Sposoby Japonek na piękną cerę.

[Katoshi]

Napisane przez judge

Hej !
Nie znalazłam osobnego watku o azjatkach..tak czy owak japonki i azjatki są do siebie podobne Podobieństwo - oczywiście mowa o nieskazitelnie jasnej, jednolitej wręcz porcelanowej cerze Wiadomo nam Polkom imponują również urodą Często na zdjęciach z gazet wyglądaja jak prawdziwe lalki ale to co zobaczyłam na tej stronce szok! http://damncoolpics.blogspot.com/201...r-make-up.html
bez sztucznych kepek rzes, podklejaniu powiek one naprawde nie są ładne
A Wy jak uważacie?

Już to gdzieś widziałam!
No tak właściwie to bez makijażu blado wyglądają, ogólnie azjatki mają dosyć rzadkie rzęsy i brwi, a już samo ich podkreślenie dodaje urody. Pozatym co mnie ciekawi jak dadzą dużo tego makijażu (bo nie oszukujmy się mają full serwis na twarzy) to nie wyglądają tak tandetnie jak europejki, a właśnie jak laleczki. Możliwe, że to zasługa jasnej delikatnej cery, której i tak ciągle im zazdroszczę (w sumie to zazdroszczę im jeszcze włosów! chyba nawet bardziej niż cery)
Btw połowa tych azjatek ma soczewki kontaktowe, które mają większą średnice niż normalna tęczówka przez co oczy wyglądają na większę, stają się okrąglejsze, azjatki mają dosyć "wąskie" oczy przez fałdę mongolską, która opada na górną powiekę.

[merila]

Właśnie zmyłam maseczkę z sody (o której już dawno pisane było, a którą na jakiś czas zaniechałam) i liczę, że będzie przynosić efekty takie jak przy moim poprzednim stosowaniu

A tu jeszcze linki do stron:
http://www.naturaljapanesebeauty.com/
http://utenti.multimania.it/japanese...main/index.php - bardzo ładne zdjęcia Japonek, można podziwiać albo się mobilizować do stosowania odpowiedniej diety i pielęgnacji;p
http://www.oprah.com/style/Japanese-...-Secrets-Video - a tu filmik na temat sekretu urody Japonek znalazłam, może kogoś zainteresuje

[loss_lauri]

Napisane przez judge

Hej !
Nie znalazłam osobnego watku o azjatkach..tak czy owak japonki i azjatki są do siebie podobne Podobieństwo - oczywiście mowa o nieskazitelnie jasnej, jednolitej wręcz porcelanowej cerze Wiadomo nam Polkom imponują również urodą Często na zdjęciach z gazet wyglądaja jak prawdziwe lalki ale to co zobaczyłam na tej stronce szok! http://damncoolpics.blogspot.com/201...r-make-up.html
bez sztucznych kepek rzes, podklejaniu powiek one naprawde nie są ładne
A Wy jak uważacie?

chodzi chyba właśnie o to podkreślenie oczu i ew. podklejanie powiek, dzięki czemu oko się 'powiększa'. i to generalnie daje u nich efekt 'laleczki'
a ja znów zrobię off-top (tylko mnie nie bijcie)
OMG, uwielbiam BLAECH!!!!!
nie mogłam się powstrzymać

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[paspartu]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Nie zgodzę się z tym. Shlipa na swoim blogu poruszała ten temat

Ile ja bym dała, żeby wyglądać tak jak te wszystkie azjatki albo zebym chociaż potrafiła władać pędzlami do makijażu tak jak one i robić takie cuda z twarzą.. eh, marzenia

[Larissa123]

Napisane przez Elfir

Nie wiem, co się tak zachwycacie Japonkami.
Owszem, maja inną cerę niż my. Ale!
One do 30-tki wyglądają jak nastolatki, a zaraz potem jak własne babcie. Po prostu nieładnie i bardzo szybko się starzeją.

