Proteinowa dieta Dr.Dukana Wspólna droga do celu. Poczatek od 18.10.2010 aż do celu

[Iwa021]

Lyrabea prosze podaj przepis na tego tataraBo ja uwielbiam tatara a szczególnie dobrze przyprawinego z cebulką albo ogórkiem.Prosze

[CzerwonaKokarda]

O tak, na tatara to ja też poproszę.

A ja właśnie upichciłam tosta na jutro, na uczelnie. Fajna sprawa.

[legalna_blondynka]

Napisane przez lenamagda4

a w nocy śniło mi się że zjadłam jabłko zanim się zorientowałam że to owoc ale miałam wyrzuty sumienia że zawaliłam

Żartujesz...??
Bo mi śniło się ze zjadłam jakieś ciasto nie pamiętam dlaczego...
ale chyba nawet po kawałku 2 rożnych i już je jedząc wiedziałam ze mi ich nie wolno... i tez właśnie miałam straszne wyrzuty sumienia... chciałam wypluć ale już połknęłam...
ale to dobrze... niech sobie organizm dobrze zakuduje co mu wolno...

Ja pracuje na 2/3 etatu + plus studia wieczorowe... myślałam nad tym żeby magistra robić zaocznie... ale jednak co tydzień mieć ten wolny weekend to błogosławieństwo... nawet kosztem innych dni...

[katkasiek]

Ja tatara na początku diety jadłam.
Do mięska dodaję żółtko, przyprawy(soliłam, ale tylko troszkę, dawałam duuuużo pieprzu i odrobinę vegety, ale ja ją robię sama, nie dodaję do niej soli), cebulki, ogóreczka konserwowego.
I już.

Pyszne. Tyle, że to mięso tyle kosztuje..............
Eh.....
Jak byłam mała to kochałam tatar, potrafiłam 1/2 kg wtrynić bez mrugnięcia oczami
Kurde, dziś miałam tyle nieplanowanego ruchu, że nogi do tyłka mi wchodzą.
Mam nadzieję, że odbije się to na wadze jutro

[CzerwonaKokarda]

Legalna Blondynka, ja studiuję dziennie i pracuję 3 godzinki dziennie. Właśnie najtrudniejsze jest przygotowanie posiłków i rozłożenie ich w czasie. Dziel się czasami pomysłami, co tam zabierasz do pracy, szkoły. No tak, masz rację - jednak weekend wolny to błogosławieństwo, można odetchnąć i poczuć wolność. A tak, gdybyś robiła zaocznie, w weekendy to cały tydzień spędzony na "pracy".

Kobietki, powiedzcie mi. Co się stanie jak przekroczę 2 łyżki otrąb w jeden dzień? To jakaś wielka skucha? Dukan pisze, 3 łyzki mają już swoją wartość kaloryczną. Kurczę, jest tyle przepisów opartych na nich, że czasem ciężko jest mi coś przyrządzić na uczelnie, nie używając otrębów. Do tej pory udało mi się trzymać się 2 łyżek otrąb dziennie, ale np. jutro wezmę ze sobą tosta, a na śniadanie chciałabym zjeść owsiankę - bo sycąca, muszę zrezygnować? Jak myślicie? To będą już 3 łyżki ot. owsianych.

A i jeśli mogę zrobić takiego off topa. mam nadzieję, że możemy sobie tu plotkować o wszystkim podczas dukania.
Jestem sobie brunetką :P, chciałabym wypróbować płukanek ziołowych, żeby pogłębić kolor. Próbowałyście? Mam na oku Herbaflos - ziołowa płukanka do włosów; przyciemniająca - może któraś z Was stosowała regularnie, bądź poleca coś innego?
Czytałam już trochę na innych forach, ale "nóż, widelec" wiecie coś więcej na ten temat.

Ale się rozpisałam, przepraszam.

[0llcia]

zaglądam wieczorem

u mnie w lodówce czeka deserek polecany - będzie jak znalazł do kawki w pracy

ja dzisiaj miała
1. śniadanie kawka z mleczkiem + wieśniak
2. 2 jajeczka zawinięte w łososia wędzonego z łyżeczką serka chudego
3. rybka pieczona w piekarniku + mieszanka chińska
4. pieczona pierś z kurczaka

też uwielbiam tatara ale samego nie zjem najlepiej smakuje z chlebkiem i masełkiem

Czerwona Kokardka - moja koleżanka robiła ziołowymi mieszankami do włosów odcienie rudego i bardzo sobie chwaliła

[legalna_blondynka]

CzerwonaKokarda - hmm jak bylam młodsza to mama robila mi płukanki z rumianku (mam naturalnie popielaty blond ale teraz farbuje na miód/karmel) ,a sobie chyba z kory dębowej albo kasztanu... różnie a ona miała bardzo ciemne włosy..

Raczej nie mam własnych przepisów tylko - tylko robie z roznych dukanowych blogow i z naszego forumowego wątku z receptami..

Apel do wszystkich dziewczyn....! nie wyrzucajcie żółtek... z nich się robi fantastyczne maseczki do włosow !!
2 zoltka, łyżka oleju rycynowego (za pol darmo w aptece a tez jest swietny na rzęsy) i kilka kropel soku z cytryny albo mleka (w zależności czy chcemy nawilżyć włosy czy nadać im połysk)
papke kładziemy na wlosy,
zakładamy czepek foliowy,
podgrzewamy suszarka
zakrecamy na głowie ręcznik
czekamy pol godziny/godzine
i myjemy włoski..

