Nasze samodzielne brzdące i rozmów o nich tysiące-Mamusie majowo-czerwcowe 2008 cz.IV

[st_ella]

gothika ...super pedzle sa na EDM boskie!
i dostajesz przy zamówieniu próbki bezpłatnie...

a skoro lubisz malować moze zrób dodatkowe kursy z makijażu czy kosmetologii moze kurs "obróbki" paznokci?
i mzoę to jest pomysł na biznes u Ciebie?
ja chętnie bym skorzystała z usług kogoś kto robi paznokcie w domu (ale nie akryle tylko po prostu pedicure i manicure)

Napisane przez karolakep

Matko wieki mnie tu nie było...... pozdrawiam wszystkich serdecznie

Witaj fajnie ze ponownie zasilisz nasze grono

Buty na zimę kupiliśmy juz dwie pary Bartka w fajnej cenie po wyprzedaż obuwia z poprzednich sezonów.
nie mam kombinezonu - laska sprzedała nam uzywany wg niej w stanie bardzo dobrym a wg mnie to jakaś porazka była..
chyba woę kupic nowy i sprzedać bo wyjdzie na to samo...

Dentysta.. fajnie funieczka ze macie juz za sobą pierwsza wizytę my równeiż musimy isć na kontorlę..
Ostatnio pani stomatolog (moja i Stefci) mówiła ze przychodza do niej juz dzieic 6 miesieczne i niektóre juz maja próchnicę!
dzieci dwu-trzy letnie maja juz po 10 zębów do leczenia...
aż sie boje co u nas sied zieje wprawdzie pół roku temu nic sie nie działo ale teraz... hmmm strach sie bać.

plastelina my uzywamy cistoliny tylko ona się słabo łączy, ale jest nie toksyczna i fajna.

Ona Fajnie ze Szymon bez alergii a jak Michał?
wiesz ze Stefci zaczynaja wychodzić suche placki na brzuszku i pupci?
zastanawiam sie od czego chyba faktycznie od suchego powietrza w domu... i braku słońca...

Ona tak też uwazam ze uodparnianie częste spacery duzo dają... a ty dasz radę i z dwójką

Tak pieluchy sa bardzo drogie... i ubranka dla dzieci również...
na szczęscie my pieluchy juz prawie za soba zostały nam 4+ na noc ale nie moge ich wykończyć i jakieś takie małe juz są Stefka waży ok 16 kg...

wczoraj byłam na szkoleniu dla rodziców i mówilismy o akceptacji dziecka.

w ilu procentach akceptujesz swoje dziecko?
trzeba było wypisać jego plusy opowiedziec i jeśli w trakcie cos ci sie przypomniało mozna było dopisać...

mówilisy o barierach ze każdy z nas ma swoją grancię każdy znas ma rózna wrażliwość i to co jednego zaboli drugiego nie koniecznie. że musimy pamietać aby nie krzywdzić dziecka aby ej szanować i aby wytłumaczyć to dlaczego postepjemy ta a nie inaczej i ze czasem musimy być twardzi. i powiedzieć cos dobitnie... bo to też uczy.

[sybillla]

dziewczyny gdzie wyszukałyście sobie te szkolenia dla rodziców? sama bym chciała na takie pójść...

st_ella polecam ci baslam do ciała EMOLIUM ja kupiłam w aptece za ok 35 zł i już po pierwszym użyciu było SUPER - sama byłam w szoku

julka miała strasznie szorstką skóre i płakała że kąpiel ją szczypie a po zastosowaniu tego balsamu jak ręką odjął POLECAM !!

