie na długo i później będzie spadek.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez sudenly

Boże dziewczyny popłynełam chora jestem na dodatek slaba i w ogole lipa leze w lozku jak szlam do lazienki dwa dni temu to zemdlalam...no i mamuska zaczela nade mna skakac i powiedziala ze chociaz w chorobie moglabym cos normalnego zjesc...no i dalam sie namowic o ja glupia efektem jest 1,5 kg nadwyzki zalamalam sie jak dzis ustalam na wage bo wczesniej to nawet do lazienki nie mialam sily dojsc.lanie mi sie nalezy...lanie lanie lanie lanie i jeszcze raz wieeeelkieee lanie

p.s gratuluje wszystkim spadkow i prosze was dziewczyny nie badzcie takie glupie jak ja i nie grzeszcie

Moze powinnas zrobic przerwe, podczas choroby organizm jest dodatkowo oslabiony a przy diecie nie ma witamin zeby sie bronic. Jak wyzdrowiejesz wezmiesz sie za siebie od nowa

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez Sparta

Dziewczynki, mimo szaleństwa weekendowego dziś się zważyłam i ważę 64,2 kg
Czyli nic nie wzrosło a do celu zostało 4 kg o maj gasz

Gratulacje ja nie mogę się doczekać kiedy osiągane tez taka piękna wagę aż motywacja zrasta

[Sparta]

Napisane przez Agnese69

I tu się będę przychylać do apelu, choć wiem, że z góry jest on skazany na porażkę... Już czuję jak mi siada nastrój bazowy. Rano sie budze i pierwsza myśl, to "k***a, jaki hebel!" albo "ja chcę do Chorwacji!!!"
Jak ja nie cierpię zimna...
Sparta, emigrujemy do ciepłych krajów?

Jedziemy Jesteśmy odchudzone dżagi więc bedziemy supa drupa
bedziemy jeść pyszne chorwackie jedzonko i drinowały w all inclusive

[lukrecja_25]

Napisane przez Agnese69

Lucia, kochana, Ty masz tam jakiś chory układ... Ty tatke na dywanik weź i niech on, kurde, coś zrobi... Jest szefem czy nie. Daje Ci jakieś odpowiedzialności czy nie. A uprawnienia też Ci daje czy nie? Jeśli daje to niech do cholery zakomunikuje swoim pracownikom, że je masz i że np. pod jego nieobecność Ty tam rządzisz i że mają Cię słuchać. A jeśli Ci nie daje to niech też nie oczekuje, że będziesz odpowiadała za wpadki i niedoróbki. Może zaserwuj mu bunt mały, powedz mu jak sie do Ciebie odnoszą inni (zapewne wynika to z faktu, że widzą jak on do Ciebie podchodzi) i że jeśli chce mieć z Ciebie pomoc i pozytek to coś się musi zmienić. Albo szukasz roboty
Da się? Czy to przypadek kliniczny?

No właśnie się nie da... już wszystkie sposoby wykorzystałam i bunt i awantury i błagania i płacze i sracze no wszystko ... O tym ze oni sie odnoszą do mnie tak a nie inaczej z powidu takiego ze widzą jak on mnie traktujke tez wspomniałam to mnie wyśmiał... Mówił pracownikom pozostałym ze jak jego nie ma to jestem ich przełożoną... ale oni mają to głęboko w czuje sie czasami jak jakaś wywłoka zwykła... zero szacunku do mnie ... no tak nie pozwoliła bym sie traktować nawet koledze a co dopieru takiemy łłukaszkowi... ale co ja moge nic poprostu nic... a nagrac nie łatwo bo nigdy nie wiadomo kiedy co nastąpi.... i kolezanka od dawna mnie namawia zebym prace zmieniła.. ale jak mamie o tym powiedziałam ze nie pozwole sie tak trakttowac i ze zmienie prace to nie dość ze po jej komentarzu poczułam sie jak wyrodna córka która ojca chce jeszcze pogrążyć to w dodatku wysmiała mnie i zapytałą gdzie ja prace znajde jak ja nic nie umiem.. ze studiów nie mam ze teraz sama matura nie wystarczy ale ja mam doswiadczenie 8 lat pracy 3 na magazynie 5 w biurze , obsługa komputera kasy fiskalnej fakturowanie dział zamówień ... to mało ? Nikt we mnie nie wierzy... ja nie chce być córką ta złą i niedobrą... i nie wiem co mam robić...

