miasto marzeń-Barcelona - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Podróże, wakacje, wycieczki

Notka

Podróże, wakacje, wycieczki Forum dla osób, które lubią podróże, wakacje i wycieczki. Dołącz do nas i podziel się opinią na temat ciekawych miejsc, promocji, organizacji wyjazdu itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-03, 19:33   #61
Jamie69
Raczkowanie
 
Avatar Jamie69
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 337
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez hawana2002 Pokaż wiadomość
Cytat:
No, ale trzeba przyznać, że to straszni podrywacze. Na ulicy ciągle słyszałam "ay, que bonita" czy "eres hermosa" .Pewnego razu w sklepie spożywczym, do którego chodziłam, dopadł mnie ekspedient i zaczął przytulać, obcałowywać mój policzek i prawić komplementy myśląc, że jestem Hiszpanką, więc nie tylko Polki nie mają tam łatwego życia.
Mam pytanie. Jaki masz kolor włosów?;P

Cytat:
Barcelona jest piękna. Ja, jako kibic FCB, byłam zachwycona wchodząc do muzeum "Barcy". Ta muzyka wewnątrz, te puchary, pamiątki, autografy... Coś niesamowitego! Z tym biletem można było wejść na trybuny - jeśli ktoś zażyczył sobie wpuszczenia na murawę, musiał kupić jeszcze jeden bilet.
Można trafic na trening piłkarzy?;D
Kolor włosów? Średni/ciemny brąz. Czemu pytasz?

Niestety nie zapytałam czy można wejść, gdy FCB ma trening, ale wydaje mi się, że nie, bo ludzie, którzy chcą zwiedzić Camp Nou, zostawiają samochody na parkingu należącego do Barcy, przechodzą obok szatni (to są chyba szatnie...), więc ciągle ktoś się gdzieś kręci, a sądzę, że zawodnikom zależy na spokoju. Poza tym niemożliwe byłoby wejście na murawę, gdyby odbywał się trening.
Ale nie wiem, naprawdę nie wiem. Nie zależało mi zbytnio na tym, żeby się tego dowiedzieć z prostego powodu - byłam w Barcelonie podczas tegorocznego World Cup, więc reprezentacja Hiszpanii walczyła wtedy o mistrzostwo w RPA .
__________________
Jesteś bardzo brutalna w stosunku do tych, którzy cię kochają, Scarlett. Bierzesz ich miłość i trzymasz ją nad ich głowami niczym bat.
Jamie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 16:36   #62
hawana2002
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 132
GG do hawana2002 Send a message via Skype™ to hawana2002
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Woooow, napisz choć krócituko co się wtedy w Barcy działo,jestem strasznie ciekawa!
Czemu pytam o kolor wlosów? Bo slyszalam,ze Hiszpanie często zaczepiają blondynki, i w ogole mają `fiola` na punkcie Polek,Ukrainek,Bialorusin ek.
__________________
Działam:
1.Nauka!
2.Angielski,rosyjski,hisz pański. <3
3.Visca El Barca! Zawazięta kibicka piłki nożnej i siatkówki
4. Erasmus!
5. -10kg.
hawana2002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 19:16   #63
Jamie69
Raczkowanie
 
Avatar Jamie69
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 337
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Przed wyjazdem ciągle słyszałam, że Hiszpanie szaleją na punkcie blondynek, a tu Zonk - mogłam mówić o wielkim szczęściu, jeśli nie zostałam zaczepiona na ulicy przez kilka minut, więc to, że mieszkańcy tego kraju szaleją na punkcie jasnych włosów jest raczej stereotypem .
Dodam, że sytuacja, która miała miejsce w sklepie spożywczym (patrz: mój pierwszy post) działa się w towarzystwie dwóch blondynek, które przyszły razem ze mną.

Co działo się w Hiszpanii podczas World Cup? A więc: podczas każdego meczu (nie tylko reprezentacji) ludzie zasiadali przed telewizorem w hotelu i oglądali potyczki piłkarzy.
W każdej pizzerii, w każdym barze i w każdej restauracji obowiązkowo musiał być telewizor. Mieszkańcy i turyści (zwłaszcza Holendrzy), którzy poszli coś zjeść, patrzyli, co dzieje się w tej chwili na stadionie w RPA. Natomiast ci ludzie, którzy wyszli na spacer czy na zakupy zatrzymywali się przy pierwszej lepszej knajpie, gdy tylko spiker podnosił głos. Coś fantastycznego.
Załącznik 3452627
Tak to mniej więcej wyglądało [na zdjęciu flaga, a na niej napis: "wolność albo śmierć"].
Po wygranej ci, którzy kibicowali zwycięskiej drużynie wyjeżdżali na miasto z flagą przywieszoną do anteny czy wystawioną przez szyberdach, jednocześnie wiwatując i krzycząc. Tak więc bez oglądania można było dowiedzieć się, kto z kim wygrał.

