"Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2

[anka_bzzz]

Napisane przez agape

dziękuje wszystkim a pieluszke a raczej otulaczek już jeden uszyłam z flanelki i mam już gotowe wykroje na kolejne tylko chęci brak

ja też w przyszłym tygodniu zaczynam 6 miesiąc i jestem przerażpona bo oprócz kilku ciuszków nie mam jeszcze nic na święta ma być dodatkowa kaska więc chyba wtedy pojedziemy na zakupy dla małego

co do płci to pochwale się że jestem silna i nadal obstajemy przy tym że nie chcemy znać płci

Otulacze miałam na myśli. Masz do środka zamiar tetrę stosować? Bo zapomniałam...

Ja mam tylko butelki i trochę ciuszków. A mam zamiar piersią karmić (tj. spróbować).

Co do płci - podziwiam... Mnie już ponosi.

Napisane przez agape

czytała któraś "Język niemowląt" Hogg?? mam w pdfie ale czytanie na kompie mnie nie kręci a na allegro sa po 15 zł więc się opłaca bo cena rynkowa to 35zł

A wysłałabyś na mejla? Bo słyszałam, że ta książka jest bardzo pomocna.

Napisane przez vilya

no ja 26 tydzień i + 12 kg na plusie ale jak mówisz, że z jedzeniem ok, to myślę, ze do zapłodnienia doszło później. Niekoniecznie musiałaś kochać się wtedy z TŻ, może kochałas się wcześniej a jajeczko dopiero później zeszło. Wiesz już jaka płeć? Bo jeżeli by było jak piszę to powinnaś mieć dziewczynkę.

Weraa się dziewczynki spodziewa z tego co wiem.

Napisane przez Justine1988

Ja robiłam troszke inny ale znalażłam Ci taki http://zrob-test.pl/jaka_plec.php
powodzenia
a to , że nie znasz jeszcze płci dziecka traktuj jako niespodzianke...to pewna tajemnica i jest to moim zdaniem na swoj sposob fascynujace...jak sie dowiesz to juz nie bedzie tej magii domyslania sie i przeczuwaniaa to jest fajne

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------


Twardzielka,ja bym nie wytrzymała, ale narzutka typowo dla chłopca...czyzbys miała jakies przeczucia???

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------


Werka błagam Cie wyluzuj z tymi kilogramami, bo juz naprawde nie moge tego czytac...ilekroc wklejasz zdjęcia to widze, że jesteś mega chudziutka a przezywasz kazdy dodatkowy kilogram. Sorki ale wedlug mnie wogole nie widac tych 5 kg na plusie wiec nie przezywaj tak...w ciazy wazy wszystko, macica, wody płodowe, dziecko itp...wiec spokojnie jedz i tyj...i nie zadreczaj sie tak bo przy twojej drobnej budowie nawet dodatkowe 20 kg nie zaszkodzi ...

Dzięki. Dam znać, co mi wyszło.

A co do kilogramów - ja jest wielka, więc się nie przejmuję, bo i tak teraz nic z tym nie jestem w stanie zrobić. Ale mam zamiar się za siebie wziąć po okresie połogu. Godzina lub dwie w tygodniu, mam nadzieję, że mi się ktoś dzieciaczkiem na ten czas zajmie.

[lilijka3]

agape ja też poproszę na maila tę książeczkę plisssss (lilijka3@interia.pl)

[2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69]

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------


Witamy, witamy wśród zdrowych
Nie ma reguły na to ile się przytyje, to jest sprawa indywidualna
Można jedynie zapobiec jakiemuś przegięciu w przybieraniu na wadze.[/QUOTE]


Ja tez myśle ze to nie ma reguły tak samo z rozstępami ja przytyłam 18kg i mam całe podbrzusze w rozstępach a moja młodsza siostra w ciąży przytyła ...uwaga.!..35 kg i nie ma rzadnego a 2 mies po porodzie nie miała juz nic z tych 35...
takze Dziewczyny co ma być to będzie ...ale też trzeba sie troszkę kontrolować ja przed ciaza mogłam zjeść tabliczkę czekolady ,batonika i przeleciało nic nie zostawało za to teraz ... 1 grześ i 0,5 kg więcej
agape-ja też,poproszę aika7@wp.pl

[agape]

Napisane przez anka_bzzz

Otulacze miałam na myśli. Masz do środka zamiar tetrę stosować? Bo zapomniałam...

