"Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2

[muron]

Napisane przez OYE

super! fajnie ze wam sie podoba, kosztowala mnie troszke nerwow, teraz czynam rozmyslec nad kuchnia i pokojem rodzinnym a bedzie duzo pracy bo chcrochee wyrzucic pare scian i powiekszyc kuchnie. Ale na szczescie mam troche czasu bo pierw musimy odzyc finansowo po lazience, wyszla drugie tyle co miala kosztowac

Jesli chodzi o wage to ja mam 4kg na plusie i sie zastanawiam czy lekarz nie bedzie mowil ze malo

myśmy wywalali latem taką scianę i jak już pokzaywałam dziewczynom było tak

[lilijka3]

wiecie co, chyba też stałam się upierdliwa
bo właśnie jako muzyk zlinczowałam Konkurs Chopinowski, zastanawia mnie jedno: dlaczego finaliści, wszyscy bez wyjątku wykonują koncert fortepianowy e-moll, a nie f-moll? dodam, że regulamin dopuszcza wybór jednego albo drugiego.
I moja odpowiedź jest prosta: bo e-moll jest o wiele prostszym koncertem niż ten drugi.
No kurcze, cóż za pasjonująca dyskusja z dziadkiem.

[muron]

Napisane przez kma1982

nie strasz mnie

ja też taką na rosołku zrobię...ze zmiksowaną papryką upieczoną...

nie straszę tamtej nic w badaniach nie wyszło, złapała między badaniem, a porodem, o czym nie wiedziała, a u Ciebie jest inaczej

[marleen32]

Jesuis moja lekarka mowi, ze jak hemoglobina ponizej 11 spada to powinno sie zelazo lykac, ale ze my juz w 3 trymestrze jestesmy, to nawet przy 11 profilaktycznie, bo wlasnie na tym etapie zelazo strasznie spada, ja mialam 11. i zelazo lykam.
Dziewczyny a co to za globulki bierzecie??
Ja, na infekcje dostalam antybiotyk doustny, nieszkodliwy dla dziecka, no i teraz sie zastanawiam czy aby na pewno doustny byl, ale chyba tak, bo lekarka mowila, ze mam lykac po sniadaniu, oj kiepsko ostatnio z moja pamiecia
Wera ja pierwsze dziecko chcialam w wodzie rodzic, ale ze mi cisnienie skakalo w czasie ciazy, to nie pozwolili, tu trzeba miec idealne wyniki, zeby w wodzie rodzic (za to nic sie nie doplaca, za znieczulenie tez nie), na znieczulenie sie nie zgodzilam, wiec potem jak chcialam (ciezki porod pierwszy mialam), to mi nie dali, bo tu trzeba formularze wypelnic, jak nie ma sie boli jeszcze, co by lekarzy pozniej nie zaskarzyc, ze prosilo sie o cos w trakcie "slabosci".
Druga rodzilam bez niczego, ale tez przygotowalam sie psychicznie, i powiem Wam, ze dobre nastawienie psychiczne to polowa sukcesu, uspokajalam TZ. a sam porod wspominam jako cudowny, nie mowie ze bezbolesny, ale bol do wytrzymania, czasami okresowe mocniejsze mialam, poza tym wiedzialam, ze czym wyrazniejszy bol, tym szybciej dzidzie zobacze, teraz chce tylko naturalny, ja bardziej balam sie porodu dopoki go nie przezylam (takie opowiesci slyszalam, ze szok), a teraz luzik, pojade urodze, byle zadnych powiklan nie bylo, to bedzie ok.
Co do boli kregoslupa mam od poczatku ciazy, mam jednak nadzieje, ze te porodowe jak przy dziewczynkach z brzucha beda, podobno sa "przyjemniejsze".
Ja, jem strasznie duzo, na poczatku na slodycze patrzec nie moglam, a teraz jem co mam pod reka, az mi wstyd, bo jak u dziewczyn pokoj sprzatam i cos znajde (zawsze cos maja), to zjadam zaraz, a kiedys bym sie nie chwycila, jak rozpakowane cos dluzej jak godzine lezy.
Normalnie swinka jak nic, dziewczyny ekstra cos zostawiaja, a pozniej ubaw z matki maja.
Ale ja czy jem kiszone ogorki, czy owoce, czy slodycze wszystko jedno, byle tylko cos bylo, i to mnie przeraza.
Dzis zauwazylam, ze nagle brzuch mi wywalilo, zadne spodnie, nawet te najwieksze nie pasuja, a tak chcialam ciazowych uniknac.

