Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez moria44

JanuszAgnieszka przy takim szalonym cyklu sam wynik jednej bety nic nam nie powie. Na pewno jest ciążowa, gratuluję Ale najważniejsze, to sprawdzić czy przyrost jest prawidłowy więc najlepiej powtórzyć badanie po 2-3 dniach. Badałaś też progesteron we krwi? Czy od razu dostałaś duphaston, luteinę?


Macie już swoje typy imion dla maluszka? Może będziemy je wpisywać na I stronę przy danych każdej mamuśki?

nie robilam badan, bo nie wiedzialam kiedy przypada mi ten 3-5 dc a pozniej mniej wiecej 27 dc (tydzien po sluzie rozciagliwym, zawsze mialam dlugie cykle do 39 dni). Od razu dostalam luteine. Na pewno zrobie we wtorek bete, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, troszke sie boje, ale jestem w koncu optymistka

Co do imion - u nas zostaly juz dawno wybrane - Adam i Daria

[eweska]

Napisane przez moria44

Catia dziękuję za kciukasy Wizytę miałam dziś i wszystko jest w porządku. Dzidziuś ma już 2,56 cm zalążki nóżek i rączek, serduszko bije miarowo, wiek ciąży zgodny z OM czyli 9t. 2d.
Załączam fotencję


Macie już swoje typy imion dla maluszka? Może będziemy je wpisywać na I stronę przy danych każdej mamuśki?

Super gratuluję
Ja na następnej wizycie muszę się dowiedzieć ile mierzą moje dzieciaczki bo na wydruku z usg piszą jakieś kolosalne liczby bo CRL to chyba długość dzidziusia, jedna fasolinka by miała 5,02mm i termin porodu z usg to 04 maja czyli zgadza się z @ i druga fasolka 4,24mm termin porodu na 05 maja Z tymi wymiarami na moim usg chyba coś jest nie tak. Więc sama ich nie interpretuję, zapytam lekarza jeśli nie zapomnę znowu

Co do imion to nie mam zielonego pojęcia, mało mi się podoba, nie wiem jeszcze się nie zastanawiałam nad tym

[Catia88]

Moria wiedziałam że wyniki będę OK Jaka ta twoja fasolka już duża Fotka piękna!
A co do imion to ja myślę nad tym cały czas, dużo jest imion które mi się podobają ale albo mi się z kimś kojarzą kogo nie lubię albo należą do często dawanych w ostatnim czasie imion więc nie wiem

[anulinka2009]

Napisane przez moria44

anulinka no i jak tam, masz fotkę z usg?

Gratulacje!! Jaka duża a Twoja dzidzia?? Bo nie wiem, gdzie czytać na fotce.

Pomęczę TŻ, jak wróci z pracy, żeby mi pomógł jakoś tą fotkę wstawić, bo ja antytechniczna jestem

Właśnie doczytałam, 2,56 cm Jakaś ślepa dzisiaj jestem.

[Paulizia]

Napisane przez moria44

anulinka no i jak tam, masz fotkę z usg?


Catia dziękuję za kciukasy Wizytę miałam dziś i wszystko jest w porządku. Dzidziuś ma już 2,56 cm zalążki nóżek i rączek, serduszko bije miarowo, wiek ciąży zgodny z OM czyli 9t. 2d.
Załączam fotencję


DariaKom @ nie ma a to pierwsza oznaka ciąży, test wyszedł pozytywny, dwie kreski nie wychodzą ot tak sobie, z niczego. A to, że blada to to nie ma żadnego znaczenia naprawdę. Ja miałam betę na poziomie 250 a druga kreska na teście wychodziła mi ledwo ledwo widoczna. Testów zrobiłam 11! i na każdym bledziuchna kreska

JanuszAgnieszka przy takim szalonym cyklu sam wynik jednej bety nic nam nie powie. Na pewno jest ciążowa, gratuluję Ale najważniejsze, to sprawdzić czy przyrost jest prawidłowy więc najlepiej powtórzyć badanie po 2-3 dniach. Badałaś też progesteron we krwi? Czy od razu dostałaś duphaston, luteinę?

Asiak nadążasz z wpisywaniem nowych mam?

Macie już swoje typy imion dla maluszka? Może będziemy je wpisywać na I stronę przy danych każdej mamuśki?

Sliczna Fasoleczka!!! Gratulacje!!!

Tak w ogole to bardzo prosze o dopisanie mnie do majowych maamus jesli mozna
Paulina 23 lata ost @ 19.08

A imiona tez mamy wybrane: Antoni i Nadia

Buziaczki dla Mamus i Fasolek

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Mamusie... nie smiejscie sie ze mnie, ale mam pytanko... co to jest ta beta i jak sie ja robi? Bo ja kompletnie nie mam pojecia, a bym zrobila sobie cos takiego :no niewiem:

[asionek31]

Napisane przez mazianka81

Niestety pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyć
wszystkie czynności można wykonywać jesli sie je robi z wyczuciem,ja od początku ciąży sie rozciągam własnie wyciągając ręce do góry,trzeba tylko wyczuć granice.

a w I ciązy myłam okna,wieszałam firanki,nawet pokój malowałam i Julka sie 2 tyg po terminie urodziła.