O i ja zupelnie sie z tym nie zgodze, Azjatki dlugo zachowuja mlody wyglad i tez bardzo ladnie sie starzeja...mieszkam w Azji i ciagle co poznam jakas azjatke to zle ocenie jej wiek. jedna z moich znajomych azjatek ma 47 lat a wyglada na 26 gora 30 lat. Panie wielu 50-60 lat wiadomo ze nie wygladaja juz jak nastolatki, ale i tak maja niewiele zmarszczek a ich cera, skora ciala jest w o wiele lepszej kondycji niz np. kobiet z Europy.
Jedynie szybko sie starzeja i maja na prawde bardzo zniszczona cere te azjtatki ktore ciezko pracuja fizycznie w jakis chinskich/wietnamskich czy mongolskich wioskach...ale wg mnie i tak wygladaja lepiej niz np. wloszki czy hiszpanki ktorych cera zniszczona sloncem starzeje sie o wiele szybciej.

[Nerchie]

Napisane przez judge

Hej !
Nie znalazłam osobnego watku o azjatkach..tak czy owak japonki i azjatki są do siebie podobne Podobieństwo - oczywiście mowa o nieskazitelnie jasnej, jednolitej wręcz porcelanowej cerze Wiadomo nam Polkom imponują również urodą Często na zdjęciach z gazet wyglądaja jak prawdziwe lalki ale to co zobaczyłam na tej stronce szok! http://damncoolpics.blogspot.com/201...r-make-up.html
bez sztucznych kepek rzes, podklejaniu powiek one naprawde nie są ładne
A Wy jak uważacie?

Uroda Azjatek jest specyficzna. Osobiście podziwiam inny typ urody, ale ... ta jednokolorowa cera bez przebarwień, po prostu nie daje się pominąć, zobacz one nawet na tych "prawdziwych" zdjęciach mają skórę od czoła po brodę czystą i jasną, bez przebarwień i nie równości.

[Apsik13]

Napisane przez judge

Hej !
Nie znalazłam osobnego watku o azjatkach..tak czy owak japonki i azjatki są do siebie podobne Podobieństwo - oczywiście mowa o nieskazitelnie jasnej, jednolitej wręcz porcelanowej cerze Wiadomo nam Polkom imponują również urodą Często na zdjęciach z gazet wyglądaja jak prawdziwe lalki ale to co zobaczyłam na tej stronce szok! http://damncoolpics.blogspot.com/201...r-make-up.html
bez sztucznych kepek rzes, podklejaniu powiek one naprawde nie są ładne
A Wy jak uważacie?

Judge, niezły link Właśnie siedzimy z koleżanką z otwartymi buziami i po raz kolejny to oglądamy

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Czemu ja tak nie umiem władać kredkami i cieniami.... ehh....

[judge]

Napisane przez Apsik13

Judge, niezły link Właśnie siedzimy z koleżanką z otwartymi buziami i po raz kolejny to oglądamy

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Czemu ja tak nie umiem władać kredkami i cieniami.... ehh....

hehe my tak samo z siostrą wlepione w ekran

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[paula-zla]

Szok, jak one to robią

[Larissa123]

Jednym ze sposobow azjatek na piekna cere sa kremy wybielajace, ujednolicajace koloryt twarzy, kremy splycajace zmarszczki powodujace ze cera wyglada na gladka i bez skazy. Wczoraj kupilam jeden taki kremik-to jest wlasciwie serum, esencja 100% kwasu hialuronowego +witamina C i jeszcze kupialm krem z tej samej serii. Do zakupy tego serum skusilo mnie to ze serum to jest podobno najlepiej sprzedajaca sie esencja w Japonii, dostalo tez wiele nagrod od jakis tam azjatyckich organizacji. Oba produkty sa japonskiej marki Ju Ju Aquamoist. I jako ciekawostka trafilam tez w azjatyckim kosmetycznym sklepie na specjalny recznik do twarzy, jest dosc cienki, ale z bardzo milego w dotyku materialu.

[judge]

Napisane przez Larissa123

Jednym ze sposobow azjatek na piekna cere sa kremy wybielajace, ujednolicajace koloryt twarzy, kremy splycajace zmarszczki powodujace ze cera wyglada na gladka i bez skazy. Wczoraj kupilam jeden taki kremik-to jest wlasciwie serum, esencja 100% kwasu hialuronowego +witamina C i jeszcze kupialm krem z tej samej serii. Do zakupy tego serum skusilo mnie to ze serum to jest podobno najlepiej sprzedajaca sie esencja w Japonii, dostalo tez wiele nagrod od jakis tam azjatyckich organizacji. Oba produkty sa japonskiej marki Ju Ju Aquamoist. I jako ciekawostka trafilam tez w azjatyckim kosmetycznym sklepie na specjalny recznik do twarzy, jest dosc cienki, ale z bardzo milego w dotyku materialu.

