Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010 cz.II

[AGAMARCIO]

Napisane przez FraniaPirania

Siala zmienilam avatar, for you
boski
dzis idziemy do pediatry (pierwszy raz) zeby zobaczyl jajka
a pogoda taka ze az sie gadac nie chce... zimno, leje,
jaka macie temperature w domu?
23stopnie
---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------


ja jestem jeszcze ciemniejsza bo mi sie strona nie otwiera

eetammm gadasz otwiera się

[Misiulka1]

Napisane przez bajka1807

dziewczyny a skad wziac ten kod ********* do zamowienia tych pieluch? chyba jestem jakas ciemna, bo nie widze nic takiego

Dzidzia pisała ten kod to Dry Max

[kinia656]

Ja też używam dada różowe, a mój maluch waży 6,5 kg a różnią się tym, że są fajne mięciutkie, nie są takie strasznie sztywne jak te rozmiar mniejsze, coś w podobie pampersów typowych. Też nie zauważyłam żadnego wcięcia, za to zawsze (zazwyczaj) jak przesiąka pielucha ;/ to zawsze z jednej strony ;/ ja nie wiem czy on ma siusiaka na tą stronę i dlatego czy jak....

tak mówicie o czekoladzie, a mi się dzisiaj śniłooo duużo czekolady takiej ładnie wyglądającej ale nie zdążyłam zjeść

Któraś z was usunęła stąd fotki (golutkiego bobaska?) JAK TO ZROBIŁAŚ ? bo ja nie potrafię usuwać fotek a też bym musiała..

Czy ten blok czekoladowy dużo pochłania czasu? Smakuje jak taka dobra czekolada?

[entertete]

scoobs

Ja jak uczyłam zasypiać samemu (i teraz zasypia i w dzień i w nocy sam)
to wyglądało to tak jak mniej więcej "w języku niemowląt" , czyli smoka (bo u nas był w użyciu od 2 tygodnia) i odkładam, płacze, biorę na ręce i odkładam i tak w kółko, ale nie stosowałam metody 5 , 7 minut, brałam po chwili, żeby nie wpadł w histerię. Na poczatku to było około 6 razy. Teraz już nawet na ręce nie biorę, jak ma problem to głaszczę po główce,
ale rzadko ma. Tylko musisz mieć pewność przepraszam, że to piszę, że się najada. Bo nie wiem czy budzi się i chce harcować czy jeść????

Frania 20,5 (tak mamy ustawione, bo sami się ogrzewamy), przy takiej kąpię też, jest okej.

[lazurowa]

Napisane przez kinia656

tak mówicie o czekoladzie, a mi się dzisiaj śniłooo duużo czekolady takiej ładnie wyglądającej ale nie zdążyłam zjeść

A mi się śniło, że piłam kawę z wiadra.

[FraniaPirania]

weszlam normalnie na strone pampers i tam znalazlam, zamowilam sobie, a myslalam ze to tylko mozna na terenie pl

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez lazurowa

A mi się śniło, że piłam kawę z wiadra.

ale Ci sie cchcialo

[lazurowa]

Napisane przez FraniaPirania

ale Ci sie cchcialo

I to jak! A jak na złość nie mogłam się rano napić, bo szłam na badania. Za to jak wróciłam to od razu sobie zrobiłam zbożową

[entertete]

Z wycięciem dady to chodzilo mi o to, że jak dla mnie trochę za szerokie mają paski i mojemu to włazi na uda (czyli nie jest wyprofilowane tak jak bym chciała), ale to może tylko moje doświadczenie i może typ budowy ciała.

[scoobs]

Napisane przez entertete

scoobs

Ja jak uczyłam zasypiać samemu (i teraz zasypia i w dzień i w nocy sam)
to wyglądało to tak jak mniej więcej "w języku niemowląt" , czyli smoka (bo u nas był w użyciu od 2 tygodnia) i odkładam, płacze, biorę na ręce i odkładam i tak w kółko, ale nie stosowałam metody 5 , 7 minut, brałam po chwili, żeby nie wpadł w histerię. Na poczatku to było około 6 razy. Teraz już nawet na ręce nie biorę, jak ma problem to głaszczę po główce,
ale rzadko ma. Tylko musisz mieć pewność przepraszam, że to piszę, że się najada. Bo nie wiem czy budzi się i chce harcować czy jeść????

to ja tak jeszcze sprobuje, raz probowalam ale sie poddalam po 8 chyba razach. Karmie Go jak sie budzi w nocy, ale raczej nie jest glodny, mysle, ze sie najada, smoczka nie chce, a lubi ssac. Chyba, ze rzeczywiscie zabkuje, bo piastke czesto wklada do buzi i bardzo sie slini

[entertete]

Napisane przez scoobs

Chyba, ze rzeczywiscie zabkuje, bo piastke czesto wklada do buzi i bardzo sie slini

to możliwe, majówek dzieci "głupieją" podczas ząbkowania, a tam zęby najmłodsze to coś koło 4 miesiąca.