Lekarz tez mi kazał nie dzwigac,niestety jak sie jest samej z dzieckiem to trzeba i zakupy robic i dziecko czasem podniesc,
w I ciązy mozna sobie pozwolic na leniuchowanie,w II juz niestety z tym ciężko.

rozumiem kazda z nas ma inna sytuacje i inne podejscie do pewnych spraw ... ja w kazdym razie okien myc nie bede czeka mnie przeprowadzka i masa innch rzeczy , ale to zostawie mojemu TZ bedzie mial okazje sie wykazac

Napisane przez principessina

Kochane ja zaczelam 9ty tydzien i widac juz brzusio, czy to nie za wczesnie??? mam nadzieje, ze nie stane sie gigantem!!! w spodnie sie jeszcze dopinam, ale bedac b.szczupla osobka brzuszek juz nie jest wklesly a taki jakby najedzony

W mieszkaniu mam troszke syfu, ale maz dzis pomyje podlogi, narazie olalam sprzatanie, przeciez kurz nie ucieknie a jak wiecej odpoczywam to nie mam tych bolow w podbrzuszu

nie przejmuj sie ja mam niby 4tc , a brzuchol tez jest wiekszy taki wlasnie jakbym sie przejadla glupio troche , bo nie wyglada na ciazowy tylko raczej na brzusio obzarucha

Napisane przez JanuszAgnieszka

nie robilam badan, bo nie wiedzialam kiedy przypada mi ten 3-5 dc a pozniej mniej wiecej 27 dc (tydzien po sluzie rozciagliwym, zawsze mialam dlugie cykle do 39 dni). Od razu dostalam luteine. Na pewno zrobie we wtorek bete, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, troszke sie boje, ale jestem w koncu optymistka

Co do imion - u nas zostaly juz dawno wybrane - Adam i Daria

w takim razie trzymam kciuki za bete
imiona mam juz dawno wybrane , ale nie chce zapeszac .... poczekam na potwierdzenie ciazy prze dr

jakos glowa mnie dzisiaj boli chyba cisnienie jakies nie takie ...

[moria44]

JanuszAgnieszka ja myślałam o zbadaniu tego ciążowego progesteronu, wtedy bada się go niezależnie od dnia cyklu a w momencie gdy podejrzewasz ciążę. No ale jeśli dostałaś luteinę to nie jest to konieczne bo już się suplementujesz.
Bądź dobrej myśli i trzymam kciuki za piękny przyrost we wtorek

Napisane przez eweska

Super gratuluję

eweska A co do wymiarów Twoich maluchów, no to zgadza się CRL to wymiar zarodka i 5 mm to prawidłowy wynik. 5 cm to może będą miały maluchy w 11-12 tygodniu

Napisane przez Catia88

Moria wiedziałam że wyniki będę OK Jaka ta twoja fasolka już duża Fotka piękna!

Catia dziękuję w imieniu maluszka Też mi się wydaje, że duży już jest maluszek a jeszcze wyczytałam dziś, że jakieś badania przeprowadzono w USA dot. wysokości bHCG a płcią dziecka i wyszło, że kobiety które urodziły dziewczynki miały ten hormon o 18,5% wyższy niż te, które rodziły synków a moja beta nie była wcale wysoka, przyrost był prawidłowy ale nie oszałamiający więc ja jestem prawie pewna, że będzie synuś - Tymek a jeśli jednak córcia, to będzie Iga. Ale ciągle myślimy nad imionami więc w ciągu najbliższego pół roku może nam się jeszcze pozmieniać.

Asiak, to co dopiszesz imiona do listy?

Napisane przez anulinka2009

Gratulacje!! Jaka duża a Twoja dzidzia?? Bo nie wiem, gdzie czytać na fotce.
Właśnie doczytałam, 2,56 cm Jakaś ślepa dzisiaj jestem.

Ciężarnym wszystko się wybacza

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez Paulizia

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Mamusie... nie smiejscie sie ze mnie, ale mam pytanko... co to jest ta beta i jak sie ja robi? Bo ja kompletnie nie mam pojecia, a bym zrobila sobie cos takiego :no niewiem:

Paulizia bHCG to hormon ciąży wydzielany przez zarodek już od pierwszych chwil jego poczęcia. Testy ciążowe wykazuję wynik pozytywny przy poziomie bety 25 a test z krwi pokazuje dokładny wynik już od 0,1. Zazwyczaj beta powyżej 5 oznacza ciążę. Moja w 6 tyg. wynosiła ponad 15 tyś.

[eweska]

Napisane przez moria44

eweska A co do wymiarów Twoich maluchów, no to zgadza się CRL to wymiar zarodka i 5 mm to prawidłowy wynik. 5 cm to może będą miały maluchy w 11-12 tygodniu

.

