"Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2

[Chantalle]

hej dziewczyny, czesc z Was kupowala juz biustonosze lub koszule nocne do kramienia. Mam pytanko,skad wiecie jaki rozmiar bedzie odpowiedni zeby zabrac juz ze soba do szpitala?przeciez po porodzie rozmiar moze tak bardzo sie zmienic w obwodzie pod i w biuscie... ja nie mam pojecia jaki rozmiar kupic

[kma1982]

A mnie standardowo strasznie boli kręgosłup...jeszcze muszę wytrzymac miesiąc i idę na L4

Wklejam moje ostatnie łowy-bodziaki r.58 (musiałam kupic troszkę mniejszyc) z Tesco i z lumpka, kombinezon z all za 20 zł, szalik za 9,99 zł z H&Mu skarpetki z Tesco i z lumpka i wczoraj zakupione jeansy z lumpka
Ogólnie staram się ograniczyc kupowanie na 0-3 m, bo mam już tego bardzo dużo - jedynie to muszę rękawiczki kupic, a w lumpku to już większe ciuszki kupuję, tak na lato/jesień...

Wczoraj byłam zrobic badania i pielęgniarka pobierająca mi krew zapytała czy jestem w ciąży, gdy powiedziałam, że w 24 tc, to zrobiła wielkie oczy i powiedziała, że nic nie widac
W pracy projektanci i inwestorzy też często pytają o to...a jedna ostatnio powiedziała, że trafiłam super z terminem porodu na późną wiosnę, powiedziałam jej, że termin mam na styczeń/luty, to się zdziwiła bo ja nie mam wielkiego brzucha, częśc poszła mi w tyłek (ale w stare ciuchy nadal się mieszczę)...

[lilijka3]

Napisane przez Chantalle

hej dziewczyny, czesc z Was kupowala juz biustonosze lub koszule nocne do kramienia. Mam pytanko,skad wiecie jaki rozmiar bedzie odpowiedni zeby zabrac juz ze soba do szpitala?przeciez po porodzie rozmiar moze tak bardzo sie zmienic w obwodzie pod i w biuscie... ja nie mam pojecia jaki rozmiar kupic

ja mam poprostu większą, tak mi moja ulubiona pani na targu doradziła

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez kma1982

A mnie standardowo strasznie boli kręgosłup...jeszcze muszę wytrzymac miesiąc i idę na L4

Wklejam moje ostatnie łowy-bodziaki r.58 (musiałam kupic troszkę mniejszyc) z Tesco i z lumpka, kombinezon z all za 20 zł, szalik za 9,99 zł z H&Mu skarpetki z Tesco i z lumpka i wczoraj zakupione jeansy z lumpka
Ogólnie staram się ograniczyc kupowanie na 0-3 m, bo mam już tego bardzo dużo - jedynie to muszę rękawiczki kupic, a w lumpku to już większe ciuszki kupuję, tak na lato/jesień...

Wczoraj byłam zrobic badania i pielęgniarka pobierająca mi krew zapytała czy jestem w ciąży, gdy powiedziałam, że w 24 tc, to zrobiła wielkie oczy i powiedziała, że nic nie widac
W pracy projektanci i inwestorzy też często pytają o to...a jedna ostatnio powiedziała, że trafiłam super z terminem porodu na późną wiosnę, powiedziałam jej, że termin mam na styczeń/luty, to się zdziwiła bo ja nie mam wielkiego brzucha, częśc poszła mi w tyłek (ale w stare ciuchy nadal się mieszczę)...

śliczne ciuszki

[stalowamagnolia]

kma, cudne ubranka!

[lilijka3]

Ale cisza się zrobiła!! Chyba wszyscy za Malololą czmychnęli do łóżeczek ciepłych. U mnie też jest bardzo zimno. Mąż mi nie napalił grrrrrrr jutro popamięta mnie.

[szizuho]

Cześc Dziewczyny.....

Nadrabiam was w czytaniu juz od godziny i ja chciałam wam pokazac moje dzisiejsze zakupy. Mama dała mi kilka rzeczy które kupiła dzis w lumpku za całośc zapłaciła 9 zł 3 pierwsze foty a 2 nastepne ja kupiłam dzis w askocie.

Dziś zrobiłam też swoją liste z wyprawka i spoooorrro to bedzie kosztowało wiec zaczynam powoli składac. Mam juz łóżeczko dostałam od znajomej mam wkład pościeli, materacyk, ciuszków też już sporo....
Wiem że któraś z was zamieściła tulistę z wyprawką ale nie mogę tego odszukac może któraś z was pomoże mi??

