Pierwsze roczki już za Nami..Brzdące rosną,My gadamy -VIII cz.Mamuś Wakacyjnych 2009

[UnholyOne]

I Amelka nie interesowała się szalejącymi Rodzicami?



Olu, masz jeszcze dla mnie tą strzykaweczkę na zęby?

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Szukam kurtki dla Bartiego i znalazłam taki płaszczyk. NO szkoda, zę żadna z Was nie ma dużej dziewczynki, bo jest ekstra
http://allegro.pl/p28-wojcik-jesienn...244422285.html

[skierka1981]

Napisane przez UnholyOne

I Amelka nie interesowała się szalejącymi Rodzicami?



Olu, masz jeszcze dla mnie tą strzykaweczkę na zęby?

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Szukam kurtki dla Bartiego i znalazłam taki płaszczyk. NO szkoda, zę żadna z Was nie ma dużej dziewczynki, bo jest ekstra
http://allegro.pl/p28-wojcik-jesienn...244422285.html

jakos nie bardzo - bylismy dyskretni

płaszczyk sliczny


my wybieramy sie do kosciola na 10.45 wiec do pozniej

[magi77]

Ja tylko na chwilkę, bo mam się uczyć testów, ale czy to moja wina, że wizaz kusi

Sinecko dzięki za zdjęcie. Kalosze fajne, ale ja sama nie wiem czego chce Jakaś niezdecydowanan jestem ostatnio...
Dobrze, że byliście u lekarza i uspokoił Was

Mayaha zdrówka dla Zuzki

gorgulku dzięki za odp. w sprawie kredek

[Svinecka]

hej
ja tylko na chwile
mialam najgorsza noc w moim zyciu
cala noc wymiotowalam i wylamz bolu ehhh dobrze, ze to juz za mna

biore sie zaraz za sprzatania a potem jade spotkac sie z Olencja z forum bo ma mi dac te mineralki co pisalam wczesniej
pozniej musze na poczte jeszcze jechac

Napisane przez katarzynka00

Myślę że nikt nie powinien wytykać Cass, albo mi albo innej mamie co ich dzieci jedzą Danonki , bo to ich sprawa i czyjes przekonania na niewiele się przydadzą.
EOT

ja nigdy nikomu tego nie wypominalam i nie czepialam sie jak kto zywi swoje dziecko - jego sprawa
a danonkow nie daje bo dla mnie sa jeszcze nie odpowiednie - ale jak ktos inny daje to nic mi do tego -pisalam w swoim imieniu

ja tez jakos super zdrowo dziecka nie zywie - ale robi to moja tesciowa z czego sie ciesze

a Marci juz sprobowal w swoim zyciu monte
ale tylko lyczeczke

Napisane przez p4w

czymś się na pewno różni, ale chciałam powiedzieć, ze nie zagłębialiśmy się bo akurat mieliśmy nóż na gardle i musieliśmy szybko kupić, a ten był w lepszej cenie - na tych aukcjach co Ci podesłałam były parametry - myślałam, ze przestudiujesz

dobra - ja przeczytałam
model Pro - ciszej pracuje, ma system pracy ciągłej, a ten mniejszy musisz przerywać po 30 min (na co dzień raczej nie przeszkadza, ale przy astmie to problem), większa pojemność nebulizatora, ma mniejsze cząsteczki, więc jest większa wdychalność, a mniejsze straty "bokami", większe ciśnienie pracy

ogólnie ma lepsze parametry, przez co jest szybszy, cichszy i efektywniejszy - pewnie dla używania raz na jakiś czas nie stanowi to różnicy, ale jak będzie potrzebny przy czymś poważniejszym to pewnie ma to znaczenie...

jeszcze jedno zauważyłam - model Pro ma inny kształt połączenia nebulizatora z maseczką - jest jakby załamany, a nie w linii prostej - ma to znaczenie jak chcesz inhalować w czasie snu, bo nebulizator musi być pionowo - przy załamanej linii maseczkę ustawiasz do pozycji dziecka, a nebulizator łatwo ustawić pionowo; przy linii prostej jest to niemożliwe i moze Ci nie starczyć miejsca jak dziecko leży na boczku...
wydaje mi się też, ze kabel jest dłuższy - co też nam najbardziej pomogło jak w nocy robiliśmy inhalacje, bo miała duży zapas, a nie musiałam trzymać inhalatora w garści, ale może to kwestia zdjęć...