No właśnie te 5cm to mi nie pasowało, tyle mierzy dzieciątko w 12-13 tyg. Ostatnio usg miałam w 7 tyg 6 dniu, czyżby fasolinki nie były za małe ??? Nie wiem nie mam pojęcia, wiadomo, że bliźniaki rozmiarami mogą się różnić od pojedynczej ciąży, mogą być troszkę mniejsze.

[anula_81]

PO pierwsze MORIA gratuluje kochana wizyty!! to pieknie urosla twoja fasolinka)) Ja sie zawsze do ciebie porownuje kochana bo ty dokladnie w tym samym tygodniu i dniu ciazy co ja, tak sie ciesze, ze wszystko w porzadku, ja sie caly czas bije z myslami czy isc na to wczesniejsze usg czy sie przemeczyc i poczekac do 21 pazdziernika....

Eweska mnie sie wydaje ze 5mm to dobry wymiar dzieciaczkow jak na tamten tydzien, nie masz sie czym przejmowac, teraz dzieciaczki napewno sa wieksze, a przeciez ty tez dokladnie 9t3d jak ja i Moria

Przepraszam, ze ja akurat tak malo pisze ostatnio, ale nie czulam sie najlepiej, wczoraj pol dnia wymiotowalam, dzisiaj bylismy u znajomych i teraz padlam, ledwie zyje, wciagnelam caly zestaw z Burger Kinga, wiem, wiem, ze niezdrowo, ale mialam ochote ogromna, glod mnie ssal i co najwazniejsze nie zwrocilam

A co u waS? jakie plany na weekend? pozdrawiam serdecznie

[mazianka81]

Napisane przez principessina

Kochane ja zaczelam 9ty tydzien i widac juz brzusio, czy to nie za wczesnie??? mam nadzieje, ze nie stane sie gigantem!!! w spodnie sie jeszcze dopinam, ale bedac b.szczupla osobka brzuszek juz nie jest wklesly a taki jakby najedzony

ja zaczynam pomału 11tc i tez juz brzusio sie troszkę zaokrąglił,jeszcze chodzę w swoich spodniach,ale czuje,ze juz nie długo
zresztą w porównaniu do I ciąży to jestem yummy mommy

Napisane przez moria44

Macie już swoje typy imion dla maluszka? Może będziemy je wpisywać na I stronę przy danych każdej mamuśki?

u nas bedzie Gabriel,dla dziewczynki nie moge sie zdecydowac ,ale chyba Matylda

[moria44]

eweska, anula no my w trójkę idziemy łeb w łeb a raczej brzuch w brzuch

eweska wymiary bliźniaków jak najbardziej prawidłowe. Wiesz te pierwsze wymiary mogą się bardzo różnić, bo to wszystko zależy od długości naszych cykli ( moje zawsze 26-27 dni) od dnia owulacji, czasu implantacji zapłodnionej komórki ( od 1 do 6 dni po połączeniu komórki z plemniczkiem) więc z Twoimi maluchami jak najbardziej wszystko w porządku

anula dziękujemy Ja kolejną wizytę mam 20 października i to będzie już usg genetyczne z badaniem przezierności karkowej. To tylko 2,5 tyg. a jeśli nie dzieje się nic niepokojącego i Ty się za bardzo nie zamartwiasz to może wytrzymaj

A co do fast foodów to chyba coś w tym jest. Moja koleżanka, którą też męczyły mdłości i wymioty świetnie czuła się po frytkach 200g. frytek i jak ręką odjął

U mnie póki co wciąż brak czy mdłości, no chyba że jestem głodna wtedy mnie muli i im dłużej zwlekam z jedzeniem tym jest gorzej, dlatego staram się regularnie jeść. Druga sprawa jest taka, że ja naprawdę jestem co 2,5h głodna... przytyłam już 2 kg

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez mazianka81

u nas bedzie Gabriel,dla dziewczynki nie moge sie zdecydowac ,ale chyba Matylda

Ha, mój mężyk dziś przy obiedzie proponował Gabrysia Ale mam dobrą koleżankę, która ma Gabrysię. Tak samo TŻ bardzo lubi imię Julek ale przyjaciółka ma Julkę i tak jakoś mi nie pasuje.

[mazianka81]

Napisane przez moria44

Ha, mój mężyk dziś przy obiedzie proponował Gabrysia Ale mam dobrą koleżankę, która ma Gabrysię. Tak samo TŻ bardzo lubi imię Julek ale przyjaciółka ma Julkę i tak jakoś mi nie pasuje.

no jak bedzie synuś9 w co głęboko wierzę) to na 100% Gabryś,a z dziewczynką sie jeszcze zobaczy

[jagodka71]

[QUOTE=Macie już swoje typy imion dla maluszka? Może będziemy je wpisywać na I stronę przy danych każdej mamuśki?[/QUOTE]



My na początku mieliśmy Oskar albo Nikola a teraz nam się zmieniło na Filip albo Julia Wogóle tyle tych imion ze ciężko wybrać. Mi sie jeszcze Alan podoba ale mojemu TŻ się nie podobie...

