Chyba nadszedł już nasz czas,rodzić jadą pierwsze z nas!mamyListopad-grudzień2010,cz6

[sanderinka]

Napisane przez mimiskierka

Dzieńdoberek

dziękuję Wam za słowa otuchy
kurcze tak dobrze ze mam Was na forum razem z rodzinką, przyjaciółką i Tzem, boże no muszę dać radę!! już jakoś dziś inaczej myślę.

parę godzin spędziłam na kompie w wyszukiwaniu jak połączyć dietę wątrobową z dietą cukrzycową. Lista wisi na lodówce i heja! Na śniadanie pól kubka kaszki mleczno ryżowej i 3 suchary z marmoladą popijane herbatą owocową bez cukru na razie ograniczę się do gotowanych warzyw (papki), chudy twaróg, chuda polędwica sopocka, jabłko bez skórki, jogurty naturalne bez cukru 0%tł. i jeść małe porcje co 2-2,5 h to wtedy cukry nie skaczą.

Weronisia, sanderinka i ktokolwiek kto ma doła.....
tak łatwo komuś mówić "nie martwcie się wszystko będzie dobrze" ale uwierzcie w to że mimo że teraz jest wam smutno i ciężko to wkrótce będzie lepiej. Ja wczoraj maltretowałam się piosenką Kukiza i chyba odniósł terapeutyczny skutek

Proszę słuchaj już
Ja też czasami płaczę
Kiedy mnie nie widzi nikt
Dzisiaj jakoś źle
A jutro jest inaczej
Przestań już ! Zaśpiewam ci że:

Jest taki dzień
I każdy tak ma
Że czasem jest źle
Że jakoś nie tak
A potem jest noc
I znowu jest dzień
Uwierz mi że
Uśmiechniesz znów się

M25 sliczny ten sweterekbrawo dla babci

Napisane przez Aliszcze

Cześć!! ja już po śniadaniu, jagodziance i batoniku fit a nie minęło jeszcze południe

fajne rzeczy kupujecie, lubię je oglądać

dziś zabieram sie za kupno materacyka do kosza wiklinowego ale wpierw to chyba muszę zrobić trochę miejsca w szafie, żeby gdzieś mieć przestrzeń na rzeczy dziecka teraz jest taki najgorszy okres, bo pokoik jeszcze nie zrobiony, komoda nie kupiona, a już różne rzeczy mam dla dziecka i teraz to np w kartonie jest. Nie wiem, kiedy się brac za przemeblowanie....:cojest :

jagodziankaaaaaa


wogole czesc
dziś, poki co humor lepszy (ciekawe jak dlugo)

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez Beata_Batumi

Dzień dobry !

Czy Wam tez drętwieją dłonie bardzo?

A moze ma któraś z Was taką sytuacje jak ja- jestem zameldowana u rodziców a nie u męża, mąż chyba nie może sam zameldować u siebie dziecka? Tego bym nie chciała....
Ile trwa przemeldowanie się? I co zrobić jesli pojadę rodzić i będę już przemeldowana ale ze starym dowodem osobistym?
wiem, że powinnam wcześniej tym się zając ale mój chłop to oporny strasznie...

ja tez nie jestem zameldowana u tz tylko u rodziców i mała tez bedzie u mnie zameldowana. sa to chyba nie może...

[kretencja]

Sanderinka, widzę, że masz 88 dni do rozwiązania
A mnie licznik pokazuje 60 A weźmy poprawkę na to, że pewnie będę mieć cesarkę parę dni przed terminem i...

