Kopniaczki już pierwsze czujemy, wyprawkę powoli kompletujemy. Marzec - kwiecień 2011

[iizabelaa]

Napisane przez agaaga89

Kobietki, dziękuję !!



Miesiąc temu gin już nam zasugerował synka (nic nie mówił, tylko zatrzymał obraz na potencjalnym momencie gdzie można było zobaczyć płeć i wymownie spojrzał) i nam też się wydawało, że widzimy siurka ale im dalej od usg,tym wątpliwiej podchodziliśmy do wiarygodności płci i dziś znów byliśmy nastawieni 50/50. Jednak prognozy się sprawdziły

no właśnie tak mi się wydawało, ze już coś wspominałaś
to teraz nic tylko na imię się zdecydować

[blackrose4u]

rety Wam też leci z piersi? Siedze sobie w piżamce luźnej i nagle kap mi coś na brzuch, później już jak leżałam przed telewizorem to czuje mokrą bluzkę, na dodatek tylko z jednej piersi. A macie je też ciepłe cały czas? Nie wiem czy to jest normalne czy nie

[agaaga89]

Iiza u Ciebie też już lada chwila i poznasz całą prawdę dopiero co widziałam u Ciebie 12 dni,a tu już kończy się 8 już masz moje kciuki

Blackrose u mnie nie ma takich sytuacji więc nie pomogę.

[iizabelaa]

mi nic nie cieknie
i ciepłota też normalna

Idę spać do jutra dziewczynki

[Montii]

to normalne pojawia Ci się siara.,
ja tego jeszcze nie mam i mam nadzieje,ze nie bede miec jeszcze dlugo

[mora103]

A oto pierwsze foty maleństwa,buźka z bliska i maleństwo w 13 tyg

[Anessa]

tyle naskrobalyscie dzis, ze nie jestem w stanie przeczytac wszystko i poodpisywac
wiec bedzie na raty
A pozniej ide spac

Napisane przez blackrose4u

już wróciłam z badań. Dziewczynka na 100% Montii wpisz mi dziewczynke i imię Julia. Z dzidzią wszystko ok, podglądnęliśmy ją w 4d słodka buzinka, zasłoniła się potem rączką hihi. Szkoda że nie mam zdjęć by było widać buzinkę. No i dziwi mnie wzrost 22cm chyba że się przesłyszałam. Myślałam że koło 15-16cm będzie. Ale się ciesze

wielkie gratulacje!!

Napisane przez *kaalinaa*

Hej

Melduję się i ja w nowej części wątku

Montii gratuluję synka
Milena gratuluję córeczki

Witam nową mamusię

W temacie
- kawy: odkąd skończyłam studia już nie piję i w obu ciążach nie mam do kawy ciągutek
- znieczulenia: jak byliśmy w szkole rodzenia z Kaliną to zapytaliśmy się co mówią kobiety najczęściej podczas porodu. Położna mówiła, ze prawie wszystkie w pewnym momencie chcą znieczulenia i większość mówi, że nie chce więcej dzieci . Trochę niedowierzałam, że tak jest.
Ja bardzo chciałam rodzić naturalnie i nie chciałam znieczulenia ale podczas porodu w pewnym momencie mówię do męża, że pierdzielę chcę znieczulenie . Akurat położna wzięła mnie na badanie i oznajmiła, że mam 8 cm rozwarcia jeszcze tylko pod prysznic zrelaksować macicę i rodzimy. Więc i tak bym go nie dostała . Z perspektywy czasu wiem, ze ból porodowy w moim przypadku jest do przeżycia i można go złagodzić, prawidłowym oddychaniem, ciepłą wodą, masażem. Także dziewczyny, nie ma co się bać. Będzie dobrze

My również po usg , byliśmy w piątek. Pan doktor ogląda sobie Kluseczkę, sprawdza wszystko dokładnie a my siedzimy cicho, myślę sobie niech najpierw posprawdza czy zdrowe a potem zapytam co ma między nóżkami.
Nagle dr mówi: A ja już widziałem i wiem co będzie ale nie powiem . Myślę sobie: zlituj się człowieku ale mówię spokojnie: oj panie Doktorze niech pan nie trzyma nas w niepewności.
dr: A co jest w domu?
ja: Mamy córeczkę
dr: To będzie druga
ja: hihih (wiedziałam, że tak będzie ale nie chciałam głośno mówić bo mąż miał nadzieję, że może jednak synek)

W moim przypadku chiński kalendarz sprawdził się dwa razy.