[anula_81]

Napisane przez mazianka81

ja zaczynam pomału 11tc i tez juz brzusio sie troszkę zaokrąglił,jeszcze chodzę w swoich spodniach,ale czuje,ze juz nie długo
zresztą w porównaniu do I ciąży to jestem yummy mommy

u nas bedzie Gabriel,dla dziewczynki nie moge sie zdecydowac ,ale chyba Matylda

No ja tez jesdtem na codzien chudzina i jestem dopiero 9t3d a czuje ze brzusio jest taki wydety, ale obawiam sie ze jest to zwiazane tez z zoladkowymi dolegliwosciami, bo niby wymiotuje, ale za to mam okropne zaparcia, nic nie pomaga

Napisane przez moria44

eweska, anula no my w trójkę idziemy łeb w łeb a raczej brzuch w brzuch

anula dziękujemy Ja kolejną wizytę mam 20 października i to będzie już usg genetyczne z badaniem przezierności karkowej. To tylko 2,5 tyg. a jeśli nie dzieje się nic niepokojącego i Ty się za bardzo nie zamartwiasz to może wytrzymaj

A co do fast foodów to chyba coś w tym jest. Moja koleżanka, którą też męczyły mdłości i wymioty świetnie czuła się po frytkach 200g. frytek i jak ręką odjął

U mnie póki co wciąż brak czy mdłości, no chyba że jestem głodna wtedy mnie muli i im dłużej zwlekam z jedzeniem tym jest gorzej, dlatego staram się regularnie jeść. Druga sprawa jest taka, że ja naprawdę jestem co 2,5h głodna... przytyłam już 2 kg


Ha, mój mężyk dziś przy obiedzie proponował Gabrysia Ale mam dobrą koleżankę, która ma Gabrysię. Tak samo TŻ bardzo lubi imię Julek ale przyjaciółka ma Julkę i tak jakoś mi nie pasuje.

No ja wlasnie w PL tez mam miec to badanie genetyczne, dzien po tobie z badaniem przeziernosci karkowej tez jeju nawet wizyty u lekarzy mamy podobnie
U mnie fryty tez pomagaja, ale probuje wmuszac w siebie tez inne rzeczy cobym nie miala wyrzutow sumienia ze sie kiepsko odzywiam Niestety nie wszystko podchodzi, najlepiej zupy, ale przeciez na tym nie da sie przezyc Co do glodu to ja mam mdlosci ale w miedzyczasie jestem ciagle glodna, wiec rozumiem cie, jestem glodna ale wszysko mi smierdzi, wiec chyba do 12 tygodnia dojade na frytach
co do imion to Gabrysia bardzo mi sie podoba U nas od zawsze miala byc Zosia, a dla chlopca albo Jan albo Antoni albo Ignacy, chcemy typwo polskie imie, bo mieszkamy na emigracji

Napisane przez mazianka81

no jak bedzie synuś9 w co głęboko wierzę) to na 100% Gabryś,a z dziewczynką sie jeszcze zobaczy

ooo Gabrys tez piekne imie, o tym jeszcze nie pomyslalam, ale podoba mi sie

[spice1985]

Napisane przez moria44

eweska, anula no my w trójkę idziemy łeb w łeb a raczej brzuch w brzuch

eweska wymiary bliźniaków jak najbardziej prawidłowe. Wiesz te pierwsze wymiary mogą się bardzo różnić, bo to wszystko zależy od długości naszych cykli ( moje zawsze 26-27 dni) od dnia owulacji, czasu implantacji zapłodnionej komórki ( od 1 do 6 dni po połączeniu komórki z plemniczkiem) więc z Twoimi maluchami jak najbardziej wszystko w porządku

anula dziękujemy Ja kolejną wizytę mam 20 października i to będzie już usg genetyczne z badaniem przezierności karkowej. To tylko 2,5 tyg. a jeśli nie dzieje się nic niepokojącego i Ty się za bardzo nie zamartwiasz to może wytrzymaj

A co do fast foodów to chyba coś w tym jest. Moja koleżanka, którą też męczyły mdłości i wymioty świetnie czuła się po frytkach 200g. frytek i jak ręką odjął

U mnie póki co wciąż brak czy mdłości, no chyba że jestem głodna wtedy mnie muli i im dłużej zwlekam z jedzeniem tym jest gorzej, dlatego staram się regularnie jeść. Druga sprawa jest taka, że ja naprawdę jestem co 2,5h głodna... przytyłam już 2 kg

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------



Ha, mój mężyk dziś przy obiedzie proponował Gabrysia Ale mam dobrą koleżankę, która ma Gabrysię. Tak samo TŻ bardzo lubi imię Julek ale przyjaciółka ma Julkę i tak jakoś mi nie pasuje.

moria44, Twoj lekarz ci zalecił usg genetyczne z tym badaniem przezierności karkowej? A tego sie czasem nie robi gdy ma się ponad 35 lat i jest sie w ciazy? Nie slyszaalm w sumie zeby bylo to zalecane,ale pewnie mozna samemu sobie zazyczyc? Masz jakieś obciazenia genetyczne w rodzinie, czy po prostu duzo sie martwisz?