Przed meczem półfinałowym Hiszpania-Niemcy wyszłam na miasto z flagą Hiszpanii [jak wiele osób] i to, co się wtedy działo przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Mijający się kibice ciągle krzyczeli do siebie "Arriba Espana!" ["w górę Hiszpanio"] czy "Vamos a ganar!" [wygramy!].
Mimo wszystko chciałam gdzieś w ciszy obejrzeć mecz z przyjaciółką. Poszłyśmy do jednej z knajp. Poznałyśmy wtedy barmana, który praktycznie w ogóle nie odchodził od baru, bo był pochłonięty oglądaniem meczu. Nie mógł uwierzyć, że Polacy kibicują Hiszpanii i jeśli tylko obok lokalu przechodziła większa grupa osób, krzyczał, żeby zobaczyli, że Polska im kibicuje.
Z tego co mówił ten chłopak wywnioskowałam, że gdzieś w okolicy znajduje się jakiś duży telebim i wszyscy kibice tam idą.

Podczas meczu finałowego byłam już w hotelu. Większość gości zebrała się w dużej sali z tv i wszyscy oglądali, co dzieje się na boisku. Największą niespodzianką był dla mnie staruszek wymachujący laską przed ekranem i krzyczący do sędziego, który uznał, że jeden z Hiszpanów faulował: "Ooo, Ty pie****ony sku*****nie, Hiszpania górą!" .
Na ulicach nie było nikogo. Nikt nie przechodził, nikt nie przejeżdżał. Wszyscy siedzieli w domach całymi rodzinami, albo ze znajomymi w przeróżnych lokalach i oglądali finał.
Po wygranym meczu, Hiszpanie pojawili się na ulicach. Szło kilkadziesiąt (a może i kilkaset) osób z flagami, szalikami wymalowani na czerwono-żółto-czerwono. Wszyscy razem coś krzyczeli, ale nie wiem co.
W ciągu kilku minut od ostatniego gwizdka sędziego, na ulicach pojawiły się samochody, motocykle... wszyscy ze wstążeczkami o barwach narodowych, z flagami przywiązanymi gdzie się dało. Trąbili, krzyczeli, mieli jakieś fajerwerki. Po prostu jeden wielki kosmos.
Nigdy nie przeżyłam czegoś podobnego, ale mam nadzieję, że podczas Euro 2012 będę mogła znowu odwiedzić Hiszpanię ...

Zresztą wszystko możesz obejrzeć na YT. Ten filmik mówi więcej niż tysiąc słów (aż się łezka w oku kręci, gdy to oglądam... tak bardzo chciałabym, żeby dzisiaj był 11 lipca ).:
http://www.youtube.com/watch?v=gfMnv...eature=related
__________________
Jesteś bardzo brutalna w stosunku do tych, którzy cię kochają, Scarlett. Bierzesz ich miłość i trzymasz ją nad ich głowami niczym bat.

Edytowane przez Jamie69
Czas edycji: 2010-10-04 o 19:47 Powód: literówka
Jamie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-05, 10:49   #64
Lucrecia3
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucrecia3
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 2 581
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Jamie69 Pokaż wiadomość
Kolor włosów? Średni/ciemny brąz. Czemu pytasz?

Niestety nie zapytałam czy można wejść, gdy FCB ma trening, ale wydaje mi się, że nie, bo ludzie, którzy chcą zwiedzić Camp Nou, zostawiają samochody na parkingu należącego do Barcy, przechodzą obok szatni (to są chyba szatnie...), więc ciągle ktoś się gdzieś kręci, a sądzę, że zawodnikom zależy na spokoju. Poza tym niemożliwe byłoby wejście na murawę, gdyby odbywał się trening.
Ale nie wiem, naprawdę nie wiem. Nie zależało mi zbytnio na tym, żeby się tego dowiedzieć z prostego powodu - byłam w Barcelonie podczas tegorocznego World Cup, więc reprezentacja Hiszpanii walczyła wtedy o mistrzostwo w RPA .
Ile kosztuje bilet, żeby można było wejść na murawę?
__________________
24.06.2008r. = MÓJ DZIEŃ



HISZPANIA
Lucrecia3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-05, 14:46   #65
Jamie69
Raczkowanie
 
Avatar Jamie69
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 337
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Lucrecia3 Pokaż wiadomość
Ile kosztuje bilet, żeby można było wejść na murawę?
Hm, chyba 18€.
__________________
Jesteś bardzo brutalna w stosunku do tych, którzy cię kochają, Scarlett. Bierzesz ich miłość i trzymasz ją nad ich głowami niczym bat.
Jamie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-05, 18:40   #66
Lucrecia3
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucrecia3
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 2 581
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Jamie69 Pokaż wiadomość
Hm, chyba 18€.
Drugie 18€? Bo wiem, że też 18€ kosztuje wejście na stadion.
__________________
24.06.2008r. = MÓJ DZIEŃ



