Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010 cz.II

[anuszka1401]

kinia kobieto to są małe rozstepy! One zrobią się blade i praktycznie niewidoczne! Daj tym piersiom trochę czasu! Rodziłaś 2 czy 3 miesiące temu więc wszystko jest świeże. Będzie dobrze, głowa do góry.

[FraniaPirania]

Napisane przez kinia656

itakasia tak ja wiem że nigdy nie ma 100% pewności, ale co innego jak się mówi "co będzie to będzie" a co innego jak się mówi "nie i koniec" chodzi tu o nastawienie psychiczne. Mimo że w obu przypadkach ma się świadomość że można wpaść to w tych przypadkach inaczej się je odbiera.
Chyba trochę zamotałam

wiec jak mowilas nie i koniec to trzeba bylo sie zastanowic 10 razy zanim sie szlo do lozka
nie rozumiem dziewczyn ktore sa na tyle dojrzale zeby byc z mezczyzna, ale na tyle dzieciaki ze nie kumaja ze jedno moze sie wiazac z drugim
moze ja jakas zacofana??
sex i lozko to nie plac zabaw
Ty masz 19 lat, ja w tym wieku ,,zylam pelnia zycia,, wiec cie po czesci rozumiem, ale znam laske ktora miala 26 lat zaciazyla i nie mogla sobie poradzic psychicznie z tym, bo: jak to mozliwe?? jak sie prula od 16 roku zycia i tu naraz niespodzianka, biedna, nikt jej nie powiedzial ze od tego sa dzieci?

[anuszka1401]

Napisane przez Misiulka1

Co do porodu to mimo tego, że trwał prawie 16,5 h i cholernie bolało to jestem zadowolona z jednego, jedyny ból mojego krocza był bólem spowodowany masażem pochwy, który robiła połozna podczas porodu, bo nie byłam szyta gdyż ani mnie nie nacinali ani nie pękłam tak o mnie zadbała moja położna. Więc mimo tego, i tak mnie bolało i trudno mi się chodziło przez kilka dni, nie mogłam też siedzieć, a co dobiero się nacierpiały te co były szyte, albo bo cc.

o matko, ja miałam chyba z 6 tych masaży bolało strasznie ale już o tym tak nie myślę

[entertete]

Napisane przez martysek

Dobrze napisałaś Mam 26 lat, ale nieco odmienne zdanie w tych sprawach. Mama mi wbija cały czas do głowy, że moje potrzeby są równie ważne jak potrzeby dziecka. Bo dziecko w końcu dorośnie i pójdzie w świat, a my kobietami zostaniemy juz zawsze.

Twoja mama dobrze mówi, ja się z tym zgadzam, dla mnie wygląd nie jest super ważny, bo jestem przeciętniarąale ogólnie ważna jestem ja jako ja, nie tylko jako matka. Teraz akurat ta rola dominuje, ale tak nie będzie wiecznie, dziecko zacznie się ode mnie odklejać, zresztą to samo dotyczy facetów np., może być różnie, więc trzeba "siebie" pielęgnować - dla siebie. Oczywiście jeśli ktoś tak czuje i tego potrzebuje.

[AGAMARCIO]

kinia- uwierz mi że wolałabym mieć takie rozstępy na cyckach niż to co ja mam na brzuchu połowie lewego uda i łydce

[kinia656]

agamarcio nie obrażaj się. Po prostu mam wrażenie że reszta tylko po mnie jedzie bo "użalam się nad sobą". Każdy ma swoje problemy, dla niektórych to pikuś a dla niektórych to ogromny problem. Każdy patrzy na to inaczej, a ja akurat tak na to patrze i nic na to nie poradzisz.

