Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez bratkab

Szaja no i dobrze że wizyta zaliczona, a 5 miechów Agutce już niedługo skoczy więc przegląd prawdopodobny bardzo. I życzę oby jadła jak najwięcej. A może znajdziesz raz czas popołudniem i przejdziesz się ze mną na rehabilitację Bogusia, sama zobaczysz co one z nim robią, może Agu też się przyda?? Nie chciałabyś?? Chodzimy w poniedziałki i czwartki.

Pewnie, że bym chciała - ale tak można? Gdzie jeździcie? Na pewno ten czwartek odpada, jadę na szkolenie do pracy, w poniedziałek PRAWDOPODOBNIE obrona, ale to rano pewnie - a potem chętnie

[bratkab]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22478313]Pewnie, że bym chciała - ale tak można? Gdzie jeździcie? Na pewno ten czwartek odpada, jadę na szkolenie do pracy, w poniedziałek PRAWDOPODOBNIE obrona, ale to rano pewnie - a potem chętnie [/QUOTE]
Inni przychodzą parami, to ja Ciebie też wezmę - jakby coś to jesteś moją kuzynką co mnie odwiedziła i już. A Boguś się przecież nie wygada. W następny poniedziałek mamy wyjątkowo na 17:30 to troszkę późno, a może następny czwartek - mamy na 16:15. Wybierz jak Ci pasuje. Zajęcia mamy w centrum Katowic niedaleko teatru więc nie ma problemu z dojazdem. To się dogadamy.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No to super :d Godzina nawet poniedziałkowa mnie nie zraża Jeśli tylko obrona faktycznie będzie rano, to pon. ok.

[sparkly]

Napisane przez kardashi

A przypomniało mi sięęę..
hie hie..
Siostry Tża synek, ma 4 miechy i dalej nie podnosi głowki. Dostali skierowanie na rehabilitacje. Oczywiście nie pójda bo tam dzieciom ręce łamią, wyrywają ze stawów Oczywiście cała rodzina jest oburzona że jak to takie małe dziecko zmuszac do podnoszenia głowki

BEz fotelika dalej wożą

Jak to bez fotelika? Kiedyś widziałam jak jakiś super odpowiedzialny tata jechał z dzieciaczkiem (max. 6-cio mieisięcznym) samochodem, trzymając je w nosidełku na swoim brzuchu. Myślałam, że zawału dostanę. Wystarczyłoby ostrzajsze hamowanie i dzieciak połamany. Masakra.

A u nas pierwsze próby jedzenia z łyżeczki zaliczone. W sobotę podaliśmy kleik ryżowy. Nadusia wcinała aż miło, za to Iga nie. Krzywiła się nawet na sam widok łyżeczki. Nie wiem, może jeszcze dla niej za szybko. Kleiku nie chciała, więc zmieszałam go z gruszką ale też nie wchodzi.

Ze spaniem w dzień u nas to samo. Maksymalnie 30 minut i żaaaaadko się zdarza dłużej. Za to w nocy na szczęście śpią ładnie. Zasypiają ok. 20 i pobudka 7-8. Czasem tylko chyba jakieś koszmarki mają i płaczą przez sen. Swoją drogą ciekawe, co takim maluszkom może się strasznego śnić. Pusta butla??

[Edzia400]

Napisane przez sparkly

Ze spaniem w dzień u nas to samo. Maksymalnie 30 minut i żaaaaadko się zdarza dłużej. Za to w nocy na szczęście śpią ładnie. Zasypiają ok. 20 i pobudka 7-8. Czasem tylko chyba jakieś koszmarki mają i płaczą przez sen. Swoją drogą ciekawe, co takim maluszkom może się strasznego śnić. Pusta butla??

u mnie mała tez w nocy ostatnio jakos inaczej i tez myslałam ze to koszmarki hmm moze im sie np snic ze płacza a nikt nie chce ich wziasc na rece poród moze sie snic nie wiem co jeszcze