[Siala_Bala]

Napisane przez jaszczka

a nie wypływają wam siki? bo u nas po tych 10-12 godzinach snu to pielucha jest tak nasikana, że nie może przyjąć już nic więcej i zaczyna się górą sączyć prawie codziennie ma lewy bok mokry aż po pachę i zamiast go tylko nakarmić, szybko przewinąć i bachnąć spowrotem do łóżeczka na dospanie to muszę go całego rozbierać, myć i przebierać

Nic nam nie wypływa i nie przecieka.
Przed chwilą była kupa na cały swiat ale pielucha dała radę ufff

Napisane przez FraniaPirania

Siala zmienilam avatar, for you

dzis idziemy do pediatry (pierwszy raz) zeby zobaczyl jajka
a pogoda taka ze az sie gadac nie chce... zimno, leje,
jaka macie temperature w domu?

przecudny avek
A z tymi jajkami to taka rutynowa kontrola czy jakiś problem ?

Napisane przez entertete

to możliwe, majówek dzieci "głupieją" podczas ząbkowania, a tam zęby najmłodsze to coś koło 4 miesiąca.

no tam to się dzieje armagedon! Ja mój będzie tak świrował to oczadzieję do reszty

Seba jest jakiś dziki.. złapał grzechotkę wyprostował rękę i se tak trzyma w górze xD i macha czasem jak ksiądz kropidłem
Jabłko zjedzone darł się jak za długo zwlekałam z kolejną łyżeczką
Cieszy mnie, że nawet się nie upaprał jak dzika świnka

[anuszka1401]

Hej dziewczynki

Mam tyle mleka, że niejedna krowa mogłaby pozazdrościć Zgadzam się, że mleko tworzy się w głowie
Jestem tylko zła, bo nie przyszła jeszcze moja medela. Babka twierdzi, że wysłała w piątek trochę długo idzie... I zachrzaniam tym ręcznym aż mnie ręce bolą
siala też zamówiłam jabłko
karolcia ładnie wyglądacie z Nastką Jakie Ty masz wielkie gały
basienka co racja to racja
linka za tego cyborga
dzidzia ja też jestem taka tępa i nie umiem otworzyć linku
lazurowa fajny sen (swoją drogą właśnie piję kawę, ale prawdziwą ) mi się dziś za to śniło, że dostaję ten drugi tysiąc, dodatek z mopsu, bo mieli dziś płacić. No i co się okazało? Że mi nie przyznali Buuu, a Marek za tamten rok praktycznie nie miał dochodów, bo chorował poważnie na kręgosłup i nie pracował, ja już nie wiem ile trzeba zarabiać żeby cokolwiek dostać, chyba NIC!

Napisane przez kinia656

tak mówicie o czekoladzie, a mi się dzisiaj śniłooo duużo czekolady takiej ładnie wyglądającej ale nie zdążyłam zjeść

Któraś z was usunęła stąd fotki (golutkiego bobaska?) JAK TO ZROBIŁAŚ ? bo ja nie potrafię usuwać fotek a też bym musiała..

Czy ten blok czekoladowy dużo pochłania czasu? Smakuje jak taka dobra czekolada?

A weszłam jakoś w swoje ustawienia i tam jest "zarządzaj załącznikami", tam usunęłam.

Ale pytasz o czas na zrobienie go czy na zjedzenie?
Zrobienie zajmuje z 10 minut, ale długo stygnie, dopiero na drugi dzień można kroić No chyba, że nie będziesz mogła się powstrzymać i wyjesz gorące łyżką
Jak dla mnie smakuje lepiej niż najlepsza czekolada jaką kiedykolwiek jadłam (subiektywne odczucie)

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Tak mówicie o wyciekających kupach...nam tylko jeden jedyny raz wyciekło, nawet nie pamiętam jaka to była pielucha, ale to z winy tż, bo kijowo zapiął

[bajka1807]

Napisane przez FraniaPirania

Siala zmienilam avatar, for you

dzis idziemy do pediatry (pierwszy raz) zeby zobaczyl jajka
a pogoda taka ze az sie gadac nie chce... zimno, leje,
jaka macie temperature w domu?

