Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

[rumcia1]

Napisane przez SimplyDivine

witam dziewczynki

napoleonka sto lat kochana

u mnie dzis spadek 1,2 kg, ale co sie dziwic jak wczoraj tylko twarozek na slodko i pol kanapki zjadlam. rano tak TZ wystraszylam, ze chcial po pogotowie dzwonic... migrena od rana, ja blada jak sciana placze na toalecie bo takie straszne zaparcie mialam, a jak juz z niej zeszlam to slanialam sie na nogach i nie moglam rownowagi zlapac. zagonil mnie do lozka, usmazyl placki otrebowe, zrobil twarozek z papryka i przyniosl kawusie i tabletki bol glowy to przeszedl mi dopiero kolo 15 jak zjadlam KitKata bo juz nic innego nie dzialalo. teraz podjadlam troche miesa milonego indyczego z marchewka i groszkiem i mam nadzieje, ze jutrzejsza wizyta w toalecie obejdzie sie bez lez i omdlen...

reka jak bolala tak boli, co prawda juz odrobine mniej, w poniedzialek tesciowa kupi mi rekaw usztywniajacy i miejmy nadzieje obejdzie sie bez gipsu

teraz wracam do nadrabiania was szczypiorki

edit: swiezynki prosze sie nie wzorowac moim jadlospisem - kanapki zwykle, kitkat czy groszek sa zabronione!

Duży spadzior, gratuluję Dbaj o siebie. Jak nie będziesz już musiała jeść leków będzie łatwiej.

Napisane przez SimplyDivine

ja mam pekniecie na tej kosci nadgarstka - male bo male, ale jest i booooli

na wieczor mam trylogie wladcy pierscieni - extended director's version 11,5 godzin szczescia ...

Dałaś radę tryligii?
Ja gdy wchodziła II część do kin byłam na nocnym seansie dwóch części na raz. Zaczęło się o 21.00 a zakończyło o 5 rano. Wstałam i powiedziałam, że jeszcze trzecią część chętnie od razu bym zobaczyła.

Napisane przez Demoniq0

Witam
...
Zaczynałam z wagą 77 kg przy wzroście 167 ( nadwaga)

Dzisiaj ważę już 68 KG (jest już nieźle)

Ładny wynik

Napisane przez Karla_17

aha dziewczynki.. chciałam się jeszcze pochwalić.... w podpisie jest już 52 kg!

Napisane przez twinsplus1

Rumcia a czemuz to dola masz, no chyba nie przez 200 na plusie, bo wiesz ze spadnie Maz przyjechal a ty sie smucisz? Co sie dzieje kochana?

Alex oj wiem o czym piszesz, ja ostatnio 2 razy najpierw jak siostra wyjezdzala, a teraz jak brat, ale nic nie poradze, wyjechalam baaaardzooo daleko, wiem ze do Polski nie wroce i tak juz bedzie zawsze, ryki na pozegnanie, jedynie co moge to cie wirtualnie

Napisane przez broadwaydream

Mam nadzieję dół nie spowodowany wagą? Bo przecież jasne, ze wzrost jest tylko po to, zeby potem spadek byl wiekszy (czyli wzrost +200 by nastepnego dnia spadek byl -1.200! ) Zjedz serniczek, zeberke, czy ciasto marmurkowe (ostatnio na dukan.blox.pl sie pojawiło, ale jeszcze nie probowalam, po pierwszym ). Od razu choc troche lepiej bedzie

Widze cos dzis dolowaty dzien. Dziewczynki, nosek w gore! i cos slodkiego do buzi, mi to zawsze pomaga

Właściwie sama nie wiem co mi jest. Tu raczej nie chodzi o ten wzrost. Ogólnie mam trudności znów z moim nastawieniem się do diety. Robiłam wczoraj zakupy i pomyślałam sobie, że chciałabym wziąć z półki dozwolone ciastka dukanowe, żebym sama nie musiała tego pichcić. Przejadł mi sie kurczak i wieśniaki. Nic to, muszę zrobic sobie cos słodkiego do jedzenia, ugotować cos pysznego z warzyw, bo dziś PW i mi przejdzie. Na pewno. Mam tylko mniej cierpliwości, bo zanotuje raz spadek a potem kilka dni stoje prawie w miejscu i tak w kółko. Chciałabym te - 10 kg juz zobaczyć. Muszę nad cierpliwością popracować , bo parcie na wynik mi szkodzi. Idę do kuchni. Zajrzę po południu.