A co do tego jak napisałam o mm

I fakt, karmienie cycem jest o wiele wygodniejsze bo nie musze wstawać (np. w nocy) robić mleczko i w ogóle tym bardziej że czasem jest tak że myślę że jest głodny a to guzik prawda (i w tym momencie mm idzie do zlewu)

ja nie mam z tym problemu wiem kiedy mała jest głodna co prawda butle dostaje 2razy czasem 3 dziennie jak mnie nie ma( reszta to pierś)zdaża się że coś zostawi ale nie miałam jeszcze sytuacji żebym całą zawartość wylała


Chyba za bardzo wzięłaś to do siebie. Nie chciałam napisać że mm jest gorsze czy coś w tym stylu. Chciałam tylko napisać że dla mnie niedoświadczonej mamy jest wygodniej dać cyca bo czasem nie wiem czy jest głodny czy po prostu marudzi z innego powodu.

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

misiulka na zdjęciu jest pokazana lewa pierś bo na niej mam więcej rozstępów i jest większa tak w ogóle to wcale dużych nie mam, w ciązy miałam duże B albo malusieńkie C, teraz mam małe B ;/

Chociaż nie, teraz to ja lewą pierś mam B a prawą prawie A

[anuszka1401]

A dla mnie wygodniejsza jest butla niż cyc

[Misiulka1]

Napisane przez kinia656

I fakt, karmienie cycem jest o wiele wygodniejsze bo nie musze wstawać (np. w nocy) robić mleczko i w ogóle tym bardziej że czasem jest tak że myślę że jest głodny a to guzik prawda (i w tym momencie mm idzie do zlewu)
.

Też karmię piersią i uważam to za super wygodę zwłaszcza w nocy i niewyobrażam sobie jakbym musiała wstawać w nocy szykować butlę bo Niuniua budzi się i odrazu musi być papu bo inaczej jest ryk. Oczywiście mówię tak gdyż karmię piersią, gdybym np. nie miała pokarmu i karmiła mm miałabym inny pogląd na ten temat i wtedy trzebabybyło wstawac w nocy i robić to mleczko. Pamiętam jak moja siostra tak robiła, gdyż swój pokarm miała bardzo krótko. Także reasumując mój wywód każda z nas karmi tak jak jej pozwoliło, że tak powiem "życie". Chyba wiecie o co mi chodzi???

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez kinia656

misiulka na zdjęciu jest pokazana lewa pierś bo na niej mam więcej rozstępów i jest większa tak w ogóle to wcale dużych nie mam, w ciązy miałam duże B albo malusieńkie C, teraz mam małe B ;/

Chociaż nie, teraz to ja lewą pierś mam B a prawą prawie A

o rety a wyglądają na duże to właściwie mamy podobnie bo ja przed ciążą miałam A a teraz to można poweidzieć duuuze A albo może małe B lepiej brzmi

[anuszka1401]

misiulka ja wiem o co Ci chodzi, ale uwierz, że ja sto razy wolę wstać w nocy (choć może i jakbym wstawała jak co niektóre dziewczyny co 2 h to miałabym inne zdanie) i podgrzac butle albo dać mm niż cycka. No po prostu nie lubię karmić piersią i już.

[AGAMARCIO]

Napisane przez Misiulka1

kiedyś w ddtvn była kobieta która karmiła do 9 roku swojego syna

Napisane przez anuszka1401

matko, zagapiłam się w monitor i przez przypadek prawie bym się napiła swojego mleka w kubku mam kawę, a w butelce stoi odciągnięte przed chwilą mleko i chwyciłam butlę

,,smacznego''

Napisane przez FraniaPirania

sex i lozko to nie plac zabaw

oj nie gadaj czasem jest to taki plac zabaw ale dla dorosłych

Napisane przez kinia656

agamarcio nie obrażaj się. Po prostu mam wrażenie że reszta tylko po mnie jedzie bo "użalam się nad sobą". Każdy ma swoje problemy, dla niektórych to pikuś a dla niektórych to ogromny problem. Każdy patrzy na to inaczej, a ja akurat tak na to patrze i nic na to nie poradzisz.

ja się nie obrażam nie jestem z tych
ale wiesz co popatrz w lustro uśmiechnij się mów sobie codziennie mam super zdrowego synka kochającego tż mam dla kogo żyć - i fajna laska ze mnie!a z dnia na dzień oby było lepiej głowa do góry! jesteś jeszcze młodziutka wszystko przed Tobą!