Ja mam tylko butelki i trochę ciuszków. A mam zamiar piersią karmić (tj. spróbować).

Co do płci - podziwiam... Mnie już ponosi.



A wysłałabyś na mejla? Bo słyszałam, że ta książka jest bardzo pomocna.



Weraa się dziewczynki spodziewa z tego co wiem.



Dzięki. Dam znać, co mi wyszło.

A co do kilogramów - ja jest wielka, więc się nie przejmuję, bo i tak teraz nic z tym nie jestem w stanie zrobić. Ale mam zamiar się za siebie wziąć po okresie połogu. Godzina lub dwie w tygodniu, mam nadzieję, że mi się ktoś dzieciaczkiem na ten czas zajmie.

do otulaczków czytałąm że doświadczone mamy polecają takie małe ręczniczki z ikei http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40054538 więc chyba to wypróbuje ale zwykłe tetry też kupie. Wklejam prototyp otulaczka uszyty ze starej flanelki

podaj mi maila to wyśle

byłam w lumpku w poszukiwaniu swetra, przymierzyłam 3 a wyszłam z ogrodniczkami na lato dla dziecka z h&m za 8zł więc jak nie wziąć

[lilijka3]

Napisane przez agape

do otulaczków czytałąm że doświadczone mamy polecają takie małe ręczniczki z ikei http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40054538 więc chyba to wypróbuje ale zwykłe tetry też kupie. Wklejam prototyp otulaczka uszyty ze starej flanelki

podaj mi maila to wyśle

byłam w lumpku w poszukiwaniu swetra, przymierzyłam 3 a wyszłam z ogrodniczkami na lato dla dziecka z h&m za 8zł więc jak nie wziąć

fajne są te ogrodniczki

[MARIKA.S]

Witajcie Dziewczyny!

Havana rozbawiłaś mnie mówiąc, że brakuje Ci obcasów, bo zawsze w nich chodziłaś a masz krzywy kręgosłup i się o niego obawiasz....No chyba dla tego kręgosłupa lepiej, że trochę odpocznie od tych szpilek......

Wiola1225 myślę, że pierwszy poród miałaś po prostu źle przeprowadzony, dlatego tak długo to szło i skończyło się cesarką. Ale mogę się mylić.

szizuho po cesarce też boli....to operacja....

vilya, kaskup mam nadzieję, że waszą cukrzycę uda się unormować dietą. Jeśli nie, niekoniecznie dostaniecie od razu insulinę. Być może będziecie musiały brać tabletki.
Będzie dobrze, z cukrzycą ciążową jest o tyle dobrze, że po ciąży bardzo często znika Nie martwcie się

vilya masz rację jeśli chodzi o karuzele Ja w ogóle jestem zdania, że w pierwszych trzech miesiącach nie ma potrzeby uwieszania dziecku tysiąca grajotek na łóżeczku bo i tak się tym nie zainteresuje
Tutaj jest link, który mniej więcej obrazuje jak widzi dziecko. Tak naprawdę wyraźnie dopiero około 1 roku życia.
http://makingsenseofbaby.com/

agape przepiękne to nakrycie i otulacz jaki fajny, ehhh żebym ja tak umiała....

weraa odnośnie Twojego terminu porodu. Otóż, termin liczy się za pomocą reguły Negellego tzn.
do daty ostatniej miesiączki u Ciebie 4. 05. 2010
dodajesz + 7 dni i odejmujesz - 3 miesiące
więc wychodzi :
4+7 = 11
5 - 3 = 2
zatem termin porodu masz na 11 luty
skoro jednak masz 32 - dniowe cykle to do 11 lutego dodaj jeszcze 4 dni i to będzie Twój termin porodu 15 luty 2011

A tak już pisząc zupełnie bezosobowo, to po co Wy sobie robicie takie problemy z tymi terminami??
Rozumiem jeżeli u którejś z Was trudno to obliczyć, bo jest po zabiegu, bo się leczyła, bo nie miała ostatnio regularnych cykli, czy cokolwiek innego.
jednak te dziewczyny, które miały cykle regularne, na nic nie chorowały i nic im nie dolegał PO CO NON STOP zastanawiacie się nad tym terminem????
Obliczcie sobie wg OM i tego się trzymajcie, a nie cały czas gdybacie, że wg ostatniego USG to wyszło tak a wg pomiarów inaczej, ze inny lekarz powiedział że dwa dni wcześniej.
Matko jedyna chce się Wam tak komplikować sobie życie?