[Kjane]

Dziewczyny babcie dąły sobie super radę - zanim pojechalismy to nakarmiłam Kubusia (karolakep - Kubuś ma 2,5 miesiąca), później po 1,5 godziny moja mama podgrzała mu połowe mleczka - ładnie wypił choć od razu nie chciał ssać - wypija na raz tak 60 ml (teraz już wiem). Póxniej prababcia go nosiła na ręku, zabawiała i zasnoł - obudził sie po 20, a wtedy bylam juz ja
Przezywałam bardzo jak to bedzie ale było ok i teraz mam już mniejsze opory
A butli wczesniej nie podawałm bo nie było takiej potrzeby - przecież cały czas jestem w domu i cyce mam ze sobą Butelke dostał tylko w dwóch pierwszych dobach po urodzeniu i wczoraj (zamin go zawiozłam to w ciągu dnia spróbowałam jak pije - było ok).

Zakupy się udąły choć mało czasu miałam na wybieranie W Ikea mogłabym spędzic cały dzień

Funieczka - bojowe zadanie przed tobą

Ceny w u nas w stosunku do zarobków sa okropnie wysokie, nie wiem czemu ale to nasz chory kraj, na pewno nie zacheca do posiadania dzieci
Ona - hubert tez nadal z pielucha biega i kupa mu zupełnie nie przeszkadza. od wczoraj mówi mi dopiero ze siusiaczek robi sisi - ale do łazienki nie chce. A czy Szu - ciągnie smoka?

Sybilla - przepraszam za ten "antykomplement" pod adresem siostry ale bardzo powaznie wyglada, Ty natomiast kwitnąco, lubię podglądac Twoje fotki

[83monia]

gothika - dobry pomsl, zaraz do wszystkich napisze kiedy drugie dziecko sie urodzilao (w razie czego piszcie na PW)

ja tez po szkole rodziców (kolezanka mnie zapisala, jest tu przy poradni pedagogiczno-psychologicznej, sprawdzcie w swoich miejescowosciach, pewnie tez jest taki kurs)
mielismy cz,2 o uczuciach. a wlasciwie o naszej reakcji. wlasciwie dzieli sie ona na:
1. zaprzeczenie uczucia ("nie ma sie co przejmowac, wcale nie boli")
2. filozofowanie ("tak już bywa")
3. radzenie komuś ("powiem ci co powinnas zrobic")
4. pytania ("co sie stało? dlaczego? kiedy?..."
5. obrona drugiej osoby - wroga ("spojrz na to z jego punktu widzenia")
6. litość ("biedactwo, tobie zawsze sie nie udaje")
7. amatorska psychanaliza ("to pewnie wina hormonów, trudnego dzieciństwa, okresu dojrzewania, problemów z kontaktach z ojcem...")
8. odpowiedz empatyczna ("to musialo byc trudne do zniesienia. mozesz mi o tym powiedziec")
wiec np. na nasza opowiesc o szefie-nieuczciwcu ja ktos powie ze on ma racje albo ze raz na wozie raz pod wozem to w sumie głupota i nie chcemy słuchac. dopiero wczuwanie sie w emocje (ale nie mowienie: napewno jestes zła! - bo moze nie byc, lepiej powiedziec: pewnie jestes zła i czekac na reakcje) daje rezultaty.

[sybillla]

Kjane dziękuje za miłe słowa a siora sie chyba przyzwyczaiła 10 lat różnicy to nie mało ale na matkowanie nie wystarczy

co upolowałaś w ikea??

[Kjane]

Sybillla - pojechałam raczej w konkretnym celu - po półki Lack i koszyczki na "pierdoły". nie miałam za dużo czasu zeby pobiegać i upolować jakies okazje

[ona1981]

Kjane tak Szu smoczkowy. Fajnie, że babcie sobie poradziły. Wczoraj Szymon byl dwie godziny z teściową i też go na rączkach usypiała i nosiła jak spał. Niby jak odkładała to się budził

Stella właśnie Szymon też alergik. Tyle, że on suche placki miał jeszcze przed wprowadzeniem pokarmów. Muszę odstawić Lovelle, albo płyn do mycia z Rosmana Emolium specjalny stosuję u Michała, ale taka jest prawda, że na to świństwo nic nie pomoże, może jedynie steryd:/ Ten emolium specjalny jest antyświądowy. No i oczywiście najlepszy lek to słoneczko, teraz jego brak i u nas wróciły suche placki u Michała. Najgorszym okresem dla skóry jest ponoć jesień...

