Tabletki YAZ - zbiorczy, cz.2

[aagaaciaa]

hej dziewczyny
Jest tu ktoś z Warszawy i może polecić aptekę, w której kupię tanio Yaz?

[szczurodziub]

A ja mam takie jedno małe pytanie. Mam nadzieje, że to dobry dział...
Od poniedziałku 11 październik do czwartku 14 miałam okres. Dzień później, czyli w piatek 15 kochałam się z chłopakiem, ale gdy on juz wychodził na sam koniec to prezerwatywa został w środku. Niby się powstrzymał i ten, ale trochę się boję.. YAZ biorę regularnie, o tej samej godzinie, nigdy ani jednej nie zapomniałam. Dzięki nim mam cykl 28 dni. W środę 13 zaczęłam 3 blister. A i nie mialam w ogóle biegunek ani wymiotów po tabsach.
Niby nie powinno nic być, ale taki strach trochę mam, bo nigdy mi się nic takiego nie zdarzyło...

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez szczurodziub

A ja mam takie jedno małe pytanie. Mam nadzieje, że to dobry dział...
Od poniedziałku 11 październik do czwartku 14 miałam okres. Dzień później, czyli w piatek 15 kochałam się z chłopakiem, ale gdy on juz wychodził na sam koniec to prezerwatywa został w środku. Niby się powstrzymał i ten, ale trochę się boję.. YAZ biorę regularnie, o tej samej godzinie, nigdy ani jednej nie zapomniałam. Dzięki nim mam cykl 28 dni. W środę 13 zaczęłam 3 blister. A i nie mialam w ogóle biegunek ani wymiotów po tabsach.
Niby nie powinno nic być, ale taki strach trochę mam, bo nigdy mi się nic takiego nie zdarzyło...

nie zbierajcie mnie z ziemi

jakim cudem możesz być w ciąży?

[szczurodziub]

z jednej strony mam pewność ze nie moge być... ale to jest po prostu taki mały cień tego strachu

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez szczurodziub

z jednej strony mam pewność ze nie moge być... ale to jest po prostu taki mały cień tego strachu

Nie jesteś w ciąży na 1000, 005%

[szczurodziub]

dzięki...

[marcowa5]

Jestem przy 6 opakowaniu Yaz'u. Od 4 zaczęłam mieć jakieś minimalne skutki uboczne ale teraz to nie moge sobie poradzić sama ze sobą! Rycze bez powodu, non stop, wszystko potrafi mnie doprowadzić do płaczu. Raz jestem uśmiechnięta a za 5 minut potrafie być zła na cały świat! Nie daje sobie już rady sama ze sobą.. Nie wspominając o tym że inni ze mną już nie wytrzymują. Chyba dobrym pomysłem byłoby pójście do ginekologa z prośbą o zmiane tabletek.. Tylko boję się, że znowu będzie to samo.. Czy któraś z Was też tak miała? Czy mam przeczekać, to przejdzie i wrócę "do siebie"?

ps. Nie widzę innego powodu zmiany mojego zachowania. Sama siebie nie rozumiem.. Nigdy bym nie przypuszczała, że hormony mogą mieć aż taki na mnie wpływ.

[trzaska]

Napisane przez Black Rainbow

trzaska, wybacz mi proszę, faktycznie uniosłam się niepotrzebnie. Teraz przeczytałam Twój post i zrozumiałam o co Ci chodzi. Swoją drogą zadałaś bardzo ciekawe pytanie.

Czy mogłabyś napisać co Ci powiedział lekarz?

Jeszcze raz Cię bardzo przepraszam

Ja również przepraszam...

A wiec doktor odpowiedział mi na moje pytanie. Co prawda bardzo niechętnie. Zaznaczył na poczatku ze to co powie wynika z logiki, i obserwacji jednakże ulotka jest najważniejsza!
I zaden lekarz nie powinien mowic tego pacjentkom co mi. Ponieważ nie moga odpowiadac za sytuacje tego typu "a powiedział mi pan inaczej"...