Napisane przez Sparta

siostra Sparta jest od wszystkiego, chodząca encyklopedia

Napisane przez myszka26111

Helooooo ł
A ja dzisiaj od rana w wyśmienitym nastroju
Nie dość że za oknem piękne slońce świeci to jeszcze na wadze -1kg
A jutro warzywka już nie mogę sie doczekac a teraz szukam jakiegoś fajnego przepisu co by coś słodkiego na weekend upitrasić

Napisane przez sudenly

Boże dziewczyny popłynełam chora jestem na dodatek slaba i w ogole lipa leze w lozku jak szlam do lazienki dwa dni temu to zemdlalam...no i mamuska zaczela nade mna skakac i powiedziala ze chociaz w chorobie moglabym cos normalnego zjesc...no i dalam sie namowic o ja glupia efektem jest 1,5 kg nadwyzki zalamalam sie jak dzis ustalam na wage bo wczesniej to nawet do lazienki nie mialam sily dojsc.lanie mi sie nalezy...lanie lanie lanie lanie i jeszcze raz wieeeelkieee lanie

p.s gratuluje wszystkim spadkow i prosze was dziewczyny nie badzcie takie glupie jak ja i nie grzeszcie

Ty mogłaś bo chora biedna byłaś

Napisane przez Sparta

Dziewczynki, mimo szaleństwa weekendowego dziś się zważyłam i ważę 64,2 kg
Czyli nic nie wzrosło a do celu zostało 4 kg o maj gasz

[Sparta]

Napisane przez dulcia88

Gratulacje ja nie mogę się doczekać kiedy osiągane tez taka piękna wagę aż motywacja zrasta

dokładnie, szczególnie że piłam wódeczkę i jadłam pieczywo...maj Gad aby nic nie wzrosło, tylko spadało szybko...

Napisane przez lukrecja_25

Dziękuję kochana moja Lucia Pucia


Nie no masz tak a propo masakrę z tymi ludźmi...najgorsze jest to właśnie ich traktowanie a może ich nagraj i przedstaw wsio szefowi

[Samanti83]

Hello
U mnie dziś piękny spadek 0,9 kgoj jak sie ciesze.Wreszcie pozbyłam sie tej nadwyżki po weekendowej!!Jak te grzechy maja schodzic mi aż 4dni to ja dziekuje bardzo ale nie grzesze wiecej nigdy!
Przez te grzechy dopiero wróciłam do wagi po uderzeniówce czyli 67,8

[Agnese69]

Napisane przez lukrecja_25

No właśnie się nie da...
/....../
... zero szacunku do mnie ...
/.............../
po jej komentarzu poczułam sie jak wyrodna córka która ojca chce jeszcze pogrążyć to w dodatku wysmiała mnie i zapytałą gdzie ja prace znajde jak ja nic nie umiem.. ze studiów nie mam
................./
... i nie wiem co mam robić...

Biedna jesteś - z rodzicami najtrudniej się negocjuje...
Byłoby najlepiej żeby z nimi obojgiem pogadać - np. przy niedzielnym obiadku - i wyłożyć kawę na ławę krótko i na temat. Że jesteś dorosłą osobą i jego zastępcą, że pracujesz ciężko od lat dla niego i dla dobra rodzinnego interesu, że jego postawa w stosunku do Ciebie jest nie fair, że ludzie to widza i w związku z tym też nie mają do Ciebie szacunku, ale przecież i on go nie ma (matka powinna to słyszeć). Że Ty jesteś już za stara żeby być traktowana w ten sposób i coraz bardziej Cię to irytuje, poniża i dołuje. I że uważasz, że możesz mu o tym powiedzieć, bo jest Twoim ojcem i na pewno mu na Tobie zależy, ale jeśli czegoś w tej sprawie nie zrobi to będziesz szukała innej pracy... Nie może być tak, że Ty masz liczyć się z rodzicami i okazywać im szacunek, a Tobie on sie nie należy... Nie jesteś smarkulą od mycia podłóg w firmie tatusia. On nie zauważył tego prawdopodobnie i uważa, że bez niego zginiesz. Najpewniej jest wręcz przeciwnie. Postaraj się żeby to nie była awantura, tylko powazna, opanowana, rozmowa, ale konkretna i dosadna.