[_paulinka2]

mi drętwieją nogi szybko

[kootekk]

Aliszcze teraz widze ze zginełabym bez podgrzewacza i streylizatora, takie malenstwo musi miec wysterylizowane butelki wiec wsadze do mikrofalówki i pyk
ale moj karmiony butelka wiec co innego niz piersia

foczke wyrzuce bo juz nie użyje ale na pierwsze kapanie byla dobra, jak by polozna nie przyjechala tak szybko to bym go jeszcze z foczka kapałam

wanna ze stelazem super sprawa nie trzeba sie schylac

laktator mi lezy bo uywalam tylko tydzien, jedyne czego zaluje ze go predzej gdzies taniej nie kupilam bo maz poszedl jak juz bylam w szpitalu do pierwszego lepszego sklepu i kupil zwykly za 190zl a normalnie bym za niego gora 120zl dala

a tak to jestem bardzo zadowolona z komody z przewijakiem, jednak przed kapaniem mycie na przewijaku czyli buzka oczka i pozniej oliwkowanie, przewijanie tez i pieluszki i reszta pod reka wiec nie musze nic szukac

rozek z usztywnieniem u nas sie nie sprawdzil, wole malego w normalnym rozku bo go czuje i naraie maly w nim spi


dzasta jak maly byl w szpitalu to tez mysalam jak sie za niego zabiore, a teraz jest 4 dzien w domu a ja juz obeznana co i jak, nie moglam sobie tego wyobrazic ze kiedykolwiek bede go kapac bez foczki a tu taka łatwa sprawa

[kretencja]

Kootekk, poza buzią myjesz go całościowo w wanience? Bo na SR kobitka uczyła nas, żeby mokrym mydełkiem juz całe dziecko na przewijaku namydlać i dawać do wanienki tylko żeby spłukać Ciekawa jestem, czy to się sprawdza w praktyce

[_paulinka2]

też bym chciała już tak.... wiedzieć co i jak... i mieć swoją malutką przy sobie no w sumie to bez niej się nigdzie nie ruszam i ciągle mam przy sobie

[kootekk]

Napisane przez Anecka

Ale Wam zazdroszcze ze juz go macie przy sobie Jak przesypia noc? tzn co ile sie budzi i jak wyglada u Ciebie karmienie nocne? Przewijasz go od razu po karmieniu? Ile czasu to zajmuje ale pytan

w nocy budzi sie co 2- 2,5h ale nie placze tylko zaczyna po cichutku kwiczeć najpierw go przewijam i rozbudzam a pozniej karmie, zajmuje to okolo 20 min, zalezy jak glodny jest, niekiedy szybciej wypija a niegiedy baaardzo wolno z przerwami ale od razu mu sie odbije, poloze go do łozeczka i spi jak niedzwiedz, na szczescie nie ma problemow z zasypianiem bo ja jak bylam mała to po jedzeniu ani rusz spac tylko ryk jest spokojny po tatusiu

[essence30]

Beatko ... mi drętwieją okropnie, obydwie w nocy, a lewą mam cały czas zdrętwiałą ... u mnie na SR powiedzieli, że jedną bolą nerki, drugą kręgosłup a trzecia będzie miała drętwienia dłoni, także po porodzie ponoć ma przejść

[andziat]

Napisane przez Gustawek

szkoda tylko że ten nasz park taki zaniedbany niby coś tam robią tzn.piszą już parę lat że robią a efektów nie widać. Ale w sumie to nie byłam przez całe wakacje to może coś zrobili? muszę w weekend wyciągnąć tż na spacer. Mnie tylko trochę przeraża zima, że będzie taka jak poprzednia i nie da się z dzieckiem wyjść z domu do wiosny

eee nie jest taki zły teraz tam zrobili plac zabaw dla dzieci ponad 1000 m2, ogrodzony, fajny jest. Jest sporo ławeczek, chodniczki zrobione, czysto. O zimie tez wczoraj właśnie rozmawiałam z mamą (w trakcie spaceru po parku), że jak będzie tak jak w zeszłym roku to park będzie nieprzejezdny dla wózka bo tam nigdy nie odśnieżają tych mniejszych uliczek, tylko te dwie główne i że chyba pozostanie spacerowanie przy ulicy albo wychodzenie na balkon

[margaryt]

Napisane przez Beata_Batumi

Dzień dobry !