[Edzia400]

a to moja mimi przepraszam za noge tz ale on zawsze musi cos spiep.....



a co do popsucia samochod w naprawie padło turbo 2000 tys nie nasze masakra pochlastac sie idzie


no to moja gwiazdeczka
http://www.youtube.com/watch?v=-p8f7DsQNJc
http://www.youtube.com/watch?v=o0oUMcw0Gfo

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Edzia, Sparkly - fajniusie dziewuszki macie

Sparkly - wiesz co, może sama konsystencja kleiku małej nie wchodzi - moja Agu cudnie łyżeczką je, ale kleik - tylko w mleku w butli, łyżeczką nie wejdzie. Spróbuj małej dać może dynię z ziemniaczkiem? każdemu dziecku tu w wątku pięknie wchodzi i nie uczula

[sparkly]

No może konsystencja, bo nawet po którejś próbie było łeee i odruch wymiotny. W sumie, to wszystko ma konsystencję papki. No nic, będziemy próbować innych papek

[velluto]

Napisane przez kropka75

A z moniem nie?

Napisane przez sonia1981

A smoczeka nie pomaga, czy mała nie chce go ssać??

smoczków mamy całą kolekcję: małe, duże, lateksowe, silikonowe, smetryczne, wygięte, plaskie... ŻADNEGO nie chce

Napisane przez sonia1981

No ja na brak mleka tez raczej nie narzekam. Osttanio ściagnęłam z obu cycków cała dużą butlę.

Dzisiaj kończymy 5 miesiąc . Rany jak ten czas leci.

no to jesteś jeszcze lepsza niż ja
gratuluje 5 miesiąca

---------------------
A ja dzis miałam masakryczny spacer. U nas wieje, że łeb chce urwać. No ale nic, myśle sobie - na godzinkę wyjdziemy. Jedziemy elegancko wózkiem, a mała tak mi sie rozryczała, że nie było mowy o siedzeniu w wózku Musiałam ja brać na rece, wózek mi odjezdza pchany wiatrem, prawie mi wjechał pod samochód Wiatrzysko niemiłosierne, a ta sie drze na całe gardlo Musiałam z nia spierdzielać miedzy garaże blaszaki, żeby nam obu głów nie pourywało Ja byłam cała mokra z nerwów. Mam nadzieje, że ona sie nie rozchoruje...

[Silpe]

Napisane przez velluto

---------------------
A ja dzis miałam masakryczny spacer. U nas wieje, że łeb chce urwać. No ale nic, myśle sobie - na godzinkę wyjdziemy. Jedziemy elegancko wózkiem, a mała tak mi sie rozryczała, że nie było mowy o siedzeniu w wózku Musiałam ja brać na rece, wózek mi odjezdza pchany wiatrem, prawie mi wjechał pod samochód Wiatrzysko niemiłosierne, a ta sie drze na całe gardlo Musiałam z nia spierdzielać miedzy garaże blaszaki, żeby nam obu głów nie pourywało Ja byłam cała mokra z nerwów. Mam nadzieje, że ona sie nie rozchoruje...

ha ha u nas też , ale spacer sie udał - najpierw połaziłyśmy koło domu - dałyśmy rybką jeśc potem lekki marud ale w koncu usneła w wózku i poszłyśmy jeszcze na godzinke , potem do domku , jeszcze sie z nią pokreciłam i jesteśmy w chacie
żeczywiście wieje strasznie ale ten wiatr taki ciepły nawet
a skąd Ty jesteś że spytam - może ten sam wiatr u nas wieje

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

wiecie co ale jaja młoda bawi sie na macie juz dobre pół godz, ja to tu to tam i co na nią spojrze to ona w innym miejscu na tej macie - nie moge przyczaic jak ona to robi ale obraca sie wg, wskazówek zegara

[Darianna25]

Napisane przez bratkab

Młody właśnie zalicza drugą drzemkę w ciągu dnia. Ja sobie wcięłam ryż zapiekany z jabłkami i czekam aż się młody obudzi. Dziś znów rehabilitacja.