[mysiopez]

Zgadzam się z Mariką w kwestii dat. Ja wiem, że mój maluch jest o 5 dni młodszy, bo do zapłodnienia doszło w 19/20 dniu cyjlu a nie w 14, ale licze ten termin, który mi z OM wychodzi. Ale u Was to poślizgnięcia tylko 3,4 dni...

Własnie chciałam zrobic kopytka.. i okazało się, że jajek nie mam, a nie chce mi się tyłka do sklepu ruszac..

agape Sliczne spodenki i jestem pełna podziwu, że nie chcesz poznać płci maleństwa.

Ja jutro mam wizytę u lekarza. Nie będzie niestety USG. w sumie odbiorę tylko badania glukozy i hm.. dostane coś na zapalenie i koniec wizyty.

W pon dostałam od koleżanki smsa, ze straciła dziecko i we wt ma zabieg. Była w 11/12 tc. Myslałam, ze się załamię, ale dziś do mnie dzwoniła i powiedziałą, ze leżała na sami z 4 niedoszłymi mamami i już mają zaplanowane, że od stycznia będa starać się o kolejne.. i jakos zaczyna sie godzić z tym. Tylko, że ja się boje, że jak ona pójdzie do domu i będzie tam siedzieć sama to będzie mieć natłok czarnych myśli...

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez agape

3maj się mocno, oby skończyło się tylko na diecie

a ja wczoraj skończyłam szyć narzutke na łóżeczko, ma mnóstwo niedociągnięć ale to moje pierwsze tego typu "dzieło" i mam nadzieje że w łóżeczku nie będzie tego widać

O nieeeeeeeeeeeeeeee! jakie fajne ja też chcę takie coś uszyć

Napisane przez Justine1988

Więc tez jakis czas brzuszek Ci nie róśł..mam nadzieje , że to normalne. zresztą ja i tak jak na ten etap ciąży mam bardzo duzy...wg mnie wygladam spokojnie na 7 miesiac ciazy

A powiedz mi jak to jest z idywidualnym tokiem nauczania??O co w tym chodzi??Ja dla świetego spokoju wzięłam sobie dziekanke na rok.Na poczatku ciazy miałam komplikacje i całe wakacje przelezałam dlatego z mezem uznalismy ze tak bedzie najlepiej. niewiadomo co jeszcze mnie czeka w tej ciazy(mam nadzieje ze juz nie bedzie komplikacji ale roznie to bywa), a to 3 rok i nie chcialabym go zawalic czy narobic sobie zaległości.Jednak z drugiej strony troche żaluje...szkoda mi tego roku a i ciężarne na studiach maja o wiele łatwiej..mogłabym to troszke wykorzystacno ale cóż ZDROWIE MALEŃSTWA NAJWAZNIEJSZE a wiec i mój spokoj i odpoczynek.

No nie rósł i w sumie teraz też jeszcze nie urósł od tego czasu...ale czuję że mały urósł bo wczoraj jak mi skopa zawalił to sama nie wiedziałam gdzie się podziać

No skoro miałaś komplikacje to lepiej chuchać na zimne chociaż nie wiadomo co mnie tez czeka .
Co do ITS to nie muszę chodzić na zajęcia...tylko muszę pisać końcowe zaliczenia i tyle . Chociaż póki mogę to chodzę, żeby wiedzieć co i jak