HISZPANIA
Lucrecia3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 09:55   #67
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez hawana2002 Pokaż wiadomość
Jakimi liniami lecicie? Ile płacicie za bilety?
Lecimy Ryanem, mam trochę cykora, bo nigdy nie leciałam tą linią, a poczytałam trochę na forach, ale mam nadzieję, że będzie dobrze To już jutro A za bilety zapłaciłam - za siebie - ok 300 - 400 złotych, dokładnie nie pamiętam. Lecę z kolezanką, mamy w planach zwiedzać całe dnie, wieczorami pić wino i dobrze się bawić

A co do odbioru Polek zagramanica, nie obawiam się, gdzie nie pojadę, myślą, żem Francuzka
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-10-06, 15:42   #68
hawana2002
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 132
GG do hawana2002 Send a message via Skype™ to hawana2002
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Jamie69 Pokaż wiadomość
Przed wyjazdem ciągle słyszałam, że Hiszpanie szaleją na punkcie blondynek, a tu Zonk - mogłam mówić o wielkim szczęściu, jeśli nie zostałam zaczepiona na ulicy przez kilka minut, więc to, że mieszkańcy tego kraju szaleją na punkcie jasnych włosów jest raczej stereotypem .
Dodam, że sytuacja, która miała miejsce w sklepie spożywczym (patrz: mój pierwszy post) działa się w towarzystwie dwóch blondynek, które przyszły razem ze mną.

Co działo się w Hiszpanii podczas World Cup? A więc: podczas każdego meczu (nie tylko reprezentacji) ludzie zasiadali przed telewizorem w hotelu i oglądali potyczki piłkarzy.
W każdej pizzerii, w każdym barze i w każdej restauracji obowiązkowo musiał być telewizor. Mieszkańcy i turyści (zwłaszcza Holendrzy), którzy poszli coś zjeść, patrzyli, co dzieje się w tej chwili na stadionie w RPA. Natomiast ci ludzie, którzy wyszli na spacer czy na zakupy zatrzymywali się przy pierwszej lepszej knajpie, gdy tylko spiker podnosił głos. Coś fantastycznego.
Załącznik 3452627
Tak to mniej więcej wyglądało [na zdjęciu flaga, a na niej napis: "wolność albo śmierć"].
Po wygranej ci, którzy kibicowali zwycięskiej drużynie wyjeżdżali na miasto z flagą przywieszoną do anteny czy wystawioną przez szyberdach, jednocześnie wiwatując i krzycząc. Tak więc bez oglądania można było dowiedzieć się, kto z kim wygrał.

Przed meczem półfinałowym Hiszpania-Niemcy wyszłam na miasto z flagą Hiszpanii [jak wiele osób] i to, co się wtedy działo przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Mijający się kibice ciągle krzyczeli do siebie "Arriba Espana!" ["w górę Hiszpanio"] czy "Vamos a ganar!" [wygramy!].
Mimo wszystko chciałam gdzieś w ciszy obejrzeć mecz z przyjaciółką. Poszłyśmy do jednej z knajp. Poznałyśmy wtedy barmana, który praktycznie w ogóle nie odchodził od baru, bo był pochłonięty oglądaniem meczu. Nie mógł uwierzyć, że Polacy kibicują Hiszpanii i jeśli tylko obok lokalu przechodziła większa grupa osób, krzyczał, żeby zobaczyli, że Polska im kibicuje.
Z tego co mówił ten chłopak wywnioskowałam, że gdzieś w okolicy znajduje się jakiś duży telebim i wszyscy kibice tam idą.

Podczas meczu finałowego byłam już w hotelu. Większość gości zebrała się w dużej sali z tv i wszyscy oglądali, co dzieje się na boisku. Największą niespodzianką był dla mnie staruszek wymachujący laską przed ekranem i krzyczący do sędziego, który uznał, że jeden z Hiszpanów faulował: "Ooo, Ty pie****ony sku*****nie, Hiszpania górą!" .
Na ulicach nie było nikogo. Nikt nie przechodził, nikt nie przejeżdżał. Wszyscy siedzieli w domach całymi rodzinami, albo ze znajomymi w przeróżnych lokalach i oglądali finał.
Po wygranym meczu, Hiszpanie pojawili się na ulicach. Szło kilkadziesiąt (a może i kilkaset) osób z flagami, szalikami wymalowani na czerwono-żółto-czerwono. Wszyscy razem coś krzyczeli, ale nie wiem co.
W ciągu kilku minut od ostatniego gwizdka sędziego, na ulicach pojawiły się samochody, motocykle... wszyscy ze wstążeczkami o barwach narodowych, z flagami przywiązanymi gdzie się dało. Trąbili, krzyczeli, mieli jakieś fajerwerki. Po prostu jeden wielki kosmos.
Nigdy nie przeżyłam czegoś podobnego, ale mam nadzieję, że podczas Euro 2012 będę mogła znowu odwiedzić Hiszpanię ...