[gothika]

Ale pogoda się skiepściła, wieje i zimno

Napisane przez Funieczka

A ja muszę ekspresowe przeszkolenie przejść. Teść z ż-tem chca jak najszybciej otworzyć sklep z częściami do koparek. kto będzie w sklepie stał? Ewunia...

to super, zazdroszczę ci dasz radę oczywiście

a pierogi były dobre, jak jadłaś z fetą to powiem ci że ze szpinakiem były podobne - tylko środek inny, ale i tak smak był jak dla mnie dość mało wyczuwalny, ale teżetowi posmakowały bardziej te ze szpinakiem - o dziwo!

Napisane przez Funieczka

Dzięki Sybillla. Zające, żółwie, moga być nawet kangury - wszystko przeskoczę hahahahaha
Dziewczyny znalazłam super piosenkę. Hasio & Maluńczuk "Synu". Kosa...

całkiem fajna piosenka, lubię Maleńczuka, ten facet coś w sobie ma, poza nadmierną pewnością siebie

Napisane przez st_ella

gothika ...super pedzle sa na EDM boskie!
i dostajesz przy zamówieniu próbki bezpłatnie...

a skoro lubisz malować moze zrób dodatkowe kursy z makijażu czy kosmetologii moze kurs "obróbki" paznokci?
i mzoę to jest pomysł na biznes u Ciebie?
ja chętnie bym skorzystała z usług kogoś kto robi paznokcie w domu (ale nie akryle tylko po prostu pedicure i manicure)

edm niestety nie wysyła już do polski niczego, czy wysyła ale przesyłka jest bardzo droga, nie wiem, wiem że już nikt nie zamawia stamtąd
dzięki Stella - gdyby nie to że miasto małe to już dawno bym coś kombinowała nad własnym interesem, tutaj naprawdę strach cokolwiek w coś inwestować, nawet w siebie, tym bardziej że pieniędzy na inwestowanie nie ma
w dodatku teżet ma cały czas problem z nogą, jakieś zapalenie stawów mu się odnawia, do lekarza cięźko go namówić bo moga wsadzic mu w gips, a wtedy znowu jak przestanie chodzić do pracy to zakład mu kasy nie da na chorobowe, taki zakład i już. Muszę szybko jakąś pracę dostać

[83monia]

co to za tekst "zakłąd mu nie da kasy na corobowe". do 33 dni płaci zakąłd (1 pensja) poem juz ZUS. wiec zakłąd bylby odciazony po tym okresie...

[sybillla]

gothica a byłaś na stronie inwestuj w kadry.pl? tam kursy z uni są ja sama startowałam na bezpłatny ang w moim mieście

popatrz może coś znajdziesz!

[gothika]

tak, płaci zakład do 33 dni ale później przeciez nikt im kasy nie zwróci, a pracownika by nie mieli, szczypia się z kasą. ale on jeden nic z tym nie zrobi - wszyscy musili by się postawić, a to tez się nie uda. A kase ma tam nienajgorszą więc dlatego tam siedzi. Gdyby zmienił pracę to odrazu o conajmniej połowe byśmy mieli mniej na życie.

sybilla - dzięki, popatrzę

są takie lizaki - zdrowisie, pisze że niby zdrowe, tzn z dodatkiem witamin, nawet jest wypisane na opakowaniu ile ma czego - dość porządnie to wyglada, podobnież tylko w dobrych aptekach, Ramona dziś lizała

[ona1981]

Ale dzieci powinny mieć witaminy z owoców/warzyw a nie ze słodyczy
Kurde ale Szymon dzisiaj maruda, cały czas stęka...