U mnie nie jest łatwiej...bo nawet znajomi czy inni studenci (bo te bliższe koleżanki) nie wpuszczają mnie poza kolejką nawet do WC (a chodzę co 50-60minut ) ... co do tej kultury to ostatnio też byłam zła bo stała babcia (oczywiście nikt mi nie ustępuje miejsca w tramwaju jak jedzie młodzież-każdy patrzy w szybę, fajny efekt bo jak wchodzę to od razu każdy interesuje się co jest za oknem ale srał ich pies) i ledwo się trzymała...a dookoła wszyscy od 15-25lat ... i nikt jej nie zlazł, ja szybko zeskoczyłam a ona do mnie "ojej ale to pani powinna siedzieć...dziękuję" . Miałam chęć zrypać dziewczynę z przodu ale ja to taka dobra duszyczka...która nigdy nic nie powie.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez agape

co do płci to pochwale się że jestem silna i nadal obstajemy przy tym że nie chcemy znać płci

o nie... padłabym z niewiedzy;

na szczęście już na samym początku 14tygodnia było widać wszystko u synka bo chyba do USG połówkowego bym nie wytrzymała

[hawea]

Napisane przez MARIKA.S

Witajcie Dziewczyny!

Marika, super stronka

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez weraa11

Taka chudzinka to wlasnie juz nie jestem...bo z tego co widze to porownujac do Was to duzo przytylam...bo jesli to 20 tydzien dopiero, a ja juz mam 5kg na plusie, to ciaze skoncze na pewno na ponad 12kg...a chcialam przytyc max 12 kg...
Jem zawsze to na co mam ochote...na pewno jem duzo wiecej niz przed ciaza, bo czuje, ze po prostu potrzebuje.
Podobno doszlo pozno do zaplodnienia...ale wg USG to doszlo wtedy kiedy w sumie juz bym powinna miec okres...wiec to malo realne, tym bardziej ze nie kojarze zebysmy wtedy sie ze soba kochali...

12 tyją dziewczyny które są raczej trochę większe od Ciebie,
nie powinnaś się martwić bo powinnaś (wg przynajmniej wyliczeń co czytałam i co mi lekarz mówił) przytyć trochę więcej niż 12kg więc spokojnie

[lilijka3]

mysiopez oj widzę, że to kolejna niedoszła mamusia ;(

[muron]

Napisane przez agape

do otulaczków czytałąm że doświadczone mamy polecają takie małe ręczniczki z ikei http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40054538 więc chyba to wypróbuje ale zwykłe tetry też kupie. Wklejam prototyp otulaczka uszyty ze starej flanelki

podaj mi maila to wyśle

byłam w lumpku w poszukiwaniu swetra, przymierzyłam 3 a wyszłam z ogrodniczkami na lato dla dziecka z h&m za 8zł więc jak nie wziąć

ja mam otulaczek z kapturem, wkleję potem, fajne z Mothercare i Motherhood

[JeSuisUnPapillon]

kurde teraz dylemat

babeczka mówi że ma jeszcze jeden odcień zieleni tego wózka co ja chcę, tylko że ten drugi to ma fotelik w komplecie rozkładany na płasko a tamten jaśniejszy ma fotelik nierozkładany;

nie wiem sama który kolor jest ładniejszy

[lilijka3]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

kurde teraz dylemat

babeczka mówi że ma jeszcze jeden odcień zieleni tego wózka co ja chcę, tylko że ten drugi to ma fotelik w komplecie rozkładany na płasko a tamten jaśniejszy ma fotelik nierozkładany;

nie wiem sama który kolor jest ładniejszy

mi się podoba ten ciemniejszy

[anka_bzzz]

Napisane przez agape

do otulaczków czytałąm że doświadczone mamy polecają takie małe ręczniczki z ikei http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40054538 więc chyba to wypróbuje ale zwykłe tetry też kupie. Wklejam prototyp otulaczka uszyty ze starej flanelki

podaj mi maila to wyśle

byłam w lumpku w poszukiwaniu swetra, przymierzyłam 3 a wyszłam z ogrodniczkami na lato dla dziecka z h&m za 8zł więc jak nie wziąć

No właśnie, pisałaś o tym. Ale ja mam pamięć szwankującą widocznie. Otulacz bardzo mi się podoba. Gdybym ja tak umiała...

Mail już wysłałam. No PW.

A ogrodniczki są boskie.

JeSuis też myślę, że ciemniejszy.