[Konczita]

o kurteczka właśnie mi się dzisiaj goście zapowiedzieli - aaaaa muszę sałatkę dukanową zrobić co bym nie popłynęła ... nakarmię ich moją nową smaczną warzywianką

[Beata 25]

Jeszcze jedno czy II fazę robicie do wymarzonej wagi czy tyle ile doktorek w tescie wyliczyl bo chyba wszyscy maja 63 dni czy jakos tak czy to zalezy od liczby kg??
Bo zostal mi jakis miesiac i 2,700 do zgubienia a wg doktorka 1,700

[Sparta]

Napisane przez Aleksandra_M

moj TŻ kazal mi na III isc bo zle sie czulam itp pamietacie...
a jak weszlam na III i jem chleb, owoce, na uczcie kostke czekolady wezme to on do mnie mowi, ze po co sie odchudzalam skoro teraz sie opycham i zaraz znowu bede gruba.....
a wczoraj na mnie nawrzeszczal ze wino wytrwane biale z Mama pilam na pozegnanie i czipsow pare zjadlam
ze to nie uczta i mam sobie nie pozwalac

(mam za to kare... czipsy+wino wieczorem=brak spadku )

Jakie czipsy co? jakie wino ja się pytam? Pięknie, widzę że nie tylko ja płynę obym się w szerz nie rozpłynęła

Konczi, jedziemy z koksem! A jak! chudniemy i na III jak biozny szykujemy kopyta

[Konczita]

Napisane przez rumcia1

Właściwie sama nie wiem co mi jest. Tu raczej nie chodzi o ten wzrost. Ogólnie mam trudności znów z moim nastawieniem się do diety. Robiłam wczoraj zakupy i pomyślałam sobie, że chciałabym wziąć z półki dozwolone ciastka dukanowe, żebym sama nie musiała tego pichcić. Przejadł mi sie kurczak i wieśniaki. Nic to, muszę zrobic sobie cos słodkiego do jedzenia, ugotować cos pysznego z warzyw, bo dziś PW i mi przejdzie. Na pewno. Mam tylko mniej cierpliwości, bo zanotuje raz spadek a potem kilka dni stoje prawie w miejscu i tak w kółko. Chciałabym te - 10 kg juz zobaczyć. Muszę nad cierpliwością popracować , bo parcie na wynik mi szkodzi. Idę do kuchni. Zajrzę po południu.

Rumcia kochana zrób sobie sałatkę z brokuła pomidora jajek i twarożku wszystko zalej sosem czosnkowym dla mnie niebo w gębie i normalne stołowe jedzenie

[Beata 25]

broadwaydream
Konczita

Dzieki to bede uderzac na apteke

[sanderson93]

Cześć dziewczynki
na początku gratuluję wszystkich spadków !
ja na śniadanko jajecznica z 1 jaja a poza tym choróbsko mnie wzięło

[broadwaydream]

Napisane przez sanderson93

Cześć dziewczynki
na początku gratuluję wszystkich spadków !
ja na śniadanko jajecznica z 1 jaja a poza tym choróbsko mnie wzięło

Jak Ty się tym najadasz?! Ja jestem głodna po trzech jajkach sadzonych na szynce (no moze nie glodna, ale najedzona tez nie i schodzi ze mnie po 2h).

[Konczita]

Napisane przez broadwaydream

Jak Ty się tym najadasz?! Ja jestem głodna po trzech jajkach sadzonych na szynce (no moze nie glodna, ale najedzona tez nie i schodzi ze mnie po 2h).

hehehehee ja tez zawsze robię sadzone jajeczka ale minimum muszę mieć dwa i to jako dodatek do kuraka najczęściej jest

[Aleksandra_M]