"Oczywiście trzeba stosować sie do wymogów ulotki... ale jak Pani zauważyła oba preparaty antykoncepcyjne maja ten sam skład substancji czynnych. Zatem gdyby pani miała kaprys przyjęcia 21 jeden tabletek z Yaz miała by pani ten sam efekt co w yasminelle. Również gdyby pani zgubiła tabletkę może pani wziąć od siostry yasminelle. Ale to tylko i wyłącznie w nagłych sytuacjach, nie wolno i nie powinno sie z antykoncepcja bawić.
Gdyby zdarzyła sie sytuacja ze zapomni pani pierwszej tabletki i wydłużyła przerwę o jeden dzień nie będzie wielkiej tragedii gdyby miała ona miejsce w yasminelle. przedłożenie z 7 na 8 dni przerwy powoduje poważne zachwianie hormonow i moze dojsc do owulacji. natomiast w Yaz tych hormonów jest podawanych o 3 dni więcej wiec starczają tez na ciut więcej dni. nie ma powodów do obaw jak się zapomni, jednakże trzeba stosować się do zaleceń i przede wszystkim zabezpieczać sie przez 7-10 kolejnych dni . Yaz hamuje silniej owulacje ponieważ dłużnej przyjmuje sie hormony, jest krotsza przerwa wiec jajeczkowanie nie powinno miec miejsca nawet przy 5 dniowej przerwie. Proszę pamiętać ze i ja nigdy nie będę pewien tego co mowie... Kazda kobieta jest inna, kazda reaguje w inny sposob. Z moich obserwacji wynika ze kobiety które zapomną tabletki Yaz w pierwszych tyg a miały stosunek tydzień przed najadają sie tylko stresu i najczęściej wszystko kończy sie dobrze i bez niechcianej ciąży. Ale to tylko obserwacje... kobieta kobiecie nie równa, każdy organizm rządzi sie własnymi prawami ale ogólnie patrząc na to powinna byc pani spokojna w takiej sytuacji. Jednakże proszę o stosowanie sie do ulotki. I bron boże nie wpaść na pomysł wydłużania sobie przerw kiedy sie pani zachce. "

Tak mi ginekolog powiedział.

Ciekawa jestem opinii innych lekarzy...

[korunia246]

A czy zmiana miejsca zamieszkania, miejca przebywania albo stres może powodować że okres nie pojawi sie "na czas"??

Bo ja od 2óch tyg. mieszkam z innym mieście i zaczełam studia a okres powinnam dostać ok. 5 dni temu (jestem już na 4 różowej tabletce), a nie miałam żadnych wymiotów i biegunek a tabletki przyjmowałam regularnie...

I nie wiem czy mam sie martwić że to ciąża czy po prostu inne czynniki zewnętrzne...?

[kat123]

Napisane przez korunia246

A czy zmiana miejsca zamieszkania, miejca przebywania albo stres może powodować że okres nie pojawi sie "na czas"??

Bo ja od 2óch tyg. mieszkam z innym mieście i zaczełam studia a okres powinnam dostać ok. 5 dni temu (jestem już na 4 różowej tabletce), a nie miałam żadnych wymiotów i biegunek a tabletki przyjmowałam regularnie...

I nie wiem czy mam sie martwić że to ciąża czy po prostu inne czynniki zewnętrzne...?

Pewnie, że może... Ale dla pewności zrób test nie zaszkodzi, a uspokoi nerwy

[olaaaa199111]

A ja brałam wczoraj ostatnią różową tabletkę i wieczorem dostałam plamienie, choć nigdy coś takiego nie występowało, a okres zaczynał się dopiero na 3 tabletce placebo. Co mogło być tego przyczyną? Troszkę się zaniepokoiłam

[elajnaa]

Napisane przez marcowa5

Jestem przy 6 opakowaniu Yaz'u. Od 4 zaczęłam mieć jakieś minimalne skutki uboczne ale teraz to nie moge sobie poradzić sama ze sobą! Rycze bez powodu, non stop, wszystko potrafi mnie doprowadzić do płaczu. Raz jestem uśmiechnięta a za 5 minut potrafie być zła na cały świat! Nie daje sobie już rady sama ze sobą.. Nie wspominając o tym że inni ze mną już nie wytrzymują. Chyba dobrym pomysłem byłoby pójście do ginekologa z prośbą o zmiane tabletek.. Tylko boję się, że znowu będzie to samo.. Czy któraś z Was też tak miała? Czy mam przeczekać, to przejdzie i wrócę "do siebie"?

ps. Nie widzę innego powodu zmiany mojego zachowania. Sama siebie nie rozumiem.. Nigdy bym nie przypuszczała, że hormony mogą mieć aż taki na mnie wpływ.