[mysiopez]

szizuho kma1982 śliczne ubranka

A ja spałam dwie godziny, ciekawe czy w nocy zasnę. Jakoś dużo wrażeń miałam.
U lekarza tak jak mówiłam spoko, szyjka dobrze, badania również więc nie ma się czym martwić. a nawet mam powód do radochy bo za 2 tygodnie USG

Byłam dziś u tej koleżanki co straciła dziecko. Opowiedziała mi jak to wyglądało i o szpitalu i byłam mile zaskoczona. Pielegniarki i lekarze bardzo mili, współczujący i przede wszystkim ludzcy!

[MARIKA.S]

kma mam te same skarpetki w żabcie dla mojej córci Super te Twoje łowy

vilya bardzo mądrze prawisz to, że glukoza nie jest dobra w smaku, nie powinno jej skreślać z badań Są naprawdę bardzo ważne.
I genetyczne uwarunkowania nie mają tutaj wiele to gadania. Każdej z nas cukrzyca może się przydarzyć w ciąży.

s_a_j główkowe ułożenie znaczy, że Maleństwo leży główką w dół, tak jak powinno się ułożyć do porodu
Moja dziewuszka już tak od miesiąca sobie wisi.... i kopie mnie po żebrach.

muron też planuje te orzechy piorące kupić Jestem ciekawa jak się będą sprawowały, bo jeśli faktycznie są takie fantastyczne to nie dość, że eko (a ja jestem za tym nurtem ) to jeszcze tanie jak barszcz, paczka 1 kg za 36 zł starcza ponoć na cały rok!!
A rośnięciem dziecka to radzę się jednak przejmować Też o tym ostatnio myślałam.....na początku szybko wyrasta bo z tygodnia na tydzień.....ale potem też wcale nie jest tak różowo....nawet w podstawówce ciuchy co rusz są za małe....obserwuje moją 10-letnią siostrę i jestem w szoku

mika_am miło, że ktoś pamięta moje wypowiedzi
Owszem ciemniejsza kreska na brzuchu powstaje od hormonów i nie u każdej z nas.

Wiola1225 prowadziłyśmy tutaj dyskusje na temat pieluch wielorazowych. Ja mam zamiar spróbować ich używać. Na początek kupię kilka sztuk, żeby zobaczy jak to będzie. Zakładam, że powinnam ich mieć 25 sztuk jeżeli zdecyduje się tylko na nie, na początek kupię 5.
Na allegro wypatrzyłam takie :
http://allegro.pl/pieluszki-wieloraz...249069675.html
Są o wiele tańsze niż w sklepach internetowych i są All in one.

[muron]

ja tam koszule kupuję w normalnym rozmiarze tzn M, bo nienawidzę worów, i tak chodzę i szukam czegoś ładnego, brzuch powinien byc jak w ok. 5 mies, miałam mały więc luz, biust prawie nie urósł- nie mam problemu, raczej jakos nie rosnę więc się nie martwię, zawsze do drobniejszych należałam, nawet jak więcej wazyłam niż chciałam. Inaczej mój tyłek;-) Znaczy biodra;-)

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez szizuho

Cześc Dziewczyny.....

Nadrabiam was w czytaniu juz od godziny i ja chciałam wam pokazac moje dzisiejsze zakupy. Mama dała mi kilka rzeczy które kupiła dzis w lumpku za całośc zapłaciła 9 zł 3 pierwsze foty a 2 nastepne ja kupiłam dzis w askocie.

Dziś zrobiłam też swoją liste z wyprawka i spoooorrro to bedzie kosztowało wiec zaczynam powoli składac. Mam juz łóżeczko dostałam od znajomej mam wkład pościeli, materacyk, ciuszków też już sporo....
Wiem że któraś z was zamieściła tulistę z wyprawką ale nie mogę tego odszukac może któraś z was pomoże mi??

ojaaaaa jak słodko i dziewczęco

[lilijka3]

Napisane przez szizuho

Cześc Dziewczyny.....

Nadrabiam was w czytaniu juz od godziny i ja chciałam wam pokazac moje dzisiejsze zakupy. Mama dała mi kilka rzeczy które kupiła dzis w lumpku za całośc zapłaciła 9 zł 3 pierwsze foty a 2 nastepne ja kupiłam dzis w askocie.