Napisane przez Beata 25

Jeszcze jedno czy II fazę robicie do wymarzonej wagi czy tyle ile doktorek w tescie wyliczyl bo chyba wszyscy maja 63 dni czy jakos tak czy to zalezy od liczby kg??
Bo zostal mi jakis miesiac i 2,700 do zgubienia a wg doktorka 1,700

niektore leca II faze dopoki nie dojda do wymarzonej wagi, inne (jak np ja) maja zmeczenie materialu lub problemy z brzuchem i przechodza na III bez osiagniecia wymarzonej wagi, kazdy musi sluchac swojego organizmu... nie mozna isc schematem... dlugosc II fazy w tescie doktorek wylicza na podstawie ilosci kilogramow do utracenia

[Sparta]

Dżizas, muszę się wziąć za naukę a taak mi się nie chce, porachen na maksa

[twinsplus1]

Napisane przez Konczita

hmm anorektyczka ?ale jak to możliwe na dukanie gdy ciągle się coś je .. porozmawiaj z Tżtem

moj to upary osiol jest, ale w koncu to moja sprawa nie pytalam o pozwolenie kiedy zaczynalam diete i nie bede sluchac teraz rozkazow o ...!

Napisane przez Depersonalizantka

Czas wreszcie i na moją pochwałe od 3 tygodni miałam zastój. Od 3 dni waga się rusza dziś pokazała 57,8 kg
Szczyt marzeń ! zastój był cały czas na 58,5 kg!!! Jestem pełna nadzei na lepsze jutro. Ani razu nie zgrzeszyłam z czego się ciesze ale ustaliłam już z Moim TŻ,że 9 października czyli równo dwa miesiące diety(63kg było) Zjem uczte razem z nim pizza,batoniki,czekolada, lody i ciasto i uczcimy nasze bycie razem rok i 3 miesiące (08,10 wypada) Oraz trwanie w diecie.
Licze na spadek jeszcze 2 kg do tego czasu ale zobaczymy No i potem znowu wzorowe dukanie do 52kg a potem wejście w faze 3 Kocham Was za wasze rady i doświadczenie!

brawa za wytrwalosc i za spadek oby tak dalej

Napisane przez Sparta

Nic się nie martw, jak człowiek chudnie to wszyscy mają podejrzenia o anoreksję. U mnie to samo w pracy: "Oj już się nie odchudzaj bo apetyt rośnie w miarę jedzenia" itp porażka, co to kogo obchodzi

Lepiej mi nakop do tyłka za grzechy...widziała ś bejbe jak pojechałam ??

ale mi wyszedł pyszny blok czekoladowy...zrobię placka owsianego i posmaruję go tą czekoladą..o mamo jakie gobre, jak nutella najprawdziwsza

jak tak prosisz to masz i nie grzesz wiecej

Napisane przez broadwaydream

Mi też niektórzy życzliwi mówią, że już wystarczy, a mam lustro i wiem, jak wyglądam (raczej przeciętnie i to w górnej granicy, niż szczupło). Szczerze mówiąc wydaje mi się, że (w moim wypadku)chodzi o to, iż zawsze ja byłam tą grubszą i mogli sobie porównywać się do mnie i czuć lepiej. A teraz ja chudnę, coś się zmienia i nie będzie można powiedzieć/pomyśleć na pocieszenie "Zawsze Agata jest grubsza" (chyba, że dobudowuje sobie teorie spiskowe, a niektorzy moi zyczliwi znajomi dobrze mi zycza mowiac, ze jestem za chuda wazac 73kg przy 176cm wzrostu).

Nie przejmuj się kochana, pewnie zazdrosc sie wzmogła w Nim o Ciebie Może go troche oszukaj, ze weszlas juz na utrwalenie a dalej ciagnij IIczke. Pewnie facet i tak nie wie, jakie sa zmiany pomiedzy fazami


Sparta! i nie grzesz wiecej, juz tak malo zostalo

no powiem ci ze tacy zyczliwi sa najlepsi, mi nawet ktos powiedzial ze przy tych 85kg to ja nawet dobrze wygladalam co za ludzie! klamliwi byleby sie lepszymi czuc, juz mojego zaczynam o to podejrzewac, bo on 93kg wazy,a ma niecale 180cm, tyz chcial schudnac ale sie poddal i nawet juz nie chce ze mna cwiczyc oczywiscie mu dogryzlam, ze on by chcial zeby wazyla te 85kg prawie tyle co on, to stwierdzil ze zgryzliwosc nie jest tu potrzebna, czyli jednak cos go boli

Napisane przez Aleksandra_M

wiem, pamietam... no juz mi ciut lepiej, bo Maja chyba miala w nocy jakis RESET... ani slowem jeszcze o babci nie mowila nic!!! jestem w szoku.
zaraz sobie zapuszcze "szpilki na giewoncie" coby sie rozweselic... a pozniej to upieke bulki do pracy itp... i moze w koncu z TŻ pogadam.... ech....