Owszem ja tak mam... biore Yaz od roku i od pór roku gdzies mam takie wachania nastroju... najpierw bylo to raz na jakiś czas i myślałam że to przez problemy w związku ale potem było wszystko ok mniędzy mną a moim chłopakiem a jednak to nie mija i jest jeszcze gorzej... wystarczy że ktoś mi bliski powie jedno słowo nie tak a już wrzeszcze albo płacze... a po chwili mi przechodzi i się śmieje i wogóle... i tak w kółko... codziennie coś mnie doprowadza do płaczu albo nerwów... niekiedy zachowuje się jak jakaś psychiczna... wcześniej przed braniem tabletek tak nigdy nie miałam... mi to nie przeszło a wręcz nasila się ale nie wiem jak będzie u Ciebie... ja się boje zmienic tabletek bo się już do tych przyzwyczaiłam ale idę do ginekologa we wtorek i się go poradzę jeszcze...

[201610041047]

Napisane przez elajnaa

Owszem ja tak mam... biore Yaz od roku i od pór roku gdzies mam takie wachania nastroju... najpierw bylo to raz na jakiś czas i myślałam że to przez problemy w związku ale potem było wszystko ok mniędzy mną a moim chłopakiem a jednak to nie mija i jest jeszcze gorzej... wystarczy że ktoś mi bliski powie jedno słowo nie tak a już wrzeszcze albo płacze... a po chwili mi przechodzi i się śmieje i wogóle... i tak w kółko... codziennie coś mnie doprowadza do płaczu albo nerwów... niekiedy zachowuje się jak jakaś psychiczna... wcześniej przed braniem tabletek tak nigdy nie miałam... mi to nie przeszło a wręcz nasila się ale nie wiem jak będzie u Ciebie... ja się boje zmienic tabletek bo się już do tych przyzwyczaiłam ale idę do ginekologa we wtorek i się go poradzę jeszcze...

dziewczyny ja też tak miałam ale tylko na początku brania yazu. przy tych wahaniach nastroju baarrdzo ciężko stwierdzić czy to tabsy czy nie. ja przerwałam branie tabletek po ok.. 6-7 miesiącach (nie pamiętam dokładnie) z różnych powodów, nie brałam przez 4 i zaczęłam ponownie - teraz jest naprawdę świetnie, wszystko na +. Moja gin mówi że u wielu osób tak jest i organizm musi się po prostu przyzwyczaić...

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez karolinka86

Mam kilka pytań związanych z Yaz.
Otóż brałam je 8 miesięcy a zostały mi zapisane dlatego, że okres mi sie zatrzymał (nie wiadomo dlaczego). Obecnie od prawie miesiąca ich nie biore- zobaczymy czy wszystko będzie ok i czy okres wróci.

Podczas brania yaz zauważyłam, ze powiększyły mi się piersi Czy możliwe że po odstawieniu tabletek za jakiś czas wszystko wróci do normy?
To samo dotyczy tycia.

Z góry dziękuję za odpowiedz

ale w jakim sensie tycia? te tabletki nie powodują tycia ani chudnięcia. piersi podczas brania trochę się powiększają, stają pełniejsze, zazwyczaj po odstawieniu wracają do normy

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez daga280

hehe nie, nie myślę że pigułki powodują bezpłodność ale wolałam się upewnić i zapytać-mam koleżankę, ktora robi sobie przerwy bo uważa że jest to potrzebne :P

dzięki!

bo uważa że to jest potrzebne... wiesz niektórzy uważają że wystarczy umyć się po stosunku i to jest metoda antykoncepcji

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------



---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez trzaska

Ja również przepraszam...

A wiec doktor odpowiedział mi na moje pytanie. Co prawda bardzo niechętnie. Zaznaczył na poczatku ze to co powie wynika z logiki, i obserwacji jednakże ulotka jest najważniejsza!
I zaden lekarz nie powinien mowic tego pacjentkom co mi. Ponieważ nie moga odpowiadac za sytuacje tego typu "a powiedział mi pan inaczej"...