[agape]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

kurde teraz dylemat

babeczka mówi że ma jeszcze jeden odcień zieleni tego wózka co ja chcę, tylko że ten drugi to ma fotelik w komplecie rozkładany na płasko a tamten jaśniejszy ma fotelik nierozkładany;

nie wiem sama który kolor jest ładniejszy

ciemniejszy no i mniej brudu bedzie łapać

[weraa11]

Napisane przez Justine1988

Werka a ty juz wiesz, że bedzie córa?????Jakie imie?

Zaden lekarz mi nie chce powiedziec na 100%, ale juz dwoch mi powiedzialo, ze wg nich RACZEJ dziewczynka, ale ciezko jest tez cos zauwazyc, bo sie ukrywa. Ja jeszcze mam jakas cicha nadzieje na chlopca ale z dziewczynki tez bede sie cieszyc A co do imienia to chyba bedzie Oliwia...ostatnio tez mi sie zaczelo podobac Laura...ale tak troche smiesznie wolac "Laurka" wiec musze jeszcze pomyslec

Napisane przez vilya

no ja 26 tydzień i + 12 kg na plusie ale jak mówisz, że z jedzeniem ok, to myślę, ze do zapłodnienia doszło później. Niekoniecznie musiałaś kochać się wtedy z TŻ, może kochałas się wcześniej a jajeczko dopiero później zeszło. Wiesz już jaka płeć? Bo jeżeli by było jak piszę to powinnaś mieć dziewczynkę.

No dlatego tez mi sie tak wydaje, ze bedzie dziewczynka, bo bardzo mozliwe, ze na zaplodnienie troche te plemniki poczekaly sobie

Napisane przez Justine1988

Werka błagam Cie wyluzuj z tymi kilogramami, bo juz naprawde nie moge tego czytac...ilekroc wklejasz zdjęcia to widze, że jesteś mega chudziutka a przezywasz kazdy dodatkowy kilogram. Sorki ale wedlug mnie wogole nie widac tych 5 kg na plusie wiec nie przezywaj tak...w ciazy wazy wszystko, macica, wody płodowe, dziecko itp...wiec spokojnie jedz i tyj...i nie zadreczaj sie tak bo przy twojej drobnej budowie nawet dodatkowe 20 kg nie zaszkodzi ...

Oj musze na cos ponarzekac teraz sie z TŻem nie widuje, dlatego Wam tak marudze, ze tu mnie denerwuje, a tu mi za duzo kg przychodzi itd.
A co do tych zdjec to one nie pokazuja prawdy, bo jak na nie patrze, to faktycznie wygladam jakbym nie byla w ciazy, ale w rzeczywistosci wygladam zupelnie inaczej... Ja nie umiem sobie zrobic sama zdjecia mojego brzucha, tak jak Wy to robicie... wiec robie takie w odbiciu lustrzanym, a moje lustro dodatkowo chyba troche tez wyszczupla i potem jest, ze ja Wam mowie, ze tyje, ze to widac, a Wy sobie myslicie ze jestem jakas dziwna i przewrazliwiona bo po zdjeciach tego nie widac

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez MARIKA.S

Witajcie Dziewczyny!

Havana rozbawiłaś mnie mówiąc, że brakuje Ci obcasów, bo zawsze w nich chodziłaś a masz krzywy kręgosłup i się o niego obawiasz....No chyba dla tego kręgosłupa lepiej, że trochę odpocznie od tych szpilek......

Wiola1225 myślę, że pierwszy poród miałaś po prostu źle przeprowadzony, dlatego tak długo to szło i skończyło się cesarką. Ale mogę się mylić.

szizuho po cesarce też boli....to operacja....

vilya, kaskup mam nadzieję, że waszą cukrzycę uda się unormować dietą. Jeśli nie, niekoniecznie dostaniecie od razu insulinę. Być może będziecie musiały brać tabletki.
Będzie dobrze, z cukrzycą ciążową jest o tyle dobrze, że po ciąży bardzo często znika Nie martwcie się

vilya masz rację jeśli chodzi o karuzele Ja w ogóle jestem zdania, że w pierwszych trzech miesiącach nie ma potrzeby uwieszania dziecku tysiąca grajotek na łóżeczku bo i tak się tym nie zainteresuje
Tutaj jest link, który mniej więcej obrazuje jak widzi dziecko. Tak naprawdę wyraźnie dopiero około 1 roku życia.
http://makingsenseofbaby.com/

agape przepiękne to nakrycie i otulacz jaki fajny, ehhh żebym ja tak umiała....