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------


wiem... tylko czemu tak rzadko

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------



koniec swiata....

no tyz bym sie smiala, jakby ciagle mi o to nie trul oleje go z gory na dol i wszystkich innych tez

[Sparta]

Thank u Twinsplus all I need is BAT na ZAD

[Variance]

Cześć Kochane

więc dziś jest mój 2 miesiąc dukania
dziś na wadze zobaczyłam 57kg, a więc straciłam już 6 kg!
zostały mi jeszcze 2kg
jestem strasznie szczesliwa.
w sumie nigdy nie sadzilam, ze bede w stanie wrocic do mojej wagi przed problemami ze zdrowiem i uzywania pigulek anty
w taki przyjemny sposob, bez jakis strasznych wyrzeczen.
poprostu magia

wiem, że bedzie mnie czekac jeszcze III faza, ale jestem dobrej mysli.

uwielbiam swoje cialo, to jak leza na mnie ubrania (chociaz bedzie trzeba zrobic zakupy, poniewaz spodnie wszystkie mi na moim i tak juz plaskim tylku wisza ) oraz to, ze nie mecze sie tak szybko.

ach...
rozpisalam sie troche, ale jestem szczesliwa, ze zgubilam te 6kg w takim czasie.

DZIEWCZYNY DACIE RADE STRACIĆ TE WSZYSTKIE KILOGRAMY!

a dziś warzywka mam kalafiora, ktorego dawno nie jadlam

[Karla_17]

+ 1 kg.
dół na maksa.
ehh. a nawet ani razu nie zgrzeszylam i bardzo przestrzegam diety.

[Sparta]

Napisane przez Variance

Cześć Kochane

więc dziś jest mój 2 miesiąc dukania
dziś na wadze zobaczyłam 57kg, a więc straciłam już 6 kg!
zostały mi jeszcze 2kg
jestem strasznie szczesliwa.
w sumie nigdy nie sadzilam, ze bede w stanie wrocic do mojej wagi przed problemami ze zdrowiem i uzywania pigulek anty
w taki przyjemny sposob, bez jakis strasznych wyrzeczen.
poprostu magia

Kurdę, ile bym dała żeby ważyć tyle co TY
Gratulejszon

Napisane przez Karla_17

+ 1 kg.
dół na maksa.
ehh. a nawet ani razu nie zgrzeszylam i bardzo przestrzegam diety.

Don't worry, spadnie za chwilę
Ja po moich grzechach tyż pewnie jutro będe miała tyle wzrostu

[silencemyheartx]

mi jutro mija tydzien i juz -4kg ale snia mi sie po nocach ciastka...
gratuluje wszystkim

[twinsplus1]

Napisane przez rumcia1

Właściwie sama nie wiem co mi jest. Tu raczej nie chodzi o ten wzrost. Ogólnie mam trudności znów z moim nastawieniem się do diety. Robiłam wczoraj zakupy i pomyślałam sobie, że chciałabym wziąć z półki dozwolone ciastka dukanowe, żebym sama nie musiała tego pichcić. Przejadł mi sie kurczak i wieśniaki. Nic to, muszę zrobic sobie cos słodkiego do jedzenia, ugotować cos pysznego z warzyw, bo dziś PW i mi przejdzie. Na pewno. Mam tylko mniej cierpliwości, bo zanotuje raz spadek a potem kilka dni stoje prawie w miejscu i tak w kółko. Chciałabym te - 10 kg juz zobaczyć. Muszę nad cierpliwością popracować , bo parcie na wynik mi szkodzi. Idę do kuchni. Zajrzę po południu.