[muron]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

dziewczyny czy powinnam brać coś w związku sz tym że w wynikach wyszła mi hemoglobina 11.6 a norma jest wpisana między 12-16 ??

Lekarz powiedział że wyniki są troszeczkę gorsze ale bez problemów...a ja nie wiem :P

ja mam dokładnie taką samą Tez mówił, że nie ma się czym przejmować, poniżej 11 nie spadła Dieta odpowiednia, a mnie przepisał, żelazo, może Twój poczeka do następnego badania po prostu

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez Louboutinka

a no to faktycznie zmylias mnie troche i myslalam ze do zielonej pijasz z zeliwnych..
a na angielskich zwyczajach to ja sie nie znam wiec sie nie wypowiem
zreszta nie wazne jak sie pije tylko co sie pije i by smakowalo..
a prawdziwa zielona w duzych lisciach prosto z dżapan naprawde smierdzi rybami
ale jak sie doleje mleka to nie tylko ze brzydki ma kolor jak woda z mopa a nawet gorzej..

juz dawno nie pilam i przez was sobie checi na zielonke zrobilam
ale to przynajmniej zdrowo..
bo przedchwilą to mnie na slodycze tak skrecalo ze szybko zjadlam 4 jogurty by powstrzymac sie od dalszego pozerania ciach

ja ostatnio przez te slodycze przytylam 4kg w troche ponad miesiąc.. no ale trudno.. gruba nie bylam to sobie pozwalam.. oby tylko 15 w calej ciazy nie przekroczyc taki moj cel

po angielsku z porcelany A to taki miks, nie chodzi nam o konkretny ceremoniał, a o to, że fajne, a podgrzewacz jest namiastką kominka hi hi, a czarki ładnie ciepło trzymają








wizaż jest fajny wymieniam ciuszki na nosidełko Baby Bjorn

[kma1982]

o widzę, że Molalala nas podczytuje...możemy liczyc na jakieś wyjaśnienia?

[muron]

Napisane przez marleen32

Ale ja czy jem kiszone ogorki, czy owoce, czy slodycze wszystko jedno, byle tylko cos bylo, i to mnie przeraza.
.

ja tak mam od lat nastoletnich Wszyscy sie zastanawiali kiedy, jak mawiał kolega "zapuszczę legwana". Śledzie, dżem, czekolada, sałatka- kolejność nie miała znaczenia



Napisałam śledzie i bym zjadła mamine w sosie śmiet- jogurtowym z cebulką, korniszonami i kukurydzą. Buuu




może Was zainteresuje- łóżeczko z szufladą + materac
http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflad...280060539.html



łóżeczko+materac+ naprawdę ładna pościel
http://allegro.pl/lozeczko-kolory-gp...263888411.html

[lilijka3]

Napisane przez muron

ja tak mam od lat nastoletnich Wszyscy sie zastanawiali kiedy, jak mawiał kolega "zapuszczę legwana". Śledzie, dżem, czekolada, sałatka- kolejność nie miała znaczenia



Napisałam śledzie i bym zjadła mamine w sosie śmiet- jogurtowym z cebulką, korniszonami i kukurydzą. Buuu




może Was zainteresuje- łóżeczko z szufladą + materac
http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflad...280060539.html



łóżeczko+materac+ naprawdę ładna pościel
http://allegro.pl/lozeczko-kolory-gp...263888411.html

jakiś czas temu przeglądałam te łóżeczka z szufladą, ale jak na razie nie na moją kieszeń

[muron]

ja kupuję takie, białe:
http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflad...267453882.html


pościel już mam, tani nie była, ale mama kupiła

Teraz zbieram elementuy:biedronki na ścianę, szukam kropek w kolorze czekoladowym i nie wiem gdzie kupić, albo samoprzylepnych, albo sama kleju użyję, chcę zrobić abażury pasujące do pościeli (abażury z Ikei). Przeszukałam allegro- scrapbooking, chyba będę musiała kupić filcowe takie przeciw rysowaniu;-) Mam nadzieję, że są pólcentymetrowe?