Dziś zrobiłam też swoją liste z wyprawka i spoooorrro to bedzie kosztowało wiec zaczynam powoli składac. Mam juz łóżeczko dostałam od znajomej mam wkład pościeli, materacyk, ciuszków też już sporo....
Wiem że któraś z was zamieściła tulistę z wyprawką ale nie mogę tego odszukac może któraś z was pomoże mi??

śliczne, stronę wcześniej też umieściłam zdjęcia ubranek
jak dasz e-maila to mogę ci wysłać listę

[s_a_j]

Lilijka biały kombinezon bossssssski

Marika dzięki za wyjaśnienia

Napisane przez Molalala

Mam pytanko czy wy bedziecie szczepisc dzieci przeciwko Pneumokokom i Rotawirusom??

Ja będę. Na 100%. Dużo o tym czytałam.

[szizuho]

Mam pytanie do Supernowaja i make_up_istka dziewczyny w którym szpitalu planujecie rodzic?? wiem że pewnie o tym juz pisałyście ale nie mam cierpliwości by przeglądac tyllllleeee stron.

lilijka3 i JeSuisUnPapillon dziękuję bardzo....
a i mój mail apudelko@vp.pl

[lilijka3]

Napisane przez s_a_j

Lilijka biały kombinezon bossssssski

Marika dzięki za wyjaśnienia


Ja będę. Na 100%. Dużo o tym czytałam.

dziękuję , w końcu czuję się dzisiaj doceniona, a Ty mnie dowartościowałaś Bo po wczorajszym to aż mi lepiej

[muron]

Napisane przez lilijka3

dziękuję , w końcu czuję się dzisiaj doceniona, a Ty mnie dowartościowałaś Bo po wczorajszym to aż mi lepiej

kurcze szukam obliczen Mariki do pieluszek, zaczęłam się zastanawiać...Mama mnie namawia;-)

[szizuho]

lilijka3 biały kombinezon super strasznie mi się podoba, sama na taki poluje ....

[s_a_j]

Napisane przez muron

kurcze szukam obliczen Mariki do pieluszek, zaczęłam się zastanawiać...Mama mnie namawia;-)

Nie wiem czy widziałaś, dziś w "Między kuchnią a salonem" pokazywali te pieluszki, sprawdzali chłonność, porównywali z jednorazowymi, mówili, że te jednorazowe rozkładają się 300-500 lat. Osobiście się nie zastanawiałam nad nimi, ale muszę przyznać, że to bardzo dobra sprawa. Mają same plusy.

[lilijka3]

Napisane przez muron

kurcze szukam obliczen Mariki do pieluszek, zaczęłam się zastanawiać...Mama mnie namawia;-)

jakich obliczeń??

[s_a_j]

Napisane przez lilijka3

jakich obliczeń??

Marika nam tu kiedyś przedstawiała koszty użytkowania pieluszek wielorazowych. I trzeba przyznać że prezentowały się one baaardzo obiecująco w porównaniu z pieluszkami jednorazowymi.

[MARIKA.S]

muron daj maila na priv to prześlę Ci w Wordzie obliczenia tych pieluch

[hawea]

Napisane przez szizuho

Mam pytanie do Supernowaja i make_up_istka dziewczyny w którym szpitalu planujecie rodzic?? wiem że pewnie o tym juz pisałyście ale nie mam cierpliwości by przeglądac tyllllleeee stron.

lilijka3 i JeSuisUnPapillon dziękuję bardzo....
a i mój mail apudelko@vp.pl

cześć szizuho, widzę, że Ty też jesteś z Wrocławia, super na kiedy masz termin? Znacie już płeć?
Co do szpitala, to wiem, że make-up-istka będzie rodzić na Kamieńskiego, w wodzie. Mam nadzieję, że nie będzie na mnie zła, że ją uprzedziłam z odpowiedzią. Ja najpierw myślałam o Brochowie, ze względu na możliwość podania zzo,ale podobno jak zaczniesz rodzić po 15.oo i w weekend, nie będzie anestezjologa . Więc zaczęłam się zastanawiać również nad Kamieńskiego.

[muron]

Napisane przez s_a_j

Nie wiem czy widziałaś, dziś w "Między kuchnią a salonem" pokazywali te pieluszki, sprawdzali chłonność, porównywali z jednorazowymi, mówili, że te jednorazowe rozkładają się 300-500 lat. Osobiście się nie zastanawiałam nad nimi, ale muszę przyznać, że to bardzo dobra sprawa. Mają same plusy.

oglądałam właśnie wcześniej czytałam, ale byłam na nie;-) Potem Marika zrobiła piekne zestawienie ile trzeba


wejdzcie na:
http://www.google.pl/url?sa=t&source...i55uMw&cad=rja

[MARIKA.S]

Wstawiam raz jeszcze

Zakładając że dziecko będzie pieluszkowane przez 2 lata.