masz jeszcze różnicę w latach gwarancji - 5 i 2 lata i w modelu Pro masz jeszcze maseczkę donosową, choć dla dzieci to nie ma znaczenia, raczej przy ciągłej pracy u astmatyków (chociaż nie wiem bo na obrazku jest, ale w opisie już nie...)

mialam poczytac jak bede miec czas, bo ostatnio z nim kiepsko

dziekuje Ci dobra kobieto
kupie drozszy chyba

Napisane przez UnholyOne

ISzukam kurtki dla Bartiego i znalazłam taki płaszczyk. NO szkoda, zę żadna z Was nie ma dużej dziewczynki, bo jest ekstra
http://allegro.pl/p28-wojcik-jesienn...244422285.html

pewnie szukasz juz na zime co?
bo ja w pepco kupilam fajna jesienna, szara, podszyta polarkiem, za 39zl chyba

[WrednaAfrodyta]

Witam

Svinecko miałam to samo tylko ja rzygałam wieczorem i mam gorączke , a do tego mnie trzęsie z zimna -chociaż w domu ciepło A najgorsze jest to że Tomek się ode mnie zaraził i wymiotował w nocy, a ja całą noc praktycznie nie spałam bo ciągle sprawdzałam czy nie wymiotuje żeby się nie zakrztusił ehhhh. Dziś juz trochę lepiej choć apetytu nie ma Malutek, ja dziś też nic nie jadłam nie do życia jestem

[syla39]

Dzien dobry

U nas pogoda do bani wiec i humor tez
Wredna zdrowka zycze

[WrednaAfrodyta]

Dziękujemy Tomaszek wypił kaszę i śpi regeneruje siły


Co do żywienia to Tomek je juz praktycznie wszystko, obiady z nami raczej -chociaz staram się mniej przyprawiać i nie dodawać kostek np , ale troche vegety daję. Je tez serki danio , nie danonki tylko te duże. Spróbował już nawet pizzy, ale domowej i bez pieczarek. Słodycze też zjada ale w umiarze , zazwyczaj jakies ciasteczka . zdarzała się i czekolada, ale sporadycznie. Słoiczków nie je bo dla Nas to jednak za droga forma żywienia. Deserki to albo owocki, albo kisiel budyń i jeszcze mus owocowy z bakomy.

Ostatnio zmieniliśmy pampersy na rossmanowskie i sa super, nie przemakają w nocy w przeciwienstwie do pampersów

[katarzynka00]

Kobiety....ale miałyście noc...
To ja się nie będę użalać, że miałyśmy przerwe od 23-1
żel, panadol,mleko,chwila wygłupów w naszym łóżku i dopiero zasnęła
Rano za to położyła się pod łóżkiem-bo nie miała szczebelków wyciągniętych i zasnęła.
Mąż porobił fotki.Widać że nim padła, to próbowała pościel przeciągnąć

Mąż poszedł na zakupy, to ja zasiadam i się relaxuje

[UnholyOne]

Svi, Wredna wpólczuję nocki. Mam nadzieję, że już lepiej będzie


Baaardzo podobają mi się te rajtki bez stópek, takie pod domu

http://allegro.pl/show_user_auctions...35&gr_id=11763

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

NO tak, zasiadłam do allegro...
Przeglądam jakie ceny, zęby mniej więcej zdecydować czy w necie czy stacjonarnie dzisiaj kupić dzieciom kilka rzeczy na jesień/zimę.