Chyba za bardzo wzięłaś to do siebie. Nie chciałam napisać że mm jest gorsze czy coś w tym stylu. Chciałam tylko napisać że dla mnie niedoświadczonej mamy jest wygodniej dać cyca bo czasem nie wiem czy jest głodny czy po prostu marudzi z innego powodu.

nie- niewzięłam sobie tego do siebie zle to odczytałaś po prostu odpowiadam na temat karmienia-to chyba logiczne
Wiesz co ja też nie zawsze wiem o co chodzi mojemu dziecko to moje pierwsze dziecko-długo wyczekiwane ale każdego dnia uczę się czegoś nowego właściwie obie się uczymy i to jest bardzo przyjemne i bardzo cieszy!

[kinia656]

hehe może ja powiem tak. Mi odpowiada cyc ale nie w 100%. Odpowiada mi bo nie muszę robić mleczka tylko wystawiam cyca i daje. W nocy tak samo. Ale za to już mi nie odpowiada bo musze nosić wkładki, śpię z pieluchą tetrową, mleko się leje, mam nierówne cycki itp.

Więc ogólnie wolałabym karmić mm ale ze względu na kasę i wygodę (wygodę że cyca mogę wyciągnąć w każdej chwili) to wolę teraz cyca.

Nie wiem jak to wytłumaczyć po prostu ani mm ani cyc mnie nie zadowala w 100%

Ejj laski albo mi się wydaje albo uważacie mnie za jakąś lalę dla której najważniejszy jest wygląd To nieprawda ! Przejmuję się cyckami bo gdzie nie wejdę na str internetową to są artykuły o dużych cyckach, ładnych, jędrnych i w ogóle.. nigdy o penisach nie piszą tylko o tych cyckach i pięknych kobietach i komenatrze pod artykułem, "ta to ma balony, och szkoda że moja dziewczyna takich nie ma"

Może dlatego też marudzę o tych rozstępach.
No trudno ale nie pogodzę się z nimi.

misiulka a tak szczerze to ja nie wiem jaki mam rozmiar raz nosze stanik B, raz C, kiedyś nawet D. A cycki ciągle te same.

Może ujmę to tak. W biuście jak narazie mam 85cm a pod biustem 70. Czyli niewielkie Jak to mój TŻ mówi w sam raz do rączki (ciągle powtarza że nie lubi wielkich, że uwielbia do rączki bo można je całe objąć i pomacać) i zawsze mu mówię że gada tak bo ja mam takie a jakbym miała większe to by mówił że większe mu się podobają.. no ale on uparcie twierdzi że woli takie jak ja mam (i tak mu nie wierzę).

Chociaż jak w ciąży miałam większe to mówił że są za duże, więc może jednak nie kłamie..

agamarcio ok, może faktycznie czasem odbieram wszystko pesymistycznie.

[Misiulka1]

Napisane przez anuszka1401

misiulka ja wiem o co Ci chodzi, ale uwierz, że ja sto razy wolę wstać w nocy (choć może i jakbym wstawała jak co niektóre dziewczyny co 2 h to miałabym inne zdanie) i podgrzac butle albo dać mm niż cycka. No po prostu nie lubię karmić piersią i już.

Ano właśnie do tego jeszcze dochodzi kwestia czy sie lubi kamić, jak czesto bejbik wstaje i czy je z butli, wiem, ze nie wszyskie kobiety lubią karmić. Ja lubie a w dodatku Lili budzi się co 2 godz. i nie chce jeść z butli a bardzo bym chciała choćby po to abym mogła ją z kims zostawić i jechać np. na zakupy bez stresu, że mam tylko tyle i tyle czasu po potem Niunia zrobi się głodna i trzeba ją nakarmić, no albo jechać z M gdzieś na kolację, czy iśc z koleżankami na pizzę No ale cóż może z czasem się nauczy a jak nie to jak bedzie już jadła kaszki, owoce i takie tam to bedę podawłąm najwyżej łyżeczką. Widziałam jak Milenka Alguien tak jadła (wrzuciał kiedyś filmik z youtube).