Montii możesz mi wpisać dziewuszkę

I kolejna dziewuszka! Gratki!!!

Napisane przez trzyrazyi

Czy ktoras z was przy smarkaniu w chusteczke ma troszke krwi???Bo mnie sie to zdarza czasem i z dziasel jak szczotkuje tez ...wlasciwie to z tego samego miejsca...nie zawsze ale czasem a jak z wami jest????

Czasem przy dmuchaniu nosa tak, jeszcze problemow z dziaslami nie mam i mam nadzieje, ze mnie omina Ale to zupelnie normalne, ukrwienie w naszym organizmie jest teraz podwojne prawie, wiec krew czasem sobie gdzies ucieknie, bo i naczynka sie oslabiaja przy takiej ilosci krwi.

Napisane przez 87czarna

Dziewczynki Wy moje. Obiecywałam dodać zdjęcia mojego brzuszka i dzidzi,więc dodaje...

Są to jednak fotki z telefonu,bo do aparatu nadal nie mam ładowarki

No więc,przedstawiam Wam mojego Skarbeńka[na zdjęciu ma 14 tygodni]. Trochę lampę błyskową widać,ale nie ona jest najważniejsza
Brzuszek też pokazuję...przyznacie,że jest widoczny,hm?

Ojjjj! Ale brzusio tez z 14 tygodnia czy to juz na biezaco??
sliczny

Napisane przez agaaga89

Kochane, wreszcie jesteśmy
z radością oznajmiam, że będziemy mieli SYNUSIA ze szkrabem wszystko w porządku, żołądek, oczka, główka, nóżki, kręgosłup dzisiaj nasz myśliciel był spokojny siedział po turecku i dopiero pod koniec się zaczął wiercić jestem taaaaaka szczęśliwa,że szooook!!!

Jeszcze nie czytałam jak reszta dzisiejszych usg-owiczek, zaraz nadrabiam i już gratuluję super wieści !!

Wspaniale!!!

A my dzis zaczelismy 15 tydzien i tym samym II trymestr

Dobranoc

[Jadeit1]

Napisane przez Castia

mrrrr jakie tu pyszności w sam raz pod poduchę do snu
deneb też podkradłam, zrobię kiedyś na obiadek, a co do bakłazanu wiem jak wyglada ale w zyciu nie mialam w sutach

łojeju w ustach miało być

Ja piernicze poplakalam sie, posikalam i seria baczkow poleciala. Kurde nie moge. Siedze i sie chichram

Napisane przez blackrose4u

rety Wam też leci z piersi? Siedze sobie w piżamce luźnej i nagle kap mi coś na brzuch, później już jak leżałam przed telewizorem to czuje mokrą bluzkę, na dodatek tylko z jednej piersi. A macie je też ciepłe cały czas? Nie wiem czy to jest normalne czy nie

To chyba znaczy, ze bedziesz miala duzo pokarmu. Ja mam temp w normie i nic mi nie leci.

Gratulacje coreczek i synkow. Kurcze za chwile bedziemy sobie pomyslnych porodow gratulowac

Dajcie namiary na ten pamietnik, bo cos znalezc nie moge.

[87czarna]

Anessa,tak,to był 14 tydzień. Teraz moje szczęście jest o 7 tygodni starsze

Właśnie się zbieram na pobranie krwi i oddanie moczu-oczywiście nie nasiurałam z pierwszego,porannego,bo oczywiście zapomniałam Chciałam Wam tylko powiedzieć DZIEŃ DOBRY ;D

[trzyrazyi]

Napisane przez monika267

Z tego co slyszalam u mnie porod rodzinny to 250zl choc w niektorych szpitalach jest za darmo a znieczulenie sie dostanie za spora kase choc ja juz sobie prawnie wszystko obcykalam jezeli kobieta ma bardzo silne bole a rozwarcie nie postepuje zbyt szybko to lekarz musi sie zgodzic na znieczulenie bezplatne nie chca tego robic bo wola kase pod stolem dostac ale moja kumpela dostala darmowe bo powiedziala ze jak nie dostanie to oskarzy szpital o znecanie sie nad ciezarna bo okropnie ja bolalo nawet chodzic nie mogla i lekarz wymiekl mam gdzies artykul z gazety to Wam go tu napisze jak znajde-dotyczy znieczulenia w Polsce