Wklejam:
http://allegro.pl/show_user_auctions...35&gr_id=11763

[Svinecka]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Witam

Svinecko miałam to samo tylko ja rzygałam wieczorem i mam gorączke , a do tego mnie trzęsie z zimna -chociaż w domu ciepło A najgorsze jest to że Tomek się ode mnie zaraził i wymiotował w nocy, a ja całą noc praktycznie nie spałam bo ciągle sprawdzałam czy nie wymiotuje żeby się nie zakrztusił ehhhh. Dziś juz trochę lepiej choć apetytu nie ma Malutek, ja dziś też nic nie jadłam nie do życia jestem

ojej to tez nieciekawie
zdrowka

Napisane przez UnholyOne

Svi, Wredna wpólczuję nocki. Mam nadzieję, że już lepiej będzie

mnie juz glowa tylko tli na szczescie
ale dalej nie moge nic jesc mimo iz jestem glodna

jade zaraz do TZ do pracy bo jakis rower przywiezli i mam zobaczyc czy mi sie podoba

pozniej jade do malego i wziac Eryka na dwor
a jeszcze do pepco chcialam wstapic - otwarte w niedziele? pewnie nie

[czekoladka21]

czesc

niby niedziela a ja od rana sprzatam, bo przez te remonty to wszystko do mycia .....jeszcze mama musi mi w sukience czerwonej ramiaczka skrocic i doradzic czy mam zakladac do tej czarnej te ramiaczka z cyrkoniami

teraz mam przerwe a potem musze powycierc jeszcze
jutro to juz wogole czasu nie bede miala, bo musze wszystko przygotowac, wyprasowac , paznkocie zrobic itp.

a mala cos mniejszy apetyt znowu ma

Napisane przez Karolinak82

Dobry wieczór a ja znów wieczornie...bo dzisiaj dzień sprzątania miałam plus sporo zakupów uciekam nadrabiać...i zapraszam do siebie...na sesję pod tytułem..."Zu i nie dwie a trzy kitki"
Czeko mówisz masz...zdjęcia są

zaraz zerkne




milej niedzieli

[megi b]

Cześć

Napisane przez katarzynka00

chyba znowu się nie zrozumiałyśmy
ja" kostkuje"

Nie no tym razem zrozumiałam napisałam tylko, że dla mnie smak bez kostek jest mdły

Napisane przez Svinecka

dziekujemy za wszystkie kciuki
malemu na szczescie nic takiego nie jest, oskrzela czyste - ma tylko

Oby szybko przeszło

Napisane przez katarzynka00

Myślę że nikt nie powinien wytykać Cass, albo mi albo innej mamie co ich dzieci jedzą Danonki , bo to ich sprawa i czyjes przekonania na niewiele się przydadzą.
EOT

Amen
WrednaAfrodyta o kurczę współczuję nocki

Napisane przez Svinecka

mialam najgorsza noc w moim zyciu
cala noc wymiotowalam i wylamz bolu ehhh dobrze, ze to juz za mna

I ja dołączam do niewyspanych Mała w nocy obudziła się po 12 i tak płakała, że nie mogliśmy ją uspokoić, tarła dziąsła ale żel nic nie dał, dałam Nurofen i też nic w końcu padła i obudziła się o2 z jeszcze większym krzykiem nie dawała się dotknąć, pić nie, przytulać nie tylko łe i łe. Już mięliśmy na pogotowie z nią jechać bo byliśmy bezsilni, ale usnęła w ramionach tż ( u mnie nie chciała ) i tak do 6 się męczyliśmy we trójkę. Potem ją przeniosłam i obudziliśmy się o 9:45 Nie wiem co jej było, najgorsze że cały dzień marudzi i beczy o byle co. Teraz śpi na siedząco prawie bo ma nos zatkany. Robiłam inhalacje i krople i Gardła nie ma czerwonego. Dziąsło na dole napuchnięte boję się dzisiejszej nocki po szczepieniu wtorkowym to raczej nie jest

[Cassandra 23]

Siemka
Dopiero moje dziecie zasneło. Ale dzisiaj jest niegrzeczny... sam nie wie czego chce
TŻ dzisiaj w pracy ale niedlugo wraca, bitki sie ugotowały ale za tluste jakies mi wyszły (ten sos) i musiałam małemu podgrzac słoiczek (dobrze, ze miałam na zapasie).

