Polecamy:

Brawurka84 · 2010-09-21, 15:10

Gucia ma rację.że może nikt nie nauczył Twojego lubego podejmowania decyzji?może tu jest "pies pogrzebany"/
bo mojego rodzice tak chronili przed światem..że to ja musiałam wyjść z inicjatywą planów skoro już rok ze sobą mieszkamy..i akurat wydawaliśmy wspólnie pieniądze na remont,więc zaczęłam rozmowę"hola hola,wspólne pieniądze mamy ,remont i mieszkanie a co z konkretnymi planami?bo mi nie wystarczy mówienie,że chcesz być ze mną do końca życia,bo wszystko fajnie pięknie,ale decyzje podjąć trzeba,ot co"
ale i tak chyba nigdy nie zrozumiem facetów ;P
ta która ich zrozumie,dostanie chyba nobla...

anulka2205 · 2010-09-21, 15:15

Cytat:

Napisane przez Brawurka84

Gucia ma rację.że może nikt nie nauczył Twojego lubego podejmowania decyzji?może tu jest "pies pogrzebany"/
bo mojego rodzice tak chronili przed światem..że to ja musiałam wyjść z inicjatywą planów skoro już rok ze sobą mieszkamy..i akurat wydawaliśmy wspólnie pieniądze na remont,więc zaczęłam rozmowę"hola hola,wspólne pieniądze mamy ,remont i mieszkanie a co z konkretnymi planami?bo mi nie wystarczy mówienie,że chcesz być ze mną do końca życia,bo wszystko fajnie pięknie,ale decyzje podjąć trzeba,ot co"
ale i tak chyba nigdy nie zrozumiem facetów ;P
ta która ich zrozumie,dostanie chyba nobla...

I nie chyba, a na 100%

Aga- Ty już po wizycie? Co z @?

sylvi_86 · 2010-09-21, 15:37

Cytat:

Napisane przez Gucia0987

Dokładnie tak! Niby co jeszcze może się zmienić przez kolejne 2-3-5 lat? Nic! Ale masz racje, faceci musza do tego dojrzeć. może faktycznie nie jest jeszcze gotowy, ale z drugiej strony po 5 latach związku chyba zaczyna sie jakoś układać swoją wspólną przyszłość. Już krokiem milowym jest wspólne mieszkanie, które zawsze moze być przed ślubem, a zmienia się wtedy bardzo wiele.

Powiem Ci, ze tak się zastanawiam nad Twoim Tżetem i na pewno na kogoś innego nie czeka, bo jest zakochany w Tobie, mówi, że z nikim innym nie wyobraża sobie życia, więc nie rozumiem skąd u niego te wątpliwości, a raczej brak podjęcia decyzji.

Jak jest jedynakiem to może nikt go nie nauczył podejmować decyzji i musisz to zrobić za niego?

widocznie musial miec wczesniej watpliwosci skoro do tej pory nie podjal decyzji o slubie czy chociazby jak mowisz mieszkaniu razem. ostatnie miesiace wkurzaly tzta jesli pytalam o slub. zadnego pytania badz chociazby wzmianki bo to konczylo sie albo w ogole zlekcewazeniem mnie albo zlosciami z jego strony.odkad porzadnie porozmawialismy nawet sam wspomnial o sali na slub i skrocil czas zaslubin z 5 na 2-3 lata. zobaczymy jak sie to dalej potoczy. jak juz pisalam nie chce nic przez najblzsze pol roku wspominac

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Cytat:

Napisane przez Brawurka84

Gucia ma rację.że może nikt nie nauczył Twojego lubego podejmowania decyzji?może tu jest "pies pogrzebany"/
bo mojego rodzice tak chronili przed światem..że to ja musiałam wyjść z inicjatywą planów skoro już rok ze sobą mieszkamy..i akurat wydawaliśmy wspólnie pieniądze na remont,więc zaczęłam rozmowę"hola hola,wspólne pieniądze mamy ,remont i mieszkanie a co z konkretnymi planami?bo mi nie wystarczy mówienie,że chcesz być ze mną do końca życia,bo wszystko fajnie pięknie,ale decyzje podjąć trzeba,ot co"
ale i tak chyba nigdy nie zrozumiem facetów ;P
ta która ich zrozumie,dostanie chyba nobla...