A ten dzisiejszy gostek to powinien na kopach wylecieć normalnie... Łaskę robi, że pracuje? To niech już nie robi... Nie wiem kim on tam jest i jak ważna to persona, ale chyba są ludzie, którym na pracy bardziej zależy, co?

WIem, że mi łatwo mówić, bo mnie to nie dotyczy, ale szkoda Mi Cię, bo w ten sposób to tylko frustracji człoweik się dorobi... Pomyśl, może sie uda coś wywalczyć...

[zlotqo]

cześć !

u mnie dziś zastój na wadze... 5 dni temu waga pokazała 68,5 i stoi w miejscu. ale może to dlatego że wczoraj naprawdę jadłam dużo i do tego śledzie na wieczór (a wiadomo że są słone...) no i z porcelanką mam problemy - niby jest ale nie mam poczucia lekkości... mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi

no i o. dzień piękny, słoneczny a ja już jestem bez humoru. zjadłam na śniadanie serek wiejski z cynamonem i słodzikiem (tak wogóle to ostatnio miałam odrzut od weiśniaków... przejadły mi się chyba.). zaraz idę piec chleb, zrobię jakąś galaretkę albo muffinki może... sama nie wiem. jak mi smutno to więcej jem. ale mi smutno z powodu wagi więc powinnam mniej jeść

Agnese a dziękuję Ci. jakoś udało mi się ładne zdjęcie uszczelic, bo ja to niefotogeniczna jestem niestety...
Lucia powiem Ci że rzeczywiście taka średnia ta Twoja sytuacja... a co do wiary w dzieci, to moi rodzice też zawsze mi mówią "nie dasz sobie rady" itd. z dieta było tak samo, szczególnie tata mnie wyśmiewał, a ja się zawzięłam i jakoś trwam. może warto spróbować im coś udowodnić? trzymaj się!
Sparta nieźle, 4kg to już nie dużo mi zostało jeszcze 8,5 do celu ostatecznego

dziewczyny na stronie internetowej Piotra i Pawła znalazłam Fantę zero najbliższy sklep w Warszawie mam no nic, powiem przyjaciółce żeby mi przywiozła jak pojedzie na uczelnię zakupy mi zrobi to nic że kosztuje 5,66 zł za litr.... ja ją chcę!!!!!

[Agnese69]

Aha, Lucia, jeszcze mi przyszedł do głowy taki chwyt psychologiczny... No co, rodzice stosują takie: "ojca na pastwę losu wyrodna córka porzucić chce..." Co to jest jak nie szantaż emocjonalny? No to Ty przygotuj sobie teksty w stylu "Czuję, że magazynier więcej dla Ciebie znaczy niż ja", "Nie wspierasz mnie tylko dołujesz, czuję się dla Ciebie nieważna", "Myślałam, że najbardziej mogę liczyć na wsparcie ojca, bo komu powinno na mnie najbardziej zależeć..." Wiem, że to może się wydawać perfidne, ale zobacz... mama nie zawahała się przez pół sekundy żeby rzucić w Ciebie wyrzutem sumienia natychmiast. Jeśli wypowiesz na głos taką myśl, może i oni sobie uzmysłowią, że rzeczywiście coś jest niehalo w tym układzie i że priorytety się odrobinkę pogubiły...?

[lukrecja_25]

Kuffa wiecej sie nie żale bo przez to nikt nie zauważy ł że spadek miałam i to o 0,6 kg eeeh dziewoje dziewoooje....

[Agnese69]

Napisane przez lukrecja_25

Kuffa wiecej sie nie żale bo przez to nikt nie zauważy ł że spadek miałam i to o 0,6 kg eeeh dziewoje dziewoooje....

Aaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!! !!!!! Spadek!!!!!

No i mnie nie wkurzaj, bo ja miałam wręcz przeciwnie

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

ehh, a ja po wczorajszym P (!) mam +200g
a po PW przedwczoraj było -400g

[dph]

Napisane przez lukrecja_25

Kuffa wiecej sie nie żale bo przez to nikt nie zauważy ł że spadek miałam i to o 0,6 kg eeeh dziewoje dziewoooje....

Bawo za spadek!!!! i nie daj się ''szefowi'' Dziewczyny moje poprzednie pytania znikneły śmiercią naturalną w tym gąszczu postów ale ponowię je Jakie witaminy stosujecie, macie jakieś ulubione i sprawdzone? a dwa to co to za magiczny i cudowny syrop z lidla? jak się nazywa i jak wygląda?
No i dorzucę nowe pytanko, co poniektóre mnie za nie zabiją ale zaryzykuję czy macie jakies sprawdzone przepisy na smaczne dukanowskie sałatki co by się dla niedukanów nadawały i im smakowały? mam w sobotę w domu małą imprezę i kombinuję nad menu

[Siala_Bala]

Napisane przez lukrecja_25

Kuffa wiecej sie nie żale bo przez to nikt nie zauważy ł że spadek miałam i to o 0,6 kg eeeh dziewoje dziewoooje....

Ja zauważyłam i chciałam pogratulować właśnie! Gratuluję

[lukrecja_25]

Napisane przez Agnese69

Biedna jesteś - z rodzicami najtrudniej się negocjuje...
Byłoby najlepiej żeby z nimi obojgiem pogadać - np. przy niedzielnym obiadku - i wyłożyć kawę na ławę krótko i na temat. Że jesteś dorosłą osobą i jego zastępcą, że pracujesz ciężko od lat dla niego i dla dobra rodzinnego interesu, że jego postawa w stosunku do Ciebie jest nie fair, że ludzie to widza i w związku z tym też nie mają do Ciebie szacunku, ale przecież i on go nie ma (matka powinna to słyszeć). Że Ty jesteś już za stara żeby być traktowana w ten sposób i coraz bardziej Cię to irytuje, poniża i dołuje. I że uważasz, że możesz mu o tym powiedzieć, bo jest Twoim ojcem i na pewno mu na Tobie zależy, ale jeśli czegoś w tej sprawie nie zrobi to będziesz szukała innej pracy... Nie może być tak, że Ty masz liczyć się z rodzicami i okazywać im szacunek, a Tobie on sie nie należy... Nie jesteś smarkulą od mycia podłóg w firmie tatusia. On nie zauważył tego prawdopodobnie i uważa, że bez niego zginiesz. Najpewniej jest wręcz przeciwnie. Postaraj się żeby to nie była awantura, tylko powazna, opanowana, rozmowa, ale konkretna i dosadna.

A ten dzisiejszy gostek to powinien na kopach wylecieć normalnie... Łaskę robi, że pracuje? To niech już nie robi... Nie wiem kim on tam jest i jak ważna to persona, ale chyba są ludzie, którym na pracy bardziej zależy, co?

WIem, że mi łatwo mówić, bo mnie to nie dotyczy, ale szkoda Mi Cię, bo w ten sposób to tylko frustracji człoweik się dorobi... Pomyśl, może sie uda coś wywalczyć...

Napisane przez zlotqo

cześć !

u mnie dziś zastój na wadze... 5 dni temu waga pokazała 68,5 i stoi w miejscu. ale może to dlatego że wczoraj naprawdę jadłam dużo i do tego śledzie na wieczór (a wiadomo że są słone...) no i z porcelanką mam problemy - niby jest ale nie mam poczucia lekkości... mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi

no i o. dzień piękny, słoneczny a ja już jestem bez humoru. zjadłam na śniadanie serek wiejski z cynamonem i słodzikiem (tak wogóle to ostatnio miałam odrzut od weiśniaków... przejadły mi się chyba.). zaraz idę piec chleb, zrobię jakąś galaretkę albo muffinki może... sama nie wiem. jak mi smutno to więcej jem. ale mi smutno z powodu wagi więc powinnam mniej jeść