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

tak poza tym czemu szuflady nie mają przykrywy? Wystarczy dykta i 2 zawiasy:-( Ja będę robić chyba sama właśnie;-) albo kupię prześcieradło na gumce w odp kolorze i będę nakładac

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

ci od "mojego" łóżeczka mają nowość
http://allegro.pl/przewijak-bobas-na...274655852.html

cena super

[make_up_istka]

U nas poród w wodzie jest za darmo. Jedyne za co płaci się to ewentualna prywatna położna (choć podobno tam nawet bez niej jest OK) i jakby ktoś chciał to pojedynczy pokój o podwyższonym standardzie na po porodzie
Nie wiem czy z wanną wyjdzie. Prawda jest taka że na nic nie można się upierać przy jednym, bo zawsze może wyjść coś niespodziewanego - typu kiepskie wyniki lub infekcja. Więc jeśli nie w wodzie to będę rodzić w 100% naturalnie "na sucho", bo tu nie ma ZZO, ale za to są przyrządy typu piłka i można rodzić podobno w dowolnej pozycji.

Ja jestem na maksa wkurzona Kolejny raz poruszony ten sam temat. Znowu poszło o ocieplenie domu i przeniesienie czujnika temperatury bo zimą u nas na gorze bywało i 15st. Dziecko nie może żyć w takiej temperaturze, ja też mam już dość, No i oni zamiast (na nasz koszt) przenieść czujnik temp. na górę i grzać więcej, a u siebie skręcić kaloryfery (ale "nie, bo na 2 będzie im za gorąco na dole, a jak skręcą na 1 to nie będzie grzało wcale"), to chcą ocieplić nam ściany na górze (nie słuchając że to dach jest nieszczelny a nie ściany), na dodatek zrezygnowali na razie z naprawy pieca przez co, jak pali się w kominku, to trzeba wyłączyć ciepłą wodę.
Jak tak dalej pójdzie, to znowu będziemy się męczyć w góra 17 stopniach, a jak będzie grzał kominek, czyli codziennie, to ja nie będę mogła nawet wziąć prysznica - chyba że w zimnej wodzie... Mówią że dla dziecka będziemy najwyżej wodę gotować w czajniku, ale nikt nie pomyśli że ja jednak przez jakiś czas po porodzie będę potrzebowała częściej się podmywać czy brać prysznic niż po 23:00, kiedy kominek gaśnie... Jestem tak wkurzona że łzy mi się kręcą w oczach.

[kma1982]

zrobiłam zupę, jest pyszna !! zamierzam ją jutro zjeśc z makaronem tortellini, a mąż z ryżem...bo zjemy ją jako jednodaniowy obiad, ale sądzę, że to dobry pomysł jak będę miała gości - zrobię na pierwsze danie - zawsze to coś innego

[lilijka3]

Napisane przez make_up_istka

U nas poród w wodzie jest za darmo. Jedyne za co płaci się to ewentualna prywatna położna (choć podobno tam nawet bez niej jest OK) i jakby ktoś chciał to pojedynczy pokój o podwyższonym standardzie na po porodzie
Nie wiem czy z wanną wyjdzie. Prawda jest taka że na nic nie można się upierać przy jednym, bo zawsze może wyjść coś niespodziewanego - typu kiepskie wyniki lub infekcja. Więc jeśli nie w wodzie to będę rodzić w 100% naturalnie "na sucho", bo tu nie ma ZZO, ale za to są przyrządy typu piłka i można rodzić podobno w dowolnej pozycji.

Ja jestem na maksa wkurzona Kolejny raz poruszony ten sam temat. Znowu poszło o ocieplenie domu i przeniesienie czujnika temperatury bo zimą u nas na gorze bywało i 15st. Dziecko nie może żyć w takiej temperaturze, ja też mam już dość, No i oni zamiast (na nasz koszt) przenieść czujnik temp. na górę i grzać więcej, a u siebie skręcić kaloryfery (ale "nie, bo na 2 będzie im za gorąco na dole, a jak skręcą na 1 to nie będzie grzało wcale"), to chcą ocieplić nam ściany na górze (nie słuchając że to dach jest nieszczelny a nie ściany), na dodatek zrezygnowali na razie z naprawy pieca przez co, jak pali się w kominku, to trzeba wyłączyć ciepłą wodę.
Jak tak dalej pójdzie, to znowu będziemy się męczyć w góra 17 stopniach, a jak będzie grzał kominek, czyli codziennie, to ja nie będę mogła nawet wziąć prysznica - chyba że w zimnej wodzie... Mówią że dla dziecka będziemy najwyżej wodę gotować w czajniku, ale nikt nie pomyśli że ja jednak przez jakiś czas po porodzie będę potrzebowała częściej się podmywać czy brać prysznic niż po 23:00, kiedy kominek gaśnie... Jestem tak wkurzona że łzy mi się kręcą w oczach.