Mam jeszcze do Was pytanie dziewczyny o rozyczke: badalyscie czy macie te przeciwciala co t nas szczepili w 13 roku zycia? Czy one sie trzymaja caly czas? Ja wychodzi na to ze mialam 12 lat temu to szczepienie, moja gin nie zalecila badac poziomu przeciwcial, bo niby szczepionka byla a teraz w ciazy i tak sie nie zaszczepie. Jak to u Was jest?
A w ogole to epidemia rozyczki chyba jakos opanowywana jest od jakiegos czasu, prawda? Nie wiecie od kiedy dzieci male juz sa szczepione na to cholerstwo? Bo cos mi sie obiło o uszy ze od ktoregos roku są szczepione pierwsza dawka juz w 3 mscu zycia. Wiecie cos?

Znalazłam tez takie cos:" W Polsce od roku 1988 obowiązuje szczepienie na różyczkę wszystkich dziewcząt w 13 roku życia. Szczepienie, podobnie jak przebyta różyczka, daje trwałą odporność." Macie może jakieś potwierdzone informacje na ten temat?

Cytomegalii też mam nie badać...Nie wiem sama już. W książce która kupiłam mam napisane, ze cytomegalia nie jest wcale taka groźna dla plodu ( książka "W oczekiwaniu na dziecko"), i że wiekszosc osob przeszła ja w wieku dzieciecym. Hm... te badania w ciazy sa dobijajace:P

[mazianka81]

Napisane przez anula_81

No ja tez jesdtem na codzien chudzina i jestem dopiero 9t3d a czuje ze brzusio jest taki wydety, ale obawiam sie ze jest to zwiazane tez z zoladkowymi dolegliwosciami, bo niby wymiotuje, ale za to mam okropne zaparcia, nic nie pomaga

ooo Gabrys tez piekne imie, o tym jeszcze nie pomyslalam, ale podoba mi sie

Anulka ja mam podobnie z tymi zaparciami,ale to jest chyba tak,ze jak wymiotujemy,to nie ma za duzo pozostałosci w jelitach i dlatego rzadziej sie załatwiamy,
mnie teraz ratują śliwki świeże,raz w tygodniu jem z 1-2kg i mam 2-3 dni ulgę.
spróbuj!
a co do apetytu,to tez jestem co chwile głodna,jem co mi sie chce,a potem wymiotuje.
teraz juz najczęściej wieczorami.
ale zauwazyłam tez ,ze własnie po warzywach ,owocach i nabiale najbardziej mi niedobrze i wymiotuje.
najlepiej to bym jechała na bułce z masłem i szynką

Napisane przez spice1985

Mam jeszcze do Was pytanie dziewczyny o rozyczke: badalyscie czy macie te przeciwciala co t nas szczepili w 13 roku zycia? Czy one sie trzymaja caly czas? Ja wychodzi na to ze mialam 12 lat temu to szczepienie, moja gin nie zalecila badac poziomu przeciwcial, bo niby szczepionka byla a teraz w ciazy i tak sie nie zaszczepie. Jak to u Was jest?
Znalazłam tez takie cos:" W Polsce od roku 1988 obowiązuje szczepienie na różyczkę wszystkich dziewcząt w 13 roku życia. Szczepienie, podobnie jak przebyta różyczka, daje trwałą odporność." Macie może jakieś potwierdzone informacje na ten temat?

Cytomegalii też mam nie badać...Nie wiem sama już. W książce która kupiłam mam napisane, ze cytomegalia nie jest wcale taka groźna dla plodu ( książka "W oczekiwaniu na dziecko"), i że wiekszosc osob przeszła ja w wieku dzieciecym. Hm... te badania w ciazy sa dobijajace:P

ja nie miałam badania ani rózyczki ani cytomegalli

[andziot]

Witajcie mamunie i dzidziunie

Przepraszam, że ostatnio nic się nie odzywałam, ale cierpię na MEGA zmęczenie, mam totalną niemoc, robię tylko to co muszę, a nawet jeszcze mniej. W domu syf ... nie daję rady
Wychodzę rano do pracy, wracam wcale nie późno i wcale się nie przemęczam i po prostu mnie dopada, wali po głowie i nie mam siły na nic. Zośka jest już po drzemce więc spanie odpada, trzeba się nią zająć a ja zasypiam przy zabawkach . Mam straszne wyrzuty sumienia... Wieczorem jak idzie spać to mam siłę tylko usiąść na kanapie i siedzieć, błeeee do tego wieczorne mdłości ...

Sorki, że tak smęcę, ale musiałam się wygadać

Cieszę się z każdej nowej mamusi u nas i każdego milimetra każdej fasolinki i malutkich brzuszków, które zaczynają wystawać (już nie mogę się doczekać jak sie będziemy chwalić fotkami ).