"Oczywiście trzeba stosować sie do wymogów ulotki... ale jak Pani zauważyła oba preparaty antykoncepcyjne maja ten sam skład substancji czynnych. Zatem gdyby pani miała kaprys przyjęcia 21 jeden tabletek z Yaz miała by pani ten sam efekt co w yasminelle. Również gdyby pani zgubiła tabletkę może pani wziąć od siostry yasminelle. Ale to tylko i wyłącznie w nagłych sytuacjach, nie wolno i nie powinno sie z antykoncepcja bawić.
Gdyby zdarzyła sie sytuacja ze zapomni pani pierwszej tabletki i wydłużyła przerwę o jeden dzień nie będzie wielkiej tragedii gdyby miała ona miejsce w yasminelle. przedłożenie z 7 na 8 dni przerwy powoduje poważne zachwianie hormonow i moze dojsc do owulacji. natomiast w Yaz tych hormonów jest podawanych o 3 dni więcej wiec starczają tez na ciut więcej dni. nie ma powodów do obaw jak się zapomni, jednakże trzeba stosować się do zaleceń i przede wszystkim zabezpieczać sie przez 7-10 kolejnych dni . Yaz hamuje silniej owulacje ponieważ dłużnej przyjmuje sie hormony, jest krotsza przerwa wiec jajeczkowanie nie powinno miec miejsca nawet przy 5 dniowej przerwie. Proszę pamiętać ze i ja nigdy nie będę pewien tego co mowie... Kazda kobieta jest inna, kazda reaguje w inny sposob. Z moich obserwacji wynika ze kobiety które zapomną tabletki Yaz w pierwszych tyg a miały stosunek tydzień przed najadają sie tylko stresu i najczęściej wszystko kończy sie dobrze i bez niechcianej ciąży. Ale to tylko obserwacje... kobieta kobiecie nie równa, każdy organizm rządzi sie własnymi prawami ale ogólnie patrząc na to powinna byc pani spokojna w takiej sytuacji. Jednakże proszę o stosowanie sie do ulotki. I bron boże nie wpaść na pomysł wydłużania sobie przerw kiedy sie pani zachce. "

Tak mi ginekolog powiedział.

Ciekawa jestem opinii innych lekarzy...

hmm ale opinii na jaki temat? bo ja nie do końca rozumiem. dawka hormonów w obu preparatach jest taka sama, przyjmuje się je jednak inaczej, yaz został stworzony z myślą właśnie o silniejszym hamowaniu owulacji i o zwiększeniu wygodny pacjentek (tak wiem że to kwestia względna dla każdej z nas) ale tak właśnie ktoś wymyślił że tu będzie nadal 7 dni przerwy a w nowym preparacie 4. Każde wydłużenie przerwy jest ryzykowne, skrócenie nie. Jeśli weźmiesz zamiast swojej tabletki tabletkę yasminelle to będzie to dokładnie to samo co yaz. ale po co? nadal nie rozumiem jakie jest twoje pytanie w tej kwestii, pozdrawiam

[wjosna20]

Jestem przy 9 tabletce pierwszego blistra i w dalszym ciągu mam okres, co prawda już niezbyt obfity, ale jest.
Czy któraś z Was tak miała? Z tego co mi wiadomo zazwyczaj hormony powodują skrócenie czasu trwania okresu..

[olaaaa199111]

odpowie mi ktoś?

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez olaaaa199111

odpowie mi ktoś?

Nie martw się, wszystko jest o.k.

[korunia246]

Napisane przez wjosna20

Jestem przy 9 tabletce pierwszego blistra i w dalszym ciągu mam okres, co prawda już niezbyt obfity, ale jest.
Czy któraś z Was tak miała? Z tego co mi wiadomo zazwyczaj hormony powodują skrócenie czasu trwania okresu..

Nie masz sie co martwić. Przy pierwszym blistrze(a nawet i drugim) to jest normalne i to są plamienia. Ja tak miałam przez jakies 16 dni pierwszego blistra... Z czasem się to unormuje bo narazie Twoje ciało sie przyzwyczaja

[wjosna20]

Napisane przez korunia246

Nie masz sie co martwić. Przy pierwszym blistrze(a nawet i drugim) to jest normalne i to są plamienia. Ja tak miałam przez jakies 16 dni pierwszego blistra... Z czasem się to unormuje bo narazie Twoje ciało sie przyzwyczaja