[AGAMARCIO]

Napisane przez anuszka1401

A dla mnie wygodniejsza jest butla niż cyc

dla mnie to zależy od okoliczności-w nocy wolę cyca jak gdzieś wychodzę wygodą jest butla-bo ja nie odciągam pokarmu. Przywykłam już do butli ale cycem też lubię karmić

Napisane przez Misiulka1

Też karmię piersią i uważam to za super wygodę zwłaszcza w nocy i niewyobrażam sobie jakbym musiała wstawać w nocy szykować butlę bo Niuniua budzi się i odrazu musi być papu bo inaczej jest ryk. Oczywiście mówię tak gdyż karmię piersią, gdybym np. nie miała pokarmu i karmiła mm miałabym inny pogląd na ten temat i wtedy trzebabybyło wstawac w nocy i robić to mleczko. Pamiętam jak moja siostra tak robiła, gdyż swój pokarm miała bardzo krótko. Także reasumując mój wywód każda z nas karmi tak jak jej pozwoliło, że tak powiem "życie". Chyba wiecie o co mi chodzi???

zgadzam się z Tobą-ale tak to prawda życie lubi płatać figle więc nauczyłam się -nigdy nie mów hop!

o rety a wyglądają na duże to właściwie mamy podobnie bo ja przed ciążą miałam A a teraz to można poweidzieć duuuze A albo może małe B lepiej brzmi

mogę Ci Kochana trochę oddać przed ciążą miałam D a teraz E ale zaczynają chyba trochę wracać do normy i myślę że wrócę do mojego D

[Misiulka1]

Napisane przez kinia656

Ejj laski albo mi się wydaje albo uważacie mnie za jakąś lalę dla której najważniejszy jest wygląd To nieprawda ! Przejmuję się cyckami bo gdzie nie wejdę na str internetową to są artykuły o dużych cyckach, ładnych, jędrnych i w ogóle.. nigdy o penisach nie piszą tylko o tych cyckach i pięknych kobietach i komenatrze pod artykułem, "ta to ma balony, och szkoda że moja dziewczyna takich nie ma"

znam to mój M jak przyjeżdza na obiad to wchodzi na neta i najpierw jest nk a potem na interię i tam na faceta a tam zawsze laski z dużymi piersiami

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez AGAMARCIO

mogę Ci Kochana trochę oddać przed ciążą miałam D a teraz E ale zaczynają chyba trochę wracać do normy i myślę że wrócę do mojego D

o super, dziękuję kochana z chęcią pomogę ci wrócić do tego D.

[ola_k11]

Napisane przez wiolek1

CZY TYLKO MOJE DZIECKO NIE POSIADA MATY ?

mój ma a i tak Go nie interesuje... może jeszcze za mały

[AGAMARCIO]

uuuuuu karolcia gdzieś Ty się dziś zapodziała???

[karolcia228]

Boże jak wy szalejecie
Byłam dziś u rodziców, strażak mnie zawiózł do m-jów siala ale się wystroił
Pospacerowałyśmy z siostrą, ile znajomych spotkałam byłam w pracy na kawusi, a na jutro się umówiłam na rozmowę z szefem
I włoski sobie farbnelam szamponikiem

Idę was nadrobić

[kinia656]

ja nawet mojemu TŻ mówiłam że mogę sobie powiększyć cyce operacja albo "cud tabletkami" ale on ciągle mówi że nie bo on chce takie a nie wielkie ...

Wszystko przez tych facetów sama dla siebie mogłabym mieć małe, ale ja chcę dla TŻ żeby jemu się podobało.. no ale uparcie twierdzi że on innych nie lubi tylko takie do rączki (a on ma spore ręce ) ale na szczęście mój cycek się w nim mieść (tzn. jest akurat do ręki :P) ciekawe co to będzie jak nie będę już karmić cycem.. zerówka chyba będzie :O

[lazurowa]

Cześć dziewczyny.