Zresztą wszystko możesz obejrzeć na YT. Ten filmik mówi więcej niż tysiąc słów (aż się łezka w oku kręci, gdy to oglądam... tak bardzo chciałabym, żeby dzisiaj był 11 lipca ).:
http://www.youtube.com/watch?v=gfMnv...eature=related

Jezuu,ile ja bym dała żeby tam wtedy być. Szczęściara! Powiem Ci,że ja mecz Hiszpania-Holandia oglądałam w towarzystwie Niemców,ktorzy baaardzo się dziwili,że jak to? Jesteś Polką, a kibicujesz Hiszpanii? No cóż,gdyby grała Polska kibicowałabym jej,to mój patriotyczny obowiązek,ale na ten mundialowy miesiąc zmienilam obywatelstwo. Kocham ten kraj za ludzi,ktorych poznałam tu, w Polsce,bo w Hiszpanii nigdy nie byłam. Mam nadzieje,że będa bronić tytulu Mistrzów Europy na Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie,i że tym razem będę mogla zobaczyć hiszpańską radość na żywo.
__________________
Działam:
1.Nauka!
2.Angielski,rosyjski,hisz pański. <3
3.Visca El Barca! Zawazięta kibicka piłki nożnej i siatkówki
4. Erasmus!
5. -10kg.
hawana2002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 20:47   #69
Jamie69
Raczkowanie
 
Avatar Jamie69
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 337
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez hawana2002 Pokaż wiadomość
Jezuu,ile ja bym dała żeby tam wtedy być. Szczęściara! Powiem Ci,że ja mecz Hiszpania-Holandia oglądałam w towarzystwie Niemców,ktorzy baaardzo się dziwili,że jak to? Jesteś Polką, a kibicujesz Hiszpanii? No cóż,gdyby grała Polska kibicowałabym jej,to mój patriotyczny obowiązek,ale na ten mundialowy miesiąc zmienilam obywatelstwo. Kocham ten kraj za ludzi,ktorych poznałam tu, w Polsce,bo w Hiszpanii nigdy nie byłam. Mam nadzieje,że będa bronić tytulu Mistrzów Europy na Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie,i że tym razem będę mogla zobaczyć hiszpańską radość na żywo.
Powinnaś zobaczyć tę hiszpańską radość, bo tego naprawdę nie da się opisać - to trzeba przeżyć.
Gdy Mundial się rozpoczynał, byłam jeszcze w Polsce. Oczywiście moimi faworytami byli Hiszpanie - im kibicowałam z całego serca, ale nie próbowałam się hm, uzewnętrzniać . Zresztą nie zauważyłam, żeby na którymkolwiek z moich znajomych wygrana ulubionej drużyny robiła większe wrażenie - ot, dobrze, że wygrali.
Miałam szczęście, bo pierwsza faza rozgrywek kończyła się akurat wtedy, gdy wyjeżdżałam z Polski (było bodajże dwa dni przerwy - popraw, jeśli się mylę). Tak więc mogłam zatrzymać się na jeden dzień w Wenecji, a później pruć prosto do Espanii .
Dojechałam, weszłam do hotelu i czekałam na windę. Nagle odwróciłam się i co widzę? Olbrzymią tablicę, na której wypisane są wszystkie daty spotkań, potencjalni przeciwnicy i najbardziej prawdopodobna droga do finału. Na środku napis "ESPANA es la mejor" [Hiszpania jest najlepsza], a obok tego tablica szkolna, na której wypisane były daty najbliższych spotkań. To był pierwszy znak, że emocje wywołane dzięki Mundialowi w Polsce, zdecydowanie różnią się od tych, z zachodniej części Europy.
Wspomniałaś o tym, że oglądałaś mecz Hiszpania-Holandia z Niemcami... w naszym hotelu, gdy ktoś odważył się podczas meczu wykrzyczeć słowo "Holandia", zostawał od razu zakrzyczany przez kilkadziesiąt innych osób skandujących "Espana" - więc po paru minutach Holendrzy odpuścili .
Za to przy okazji meczu Hiszpania-Niemcy, Hiszpanie strasznie dziwili się, że nie kibicujemy Niemcom z uwagi na fakt, że gra tam dwóch naszych rodaków, ale - jak mówisz - podczas Mundialu niektóre Polki były patriotkami i kibicowały swoim .
Tak czy inaczej, podczas Euro2012 nie zastanawiaj się, tylko znowu zmień obywatelstwo i jedź do Hiszpanii . Na pewno nie będziesz żałować tej decyzji. Poznałaś kilku mieszkańców tego kraju i widzisz, jacy są. Pomnóż to razy 1 680 000, dodaj atmosferę mistrzostw, a wyobrazisz sobie, co spotka Cię w Barcelonie . - Brzmi, jak reklama Carrefour'a czy innej Biedronki, ale tak rzeczywiście jest.
Ja mam nadzieję, że już w przyszłym roku uda mi się wrócić do tego kraju. Nie do Barcelony, ale do miejscowości położonej 50-60km dalej, bo to tam zostawiłam pewnego przystojnego Hiszpana...
__________________
Jesteś bardzo brutalna w stosunku do tych, którzy cię kochają, Scarlett. Bierzesz ich miłość i trzymasz ją nad ich głowami niczym bat.
Jamie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 14:32   #70
hawana2002
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 132
GG do hawana2002 Send a message via Skype™ to hawana2002
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Jamie69 Pokaż wiadomość
Powinnaś zobaczyć tę hiszpańską radość, bo tego naprawdę nie da się opisać - to trzeba przeżyć.
Gdy Mundial się rozpoczynał, byłam jeszcze w Polsce. Oczywiście moimi faworytami byli Hiszpanie - im kibicowałam z całego serca, ale nie próbowałam się hm, uzewnętrzniać . Zresztą nie zauważyłam, żeby na którymkolwiek z moich znajomych wygrana ulubionej drużyny robiła większe wrażenie - ot, dobrze, że wygrali.
Miałam szczęście, bo pierwsza faza rozgrywek kończyła się akurat wtedy, gdy wyjeżdżałam z Polski (było bodajże dwa dni przerwy - popraw, jeśli się mylę). Tak więc mogłam zatrzymać się na jeden dzień w Wenecji, a później pruć prosto do Espanii .
Dojechałam, weszłam do hotelu i czekałam na windę. Nagle odwróciłam się i co widzę? Olbrzymią tablicę, na której wypisane są wszystkie daty spotkań, potencjalni przeciwnicy i najbardziej prawdopodobna droga do finału. Na środku napis "ESPANA es la mejor" [Hiszpania jest najlepsza], a obok tego tablica szkolna, na której wypisane były daty najbliższych spotkań. To był pierwszy znak, że emocje wywołane dzięki Mundialowi w Polsce, zdecydowanie różnią się od tych, z zachodniej części Europy.
Wspomniałaś o tym, że oglądałaś mecz Hiszpania-Holandia z Niemcami... w naszym hotelu, gdy ktoś odważył się podczas meczu wykrzyczeć słowo "Holandia", zostawał od razu zakrzyczany przez kilkadziesiąt innych osób skandujących "Espana" - więc po paru minutach Holendrzy odpuścili .
Za to przy okazji meczu Hiszpania-Niemcy, Hiszpanie strasznie dziwili się, że nie kibicujemy Niemcom z uwagi na fakt, że gra tam dwóch naszych rodaków, ale - jak mówisz - podczas Mundialu niektóre Polki były patriotkami i kibicowały swoim .
Tak czy inaczej, podczas Euro2012 nie zastanawiaj się, tylko znowu zmień obywatelstwo i jedź do Hiszpanii . Na pewno nie będziesz żałować tej decyzji. Poznałaś kilku mieszkańców tego kraju i widzisz, jacy są. Pomnóż to razy 1 680 000, dodaj atmosferę mistrzostw, a wyobrazisz sobie, co spotka Cię w Barcelonie . - Brzmi, jak reklama Carrefour'a czy innej Biedronki, ale tak rzeczywiście jest.
Ja mam nadzieję, że już w przyszłym roku uda mi się wrócić do tego kraju. Nie do Barcelony, ale do miejscowości położonej 50-60km dalej, bo to tam zostawiłam pewnego przystojnego Hiszpana...
Pewnego przystojnego Hiszpana? No moja droga,widzę,że integracja polsko-hiszpańska udana w pełni Wracjąc do Mundialu widziałam rekacje mojego szwagra-Hiszpana po strzeleniu gola przez Inieste, i wyobrażam sobie skupisko kilkudziesieciu tysięcy takich zapaleńców piłki nożnej jak on, w dodatku Hiszpanów, i zastanawiam się poraz setny-dlaczego mnie tam nie bylo?
A propo Barcelony-można bez wiekszych obaw wychodzić na ulice nocą? W sensie,że wychodzić sama.
__________________
Działam:
1.Nauka!
2.Angielski,rosyjski,hisz pański. <3
3.Visca El Barca! Zawazięta kibicka piłki nożnej i siatkówki
4. Erasmus!
5. -10kg.
hawana2002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-09, 19:21   #71
Jamie69
Raczkowanie
 