weraa odnośnie Twojego terminu porodu. Otóż, termin liczy się za pomocą reguły Negellego tzn.
do daty ostatniej miesiączki u Ciebie 4. 05. 2010
dodajesz + 7 dni i odejmujesz - 3 miesiące
więc wychodzi :
4+7 = 11
5 - 3 = 2
zatem termin porodu masz na 11 luty
skoro jednak masz 32 - dniowe cykle to do 11 lutego dodaj jeszcze 4 dni i to będzie Twój termin porodu 15 luty 2011

A tak już pisząc zupełnie bezosobowo, to po co Wy sobie robicie takie problemy z tymi terminami??
Rozumiem jeżeli u którejś z Was trudno to obliczyć, bo jest po zabiegu, bo się leczyła, bo nie miała ostatnio regularnych cykli, czy cokolwiek innego.
jednak te dziewczyny, które miały cykle regularne, na nic nie chorowały i nic im nie dolegał PO CO NON STOP zastanawiacie się nad tym terminem????
Obliczcie sobie wg OM i tego się trzymajcie, a nie cały czas gdybacie, że wg ostatniego USG to wyszło tak a wg pomiarów inaczej, ze inny lekarz powiedział że dwa dni wcześniej.
Matko jedyna chce się Wam tak komplikować sobie życie?

Naprawde bym sie tym nie przejmowala, gdyby nie to u mniej nie jest to kwestia 3,4 dni a 3 tygodni...i to mnie zastanawia... Poza tym ta ciaza u mnie nie byla planowana wiec nie mam pojecia kiedy moglo dojsc do zaplodnienia, dlatego chcialabym sie chociaz w taki sposob dowiedziec, zeby wiedziec ze moj organizm jest zdolny do tego zebym zaszla w ciaze dzien przed spodziewana miesiaczka...

Napisane przez JeSuisUnPapillon

12 tyją dziewczyny które są raczej trochę większe od Ciebie,
nie powinnaś się martwić bo powinnaś (wg przynajmniej wyliczeń co czytałam i co mi lekarz mówił) przytyć trochę więcej niż 12kg więc spokojnie

Przezyje nawet jak bedzie wiecej niz 12 ale moja mama byla jeszcze chudsza ode mnie jak zaszla w ciaze i przytyla 8kg i urodzila zdrowe dzieci. Ja przed ciaza w ogole slodyczy nie jadlam,...bo po prostu nie lubilam...a teraz to jem conajmniej 3x dziennie cos slodkiego

Napisane przez JeSuisUnPapillon

kurde teraz dylemat

babeczka mówi że ma jeszcze jeden odcień zieleni tego wózka co ja chcę, tylko że ten drugi to ma fotelik w komplecie rozkładany na płasko a tamten jaśniejszy ma fotelik nierozkładany;

nie wiem sama który kolor jest ładniejszy

ten ciemniejszy mi sie bardziej podoba

[mysiopez]

ja dziś mam jakiś śpiący dzień. Ledwo się dobudziłam na zajęcia, które prawie przespałam. Zaraz po powrocie spałam dwie godziny i teraz znowu chce mi się strasznie spać...

[lilijka3]

Napisane przez mysiopez

ja dziś mam jakiś śpiący dzień. Ledwo się dobudziłam na zajęcia, które prawie przespałam. Zaraz po powrocie spałam dwie godziny i teraz znowu chce mi się strasznie spać...

bo zmienia się pogoda zima idzie, dziewczynki zima idzie...