A moze ma któraś z Was taką sytuacje jak ja- jestem zameldowana u rodziców a nie u męża, mąż chyba nie może sam zameldować u siebie dziecka? Tego bym nie chciała....
Ile trwa przemeldowanie się? I co zrobić jesli pojadę rodzić i będę już przemeldowana ale ze starym dowodem osobistym?
wiem, że powinnam wcześniej tym się zając ale mój chłop to oporny strasznie...

My z mężem też mamy różne meldunki. Zanim odbierzemy akt notarialny od developera to nie możemy zameldować się w swoim eM.
Co z dzieckiem? zanim będziemy zameldowani na swim i zrobią nowe dowody to muszę je zameldować u siebie?

[kootekk]

kretencja mje buzie, oczka uszka wacikiem i siusiaka tak delikatnie wacikiem z woda letnia przegotowana a teszte w wanience, uzywam balneum ale nie do skory z problemami tylko kapieli pielegnacujnej wiec nie musze namydlac, jak bedzie starszy to zmienie na cos normalnego typu nivea czy cos, ale wczesniaki maja baardzo delikatna skore ledwo jakies ubranko jest szorstkie od razu ma skorke przetarta i sucha

[kretencja]

Kootekk, rozumiem Nie pomyslałam o tym. Faktycznie, dla takiego okruszka zwykłe mydełko za ostre na pewno

[sereniti]

Beata dziecko automatycznie jest po porodzie zameldowane tam gdzie Ty. wymeldowanie się i zameldowanie to kwestia kilkunastu minut i paru druków do wypełnienia - musicie być Ty i Twój tż z dowodami. po przemeldowaniu masz czas 14 dni na zmianę dowodu osobistego tzn na wyrobienie bo na sam dowód się czeka miesiąc. na szczecie za wymianę nic nie płacisz - przynajmniej ja nie musiałam. ja teraz też byłam w szpitalu ze starym dowodem a nowym meldunkiem no i nazwiskiem więc były jaja bo nie wiedzieli co mi w wpisywać w karcie - jakie nazwisko jaki adres hehe. Ale Wy jesteście po ślubie więc takich przebojów nie będzie. po przemeldowaniu dostaniesz potwierdzenie na piśmie i w razie "w" można je pokazać w usc przy rejestracji dziecka

[andziat]

Beata_Batumi

mi też drętwieją dłonie, szczególnie w nocy.

Przemeldowanie trwa tyle ile stoisz w kolejce do okienka
Jeśli masz jeszcze stary dowód to w tej sytuacji najlepiej jest mieć ze sobą dokument "Potwierdzenie zameldowania na pobyt stały" wystawione już na nowy adres - dostaniesz je podczas zmiany meldunku. Meldunku może dokonać tylko właściciel mieszkania więc jeśli jest nim twój mąż to nie ma problemu, może sam zameldować dziecko .

[Patrycja_1708]

79 Marta

Też się fatalnie czujesz po winogronach??? Czemu tak sie dzieje?? Ja jak jem jabłka czy banany jest ok, a wczoraj pojadłam winogrona to dzisiaj tak mnie ten żołądek boli że masakra... I w ogóle mi niedobrze... To po winogronach moge tak sie czuc??? Mam nadzieje ze nie boli mnie to od czegos innego...

Co jest dobre na bolący żołądek?? Macie jakieś rady??? Może rumianku sie napic??

[Priety]

Patrycja ja nie wiem jak rumianek, ale z tego co wiem to na żołądek pomaga herbata miętowa, albo zwykła czarna, tylko, że musi być gorzka. Tyle z tego co wiem i co mi radzili jak mnie żołądek bolał. Pozdrawiam

[sylwia01485]

Napisane przez Patrycja_1708

79 Marta

Też się fatalnie czujesz po winogronach??? Czemu tak sie dzieje?? Ja jak jem jabłka czy banany jest ok, a wczoraj pojadłam winogrona to dzisiaj tak mnie ten żołądek boli że masakra... I w ogóle mi niedobrze... To po winogronach moge tak sie czuc??? Mam nadzieje ze nie boli mnie to od czegos innego...