Też dziś miałam ale na drugie śniadanie.Na obiad pierogi ruskie wszamałam.

Napisane przez kardashi

A przypomniało mi sięęę..
hie hie..
Siostry Tża synek, ma 4 miechy i dalej nie podnosi głowki. Dostali skierowanie na rehabilitacje. Oczywiście nie pójda bo tam dzieciom ręce łamią, wyrywają ze stawów Oczywiście cała rodzina jest oburzona że jak to takie małe dziecko zmuszac do podnoszenia głowki

BEz fotelika dalej wożą

Napisane przez Edzia400

a to moja mimi przepraszam za noge tz ale on zawsze musi cos spiep.....



a co do popsucia samochod w naprawie padło turbo 2000 tys nie nasze masakra pochlastac sie idzie


no to moja gwiazdeczka
http://www.youtube.com/watch?v=-p8f7DsQNJc
http://www.youtube.com/watch?v=o0oUMcw0Gfo

O kurcze, wpółczuje naprawy.Nie mala kwota.

Fajnie ją nazywasz "mimi"

Napisze wam co w uk się stało.Jakiś gang grasuje po mojej okolicy i okrada ludzi w samochodach.Sposobem na zatrzymanie auta jest zostawienie na poboczu fotelika dziecięcego z niby dzieckiem i ten kto sie zatrzyma to zostaje okradziony.

Slipe moja tak wędruje w łózeczku.Musze ją kłaść w połowie lóżeczka bo i tak rano główką dotyka ochraniacza.

Znowu usneła przy suszarce.Mam poł godziny.

[panna migotka]

witam u nas też dziś straszne wiatrzysko ale w miarę ciepło
chyba zarażacie dzieci przez internet bo mój tez dziś drzemał tylko po pół godzinki a normalnie tak 2 razy w ciągu dnia śpi ok 1,5- 2 godz.
kardashi ładna fryzurka, mam podobna teraz
sonia za 5 miesięcy
mój maluch dziś zaczął chwytać się za nóżki i piszczeć a jutro idziemy na szczepienie, czy to prawda, że drugie gorzej się znosi?

[kaszpirek]

Napisane przez Siala_Bala

Ja mam od trzeciego łączmy się w bólu

Ja też mam od trzeciego Pamiętam,zaćzęły się wtedy mega upały,myślałam,że to przez to,ale...tak jest do dziś

Napisane przez kropka75

O to to to to


_______________

Wypróbowałam ten szampon Baby Dream i mogę go polecić. Śmieszne 3 zł kosztuje, a jest naprawdę dobry. Mydełko też.

Smoki Baby Dream super, nie odciskają się na buzi, też polecam. Młody ciągnie aż miło.

Kolejnemu dziecku przypasował chyba najtańszy smoczek świataA my się troimy i na dzień dobry wybieramy te z górnej półkiJa zaczynałam od chicco za 15 zeta

Napisane przez bratkab

Dopisuję się. Swego czasu były 40-minutówki a teraz to te 30 minut cieszy. A chciałabym żeby młody miał w ciągu dnia dwie drzemki po 2 godziny i nie wiem jak go do tego skłonić

Bruno też zawsze śpi po 30 min i ani chwili dłużęj.Zastanawiam się,czy on nie ma budzika w móżdżku? Z góry wiem ile mam "wolnego".
Jak już znajdziesz sposób na te drzemki po 2h to się podziel ZAPŁACĘ!!!

A tak w ogóle to witam

[Jaatkaa85]

U nas jakoś te noce sie uspokajają, mały znośnie w miare śpi, bo ostatnio budził się co godzinę.

Wietrzycho u nas tak samo, rano jak wylazłam, była pogoda w miare, potem jak po córkę szłam do szkoły, mało mi łba nie urwało.