Agnese a dziękuję Ci. jakoś udało mi się ładne zdjęcie uszczelic, bo ja to niefotogeniczna jestem niestety...
Lucia powiem Ci że rzeczywiście taka średnia ta Twoja sytuacja... a co do wiary w dzieci, to moi rodzice też zawsze mi mówią "nie dasz sobie rady" itd. z dieta było tak samo, szczególnie tata mnie wyśmiewał, a ja się zawzięłam i jakoś trwam. może warto spróbować im coś udowodnić? trzymaj się!
Sparta nieźle, 4kg to już nie dużo mi zostało jeszcze 8,5 do celu ostatecznego

dziewczyny na stronie internetowej Piotra i Pawła znalazłam Fantę zero najbliższy sklep w Warszawie mam no nic, powiem przyjaciółce żeby mi przywiozła jak pojedzie na uczelnię zakupy mi zrobi to nic że kosztuje 5,66 zł za litr.... ja ją chcę!!!!!

Napisane przez Agnese69

Aha, Lucia, jeszcze mi przyszedł do głowy taki chwyt psychologiczny... No co, rodzice stosują takie: "ojca na pastwę losu wyrodna córka porzucić chce..." Co to jest jak nie szantaż emocjonalny? No to Ty przygotuj sobie teksty w stylu "Czuję, że magazynier więcej dla Ciebie znaczy niż ja", "Nie wspierasz mnie tylko dołujesz, czuję się dla Ciebie nieważna", "Myślałam, że najbardziej mogę liczyć na wsparcie ojca, bo komu powinno na mnie najbardziej zależeć..." Wiem, że to może się wydawać perfidne, ale zobacz... mama nie zawahała się przez pół sekundy żeby rzucić w Ciebie wyrzutem sumienia natychmiast. Jeśli wypowiesz na głos taką myśl, może i oni sobie uzmysłowią, że rzeczywiście coś jest niehalo w tym układzie i że priorytety się odrobinkę pogubiły...?

Dziękuję wam Ze mnie wspieracie troszkę i dodajecie otuchy ale z moimi rodzicami sie nie da bo onie odrazu mówią ze nie pracowałm nigdy w innej firmie i powinnam popracowac u obcych bo bym zobaczyła jak tam ludzi traktują i wtedy bym nie mówiłaze u taty jest źle... a ja wiem tylko tyle ze moje kolezanki pracują w różnych firmach i nie ma tam mowy o takim traktoewaniu... wiadomo ze wtedy człowiek nie przypyskuje bo jako podwładnej nie wypada ale i nie bede od wszystkiego za marne grosze a jak pracodawca bedzie mnie traktował niesprawiedliwie lub bedzie mnie w jakis sposób ponizał udam sie bez skrupułów do sądu pracy a tak to coi moge? taty do sądu nie podam przecież.. ale oni twierdzą nadal swoje... ze ja przesadzam tylko ze postronne osoby tez to widzą i pytają czemu sobie na to pozwalam.... bo zrodziną sie tylko na zdjęciach dobrze wychodzi ja nie mohe miec wolnego nie moge tego tamtego bo wszyscy mogą bo im sie nalezy a aj jak bym jakiacs była inna no mi sie nie nalezy???? musze sie prosic o urlop a inni przychodzą mówią ze chcą i mają a ja? na decuzje czekac musze... ehhh szkoda sł ów.. załuje ze tyle pracuje u taty bo teraz boje sie na mysl o rozmowie kwalifikacyjnej jakiej kolwiek... o tym zeby nie zrobic z siebie idiotki...

DOBRA KONIEC TYCH ZALI!!! Bo sie zaraz ktoś zbuntuje ze to forum o diecie...

[milaminka80]

Piękny to był dzien, oj piękny. Słoneczko ładnie świeciło przez okienko, wprost na moje biureczko. Humorek wysmienity, az chciało sie zyc, ach!!