Larisso powiedz ile dałaś w złotych za te cacuszka ??
Kurcze i gdzie je dostałaś? pewnie masz do nich dostęp ..zazdroszczęęę

[Apsik13]

Napisane przez Larissa123

Jednym ze sposobow azjatek na piekna cere sa kremy wybielajace, ujednolicajace koloryt twarzy, kremy splycajace zmarszczki powodujace ze cera wyglada na gladka i bez skazy. Wczoraj kupilam jeden taki kremik-to jest wlasciwie serum, esencja 100% kwasu hialuronowego +witamina C i jeszcze kupialm krem z tej samej serii. Do zakupy tego serum skusilo mnie to ze serum to jest podobno najlepiej sprzedajaca sie esencja w Japonii, dostalo tez wiele nagrod od jakis tam azjatyckich organizacji. Oba produkty sa japonskiej marki Ju Ju Aquamoist. I jako ciekawostka trafilam tez w azjatyckim kosmetycznym sklepie na specjalny recznik do twarzy, jest dosc cienki, ale z bardzo milego w dotyku materialu.

Larissa123, tak jak mówiłam, wywołuję Cię
Mogłabyś nam powiedzieć jak wygląda zwykła, codzienna pielęgnacja Twoich znajomych z Chin? Popytaj je proszę na potrzeby tego wątku
Niby każda kobieta na świecie w pewien sposób pielęgnuje swoją cerę, a chociażby ją tylko myje, ale co kraj to obyczaj i może kobiety np. w Chinach mają swój odmienny rytuał kosmetyczny.
Ja osobiście jestem tego bardzo ciekawa.
P.S. Zazdroszczę im buziek o jednakowym kolorycie, bez nierówności i przebarwień, z którymi ja nie mogę sobie poradzić
Idę się schować.....

[Larissa123]

Napisane przez Apsik13

Larissa123, tak jak mówiłam, wywołuję Cię
Mogłabyś nam powiedzieć jak wygląda zwykła, codzienna pielęgnacja Twoich znajomych z Chin? Popytaj je proszę na potrzeby tego wątku
Niby każda kobieta na świecie w pewien sposób pielęgnuje swoją cerę, a chociażby ją tylko myje, ale co kraj to obyczaj i może kobiety np. w Chinach mają swój odmienny rytuał kosmetyczny.
Ja osobiście jestem tego bardzo ciekawa.
P.S. Zazdroszczę im buziek o jednakowym kolorycie, bez nierówności i przebarwień, z którymi ja nie mogę sobie poradzić
Idę się schować.....

Ok dzieki za pomysl Apsiku popytam znajome, chociaz wydaje mi sie ze wiekszosc azjatek ma juz taka gladka, ladna cere nawet jesli uzywa zwyklego taniego kremu do twarzy. Duzy wplyw ma na pewno klimat. W Hk klimat jest bardzo wilgotny wiec twarz jest praktycznie caly czas nawilzona. Sama zauwazylam ze kondycja mojej cery znacznie sie poprawila odkad mieszkam w Azji. Takze unikanie jak ognia slonca..i to nie tylko przez stosowanie filtrow ale w bardzo sloneczne dni chodzenie z parasolkami zeby ochronic twarz przed promeniami. I dieta, jedzenie, chinskie w HK nie jest tluste, jedza duzo owocow morza, ryb i bardzo duzo warzyw, pija duzo zielonej herbaty. Na cere dobre jest tez podobno jedzenie tofu (taki serek), wiem ze czasem jak jestem z mezem z chinskiej restauracji to on kaze mi tez jesc taki deser migdalowy cos takiego http://www.google.com.hk/images?hl=z...og&sa=N&tab=wi to podobno jest bardzo dobre na gladka cere. Aaa w ogole oni tutaj maja duzo takich potraw ktore podobno poprawiaja kondycje skory. Kobieta w ciazy nie moze jesc owocow mango bo podobno dziecko bedzie mialo brzydka cere. jest tez cos takiego jak "bird nest" do jedzenia, baardzo drogie ale magicznie dziala na cere i dobre jest tez na pluca, ale o tym jak jestescie ciekawe opowiem nastepnym razem..bo juz i tak sie rozpisalam