Co do imion to my jeszcze nie myslimy - zobaczymy czy chłopak czy dziewczynka

W końcu zmusiłam się do zrobienia badań - tylko 227 zl vnieługo dowiem sie kiedy następna wizyta ( bo mam się odezwać jak będę mieć wyniki)

buziaki !!!

[Klaterina]

a ja nie mam żadnych mdłości i nie wiem czy się cieszyć czy jak, bo jednak to by było takie charakterystyczne dla ciąży

[eweska]

Dziewczyny ja też męczę się z zaparciami, chociaż ostatnio nie jest tak źle
Ja nie mogę patrzeć na mięso, wędliny itp za to owoce zajadam kilogramami, już warzywa mi tak bardzo nie podchodzą, no i ostatnio zauważyłam większą chęć na słodkości
Z synkiem jak byłam w ciązy to słodyczy nie jadałam, bardziej ciągnęło mnie do warzyw niż owoców, może będą dziewczynki albo choć jedna dziewczynka Ale to dopiero czas pokaże, nie nastawiam się

Właśnie skończyłam rozmawiać z tż-tem naszło go i zadzwonił. Wiedziałam że ugnie się pierwszy, ale nie spodziewałam się że tak szybko

Co do badań to też nie miałam robionych ani różyczki, cytomegalii, ani nawet tokso, idę na badania w poniedziałek i mam do zrobienia powtórnie CRP ilościowo, mocz ogólne no i mocznik,kwas moczowy,kreatynine i białko w surowicy. Ale coś mi się wydaje, że to na razie nie koniec tych badań, pewnie lekarz nie chce dawać wszystkiego na raz, ponieważ nie źle by sie to odbiło na kieszeni.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez Klaterina

a ja nie mam żadnych mdłości i nie wiem czy się cieszyć czy jak, bo jednak to by było takie charakterystyczne dla ciąży

Ciesz się kochana że nie masz mdłości, ja w pierwszej ciązy ich wcale nie miałam i wszystko było dobrze.
Teraz miałam mdłości przez 3 tygodnie i cieszę się bardzo że sobie poszły, a nie mam już ich około 2 tygodni, a w międzyczasie byłam u lekarza i było wszystko dobrze z fasolkami.
To nie znaczy że nie masz mdłości to musi być coś nie tak

[anulinka2009]

Napisane przez Klaterina

a ja nie mam żadnych mdłości i nie wiem czy się cieszyć czy jak, bo jednak to by było takie charakterystyczne dla ciąży

Ja też nie mam typowych mdłości ( odrzuca mnie tylko przed pewnymi rzeczami i zapachami , czasami muszę wyjść z kuchni ), ale na szczęście jeszcze nie "tuliłam" się do toalety. I może już nie będę.
A nasz bejbik ma się dobrze, w czwartek miał 14 mm ( dzisiaj pewnie już więcej ).
Nie ma na to wszystko reguły.

[Klaterina]

no rozumiem, moja mama też nie miała a urodziła zdrową dwójkę dzieciaków więc pewnie mam to po niej

[principessina]

asionek31 mi to brzusio tez troche spuchnal od zastrzykow i globulek

Klaterina tez nie mam mdlosci ani wymiotow i kazdemu zrzedze czy to aby nie dziwne i kazdy mowi, ze powinnam sie cieszyc, no ale tak jak piszesz bylby to pewny objaw ciazy jednak my kobitki to glupie jestesmy hehe

co do imion to troche to wczesnie, jak poznamy plec dzidziusia to bedziemy wybierac, ale typy juz mamy, takze podoba nam sie imie Gabriel ale jest ich tu od groma to samo z Julia, juz tak na maksa oklepana, ze w klasie to chyba jest po 20scia Julek

[anula_81]

Napisane przez mazianka81

Anulka ja mam podobnie z tymi zaparciami,ale to jest chyba tak,ze jak wymiotujemy,to nie ma za duzo pozostałosci w jelitach i dlatego rzadziej sie załatwiamy,
mnie teraz ratują śliwki świeże,raz w tygodniu jem z 1-2kg i mam 2-3 dni ulgę.
spróbuj!
a co do apetytu,to tez jestem co chwile głodna,jem co mi sie chce,a potem wymiotuje.
teraz juz najczęściej wieczorami.
ale zauwazyłam tez ,ze własnie po warzywach ,owocach i nabiale najbardziej mi niedobrze i wymiotuje.
najlepiej to bym jechała na bułce z masłem i szynką



ja nie miałam badania ani rózyczki ani cytomegalli

Tylko ze mna jest taki problem zxe ja jak wymiotuje to nie strasznie meczy ale wylatuje nie tak duzo, tylo zalega mi chyba w przelyku i dalej mam mdlosci i tak w kolko. ja jem duzo owocow ale nie pomagaja, warzywa niestety ida w odstawke, slodycze tez nie bardzo niestety fast foody sa najlepsze i smakuja i tego sie boje mnie tez najczesciej niedobrze jest wieczorem, choc zdarza sie i caly dzien i znacznie mniej jak leze. natomiast jak si epodnosze to momentalnie bleeee.
co do badan rozyczki nie mialam ale cytomegalie i toksoplazmoze, ale to w PL i tez zaplacilam kasy sporo, a tu w poprzedniej ciazy mialam wszysko teraz dodatkowe rzeczy plus HIV i inne bo tu sa konieczne i na szczescie wszystko za darmo