z tego co wiem to on zawsze sie mamy pyta co ma zrobic. wiec moze to tak naprawde bedzie jej decyzja a nie jego

..a ty swojemu dobrze powiedzialas

Brawurka84 · 2010-09-21, 15:43

mój też się o wszystko pytał mamy ,i opowiadał o naszych związkowych perypetiach.W pewnym momencie do związku zaczęła się wtrącać też jego starsza siostra-tłumacząc mu,że ślub to ustępstwo...
były kłótnie,byłam urażona i wnerwiona..i powiedziałam wprost,że sobie nie życzę żadnego wtrącania się ze strony rodziny,bo ja bardzo doceniam fakt dobrych stosunków z rodziną.ale za naszą rodzinę,dziecko i ślub to będzie odpowiedzialna tylko nasza dwójka,a nie mama i siostra
owszem,było sporo niemiłych rozmów na ten temat,ale ja jestem konkretna i dorosła i nie pozwolę,żeby ktoś mi wchodził w życie z butami.On był inaczej wychowany,ale czas dorosnąć
p.s zapomniałam dodać,że jego mama tak na niego chuchała i dmuchała ,i chciała jak najlepiej(lubiąc mnie jak najbardziej),że mówiła mi wprost,żebyśmy poczekali z planami(ale z całym szacunkiem,chyba zapomniała,że jej syn ma prawie 29 lat,a nie np.20)

sylvi_86 · 2010-09-21, 16:01

Cytat:

Napisane przez Brawurka84

mój też się o wszystko pytał mamy ,i opowiadał o naszych związkowych perypetiach.W pewnym momencie do związku zaczęła się wtrącać też jego starsza siostra-tłumacząc mu,że ślub to ustępstwo...
były kłótnie,byłam urażona i wnerwiona..i powiedziałam wprost,że sobie nie życzę żadnego wtrącania się ze strony rodziny,bo ja bardzo doceniam fakt dobrych stosunków z rodziną.ale za naszą rodzinę,dziecko i ślub to będzie odpowiedzialna tylko nasza dwójka,a nie mama i siostra
owszem,było sporo niemiłych rozmów na ten temat,ale ja jestem konkretna i dorosła i nie pozwolę,żeby ktoś mi wchodził w życie z butami.On był inaczej wychowany,ale czas dorosnąć
p.s zapomniałam dodać,że jego mama tak na niego chuchała i dmuchała ,i chciała jak najlepiej(lubiąc mnie jak najbardziej),że mówiła mi wprost,żebyśmy poczekali z planami(ale z całym szacunkiem,chyba zapomniała,że jej syn ma prawie 29 lat,a nie np.20)

wlasnie sobie uzmyslowilam ze ten moj w styczniu konczy 26 lat.ha, jak ten czas szybko leci masakra

nie wiem czy wspominalam ale podobno mama mojego tz podobno juz myslala kiedys nad tym zebysmy tam u nich zamieszkali raze. ze zostawili by nam gore domu a oni by sobie na dole pomieszkiwali.. ale to tez sie przyznal podczas naszej powaznej rozmowy

JanuszAgnieszka · 2010-09-21, 18:20

anulka - wizyte mam w poniedzialek 27 wiec jeszce musimy poczekac

@ nadal nie ma - to 61 dc. Wczoraj plamilam, nie wiem czemu.

Gucia0987 · 2010-09-22, 07:46

Cytat:

Napisane przez Brawurka84

Gucia ma rację.że może nikt nie nauczył Twojego lubego podejmowania decyzji?może tu jest "pies pogrzebany"/
bo mojego rodzice tak chronili przed światem..że to ja musiałam wyjść z inicjatywą planów skoro już rok ze sobą mieszkamy..i akurat wydawaliśmy wspólnie pieniądze na remont,więc zaczęłam rozmowę"hola hola,wspólne pieniądze mamy ,remont i mieszkanie a co z konkretnymi planami?bo mi nie wystarczy mówienie,że chcesz być ze mną do końca życia,bo wszystko fajnie pięknie,ale decyzje podjąć trzeba,ot co"
ale i tak chyba nigdy nie zrozumiem facetów ;P
ta która ich zrozumie,dostanie chyba nobla...