Dzisiejszy dzień to jakiś koszmar...
Jestem wściekła na wszystkich i na wszystko.
Jagoda spała w ciągu dnia może z godzinkę jakby tak wszystko pozbierać do kupy.
Nie dlatego, że nie chciała ale dlatego, że za każdym razem jak zamknęła oczka to coś lub ktoś ją wybudzał.
Najpierw mój brat, który bał się smażyć rybę na obiad miał z nią poleżeć, pomóc jej się wyciszyć... Zamknęłam drzwi poszłam do kuchni. Po 15 minutach weszłam zobaczyć co robią a ten jej macha przed nosem grzechotką...
Zjadłam obiad to mówię- położę się z Jagodą.
Leżymy, Mała zasypia a nagle ojciec zaczął coś wiercić wiertarką w dużym pokoju. Jagusia aż podskoczyła ze strachu i czkawki dostała.
Zrypałam go na czym świat stoi...
Potem oczywiście sąsiadka drzypapa zaczęła na swojego syna się wydzierać i biegać po domu w jakichś obcasach... a mieszka piętro wyżej.
Na koniec sąsiadka z dołu zapuściła muzę....
Masakra po prostu.
Mała ma aż oczy podkrążone na fioletowo.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Kinia- ja mam dla Ciebie jedną radę: pogódź się z tym, że w dorosłym życiu nie wszystko wygląda tak jakbyśmy tego chcieli.
I naprawdę inni mają większe problemy niż Ty.
Aha i radzę poszerzyć swoje horyzonty żeby sięgały dalej niż tylko cycki.

Sorry dziewczyny, nie musicie się ustosunkowywać do moich słów i nie chcę nimi rozpętać wojny czy choćby bitwy ale ja już tego nie mogę czytać.

[karolcia228]

Napisane przez AGAMARCIO

uuuuuu karolcia gdzieś Ty się dziś zapodziała???

Miło, że zauważyłaś

Napisane przez kinia656

ja nawet mojemu TŻ mówiłam że mogę sobie powiększyć cyce operacja albo "cud tabletkami" ale on ciągle mówi że nie bo on chce takie a nie wielkie ...

Wszystko przez tych facetów sama dla siebie mogłabym mieć małe, ale ja chcę dla TŻ żeby jemu się podobało.. no ale uparcie twierdzi że on innych nie lubi tylko takie do rączki (a on ma spore ręce ) ale na szczęście mój cycek się w nim mieść (tzn. jest akurat do ręki :P) ciekawe co to będzie jak nie będę już karmić cycem.. zerówka chyba będzie :O

Przestań, masz się sobie podobać ciesz się, że nie masz większych problemów Życie przed Tobą i obyś nie miała większych

[AGAMARCIO]

Napisane przez Misiulka1

o super, dziękuję kochana z chęcią pomogę ci wrócić do tego D.

dobra

Napisane przez lazurowa

Cześć dziewczyny.

Dzisiejszy dzień to jakiś koszmar...
Jestem wściekła na wszystkich i na wszystko.
Jagoda spała w ciągu dnia może z godzinkę jakby tak wszystko pozbierać do kupy.

moja też się dziś obraziła na spanie to u mnie Jagódka by nie pospała ocieplają mi blok wiercą tłuką i tak od 7.30 do 17tej a i jeszcze sąsiedzi robią remont od a do z ale moje dziecko lubi jak coś się dzieje zasypia nawet jak pralka ,,chodzi'' czy odkurzać i cieszę się z tego powodu bo nie trzeba chodzić na paluszkach

Kinia- ja mam dla Ciebie jedną radę: pogódź się z tym, że w dorosłym życiu nie wszystko wygląda tak jakbyśmy tego chcieli.
I naprawdę inni mają większe problemy niż Ty.
Aha i radzę poszerzyć swoje horyzonty żeby sięgały dalej niż tylko cycki.