Napisane przez andziot

Witajcie mamunie i dzidziunie

Przepraszam, że ostatnio nic się nie odzywałam, ale cierpię na MEGA zmęczenie, mam totalną niemoc, robię tylko to co muszę, a nawet jeszcze mniej. W domu syf ... nie daję rady
Wychodzę rano do pracy, wracam wcale nie późno i wcale się nie przemęczam i po prostu mnie dopada, wali po głowie i nie mam siły na nic. Zośka jest już po drzemce więc spanie odpada, trzeba się nią zająć a ja zasypiam przy zabawkach . Mam straszne wyrzuty sumienia... Wieczorem jak idzie spać to mam siłę tylko usiąść na kanapie i siedzieć, błeeee do tego wieczorne mdłości ...

Sorki, że tak smęcę, ale musiałam się wygadać

Cieszę się z każdej nowej mamusi u nas i każdego milimetra każdej fasolinki i malutkich brzuszków, które zaczynają wystawać (już nie mogę się doczekać jak sie będziemy chwalić fotkami ).

Co do imion to my jeszcze nie myslimy - zobaczymy czy chłopak czy dziewczynka

W końcu zmusiłam się do zrobienia badań - tylko 227 zl vnieługo dowiem sie kiedy następna wizyta ( bo mam się odezwać jak będę mieć wyniki)

buziaki !!!

kochana nic sie nie boj ja o9statnio w PL zostawilam 370 zl, ale czego sie nie robi dla dzidzi i nie martw sie tylko marudz ile chcesz, my wszystkie marudzimy i jestesmy zmeczone, ja sobie nei wyobrazam jak pojde do pracy w przyszlym tygodniu, naprawde;

Napisane przez Klaterina

a ja nie mam żadnych mdłości i nie wiem czy się cieszyć czy jak, bo jednak to by było takie charakterystyczne dla ciąży

ciesz sie!!!!** to nie ma nic do rzeczy! moja mama ze mna w ciazy nie miala zadnych mdlosci i dala rade

Napisane przez eweska

Dziewczyny ja też męczę się z zaparciami, chociaż ostatnio nie jest tak źle
Ja nie mogę patrzeć na mięso, wędliny itp za to owoce zajadam kilogramami, już warzywa mi tak bardzo nie podchodzą, no i ostatnio zauważyłam większą chęć na słodkości
Z synkiem jak byłam w ciązy to słodyczy nie jadałam, bardziej ciągnęło mnie do warzyw niż owoców, może będą dziewczynki albo choć jedna dziewczynka Ale to dopiero czas pokaże, nie nastawiam się

Właśnie skończyłam rozmawiać z tż-tem naszło go i zadzwonił. Wiedziałam że ugnie się pierwszy, ale nie spodziewałam się że tak szybko


To nie znaczy że nie masz mdłości to musi być coś nie tak

ja z kolei nie moge jesc miesa, kurczak jeszcze, ale schabowe albo jakas wolowinka w sosie odpada , nie moge zdzierzyc zapachu, wedliny tez tylko wybrane, warzywa tez nie...ale ci dobrze ze juz ci przeszly bardziej mdlosci, czekam na to z niecierpliwoscia
a TZ zadzwonil, to dobrze, a co, kobieta ciezarna powinna byc rozpiecszczana, moze go ruszylo

jeju ja leze plackiem i gram w literaki na kurniku tak nie jestem w stanie sie ruszyc zalosne co?

[Klaterina]

no chociaż raz chciałabym potulić się do klopka
brzucio może mi się trochę twardszy narazie zrobił na dole, ale nic więcej, no zrobiłam się spokojniejsza, bo zawsze mnie było pełno i nie chcę przesadzić, trochę więcej odpoczywam i leżakuje
a smaczki to mam najczęściej na rolmopsy, ale jem ogólnie wszystko co można jeść

[Kwiatecek]

Witajcie Kochane
Ale duzo napisalysce rzez dwa dni
Mnie rozlozylo, myslalam,ze dzis z lozka nie wstane, muialam do gina dzwonic bo nie wirdzialam jakie leki mam brac, chyba pod kosciolem go zlapalam bo bily dzwony w tle;( cos nie byl zadowolony;/
Widze zastanawiacie sie nad iminonami u mnie bedzie Alan, albo Julka, ale to drugie tak srednio mi sie podoba.