Tak czytam i czytam i sobie mysle..... nie wiedzilam ze trzeba jakies zaswiadczenie w poslce do porodu rodzinnego...... a juz na pewno nie wiedzialam ze za szkole rodzenia sie placi...ja bym poszla ale nie pasuje mojemu tz-towi koliduje z jego godzinami.. hahaha takze musze sie obejsc ...........dzis pobudka o 5.20.....kiedy ja sie wyspie..juz nie wspomne o koszmarach ktore mnie mecza..Wczoraj w pracy zmierzylam sobie cisnienie i wiecie jakie niskie mialam 130/59 mam na mysli to drugie masiakra...

---------- Dopisano o 05:50 ---------- Poprzedni post napisano o 05:43 ----------

Napisane przez 87czarna

Dziewczynki Wy moje. Obiecywałam dodać zdjęcia mojego brzuszka i dzidzi,więc dodaje...

Są to jednak fotki z telefonu,bo do aparatu nadal nie mam ładowarki

No więc,przedstawiam Wam mojego Skarbeńka[na zdjęciu ma 14 tygodni]. Trochę lampę błyskową widać,ale nie ona jest najważniejsza
Brzuszek też pokazuję...przyznacie,że jest widoczny,hm?

WOW.....ale sliczne dziecie i brzucholek ...hiihih rewelacja...mnie to sie wydaje ze syn bedzie ....

---------- Dopisano o 05:55 ---------- Poprzedni post napisano o 05:50 ----------

Napisane przez coralady

Ale okrąglutki,uroczy brzusioA dzidzia jaka śliczna

A ja przeglądałam sobie stronę babyonline i natrafiłam na pamiętnik z brzuszka.Śmieszny taki

4 MIESIĄC - Ćwiczę i wciąż się uczę!
Powoli oswajam się z sytuacją. Nie mogę narzekać. Mam tu ciepło i cicho. Miejsca sporo, więc spaceruję, ile mogę. Jedyny minus to niewiele atrakcji. Z nudów zacząłem ssać palec. Drobiazg, a cieszy. Od czasu do czasu łyknę sobie też trochę tego płynu, w którym pływam. Słodki. Nie jest to może pitna czekolada, ale i tak smaczny. A więc piję, siusiam... i tak to się kręci. Cały pokryłem się śmiesznym meszkiem. Mam już brwi i pierwsze cienkie włoski na głowie. A jak za długo kopię, to zaczynam się pocić. Dziwna sprawa, co nie? Przerzucam się wtedy na spokojne ćwiczenia oddechowe. Człowiek nigdy nie wie, co może mu się kiedyś w życiu przydać. A propos ćwiczeń. Nauczyłem się już wydymać policzki i marszczyć czoło. Szkoda, że nie mogę spojrzeć w lustro. Czuję, że w robieniu min jestem absolutnie bezkonkurencyjny – mam taki śmieszny zadarty nosek. Martwi mnie tylko, że staję się coraz bardziej wrażliwy. Wystarczy najlżejsze muśnięcie pępowiny, a już cały staję na baczność. Takie przygody zakłócają mi drzemkę, a dopiero co odkryłem jej uroki. Domyślam się, skąd ta nadwrażliwość. Co minutę w mózgu tworzy mi się aż 250 tysięcy komórek nerwowych.