DOKŁADNIE TAK!

Bardzo dobrze powiedziałaś swojemu TŻetowi. Przejęłaś inicjatywę i najwyraźniej mu o to chodziło, a przede wszystkim ułatwiłaś mu wszystko.

Cytat:

Napisane przez sylvi_86

wlasnie sobie uzmyslowilam ze ten moj w styczniu konczy 26 lat.ha, jak ten czas szybko leci masakra

nie wiem czy wspominalam ale podobno mama mojego tz podobno juz myslala kiedys nad tym zebysmy tam u nich zamieszkali raze. ze zostawili by nam gore domu a oni by sobie na dole pomieszkiwali.. ale to tez sie przyznal podczas naszej powaznej rozmowy

Mój mąż też kończy 26lat w marcu

Myślę, że zamieszkanie razem dobrze by Wam zrobiło. Przede wszystkim byłby to już jakiś krok na przód. Na dłuższą metę nie pakuj się w mieszkanie z teściami, bo zazwyczaj nic dobrego z tego nie wychodzi, ale na początek jak najbardziej.\

Masz racje, odpuść mu przez pół roku, ale ja na Twoim miejscu na wiosnę spróbowałabym wrócić do tematu wspólnego mieszkania. Że najwyższy czas sie sprawdzić, że może spróbujecie, potestujecie się i będziecie wiedzieli czy po kilku miesiącach wspólnego mieszkania nadal chcecie być razem.

No chyba, że Wasze przekonania, nie pozwalają na mieszkanie razem przed ślubem?

Cytat:

Napisane przez JanuszAgnieszka

anulka - wizyte mam w poniedzialek 27 wiec jeszce musimy poczekac

@ nadal nie ma - to 61 dc. Wczoraj plamilam, nie wiem czemu.

Kochana, a Ty byłaś na tej becie?

sylvi_86 · 2010-09-22, 14:27

Cytat:

Napisane przez Gucia0987

Myślę, że zamieszkanie razem dobrze by Wam zrobiło. Przede wszystkim byłby to już jakiś krok na przód. Na dłuższą metę nie pakuj się w mieszkanie z teściami, bo zazwyczaj nic dobrego z tego nie wychodzi, ale na początek jak najbardziej.\

Masz racje, odpuść mu przez pół roku, ale ja na Twoim miejscu na wiosnę spróbowałabym wrócić do tematu wspólnego mieszkania. Że najwyższy czas sie sprawdzić, że może spróbujecie, potestujecie się i będziecie wiedzieli czy po kilku miesiącach wspólnego mieszkania nadal chcecie być razem.

No chyba, że Wasze przekonania, nie pozwalają na mieszkanie razem przed ślubem?

juz kiedys..jakies 2 lata temu rozmawialismy ze przed slubem bedziemy rok razem mieszkac i na gadaniu sie skonczylo, jak zaczelam ostatnio pokazywac na allegro jakie sa mieszkania i tak dale to tylko przytakiwal a kolejnego dnia mielismy ta "oczyszczajaca" rozmowe bo ubzduralo mu sie ze moze jednak do siebie nie pasujemy bo mamy inne poglady.. faceci.. qrde chyba sie jednak boi dorosnac jak na to wszystko patrze

JanuszAgnieszka · 2010-09-22, 15:32

Cytat:

Napisane przez Gucia0987

Kochana, a Ty byłaś na tej becie?

nie bylam. W poniedzialek ginekolog mi powie co i jak

jakos nigdy mi nie po drodze do bety

niewoda · 2010-09-22, 20:23

Cytat:

Napisane przez Madzialenka12344321

ja miałam kiedyś instynkt macierzyński, ale patrząc na to realnie - osłabł.