[jagodka71]

Dzisiaj miałam jeden z tych lepszych dni Wróciłam z pracy i posprzątałam z TŻcikiem iiiii.... zrobiłam pyszne placuszki ziemniaczane które chodziły za mną już z tydzień ale nie miał mi kto zrobić... Ale dzisiaj trochę energii było i zrobiłam Były pyyyyszności zjadłam aż 7 placków. Mój TŻ w siódmym niebie że tyle zjadłam... baaa że wogóle w końcu coś zjadłam

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez Klaterina

no chociaż raz chciałabym potulić się do klopka
brzucio może mi się trochę twardszy narazie zrobił na dole, ale nic więcej, no zrobiłam się spokojniejsza, bo zawsze mnie było pełno i nie chcę przesadzić, trochę więcej odpoczywam i leżakuje
a smaczki to mam najczęściej na rolmopsy, ale jem ogólnie wszystko co można jeść

Kochana nie wiesz co mówisz... Ja ci tak zazdroszczę... Ja mam masakre nic nie jem tylko owoc jakiś czasem... mdłości straszne... Już mi sie zdarzyło nawet w autobusie na szczęście wożę ze sobą woreczki

[moria44]

Napisane przez spice1985

moria44, Twoj lekarz ci zalecił usg genetyczne z tym badaniem przezierności karkowej? A tego sie czasem nie robi gdy ma się ponad 35 lat i jest sie w ciazy?

Mam jeszcze do Was pytanie dziewczyny o rozyczkę.
Cytomegalii też mam nie badać...

spice z tego co ja wiem, przezierność karkowa jest obowiązkowym badaniem, które wykonuje się między 11 a 13/14 tyg. ciąży ale może niech się wypowiedzą mamusie, które już mają maluszki. Ja po prostu od lat żyłam w świadomości, że to się robi i już, niezależnie od wieku czy też obciążeń. U mnie nie ma żadnych przypadków choroby w rodzinie i jeszcze mam trochę do 30 i dlatego nie zdecydowałam się na dodatkowe badania genetyczne czyli test pappa i test potrójny.

Jeśli chodzi o te inne badania, mi lekarz zalecił tylko toxoplazmozę.

Napisane przez Klaterina

a ja nie mam żadnych mdłości i nie wiem czy się cieszyć czy jak, bo jednak to by było takie charakterystyczne dla ciąży

Klaterina cieszyć się, cieszyć Ja nie marudzę i nie narzekam na moje dobre samopoczucie

[spice1985]

Napisane przez moria44

spice z tego co ja wiem, przezierność karkowa jest obowiązkowym badaniem, które wykonuje się między 11 a 13/14 tyg. ciąży ale może niech się wypowiedzą mamusie, które już mają maluszki. Ja po prostu od lat żyłam w świadomości, że to się robi i już, niezależnie od wieku czy też obciążeń. U mnie nie ma żadnych przypadków choroby w rodzinie i jeszcze mam trochę do 30 i dlatego nie zdecydowałam się na dodatkowe badania genetyczne czyli test pappa i test potrójny.

Jeśli chodzi o te inne badania, mi lekarz zalecił tylko toxoplazmozę.



Klaterina cieszyć się, cieszyć Ja nie marudzę i nie narzekam na moje dobre samopoczucie

Aaaaaa, chyba ze tak wybacz mi moje niedouczone pyt,ale chyba mi sie mylą te badania genetyczne przed i po 35 Za duzo informacji ciązowych na raz w krótkim czasie Pewnie ja też bede miała w takim razie to usg genetyczne i przeziernosc.

[eweska]

Napisane przez moria44

spice z tego co ja wiem, przezierność karkowa jest obowiązkowym badaniem, które wykonuje się między 11 a 13/14 tyg. ciąży ale może niech się wypowiedzą mamusie, które już mają maluszki. Ja po prostu od lat żyłam w świadomości, że to się robi i już, niezależnie od wieku czy też obciążeń. U mnie nie ma żadnych przypadków choroby w rodzinie i jeszcze mam trochę do 30 i dlatego nie zdecydowałam się na dodatkowe badania genetyczne czyli test pappa i test potrójny.

Z tego co wiem to usg genetyczne nie jest obowiązkowe, robi się je na własną rękę tz jeśli chcesz, może to badanie też zasugerować lekarz, ale nie jest ono obowiązkowe.
A przezierność karkową wykonuje się właśnie na badaniu usg genetycznym.

Tu jest fajnie opisane http://www.gynae.pl/index.php?id=usg_genetyczne

[mary poziomkowa]

Hej, Kobiety!

moria44, gratuluję pięknej, zdrowej, silnej Fasolki!))

A poza tym witam nowe Mamuśki! aleśmy się rozmnożyły, że tak dwuznacznie powiem

Dziewczyny, ja ciągle jeszcze mam rozkminki, czy to prawda! Ogromne zaskoczenie to było dla nas

Wszyscy wokół są tacy kochani i troskliwi, pytają, jak się czuję, pomagają, pilnują

Dziś dzień leniwy, domowy. Sprzątanie mieszkania, zakupy, trochę pospałam, TV, net, a teraz zrobiłam pyszną sałatkę i ciasto się piecze [to, które polecała Anulinka, z przepisu pysiamn].

Spokojnego wieczoru!