5 MIESIĄC - Potrzebuję czułości
W końcu udało mi się nawiązać kontakt z mamą! Hurra! Już powoli zaczynałem wątpić, że to w ogóle możliwe. Kopałem, kopałem i nic. A któregoś dnia źle wyliczyłem zakręt i z całym impetem moich 30 dekagramów uderzyłem w ścianę macicy. Mama aż podskoczyła. Poklepała delikatnie w to miejsce. Odpuknąłem jej. A wtedy ona się rozpłakała. Kompletnie mnie zamurowało. Ach, te kobiety... Od tego momentu coś się jednak między nami zmieniło. Nareszcie zaczęła do mnie mówić. Nazywa mnie Robaczkiem albo Groszkiem. I często mnie głaszcze. A ja to po prostu uwielbiam! Coraz lepiej się z mamą poznajemy. Najbardziej lubię, jak idzie na spacer. Tak mnie fajnie kołysze, że natychmiast zapadam w drzemkę. Fakt, nie zgrywamy się jeszcze zbyt dobrze. Kiedy ona czuwa, ja śpię. A kiedy się kładzie, ja się budzę i zaczynam dokazywać. Fikam koziołki i nasłuchuję. Do tej pory słyszałem tylko same bulgotania z brzucha mamy. Teraz stopniowo
zaczyna do mnie docierać coraz więcej dźwięków. Najmilszy jest głos mamy. Taki śpiewny i dźwięczny. Słów wprawdzie jeszcze nie rozumiem, ale potrafię już wyczuć, kiedy mówi do mnie, a kiedy do taty. Nie znoszę, jak się z nim kłóci. Oboje wtedy strasznie krzyczą, a hałas to dla mnie męka. Najchętniej gdzieś bym się schował, ale gdzie? Kulę się tylko w sobie i czekam, aż im przejdzie. Na szczęście zawsze się potem godzą. A jak się przytulają, to robi mi się tak błogo, jak w niebie. Wczoraj byliśmy wszyscy u bardzo miłego pana doktora. Coś mi się zdaje, że próbowali mnie podejrzeć...

Ale to swietne az lezke uronilam....masz moze stronke....

---------- Dopisano o 05:57 ---------- Poprzedni post napisano o 05:55 ----------

Napisane przez agaaga89

Kochane, wreszcie jesteśmy
z radością oznajmiam, że będziemy mieli SYNUSIA ze szkrabem wszystko w porządku, żołądek, oczka, główka, nóżki, kręgosłup dzisiaj nasz myśliciel był spokojny siedział po turecku i dopiero pod koniec się zaczął wiercić jestem taaaaaka szczęśliwa,że szooook!!!

Jeszcze nie czytałam jak reszta dzisiejszych usg-owiczek, zaraz nadrabiam i już gratuluję super wieści !!

Gratuluje syneczka.... supcio ze wsio ok.....

---------- Dopisano o 06:10 ---------- Poprzedni post napisano o 05:57 ----------

Napisane przez blackrose4u

rety Wam też leci z piersi? Siedze sobie w piżamce luźnej i nagle kap mi coś na brzuch, później już jak leżałam przed telewizorem to czuje mokrą bluzkę, na dodatek tylko z jednej piersi. A macie je też ciepłe cały czas? Nie wiem czy to jest normalne czy nie

Mnie jeszcze nic nie lecialo z cycuchow ale nie wiadomo...pirsi cipluchne a na dodatek czesto fala goraca mn ie oblewa

[diatoma]

dzień dobry, ja za godzinke mam wizyte u urologa, bo mnie od niedzieli nerka boli okropnie, a gin mowi mi na każdej wizycie że widzi złogi na prawej nerce, więc chcę to sprawdzić

Napisane przez Jadeit1

Dajcie namiary na ten pamietnik, bo cos znalezc nie moge.

tutaj podaję link http://www.kdc.pl/dziennik-mojej-ciazy_p3407731.html

[hawea]

Dziewczyny, ja skończyłam wczoraj 24 tydzień i nie mam jak do tej pory siary. Z tego, co wiem, nie ma to wpływu na późniejsze pojawienie się pokarmu, tak więc, nie stresujcie się tym

[Tity]

Napisane przez blackrose4u

rety Wam też leci z piersi? Siedze sobie w piżamce luźnej i nagle kap mi coś na brzuch, później już jak leżałam przed telewizorem to czuje mokrą bluzkę, na dodatek tylko z jednej piersi. A macie je też ciepłe cały czas? Nie wiem czy to jest normalne czy nie

Nie martw się mi tez leci z piersi. I to już od 2 tygodni. Najpierw leciało tylko z lewej, teraz z obu, tylko z lewej więcej. No i samo z siebie raczej rzadko. Głównie jak leżę na boku i przycisnę pierś niechcący. I tez mam ciepły biust I też czytałam, że to nie ma wpływu na późniejszy pokarm. Tak po prostu jest czasami.