Mam pytanie do mamus, co dokarmiają kleikami i kaszkami. Robicie te błyskawiczne dla niemowląt specjalnie pzreznaczone, czy np. jaglanke zwykłą gotujecie ( i do blendera zmieszana z marchewka czy czymśtam) albo kaszke kukurydzianą? Bo ja zastanawiam się nad wprowadzeniem jednego posiłku dziennie, który mógłby byc troche sytszy 9 do tej pory tylko deserki - owocki i same warzywa, raz dostał akszę błyskawiczną, kiedy mnie nie było, miał straszne zaparcie po tym) i myslę o tych kaszkach, ale nie chce kupować tych błyskawicznych na razie. Tam jest pełno cukru no i jak to w proszku, to chemii tez jest trochę, nei ma bata. Chciałabym na razie spróbować ze zwykłymi kaszami, gotowałabym an wodzie
Co sądzicie o ugotowaniu na wodzie np. jaglanki albo kaszki kukurydzianej i wymieszaniu tego z jakimis warzywami lub owocami?? Nada się??


Robiłam dzisiaj porzadki w szafce kuchennej i znalazłam próbki mleka modyfikowanego, które dostałam w promocjach (bebiko i bebilon bodajze, mleko nastepne - 2), szkoda mi to było wywalać, to zrobiłam córce ( 7 lat) na tym mleku kakao. A ona jest taka, ze jak coś nie jest zrobione po staremu, to zaraz sie włączają jej watpliwości i jest be. Nie kapła się. Nawet mówiła, ze smakowało.
Tylko wiecie co - choelrnie słodkie te mleka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jaatka, ale te kaszki zwykłe to gluten mają.

Agu na nutramigenie jest. Zjadła o 13 i o 17:30. Szok.

[bydgoszczanka]

Napisane przez kardashi

Aaa jakoś tak wyszło

No to wiec sie chwale

Ślicznie

Napisane przez Darianna25

Bydgoś daj linka do podpisu bo nie mogę małej znaleść.

Już nieaktualne, bo to było na miesiąc wrzesień, ale dzięki

Napisane przez kardashi

A przypomniało mi sięęę..
hie hie..
Siostry Tża synek, ma 4 miechy i dalej nie podnosi głowki. Dostali skierowanie na rehabilitacje. Oczywiście nie pójda bo tam dzieciom ręce łamią, wyrywają ze stawów Oczywiście cała rodzina jest oburzona że jak to takie małe dziecko zmuszac do podnoszenia głowki

BEz fotelika dalej wożą

Ja to bym chyba na nich policję nasłała, żeby mega mandat zapłacili

Napisane przez sparkly

Ze spaniem w dzień u nas to samo. Maksymalnie 30 minut i żaaaaadko się zdarza dłużej. Za to w nocy na szczęście śpią ładnie. Zasypiają ok. 20 i pobudka 7-8. Czasem tylko chyba jakieś koszmarki mają i płaczą przez sen. Swoją drogą ciekawe, co takim maluszkom może się strasznego śnić. Pusta butla??

Śliczne niunie

Napisane przez Edzia400

a to moja mimi przepraszam za noge tz ale on zawsze musi cos spiep.....



a co do popsucia samochod w naprawie padło turbo 2000 tys nie nasze masakra pochlastac sie idzie


no to moja gwiazdeczka
http://www.youtube.com/watch?v=-p8f7DsQNJc
http://www.youtube.com/watch?v=o0oUMcw0Gfo

Odwraca się zupełnie jak Luizka...też jej ręka lewa zostaje

szaja, trzymam kciuki za lepsze jedzenie Agu

Kupiłam żel na dziąsełka Bobodent. On ma fajny smak. Posmarowałam nim Luizie dziąsła, żebyście widziały jej minę

Niunia moja zjadła na obiadek cały słoiczek warzyw z kurczakiem

Byłam u ginesa. Ogólnie ok.

[biankaaa]

Napisane przez Jaatkaa85

U nas jakoś te noce sie uspokajają, mały znośnie w miare śpi, bo ostatnio budził się co godzinę.