Avatar Jamie69
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 337
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez hawana2002 Pokaż wiadomość
Pewnego przystojnego Hiszpana? No moja droga,widzę,że integracja polsko-hiszpańska udana w pełni
Zawsze powtarzałam, że języka hiszpańskiego najlepiej uczy się praktykując . Przepraszam - świński wieczór .
Cytat:
Wracjąc do Mundialu widziałam rekacje mojego szwagra-Hiszpana po strzeleniu gola przez Inieste, i wyobrażam sobie skupisko kilkudziesieciu tysięcy takich zapaleńców piłki nożnej jak on, w dodatku Hiszpanów, i zastanawiam się poraz setny-dlaczego mnie tam nie bylo?
A propo Barcelony-można bez wiekszych obaw wychodzić na ulice nocą? W sensie,że wychodzić sama.
Za każdym razem wychodziłam w przyjaciółką (ach, ta orientacja w terenie ) albo z wyżej wymienionym Hiszpanem.
Nikt, oprócz ludzi reklamujących dyskoteki/puby, nas nie zaczepiał. Nie mieliśmy żadnych problemów. Jednak trudno powiedzieć czy obeszło by się bez przygód, gdybym wychodziła sama.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Lucrecia3 Pokaż wiadomość
Drugie 18€? Bo wiem, że też 18€ kosztuje wejście na stadion.
Hm, nie chcę Cię wprowadzać w błąd, więc w najbliższym czasie zapytam koleżankę, bo teraz już sama nie wiem...
__________________
Jesteś bardzo brutalna w stosunku do tych, którzy cię kochają, Scarlett. Bierzesz ich miłość i trzymasz ją nad ich głowami niczym bat.
Jamie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-09, 20:01   #72
kurczak85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 51
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Ja od września chodzę na hiszpański, mam słabość do tego języka
Barcelona - miasto marzeń, tak zamieszkać na kilka lat byłoby cudnie
kurczak85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-10, 11:57   #73
hawana2002
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 132
GG do hawana2002 Send a message via Skype™ to hawana2002
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez kurczak85 Pokaż wiadomość
Ja od września chodzę na hiszpański, mam słabość do tego języka
Barcelona - miasto marzeń, tak zamieszkać na kilka lat byłoby cudnie
W jakiej szkole? Drogi jest taki kurs?