[hawea]

Napisane przez diatoma

dzień dobry, ja za godzinke mam wizyte u urologa, bo mnie od niedzieli nerka boli okropnie, a gin mowi mi na każdej wizycie że widzi złogi na prawej nerce, więc chcę to sprawdzić


tutaj podaję link http://www.kdc.pl/dziennik-mojej-ciazy_p3407731.html

powodzenia na badaniu ja mam nerkę podkowiastą, i wszyscy się zastanawiają, jak będę przechodzić ciążę

[blackrose4u]

dzień dobry

Napisane przez diatoma

dzień dobry, ja za godzinke mam wizyte u urologa, bo mnie od niedzieli nerka boli okropnie, a gin mowi mi na każdej wizycie że widzi złogi na prawej nerce, więc chcę to sprawdzić


tutaj podaję link http://www.kdc.pl/dziennik-mojej-ciazy_p3407731.html

to oby nie było to nic poważnego

piersi mam cieplutkie jak świeże bułeczki i to od paru tygodni. Jutro poinforumuje o wszystkim gine zobaczymy co on na to. Wczoraj to 4 razy pomoczyłam bluzke i to potem już dołączył się drugi cyc

Tity troszkę mnie uspokoiłaś, bo bałam sie że sama już jestem co mi tak leci i że coś może z cycuchami nie tak dlatego ciepłe.

[kasiapruszkow]

Napisane przez 87czarna

Brzuszek też pokazuję...przyznacie,że jest widoczny,hm?

no w koncu brzuszek wielkosci mojego a jzu si ebalam ze mam najwieszy na forum

Napisane przez coralady

4 MIESIĄC - Ćwiczę i wciąż się uczę!
Powoli oswajam się z sytuacją. Nie mogę narzekać. Mam tu ciepło i cicho. Miejsca sporo, więc spaceruję, ile mogę. Jedyny minus to niewiele atrakcji. Z nudów zacząłem ssać palec. Drobiazg, a cieszy. Od czasu do czasu łyknę sobie też trochę tego płynu, w którym pływam. Słodki. Nie jest to może pitna czekolada, ale i tak smaczny. A więc piję, siusiam... i tak to się kręci. Cały pokryłem się śmiesznym meszkiem. Mam już brwi i pierwsze cienkie włoski na głowie. A jak za długo kopię, to zaczynam się pocić. Dziwna sprawa, co nie? Przerzucam się wtedy na spokojne ćwiczenia oddechowe. Człowiek nigdy nie wie, co może mu się kiedyś w życiu przydać. A propos ćwiczeń. Nauczyłem się już wydymać policzki i marszczyć czoło. Szkoda, że nie mogę spojrzeć w lustro. Czuję, że w robieniu min jestem absolutnie bezkonkurencyjny – mam taki śmieszny zadarty nosek. Martwi mnie tylko, że staję się coraz bardziej wrażliwy. Wystarczy najlżejsze muśnięcie pępowiny, a już cały staję na baczność. Takie przygody zakłócają mi drzemkę, a dopiero co odkryłem jej uroki. Domyślam się, skąd ta nadwrażliwość. Co minutę w mózgu tworzy mi się aż 250 tysięcy komórek nerwowych.

5 MIESIĄC - Potrzebuję czułości
W końcu udało mi się nawiązać kontakt z mamą! Hurra! Już powoli zaczynałem wątpić, że to w ogóle możliwe. Kopałem, kopałem i nic. A któregoś dnia źle wyliczyłem zakręt i z całym impetem moich 30 dekagramów uderzyłem w ścianę macicy. Mama aż podskoczyła. Poklepała delikatnie w to miejsce. Odpuknąłem jej. A wtedy ona się rozpłakała. Kompletnie mnie zamurowało. Ach, te kobiety... Od tego momentu coś się jednak między nami zmieniło. Nareszcie zaczęła do mnie mówić. Nazywa mnie Robaczkiem albo Groszkiem. I często mnie głaszcze. A ja to po prostu uwielbiam! Coraz lepiej się z mamą poznajemy. Najbardziej lubię, jak idzie na spacer. Tak mnie fajnie kołysze, że natychmiast zapadam w drzemkę. Fakt, nie zgrywamy się jeszcze zbyt dobrze. Kiedy ona czuwa, ja śpię. A kiedy się kładzie, ja się budzę i zaczynam dokazywać. Fikam koziołki i nasłuchuję. Do tej pory słyszałem tylko same bulgotania z brzucha mamy. Teraz stopniowo
zaczyna do mnie docierać coraz więcej dźwięków. Najmilszy jest głos mamy. Taki śpiewny i dźwięczny. Słów wprawdzie jeszcze nie rozumiem, ale potrafię już wyczuć, kiedy mówi do mnie, a kiedy do taty. Nie znoszę, jak się z nim kłóci. Oboje wtedy strasznie krzyczą, a hałas to dla mnie męka. Najchętniej gdzieś bym się schował, ale gdzie? Kulę się tylko w sobie i czekam, aż im przejdzie. Na szczęście zawsze się potem godzą. A jak się przytulają, to robi mi się tak błogo, jak w niebie. Wczoraj byliśmy wszyscy u bardzo miłego pana doktora. Coś mi się zdaje, że próbowali mnie podejrzeć...