A teraz to ja k... wszystko mam A ja wale prace, w ktorej dowiadujesz sie wszysktiego ostatnia i to od osób trzecich, a później zostajesz postawiona przed faktem dokonanym i nie ma że możesz miec inne plany czy obowiązki, zostajesz i juz, a ją to k... wali!! Jaka ja jestem w tym momencie wk...na tak, że doslownie ręcę mi sie trzesą. S... jedna!! No po prostu niech mnie ch... strzeli i co jeszcze tam, bo inaczej zabije ja!!

[Siala_Bala]

Napisane przez dph

Bawo za spadek!!!! i nie daj się ''szefowi'' Dziewczyny moje poprzednie pytania znikneły śmiercią naturalną w tym gąszczu postów ale ponowię je Jakie witaminy stosujecie, macie jakieś ulubione i sprawdzone? a dwa to co to za magiczny i cudowny syrop z lidla? jak się nazywa i jak wygląda?
No i dorzucę nowe pytanko, co poniektóre mnie za nie zabiją ale zaryzykuję czy macie jakies sprawdzone przepisy na smaczne dukanowskie sałatki co by się dla niedukanów nadawały i im smakowały? mam w sobotę w domu małą imprezę i kombinuję nad menu

Mnie witaminy zostały po ciąży, więc wybiorę ten Prenatal co mam a kolejne nie wiem jakie kupię
Syrop z lidla to raczej nie syrop a kolorowa woda do zabarwiania i smakowania. Litrowa buteleczka plastikowa, biała zakrętka, etykietka czerwona z białym..a na niej np. Syrup with raspberry flavour jest też wiśniowy.. ah i jest też znaczek %
Kosztuje poniżej 1,5zł

[Kasiulek1029]

Napisane przez dph

Bawo za spadek!!!! i nie daj się ''szefowi'' Dziewczyny moje poprzednie pytania znikneły śmiercią naturalną w tym gąszczu postów ale ponowię je Jakie witaminy stosujecie, macie jakieś ulubione i sprawdzone? a dwa to co to za magiczny i cudowny syrop z lidla? jak się nazywa i jak wygląda?
No i dorzucę nowe pytanko, co poniektóre mnie za nie zabiją ale zaryzykuję czy macie jakies sprawdzone przepisy na smaczne dukanowskie sałatki co by się dla niedukanów nadawały i im smakowały? mam w sobotę w domu małą imprezę i kombinuję nad menu

Syrup z Lidla jest w plastikowej butelce, litrowy, biało czerwona nalepka ze znaczkiem % .
Co do salatek to raczej nie pomoge bo ja robie salatki "smieciowe" czyli wszystko co jest akurat otwarte w lofdowce (wiejski, jajka na twardo, papryka, pomidor, ogorek, pieczarki itp. do tego jogurt)

[Agnese69]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2224713 9]ehh, a ja po wczorajszym P (!) mam +200g
a po PW przedwczoraj było -400g [/QUOTE]

No to sobie z Konczitą ręce podajcie Ona też tak ma na odwrót Taka wasza uroda, widać...

Napisane przez dph

Bawo za spadek!!!! i nie daj się ''szefowi'' Dziewczyny moje poprzednie pytania znikneły śmiercią naturalną w tym gąszczu postów ale ponowię je Jakie witaminy stosujecie, macie jakieś ulubione i sprawdzone? a dwa to co to za magiczny i cudowny syrop z lidla? jak się nazywa i jak wygląda?
No i dorzucę nowe pytanko, co poniektóre mnie za nie zabiją ale zaryzykuję czy macie jakies sprawdzone przepisy na smaczne dukanowskie sałatki co by się dla niedukanów nadawały i im smakowały? mam w sobotę w domu małą imprezę i kombinuję nad menu

O syropie Ci dziewczyny już odpowiedziały, widziałam.
Witamin ja żadnych nie brałam. No jakoś nie miałam musu...
Sałatki? O rany, nie jestem mocna w te klocki... z przepisów ściągam albo tu z pomysłów dziewczyn... Warzywa w dowolnej konstelacji wpakuj do jednaj michy. Sos czosnkowy albo jakiśtam zrób z jogurtu. ALbo gościom sieknij z vinegret, a sama wsuwaj bez... Nie, no ja nie jestem w tych sprawach dobrym doradcą. Dziewczyny ratujcie!