Napisane przez Karolinak82;22452474[B

Cass [/B]dziękuję aż się zawstydziłam

No wiesz co...nie ma sie czego wstydzic bo naprawde super laska z Ciebie a faceci to ślapaki

Napisane przez katarzynka00

a moja je takie rzeczy i jeść będzie, a jakoś mega z tego powodu nie choruje.Myślę że dlatego że nie są to jej podstawowe posiłki

Moja dawna znajoma długo nie mogła mieć dzieci.Leczyła się kilka lat.W końcu nadszedł moment.Teraz albo za 5lat.Miała już 30, więc szybko się postarała.
Miała bliźniaczą ciążę, ale 1 zarodek poroniła i urodziła tylko 1 dziecko.
Chciała mu nieba przychylić,karmiła książkowo, pamiętam jak spierały się z babcią chłopca o to co zjadł i ile i dlaczego banana a nie jabłko, a dlaczego mało mleko.
Chuchały, dmuchały, zero soli i wszystkiego co tak na dobrą sprawę jest poprawne.W każdym razie zmierzam do tego że przez takie (moje określenie" przesadzanie" rozchorowały dzieciaka, stał się uczuleniowcem, niejadkiem, a przez picie soków marchwiowych-myślę że dziennej dawki nabawił się konkretnych kłopotów z wątrobą.I wymieniać mogłabym dalej.
Myślę że nikt nie powinien wytykać Cass, albo mi albo innej mamie co ich dzieci jedzą Danonki , bo to ich sprawa i czyjes przekonania na niewiele się przydadzą.
EOT

Kuba tez nigdy nie miał kłopotów z brzuszkiem. Nigdy nie chorował, nie miał typowej biegunki itp.
Wszystko bardzo lubi i dobrze toleruje.
Uwazam, ze odzywia sie zdrowo - nie daje mu byle czego. Zjada wszystko to co w schemacie żywieniowym dla dziecka w tym wieku.
Staram sie dawac mu wszystko, oczywiscie z głowa.
Chociaz pewne produktów - typu cola, chipsy jeszcze dlugo nie spróbuje.

A jesli chodzi o pogrubione - to nigdy nie poczułam sie dotknieta tym co ktos pisze na temat mojego stylu zywienia itp. Jakbym tak sie przejmowała chyba dawno opusciłabym wątek
robie to co uwazam, za słuszne i zawsze pragne dla dziecka zeby miało to co najlepsze.

Tak mi sie jeszcze przypomniało, wczoraj na innym watku przeczytałam, ze kilkoro dzieci majac prawie 2 latka nie piło ani raz soku czy herbatki ani nie jdało łakoci.
Tak jakos smutno mi sie zrobiło bo niby dlaczego mamy odbierac dzieciom przyjemnosc z jedzenia tego
Ah jakos tego nie rozumiem...

Napisane przez Svinecka

hej
ja tylko na chwile
mialam najgorsza noc w moim zyciu
cala noc wymiotowalam i wylamz bolu ehhh dobrze, ze to juz za mna

Svi, przytulam mocno
Czy byłam z tym u lekarza?

Napisane przez WrednaAfrodyta

Ostatnio zmieniliśmy pampersy na rossmanowskie i sa super, nie przemakają w nocy w przeciwienstwie do pampersów

Kolejna mama zadowolona z tych pampersów
Są naprawde dobre. I Kuba po całej nocy ma pupcie suchą.

Napisane przez katarzynka00

Kobiety....ale miałyście noc...
To ja się nie będę użalać, że miałyśmy przerwe od 23-1
żel, panadol,mleko,chwila wygłupów w naszym łóżku i dopiero zasnęła
Rano za to położyła się pod łóżkiem-bo nie miała szczebelków wyciągniętych i zasnęła.
Mąż porobił fotki.Widać że nim padła, to próbowała pościel przeciągnąć

Mąż poszedł na zakupy, to ja zasiadam i się relaxuje

Napisane przez megi b

I ja dołączam do niewyspanych Mała w nocy obudziła się po 12 i tak płakała, że nie mogliśmy ją uspokoić, tarła dziąsła ale żel nic nie dał, dałam Nurofen i też nic w końcu padła i obudziła się o2 z jeszcze większym krzykiem nie dawała się dotknąć, pić nie, przytulać nie tylko łe i łe. Już mięliśmy na pogotowie z nią jechać bo byliśmy bezsilni, ale usnęła w ramionach tż ( u mnie nie chciała ) i tak do 6 się męczyliśmy we trójkę. Potem ją przeniosłam i obudziliśmy się o 9:45 Nie wiem co jej było, najgorsze że cały dzień marudzi i beczy o byle co. Teraz śpi na siedząco prawie bo ma nos zatkany. Robiłam inhalacje i krople i Gardła nie ma czerwonego. Dziąsło na dole napuchnięte boję się dzisiejszej nocki po szczepieniu wtorkowym to raczej nie jest

Kasiu, megi - wspólczuje nieprzespanej nocki.