az mi sie lezka zakrecila w oku - eh te hormony

Napisane przez agaaga89

Kochane, wreszcie jesteśmy
z radością oznajmiam, że będziemy mieli SYNUSIA ze szkrabem wszystko w porządku, żołądek, oczka, główka, nóżki, kręgosłup dzisiaj nasz myśliciel był spokojny siedział po turecku i dopiero pod koniec się zaczął wiercić jestem taaaaaka szczęśliwa,że szooook!!!
!!

GRATULACJE !!!

Napisane przez prunelle

cześć, jak zwykle dużo do czytania co wieczór przez Was to do książki nigdy nie zajrzę tylko forum będę nadrabiać
)

ja nie czytam zadnej ksiazki a to forum wciagnelo nie jak niezla powiesc

Napisane przez Montii

aja a mój puka jak poloze sie na brzuchu, nie wiem czy wtedy po proistu lepiej czuje czy mi mówi '' matka wez zmien pozycje bo mnie uciskasz'' :P

ja lubie na brzuchu ale juz nie moge bo tak jakbym na pilce lezaala ;p

Napisane przez ego_ego

Kasia na zwolnienie idę, bo mam mało urlopu i szefowa kazała mi go sobie zostawić na przyszły rok Wzięłam sobie dwa tygodnie i odpocznę
Ślub się bardzo udał, goście było bardzo dużo na ślubie, nawet się tyle nie spodziewaliśmy Zdjęcia wkleję, jak tylko jakieś będę miała
No i już jestem żonką

GRATULACJE Ego terea czekam na dobre wiesci po USG

Napisane przez bosti

no zawsze można się wybrać do sportowego po namioty
a tak serio to rzeczywiście szkoda kasy na staniki na parę miesięcy. mogłyby cycuszki już takie zostać na zawsze

dlatoego ja kupuje u chinczykow po 15zl nie szkoda jak sie rozpadna

dziewczynki jeszcze 2 dni do USG eh normalnie juz by mogl byc czwartek

[coralady]

Napisane przez aja1

Mój Groszek na zakrętach nie wyrabia, bo czuję pukanie

HahaMój niestety jeszcze wyrabia,ale ma jeszcze kilka tygodni czas na to żeby sie dobrze rozpędzić.Wtedy to chyba mAma nie wyrobi ze wzruszenia

Napisane przez wanilia83

ja też mam za trzy dni o 12 i już się nie mogę doczekać

To chyba będziesz pierwsza!Ja najwczesniej to wejde o 17-ej.Poza tym mam stresa i pewnie w czwartek popadnę w lekką paranoje jak przed każdym usg.

Napisane przez mora103

Witajcie dziewczynki ,dawno nie pisałam.Naszczeście zagrozenie mojej ciazy mineło miedzy czasie byłam tez w szpitalu.Dziś bylam na usg genetycznym,jest wszystko okey jestem w 13 tyg i wiem ze bedziemy mieć synka tak powiedzial lekarz na 90% jestem szceśliwa bo bedziemy mieć teraz parke z róznicą wiekową 15 lat

To super!Ja tez miałam zagrożoną ciążę i bardzo sie tym martwiłam.Teraz wszystko będzie dobrze!!!I fajnie,że będziesz mieć parkę

Napisane przez ego_ego

A wiecie dlaczego wróciłam? Żeby Wam napisać, że "nasza koleżanka" pod wieloma nickami została zbanowana chyba na wszystkich loginach. Chyba dziewczyny nie wytrzymały i ją zablokowały

Po pierwsze wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia!!!
To super,że zbanowali tą oszustkę!Chyba na innym wątku czytałam,że laska opiekowała się bliźniakami(byla ich nianią)i wystawiała ich zdjęcia na wątku twierdząc,że to jej własne dzieci.Później wymysliła,że jedno z nich miało wypadek i nie przeżyło Nie wiem ile w tym prawdy,ale laska jest chyba psychicznie chora Sama z nią pisałam jeszcze niedawno i byłam pewna,że straciła dwie poprzednie ciążę Szok!