Napisane przez lukrecja_25

Dziękuję wam Ze mnie wspieracie troszkę i dodajecie otuchy
/............./

DOBRA KONIEC TYCH ZALI!!! Bo sie zaraz ktoś zbuntuje ze to forum o diecie...

No dobra, koniec. Ale przemyśl sprawę, może warto. A może rozejrzyj się za pracą, sprawdź jakie masz możliwości... Nie musisz wierzyć rodzicom tak na słowo
Trzymam kciuki.

[takaya]

Wreszcie dotarłam do teraźniejszości Gonię was już od pierwszego watku i tylko klikam na nowsze linki.
Wczoraj zaczęłam dietę. Mam nadzieję, że dam radę, bo uwielbiam pieczywo. W pierwszej fazie mam być z TŻtem 2dni(odchudzamy się razem, a dieta to jego pomysł ) Mam 173cm wzrostu i ważę 70kg, chciałabym zejść do 64, albo jeśli ćwicząc zamiast tłuszczyku na brzuchu, plecach i ramionach pojawią się mięśnie to waga może pokazywać więcej byle brzuch był płaski i bym oponki nie miała.
Zatem od dziś przyłączam się do was

[Agnese69]

Napisane przez takaya

Wreszcie dotarłam do teraźniejszości Gonię was już od pierwszego watku i tylko klikam na nowsze linki.
Wczoraj zaczęłam dietę. Mam nadzieję, że dam radę, bo uwielbiam pieczywo. W pierwszej fazie mam być z TŻtem 2dni(odchudzamy się razem, a dieta to jego pomysł ) Mam 173cm wzrostu i ważę 70kg, chciałabym zejść do 64, albo jeśli ćwicząc zamiast tłuszczyku na brzuchu, plecach i ramionach pojawią się mięśnie to waga może pokazywać więcej byle brzuch był płaski i bym oponki nie miała.
Zatem od dziś przyłączam się do was

Po pierwsze - witaj nam droga koleżanko dukanko.
Po drugie - masz przecudny avatarek
Po trzecie - fajnie, że dukasz ze swoim TŻ, to tak jak ja ze swoim
Po czwarte - masz niewiele do zrzucenia, więc dużo czasu Ci to nie zajmie jak będziesz grzeczna
Po piąte - naucz się piec chlebek z otrąb i będziesz miała substytut chleba, zawsze to coś...
No i powodzenia życzę

[iustice]

witam Was dziewczyny!

przeczytalam cale to forum od A do Z i pierwsze co musze napisac to ze bardzo sie ciesze ze tu jestescie i tak fajnie sie motywujecie nawzajem

Ja zaczelam dietke w poniedzialek wiec dzis jest 4 dzien fazy uderzeniowej i ku mojemu zdziwieniu rano zobaczylam - 4kg
Z tym ze do konca nie ufam mojej bardzo starej wadze - tak czy tak wynik mnie zmotywowal bardzo
Moj cel to - 15kg do pelni szczescia i chcialam sie poradzic czy skoro juz stracilam 4kg to czy wciaz powinnam kontynuowac I faze ? zamierzalam ja ciagnac przez 6 dni a teraz nie jestem pewna czy to dobry pomysl biorac jeszcze pod uwage ze za 2 dni powinnam dostac okres i boje sie, ze bede strasznie oslabiona...

bardzo dziekuje z gory za wszystkie sugestie

[takaya]

Agnese69 dziekuję bardzo Z chlebkiem jest problem,bo wynajmujemy mieszkanie w którym piekarnik jest do niczego (mogę piec tylko mięso w rękawie) a mirofalówka wciąż jest w planach. Koniecznym wydatkiem będzie patelnia teflonowa
Co do czasu to z wyliczeń na stronie wyszło mi,że II faza ma trwać do 9go listopada. Mam jednak nadzieję, że uda mi się dojść do odpowiedniej wagi szybciej i przejśc do III fazy.
Planujemy trochę biegać, chcę też robic brzuszki w domu i basenik raz, dwa razy w tygodniu