Pampersy :
Średnio jeden pampers kosztuje 0,85 gr. (załóżmy więc, że 0,65gr,
Na początku, średnio około 4 miesięcy dziecko zużywa 10 pampersów dziennie, potem ta ilość spada do 6 dziennie.
Więc :
120 dni (4 miesiące) x 10 szt. = 1200 szt.
1200 szt. x 0,65 gr = 780 zł

365 dni (rok) + 245 dni (rok bez 4 mies.) = 610 dni
610 dni x 6 szt. = 3660 szt.
3660 szt. x 0,65 gr = 2379 zł
Suma : 780 zł + 2379 zł = 3159 zł


Pieluchy wielorazowe :
Ja zastanawiam się nad kupnem Wszystko w Jednym
25 szt. x 26 zł (szt.) = 650 zł

Pranie
1h x 2,2kW x 0,50 zł /15 szt pieluch = 0,033 zł (kwota za pieluchę)
PIELUSZKOWANIE 4 mc (120dni) - 38,40 zł
PIELUSZKOWANIE 20 mc-y (610dni) - 117,12 zł

Zużycie wody
1pranie średnio 50 litrów, 1m3 (1000l) kosztuje 2,45zł = 0,00408 zł (kwota za pieluchę)
PIELUSZKOWANIE 4 mc (120dni) - 4,90 zł
PIELUSZKOWANIE 20 mc-y (610dni) - 14,93 zł

Ścieki
1pranie średnio 50 litrów, 1m3 (1000l) kosztuje 3,10zł = 0,00517 zł (kwota za pieluchę)
PIELUSZKOWANIE 4 mc (120dni) - 6,20 zł
PIELUSZKOWANIE 20 mc-y (610dni) - 18,92 zł

Płyn do prania
1500ml kosztuje 15zł, na pranie zużywamy100ml = 0,03333 zł (kwota za pieluchę)
PIELUSZKOWANIE 4 mc (120dni) – 40 zł
PIELUSZKOWANIE 20 mc-e (610dni) – 122 zł

Amortyzacja pralki
PIELUSZKOWANIE 4 mc (120dni) – 52,8 zł
PIELUSZKOWANIE 20 mc-e (610dni) - 216 zł

Suma : 1281,28 zł

Według tych obliczeń wychodzi jednak taniej....
Jeden pampers rozkłada się 500 lat......Nie chcę żeby nasze dzieci były zasypane górą śmieci.
A koszta można jeszcze obniżyć piorąc np. w orzechach piorących 1 kg kosztuje 35 zł i starcza na rok prania!
To już w ogóle ekologia

[lilijka3]

szizuho już ci przesłałam

[muron]

Napisane przez MARIKA.S

muron daj maila na priv to prześlę Ci w Wordzie obliczenia tych pieluch

http://www.pieluszkarnia.pl/

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez muron

http://www.pieluszkarnia.pl/

dzięki Marika mąż będzie liczył;-)

[MARIKA.S]

muron ta stronka fajna, przeszukałam ją już wzdłuż i wszerz jakiś czas temu
Nie wiem czy oglądałaś ten filmik bo prawej stronie, pierwszy bodajże o pieluszkach Cushie Tushie - słodkie są
No i oczywiście ceny zwalają z nóg Za AIO trzeba zapłacić ok 70 zł. Chyba jednak skuszę się na te z Allegro...

[szizuho]

Napisane przez hawea

cześć szizuho, widzę, że Ty też jesteś z Wrocławia, super na kiedy masz termin? Znacie już płeć?
Co do szpitala, to wiem, że make-up-istka będzie rodzić na Kamieńskiego, w wodzie. Mam nadzieję, że nie będzie na mnie zła, że ją uprzedziłam z odpowiedzią. Ja najpierw myślałam o Brochowie, ze względu na możliwość podania zzo,ale podobno jak zaczniesz rodzić po 15.oo i w weekend, nie będzie anestezjologa . Więc zaczęłam się zastanawiać również nad Kamieńskiego.