Megi a moze mała ma zapalenie jamy ustnej dlatego ja tak boli?

[Wojtusia]

Hej
my jedziemy do tesciow. pojde malinek nazrywac na soczek, która chce buteleczke ?

Svi, wredna wspólczuje bólu i wymiotów

Svi zapisz sie w koncu do neurologa. jak juz zapiszesz sie na jakis termin wizyty, to bedziesz musiala znalezc czas na to. ja dzisiaj sie obudzilam z migreną, pomogl mi troche efferalgan z codeiną (na recepte jest, rozpuszczalne tabletki, ale smaczniejsze niz solpadeina) gorący prysznic i kawa.

Magi, chyba ci nie napisałam, ze maciejka boski jest cudne ma oczka ( pisałam, jednak, ale nie zaszkodzi powtórzyć )

do wieczorka papa

[Cassandra 23]

Chyba czas zakładac nowy wątek

[czekoladka21]

Megi wspolczuje Amelce

[mayaha]

Napisane przez magi77

Mayaha zdrówka dla Zuzki

tylko niestety lepiej nic nie jest
do tego biegunka doszła pewnie od antybiotyku

Svi, Wredna lepiej dzis? ładnie was wymeczyło. no i Tomusia tez, bidulek, oby nie było powtórki
buziaki dla was

Napisane przez katarzynka00

Rano za to położyła się pod łóżkiem-bo nie miała szczebelków wyciągniętych i zasnęła.
Mąż porobił fotki.Widać że nim padła, to próbowała pościel przeciągnąć

wyobrazam sobie jak to wygladało

Napisane przez megi b

Cześć

I ja dołączam do niewyspanych Mała w nocy obudziła się po 12 i tak płakała, że nie mogliśmy ją uspokoić, tarła dziąsła ale żel nic nie dał, dałam Nurofen i też nic w końcu padła i obudziła się o2 z jeszcze większym krzykiem nie dawała się dotknąć, pić nie, przytulać nie tylko łe i łe. Już mięliśmy na pogotowie z nią jechać bo byliśmy bezsilni, ale usnęła w ramionach tż ( u mnie nie chciała ) i tak do 6 się męczyliśmy we trójkę. (...)

ojejku, ciekawe co jej było, biedna
oby jednak ta noc była spokojniejsza

Napisane przez Wojtusia

Hej
my jedziemy do tesciow. pojde malinek nazrywac na soczek, która chce buteleczke ?

ja mam spory zapas (od mamy i dziadzia) wiec ci odpuszcze
Zuzia uwielbia malinki prosto z krzaczka

[Svinecka]

Napisane przez Cassandra 23

Tak mi sie jeszcze przypomniało, wczoraj na innym watku przeczytałam, ze kilkoro dzieci majac prawie 2 latka nie piło ani raz soku czy herbatki ani nie jdało łakoci.
Tak jakos smutno mi sie zrobiło bo niby dlaczego mamy odbierac dzieciom przyjemnosc z jedzenia tego
Ah jakos tego nie rozumiem...