[sybillla]

niestety w dzisiejszych czasach apteka niestety nie jest miejscem gdzie kupuje isę leki i wyłącznie "zdrowe" produkty... a wręcz przeciwnie - pełno tam chemi ładnie opakowanej i reklamowanej - to zgroza co ludzie kupują...

ja jestem zagorzałą przeciwniczką w tej ciąży nie połknęłam nawet 1 tabletki... tylko na początku tylko kwas foliowy

a jak już słysze reklame apetizera w radiu to mnie po prostu TRZĘSIE

[karolakep]

Kjane ja tez lubie lazic po ikei.Z jednej strony strasznie szkoda ze nie ma jej w moim miescie, a z drugiej strony to dobrze, bo chyba bym z torbami poszla
Jesli chodzi o pieluchy to ja w sumie dosyc dlugo borykalam sie z sikaniem malej w majtki(tzn mnie sie wydawalo ze dlugo bo rowiesniczki wczesniej pozbyly sie pieluch).Wolala kupe, ale sikala w majty rowno Cuda wyczynialam zeby ja nauczyc wolac (ksiazeczki, zabawy z sikajacymi lalami, nagradzanie tlumaczenie i in).W koncu dalam sobie spokoj, przestalam przezywac jak mrowka okres, denerwowac sie i samo sie stalo- zaczela wolac! Tak samo bylo potem z sikaniem w nocy.W dzien juz pieknie zalatwiala sie do nocnika lub na sedes, a w nocy lub podczas drzemki w dzien w ogole nie budzila sie na sikanie, nie dawala sie wysadzac na spiocha.Kupowalam ceratki, pralam zasikane przescieradla, pidzamy dzien w dzien i mialam coraz wiekszego nerwa W koncu stwierdzilam ze za wczesnie najwyrazniej, machnelam reka i juz. Zakladalam do spania pieluchy. Wcale dlugo nie musialam czekac, a mala zaczela budzic sie z sucha pielucha Doszlam do wniosku ze nic na sile nie ma sensu przyspieszac, a zwlaszcza sie denerwowac, bo to wcale nie pomoze a wrecz przeciwnie... A juz najgorsze jest porownywanie dzieci do siebie- a ten to to, a tamta to to... a moje to w tyle. Czlowiek cale zycie sie uczy.Ciekawe jaka bede matka przy drugim dziecku

Moja corka spi jedna noga jestem w pokoju przy kompie a druga w kuchni...

[83monia]

gothika - czy tz pracuje w duzej firmie?

Przez pierwsze 33 dni choroby pracodawca wypłaca z własnych środków wynagrodzenie chorobowe. Po tym okresie wynagrodzenie zmienia się w zasiłek chorobowy, który finansowany jest w całości przez ZUS.

Wynagrodzenie chorobowe oraz zasiłek chorobowy nalicza się wg takich samych zasad, zapisanych w ustawie z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. z 2005 Nr 31, poz. 267 z późn. zm.).

Wypłatę wynagrodzenia chorobowego realizuje pracodawca, niezależnie od wielkości zatrudnienia.
Natomiast zasiłek chorobowy, jako świadczenie budżetowe, wypłacane jest tylko przez pracodawców, którzy zgłaszają do ubezpieczeń ponad 20 osób (stan na 30 listopada roku poprzedniego). Gdy firma jest mała i zatrudnienie nie przekracza wspomnianego progu - wypłatę świadczenia realizuje ZUS.

Zarówno zasiłek jak i wynagrodzenie chorobowe przysługują pracownikom, którzy nabyli prawo do wypłaty ww. należności po okresie 30-dniowego, nieprzerwanego ubezpieczenia (tzw. okres wyczekiwania). Wyjątkiem są osoby, których niezdolność do pracy powstała wskutek wypadku przy pracy bądź choroby zawodowej. Osoby te otrzymują świadczenia chorobowe od pierwszego dnia niezdolności do pracy, bez względu na czas podlegania ubezpieczeniom.

z http://msp.money.pl/wiadomosci/kadry...,0,244218.html

[karolakep]

Duzo Wasze dzieci ogladaja tv?