Tak właśnie jestem z Wrocławia i termin mam na 22 lutego i ma dziewczynka. Ja tez chce rodzic na Kamieńskiego bo tam pracuje mój lekarz a poza tym mam miec cesarkę. Pierwszą córkę rodziłam na Brochowie tez przez cc ale teraz decyduje się właśnie na Kamieńskiego. A wy na kiedy macię terminy, jęśli się nie mylę i dobrze doczytałam to ok 6 tygodni przed mną.

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez lilijka3

szizuho już ci przesłałam

Dzziękuję, mam

[kma1982]

Jejku jak mnie dziś Tż wkurzył!! Masakra jakaś!! I nie chodzi o to, że jestem w ciąży i mam humory...
Mam z nim od dawna pewien problem - on prawie nic nie je, tzn. baaardzo wybrzydza jeśli chodzi o jedznie-nie wiem, chyba jego mamusia mu tak pozwoliła na to i od kiedy mieszkamy razem mam problem z gotowaniem, bo żeby on się najadł, to ja muszę zrezygnowac z niektórych potraw...on nie jada zup, makaronów, kasz, sosów pomidorowych, klopsików w żadnym sosie, mięs innych niż pierś z kurczaka, kotlet schabowy i ew. jakaś pieczeń ale bez sosu, nie lubi gotowanej kapusty ani modrej, ani eksperymentów w kuchni, nie je naleśników, klusek, pyz, pierogi tylko z kapustą i grzybami, nie je zapiekanek, lecza, gulaszu, itp. w ogóle nie jada gotowanego mięsa, za pieczonym nie przepada, najlepiej żeby wszystko smażone było na głębokim tłuszczu więc ja niektórych z tych dań nie jadłam ponad dwa lata czasem robię dwa obiady, ale wtedy dużej to trwa i on zrzędzi i narzeka, że po co sama sobie robotę i gotuję dwa obiady - nie rozumie, że to dla niego przecież, bo gdyby to ode mnie zależało, to ja bym nie gotowała...Poza tym on nie lubi jak dwa razy pod rząd jest ten sam obiad... Często się o to kłócimy, bo wkurza mnie, że nie dośc, że rzadko gotuję to czego on nie lubi, czasem gotuję dwa obiady (jak mam ochotę na jakiś makaron...) i codziennie muszę coś nowego wymyślac, to jeszcze on często stoi nade mną w kuchni i patrzy mi na ręce, w dodatku poucza - to mi posol bardziej, to podsmaż mocniej, tego daj więcej A dziś przyszedł o 19:30 z pracy obiad miałam przygotowany - ziemniaki czekały na zrobienie z nich frytek i rybka już w panierce przygotowana czekała na usmażenie...wszedł do kuchni i mówi - ale rybę dobrze mi posól i mocno przypiecz...jak już zaczęłam to robic, to wszedł i mówi, a dlaczego więcej oliwy nie dodałaś do smażenia (w sumie może i dałam mało, ale się skończyła właśnie)...wkurzyłam się i powiedziałam, że ma sobie sam to dokończyc i wyszłam z kuchni, a on mi na to, ze miałam tyle czasu, to mogłam skoczyc do sklepu po oliwę
Stwierdziłam, ze od dziś nie gotuję dla niego, niech sam się martwi coś zjeśc i czy to coś jest w lodówce...
Poza tym koleżanki patrzą na mnie jak na dziwoląga, bo mu tak dogadzam, u nich jest prosto, czasem dwa razy pod rząd to samo, czasem nie zrobią nic i mąż sobie kiełbaskę zagrzeje,...
Mojego Tżta mama tak rozpieściła, bo nie pracowała i mogła codziennie robic na obiad inne frykasy, a ja pracuję do 16 i nim zrobię jakieś zakupy po drodze, to czasem w domu o 17 jestem a jeszcze obiad trzeba zrobic...
Teraz siedze w kuchni i słucham radia, zostawiłam go samego w pokoju, normalnie jakbym miała gdzie pójśc, to bym go dzisiaj olała nie mam ochoty nawet patrzec na niego...grrrr

[muron]

Napisane przez MARIKA.S

muron ta stronka fajna, przeszukałam ją już wzdłuż i wszerz jakiś czas temu
Nie wiem czy oglądałaś ten filmik bo prawej stronie, pierwszy bodajże o pieluszkach Cushie Tushie - słodkie są
No i oczywiście ceny zwalają z nóg Za AIO trzeba zapłacić ok 70 zł. Chyba jednak skuszę się na te z Allegro...

ja myślę o tych z allegro jednokolorowych, bo w ciapki słodkie, ale nawet 12 zł na jednej więcej

ja myslałam o 40 pieluchach i np 10 samych wkładach dodatkowo. Bo w ciągu dnia może się zdażyć wymiana tylko wkładu, czy moczą się całe majtki?