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Jeszcze jako taka ciekawostke podaje Wam link do zdjec Michelle Reis-to jest modelka, aktorka z HK. Ma juz ponad 40 lat...no ale same zobaczcie jak wyglada. I to nie ze fotoszop czy cos bo potwierdzam widzialam ja kilka razy na zywo i nie moglam oczu oderwac http://www.google.com.hk/images?um=1...l=&oq=&gs_rfai=

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez judge

Larisso powiedz ile dałaś w złotych za te cacuszka ??
Kurcze i gdzie je dostałaś? pewnie masz do nich dostęp ..zazdroszczęęę

kremy okolo 50-70zl za sztuke, dokladnie nie wiem jaki jest kurs ale cos kolo tego, a recznik okolo 4zl

[evermore]

Napisane przez Larissa123

Jeszcze jako taka ciekawostke podaje Wam link do zdjec Michelle Reis-to jest modelka, aktorka z HK. Ma juz ponad 40 lat...no ale same zobaczcie jak wyglada. I to nie ze fotoszop czy cos bo potwierdzam widzialam ja kilka razy na zywo i nie moglam oczu oderwac http://www.google.com.hk/images?um=1...l=&oq=&gs_rfai=

Jeeeeejku ona faktycznie nie wygląda na ponad 40 lat. Jest sliczna Kurcze, też bym tak chciała wyglądać po 40

[ferguusson]

Podczytuje watek i mysle ze troche przeceniacie Japonki albo nie doceniacie siebie.
genetycznie maja taki a nie inny ksztalt oczu, ust, nosa itp.. Ale cala reszta to zasluga nie tylko genow(choc w sporej mierze napewno) ale i pielegnacji i makijazu.
Na dobra sprawe ich makijaz w postaci podkreslenia rzes i brwi to juz caly make up. i podklad.

Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe jak bardzo one nam zazdroszcza powieki, wiele z nich poddaje sie operacjom plastycznym by miec zalamanie powieki. makijaz oczu tez jest dopasowany pod ta ceche. Brak przebarwien, gladka skora-kluczowa jest ochrona przed promieniowaniem-wiec filtry, filtry i jeszcze raz filtry.

dzieki blogowi Shlipy (swoja droga genialny!! ) i znajomym wizazankom wyprobowalam BB Cream(lioele triple solution i Misshe) i teraz juz na wlasnej skorze mam ten sekret japonski cera jak pupcia niemowlaka, idealnie gladka, rozswietlona, promienna, zmatowiona na dobre 4 godziny, krycie perfekcyjne(Lioele) a po zmyciu zero niespodzianek i dalej ta niesamowita gladkosc. Zdradzilam mineraly i nie zaluje

watek sam w sobie bardzo ciekawy

[paula-zla]

Napisane przez ferguusson

Podczytuje watek i mysle ze troche przeceniacie Japonki albo nie doceniacie siebie.
genetycznie maja taki a nie inny ksztalt oczu, ust, nosa itp.. Ale cala reszta to zasluga nie tylko genow(choc w sporej mierze napewno) ale i pielegnacji i makijazu.
Na dobra sprawe ich makijaz w postaci podkreslenia rzes i brwi to juz caly make up. i podklad.

Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe jak bardzo one nam zazdroszcza powieki, wiele z nich poddaje sie operacjom plastycznym by miec zalamanie powieki. makijaz oczu tez jest dopasowany pod ta ceche. Brak przebarwien, gladka skora-kluczowa jest ochrona przed promieniowaniem-wiec filtry, filtry i jeszcze raz filtry.

dzieki blogowi Shlipy (swoja droga genialny!! ) i znajomym wizazankom wyprobowalam BB Cream(lioele triple solution i Misshe) i teraz juz na wlasnej skorze mam ten sekret japonski cera jak pupcia niemowlaka, idealnie gladka, rozswietlona, promienna, zmatowiona na dobre 4 godziny, krycie perfekcyjne(Lioele) a po zmyciu zero niespodzianek i dalej ta niesamowita gladkosc. Zdradzilam mineraly i nie zaluje

watek sam w sobie bardzo ciekawy

A gdzie go można dostać?