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------


ja jestem jeszcze ciemniejsza bo mi sie strona nie otwiera

w szeczecinie z pogoda masakra, zimno, pada i zyc sie nie chce.... a w domu mam zazwyczaj 21-22 stopnie, ale my sami ogrzewamy.

Napisane przez AGAMARCIO

eetammm gadasz otwiera się

dzieki za haslo, chyba nie doczytalam postu dzidzi

[FraniaPirania]

Napisane przez Siala_Bala

przecudny avek
A z tymi jajkami to taka rutynowa kontrola czy jakiś problem ?

ma jedno jaderko powiekszone i jak mu sie torba marszczy to ma kolor jakby siny, wiec dowiem sie dzis czy to zle czy nie

dla mnie to on ma za duza torbe, a lekarka powiedziala ze opuchnieta ;/

[Siala_Bala]

Napisane przez FraniaPirania

ma jedno jaderko powiekszone i jak mu sie torba marszczy to ma kolor jakby siny, wiec dowiem sie dzis czy to zle czy nie

dla mnie to on ma za duza torbe, a lekarka powiedziala ze opuchnieta ;/

to że większe to chyba nic.. my też cycków nie mamy identycznych.. ale że sine to chyba nie dobrze

Oj chłopak ma bycze jaja a ty marudzisz, że za duże

[hd2005]

Napisane przez karolcia228

hd - buziaki dla Szymka z okazji ukończenia 3 miesięcy

ha ha ha dziękuję

Właśnie wróciliśmy ze szczepienia. Szymek się rozpłakał ... Maleństwo moje.

[lazurowa]

Napisane przez FraniaPirania

ma jedno jaderko powiekszone i jak mu sie torba marszczy to ma kolor jakby siny, wiec dowiem sie dzis czy to zle czy nie

dla mnie to on ma za duza torbe, a lekarka powiedziala ze opuchnieta ;/

Chcesz żebym się zakrztusiła sosem koperkowym??

A swoją drogą dobrze, że urodziłam dziewczynkę, bo wcale bym nie wiedziała jak sobie radzić z siusiakiem.

[hd2005]

Napisane przez jaszczka

Grzebałam wczoraj po necie i znalazłam przyczynę naszych problemów jedzeniowo-brzuszkowych wychodzi na to, że mam za dużo mleka i za szybko ono wypływa wszystkie "objawy" u małego się zgadzają: krztuszenie, kaszlenie przy karmieniu, puszczanie cyca co chwilę i łapanie od nowa (nawet po 20 razy przy jednym karmieniu), zaciskanie szczęki na sutku (ach co za ból ), łapanie tylko końcówki a nie z otoczką (stąd były moje poranione sutki przez ponad 2 miechy..), nadmierne ulewanie a czasem rzygowa fontanna, problemy z gazami i odbijaniem, no i przybieranie na wadze większe niż normy przewidują
jedyne co - to nie widzę żeby nie lubił karmienia cycem i nigdy mi cyca nie odmówił, ale to dlatego że żarłoczne z niego jabłuszko - po tatusiu
jakby ktoś chciał poczytać to tu są linki:
http://www.kellymom.com/bf/supply/fast-letdown.html
http://breastfeeding.hypermart.net/toomuchmilk.html

hmmmmm...zaznaczone objawy występują tez u nas...

[agravka]

Napisane przez marta_d1

Dziewczyny co zrobić, żeby pokonać ogromną chęć jedzenia słodyczy!? Normalnie czekoladę to bym tonami pochłaniał. A brzuch i tyłek rosną.

ah zebym to ja wiedziala... ja niestety nie moge, ale jak skoncze karmic, to zrobie sobie taka mega impreze z duza ilosci czekolady, chipsow, piwka i mc donaldsem)))a tz z mala wyprosze na noc z domu zeby mała na to nie patrzyla)))

juz po szczepieniu. ada oczywiscie plakala strasznie, a najszmieszniej bylo, bo bardzo posmakowala jej szczepionka doustna juz sie skonczyla a ona dalej chciala jesc))) ale potem nie mozna bylo karmic pol godziny i nie wiedzialam jak mala uspokoic, ale jakos sie udalodzieki za kciuki

[Siala_Bala]

Napisane przez lazurowa

A swoją drogą dobrze, że urodziłam dziewczynkę, bo wcale bym nie wiedziała jak sobie radzić z siusiakiem.

Ja do tej pory nie wiem
Właściwie to nijak się nim nie zajmuję.. dyndoli sobie po swojemu.. jak se go obsraka to przecieram chustką, w kąpieli obmywam jak wszystko inne i tyle

[aniaa22]

Napisane przez Siala_Bala

a ile dni dawałaś mu marchewkę ?