[nicko]

Z tym tv to u nas różnie, czasem nie ogląda wcale, a czasem siedzi długo, szczególnie jak jest chora to siedzi i oglada bajeczki, bo i tak nie ma siły na zabawy. Głównie włączam jej bajki jak mam coś do zrobienia, a tak to siedzimy razem na dywanie.

[Funieczka]

Ja również kupuję lizaki w aptece. I czasem te nim2 czy jak to tam sie pisze.
Poza tym dla Andrzeja mogłyby nie istnieć inne owoce niż jabłka. potrafi i 3-4 w ciągu dnia zjeść. Kroję w kostkę na miseczkę i na ławie stawiam. Znikają ekspresowo. Czasem wkroje mu gruszkę, albo brzoskwinię. Podchodzi do mnie i z wyrzutem mówi - mama to nie jabo.
A jak szykuję obiad to wołam go ze soba do kuchni. Biegnie za mną i woła - faliki(kartofelki) obierać idziemy?

Sybillla mnie rozwalają nowe nazwy leków - gardlox albo urinal. Czekam kiedy pojawi się kupex, glutex i ogólnie jakiś wydzielinex.

Co do pracy, zwolnień czy urlopów to ja się nie odzywam, nie doradzam. Cięzko teraz z pracą i czasem nie wiadomo co robić. przechodzić choróbsko czy wylegiwać się w domu.

Idę sobie coś słodkiego zjeść. Pogoda u nas też nie nastraja optymistycznie. Niby słoneczko przebij przez chmury, ale jest taki zimny i porwist wiatr, że nawet nie chce się z domu wychodzić.

A bajki u nas są. Tv baby albo jimjam?Tam mnie rozwala bajka o Oswaldzie? Tej niebieskiej ośmiornicy. Jaki ona ma gejowski głos. Zawsze mam ubaw jak tego słucham. chociaż do gejów nic nie mam. Są dni, że sporo tego leci a czasem i kilka dni pod rząd tv ma wolne i nawet ja wieczorem nie oglądam nic.

[..Asia..]

Rany! Gothika w głowie mi się to nie mieści, ze chorobowego nie płacą!!!


U nas Tv raczej mało, więcej muzyki z płyt i radio.


Mój TŻ jedzie dziś do Kielc na "imprezę biznesową", wróci jutro.
nie lubie w nocy być sama, nasłuchuję całą noc czy cos nie stuka, puka....a teraz ten wiatr..u nas na 11 piętrze okropnie słychac jak jest taki wiatr...jakby zawodzenie duchów...

[83monia]

ja w bloku to sama nie boje sie, gorzej by byl w domku...

tv - ma zakaz. zachowuje sie po tv jak dzikus. nawet 15 minut to na jego psychike za duzo. wiec nie oglada. my tez tyle co jak zasnie. czasem tylko jakis program ekonomiczny czy o zwierzetach, ew discovery historia.

gothika - osvald wymiata! dobry jest też ten kogut z bajki o farmie (posenka"fajnie jest na farmie tej, można bawić się że hej...") - nie pamietam tytułu, pokazuja zwierzaczki, prowadzi go cielak i kogut i ten kogut ma takie krótkie rączki... i nie mogę ścierpiec dorotki dinozaura, no ta jej różana herbatka i "hihihihi"... bleee...

[karolakep]

83monia co masz na mysli piszac ze zachowuje sie jak dzikus?

Moja corka poczatkowo miala faze na teletubisie, potem miala bzika na punkcie "Mądrego malucha".Ogladajac to szybko nauczyla sie rozrozniac kolory, ksztalty, poznala instrumenty o ktorych ja nie mialam pojecia...Bardzo to lubi ogladac. Nie mam kablowki wiec oglada jedynie to co wlacze na dvd.