Naprawde nie wyobrazam sobie nie mieć stałej pracy, mieszkania i strać się o dziecko.

Mam nadzieje, ze zmienilas zdanie...czasem tak biegamy za kariera, mieszkaniem...ze kiedy juz chcemy miec dziecka, to sie nie da i na leczenie za pozno...zreszta na dziecko nigdy nie jest wlasciwy czas...
poczytaj fora staraczek...takich co i nawet 10 lat sie staraja...

Madzialenka12344321 · 2010-09-22, 21:25

Cytat:

Napisane przez niewoda

Mam nadzieje, ze zmienilas zdanie...czasem tak biegamy za kariera, mieszkaniem...ze kiedy juz chcemy miec dziecka, to sie nie da i na leczenie za pozno...zreszta na dziecko nigdy nie jest wlasciwy czas...
poczytaj fora staraczek...takich co i nawet 10 lat sie staraja...

o matko, skąd ty ten post wytrzasnęłaś

Pierwszy post na forum i od razu mój cytat

hehe

Wiem, że na dziecko nie jest nigdy właściwy czas.. ale jednak bez pracy i mieszkania to troszkę ciężka sytuacja

Choc teraz akurat moje życie odwróciło się do góry nogami

mam pracę, mam mieszkanie i... dziecko dalej przekładam

sylvi_86 · 2010-09-22, 21:30

dzisiaj z tztem sobie zartowalam i w pewnym momencie powiedzial ze jest gotowy sie oswiadczyc ale nie mozna sie oswiadczac bez pierscionka, a pierscionka nie ma bo nie ma kasy i klops..cholercia:P

Madzialenka12344321 · 2010-09-22, 21:37

Cytat:

Napisane przez sylvi_86

dzisiaj z tztem sobie zartowalam i w pewnym momencie powiedzial ze jest gotowy sie oswiadczyc ale nie mozna sie oswiadczac bez pierscionka, a pierscionka nie ma bo nie ma kasy i klops..cholercia:P

ale przynajmniej jakiś krok na przód

a masz jakiś wymarzony pierścionek czy ważne aby było coś skromnego?? Mój jest np. z cyrkonią ale za to mąz już podczas oświadczyn powiedział, że diament będę miała w obrączce

i słowa dotrzymał

nasze obrączki: http://www.apart.pl/pl/obraczki,c,1,,169

sylvi_86 · 2010-09-22, 21:50

Cytat:

Napisane przez Madzialenka12344321

ale przynajmniej jakiś krok na przód

a masz jakiś wymarzony pierścionek czy ważne aby było coś skromnego?? Mój jest np. z cyrkonią ale za to mąz już podczas oświadczyn powiedział, że diament będę miała w obrączce

i słowa dotrzymał

nasze obrączki: http://www.apart.pl/pl/obraczki,c,1,,169

mam pare takich co mi sie podoba, tej strony http://www.cooldiamonds.pl/?gclid=CM...FYcm3wodpR9IGA to modele nr 5 , 10, 16, 23
ale z tych to chyba moj faworyt to nr 16 (z opcja zwezanej obraczki)

no i jeszcze jeden mi sie podoba swarovskiego, w sumie to milosc od pierwszego wejrzenia, widzialam go najperw na zywo i powiem ze na zywo wyglada duzo lepiej niz na zdjeciu(tylko w nim sa cyrkonie)(w zalaczniku)

Madzialenka12344321 · 2010-09-22, 21:52

Bardzo ładny. a drogi??

sylvi_86 · 2010-09-22, 22:04

Cytat:

Napisane przez Madzialenka12344321

Bardzo ładny. a drogi??

ten swarovskiego chyba 400zl bo to cyrkonie..a z tej stronki nr 16 kosztuje niecale 10000

Madzialenka12344321 · 2010-09-22, 22:05

No to na ten drugi byś sobie ładnie poczekała

hehe

sylvi_86 · 2010-09-22, 23:02

Cytat:

Napisane przez Madzialenka12344321

No to na ten drugi byś sobie ładnie poczekała

hehe

no rok to napewno

, jakby 3/4 wyplaty miesiecznie odkladal.no way

. mysle ze jakby ten model pokazac w aparcie to by zrobili i cena by byla mniejsza

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:08 ----------

to chyba wybiore na pierwszy taniec

http://toxias.wrzuta.pl/audio/6tixJi...c_tylko_ciebie

Madzialenka12344321 · 2010-09-23, 07:36

ja miałam melodię ze szkrzypka na dachu

a będziecie mieli jakiś układ?? My mieliśmy, choć nikt nie wiedział o tym, że się przygotowywaliśmy, pełne zaskoczenie

Gucia0987 · 2010-09-23, 08:14

Cytat:

Napisane przez sylvi_86

juz kiedys..jakies 2 lata temu rozmawialismy ze przed slubem bedziemy rok razem mieszkac i na gadaniu sie skonczylo, jak zaczelam ostatnio pokazywac na allegro jakie sa mieszkania i tak dale to tylko przytakiwal a kolejnego dnia mielismy ta "oczyszczajaca" rozmowe bo ubzduralo mu sie ze moze jednak do siebie nie pasujemy bo mamy inne poglady.. faceci.. qrde chyba sie jednak boi dorosnac jak na to wszystko patrze

No to trzeba wrócić do rozmowy w odpowiednim momencie...

A to, że boi się dorosnąć, to zdecydowanie... boi się odpowiedzialności. Jest to zrozumiałe i podejrzewam, że jak weźmiesz sprawy w swoje ręce (bo chyba najwyższy czas postawić swoje warunki) to wszystko będzie dobrze

Życzę Ci, żeby wszystko się poukładało po Twojej myśli

Cytat:

Napisane przez JanuszAgnieszka

nie bylam. W poniedzialek ginekolog mi powie co i jak

jakos nigdy mi nie po drodze do bety

Podziwiam, że jesteś taka cierpliwa! No to czekamy do poniedziałku!

Cytat:

Napisane przez sylvi_86

dzisiaj z tztem sobie zartowalam i w pewnym momencie powiedzial ze jest gotowy sie oswiadczyc ale nie mozna sie oswiadczac bez pierscionka, a pierscionka nie ma bo nie ma kasy i klops..cholercia:P

Powiedz mu, że przyjmiesz nawet taki odpustowy! Pierścionek nie ważny, ważna deklaracja, choć wybrałaś sobie na prawdę piękne pierścionki!

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Cytat:

Napisane przez Madzialenka12344321

ja miałam melodię ze szkrzypka na dachu

a będziecie mieli jakiś układ?? My mieliśmy, choć nikt nie wiedział o tym, że się przygotowywaliśmy, pełne zaskoczenie

My mieliśmy DeMono "Dwa proste słowa". Bez układu, tylko spontan. Ale my też mieliśmy inną sytuację. Musieliśmy zmienić koncepcję całego wesela.

Madzialenka12344321 · 2010-09-23, 08:15

Gucia a dlaczego?? kurcze... nie pamiętam tego.

Gucia0987 · 2010-09-23, 08:21

Cytat:

Napisane przez Madzialenka12344321

Gucia a dlaczego?? kurcze... nie pamiętam tego.

Madziu, bo ja nie mówiłam, wtedy właśnie wyłączyłam się z forum i wróciłam dopiero po jakimś czasie. pw.

Madzialenka12344321 · 2010-09-23, 08:23

Cytat:

Napisane przez Gucia0987

Madziu, bo ja nie mówiłam, wtedy właśnie wyłączyłam się z forum i wróciłam dopiero po jakimś czasie. pw.

aaa to dlatego nic nie kojarzyłam. To czekam na pw

miss.hot · 2010-09-23, 09:06

Cześć dziewczynki

Nie wiem czy ktoś mnie jeszcze pamięta, ale swego czasu uciekłam do planujących na 2011, ale jednak się pozmieniało i będzie 2012...
Grześ za 2,5 tygodnia kończy rok, ja pracuję już od maja, jakoś leci to wszystko...
Załączam fotkę mojego łobuza

anulka2205 · 2010-09-23, 09:27

Miss.hot- witaj

Jaki słodziak

Gucia- ale zaintrygowałaś

Aga- ja też podziwiam cierpliwość

sylvi_86 · 2010-09-23, 11:27

Cytat:

Napisane przez Madzialenka12344321

ja miałam melodię ze szkrzypka na dachu

a będziecie mieli jakiś układ?? My mieliśmy, choć nikt nie wiedział o tym, że się przygotowywaliśmy, pełne zaskoczenie

uklad to napewno bedziemy mieli bo oboje ze tak powiem uprawiamy taniec towarzyski wiec to bedzie nawet oczekiwane

mabi84 · 2010-09-23, 12:47

...tak mi się marzy żeby za 2,5 roku powiedziec Tż że jestem w ciąży...

sylvi_86 · 2010-09-23, 13:12

Cytat:

Napisane przez mabi84

...tak mi się marzy żeby za 2,5 roku powiedziec Tż że jestem w ciąży...

ja bym chciala za 3 lata byc w ciazy, zajsc w 2013 a urodzic w 2014

Gucia0987 · 2010-09-23, 13:15

Cytat:

Napisane przez sylvi_86

uklad to napewno bedziemy mieli bo oboje ze tak powiem uprawiamy taniec towarzyski wiec to bedzie nawet oczekiwane

No to faktycznie wymagany układ! oj, chciałabym Was zobaczyć w akcji!

Cytat:

Napisane przez mabi84

...tak mi się marzy żeby za 2,5 roku powiedziec Tż że jestem w ciąży...

to dobrze trafiłaś, my też mamy tego rodzaju marzenia w podobnym czasie

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Cytat:

Napisane przez sylvi_86

ja bym chciala za 3 lata byc w ciazy, zajsc w 2013 a urodzic w 2014

Ja mogłabym urodzić już w 2013

Ale ostatnio widzieliśmy się ze znajomymi, u których byliśmy na weselu w sobotę i że my tak wszystko razem robimy, bardzo się przyjaźnimy, to stwierdziłyśmy z tą przyjaciółką, że w ciąże też spróbujemy zajść w podobnym momencie, żeby nasze dzieci były w podobnym wieku.

Tylko jest jeden problem, ona chciałaby już w przyszłym roku zajść, a ja dopiero w 2012... no zobaczymy co nam wyjdzie z tego planowania

Najpierw mieszkanie, którego ciągle nie ma i nic mi się nie podoba...

mabi84 · 2010-09-23, 13:15

Cytat:

Napisane przez Gucia0987

to dobrze trafiłaś, my też mamy tego rodzaju marzenia w podobnym czasie

ja na tym wątku jestem od dawna

tylko ten czas tak wolno leci...

Cytat:

Napisane przez sylvi_86

ja bym chciala za 3 lata byc w ciazy, zajsc w 2013 a urodzic w 2014

ja za 2 lata biorę ślub a do tego czasu nie odstawię tabletek

2010-09-21, 15:10	#2851
Brawurka84 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 289	Dot.: dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:) Gucia ma rację.że może nikt nie nauczył Twojego lubego podejmowania decyzji?może tu jest "pies pogrzebany"/ bo mojego rodzice tak chronili przed światem..że to ja musiałam wyjść z inicjatywą planów skoro już rok ze sobą mieszkamy..i akurat wydawaliśmy wspólnie pieniądze na remont,więc zaczęłam rozmowę"hola hola,wspólne pieniądze mamy ,remont i mieszkanie a co z konkretnymi planami?bo mi nie wystarczy mówienie,że chcesz być ze mną do końca życia,bo wszystko fajnie pięknie,ale decyzje podjąć trzeba,ot co" ale i tak chyba nigdy nie zrozumiem facetów ;P ta która ich zrozumie,dostanie chyba nobla...