Jaką marcheweczkę dajesz? (ja zakupiłam z Hippa) ma witaminę C dodawaną? Nasze jabłko Gerbera ma ale nic sie raczej nie dzieje złego.

dostawal 2 dni marchewke gerbera. na opakowaniu nie wyczytalam nic o wit C. bo w jablku pisze ze jest a tu chyba nie. no i brzusio nie bolal ale jakies krostki pojedyncze mu wyskoczyly. takie kropki czerwone na szyjce. nie wiem czy to od marchewki. tak sie zastanawiam czy jeszcze raz marchewe sprobowac czy znow wyjda te krostki czy teraz cos innego

Napisane przez itakasia

moja rada dla mam niejadkow jest taka zeby zaczac od warzyw bo owoce sa slodsze i bywa ze niejadki nie chca po owocach jesc obiadkow

i chyba tak zrobie dzis i jutro odpuszczam bo dostal soczek i jutro tez dostanie. winogronowy z melisa i rumiankiem

Napisane przez wiolek1

ile wam idzie teraz pieluszek dziennie ? bo może jestem wyrodną matką ale mi ok 6 na dobe kiedyś mały srakał po 10- 12 razy dziennie po każdym jedzonku i częściej więc szło ok 12 pieluch a teraz kupa jest raz- 2 razy dziennie
a w nocy wogóle nie przebieram chyba, że słyszę, że idzie bomba to wtedy tak a jeśli nie słyszę to nie przebieram siuśków po nocnym karmieniu tylko dopiero rano. okropna jestem ale nie robią mu się teraz odparzenia ani nic

mi idzie sporo. czesto musze miska co 1,5 h przewijac bo juz ma nasikane strasznie a czasem np przed spacerem czy wyjsciem z domu nawet jak jeszcze sucha to zmieniam zeby mial czysciutko. w nocy jesli sie budzi to zmieniam jak ma nasikane. jak sucha to zostawiam.

Napisane przez jaszczka

a nie wypływają wam siki? bo u nas po tych 10-12 godzinach snu to pielucha jest tak nasikana, że nie może przyjąć już nic więcej i zaczyna się górą sączyć prawie codziennie ma lewy bok mokry aż po pachę i zamiast go tylko nakarmić, szybko przewinąć i bachnąć spowrotem do łóżeczka na dospanie to muszę go całego rozbierać, myć i przebierać

ja mialam w 2 miesiacu duzy problem bo przy kazdym siusiu misiek byl zasikany na pleckach po prawej stronie. odkrylam ze to przez te jego pierdki. bo jak brzuszek boli to on nozki podciaga do gory i jak wtedy sie trafilo siusiu to splywalo po pachwinie i wylewalo sie z tylu. nakrecilam troche

jaka macie temperature w domu?
[/QUOTE]

wstyd sie przyznac 24

Napisane przez lazurowa

A mi się śniło, że piłam kawę z wiadra.

Napisane przez Siala_Bala

Seba jest jakiś dziki.. złapał grzechotkę wyprostował rękę i se tak trzyma w górze xD i macha czasem jak ksiądz kropidłem
Jabłko zjedzone darł się jak za długo zwlekałam z kolejną łyżeczką
Cieszy mnie, że nawet się nie upaprał jak dzika świnka

Napisane przez FraniaPirania

ma jedno jaderko powiekszone i jak mu sie torba marszczy to ma kolor jakby siny, wiec dowiem sie dzis czy to zle czy nie

dla mnie to on ma za duza torbe, a lekarka powiedziala ze opuchnieta ;/

u nas tez tak jest. misiek ma wodniaki. jeden juz sie prawie wchlonal a po lewej stronie jeszcze jest spory i wlasnie tam czasem ma takie sine. bylismy na usg jaderek i wszystko jest w porzadku. mam nadzieje ze u was tez bedzie

[lazurowa]

Napisane przez agravka

ah zebym to ja wiedziala... ja niestety nie moge, ale jak skoncze karmic, to zrobie sobie taka mega impreze z duza ilosci czekolady, chipsow, piwka i mc donaldsem)))a tz z mala wyprosze na noc z domu zeby mała na to nie patrzyla)))

juz po szczepieniu. ada oczywiscie plakala strasznie, a najszmieszniej bylo, bo bardzo posmakowala jej szczepionka doustna juz sie skonczyla a ona dalej chciala jesc))) ale potem nie mozna bylo karmic pol godziny i nie wiedzialam jak mala uspokoic, ale jakos sie udalodzieki za kciuki

Ja też zrobię taką imprezę!!!
Brawo dla Ady
Jagodzie też smakowała ta doustna szczepionka.