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

"[QUOTE=Jamie69;22578193]Zawsze powtarzałam, że języka hiszpańskiego najlepiej uczy się praktykując . Przepraszam - świński wieczór ."

Moja przyjaciółka uczy się w ten sposób włoskiego, i całkiem nieźle jej idzie Może i ja do kursu dołączę tę formę edukacji?

"Za każdym razem wychodziłam w przyjaciółką (ach, ta orientacja w terenie ) albo z wyżej wymienionym Hiszpanem.
Nikt, oprócz ludzi reklamujących dyskoteki/puby, nas nie zaczepiał. Nie mieliśmy żadnych problemów. Jednak trudno powiedzieć czy obeszło by się bez przygód, gdybym wychodziła sama.

Chciałam wybrać się do Barcelony sama,ale trochę jednak się boję. Szczególnie,że nie raz byłam zaczepiana na ulicy przez Hiszpanów,Wlochów,Arabów, którzy zachwycali się moimi włosami (jestem naturalną blondynką). Hiszpanie i Włosi to jeszcze pół biedy ( ach,ta południowa uroda) ,ale to co robili Arabowie to przesada. Łapali za ręce,po czym nie chcieli puścić. Tak było w biały dzień,tu, w Polsce,więc obawiam sie podobnych sytuacji na ulicach kosmopolitycznej Barcelony.


__________________
Działam:
1.Nauka!
2.Angielski,rosyjski,hisz pański. <3
3.Visca El Barca! Zawazięta kibicka piłki nożnej i siatkówki
4. Erasmus!
5. -10kg.
hawana2002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 15:32   #74
aniyam
Szanelowa Madżesti
 
Avatar aniyam
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: to tu to tam :)
Wiadomości: 34 656
GG do aniyam
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

ja w przyszłe wakacje wybieram się do Barcelony, ale najważniejsze dla mnie to zwiedzić Camp Nou i muzeum FC Barcy - czy otwarty dla zwiedzających jest codziennie czy tylko w jakieś dni?? i koniecznie musi mnie mój TŻ zabrać na mecz Barcy gdyż nie przeżyję jeśli nie zobaczę i nie pstryknę fotki Messiemu i Piquetowi
__________________
Kiedy kobieta nie może zdecydować się pomiędzy dwiema sukienkami, kupuje wszystkie trzy!!!

"Cały cud życia polega na tym, że wszystko, co ważne, zdarza się w najmniej oczekiwanym momencie.Wszystko ma swoją przyczynę i skutek. I jest po coś."

aniyam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 09:19   #75
Celestia
Zakorzenienie
 
Avatar Celestia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 8 541
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Sylwia40 Pokaż wiadomość
Nigdy nie byłam w Barcelonie, nie byłam rowneiz w Hiszpanii. Tyle razy miałam jechać, ale nigdy jakoś nie udało mi się dotrzeć. Tym bardziej zachciało mi się jechać jak obejrzałam film Vicky Cristina Barcelona. Rewelacyjny fil, piękna Barcelona
gdy tylko natrafi Ci się okazja, wal aż się będzie za Tobą kurzyć
Celestia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 16:33   #76
asiakasia92
Raczkowanie
 
Avatar asiakasia92
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 117
GG do asiakasia92
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Ten film zdecydowanie nie zasługuje na miano rewelacyjnego.
A piękna Barcelony prawie wcale nie ukazuje.
__________________
DeviantArt
asiakasia92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-15, 11:27   #77
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Wróciłam . Barcelona

Bosko relaksujący tydzień spędzony na zwiedzaniu, jedzeniu i zabawie
Rankiem szłyśmy na Petrixol na churros z czekoladą, potem zwiedzałyśmy: praktycznie wszędzie można dojść pieszo, a spacery wąskimi uliczkami to sama przyjemność, wieczorem krótka siesta i na miasto Odkryłyśmy wiele cudownych miejsc, poznałyśmy sporo cudownych smaków i spotkałyśmy wielu przemiłych i rozflirtowanych Katalończyków (bardzo na poziomie i raczej nienachalni), tańczyłam przy muzyce jazzowej, prawie nauczyłam się grać na kontrabasie , raczyłam się winem a casa , objadałam ulubioną szynką serrano i egzotycznymi owocami kupowanymi na mercatach Barcelona jest niesamowita, tu chce się żyć.