Sama mam tzw fałdę mongolską, oczka jak Azjatka i nie raz, nie dwa oddałabym wiele, żeby wyglądać jak Polka Teraz jednak nauczyłam się siebie akceptować.

[ferguusson]

Napisane przez paula-zla

A gdzie go można dostać?

Sama mam tzw fałdę mongolską, oczka jak Azjatka i nie raz, nie dwa oddałabym wiele, żeby wyglądać jak Polka Teraz jednak nauczyłam się siebie akceptować.

pewnie nie uwierzysz ale ja bym dala wiele by miec takie oczy wiec zazdroszcze Ci bardzo..
ale zawsze chcemy cos czego nie mamy a ksztaltu oczu nie zmieni sie(az tak-poza makijazem)

Ale masz takie rysy w spadku po przodkach czy taka Twoja uroda poprostu..? Mam nadzieje ze nie masz nic przeciwko ze pytam


Kremy zamowilam na ebayu, 13 euro Missha i 25 Lioele, ale przesylka gratis i dostalam juz po tygodniu.
Musze sie zebrac i pokazac przed i po bo juz dziewczynom z MM obiecalam-efekt jest nieziemski..

[paula-zla]

Napisane przez ferguusson

pewnie nie uwierzysz ale ja bym dala wiele by miec takie oczy wiec zazdroszcze Ci bardzo..
ale zawsze chcemy cos czego nie mamy a ksztaltu oczu nie zmieni sie(az tak-poza makijazem)

Ale masz takie rysy w spadku po przodkach czy taka Twoja uroda poprostu..? Mam nadzieje ze nie masz nic przeciwko ze pytam


Kremy zamowilam na ebayu, 13 euro Missha i 25 Lioele, ale przesylka gratis i dostalam juz po tygodniu.
Musze sie zebrac i pokazac przed i po bo juz dziewczynom z MM obiecalam-efekt jest nieziemski..

Dokładnie, zawsze chcemy czegoś, czego nie mamy. Rysy odziedziczyłam po dziadku, który pochodzi ze wschodu, prawdopodobnie jakiś Tatar zaplątał się w rodzinie i namieszał w genach Ja z kolei wyglądam jak miniaturka mojej mamy, jesteśmy do siebie łudząco podobne i ciągle nas mylą mimo różnicy wieku.

A można zamówić gdzieś próbki? Co prawda, mam trochę euro odłożonych, ale wolałabym wypróbować zanim zdecyduję się na duże opakowanie.

[jyyli]

Ja też mam "kawałek" tatarskich genów, niestety oczu azjatyckich nie dostałam, a gdyby była taka możliwość, żeby sobie je "zrobić", to bym sobie chętnie zrobiła

Też mnie kusi Lioele, Shilpa na swoim blogu bardzo chwaliła Może jakaś znajoma osoba będzie zamawiać, to chętnie się podłączę, bo sama ebaya nie ogarniam

[ferguusson]

napewno mozna ale z tego co mi przemknelo sa stosunkowo drogie(chyba 4 usd) wiec bardziej oplacalo by sie kupic duze opakowanie 50ml na pare osob, wtedy koszty wyjda jeszcze nizsze niz probki +shipping, a ilosc bedzie wieksza

Ja zdecydowanie polecam LIOELE TRIPLE solution, ma najwieksze krycie, wlasciwosci pielegnacyjne i filtry, w tym tez PA +++, ale wiem ze missha i skin79 sa tez popularne.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

oddawac swoje geny !

[Katoshi]

Napisane przez jyyli

Ja też mam "kawałek" tatarskich genów, niestety oczu azjatyckich nie dostałam, a gdyby była taka możliwość, żeby sobie je "zrobić", to bym sobie chętnie zrobiła

Jest taka możliwość tylko trzeba iść pod skalpel oczywiście Ogólnie metoda prawie wogóle nie znana ma służyć podobno osobą z bardzo małym odstępem między oczami, ale skutkiem ubocznym może być złudzenie, że ma się zeza, także ja bym się zastanowiła :P
Btw. mi z wiekiem niestety opadają trochę górne powieki i coraz mniej je widać, ale mi się to nie podoba

[jyyli]