Svi, przytulam mocno
Czy byłam z tym u lekarza?

a ja tak nie uwazam, podziwiam te mamy za konsekwencje, napewno wyjdzie to dzieciom na zdrowie, a i zeby nie ucierpia - a slodkosci jeszcze zdaza sie najesc w zyciu
i nie powinno Ci byc smutno -skoro te dzieci tego nie znaja to nie cierpia z tego powodu bo nie wiedza co traca

dzieki, no wlasnie nie bylam ale po wczorajszej nocy powiedzialam sobie dosc, jutro zapisuje sie do rodzinnego zeby dal mi skierowanie do neurologa

Napisane przez Wojtusia

Svi, wredna wspólczuje bólu i wymiotów

Svi zapisz sie w koncu do neurologa. jak juz zapiszesz sie na jakis termin wizyty, to bedziesz musiala znalezc czas na to. ja dzisiaj sie obudzilam z migreną, pomogl mi troche efferalgan z codeiną (na recepte jest, rozpuszczalne tabletki, ale smaczniejsze niz solpadeina) gorący prysznic i kawa.

no wlasnie mam zamiar bo sie wykoncze niedlugo

Napisane przez mayaha

Svi, Wredna lepiej dzis? ładnie was wymeczyło. no i Tomusia tez, bidulek, oby nie było powtórki
buziaki dla was

lepiej lepiej
jeszcze mnie tli ale to pikus w porownaniu z noca

[p4w]

Napisane przez katarzynka00

U mnie połączenie nebu z maską jest właśnie złamane jesli dobrze rozumuje, a w instrukcji żeby nie inhalować na leżąco

może połączenie nie jest ruchome i w pozycji leżącej nebulizator nie jest w pionie - u mnie jest napisane, ze można na leżąco tylko nebulizator trzeba przekręcić

Napisane przez UnholyOne

Olu, masz jeszcze dla mnie tą strzykaweczkę na zęby?

tak, w piątek w gabinecie były jeszcze dwie

Napisane przez Cassandra 23

Tak mi sie jeszcze przypomniało, wczoraj na innym watku przeczytałam, ze kilkoro dzieci majac prawie 2 latka nie piło ani raz soku czy herbatki ani nie jdało łakoci.
Tak jakos smutno mi sie zrobiło bo niby dlaczego mamy odbierac dzieciom przyjemnosc z jedzenia tego
Ah jakos tego nie rozumiem...

ja zamierzam nie dawać dziecku czekolady, soczków i herbatek tak długo jak to możliwe i nie widzę w tym nic bezdusznego - próbowałam mu dawać miodu albo herbatki, ale nie chciał - byłam ciekawa czy chętnie wypije

za to Danonki i jogurty je i bardzo lubi - staram się robić mu takie domowe - drobno pokrojone owoce albo zmiksowane z odrobiną kaszki bezsmakowej, ale normalne też je

ogólnie niemożliwe u mnie jest coś zjeść, zeby Tomek nie przybiegł i nie chciał spróbować... ale ja ogólnie raczej zdrowo się odżywiam, mało kupuję słodyczy bo nie lubię, więc nie ma pokus - u teściów za to zawsze pełny stół słodyczy, ale Tomkowi nie smakują póki co...

nie zamierzam się nad nikim znęcać, staram się pokazywać mu wszystkie smaki, ale od soczków, herbatek i słodyczy zamierzam go trzymać z daleka tak długo jak się da...

[mayaha]

Napisane przez p4w

ja zamierzam nie dawać dziecku czekolady, soczków i herbatek tak długo jak to możliwe i nie widzę w tym nic bezdusznego - próbowałam mu dawać miodu albo herbatki, ale nie chciał - byłam ciekawa czy chętnie wypije

za to Danonki i jogurty je i bardzo lubi - staram się robić mu takie domowe - drobno pokrojone owoce albo zmiksowane z odrobiną kaszki bezsmakowej, ale normalne też je

ogólnie niemożliwe u mnie jest coś zjeść, zeby Tomek nie przybiegł i nie chciał spróbować... ale ja ogólnie raczej zdrowo się odżywiam, mało kupuję słodyczy bo nie lubię, więc nie ma pokus - u teściów za to zawsze pełny stół słodyczy, ale Tomkowi nie smakują póki co...

nie zamierzam się nad nikim znęcać, staram się pokazywać mu wszystkie smaki, ale od soczków, herbatek i słodyczy zamierzam go trzymać z daleka tak długo jak się da...