Wolę więcej, a rzadziej prac;-) Zresztą można zawsze dokupić.

Ja średnio proekologoiczna w tym momencie, ale jak myślę o wyrzucaniu do śmieci, dosłownie 150-200 zł miesięcznie....szlag mnie trafia. Bo za to mozna mieć cos dla dziecka fajnego, lub siebie


Niby więcej nie planuję, ale widzę, że i używane schodzą.

Tż opodejmie ostateczną decyzje.


pampesy używane byłyby na dłuższe wyjścia etc.

[lilijka3]

Napisane przez kma1982

Jejku jak mnie dziś Tż wkurzył!! Masakra jakaś!! I nie chodzi o to, że jestem w ciąży i mam humory...
Mam z nim od dawna pewien problem - on prawie nic nie je, tzn. baaardzo wybrzydza jeśli chodzi o jedznie-nie wiem, chyba jego mamusia mu tak pozwoliła na to i od kiedy mieszkamy razem mam problem z gotowaniem, bo żeby on się najadł, to ja muszę zrezygnowac z niektórych potraw...on nie jada zup, makaronów, kasz, sosów pomidorowych, klopsików w żadnym sosie, mięs innych niż pierś z kurczaka, kotlet schabowy i ew. jakaś pieczeń ale bez sosu, nie lubi gotowanej kapusty ani modrej, ani eksperymentów w kuchni, nie je naleśników, klusek, pyz, pierogi tylko z kapustą i grzybami, nie je zapiekanek, lecza, gulaszu, itp. w ogóle nie jada gotowanego mięsa, za pieczonym nie przepada, najlepiej żeby wszystko smażone było na głębokim tłuszczu więc ja niektórych z tych dań nie jadłam ponad dwa lata czasem robię dwa obiady, ale wtedy dużej to trwa i on zrzędzi i narzeka, że po co sama sobie robotę i gotuję dwa obiady - nie rozumie, że to dla niego przecież, bo gdyby to ode mnie zależało, to ja bym nie gotowała...Poza tym on nie lubi jak dwa razy pod rząd jest ten sam obiad... Często się o to kłócimy, bo wkurza mnie, że nie dośc, że rzadko gotuję to czego on nie lubi, czasem gotuję dwa obiady (jak mam ochotę na jakiś makaron...) i codziennie muszę coś nowego wymyślac, to jeszcze on często stoi nade mną w kuchni i patrzy mi na ręce, w dodatku poucza - to mi posol bardziej, to podsmaż mocniej, tego daj więcej A dziś przyszedł o 19:30 z pracy obiad miałam przygotowany - ziemniaki czekały na zrobienie z nich frytek i rybka już w panierce przygotowana czekała na usmażenie...wszedł do kuchni i mówi - ale rybę dobrze mi posól i mocno przypiecz...jak już zaczęłam to robic, to wszedł i mówi, a dlaczego więcej oliwy nie dodałaś do smażenia (w sumie może i dałam mało, ale się skończyła właśnie)...wkurzyłam się i powiedziałam, że ma sobie sam to dokończyc i wyszłam z kuchni, a on mi na to, ze miałam tyle czasu, to mogłam skoczyc do sklepu po oliwę
Stwierdziłam, ze od dziś nie gotuję dla niego, niech sam się martwi coś zjeśc i czy to coś jest w lodówce...
Poza tym koleżanki patrzą na mnie jak na dziwoląga, bo mu tak dogadzam, u nich jest prosto, czasem dwa razy pod rząd to samo, czasem nie zrobią nic i mąż sobie kiełbaskę zagrzeje,...
Mojego Tżta mama tak rozpieściła, bo nie pracowała i mogła codziennie robic na obiad inne frykasy, a ja pracuję do 16 i nim zrobię jakieś zakupy po drodze, to czasem w domu o 17 jestem a jeszcze obiad trzeba zrobic...
Teraz siedze w kuchni i słucham radia, zostawiłam go samego w pokoju, normalnie jakbym miała gdzie pójśc, to bym go dzisiaj olała nie mam ochoty nawet patrzec na niego...grrrr

i bardzo dobrze zrobiłaś
ja jak widzę, że mój je u mamusi a w domu ma obiad to nie gotuję obiadów przez tydzień, wtedy nagle docenia sprawę ah ci facerci