Funieczka usmialam sie z tych Twoich pomyslow na nazwe lekow

[gothika]

Napisane przez ona1981

Ale dzieci powinny mieć witaminy z owoców/warzyw a nie ze słodyczy
Kurde ale Szymon dzisiaj maruda, cały czas stęka...

a ty nie dajesz żadnych słodyczy? wiem że alergik i byc może nie, ale kazda z nas cos tam daje, rzadko bo rzadko. A napisałam to po to byście mogły wybrac coś "zdrowszego", przecież nie po to by zamienic owoce na lizaki.

moja oglada tv - rano zanim się rozbudzę, później przed drzemką, w ciągu obiadu, i podczas kolacji

zjadłam na obiad knedle z lidla z tyg. alpejskiego z nutellą, ale słooodkie

[st_ella]

Napisane przez sybillla

dziewczyny gdzie wyszukałyście sobie te szkolenia dla rodziców? sama bym chciała na takie pójść...

st_ella polecam ci baslam do ciała EMOLIUM ja kupiłam w aptece za ok 35 zł i już po pierwszym użyciu było SUPER - sama byłam w szoku

u mnie w mieście szkolenie dla rodzicóe po raz pierwszy prowadzi urząd miasta...
balsam emolium znam smarujemy sie nim dziękuję
do kapieli tylko raz w tygodniu uzywam piany bo stefcia bardzo lubi a tak emolium
ona nie uzywaj do kapieli płynu ja długo Stefke myłam tylk owoda a czasem dolewałam emolim niestety alergicy i AZS musza obyc sie bez pianki. a ten Rossmanowski wydae mi sie ze wysusza dosć mocno.

Napisane przez ona1981

Ale dzieci powinny mieć witaminy z owoców/warzyw a nie ze słodyczy

no a lizaki fajne sa z soku kukurydzianego... u ans sa drogie ale są...

Napisane przez ..Asia..

Mój TŻ jedzie dziś do Kielc na "imprezę biznesową", wróci jutro.
nie lubie w nocy być sama, nasłuchuję całą noc czy cos nie stuka, puka....a teraz ten wiatr..u nas na 11 piętrze okropnie słychac jak jest taki wiatr...jakby zawodzenie duchów...

ASia to jak Ty poradzisz sobie w domku?! wytłumacz sobei kobieto - że złodziej wszedłby po cichu na pewno nie bedzie hałasowała :-P

My staramy sie ograniczać TV. i robimy wszytko aby nie właczyć róznie to wychodzi

[ona1981]

Gothika to nie byl atak na ciebie. Chodziło mi, że witaminy są w owocach i takie sztuczne w tabletkach czy lizakach tego nie zastąpią. Mam koleżankę co kupuje lizaki nim2 i się cieszy, że witaminy daje, jak chcę jej dziecku dać jakiegoś owoca to od razu mówi, że jej dziecko nie lubi owoców. Ogólnie ja zauważyłam, ze od kiedy Michałowi daje słodycze (od czasu do czasu) to dużo mniej chętnie je owoce niestety. No i ja nie wierze by taki lizak nim2 był lepszy niz taki zwykły lizak.

Tv- niestety sporo ogląda, nadal ma fazę na Teletubisie:/ W wakacje mało oglądał. Ponoć dzieci do 2 roku nie powinny w ogóle oglądać...

Stella co to za lizaki ??Też apteczne?

[83monia]

karola - chodzilo o to że szaleje, rzuca sie o byle co, nie panuje nad emocjami, oglada jak zahipnotyzowany. jak ograniczylismy i zwracamy mu za to wiecej uwagi to lepiej sie zachowuje. wczesniej nie chcial nas słuchac albo mial słuch wybórczy (słyszał jak mial cos dostac )

[Caterin17]

Monia a to ciekawe zachowanie, nie zauwazylam takiego u sebastianka, wszystko jakos tak normalnie, nie ma zahipnotyzowania, zahipnotyzowanie i meczenie filmikow z dzwonami
chodzi i pol dnia ding dong ding dong

u nas w aptekach nie ma takich roznych cudow, w Polsce o wiele bardziej ten biznes widze sie kreci wiecej takich roznych specyfikow sie sprzedaje