Napisane przez Katoshi

Jest taka możliwość tylko trzeba iść pod skalpel oczywiście Ogólnie metoda prawie wogóle nie znana ma służyć podobno osobą z bardzo małym odstępem między oczami, ale skutkiem ubocznym może być złudzenie, że ma się zeza, także ja bym się zastanowiła :P
Btw. mi z wiekiem niestety opadają trochę górne powieki i coraz mniej je widać, ale mi się to nie podoba

A to ja mam blisko osadzone oczy, odpada. Ale i tak boję się strzykawek, skalpela nie, ale na pewno trzeba znieczulić powieki, więc niestety
A opadające powieki też mam i nie bardzo mi się to podoba. Tu też tylko chirurg może pomóc i to samą strzykawką, dlatego ja swoje akceptuje

[Apsik13]

Napisane przez Larissa123

Ok dzieki za pomysl Apsiku popytam znajome, chociaz wydaje mi sie ze wiekszosc azjatek ma juz taka gladka, ladna cere nawet jesli uzywa zwyklego taniego kremu do twarzy. Duzy wplyw ma na pewno klimat. W Hk klimat jest bardzo wilgotny wiec twarz jest praktycznie caly czas nawilzona. Sama zauwazylam ze kondycja mojej cery znacznie sie poprawila odkad mieszkam w Azji. Takze unikanie jak ognia slonca..i to nie tylko przez stosowanie filtrow ale w bardzo sloneczne dni chodzenie z parasolkami zeby ochronic twarz przed promeniami. I dieta, jedzenie, chinskie w HK nie jest tluste, jedza duzo owocow morza, ryb i bardzo duzo warzyw, pija duzo zielonej herbaty. Na cere dobre jest tez podobno jedzenie tofu (taki serek), wiem ze czasem jak jestem z mezem z chinskiej restauracji to on kaze mi tez jesc taki deser migdalowy cos takiego http://www.google.com.hk/images?hl=z...og&sa=N&tab=wi to podobno jest bardzo dobre na gladka cere. Aaa w ogole oni tutaj maja duzo takich potraw ktore podobno poprawiaja kondycje skory. Kobieta w ciazy nie moze jesc owocow mango bo podobno dziecko bedzie mialo brzydka cere. jest tez cos takiego jak "bird nest" do jedzenia, baardzo drogie ale magicznie dziala na cere i dobre jest tez na pluca, ale o tym jak jestescie ciekawe opowiem nastepnym razem..bo juz i tak sie rozpisalam

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Jeszcze jako taka ciekawostke podaje Wam link do zdjec Michelle Reis-to jest modelka, aktorka z HK. Ma juz ponad 40 lat...no ale same zobaczcie jak wyglada. I to nie ze fotoszop czy cos bo potwierdzam widzialam ja kilka razy na zywo i nie moglam oczu oderwac http://www.google.com.hk/images?um=1...l=&oq=&gs_rfai=

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------


kremy okolo 50-70zl za sztuke, dokladnie nie wiem jaki jest kurs ale cos kolo tego, a recznik okolo 4zl

Larissa123 ma rację - klimat, dieta, inne nawyki żywieniowe - to wpływa na cerę. Parę lat temu wyjechałam do pacy do Paryża. Na początku mojego pobytu tam byłam ciągle głodna! Wszystkiego było mi mało. Myślałam: gdzie chleb? Dobra wędlina? Panierka na rybie? Smażone ziemniaczki? Marzyłam o kotletach, bigosie, naleśnikach, pierogach itd.
Ale po tym jak przyzwyczaiłam się do dużej ilości owoców morza, serów, sałatek, osobiście robionych soków z pomarańczy i wody zamiast napojów gazowanych - zauważyłam wielką poprawę w wyglądzie skóry. Paznokcie mocne jak stal. A moja pielęgnacja była wtedy podstawowa (ze względu na wysokie ceny kosmetyków w 7 dzielnicy).
No i po tym pięknym fakcie nie chciałam wrócić do domu Ale wróciłam, a polskie nawyki w sposobie życia, bycia i jedzenia zrobiły swoje

Trochę odbiegłam od tematu, ale to było do tego co napisała Larissa123. Azjatki od pokoleń mają swoją specyficzną dietę, na którą my chociażby ze względów czysto geograficznych nie mamy szans - dużo świeżych ryb i owoców morza, algi, specyficzne przyprawy itd.