Zuza pije herbatki, ale to z powodu tego ze nie specjalnie piła wode, gdyby jednak piła dałabym własnie wode, tak było na wakacjach gdy nie było z tym problemu, ale teraz z nów nie chce pic, ale ja jej przewaznie daje wode z sokiem malinowym domowym

co do soków, to daje rzadko, 1xna 2/3 tyg

danonków nie daje, tylko deserki nestle i bobovity
czekolady tez nie, (raz jej dałam skosztowac mleczna milke dla dzieci a wlasciwie to nadzienie ze srodka) i tyle, i nie zamierzam tez dawac jak dłudo sie da
aha miodu nie lubi wiec mam z głowy
a dżem to tes sie do słodyczy zalicza? bo Zuzia zjada na kanapce raz na jakis czas

[p4w]

ja mam pytanie do mam starszych dzieci - jak się nazywają jakieś żelowe stworki z kartami, które się rzuca i one tworzą jakiegoś stwora o określonych właściwościach...

[gorgulek]

Napisane przez Svinecka

hej
ja tylko na chwile
mialam najgorsza noc w moim zyciu
cala noc wymiotowalam i wylamz bolu ehhh dobrze, ze to juz za mna

Napisane przez WrednaAfrodyta

Witam

Svinecko miałam to samo tylko ja rzygałam wieczorem i mam gorączke , a do tego mnie trzęsie z zimna -chociaż w domu ciepło A najgorsze jest to że Tomek się ode mnie zaraził i wymiotował w nocy, a ja całą noc praktycznie nie spałam bo ciągle sprawdzałam czy nie wymiotuje żeby się nie zakrztusił ehhhh. Dziś juz trochę lepiej choć apetytu nie ma Malutek, ja dziś też nic nie jadłam nie do życia jestem

zdrówka

Napisane przez megi b

I ja dołączam do niewyspanych Mała w nocy obudziła się po 12 i tak płakała, że nie mogliśmy ją uspokoić, tarła dziąsła ale żel nic nie dał, dałam Nurofen i też nic w końcu padła i obudziła się o2 z jeszcze większym krzykiem nie dawała się dotknąć, pić nie, przytulać nie tylko łe i łe. Już mięliśmy na pogotowie z nią jechać bo byliśmy bezsilni, ale usnęła w ramionach tż ( u mnie nie chciała ) i tak do 6 się męczyliśmy we trójkę. Potem ją przeniosłam i obudziliśmy się o 9:45 Nie wiem co jej było, najgorsze że cały dzień marudzi i beczy o byle co. Teraz śpi na siedząco prawie bo ma nos zatkany. Robiłam inhalacje i krople i Gardła nie ma czerwonego. Dziąsło na dole napuchnięte boję się dzisiejszej nocki po szczepieniu wtorkowym to raczej nie jest

Napisane przez Cassandra 23

Chociaz pewne produktów - typu cola, chipsy jeszcze dlugo nie spróbuje.
...
Tak mi sie jeszcze przypomniało, wczoraj na innym watku przeczytałam, ze kilkoro dzieci majac prawie 2 latka nie piło ani raz soku czy herbatki ani nie jdało łakoci.
Tak jakos smutno mi sie zrobiło bo niby dlaczego mamy odbierac dzieciom przyjemnosc z jedzenia tego
Ah jakos tego nie rozumiem...

Coli i chipsów Zuzka w ogóle ode mnie nie dostanie, chyba, że sobie sama kiedyś kupi.

Cass ale po Ci smutno? Że dziecko nie objada się słodyczami? A po co? Jakie to ma wartości odżywcze? No wytłumacz mi proszę bo ja tego nie kapuję
Tak jak Svi napisała - przecież dziecko nie zna tego smaku to czego może żałować? Zuzka nawet jak widzi batona to nie wie co to i nie prosi a jak raz spróbuje to będzie chciała zawsze. Przecież całe życie przed Nią i zdąży tego skosztować.
Poza tym jakiej przyjemności? Czy jedzenie np. owoców nie jest przyjemne? Przyjemniejsze są słodycze?
Puste kalorie, popsute zęby i jeśli w nadmiarze to i otyłość.