oj widze, ze i Ciebie dopadlo, ja juz nie pieke i malo gotuje, bo mi sie poprostu nie chce

Napisane przez Sparta

Thank u Twinsplus all I need is BAT na ZAD

widze ze niewiele tobie trzeba

Napisane przez Variance

Cześć Kochane

więc dziś jest mój 2 miesiąc dukania
dziś na wadze zobaczyłam 57kg, a więc straciłam już 6 kg!
zostały mi jeszcze 2kg
jestem strasznie szczesliwa.
w sumie nigdy nie sadzilam, ze bede w stanie wrocic do mojej wagi przed problemami ze zdrowiem i uzywania pigulek anty
w taki przyjemny sposob, bez jakis strasznych wyrzeczen.
poprostu magia

wiem, że bedzie mnie czekac jeszcze III faza, ale jestem dobrej mysli.

uwielbiam swoje cialo, to jak leza na mnie ubrania (chociaz bedzie trzeba zrobic zakupy, poniewaz spodnie wszystkie mi na moim i tak juz plaskim tylku wisza ) oraz to, ze nie mecze sie tak szybko.

ach...
rozpisalam sie troche, ale jestem szczesliwa, ze zgubilam te 6kg w takim czasie.

DZIEWCZYNY DACIE RADE STRACIĆ TE WSZYSTKIE KILOGRAMY!

a dziś warzywka mam kalafiora, ktorego dawno nie jadlam

ogromniaste gratulacje

Napisane przez Karla_17

+ 1 kg.
dół na maksa.
ehh. a nawet ani razu nie zgrzeszylam i bardzo przestrzegam diety.

bedzie dobrze spadnie zobaczysz, a moze masz owulke, wtedy tez waga rosnie nawet przy bezgrzesznym jedzeniu

ide spac, normalnie nic mi sie nie chce

[Sparta]

Twinsplus oj niewiele maj gad, wiecie czego nie mogą skumać. Drugi weekend grzeszę i żałuję bo
1. na imprezie firmowej nie było dobrego żarcia i żałaowałam że w sumie skusiłam na jakieś bezjadziejnej sałatce i małej bułeczce.
2. Wczoraj myślę : ech , napiłam się alkoholi więc dla towarzystwa zjem kebaba wege, w sumie warzywa, sos i bułka a tu co??? Nic ciekawego. Trochę sałaty, kukurydzy, jakiś ogór kiszony i bułka...no żal na maksa...i tak oddałam pół tej bułki TŻ bo się nią zapchałam
Więc jaki morał? Za tydzień nie grzeszę, bo grzechy spadaja na psy

[Agnese69]

Cześć szczypiorki.Mam wzrost +200g. To, co wczoraj spadło dziś wróciło
No dobra, najdąłam się bigosu z mielonymi i mam drugi dzień @... Czekam.


[QUOTE=zlotqo;22304676]
Agnese z tym nic nie robieniem chociaż przez chwilę to też bym tak chciała... ja nie wiem ani dzieci, ani zwierząt (i jedno i drugie "jeszcze" ) a i tak nie mogę się ostatnio życiowo ogarnąć... nawet moja rodzina jest w szoku, że nie pałętam się całymi dniami po domu jak to mówi moja babcia, nie ciągnę się jak smród po gaciach a czasami bym po prostu chciała... oglądałaś Mam Talent? bo ja nie miałam jak, po pracy byłam u TŻ a on ma tylko 1,2,3 i Polsat
QUOTE]

Oglądałam, u mnie to pozycja obowiązkowa


[QUOTE=Aleksandra_M;223050 45]DUK DUK
siedze i sie jakos trzymam. chociaz szarpie mnie zoladek jak pomysle, ze zaraz Majka napewno zapyta o Babcie, ze zaraz bedzie sie bawic lalka, ktora Babcia kupila i spiewaly razem kolysanki, ze jutro musze isc do tej popier.... pracy gdzie jest nienormalna kierowniczka i tak jeszcze 3 tygodnie, a pozniej to ja nie wiem co zrobie ze swoim zyciem........... [QUOTE]

Bidulko Ty moja. Pakuj się i przyjeżdżaj. Utulę Cię w żalu...