Napisane przez trzyrazyi

Ale to swietne az lezke uronilam....masz moze stronke....

Tutaj znajdziesz więcej:
https://mamotoja.pl/ciaza_i_porod_ci...ykul,7667.html

[megi2015]

Witajcie kobietki

faktycznie tempo forum jest powalające ale czytam systematycznie.

Pogubiłam się już ale GRATULUJĘ z całego serduszka kolejnym mamom które poznały płeć. Oj w czwartek po waszych usg będzie kolejna dawka dobrych wiadomości.

Ja mam dziś wizytę u gin, ale mój nie robi tak często usg więc idę się zbadać i odebrać wyniki moczu i krwi, zważyć, ciśnienie itp. A tak już bym chciała zobaczyć nasze maleństwo....ale cóż dzidziuś uczy mnie cierpliwości.

Miłego dnia dziewczyny

[Jadeit1]

Napisane przez kasiapruszkow

no w koncu brzuszek wielkosci mojego a jzu si ebalam ze mam najwieszy na forum



az mi sie lezka zakrecila w oku - eh te hormony



GRATULACJE !!!



ja nie czytam zadnej ksiazki a to forum wciagnelo nie jak niezla powiesc



ja lubie na brzuchu ale juz nie moge bo tak jakbym na pilce lezaala ;p



GRATULACJE Ego terea czekam na dobre wiesci po USG



dlatoego ja kupuje u chinczykow po 15zl nie szkoda jak sie rozpadna

dziewczynki jeszcze 2 dni do USG eh normalnie juz by mogl byc czwartek

Nie masz najwiekszego, jak narazie bije chyba wszystkie na glowe

[Montii]

ale ciezko mi bylo wstac na uczelnie brrr......
zimno jakoś, dobrze że mam na 12...
milego dnia

[monika267]

Witam dziewczynki moj brzuchol tez wielki jak na 16 tydz. i 3 dzien i tez myslalam ze sama jestem z takim wielgachnym gdzies mam zdjecie po obfitym obiadku zaraz Wam wkleje

[monikal]

Napisane przez Castia

ha już nie mogę się doczekaćbędzie wyżerka na całego
mniammmm o ile będzie dobre haha

też mam w tą sobotę wesele, ale zastanawiam się jak ja będę kicać...

Napisane przez diatoma

witam, ja od dziś zamiast duphastonu biorę luteinę pod język, straszne to jest, wolałabym połknąć i mieć z głowy. trzymam kciukasy za dobre wieśći po waszych usg

mi przepisał luteinę, ale nie doustnie tylko w formie tabletek dopochwowych (sorki za dosłownosć) ciekawe jaka jest róznica...??

Napisane przez blackrose4u

już wróciłam z badań. Dziewczynka na 100% Montii wpisz mi dziewczynke i imię Julia. Z dzidzią wszystko ok, podglądnęliśmy ją w 4d słodka buzinka, zasłoniła się potem rączką hihi. Szkoda że nie mam zdjęć by było widać buzinkę. No i dziwi mnie wzrost 22cm chyba że się przesłyszałam. Myślałam że koło 15-16cm będzie. Ale się ciesze

Gratuluję serdecznie

Napisane przez 87czarna

Dziewczynki Wy moje. Obiecywałam dodać zdjęcia mojego brzuszka i dzidzi,więc dodaje...

Są to jednak fotki z telefonu,bo do aparatu nadal nie mam ładowarki

No więc,przedstawiam Wam mojego Skarbeńka[na zdjęciu ma 14 tygodni]. Trochę lampę błyskową widać,ale nie ona jest najważniejsza
Brzuszek też pokazuję...przyznacie,że jest widoczny,hm?