Sorry dziewczyny, nie musicie się ustosunkowywać do moich słów i nie chcę nimi rozpętać wojny czy choćby bitwy ale ja już tego nie mogę czytać.

lazur-Kochana masz prawo do wyrażania swoich opini i tego co myślisz i ja tego nie neguję

[Misiulka1]

Lazurowa - moja Niunia nauczona jest że tak powiem spania w chałasie, od samego poczatku chcieliśmy z tż żeby każde zamknięcie drzwi, dzwonek do drzwi czy szczęknięcie psa jej nie budziło i tego ja nauczyliśmy z czego się bardzo cieszę.

[AGAMARCIO]

Napisane przez karolcia228

Miło, że zauważyłaś


Przestań, masz się sobie podobać ciesz się, że nie masz większych problemów Życie przed Tobą i obyś nie miała większych

dobrze gada polać jej

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Napisane przez Misiulka1

Lazurowa - moja Niunia nauczona jest że tak powiem spania w chałasie, od samego poczatku chcieliśmy z tż żeby każde zamknięcie drzwi, dzwonek do drzwi czy szczęknięcie psa jej nie budziło i tego ja nauczyliśmy z czego się bardzo cieszę.

dokładnie u mnie to samo

[FraniaPirania]

Napisane przez lazurowa

Cześć dziewczyny.

Kinia- ja mam dla Ciebie jedną radę: pogódź się z tym, że w dorosłym życiu nie wszystko wygląda tak jakbyśmy tego chcieli.
I naprawdę inni mają większe problemy niż Ty.
Aha i radzę poszerzyć swoje horyzonty żeby sięgały dalej niż tylko cycki.

Sorry dziewczyny, nie musicie się ustosunkowywać do moich słów i nie chcę nimi rozpętać wojny czy choćby bitwy ale ja już tego nie mogę czytać.

amen

[lazurowa]

Napisane przez Misiulka1

Lazurowa - moja Niunia nauczona jest że tak powiem spania w chałasie, od samego poczatku chcieliśmy z tż żeby każde zamknięcie drzwi, dzwonek do drzwi czy szczęknięcie psa jej nie budziło i tego ja nauczyliśmy z czego się bardzo cieszę.

Ja też chciałam tego nauczyć ale Jagoda od początku nie lubiła hałasu, nawet jak nie spała.
Chyba po mnie ma bardzo dobry słuch, bo ja, że tak powiem słyszę jak prąd płynie w żarówce.

[aniaa22]

Napisane przez anuszka1401

Nie, nie placuszki
2 podwójne piersi z kurczaka
kilogram pieczarek
średni słoik majonezu (jak dla mnie tylko i wylącznie winiary dekoracyjny)
30 dag sera
sól, pieprz

Pokroic piersi na dość grube kotlety, nie rozbijać. Przyprawić solą i pieprzem. Pieczarki podsmażyć (też przyprawić). Ułożyć na blaszce piersi, na to pieczarki, na to dość grubo majonezu i jeszcze potarty ser. Upiec.
Strasznie tuczące, ale takie pyyyszne

na pewno pycha i na pewno zrobie ja podobnie robie schab lub szynke tylko ze miesko polewam ketchupem na to cebule troche vegety pieczarki surowe i na wierzch majo. pyszne jest

Napisane przez marta_d1

My juz po szczepieniu i spacerze. Mały był dzielny i płakał mniej niż ostatnio.
Tak więc w 12 tygodniu wazy 6480 i ma 66 cm. Czyli przybrał kilogram od 10 września. Wszystko dobrze, napletka nie ruszać tylko delikatnie uciskać.
Czy U Was tez jest taka piekna pogoda?

A i dopiero za 2 tygodnie moge mu podac jabłko.