2010-09-21, 15:43	#2854
Brawurka84 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 289	Dot.: dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:) mój też się o wszystko pytał mamy ,i opowiadał o naszych związkowych perypetiach.W pewnym momencie do związku zaczęła się wtrącać też jego starsza siostra-tłumacząc mu,że ślub to ustępstwo... były kłótnie,byłam urażona i wnerwiona..i powiedziałam wprost,że sobie nie życzę żadnego wtrącania się ze strony rodziny,bo ja bardzo doceniam fakt dobrych stosunków z rodziną.ale za naszą rodzinę,dziecko i ślub to będzie odpowiedzialna tylko nasza dwójka,a nie mama i siostra owszem,było sporo niemiłych rozmów na ten temat,ale ja jestem konkretna i dorosła i nie pozwolę,żeby ktoś mi wchodził w życie z butami.On był inaczej wychowany,ale czas dorosnąć p.s zapomniałam dodać,że jego mama tak na niego chuchała i dmuchała ,i chciała jak najlepiej(lubiąc mnie jak najbardziej),że mówiła mi wprost,żebyśmy poczekali z planami(ale z całym szacunkiem,chyba zapomniała,że jej syn ma prawie 29 lat,a nie np.20) Edytowane przez Brawurka84 Czas edycji: 2010-09-21 o 15:45

2010-09-21, 18:20	#2856
JanuszAgnieszka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 2 130	Dot.: dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:) anulka - wizyte mam w poniedzialek 27 wiec jeszce musimy poczekac @ nadal nie ma - to 61 dc. Wczoraj plamilam, nie wiem czemu. __________________ *Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie usmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo"* Nasza kochana córeczka - 1.06.2011 Teraz czekamy na Karolinkę - 27/40

2010-09-22, 21:30	#2862
sylvi_86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Peter's Heart Wiadomości: 11 322	Dot.: dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:) dzisiaj z tztem sobie zartowalam i w pewnym momencie powiedzial ze jest gotowy sie oswiadczyc ale nie mozna sie oswiadczac bez pierscionka, a pierscionka nie ma bo nie ma kasy i klops..cholercia:P

2010-09-22, 21:52	#2865
Madzialenka12344321 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 54 443	Dot.: dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:) Bardzo ładny. a drogi?? __________________ 3.11.2001 -30.12.2007 -1.08.2009 Majka

2010-09-22, 22:05	#2867
Madzialenka12344321 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 54 443	Dot.: dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:) No to na ten drugi byś sobie ładnie poczekała hehe __________________ 3.11.2001 -30.12.2007 -1.08.2009 Majka

2010-09-23, 07:36	#2869
Madzialenka12344321 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 54 443	Dot.: dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:) ja miałam melodię ze szkrzypka na dachu a będziecie mieli jakiś układ?? My mieliśmy, choć nikt nie wiedział o tym, że się przygotowywaliśmy, pełne zaskoczenie __________________ 3.11.2001 -30.12.2007 -1.08.2009 Majka

2010-09-23, 08:15	#2871
Madzialenka12344321 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 54 443	Dot.: dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:) Gucia a dlaczego?? kurcze... nie pamiętam tego. __________________ 3.11.2001 -30.12.2007 -1.08.2009 Majka

2010-09-23, 09:06	#2874
miss.hot Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Lublin Wiadomości: 8 734	Dot.: dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:) Cześć dziewczynki Nie wiem czy ktoś mnie jeszcze pamięta, ale swego czasu uciekłam do planujących na 2011, ale jednak się pozmieniało i będzie 2012... Grześ za 2,5 tygodnia kończy rok, ja pracuję już od maja, jakoś leci to wszystko... Załączam fotkę mojego łobuza __________________

2010-09-23, 09:27	#2875
anulka2205 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 2 308	Dot.: dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:) Miss.hot- witaj Jaki słodziak Gucia- ale zaintrygowałaś Aga- ja też podziwiam cierpliwość __________________ Skarbek Wielkie kciuki dla Ani

2010-09-23, 12:47	#2877
mabi84 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: łódzkie Wiadomości: 5 262	Dot.: dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:) ...tak mi się marzy żeby za 2,5 roku powiedziec Tż że jestem w ciąży... __________________ żonka i mama

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)