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

weraa11 ale naprodukowałaś

[JeSuisUnPapillon]

jeszcze zobaczę czy ten ciemniejszy nie jest zniszczony mocniej
mam nadzieję że jutro już będzie na stanie, bo niby dopiero "jedzie do sklepu"

Jeszcze czeka mnie rozmowa z TŻ...że nie chcę czekać do stycznia na wózek ... i po prostu ja teraz za swoje kupię - a on za to mi sfinansuje w marcu aparat na zęby i będziemy kwita :P
Chociaż wiem że ciężko mu będzie się zgodzić na to bo się uparł że on kupuje w styczniu i basta! :/ :[

Werka ojoj to malutko Twoja mama przytyła, ale najważniejsze że dzieci zdrowe wszystko zależy od człowieka i jego "układu" ciała

[lilijka3]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

jeszcze zobaczę czy ten ciemniejszy nie jest zniszczony mocniej
mam nadzieję że jutro już będzie na stanie, bo niby dopiero "jedzie do sklepu"

Jeszcze czeka mnie rozmowa z TŻ...że nie chcę czekać do stycznia na wózek ... i po prostu ja teraz za swoje kupię - a on za to mi sfinansuje w marcu aparat na zęby i będziemy kwita :P
Chociaż wiem że ciężko mu będzie się zgodzić na to bo się uparł że on kupuje w styczniu i basta! :/ :[

Werka ojoj to malutko Twoja mama przytyła, ale najważniejsze że dzieci zdrowe wszystko zależy od człowieka i jego "układu" ciała

w rodzinie mojego męża jest tak, że wszystko kupuje się na ostatnią chwilę lub gdy jest za późno i to najbardziej mnie denerwuje, bo nie lubię takich sytuacji.... i tak czuję, że ze sprawą wózka będzie

[JeSuisUnPapillon]

nowe zapasy

[JeSuisUnPapillon]

2

[lilijka3]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

nowe zapasy

śliczne

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez lilijka3

w rodzinie mojego męża jest tak, że wszystko kupuje się na ostatnią chwilę lub gdy jest za późno i to najbardziej mnie denerwuje, bo nie lubię takich sytuacji.... i tak czuję, że ze sprawą wózka będzie

Właśnie u mojego TŻ to samo
albo kupują już jak się "pali" ... bo odkładają odkładają albo twierdzą że "lepiej później"; no ewentualnie jeszcze mają opcję "po co...przeżyję bez tego" i TŻ to samo ma jak widzę, staram się z niego to wywalić bo mnie to irytuje...ale ciężko ciężko.

U nas w rodzinie jest tak, że kupujemy np coś z wyprzedzeniem, gdy jest okazja - to bierzemy...bo wiemy że to będzie przydatne za tydzień lub miesiąc a jeśli jest miejsce to może poleżeć.

Tak jak z wózkiem, jak ja się rozłożę to kto go kupi? jak TŻ opowiadałam o wózku to on do mnie "rany...mi to obojętnie jaki kolor i jaki to wózek" więc wiem jakby on wybierał

[weraa11]

Napisane przez lilijka3

bo zmienia się pogoda zima idzie, dziewczynki zima idzie...

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

weraa11 ale naprodukowałaś

Jestem na zwolnieniu to mam w koncu czas zeby produkowac

Co do zimy to sie zgadzam...niestety..

Napisane przez JeSuisUnPapillon

jeszcze zobaczę czy ten ciemniejszy nie jest zniszczony mocniej
mam nadzieję że jutro już będzie na stanie, bo niby dopiero "jedzie do sklepu"

Jeszcze czeka mnie rozmowa z TŻ...że nie chcę czekać do stycznia na wózek ... i po prostu ja teraz za swoje kupię - a on za to mi sfinansuje w marcu aparat na zęby i będziemy kwita :P
Chociaż wiem że ciężko mu będzie się zgodzić na to bo się uparł że on kupuje w styczniu i basta! :/ :[

Werka ojoj to malutko Twoja mama przytyła, ale najważniejsze że dzieci zdrowe wszystko zależy od człowieka i jego "układu" ciała

No pewnie ze zalezy od czlowieka...chyba ze ktos bral jakies tabletki, tak jak np.Justine, to wiadomo, ze tez mozna wiecej przytyc...
Ja po prostu mam caly czas przed oczami moja kumpele ktora nie wiem ile dokladnie przytyla...ale kurde mloda dziewczyna, 20 lat, a miala jakies 5 dodatkowych podbrudkow...uda z lydkami to sie doslownie jej zlewaly w jedna ogromniasta noge...a przed ciaza byla taka jak ja...

A co do wozka...to moj TŻ mi ostatnio powiedzial, ze on sie w sprawy dziecka kompletnie nie bedzie mieszac(chodzi o zakupy) bo on sie nie zna... Taa...za to ja sie bardzo znam..