Ona absolutnie popieram najpierw warzywa, owoce a potem wszelkie slodycze, moj chetnie je wszystko daje mu jakies slodycze ale nie ma problemow z jedzeniem owocow i warzyw.
A owocow zwykle mamy duzo w domu i rozne

[karolakep]

Dzisiaj Natalka pomagala mi w przygotowaniu obiadu zanim poszla spac.Po 15tej wrocil maz z pracy i opowiadala mu ze łzami w oczach ze mama dzis plakala jak obierala cebule.Ja juz dawno zapomnialam ze kroilam dzis cebule!!, a dziecko przezywalo Mowila mu i pocieszala mnie jednoczesnie,patrzac ze szklistymi oczkami, smutna mina i glaszczac mnie po ramieniu. Tlumaczylam jej ze to nic zlego itd, smialam sie przy tym,ale jak sie po poludniu okazalo -ona najwyrazniej inaczej to odebrala I wez tu babo wytlumacz 2latkowi dlaczego po cebuli sie placze

[Funieczka]

Dla mnie Polacy to lekomani. Cokolwiek się dzieje, łykają tabletkę. Kompletnie nie ma u nas rozpropagowanych leków tzw. domowych, ziół, herbatek wspomagajacych i tego typu rzeczy.
Mam znajomą, która jest święcie oburzona, że ja daję dzieciakom syrop z cebuli, mleko z miodem i herbatę z sokiem malinowym gdy dopadnie je przeziębienie, a nie pędzę do lekarza po receptę. Jej syn(4 lata, sypia w dzień około 40 minut), gdy się przebudzi to pyta czy coś ma łyknąc. Ja nie mogłam uwierzyc gdy to usłyszałam.
Do antybiotyków musi być probiotyk, a najlepiej dwa, bo to lepsza ochrona.
Ja ostatnio przy tych moich zebah jechałam na antybiotykach dwa tygodnie. I do tego kefirki, jogurty. Nawet jednej tabletki osłonowo nie wzięłam.
Zmieniam się pod tym wzgledem. Zaczynam zwracac uwagę, co pakuje w siebie. czasem naprawde mozna odpuścić sobie tabletki.
Nawet piasek z nerek wypłukałam piwem

Karolakep niezłe. Faktycznie, nie wiem jak wytłumaczyć hahahahaha.

[karolakep]

Ano tak jest z tymi lekami..a lekarze nie rzadko co by sie nie dzialo od razu przepisuja antybiotyk...

Moja corka w ogole jest bardzo wrazliwa. Trzeba uwazac co sie mowi, co oglada w tv itd Przezywa dlugo rozne sytuacje, rozpamietuje, wspomina (tak jak pisalam wczesniej o tym ze ktos ja uderzyl, albo cos zabral). A juz nie daj boze podniesc glos... Dlatego troche sie obawiam zlobka... Ona w zyciu nie uderzyla zadnego dziecka, nic nikomu nie zabrala a jej tak- i w takiej sytuacji zamiast sie bronic to zwykle ucieka do mnie jak jestem w poblizu, albo oddaje zabawki... Czasem mam wrazenie ze jakby jej wlosy z glowy wyrywali to nawet by nie zajeknela.. Mam nadzieje ze w zlobku sie "wyrobi"

[Funieczka]

A ja z innej beczki.
dziewczyny dzieci idą spać, albo są na spacerze z dumnymi tatusiami macie chwilę dla siebie. Nie dla domu, nie dla brudnych garów i stosu prania. Dla siebie. Co robicie? macie jakieś hobby?
Ja wróciłam do haftowania. pisałam zresztą niedawno, że przez zimę chcę torbę sobie wyhaftować(ale w całym Radomiu nie ma takiej kanwy jaka mi potrzebna, a przez internet nie kupie, bo ja musze obejrzeć), i wzięłam się za obrazki do kuchni. Mam jednak ochotę spróbowac czegos nowego i tak sobie szukam...