Czarna super brzuszek !! taki błogosławiony krąglutki a dziecię sliczniutkie

Napisane przez mora103

A oto pierwsze foty maleństwa,buźka z bliska i maleństwo w 13 tyg

Cieszę się, że już wszystko dobrze, teraz już lepiej się spać będzie, bo spokojniej, super Maleństwo

Napisane przez trzyrazyi

Tak czytam i czytam i sobie mysle..... nie wiedzilam ze trzeba jakies zaswiadczenie w poslce do porodu rodzinnego...... a juz na pewno nie wiedzialam ze za szkole rodzenia sie placi...ja bym poszla ale nie pasuje mojemu tz-towi koliduje z jego godzinami.. hahaha takze musze sie obejsc ...........dzis pobudka o 5.20.....kiedy ja sie wyspie..juz nie wspomne o koszmarach ktore mnie mecza..Wczoraj w pracy zmierzylam sobie cisnienie i wiecie jakie niskie mialam 130/59 mam na mysli to drugie masiakra...


nie jeszcze nic nie lecialo z cycuchow ale nie wiadomo...pirsi cipluchne a na dodatek czesto fala goraca mn ie oblewa

ja ostatnio w taki letarg wpadłam że miałam 98/58 a wydawało mi się ze ciągle słyszę w uszach szum bicia serca, ale tętno normalne...

nie mogę się doczekać już 3.11 bo mam już połówkowe.... ech
nie czuję jeszcze kopniaczków, ale to 1 ciaza więc spoko, choć pewnie byłabym spokojniejsza, gdybym już czuła...tak jak piszecie to musi być fajnie

powiem jeszcze, że nie mam ani jednej rzeczy dla Oseska... nie martwi mnie to również, choć jak oglądam to bym coś kupiła ale poczekam może okaże się co noszę pod serduszkiem to zacznę szał ciuszkowo-rzeczowy...jak Wy prawie wszystkie...

jakoś tak spokojna jestem, wyciszona i wsłuchana w moje ciałko małe w środeczku, chciałabym mu zapewnić jak każda z Was najlepszą z możliwych opiekę...

piszecie o piersiach mi z A wskoczyły na B i jakoś nie ida dalej, na szczęście mam nadzieję, że dużo większe nie będą, choć karmić zamierzam jak długo będę mogła, choć na wychowawczy nie liczę....a chciałabym tak do roku może rok i 3 miesiące pobyć w domku z Oseskiem...

Pozdrawiam Mamusie!! buziaki

[monika267]

Oto Moj brzuchol

[Montii]

śliczny i zgrabny

[blackrose4u]

ładny, już widoczny spod ciuszków cio?

nas wczoraj zebrało na amory i normalnie czułam jak małż ociera się już o brzusio jak był na górze głupie uczucie, trzeba poszukać odpowiednich pozycji już

[monikal]

Napisane przez monika267

Oto Moj brzuchol

fajnie już się podnosi tak uroczo

[monika267]

Trzyrazyi co do zaswiadczen do porodu to co szpital to obyczaj wiec trzeba sie dowiedziec w swoim

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez blackrose4u

ładny, już widoczny spod ciuszków cio?

nas wczoraj zebrało na amory i normalnie czułam jak małż ociera się już o brzusio jak był na górze głupie uczucie, trzeba poszukać odpowiednich pozycji już

Mnie ostatnio jakos ciagle sie na amory zbiera a pozycji wymyslamy mnostwo co mi sie bardzo podoba Tz sie mobilizuje bardziej bo 'po bozemu 'odpada ze wzgledu na brzusio

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

A brzusio spod ciuszkow widoczny zreszta juz w zadne spodnie sie nie mieszcze hi hi

[Montii]

nam brzuszek jeszcze nie przeszkadza

[monika267]

Monikal ja tez jeszcze nic nie kupuje dla malenstwa zaczne dopiero od stycznia tak uzgodilismz z Tz
Choc znajac mnie jak uda nam sie poznac plec 20 listopada to moze wtedy zaczne

[megi2015]

Napisane przez blackrose4u

ładny, już widoczny spod ciuszków cio?

nas wczoraj zebrało na amory i normalnie czułam jak małż ociera się już o brzusio jak był na górze głupie uczucie, trzeba poszukać odpowiednich pozycji już

a dla mnie seks nadal mógłby nie istnieć biedny mąż...