współczuję, mi też nie uśmiech się palenie w piecu

[weraa11]

u mnie nie tylko chodzi o oszczednosc...ja sie po prostu boje ze to beda $ wyrzucone w bloto, bo np, jak mialam strasznie bolesny okres, to wanna nic nie pomagala, wrecz przeciwnie...bolalo jeszcze bardziej bo musialam wciaz w tej samej pozycji lezec... A ja nawet u dentysty znieczulenia nie biore bo zawsze mialam wrazenie ze mi to nic nie pomaga... Kiedys mialam taka operacje, co mi dali znieczulenie miejscowe a jak mnie 'szyli' to mialam wrazenie ze robia to na zywca bo juz czulam bol wiec boje sie ze nawet takie zzo na mnie nie zadziala bo juz wiele takich przypadkow spotkalam... Moje wszystkie kumpele rodzily zupelnie naturalnie...co prawda nie maja juz wiecej dzieci i zmieniaja temat jak pytam o porod ale mimo wszystko zyja

[lilijka3]

Napisane przez kma1982

zrobiłam zupę, jest pyszna !! zamierzam ją jutro zjeśc z makaronem tortellini, a mąż z ryżem...bo zjemy ją jako jednodaniowy obiad, ale sądzę, że to dobry pomysł jak będę miała gości - zrobię na pierwsze danie - zawsze to coś innego

narobiłaś mi smaka , hehe musisz się podzielić

[Louboutinka]

Napisane przez muron

myśmy wywalali latem taką scianę i jak już pokzaywałam dziewczynom było tak

skądś to znam
nie zapomne jak wparowalam tam w szpilkach i zdarlam obcasy i skórę na butach..
to juz zdjecia po mniej wiecej ogarnieciu są, a ze to byla sciana nośna to zachodu i gruzu co nie miara byla.. ciagle dosatwiali nam nowe kontenery az MZO się dziwilo szkoda tylko że ni udalo mi się uchwycić zmian na ten sam widok ale dokument naszej rozpierduchy jest:
1. bylo po kupnie domu 2. pierwsze podejscie budowlancow 3. drugie podejscie 4. mniej wiecej jest tak teraz.. ale.. aktualnie tam jest wlasnie stawiana kuchnia czyli miejsce moich przyszlych porażek

[Chantalle]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

dziewczyny czy powinnam brać coś w związku sz tym że w wynikach wyszła mi hemoglobina 11.6 a norma jest wpisana między 12-16 ??

Lekarz powiedział że wyniki są troszeczkę gorsze ale bez problemów...a ja nie wiem :P

mi dzisiaj wyszla hemoglobina na poziomie 7!! najgorsze jest to ze mieszcze się w dunskich normach i lekarz nic nie zalecił, tutaj dolna granica wynosi 6,8. martwie sie troche, jak podniesc ten wskaźniek? czesciowo to pewnie moja wina, niewiele rzeczy mi smakuje,ale mimo to i tak sie staram, cale zycie mam anemie(a czuje sie świetnie i wyglądam "mocno" a nie jak anemiczki), teraz wspomagam sie tabletkami,ale jak widac nie wystarcza to...

[Louboutinka]

Napisane przez muron

wizaż jest fajny wymieniam ciuszki na nosidełko Baby Bjorn

oooo wlasnie mialam juz dawno pytac ale ciągle zapominam..
co wiecie lub sądzicie o nosidelkach RED CASTLE SPORT?
ja sie na nosidelkach wcale a wcale nie znam i nikt z moich znajomych nie ma znimi doswiadczenia.. a to jakos mnie przekonalo ale nie wiem czy jeste dobre czy są moze jakies lepsze?? no i wogole na co patrzec przy zakupie nosidelka??