Planuję powrót w maju
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-17, 18:38   #78
Jamie69
Raczkowanie
 
Avatar Jamie69
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 337
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Wróciłam . Barcelona

Bosko relaksujący tydzień spędzony na zwiedzaniu, jedzeniu i zabawie
Rankiem szłyśmy na Petrixol na churros z czekoladą, potem zwiedzałyśmy: praktycznie wszędzie można dojść pieszo, a spacery wąskimi uliczkami to sama przyjemność, wieczorem krótka siesta i na miasto Odkryłyśmy wiele cudownych miejsc, poznałyśmy sporo cudownych smaków i spotkałyśmy wielu przemiłych i rozflirtowanych Katalończyków (bardzo na poziomie i raczej nienachalni), tańczyłam przy muzyce jazzowej, prawie nauczyłam się grać na kontrabasie , raczyłam się winem a casa , objadałam ulubioną szynką serrano i egzotycznymi owocami kupowanymi na mercatach Barcelona jest niesamowita, tu chce się żyć.

Planuję powrót w maju
Viva Espana


Chcesz wrócić do Barcelony czy planujesz powrót do Hiszpanii, ale niekoniecznie do tego miasta?
Przyjaciółka kusi mnie, by w przyszłym roku pojechać do Walencji, ale chyba nie wyobrażam sobie udania się w inne miejsce i świadomości, że zrezygnowałam z naszego miasta marzeń .
__________________
Jesteś bardzo brutalna w stosunku do tych, którzy cię kochają, Scarlett. Bierzesz ich miłość i trzymasz ją nad ich głowami niczym bat.
Jamie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-18, 07:11   #79
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Jamie69 Pokaż wiadomość
Viva Espana


Chcesz wrócić do Barcelony czy planujesz powrót do Hiszpanii, ale niekoniecznie do tego miasta?
Przyjaciółka kusi mnie, by w przyszłym roku pojechać do Walencji, ale chyba nie wyobrażam sobie udania się w inne miejsce i świadomości, że zrezygnowałam z naszego miasta marzeń .
Nie bardzo lubię wracać w te same miejsca, skoro jeszcze tyle do zobaczenia, ale z Barceloną mam o tyle latwiej, że byłam z koleżanką, a więc Tżet jej nie widział (baluje w Kazachstanie) i mogę mu ją pokazać, co też chętnie uczynię Poza tym nie pojechałyśmy np w góry, a bardzo chciałam je zobaczyć
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-19, 14:56   #80
Lucrecia3
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucrecia3
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 2 581
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Ja też wróciłam kilka dni temu z Barcelony. Cudowne miasto!!

Soso, widzę, że byłyśmy mniej więcej w tym samym czasie Ja też rzadko jeżdżę dwa razy do tego samego państwa/miasta, ale z Barceloną po prostu muszę zrobić wyjątek. Muszę polecieć tam znowu!
__________________
24.06.2008r. = MÓJ DZIEŃ



HISZPANIA

Edytowane przez Lucrecia3
Czas edycji: 2010-10-19 o 15:01
Lucrecia3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-19, 15:19   #81
Askatasuna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Dirty South
Wiadomości: 554
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez asiakasia92 Pokaż wiadomość
Ten film zdecydowanie nie zasługuje na miano rewelacyjnego.
A piękna Barcelony prawie wcale nie ukazuje.
Dokładnie. Oglądałam ten film akurat jak byłam na stypendium w Bcn i byłam trochę zdegustowana- miasto pokazane jak z folderu turystycznego dla bogatych Amerykanów, film w ogóle nie oddaje klimatu miasta, nie jest ono też specjalnie mocno eksponowane w tym filmie i właściwie nie rozumiem czemu jest w jego tytule

Ale jeśli kogokolwiek zachęci do przyjazdu do Bcn to świetnie
Askatasuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-19, 19:27   #82
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Lucrecia3 Pokaż wiadomość
Ja też wróciłam kilka dni temu z Barcelony. Cudowne miasto!!