Napisane przez Aleksandra_M

tak, poki co jestem w Jeleniej Górze.... a pozniej nie wiem, mial byc Słupsk... ale teraz to juz sama nie wiem....

bede dzis wam jeczec, wiec uzbrójcie sie w cierpliwosc.... dzisiaj ja mam dola....
ide nakarmic dziecko sniadaniem....

ja wiem Konczi... jakos to bedzie. dzien mija za dniem i nie bedzie swiat czekal az ja sie laskawie zdecyduje... ale boli mnie dzis , tu i teraz, wiec mialczec napewno bede... nawet sie TŻ nie moge wyplakac, bo to dupek skonczony... ja nie wiem jak to mozliwe, ze on mi zrobil takie madre dziecko

Jęcz ile Ci potrzeba, my tu po to też żeby jęczenia wysłuchać i podeprzeć...

Wiesz, moja córka ma taką koszulkę z napisem: "Wygląd po tatusiu, rozumek po mamusi" A Twoja Majeczka do kogo podobna....?

Napisane przez twinsplus1

no i ja juz tez mam cisnienie podniesione z rana
moj M, ktory unika mojej Mamy jak ognia, wlasnie stwierdzil ze do niej zadzwoni i powie jej ze mam poczatki anoreksji, bo na III nie chce przejsc a moja Mama juz osotanio mi mowila, ze juz mi wystarczy i dobrze wygladam, wiec zaraz bede miala jakis kociol

O masz, następny artysta...

Ja też co chwilę słyszę: Przestań się już odchudzać, bo będziesz brzydko wyglądała... Za chuda już jesteś... Kuźwa, widzę, że mi brzuch wisi, ślepa nie jestem i wiem, że jeszcze nie koniec mojej przygody z dr Dukanem... Ale oczywiście inni wiedzą lepiej niż ja, co dla mnie jest lepsze, prawda? Zawsze, całe życie wayłam 55 kg i nigdy nie można było o mnie powiedzieć, że jestem jakimś suchelcem, szkieletorem, nosiłąm rozmiar 38 całe zycie, w 36 NIGDY nie weszłam. Jak dziewczyna sądziłam, że jestem taka średnia, ale nie chuda i zazdrościłam szczuplutkim koleżankom... Teraz marzę o tej wadze i jeszcze mi do niej 2,5 (dziś) kilo brakuje, ale już mi skrzeczą za uszami, że za chuda jestem... No masakra...

Napisane przez Beata 25

Jeszcze jedno czy II fazę robicie do wymarzonej wagi czy tyle ile doktorek w tescie wyliczyl bo chyba wszyscy maja 63 dni czy jakos tak czy to zalezy od liczby kg??
Bo zostal mi jakis miesiac i 2,700 do zgubienia a wg doktorka 1,700

Cel sobie ustawiamy najczęściej według własnego uznania. Zwykle się składa, że jest on niższy od doktorkowego Ale w praktyce bywa różnie...

Napisane przez Variance

Cześć Kochane

więc dziś jest mój 2 miesiąc dukania
dziś na wadze zobaczyłam 57kg, a więc straciłam już 6 kg!
zostały mi jeszcze 2kg
jestem strasznie szczesliwa.
w sumie nigdy nie sadzilam, ze bede w stanie wrocic do mojej wagi przed problemami ze zdrowiem i uzywania pigulek anty
w taki przyjemny sposob, bez jakis strasznych wyrzeczen.
poprostu magia
......................... .

Brawo, miło poczytać

Napisane przez Karla_17

+ 1 kg.
dół na maksa.
ehh. a nawet ani razu nie zgrzeszylam i bardzo przestrzegam diety.

No widzisz, czasem tak bywa, ja też ostatnimi czasy pod wozem.... Spokojnie, będzie lepiej... MUSI BYĆ!

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Idę sprzątać ten syf, co mój dom podstępnie ogarnął... Do widzenia się z paniami potem...

[Sparta]

Idę zakuwać o dziąsłach, okostnych, ozębnej itp Widzimy się później!!!
Muszę się uczyć, muszę więc ADIAMO!!!