Wietrzycho u nas tak samo, rano jak wylazłam, była pogoda w miare, potem jak po córkę szłam do szkoły, mało mi łba nie urwało.

Mam pytanie do mamus, co dokarmiają kleikami i kaszkami. Robicie te błyskawiczne dla niemowląt specjalnie pzreznaczone, czy np. jaglanke zwykłą gotujecie ( i do blendera zmieszana z marchewka czy czymśtam) albo kaszke kukurydzianą? Bo ja zastanawiam się nad wprowadzeniem jednego posiłku dziennie, który mógłby byc troche sytszy 9 do tej pory tylko deserki - owocki i same warzywa, raz dostał akszę błyskawiczną, kiedy mnie nie było, miał straszne zaparcie po tym) i myslę o tych kaszkach, ale nie chce kupować tych błyskawicznych na razie. Tam jest pełno cukru no i jak to w proszku, to chemii tez jest trochę, nei ma bata. Chciałabym na razie spróbować ze zwykłymi kaszami, gotowałabym an wodzie
Co sądzicie o ugotowaniu na wodzie np. jaglanki albo kaszki kukurydzianej i wymieszaniu tego z jakimis warzywami lub owocami?? Nada się??


Robiłam dzisiaj porzadki w szafce kuchennej i znalazłam próbki mleka modyfikowanego, które dostałam w promocjach (bebiko i bebilon bodajze, mleko nastepne - 2), szkoda mi to było wywalać, to zrobiłam córce ( 7 lat) na tym mleku kakao. A ona jest taka, ze jak coś nie jest zrobione po staremu, to zaraz sie włączają jej watpliwości i jest be. Nie kapła się. Nawet mówiła, ze smakowało.
Tylko wiecie co - choelrnie słodkie te mleka

Myśle, że możesz spokojnie ugotować kasze i ja zblenderowc. Jaglana to dobry wybor Juz wczesniej pisalam o bio kaszkach Holle - co prawda sa nieco drozsze od bobovita itp ale za to bez dodatkow, aromatow, cukru i czesc - bez glutenu. Mam w domu kaszke jaglana i smakuje super - ma lekko slodki smak, fajna konsystencje. Mozna robic na wodzie lub mleku. Sa tez - orkiszowe, pszenne, 3 zboża, ryżowe, kukurydziane. Niektore o smaku owocowym. Polecam!

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez margo80

Lea - dawno nie pisałaś o Maksiu - lepiej już z tym jedzeniem?

dzieki za pamięć.
po dwutygodniowej
"kuracji' Apetizerem, Maksiu jes sporo więcej, w sumie to dużo, i regularnie, ale wciąż warzywa i owoce są be...

Napisane przez biankaaa

Wlasnie przeczytama watek na Mamie z klasą o zauraczaniu i przełamaniu dziecka i az mi sie wierzyć nie chce, że wspólczesnie, przy takim dostepie do informacji, mlode kobiety wypisuja takie rzeczy :/ masakra.

muszę poczytać.

Napisane przez kardashi

No to wiec sie chwale

bardzo ładnie, podoba mi się.

Napisane przez sparkly

A u nas pierwsze próby jedzenia z łyżeczki zaliczone. W sobotę podaliśmy kleik ryżowy. Nadusia wcinała aż miło, za to Iga nie. Krzywiła się nawet na sam widok łyżeczki. Nie wiem, może jeszcze dla niej za szybko. Kleiku nie chciała, więc zmieszałam go z gruszką ale też nie wchodzi.

śliczne maluszki.

Napisane przez Edzia400

a to moja mimi przepraszam za noge tz ale on zawsze musi cos spiep.....

ładniutka.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22479530]
Sparkly - wiesz co, może sama konsystencja kleiku małej nie wchodzi - moja Agu cudnie łyżeczką je, ale kleik - tylko w mleku w butli, łyżeczką nie wejdzie. Spróbuj małej dać może dynię z ziemniaczkiem? każdemu dziecku tu w wątku pięknie wchodzi i nie uczula [/QUOTE]
racja, Tymkowi też dynia z ziemniakami podpasowała.