[lilijka3]

Napisane przez Louboutinka

skądś to znam
nie zapomne jak wparowalam tam w szpilkach i zdarlam obcasy i skórę na butach..
to juz zdjecia po mniej wiecej ogarnieciu są, a ze to byla sciana nośna to zachodu i gruzu co nie miara byla.. ciagle dosatwiali nam nowe kontenery az MZO się dziwilo szkoda tylko że ni udalo mi się uchwycić zmian na ten sam widok ale dokument naszej rozpierduchy jest:
1. bylo po kupnie domu 2. pierwsze podejscie budowlancow 3. drugie podejscie 4. mniej wiecej jest tak teraz.. ale.. aktualnie tam jest wlasnie stawiana kuchnia czyli miejsce moich przyszlych porażek

to już wiem, gdzie zrobimy imprezę , u ciebie

[Louboutinka]

Napisane przez make_up_istka

Ja jestem na maksa wkurzona Kolejny raz poruszony ten sam temat. Znowu poszło o ocieplenie domu i przeniesienie czujnika temperatury bo zimą u nas na gorze bywało i 15st. Dziecko nie może żyć w takiej temperaturze, ja też mam już dość, No i oni zamiast (na nasz koszt) przenieść czujnik temp. na górę i grzać więcej, a u siebie skręcić kaloryfery (ale "nie, bo na 2 będzie im za gorąco na dole, a jak skręcą na 1 to nie będzie grzało wcale"), to chcą ocieplić nam ściany na górze (nie słuchając że to dach jest nieszczelny a nie ściany), na dodatek zrezygnowali na razie z naprawy pieca przez co, jak pali się w kominku, to trzeba wyłączyć ciepłą wodę.
Jak tak dalej pójdzie, to znowu będziemy się męczyć w góra 17 stopniach, a jak będzie grzał kominek, czyli codziennie, to ja nie będę mogła nawet wziąć prysznica - chyba że w zimnej wodzie... Mówią że dla dziecka będziemy najwyżej wodę gotować w czajniku, ale nikt nie pomyśli że ja jednak przez jakiś czas po porodzie będę potrzebowała częściej się podmywać czy brać prysznic niż po 23:00, kiedy kominek gaśnie... Jestem tak wkurzona że łzy mi się kręcą w oczach.

spokojnie kochana
dziwne ze nie trafiają argumenty o dziecku bo wydaje mi sie ze dla malucha to stanowczo za niska temperatura..
albo pomyslcie o osobnym ogrzewaniu chocby jednego pokoju jak np biokominek lub cos innego albo (i to bedzie najlepsze) jeszcze raz porozmawiać spokojnie z argumentami o dziecku.. bo myślę ze rozsądni ludzie nie pozwolą by maluch mial tak zimno..przecież może sie cos stac..i co wtedy?!..

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez lilijka3

to już wiem, gdzie zrobimy imprezę , u ciebie

oczywiscie, ja się zgadzam
zapraszam..
to by bylo cos jakbyśmy wszystkie spotkaly sie z dzieciaczkami w zamknietym pomieszczeniu hihi

[lilijka3]

już sobie wyobraziłam, że jak jedno zaczęłoby płakać, to jak domino, wszystkie po kolei

zaczynam się stresować jutrzejszą wizytą u lekarza

[Louboutinka]

Napisane przez muron

ja kupuję takie, białe:
http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflad...267453882.html


pościel już mam, tani nie była, ale mama kupiła

Teraz zbieram elementuy:biedronki na ścianę, szukam kropek w kolorze czekoladowym i nie wiem gdzie kupić, albo samoprzylepnych, albo sama kleju użyję, chcę zrobić abażury pasujące do pościeli (abażury z Ikei). Przeszukałam allegro- scrapbooking, chyba będę musiała kupić filcowe takie przeciw rysowaniu;-) Mam nadzieję, że są pólcentymetrowe?

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

tak poza tym czemu szuflady nie mają przykrywy? Wystarczy dykta i 2 zawiasy:-( Ja będę robić chyba sama właśnie;-) albo kupię prześcieradło na gumce w odp kolorze i będę nakładac

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

ci od "mojego" łóżeczka mają nowość
http://allegro.pl/przewijak-bobas-na...274655852.html

cena super

co do kropek to mozna zawsze uzyć równiutkich filcowych kółeczek (podkladek) samoprzylepnych do mebli (brązowe tez są), mają rózne wielkosci i ciekawe faktorki moga to byc dla dzieciaczkow..
chyba wiesz o co mi chodzi? o takie co się pod meble przykleja by np nie rysowaly podlogi itp.