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

JeSuis skad Ty masz takie piekne ciuszki?? U mnie takich nie ma
Super sa!!

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez weraa11

Jestem na zwolnieniu to mam w koncu czas zeby produkowac

Co do zimy to sie zgadzam...niestety..


No pewnie ze zalezy od czlowieka...chyba ze ktos bral jakies tabletki, tak jak np.Justine, to wiadomo, ze tez mozna wiecej przytyc...
Ja po prostu mam caly czas przed oczami moja kumpele ktora nie wiem ile dokladnie przytyla...ale kurde mloda dziewczyna, 20 lat, a miala jakies 5 dodatkowych podbrudkow...uda z lydkami to sie doslownie jej zlewaly w jedna ogromniasta noge...a przed ciaza byla taka jak ja...

A co do wozka...to moj TŻ mi ostatnio powiedzial, ze on sie w sprawy dziecka kompletnie nie bedzie mieszac(chodzi o zakupy) bo on sie nie zna... Taa...za to ja sie bardzo znam..

Mój też się nie miesza...szkoda trochę ale nie zmuszam go bo znam jego podejście do życia i jego "radość" ze wszystkiego.
On tylko się umie cieszyć z komputerów nowych

No to fakt...najważniejsze by też nie przytyć za dużo, albo po ciąży szybko ogarnąć to - to nie ze względu na estetykę tylko zdrówko .



Ciuszki trafiłam fartem bo ostatnio to jedynie co widzę - tylko piękne różowe sukienki (ale niektóre są BOSKIE...sama bym taką założyła ).
No ale dzisiaj poszalałam bo wydałam na to 50zł mimo wszystko myślę że warto, bo przecież w normalnym sklepie zapłaciłabym więcej .

[lilijka3]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Właśnie u mojego TŻ to samo
albo kupują już jak się "pali" ... bo odkładają odkładają albo twierdzą że "lepiej później"; no ewentualnie jeszcze mają opcję "po co...przeżyję bez tego" i TŻ to samo ma jak widzę, staram się z niego to wywalić bo mnie to irytuje...ale ciężko ciężko.

U nas w rodzinie jest tak, że kupujemy np coś z wyprzedzeniem, gdy jest okazja - to bierzemy...bo wiemy że to będzie przydatne za tydzień lub miesiąc a jeśli jest miejsce to może poleżeć.

Tak jak z wózkiem, jak ja się rozłożę to kto go kupi? jak TŻ opowiadałam o wózku to on do mnie "rany...mi to obojętnie jaki kolor i jaki to wózek" więc wiem jakby on wybierał

u nich to króluje ten głupi przesąd o kupowaniu przed wkurza mnie to, bo ja powiedziałam wprost: nie wyobrażam sobie, żeby ktoś bez mojej wiedzy coś mi kupował, bo wiem że mi się to nie spodoba i wtedy będzie awantura, albo gdy będę w szpitalu to nagle mąż będzie sam szedł i kupował. Grrrrrrrrrrrr i mówię jak do słupa soli.
Ostatnio w trakcie rozmowy z teściową ona do mnie, a co zrobisz z wózkiem jak niedajboże z dzieckiem coś się stanie lub coś tam. To jej odpowiedziała, że po porodzie też może się stać i to ta sama sytuacja. To się sprzeda i tyle!!! I dalej jak do słupa soli...........z reszta czasami mam wrażenie, że niby tak obiecują, że dadzą kasę, a w rzeczywistości sępią się jak nic..........

WIECIE CO MÓJ MĄŻ JESZCZE NIE WRÓCIŁ Z TYMI RACHUNKAMI!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

[2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69]

JeSuisUnPapillon-oba kolory sa fajne ,moja siostra miala dla małej mutsy tylko taki stalowy , ale w tym modelu przednich kółek nie można chyba blokować u niej nie było można ale i tak prowadzi się go leciutko

lilijka- Twój tż teraz będzie się ukrywał...albo nie może znaleść tego rachunku...

[agape]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

nowe zapasy

cudne u nas kiepsko z takimi ciuszkami, jedynie spodni jest wybór