[biankaaa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22486587]Jaatka, ale te kaszki zwykłe to gluten mają.

Agu na nutramigenie jest. Zjadła o 13 i o 17:30. Szok.[/QUOTE]
Jaglana nie zawiera glutenu.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

O patrz, nie wiedziałam, dzięki

[kropka75]

Napisane przez sonia1981

Kurcze Kropuś to tak jakbym o mnie czytała. U nas to trwa już prawie dwa tygodnie. Normalnie padam na ryjek z niedospania.

Do nocy to ja już się chyba przyzwyczaiłam.
Bardziej męczą mnie dni, bo wyjść z pokoju nie można.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22477892]
Zmieniliśmy mleko na nutramigen, teraz wtrąbiła butlę bez sprzeciwu, nie robi jej różnicy co je Poważnie. Tylko brokułami pluje [/QUOTE]
Mnie, jak spróbowałam, wydawało się, że nic gorszego od tego mleka to nie ma. A tu patrz: brokuły. Daniel mówi to samo.

Napisane przez bratkab

Dopisuję się. Swego czasu były 40-minutówki a teraz to te 30 minut cieszy. A chciałabym żeby młody miał w ciągu dnia dwie drzemki po 2 godziny i nie wiem jak go do tego skłonić

To się raczej nie da.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22486587]
Agu na nutramigenie jest. Zjadła o 13 i o 17:30. Szok.[/QUOTE] Posmakowało paskudztwo?
Może jej się Bebilon znudził.

________________

A my właśnie od lekarza wróciliśmy. Misio po południu zaczął coś chrypieć noskiem, a jak się przyjrzałam to zobaczyłam, że ma pod nosiem mokro.

Dostaliśmy Cebion i jakieś kropelki do nosa. Mamy psikać wodą morską, wyczyścić nochalek, a potem zakropić. I trzy razy dziennie podawać Cebion. Boję się, że go zaraziłam i że mu to pójdzie dalej.
U mnie poprawy zero.

Aaaa i pani dr zdziwiła się, że nie dajemy wit. D.
Poleciła podawać po 1 kropli dziennie mimo mleka modyfikowanego, do czasu zarośnięcia ciemiączka.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropka, no to zdrówka Daniowi!
Co do nutra - a cholera wie, może faktycznie po pepti tak ulewała i niejedzenie było też reakcją na to mleko, a nutra będzie piła? Ulała trochę ale po kąpieli, czyli po wyobracaniu na wszelkie strony, no i takim serkiem, a nie wodą samą - a po pepti samą wodą chlustała.

[kropka75]

No to faktycznie, oby pomogło. Bo to kijowo jak się nie wie o co chodzi i jak poradzić na problem.

Ja mam 3 puchy, jak się kiedyś spotkamy to Ci je dam, bo do końca tej którą mam otwartą zamierzam wyjść całkiem z Nutramigenu. Teraz miś je 5 miarek Bebilonu i 1 Nutramigenu. Za tydzień przejdziemy na sam Bebilon.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Aha...

Pani dr pochwaliła nas za wprowadzenie warzyw. Za owoce również. Poleciła deserki z jagodami (pewnie ze względu na ich dobre działanie na wzrok), które Misio bardzo lubi, zaznaczyła że warzywka to na razie bez mięska (oczywiście potwierdziłam ) i generalnie była bardzo zadowolona.

Wg jej schematu Danio powinien jeść 4 razy mleko plus warzywa. Owoce traktuje jak dodatek, nie jak posiłek. A jeśli dziecię nie daje rady, to może jeszcze jeść 5 posiłków mlecznych, nie robi z tym problemu. Radzi jednak wprowadzić kaszkę raz dziennie, a kolejny posiłek po niej przesuwać w miarę możliwości. U nas ten schemat się sprawdza. Jemy właśnie 4 razy mleko, w tym raz z kaszką, raz owoce i raz warzywa.