A no rzeczywiście plamienia są możliwe. I to tak właśnie wygląda. Jakoś tak nie skojarzyłam, bo było dosyć łagodne przejście między okresem, a tymi plamieniami.
Wczoraj uprawiałam seks, już bez gumki i jakoś taka podenerwowana jestem, odzwyczaiłam się.
Dziękuję

[201610041047]

Napisane przez wjosna20

Jestem przy 9 tabletce pierwszego blistra i w dalszym ciągu mam okres, co prawda już niezbyt obfity, ale jest.
Czy któraś z Was tak miała? Z tego co mi wiadomo zazwyczaj hormony powodują skrócenie czasu trwania okresu..

to zapewnie plamienie, może utrzymywać się przez cały ten miesiąc (dość uciążliwe...) u niektórych też przy drugim opakowaniu, później się to kończy

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez korunia246

Nie masz sie co martwić. Przy pierwszym blistrze(a nawet i drugim) to jest normalne i to są plamienia. Ja tak miałam przez jakies 16 dni pierwszego blistra... Z czasem się to unormuje bo narazie Twoje ciało sie przyzwyczaja

no widzisz prawię Cię skopiowałam ale nie zauważyłam odpowiedzi

[sometimes_]

witam, wybaczcie, jezeli ponawiam pytania, w kazdym razie, koncze brac 4 opakowanie yazow (krwawienia mam slabe i krotkie od jakiegos czasu juz),przy 2.opakowaniu mialam dosc silne krwawienie srodcykliczne,a obecnie dostalam krwawienie przed tabletkami placebo (na 3 od konca rozowej),bardzo slabe.
czy powinnam sie martwic?
czy moze to tez byc zwiazane ze zmiana miejsca zamieszkania?
i czy ew.dzialanie skutecznosc leku moga zostac oslabione przez alkohol lub papierosy?

jezeli ktores z pytan wydaje sie dosc glupie,to z gory sorry

[Malenska]

Napisane przez sometimes_

witam, wybaczcie, jezeli ponawiam pytania, w kazdym razie, koncze brac 4 opakowanie yazow (krwawienia mam slabe i krotkie od jakiegos czasu juz),przy 2.opakowaniu mialam dosc silne krwawienie srodcykliczne,a obecnie dostalam krwawienie przed tabletkami placebo (na 3 od konca rozowej),bardzo slabe.
czy powinnam sie martwic?
czy moze to tez byc zwiazane ze zmiana miejsca zamieszkania?
i czy ew.dzialanie skutecznosc leku moga zostac oslabione przez alkohol lub papierosy?

jezeli ktores z pytan wydaje sie dosc glupie,to z gory sorry

Ja miałam podobne objawy do tego miałam problem z upławami i różne inne takie na nich i lekarka zamieniła mi na Regulon i na nim było zdecydowanie lepiej

[wadercia]

A ja mam takie pytanko (mam nadzieje ze mnie nei skrzyczycie). Mianowicie lekarz zmienil mi tabletki wlasnie na Yaz, jednak calkiem z glowy mi wypadlo zeby zapytac jak zaczac je brac (teraz koncze ostatnie opakowanie Novynette) jeszcze nie zakupilam nowych tabletek a wiec nie mam ulotki. Czy Yaz zaczac tak bez przerwy czyli po ostatniej Novy czy zaczac brac normalnie czyli po przerwie 7 dniowej? Moze ktoras sie orientuje?

[Black Rainbow]

Napisane przez wadercia

A ja mam takie pytanko (mam nadzieje ze mnie nei skrzyczycie). Mianowicie lekarz zmienil mi tabletki wlasnie na Yaz, jednak calkiem z glowy mi wypadlo zeby zapytac jak zaczac je brac (teraz koncze ostatnie opakowanie Novynette) jeszcze nie zakupilam nowych tabletek a wiec nie mam ulotki. Czy Yaz zaczac tak bez przerwy czyli po ostatniej Novy czy zaczac brac normalnie czyli po przerwie 7 dniowej? Moze ktoras sie orientuje?