Muszę to napisac. Franek lezy na macie i nogami łapie słonika

hi hi nogami zamiast raczkami
fajnie ze po szczepieniu ok

Napisane przez bajka1807

w ogole moja niunia obrocila sie dzisiaj z brzuszka na plecki zupelnie sama szok!

aniaa normalnie bede cie po stopach calowac za pomysl z zawieszka do wozka przyczepiona do lozeczka mala tak sie dzisiaj nia zainteresowala ze bawiac sie zasnela i teraz sobie spilka kochana moja

za obrot

kurde a dla mnie to takie normalne z ta zwieszka myslalam ze wszyscy tak robia

Napisane przez kinia656

Tak pokazujecie te niby pultasne dzieci a zobaczcie na mojego faldki...

no niezly pulpecik z niego

Napisane przez Lilka___

Dzień dobry mamusie
wiolek mój też nie ma maty
dzidzia - krechy nie ma i kupy w nocy już nie robi. W ogóle robi przeważnie jedną, góra dwie na dobę, ale śmierdzą okropnie
w niedzielę skończy 10 tygodni i waży ok 5,5 kg i ma 62 cm. Waga urodzeniowa 3090g
Dzisiaj pomogłam mu w podnoszeniu główki no i leń potrafi!!! Na fotce widać. Rączki mu tak ułożyłam sama i wtedy dźwiga i dość długo trzyma. Sam na rączkach się jeszcze nie podpiera. Drugie zdjęcie u taty na kolanach, obydwa dzisiejsze.
entertete robiłam mu samolocik i też pięknie trzyma główkę

sliczny jest. i pewnie niedlugo sam zacznie podnosic

Napisane przez Siala_Bala

Czyli Ty masz takie "kryzys" w związku z cyckami jedynie? I z tym, że boli przy zbliżeniach?
Ból przejdzie, mnie też bolało ale tż poszurał mnie raz jeden, drugi i że tak obrazowo powiem pipka się wyrobiła jak majty w kroku. W sensie, że przywykła do tego, że coś ją tam szturcha i przyjmuje tego zacnego Onego bez oporów większych. Daj jej może więcej czasu i próbujcie dalej powolutku a i ona się przyzwyczai. Osobiście nie słyszałam by pipa po porodzie bolała kogoś do końca życia i musiał żyć w celibacie.
A to co masz na cyckach to pewnie maleństwa jakieś te rozstępy i ani nawet do porządnego rozstępu nie podobne..

musialam wyjsc z pokoju zeby miska smiechem nie obudzic

mnie tez na poczatku bolalo. teraz juz jest ok a jak nie to troche zelu i jest w porzasiu

Napisane przez entertete

Twoja mama dobrze mówi, ja się z tym zgadzam, dla mnie wygląd nie jest super ważny, bo jestem przeciętniarąale ogólnie ważna jestem ja jako ja, nie tylko jako matka. Teraz akurat ta rola dominuje, ale tak nie będzie wiecznie, dziecko zacznie się ode mnie odklejać, zresztą to samo dotyczy facetów np., może być różnie, więc trzeba "siebie" pielęgnować - dla siebie. Oczywiście jeśli ktoś tak czuje i tego potrzebuje.

mam dokladnie takie samo zdanie

wogole to tak naskoczylyscie na kinie a moim zdaniem to bez sensu czasu sie nie cofnie i rozpisywanie sie teraz na temat dojrzalosci do wspolzycia itd nie zmieni faktu ze jest juz mama bo tak sie zycie potoczylo. jest mloda i nie dziwie sie ze ciezko jej sie pogodzic z tymi zmianami. nie bylo jej z nami na poczekalni kiedy co rusz ktoras sie martwila kolejnymi kg i rozstepami (nie chodzi mi bynajmniej o konkretne osoby tylko ogolnie) pocieszalysmy sie wtedy na wzajem i wspieralysmy bo po to tu jestesmy. moze jej nie mial kto wesprzec kiedy te wszystkie zmiany zachodzily. tez mam rozstepy na cycach duzo mniej od kini ale tez mnie wkurzaja i zla jestem ze tak juz zostanie. poprostu o tym nie pisze. a jestem starsza o 8 lat
dziewczyna poprostu chciala to z siebie wyrzucic i tyle

kinia mysle ze to kwestia czasu. bol pewnie minie wkrotce a na pewno jakis nawilzacz pomoze a rozstepy zbledna i bedzie duzo lepiej.