______________

Dziewczyny, jakie macie pory jedzenia warzyw i owoców i w jakich ostępach od mleka?
Mnie się wydawało, że po warzywach Danio będzie głodny później, tymczasem on łatwiej wydłuża przerwę po owocach rano, niż tę po obiedzie warzywnym.
W efekcie jemy tak:

7 - mleko
10 - 11 owoce
13 - mleko
16 - warzywka
18 - mleko
22 - mleko + kaszka

[Siala_Bala]

Dziewczyny.. czy ja mogę już coś dziecku dodawać do mleka? Albo zamiast mleka? Nie orientuję się w tych kaszkach, kleikach, glutenach i innych cudawiankach. Byłam dziś w realu i gapiłam się na wszystko ja głupek ale nic nie kupiłam bo nie mogłam się zdecydować
Wiek dziecka w podpisie - suwaczek.

[kasiaaX]

Witam

Ja tak na szybko, bo padam na ryjek-moje dziecię również ostatnio gorzej sypia, około 3 pobudki w nocy i nie zasypia od razu.

Mam wrażenie,że to z powodu jedzenia tzn. Potrzebuje więcej a mój lewy cyc nie chce produkuje tyle mleka co dawniej.
No i tu mam pytanie do Was - mam cycyowych i nie tylko - jak roszerzać dietę takiego niemowlaka na piersi? od czego zacząć i jak często? przed czy po posiłłku?
dodoam,że mała nie ma ścisłych pór karmienia- ale zawsze wychodza co 3 godziny i ma 3 miechy i tydzien.

Dziś jak była głodna to podałam kilka łyżeczek jabłka z marchewką- chyba smakowało, ale to pzred podaniem cyca było.

Prosze doradźcie mi, bo w necie oczywiście sa ogóle wytyczne,ze roszrzanie na piersi to od 5-6 m-ca itd.

A ja wracam za 1,5 miecha do pracy i nie wiem jak to żywienie skomponować, czy wprowadzic modyfikowane czy co?

Będę wdzieczna za wszystkie porady

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kropka75

No to faktycznie, oby pomogło. Bo to kijowo jak się nie wie o co chodzi i jak poradzić na problem.

Ja mam 3 puchy, jak się kiedyś spotkamy to Ci je dam, bo do końca tej którą mam otwartą zamierzam wyjść całkiem z Nutramigenu. Teraz miś je 5 miarek Bebilonu i 1 Nutramigenu. Za tydzień przejdziemy na sam Bebilon.

-
Aha...

Pani dr pochwaliła nas za wprowadzenie warzyw. Za owoce również. Poleciła deserki z jagodami (pewnie ze względu na ich dobre działanie na wzrok), które Misio bardzo lubi, zaznaczyła że warzywka to na razie bez mięska (oczywiście potwierdziłam ) i generalnie była bardzo zadowolona.

Wg jej schematu Danio powinien jeść 4 razy mleko plus warzywa. Owoce traktuje jak dodatek, nie jak posiłek. A jeśli dziecię nie daje rady, to może jeszcze jeść 5 posiłków mlecznych, nie robi z tym problemu. Radzi jednak wprowadzić kaszkę raz dziennie, a kolejny posiłek po niej przesuwać w miarę możliwości. U nas ten schemat się sprawdza. Jemy właśnie 4 razy mleko, w tym raz z kaszką, raz owoce i raz warzywa.