ja kiedys tez sobie wkrecilam biale łóżeczko.. ale kupilam dzisiaj inne bo mi się spodobalo.. i kolor mi do mebli w calym domu bedzie pasował wiec odpuściłam biel..choć niechętnie ale to będzie dla mnie praktyczniejsze..
już nie mogę się doczekać kiedy je zobaczę ale to jeszcze kilka tygodni i oby sie nie spóźnili bo zabiję

http://allegro.pl/luksusowe-lozeczko...267072967.html

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez lilijka3

już sobie wyobraziłam, że jak jedno zaczęłoby płakać, to jak domino, wszystkie po kolei

zaczynam się stresować jutrzejszą wizytą u lekarza

cała orkiestra by z dzieciaczków była

nie stresuj się choć wiem że łatwo się mówi bo sama się zawsze stresuję i czasem aż się trzęsę z nerwów jak mi robi usg.. pewnie lekarze myslę ze jestem jakas nienormalna jak tak cala dygotam ale nawet opanowac tego nie mogę.. a sama nie wiem czego się boję.. moze jakiejs kolejnej niekorzystnej diagnozy czy cos...sama nie wiem..

[lilijka3]

Napisane przez Louboutinka

co do kropek to mozna zawsze uzyć równiutkich filcowych kółeczek (podkladek) samoprzylepnych do mebli (brązowe tez są), mają rózne wielkosci i ciekawe faktorki moga to byc dla dzieciaczkow..
chyba wiesz o co mi chodzi? o takie co się pod meble przykleja by np nie rysowaly podlogi itp.

ja kiedys tez sobie wkrecilam biale łóżeczko.. ale kupilam dzisiaj inne bo mi się spodobalo.. i kolor mi do mebli w calym domu bedzie pasował wiec odpuściłam biel..choć niechętnie ale to będzie dla mnie praktyczniejsze..
już nie mogę się doczekać kiedy je zobaczę ale to jeszcze kilka tygodni i oby sie nie spóźnili bo zabiję

http://allegro.pl/luksusowe-lozeczko...267072967.html

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------




cała orkiestra by z dzieciaczków była

nie stresuj się choć wiem że łatwo się mówi bo sama się zawsze stresuję i czasem aż się trzęsę z nerwów jak mi robi usg.. pewnie lekarze myslę ze jestem jakas nienormalna jak tak cala dygotam ale nawet opanowac tego nie mogę.. a sama nie wiem czego się boję.. moze jakiejs kolejnej niekorzystnej diagnozy czy cos...sama nie wiem..

śliczne

[Louboutinka]

Napisane przez kma1982

o widzę, że Molalala nas podczytuje...możemy liczyc na jakieś wyjaśnienia?

??? a jak mozna zobaczyc kto czyta nasze forum ???
bo ja sie jeszcze tu nie obeznalam to się nie znam.. :-(

[lilijka3]

Napisane przez Louboutinka

cała orkiestra by z dzieciaczków była

nie stresuj się choć wiem że łatwo się mówi bo sama się zawsze stresuję i czasem aż się trzęsę z nerwów jak mi robi usg.. pewnie lekarze myslę ze jestem jakas nienormalna jak tak cala dygotam ale nawet opanowac tego nie mogę.. a sama nie wiem czego się boję.. moze jakiejs kolejnej niekorzystnej diagnozy czy cos...sama nie wiem..

a ja chętnie bym zadyrygowała orkiestrą , bo taką specjalizację robiłam na studiach ahhhh te wspaniały czasy

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

No nic zmykam spać, bo pewnie mnie zaraz wygonią... buziaki papa

[Louboutinka]

Napisane przez lilijka3

śliczne

dziękuję tez mi się podoba
wczoraj pokazalam mężowi i dzisiaj zamawialam bo jak policzylam ze w grudniu moze przyjsc..a grudzien jak wiadomo świeta.. pelno przesylek itp to pomyslam ze kazdy dzien zwloki moze byc zagrożeniem ze maly bedzie spal.. no wlasnie nie wiem gdzie bo nawet wózka ani nic dla niego takiego nie mam..
na razie tylko ciuszki mam i posciel (na dodatek nie ta co zamawialam)

muszę pospieszyć sie z kompletowaniem wyprawki bo czuje ze maly szybciej bedzie i coraz wiekszy stres mam przez to.. wrrryyy

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez lilijka3

a ja chętnie bym zadyrygowała orkiestrą , bo taką specjalizację robiłam na studiach ahhhh te wspaniały czasy