A ta aktorka Michelle Reis.... o maj gad....
Ja to bym chciała tak wyglądać nie tylko wtedy jak będę miała 40 lat, ale już teraz

[loss_lauri]

Napisane przez Larissa123

Jednym ze sposobow azjatek na piekna cere sa kremy wybielajace, ujednolicajace koloryt twarzy, kremy splycajace zmarszczki powodujace ze cera wyglada na gladka i bez skazy. Wczoraj kupilam jeden taki kremik-to jest wlasciwie serum, esencja 100% kwasu hialuronowego +witamina C i jeszcze kupialm krem z tej samej serii. Do zakupy tego serum skusilo mnie to ze serum to jest podobno najlepiej sprzedajaca sie esencja w Japonii, dostalo tez wiele nagrod od jakis tam azjatyckich organizacji. Oba produkty sa japonskiej marki Ju Ju Aquamoist. I jako ciekawostka trafilam tez w azjatyckim kosmetycznym sklepie na specjalny recznik do twarzy, jest dosc cienki, ale z bardzo milego w dotyku materialu.

Napisane przez judge

Larisso powiedz ile dałaś w złotych za te cacuszka ??
Kurcze i gdzie je dostałaś? pewnie masz do nich dostęp ..zazdroszczęęę

4 rodzaje żelu hialuronowego (zwykły, z 2% małocząsteczkowego HA, z peptydami lub z alantoiną - od 14 do ok 30zł/60ml) oraz sera antyoksydacyjne (z wit c, kwasem ferulowym, z zieloną herbatą itd - ceny też ok 30zł/40ml) można kupić w sklepie Biochemia Urody.
także serum rozjaśniające. nie trzeba tego aż sprowadzać z Azji, w Polsce też mamy takie specyfiki

[judge]

Napisane przez loss_lauri

4 rodzaje żelu hialuronowego (zwykły, z 2% małocząsteczkowego HA, z peptydami lub z alantoiną - od 14 do ok 30zł/60ml) oraz sera antyoksydacyjne (z wit c, kwasem ferulowym, z zieloną herbatą itd - ceny też ok 30zł/40ml) można kupić w sklepie Biochemia Urody.
także serum rozjaśniające. nie trzeba tego aż sprowadzać z Azji, w Polsce też mamy takie specyfiki

loss_lauri zgadza się podobieństwo jest sama posiadam hialuryn 2% różnorakie oleje z mazideł, dodaję Q10 i przyznam że moja cera je pokochała To już rok odkad zaczełam ich nałogowo używać Doszły filtry i mam naprawde bardzo jasna cere Widać efekty ujednolicenia, ujędrnienia i odmłodzenia(przy czym nie mam narazie za bardzo co odmładzać) ale z samej ciekawości wybróbowałabym jakieś wybielające serum żeby porównać czy daje lepsze efekty Wiele dziewczyn wypowiadało się o BB że jest to odkrycie rynku kosmetycznego tym bardziej mnie korci

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez Larissa123

Ok dzieki za pomysl Apsiku popytam znajome, chociaz wydaje mi sie ze wiekszosc azjatek ma juz taka gladka, ladna cere nawet jesli uzywa zwyklego taniego kremu do twarzy. Duzy wplyw ma na pewno klimat. W Hk klimat jest bardzo wilgotny wiec twarz jest praktycznie caly czas nawilzona. Sama zauwazylam ze kondycja mojej cery znacznie sie poprawila odkad mieszkam w Azji. Takze unikanie jak ognia slonca..i to nie tylko przez stosowanie filtrow ale w bardzo sloneczne dni chodzenie z parasolkami zeby ochronic twarz przed promeniami. I dieta, jedzenie, chinskie w HK nie jest tluste, jedza duzo owocow morza, ryb i bardzo duzo warzyw, pija duzo zielonej herbaty. Na cere dobre jest tez podobno jedzenie tofu (taki serek), wiem ze czasem jak jestem z mezem z chinskiej restauracji to on kaze mi tez jesc taki deser migdalowy cos takiego http://www.google.com.hk/images?hl=z...og&sa=N&tab=wi to podobno jest bardzo dobre na gladka cere. Aaa w ogole oni tutaj maja duzo takich potraw ktore podobno poprawiaja kondycje skory. Kobieta w ciazy nie moze jesc owocow mango bo podobno dziecko bedzie mialo brzydka cere. jest tez cos takiego jak "bird nest" do jedzenia, baardzo drogie ale magicznie dziala na cere i dobre jest tez na pluca, ale o tym jak jestescie ciekawe opowiem nastepnym razem..bo juz i tak sie rozpisalam