Co jest dobre na bolący żołądek?? Macie jakieś rady??? Może rumianku sie napic??

Na skórce winogron są drożdże, na które możesz reagować w taki sposób, poza tym skórka jest często twarda i może zalegać.
Ja na początku ciązy zjadłam trochę winogron i po godzinie miałam taki ból, że byłam przekonana, że poroniłam- nawet dzwoniłam do męża,żeby po mnie przyjechał i zawiózł mnie do szpitala. Ale zorientowałam się w toalecie, jak mi puściło wszystko.
Spróbuj coś łagodzącego wypić, położyc się, skorzystać z toalety na siłę, a jeśli nie przejdzie do wieczora, to pojedź do szpitala, bo może to być coś innego.
Trzymaj się.

Możesz położyć sobie na brzuszek butelkę z ciepłą wodą albo termofor, mnie to pomaga na rewolucje żołądkowe

[kretencja]

Patrycja, a może mięta?

[79 Marta]

Napisane przez Patrycja_1708

79 Marta

Też się fatalnie czujesz po winogronach??? Czemu tak sie dzieje?? Ja jak jem jabłka czy banany jest ok, a wczoraj pojadłam winogrona to dzisiaj tak mnie ten żołądek boli że masakra... I w ogóle mi niedobrze... To po winogronach moge tak sie czuc??? Mam nadzieje ze nie boli mnie to od czegos innego...

Co jest dobre na bolący żołądek?? Macie jakieś rady??? Może rumianku sie napic??

taK, mam bóle żołądka i strasznie wzdęty brzuch, oczywiście jak zjem więcej. strasznie to wkurzające, bo ja je uwielbiam

[apoolonia]

dostałam pościel baby raj

zwykła biała

powiem wam szczerze że nie zachwyca materiał miał być super jakości
a jest jak te pościele szpitalne

nie wiem może po wypraniu będzie lepiej
bo na razie to takie cienkie i sztywne


dokupiłam też prześcieradło to jest ok grube i miękkie

[kretencja]

Apoolonia, zgadzam się. Pościel jest w porządku, w sumie nie mogę nic zarzucić i ładna bardzo, ale w dotyku nic szczególnego, troszkę szorstka. Moim zdaniem po praniu jest tak samo, ale może to od proszku zależy

[sanderinka]

Napisane przez kretencja

Sanderinka, widzę, że masz 88 dni do rozwiązania
A mnie licznik pokazuje 60 A weźmy poprawkę na to, że pewnie będę mieć cesarkę parę dni przed terminem i...

nooooooo

Napisane przez kretencja

Apoolonia, zgadzam się. Pościel jest w porządku, w sumie nie mogę nic zarzucić i ładna bardzo, ale w dotyku nic szczególnego, troszkę szorstka. Moim zdaniem po praniu jest tak samo, ale może to od proszku zależy

moze trzeba w jakimś płynie zmiekczającym uprac ??

[apoolonia]

Napisane przez kretencja

Apoolonia, zgadzam się. Pościel jest w porządku, w sumie nie mogę nic zarzucić i ładna bardzo, ale w dotyku nic szczególnego, troszkę szorstka. Moim zdaniem po praniu jest tak samo, ale może to od proszku zależy

Ja chyba najpierw wypuczę w płynie do zmiękczania tkanin takim normalnym
a potem wypiorę w lovelli

nie mam jeszcze wypełnienia

mam nadzieję że w łóżeczku będzie się lepiej prezentować

bo jak na 90zl z prześcieradłem to jestem zawiedziona

[irsin]

Dzisiaj zlapal mnie skurcz w tylku

[Patrycja_1708]

Zaparze mięty i się położe, może mi przejdzie...