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

No nic zmykam spać, bo pewnie mnie zaraz wygonią... buziaki papa

no to tym bardziej nie mozemy sobie odpuscic takiego spotkanka

no to dobranoc i slodkich snów
i nie stresuj się już za bardzo

[Stokrotka81]

popieram kandydaturę Mariki

Łazienki macie cudne

zaczela mi sie sączyć siara z 1 piersi czyli mniej wiecej tak samo jak w poprzedniej ciązy

co do Molala to bylam na watku gdzie udzielala sie jako jagda22 i miala zagrożona ciaze i prawie caly czas lezala w szpitalu

i jeszcze raz dziekuje za syneczka, teraz to z niego już slodki łobuziak , a jak psoci to az mu sie oczka błyszczą, ale jak cos zle zrobi i mowie goznie Kamil to przybiega i sie przytula jakby chcial przeprosic

Chantal ja brałam wczesniej Ascofer chyba tak sie pisze, on bez recepy jest, a tak wogole to preparaty z Fe nalezy przyjmowac z duza iloscia np soku porzeczkowego, czy cytrusów bo lepij sie wtedy wchłania

[make_up_istka]

Louboutinka po pierwsze to mamy nieszczelne drzwi na górze - mamy trzy pokoje, a po drugie nie chcę siedzieć w dzieckiem w jednym pokoju i nie móc nawet wyjść z nią do salonu gdzie bedzie zimno...
A poza tym nawet jeśli jakoś da się zrobić to ogrzewanie i w końcu zrobimy ten czujnik na górze to nie rozwiąże to sprawy braku ciepłej wody, jak grzeje kominek...
P.S. Na dole pod okienkiem odpowiedzi jest napisane kto przegląda wątek.

Na nosidełkach się nie znam, bo my kupujemy chustę do noszenia

Aha, łózeczko przeeeeeepiękne!!! Tylko niestety cena nie dla mnie My kupujemy ten komplet: http://allegro.pl/piekny-zestaw-mebl...281907331.html ale tylko łóżeczko+komoda z przewijakiem+regał za 1000zł, ale akurat ta konkretna aukcja się skończyła więc pokazuję większy komplet

[dewi]

Napisane przez kma1982

zrobiłam zupę, jest pyszna !! zamierzam ją jutro zjeśc z makaronem tortellini, a mąż z ryżem...bo zjemy ją jako jednodaniowy obiad, ale sądzę, że to dobry pomysł jak będę miała gości - zrobię na pierwsze danie - zawsze to coś innego

zazdraszczam zupy

Napisane przez Chantalle

mi dzisiaj wyszla hemoglobina na poziomie 7!! najgorsze jest to ze mieszcze się w dunskich normach i lekarz nic nie zalecił, tutaj dolna granica wynosi 6,8. martwie sie troche, jak podniesc ten wskaźniek? czesciowo to pewnie moja wina, niewiele rzeczy mi smakuje,ale mimo to i tak sie staram, cale zycie mam anemie(a czuje sie świetnie i wyglądam "mocno" a nie jak anemiczki), teraz wspomagam sie tabletkami,ale jak widac nie wystarcza to...

ja na początku miałam hemoglobinę na poziomie 8... lekarz jak zaobaczyl wyniki to zapytal czy ja tutaj przyszlam o wlasnych silach
przez pierwszy miesiac jadlam zelazo i pilam sok z marchwi i burakow... poziom skoczyl do 10,2. Dwa tyg temu miałam 10,6. Wtedy powiedzial ze z takimi wynikami nie pozwoli mi rodzić... nie zrozumialam.....
Ale znalazlam fajny przepis... słoik juz stoi u mnie dwa dni ... w sobotę będę to próbować pić...
http://www.wielkiezarcie.com/recipe36408.html

[zyrafa5]

Witam Wszystkie Ciężarówki.
2 dni temu natknęłam się na Wasze forum i jeśli nie macie nic przeciwko chętnie do Was dołączę. Obecnie jestem w 26 tyg. ciąży i bedzie to mój drugi dzidziuś.

[dewi]

Napisane przez zyrafa5

Witam Wszystkie Ciężarówki.
2 dni temu natknęłam się na Wasze forum i jeśli nie macie nic przeciwko chętnie do Was dołączę. Obecnie jestem w 26 tyg. ciąży i bedzie to mój drugi dzidziuś.

witamy witamy
A pierwszy ile ma latek...pochwal się...