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Jeszcze jako taka ciekawostke podaje Wam link do zdjec Michelle Reis-to jest modelka, aktorka z HK. Ma juz ponad 40 lat...no ale same zobaczcie jak wyglada. I to nie ze fotoszop czy cos bo potwierdzam widzialam ja kilka razy na zywo i nie moglam oczu oderwac http://www.google.com.hk/images?um=1...l=&oq=&gs_rfai=

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------


kremy okolo 50-70zl za sztuke, dokladnie nie wiem jaki jest kurs ale cos kolo tego, a recznik okolo 4zl

Jak dobrze że mamy tu kogoś kto namacalnie może wypowiedzieć się na temat codzienności życia w Azji - Larisso jesteś naszym guru na tym wątku wiesz?

p.s nie rozpisujesz się wcale a wcale chętnie każda z Nas dowie sie coś cennego do Ciebie

[Katoshi]

Napisane przez ferguusson

dzieki blogowi Shlipy (swoja droga genialny!! ) i znajomym wizazankom wyprobowalam BB Cream(lioele triple solution i Misshe) i teraz juz na wlasnej skorze mam ten sekret japonski cera jak pupcia niemowlaka, idealnie gladka, rozswietlona, promienna, zmatowiona na dobre 4 godziny, krycie perfekcyjne(Lioele) a po zmyciu zero niespodzianek i dalej ta niesamowita gladkosc. Zdradzilam mineraly i nie zaluje

a jakich minerałów używałaś? bo ja mam puder mineralny i jestem z niego bardzo zadowolona i aż ciężko mi uwierzyć, że jest coś lepszego. Nadaje się to do skóry tłustej, która bardzo szybko się zanieczyszcza?

[Larissa123]

judge, Apsik13: dziekuje dziewczyny za serdeczne slowa, jestescie Kochane ale to ja od Was i z tego watku tez sie duzo dowiedzialam. dzisiaj nie mam za bardzo czasu, ale moze jutro napisze o kolejnym sekrecie azjatek dzieki ktoremu dlugo zachwouja mlodosc i maja taka ladna cere, o wspomnianym wczesniej bird nest
P.S. Apsiku bardzo ciekawe to co napisalas o diecie w Paryzu, ja lubie czytac takie ciekawostki wiec tak na przyszlosc nie martw sie off topic, tylko podziel sie takimi wiadomosciami.
Milego dnia wizazanki

[Apsik13]

Napisane przez Larissa123

judge, Apsik13: dziekuje dziewczyny za serdeczne slowa, jestescie Kochane ale to ja od Was i z tego watku tez sie duzo dowiedzialam. dzisiaj nie mam za bardzo czasu, ale moze jutro napisze o kolejnym sekrecie azjatek dzieki ktoremu dlugo zachwouja mlodosc i maja taka ladna cere, o wspomnianym wczesniej bird nest
P.S. Apsiku bardzo ciekawe to co napisalas o diecie w Paryzu, ja lubie czytac takie ciekawostki wiec tak na przyszlosc nie martw sie off topic, tylko podziel sie takimi wiadomosciami.
Milego dnia wizazanki

Judge, jesteśmy kochane, hurra!!! Dziękujemy Larissa

Ja tu jestem od niedawna i nie posiadam takiej wiedzy jak koleżanki, które prowadzą ten wątek od dłuższego czasu, więc na razie czytam i chłonę

P.S. Larissa, moja "dieta" w Paryżu była wymuszona bo jadłam wszystko, co małżeństwo, u którego mieszkałam, czyli nic z tego, co przyrządza się u nas w Polsce. Nasze jedzonko jest pyszne, aczkolwiek niekoniecznie zdrowe. Musiałam się na pewien czas odzwyczaić od polskiego sposobu żywienia, co okazało się zbawienne dla mojej skóry I co było widać gołym okiem

A na azjatyckie nowinki kosmetyczne czekamy!