Zajrze do was później jak sie lepiej poczuje

[kliwia]

laski no ale bawelniana posciel ma byc sztywna, bo sie nadaje do krochmalenia.
jak chcecie milusie posciele to z flaneli kupcie
Ja tam na biala z babyraj nie narzekam

[Aliszcze]

Napisane przez irsin

Dzisiaj zlapal mnie skurcz w tylku

yyyyy....no takich dolegliwosci to jeszcze nie miałam

[sylwia01485]

Chciałam Wam opowiedzieć o sytuacji, która mnie wczoraj spotkała.

Ok 18 zadzwonił ktoś do drzwi ( mieszkamy na 6 pietrze z domofonem) , otworzyłam i stał tam młody mężczyzna - dwadzieścia kilka lat z jakimś niby-idnetyfikatorem na piersi w ręku trzyma plik kartek z tabelką , na tej tabelce są rubryki z adresem, kwotą i miejscem na podpis. Oczywiscie strona, którą mi pokazuje jest w połowie wypełniona - 10-15 wpisów, kwoty które widnieją to 15-20 zł. I on zaczyna nawijać, że jest studentem socjotechniki ( ?) i zbiera na akcję charytatywną - tu odwraca tę kartkę i tam zalaminowany jakiś papier na kolorowej drukarce, żeby wyglądało profesjonalnie- znowu odwraca i pokazuje mi, że sąsiedzi wpłacili tyle i tyle i czy ja bym chciała też pomóc.
A że u nas dość często różni naciągacze łażą ( swoją drogą nie wiem, kto ich wpuszcza do klatki ) , mówię mu, że owszem chętnie pomogę, ale poproszę nr konta, na który można wpłacić pieniądze. On od razu z pretensją, że chyba go nie słuchałam, bo oni są studentami i zbierają właśnie w ten sposób- ja na to,że słuchałam aż nadto i ta forma zbiórki mnie nie przekonuje. On odwrócił się na pięcie i poszedł dzwonić do sąsiadów obok.

Z ciekawych rzeczy to nie miał imiennego identyfikatora ze zdjeciem, nawet nie powiedział na rzecz kogo ta zbiórka- tylko machał mi tymi papierami i gadał jak najęty, żeby mi nie dać dojść do głosu. Następnym razem poproszę takiego delikwenta o imię i nazwisko i nr telefonu fundacji, do której najpierw zadzwonię i upewnię się, że ma umocowanie do takiej zbiórki- myślę, że równie szybko ucieknie- student socjotechniki - motyla noga

Żal mi tylko ludzi, którym brakuje odwagi, żeby powiedzieć "nie" i dają pieniądze takim naciągaczom, bo widzą, że sąsiedzi też dali i głupio jest nie dać

[kretencja]

No więc ja nie będę zmiękczać, specjalnie mi to nie przeszkadza

[Anecka]

Napisane przez kootekk

w nocy budzi sie co 2- 2,5h ale nie placze tylko zaczyna po cichutku kwiczeć najpierw go przewijam i rozbudzam a pozniej karmie, zajmuje to okolo 20 min, zalezy jak glodny jest, niekiedy szybciej wypija a niegiedy baaardzo wolno z przerwami ale od razu mu sie odbije, poloze go do łozeczka i spi jak niedzwiedz, na szczescie nie ma problemow z zasypianiem bo ja jak bylam mała to po jedzeniu ani rusz spac tylko ryk jest spokojny po tatusiu

o dzieki za odpowiedz

wlasnie mam nadzieje ze nie bede musiala ze swoja chodzic godzine zeby jej sie odbilo i ze to szybko nastepuje

No to niezle dajesz sobie radę

Napisane przez irsin

Dzisiaj zlapal mnie skurcz w tylku

Ale mnie mała w bok uderza ja piernicze masakra jakas ale lepiej w bok niz pod zebra, bo to mnie boli.