PS tez myslalam ze duze masz cycuchy bo tak na zdjeciach wyszly

moj misiek dzisiaj mi sie podciagac zaczal do siadania i sobie siedzial trzymany za raczki tak mu sie spodobalo ze potem lezec nie chcial wcale i caly czas probowal sie podciagac

[Misiulka1]

O rety dziewczyny co tu się do jasnej ciasnej dzieje, pragnę skromnie zauważyć, ze kiedyś na wątku nikt nikogo nie krytykował, nie obrażał, każdy sie wypowadał na różne tematy, żalił, "wypłakiwał" mówił o swoich lękach i obawach i nie był za to "rypany" a teraz co się podziało???????? Wiadomo każdy z nas jest indywidulany, ma inne poglądy, pragnienia, potrzeby, ale wkońcu ma do tego prawo a my jesteśmy po to aby pocieszać, pomagać, wypowadać swoje opinie na temat tych obaw, trosk itp. i chociaż nie zawsze zgadzałyśmy się z innymi to tę niezgodność potrafiłyśmy "ubrać w słowa" tak aby nikt z nas przykro się nie poczuł a teraz .................. niestety zaczynam zauważać, ze to się zaczyna zmieniać. Nie wiem sama jak to odbierać??????? Temat sie pojawił kilka stron wczesniej odnośnie antypatii czy sympatii na wątku ale do cholewki nie sprawiajmy sobie przykrości. .

[karolcia228]

Napisane przez Misiulka1

O rety dziewczyny co tu się do jasnej ciasnej dzieje, pragnę skromnie zauważyć, ze kiedyś na wątku nikt nikogo nie krytykował, nie obrażał, każdy sie wypowadał na różne tematy, żalił, "wypłakiwał" mówił o swoich lękach i obawach i nie był za to "rypany" a teraz co się podziało???????? Wiadomo każdy z nas jest indywidulany, ma inne poglądy, pragnienia, potrzeby, ale wkońcu ma do tego prawo a my jesteśmy po to aby pocieszać, pomagać, wypowadać swoje opinie na temat tych obaw, trosk itp. i chociaż nie zawsze zgadzałyśmy się z innymi to tę niezgodność potrafiłyśmy "ubrać w słowa" tak aby nikt z nas przykro się nie poczuł a teraz .................. niestety zaczynam zauważać, ze to się zaczyna zmieniać. Nie wiem sama jak to odbierać??????? Temat sie pojawił kilka stron wczesniej odnośnie antypatii czy sympatii na wątku ale do cholewki nie sprawiajmy sobie przykrości. .

Hormony w nas buzują, ja się uspokoiłam chyba....będę grzeczna

[vette]

Napisane przez marta_d1

vette juz dawno sie miałam zapytać czy jesteś zadowolona z tego kremu z Flosleku?

Kupilam na noc i dzien,oba fajne

Napisane przez Siala_Bala

Czyli mam zaproszenie do Was od twojego laktatora miło może kiedyś wpadnęna kawkę.. z mlekiem xD
A niedotykalska w cyce to ja zawsze byłam, nie lubię i już..

Jezeli kiedys bedziesz w poblizu bieszczadzkiej dzungli wbijaj na kawe

tylko sie nie wykrecaj

Napisane przez lazurowa

Cześć dziewczyny.

Kinia- ja mam dla Ciebie jedną radę: pogódź się z tym, że w dorosłym życiu nie wszystko wygląda tak jakbyśmy tego chcieli.
I naprawdę inni mają większe problemy niż Ty.
Aha i radzę poszerzyć swoje horyzonty żeby sięgały dalej niż tylko cycki. .

Usmialam sie

Jaaasne ludzie maja wieksze problemy ale nie wolno umniejszac tych, ktore nam wydaja sie blahe.

[kinia656]

lazurowa a co ty myslisz ze ja tylko swoje cycki widze i nic poza tym??? to sie cho.lernie mylisz

moze wam sie wydaje na zdjeciach ze mam duze cyce ale one sa wypchane mlekiem i pewnie dlatego