Yaz ma taką samą zawartość ee co Novynette (0,020 mg) więc możesz zacząć go brać:

- następnego dnia po ostatniej pigułce Novynette
- w pierwszym dniu krwawienia, które występuje w trakcie 7 dniowej przerwy
- po 7 dniowej przerwie (czyli 8 dnia)

[karolinka86]

Napisane przez Cukierka

ale w jakim sensie tycia? te tabletki nie powodują tycia ani chudnięcia. piersi podczas brania trochę się powiększają, stają pełniejsze, zazwyczaj po odstawieniu wracają do normy

Bo miałam tu na myśli 2 skutki uboczne:
1. powiększenie piersi
2. tycie na calym ciele- nie zmieniłam diety, ruszałam sie nawet wiecej niż zwykle a czuję ze trochę przytyłam

Nieraz mówiono, ze po środkach anty sie tyje

[wadercia]

Napisane przez Black Rainbow

Yaz ma taką samą zawartość ee co Novynette (0,020 mg) więc możesz zacząć go brać:

- następnego dnia po ostatniej pigułce Novynette
- w pierwszym dniu krwawienia, które występuje w trakcie 7 dniowej przerwy
- po 7 dniowej przerwie (czyli 8 dnia)

Dziękuję Ci bardzo za informacje

[Natalka_Pralka]

czesc
mam do was jedno pytanie. moja gin wlasnie zapisala mi tabletki YAZ i chcialabym sie dowiedziec o ich dokladna cene w warszawie.
za odpowiedz z gory dziekuje

[201610041047]

Napisane przez karolinka86

Bo miałam tu na myśli 2 skutki uboczne:
1. powiększenie piersi
2. tycie na calym ciele- nie zmieniłam diety, ruszałam sie nawet wiecej niż zwykle a czuję ze trochę przytyłam

Nieraz mówiono, ze po środkach anty sie tyje

to prawda, tak było... wiele środków powodowało tycie, czy też zatrzymywanie wody w organiźmie.. działo się tak ze względu na dość dużą dawkę hormonu w tabletce. teraz jednak dawki są bardzo małe i tabletki rzadko kiedy powodują tycie - ewentualnie czasami zwiększenie łaknienia. u Ciebie jest to pewnie kwestia indywidualna (jeszcze zależy jak się odżywiasz itd)

[marcowa5]

Napisane przez elajnaa

Owszem ja tak mam... biore Yaz od roku i od pór roku gdzies mam takie wachania nastroju... najpierw bylo to raz na jakiś czas i myślałam że to przez problemy w związku ale potem było wszystko ok mniędzy mną a moim chłopakiem a jednak to nie mija i jest jeszcze gorzej... wystarczy że ktoś mi bliski powie jedno słowo nie tak a już wrzeszcze albo płacze... a po chwili mi przechodzi i się śmieje i wogóle... i tak w kółko... codziennie coś mnie doprowadza do płaczu albo nerwów... niekiedy zachowuje się jak jakaś psychiczna... wcześniej przed braniem tabletek tak nigdy nie miałam... mi to nie przeszło a wręcz nasila się ale nie wiem jak będzie u Ciebie... ja się boje zmienic tabletek bo się już do tych przyzwyczaiłam ale idę do ginekologa we wtorek i się go poradzę jeszcze...

Mam identycznie! Mój związek zaczął się przez to rozpadać eehh czuje sie fatalnie. Takie chwilowe wahania nastroju. Raz tak raz siak. Również prawie codziennie płacze!! Sama siebie nie poznaje .. Jakbyś mogła powiedzieć co Tobie powiedział lekarz? Czy przepisał Ci inne tabletki czy tak musi być?? Sama bym poszła lecz mój ginekolog teraz jest na urlopie, jak wróci na pewno się przejdę bo już nie mam siły.

[karolinka86]

Napisane przez Cukierka

to prawda, tak było... wiele środków powodowało tycie, czy też zatrzymywanie wody w organiźmie.. działo się tak ze względu na dość dużą dawkę hormonu w tabletce. teraz jednak dawki są bardzo małe i tabletki rzadko kiedy powodują tycie - ewentualnie czasami zwiększenie łaknienia. u Ciebie jest to pewnie kwestia indywidualna (jeszcze zależy jak się odżywiasz itd)

Jem normalnie wszystko co lubię ale rozsądne ilości Nikt nigdy nie uważał, że dużo jem
No i sporo ruchu mam
Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy...

[kallisto89]

witam! wlasnie zaczelam brac biale tabletki placebo (zaznacze ze jest to moje pierwsze opakowanie tabletek anty), mam w zwiazku z tym pytanie: czy moge sie bezpiecznie kochac w trakcie brania bialych pigulek?