Soso, widzę, że byłyśmy mniej więcej w tym samym czasie Ja też rzadko jeżdżę dwa razy do tego samego państwa/miasta, ale z Barceloną po prostu muszę zrobić wyjątek. Muszę polecieć tam znowu!
Ja byłam od czwartku do czwartku, jesli leciałaś z Gdanska, to pewnie tym samym samolotem

Podobnie jak Barcelona oczarował mnie Rzym, tez chcę tam wrocić
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 13:21   #83
Lucrecia3
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucrecia3
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 2 581
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Ja byłam od czwartku do czwartku, jesli leciałaś z Gdanska, to pewnie tym samym samolotem

Podobnie jak Barcelona oczarował mnie Rzym, tez chcę tam wrocić
Ja leciałam z Poznania

W Rzymie jeszcze nie byłam, ale to właśnie jest kolejne miasto, które planuje zobaczyć
__________________
24.06.2008r. = MÓJ DZIEŃ



HISZPANIA
Lucrecia3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-10-21, 11:03   #84
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Lucrecia3 Pokaż wiadomość
Ja leciałam z Poznania

W Rzymie jeszcze nie byłam, ale to właśnie jest kolejne miasto, które planuje zobaczyć
To kujawsko - pomorskie mnie zmyliło
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 16:11   #85
Lucrecia3
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucrecia3
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 2 581
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
To kujawsko - pomorskie mnie zmyliło

Mieszkam na południu województwa kuj-pom, do Poznania mam bliżej
__________________
24.06.2008r. = MÓJ DZIEŃ



HISZPANIA
Lucrecia3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 00:47   #86
Alushi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 151
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez asiakasia92 Pokaż wiadomość
Ten film zdecydowanie nie zasługuje na miano rewelacyjnego.
A piękna Barcelony prawie wcale nie ukazuje.


Barcelona jest już strasznie konsumpcyjna, turyści zniszczyli to miasto przedzierając się czerwonymi busikami wytartymi trasami Parc Guell, Sagrada Familia, Las Ramblas, Camp Nou, Montjuic... Masa pijanych Anglików, Niemców, jako pamiątki meksykańskie kapelusze i andaluzyjskie tancerki w "estetyce" Gaudiego. Masakra... Trzeba tu pobyć bez przewodnika i dłużej, żeby chwycić prawdziwą duszę Barcelony i zarazem zobaczyć jej bardziej surowe, brudne oblicze i statek bez steru, niegotowy na przyjęcie tak wielkiej liczby emigrantów, zbezczeszczone rdzenne katalońskie dzielnice, których właściciele posprzedawali mieszkania wynieśli się nad wybrzeże...
__________________

Alushi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-26, 10:20   #87
*Niki*
Zakorzenienie
 
Avatar *Niki*
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez enii Pokaż wiadomość
I od 10-12 letnich hiszpanow bedziesz slyszala ''ku..a''( no niestety tak odbieraja polki , a starzy hiszpanie beda tylko lapali za tylek < w knajpach, nawet obok La Rambla-> czyli centrum miasta

pierwsze słyszę!!! jeżdzę do Hiszpanii, mam tam przyjaciela który uważa że Polki są mile traktowane i w życiu nie słyszałam żeby ktoś kogoś przezywał bez powodu . Za tyłek też w życiu nikt mnie tam nie łapał.... owszem podrywają, są mili, lubią zaczepiać, zagadywać ale to o czym piszesz wydaje mi się jakąś bajką
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
*Niki* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-26, 10:51   #88
Anette7
Raczkowanie
 
Avatar Anette7
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 45
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

W te wakacje byliśmy z chłopakiem w Hiszpanii, na rozkładzie między innymi Madryt... no i Barcelona mnie urzekła najbardziej Sagrada Familia a chłopaka oczywiście Camp Nou nawet udało nam się na jakiś otwarty trening trafić, ale jak tam nie znam tych piłkarzy to nawet nie pamiętam jak się nazywali
Anette7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-26, 12:03   #89
aniyam
Szanelowa Madżesti
 
Avatar aniyam
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: to tu to tam :)
Wiadomości: 34 656
GG do aniyam
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez Anette7 Pokaż wiadomość
nawet udało nam się na jakiś otwarty trening trafić, ale jak tam nie znam tych piłkarzy to nawet nie pamiętam jak się nazywali
kobieto jak ja Ci zazdroszczę, to moje marzenie!!!!!! zobaczyć Messiego, Piqueta, Ville i Guardiole na treningu my z TŻ-etem wybieramy się we wakacje ale to ja chce koniecznie na Camp Nou tylko nie wiem czy i kiedy są otwarte treningi, bo muzeum to swoją drogą
__________________
Kiedy kobieta nie może zdecydować się pomiędzy dwiema sukienkami, kupuje wszystkie trzy!!!

"Cały cud życia polega na tym, że wszystko, co ważne, zdarza się w najmniej oczekiwanym momencie.Wszystko ma swoją przyczynę i skutek. I jest po coś."

aniyam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-26, 12:13   #90
Alushi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 151
Dot.: miasto marzeń-Barcelona

Cytat:
Napisane przez *Niki* Pokaż wiadomość
pierwsze słyszę!!! jeżdzę do Hiszpanii, mam tam przyjaciela który uważa że Polki są mile traktowane i w życiu nie słyszałam żeby ktoś kogoś przezywał bez powodu . Za tyłek też w życiu nikt mnie tam nie łapał.... owszem podrywają, są mili, lubią zaczepiać, zagadywać ale to o czym piszesz wydaje mi się jakąś bajką
To niestety prawda.
__________________

Alushi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-08-09 14:31:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.