[agravka]

wklejam fotke z chrztu i mojego tz z małą

[lazurowa]

Napisane przez Siala_Bala

Ja do tej pory nie wiem
Właściwie to nijak się nim nie zajmuję.. dyndoli sobie po swojemu.. jak se go obsraka to przecieram chustką, w kąpieli obmywam jak wszystko inne i tyle

Mama mi mówiła kiedyś (i pamiętam jak mojemu bratu tak robiła), że trzeba co jakiś czas ściągać napletek (o Dżizas ).

[anuszka1401]

A Ty lazurowa też nie możesz jeść czekolady??

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez lazurowa

Mama mi mówiła kiedyś (i pamiętam jak mojemu bratu tak robiła), że trzeba co jakiś czas ściągać napletek (o Dżizas ).

Ja słyszałam, że się nie rusza

[lazurowa]

Napisane przez anuszka1401

A Ty lazurowa też nie możesz jeść czekolady??

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------


Ja słyszałam, że się nie rusza

Mama mi nie pozwala Co drugi dzień potajemnie zjem Kasztanka, ale nic więcej

No widzisz... W sumie moja mama może mieć przestarzałe informacje bo w końcu urodziła syna ponad 20 lat temu..

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Idę na poobiednią drzemkę z moją Królewną.
Buziaki

[AGAMARCIO]

Napisane przez lazurowa

Mama mi nie pozwala Co drugi dzień potajemnie zjem Kasztanka, ale nic więcej

a dlaczego Ci nie pozwala? jeśli nic się małej nie dzieje to czemu nie?!
ja na początku też się bałam wszystkiego jeść ale powoli zaczęłam próbować wszystkiego i jak widzę że mojej niuni nic nie jest to jem to na co mam ochotę nie jem bananów bo po nich mała nie mogła zrobić kupy. jadłam już leczo flaki (anuszka mnie zabije)rybe smażoną jajka ogólnie to wszystkiego po troszku jeśli nowe.a jeśli chodzi o czekolade to wiem że spokojnie można jeść biała i jeśli mam ochotę to tak ową jempiję też normalną rozpuszcZalną kawke z mlekiem!

[aniaa22]

Napisane przez agravka

wklejam fotke z chrztu i mojego tz z małą

slicznie no i dobrze ze po szczepieniu w porzadku

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez Linka24

Faktycznie a co to jest ten kod *********?stree t com

no toć napisałam hasło na dole

Napisane przez FraniaPirania

a mnie tam nie dziala, a szkoda, bo chchialam przyjaciolce wyslac, a co tam mozna zamowic?

bo musisz w miejsce gwiazdek powpisywać to co napisałam niżej :P

Napisane przez bajka1807

dziewczyny a skad wziac ten kod ********* do zamowienia tych pieluch? chyba jestem jakas ciemna, bo nie widze nic takiego

Dry Max, pisałam :P

Napisane przez lazurowa

A mi się śniło, że piłam kawę z wiadra.

To z tej reklamy o zgadze . Fuuuuj...

Anuszka jełopie. W gwiazdki wpisz bez przerw to co napisałam niżej: pampers... i kropka pl
A kod jest niżej.

[Siala_Bala]

Napisane przez aniaa22

dostawal 2 dni marchewke gerbera. na opakowaniu nie wyczytalam nic o wit C. bo w jablku pisze ze jest a tu chyba nie. no i brzusio nie bolal ale jakies krostki pojedyncze mu wyskoczyly. takie kropki czerwone na szyjce. nie wiem czy to od marchewki. tak sie zastanawiam czy jeszcze raz marchewe sprobowac czy znow wyjda te krostki czy teraz cos innego

ja bym dała tę samą marchewkę.. żeby być pewną, że te krostki to od marchewki albo i wcale nie. Jak się nasilą to pewnie od niej a jak nie to spoko luz.
Albo inaczej.. nie podawać nic i zibaczyć czy krostki znikną.
Bo jak dasz coś innego a się nasili to nie wiadomo czy to znowu od pokarmu czy cos zupełnie innego.

Napisane przez lazurowa

Mama mi mówiła kiedyś (i pamiętam jak mojemu bratu tak robiła), że trzeba co jakiś czas ściągać napletek (o Dżizas ).

A w życiu. Takim ściąganiem można więcej kłopotu narobić niż pożytku bo można naderwać tę delikatną skórkę i mało, że krwawienie to jeszcze blizna i potem straszny ból bo przecież blizna się nie rozciąga. Co innego jak dziecko ma tę "dziurkę" zarośniętą (takie zwężenie wyraźne) i uniemożliwia mu to normalne sikanie.