[martina1319]

Mam pytanie o otręby. BARDZO je lubie do jogurtu naturalego. Wiem, że można ich jeść maksymalnie 3 łyżki dziennie - 2 owsianych, a 1 pszennych - bo w większych ilościach powodują zaparcia. Zaparć póki co nie mam. I tu moje pytanie. Czy może ucierpić na tym moja waga?

[broadwaydream]

Napisane przez martina1319

Mam pytanie o otręby. BARDZO je lubie do jogurtu naturalego. Wiem, że można ich jeść maksymalnie 3 łyżki dziennie - 2 owsianych, a 1 pszennych - bo w większych ilościach powodują zaparcia. Zaparć póki co nie mam. I tu moje pytanie. Czy może ucierpić na tym moja waga?

Mają sporo węgli, a tych tez się wystrzegamy. Więc nie przekraczac lepiej tych 3 lyzek

[Karla_17]

dzięki za wsparcie kochane, ehh alee mi smutno bo tak sie staram na tej diecie
twinsplus1, a może to dlatego, że owulacja

[Aleksandra_M]

Napisane przez Agnese69

Bidulko Ty moja. Pakuj się i przyjeżdżaj. Utulę Cię w żalu...

Jęcz ile Ci potrzeba, my tu po to też żeby jęczenia wysłuchać i podeprzeć...

Wiesz, moja córka ma taką koszulkę z napisem: "Wygląd po tatusiu, rozumek po mamusi" A Twoja Majeczka do kogo podobna....?

hej !
wzrostem sie nie przejmuj. ja na @ wogole nie zwracam uwagi na wage, waze sie dla zapisu i z przyzwyczajenia, ale nie biore do serca.
za pare dni spadnie, zobaczysz!!

utul mnie falowo-mozgowo! napewno odczuje...

no wlasnie jak Mama teraz przyjechala to w szoku byla jaka Majka do Nikodema podobna.... wiec chyba napis z koszulki sie tu sprawdza

[martina1319]

No trudno Pisałam tu pierwszy raz więc może napisze ile zrzuciłam. Przed wakacjami miałam 84,7 kg. W czasie wakacji zeszłam do 82kg. Dietę zaczęłam pare dni po wakacjach. Aktualnie waga wacha się przy ok. 76-77 kg. Ale cholipa - czuje, że mój biust jest mniejszy

[Aleksandra_M]

Napisane przez Karla_17

+ 1 kg.
dół na maksa.
ehh. a nawet ani razu nie zgrzeszylam i bardzo przestrzegam diety.

nie doluj sie i bron boze nie skus sie na grzeszek! a zobaczysz ze zleci. moze owulka, moze @, moze cos slonego, moze za malo wczoraj wypilas, a moze wszystko na raz?

wiecie ze zauwazylam, ze jak malo wypije jednego dnia to drugiego rano na wadze to widac? od razu waga idzie w gore i te % smieszne pokazuja wiecej wody w organizmie.. czyli jak malo pije to organizm reaguje na to zatrzymywaniem wody w obawie przed odwodnieniem czy cos w tym stylu... nie umiem naukowo tego wytlumaczyc, ale takie zjawisko zauwazylam na sobie

[sweeney]

Heloł
Ja się ciągle pojawiam na chwilę i potem na dłuższą chwilę znikam , ale nie wiem co się stało z wizażem na kompie, z którego na co dzień korzystam. Jakiś taki rozjechany i dziwnie w ogóle się wyświetla. Tragicznie się wtedy czyta Nie wiem jak to naprawić . Zastosowałam się do wszystkich rade jakie znalazłam i nic nie pomogło.

[Ulcia2512]

Napisane przez Aleksandra_M

bede dzis wam jeczec, wiec uzbrójcie sie w cierpliwosc.... dzisiaj ja mam dola....

Jęcz ile tylko potrzebujesz:glas iu: , jak się mieszka daleko to te rozstania są najgorsze. Wiem coś o tym. Teraz przyjeżdżają teściowie i będzie fajnie, ale potem znów będzie się trzeba pożegnać. Następny raz jak się zobaczymy to pewnie dopiero styczeń/luty.

Napisane przez Konczita

i jest pięknie amy radę ... zobaczysz musimy wyjścia nie ma póki co do 80 ale ja chcę jeszcze więcej więc nie wyluzuj za wcześnie - nie zostawiaj mnie samej
a jakie smakowitości gotujesz?