______________

Dziewczyny, jakie macie pory jedzenia warzyw i owoców i w jakich ostępach od mleka?
Mnie się wydawało, że po warzywach Danio będzie głodny później, tymczasem on łatwiej wydłuża przerwę po owocach rano, niż tę po obiedzie warzywnym.
W efekcie jemy tak:

7 - mleko
10 - 11 owoce
13 - mleko
16 - warzywka
18 - mleko
22 - mleko + kaszka

Kochana jak nutramigen przypasuje, to mi podasz konto, kasiorę poślę
I patrz kolejny termin wolnego małża

Wydaje mi się, że po prostu owoce są bardziej kaloryczne, zawierają cukier (fruktozę, tak?) i dlatego dłużej dziecię wytrzymuje po nich. A warzywka - ot, taka zielenina, sałata dla króliczka

Nasz schemat wyglądał tak:
8 mleko
10 owoc
12 mleko
15-16 obiadek + ew. mleko, ale to jak zjadła mało
ok 19-19:30 mleko
ok 24 kaszka

Napisane przez Siala_Bala

Dziewczyny.. czy ja mogę już coś dziecku dodawać do mleka? Albo zamiast mleka? Nie orientuję się w tych kaszkach, kleikach, glutenach i innych cudawiankach. Byłam dziś w realu i gapiłam się na wszystko ja głupek ale nic nie kupiłam bo nie mogłam się zdecydować
Wiek dziecka w podpisie - suwaczek.

Siala poczekaj choć do skończenia 3 miesiąca, zacznij od kleiku ryżowego (uwaga - może troszkę zatwardzić) lub kukurydzianego (ciut może rozluźnić kupę), ja dawałam na 150ml wody + 5 miarek mleka chyba 3 miarki kleiku. Aha, u nas kupy po każdym normalne były.

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Kasiu, zalecenie jest od ok 6 miesiąca, ale można po 4 spokojnie. Po prostu zakłada się, że na piersi te 6 miesięcy to dziecku tylko pierś wystarcza.

Ja co prawda butelkowa, ale dają najpierw inne niż mleko jedzenie, a potem ew. dopajam butlą, gdy malutko mała zje. Żeby nie było tak, że dziecko nie najadło się piersią, a mu zabierasz.

[bydgoszczanka]

U nas obiadek jest 14-15, owoce około 18. Najczęściej daję godzinę po mleku. Mleko na noc 19.

Luiza na razie budzi się co godzinę na papu Idę spać, bo chyba ciężka noc mnie czeka

Dobranoc.

[kropka75]

Jednak zaraziłam dziecko.

21:30 obudził go chyba zatkany nosek i płakał bez ustanku do tej pory. Odciągnęłam fridą trochę śluzu, zakropiłam Nasivin, oddycha przez nosio, więc chyba na razie pomogło. Ale marudek jest straszny. Widać, że się męczy.

Noc będzie dziś fantastyczna. A może i kolejne parę dni...

/Myślałam tak wczoraj, żeby go odesłać na 2-3 dni do matki, z dala ode mnie. Ale zadzwoniłam do niej, a ona taka sama chora jak ja. /

[velluto]

Napisane przez sparkly

Swoją drogą ciekawe, co takim maluszkom może się strasznego śnić. Pusta butla??

możliwe. Mojej to sie chyba śni kciuk schowany w łapce
Fajne dziewczyny

Napisane przez Edzia400

a to moja mimi przepraszam za noge tz ale on zawsze musi cos spiep.....

Napisane przez Silpe

ha ha u nas też , ale spacer sie udał - najpierw połaziłyśmy koło domu - dałyśmy rybką jeśc potem lekki marud ale w koncu usneła w wózku i poszłyśmy jeszcze na godzinke , potem do domku , jeszcze sie z nią pokreciłam i jesteśmy w chacie
żeczywiście wieje strasznie ale ten wiatr taki ciepły nawet
a skąd Ty jesteś że spytam - może ten sam wiatr u nas wieje

że tak powiem - u mnie wieje jak w kieleckim

Napisane przez panna migotka

jutro idziemy na szczepienie, czy to prawda, że drugie gorzej się znosi?

samo szczepienie u nas bylo duzo gorzej, ale po tak samo dobrze jak po pierwszym

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

kropka, zatkany nosek to uierdlictwo straszne.
Oby Danielkowi szybko minęło.

Co myslicie o takim lusterku: ??