Przepraszam ale musiałam





No to się jeszcze przywitam na starym wątku

[Svinecka]

ja daje herbatke dla dzieci ale bardzo slaba, to zn sypie pol lyzeczki albo jedna plaska na caly kubek

a jak robie mu zwykla herbate np z lipy czy malinowa to slodze tylko i wylacznie miodem

sokow nie daje

Napisane przez p4w

ja mam pytanie do mam starszych dzieci - jak się nazywają jakieś żelowe stworki z kartami, które się rzuca i one tworzą jakiegoś stwora o określonych właściwościach...

zelowe? nie mam pojecia

[p4w]

Napisane przez Svinecka

ja daje herbatke dla dzieci ale bardzo slaba, to zn sypie pol lyzeczki albo jedna plaska na caly kubek

a jak robie mu zwykla herbate np z lipy czy malinowa to slodze tylko i wylacznie miodem

sokow nie daje


zelowe? nie mam pojecia

a nie żelowe znasz?

[Svinecka]

Napisane przez p4w

a nie żelowe znasz?

hmmm teraz jest duzo roznych stworkow i one maja karty

a to chodzi o to, ze rzucasz jakies male i one tworza jednego duzego? jesli tak to nie znam zadnego


stworki z kartami jakie moje dziecko zbiera to np GORMITI
albo bakugan ale to takie kulki, ktore jak rzucisz to sie otwieraja

a inne to nie wiem

[p4w]

Napisane przez Svinecka

hmmm teraz jest duzo roznych stworkow i one maja karty

a to chodzi o to, ze rzucasz jakies male i one tworza jednego duzego? jesli tak to nie znam zadnego


stworki z kartami jakie moje dziecko zbiera to np GORMITI
albo bakugan ale to takie kulki, ktore jak rzucisz to sie otwieraja

a inne to nie wiem

o te bakugany mi chodziło - dzięki

[Svinecka]

Napisane przez p4w

o te bakugany mi chodziło - dzięki

one sa plastikowe

[katarzynka00]

do zobaczenia jutro na nowym watku

[Cassandra 23]

Dziewczyny mnie naprawde mało obchodzi co dajecie do jedzenia czy picia swoim dzieciom - to nie moja sprawa. Napisałam tylko jakie ja mam do tego podejscie.
Ja daje dziecku słodycze i nie uwazam, zeby po jednej czekoladce czy ciastku popsuły mu sie zeby itp.

Gorgulku, ja nigdy nie pisałam ze dziecko ma sie objadac słodyczami.
Kuba nie objada sie słodkosciami i mam nadzieje, ze nigdy tak nie bedzie. Jesli po obiadku dostanie ciastko albo kinder czekoladke to nie uwazam tego za zbrodnie Zęby napewno sie od tego nie popsuja a jesli maja sie popsuc to nawet od jedzenia zwykłych pokarmow. Dbam o higiene jamy ustnej dziecka, myjemy juz ząbki pasta.
A owoce i warzywa u nas sa w codziennym menu, nigdy tego nie brakuje.
Uwazam, ze wszystko jest dla ludzi - nie samą wodą zyje człowiek.
Z mojej strony EOT.

[p4w]

Napisane przez Svinecka

one sa plastikowe

ups musiałam coś pokręcić

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny mnie naprawde mało obchodzi co dajecie do jedzenia czy picia swoim dzieciom - to nie moja sprawa. Napisałam tylko jakie ja mam do tego podejscie.
Ja daje dziecku słodycze i nie uwazam, zeby po jednej czekoladce czy ciastku popsuły mu sie zeby itp.

Gorgulku, ja nigdy nie pisałam ze dziecko ma sie objadac słodyczami.
Kuba nie objada sie słodkosciami i mam nadzieje, ze nigdy tak nie bedzie. Jesli po obiadku dostanie ciastko albo kinder czekoladke to nie uwazam tego za zbrodnie Zęby napewno sie od tego nie popsuja a jesli maja sie popsuc to nawet od jedzenia zwykłych pokarmow. Dbam o higiene jamy ustnej dziecka, myjemy juz ząbki pasta.
A owoce i warzywa u nas sa w codziennym menu, nigdy tego nie brakuje.
Uwazam, ze wszystko jest dla ludzi - nie samą wodą zyje człowiek.
Z mojej strony EOT.

chodziło mi tylko o współczujący ton, z jakim pisałaś o mamach, które do 2 roku życia nie dają dzieciom herbatki