Jak zobaczę 80 to może mi motywacja wzrośnie i dociągnę do celu wyznaczonego przez doktorka. Nie zostawię siostry dukanowej za żadne skarby.
A co ugotuje to nie wiem. Pewnie jakiś sos mięsny, tak żeby oni mogli zjeść z makaronem/ziemniakami a ja samodzielnie, bo będę miała pp. A dziś szamie leczo i do tego usmażę sobie kurczaka. I ciasto marmurkowe machnę chyba, a jak nie to gorfy i będzie cudnie.

Napisane przez Variance

Cześć Kochane

więc dziś jest mój 2 miesiąc dukania
dziś na wadze zobaczyłam 57kg, a więc straciłam już 6 kg!

Gratulacjeklas ki:

[CzarnaKropka]

Hej Kobietki!

Nie odzywałam się, bo miałam poprawkę wczoraj...na szczęście zdałam ją Ale ile się nadenerwowałam. Egzamin miał być na 9. Pół godziny później profesora (dyrektora Instytutu Politologi!) dalej nie ma. Godzina 10 dalej nie przychodzi! (a ja musiałam wstać o 5 rano, iść na pociąg o 6 ..) i czekamy. Z mojego roku z jakieś 10 osób, pare osób z 4 roku jacyś inni, jeszcze ktoś tam, jakieś laski z pracami magisterskimi.. W końcu ktoś do zadzwonił do tego prof., a on zdziwiony, że ma dziś egzamin! (informacja na stronie internetowej była od ponad miesiąca)....I przyszedł łaskawie o 11.20 wkurzony na maksa! Myśleliśmy, że za tyle czekania, da nam od razu te 3, ale gdzie tam A niektóre osoby od nas musiały iść do pracy, więc pytamy co z nimi ....a on , że uniwersytet to nie bar szybkiej obsługi...i co z tego, że było napisane,że egzamin o 9 my mamy na niego czekać, tyle ile będzie trzeba! I poszlślmy do klasy, dał 2 pytania i kazał pisac.
No ogarniacie to? Potraktował nas jak ścierwo! Zero szacunku Powinnien nas przeprosić, a nie traktować jak nic nie znaczące zera, które muszą czekać na szanownego pana prof.
A tak w ogóle to zrobił nam tylko połowę wykładów, bo on nie miał na więcej czasu, bo jest dyrektorem intsytutu.. (a ja jestem na zaocznych i jakby nie było płace za te zajęcia!)
W końcu uwalił 3 osoby, ale dał im jeszcze szansę w czwartek (i tym osobom,co poszły wcześniej)...tylko, że do wczoraj był termin oddawania indeksów! heh..

Musiałam Wam się wyżalić, bo wczoraj to myślałam, że mnie krew zaleje!!

A co do wagi, to się z nią pokłóciłam i nie ważę się do wtorku (czyli jak mi się skończy PW).
Mam dość tej diety powoli....

Napisane przez broadwaydream

Mi też niektórzy życzliwi mówią, że już wystarczy, a mam lustro i wiem, jak wyglądam (raczej przeciętnie i to w górnej granicy, niż szczupło). Szczerze mówiąc wydaje mi się, że (w moim wypadku)chodzi o to, iż zawsze ja byłam tą grubszą i mogli sobie porównywać się do mnie i czuć lepiej. A teraz ja chudnę, coś się zmienia i nie będzie można powiedzieć/pomyśleć na pocieszenie "Zawsze Agata jest grubsza" (chyba, że dobudowuje sobie teorie spiskowe, a niektorzy moi zyczliwi znajomi dobrze mi zycza mowiac, ze jestem za chuda wazac 73kg przy 176cm wzrostu).

Ważne, żeby się czuć dobrze we własnym ciele
Mnie też denerwuje, że ktoś mi mówi, że dobrze wyglądam, a widzi, że mam brzuch ogromny...takie to fałszywe jest...
Agata? ooo moja imienniczka


Gratuluję spadków laseczki

Ps. Dlaczego pogoda się popsuła? a 2 ostatnie dni były takie ładne, ciepłe