[0llcia]

witam

hmm maseczka na głowę trzeba wypróbować

u mnie spadeczek 0,5 kg

właśnie pije kawusie z mleczkiem i wcinam ugotowaną nóżkę z kuraka mój kierownik patrzył się na mnie jak na wariatkę

dobra wracam do roboty

[dziubek66]

Hej Dukanki! Dawno mnie tu nie było, ale nadmiar zajęć ogranicza możliwość siedzenia przed kompem. Idzie całkiem dobrze, tylko dopadł mnie brak pieczywa. To już piąty tydzień się zaczął więc mam małe dołki, ale się trzymam. Upiekłam sobie chlebek dukanowski z mąki czy jak kto woli skrobii kukurydzianej i mam pytanie ile tego można dziennie zjeść? Pozdrowionka!

[katkasiek]

Napisane przez CzerwonaKokarda

Kobietki, powiedzcie mi. Co się stanie jak przekroczę 2 łyżki otrąb w jeden dzień? To jakaś wielka skucha? Dukan pisze, 3 łyzki mają już swoją wartość kaloryczną. Kurczę, jest tyle przepisów opartych na nich, że czasem ciężko jest mi coś przyrządzić na uczelnie, nie używając otrębów. Do tej pory udało mi się trzymać się 2 łyżek otrąb dziennie, ale np. jutro wezmę ze sobą tosta, a na śniadanie chciałabym zjeść owsiankę - bo sycąca, muszę zrezygnować? Jak myślicie? To będą już 3 łyżki ot. owsianych.

A i jeśli mogę zrobić takiego off topa. mam nadzieję, że możemy sobie tu plotkować o wszystkim podczas dukania.
Jestem sobie brunetką :P, chciałabym wypróbować płukanek ziołowych, żeby pogłębić kolor. Próbowałyście? Mam na oku Herbaflos - ziołowa płukanka do włosów; przyciemniająca - może któraś z Was stosowała regularnie, bądź poleca coś innego?
Czytałam już trochę na innych forach, ale "nóż, widelec" wiecie coś więcej na ten temat.

Ale się rozpisałam, przepraszam.

Ja używam dziennie 3 łyżek otrębów, znaczy 2 owsiane, 1 pszenną. I robię najczęściej tostobułki.
Nawet sam Dukan podaje przepis na placka z otrębów(otrąb), któy ma w sumie 3 łyżki.

Co do płukanek, ja jakoś nie mam przekonania, kiedyś kumpela mi zrobiła i miałam odcień fioletowy, na szczęście na moich ciemnych włosach widać tylko było w słońcu.
W chwili obecnej mam na głowie burgund palette

Napisane przez legalna_blondynka

CzerwonaKokarda - hmm jak bylam młodsza to mama robila mi płukanki z rumianku (mam naturalnie popielaty blond ale teraz farbuje na miód/karmel) ,a sobie chyba z kory dębowej albo kasztanu... różnie a ona miała bardzo ciemne włosy..

Raczej nie mam własnych przepisów tylko - tylko robie z roznych dukanowych blogow i z naszego forumowego wątku z receptami..

Apel do wszystkich dziewczyn....! nie wyrzucajcie żółtek... z nich się robi fantastyczne maseczki do włosow !!
2 zoltka, łyżka oleju rycynowego (za pol darmo w aptece a tez jest swietny na rzęsy) i kilka kropel soku z cytryny albo mleka (w zależności czy chcemy nawilżyć włosy czy nadać im połysk)
papke kładziemy na wlosy,
zakładamy czepek foliowy,
podgrzewamy suszarka
zakrecamy na głowie ręcznik
czekamy pol godziny/godzine
i myjemy włoski..

Maseczkę robię od lat, mama mnie nauczyła, ale co z tym olejem rycynowym na rzęsy? Jak go stosować, co daje?

Napisane przez dziubek66

Hej Dukanki! Dawno mnie tu nie było, ale nadmiar zajęć ogranicza możliwość siedzenia przed kompem. Idzie całkiem dobrze, tylko dopadł mnie brak pieczywa. To już piąty tydzień się zaczął więc mam małe dołki, ale się trzymam. Upiekłam sobie chlebek dukanowski z mąki czy jak kto woli skrobii kukurydzianej i mam pytanie ile tego można dziennie zjeść? Pozdrowionka!

MĄKA i SKROBIA to NIE JEST to samo. To dwa różne produkty. Skrobia jest biała i "piszczy" pod palcami. Mąka jest żółta.
Mąka jest ZABRONIONA. Skrobia dopuszczalna(pod warunkiem, że chudnie się ładnie, bez przestojów),
Co do tego ile możesz.....
Dopuszczalna jest jedna łyżka skrobi dziennie, 1 porcja otrębów(otrąb) to 3 łyżki.
Upiekłaś chlebek z np 8 łyżek otrębów, 3 łyżek skrobii to musi ci starczyć na 3 dni.
Zrobiłaś z 15 łyżek otrębów starczyc musi na 5 dni.
Itd

A ja dzisiaj jestem niedospana.
Wczoraj wieczorem tak mnie łeb bolał.....
Przyszłam o 17 do domu i spałam 2 godziny, syn rządziła na komputerze. Później sprawdziłam wiadomosci, wizaż, bloga i poszłam spać.
Masakra jakaś.
Na kolacje zjadłam tuńczyka. Tylko, nie miałam siły gotować.
Za to dziś, chcę coś takiego zrobić http://dukan.blox.pl/2010/06/Drobiow...-ogorkiem.html
No i uciekam, bo obiad musze zjesc o 12, bo jadę na szkolenie


Będę wieczorkiem, tylko nie piszcie za dużo, bo później mam tyle do nadrobienia
Co ja gadam, piszcie, piszcie

[LyraBea]

Napisane przez marilyn monroe

LyraBea a możesz napisać jak robiłaś tego tatara,bo też bardzo lubie...

Napisane przez Iwa021

Lyrabea prosze podaj przepis na tego tataraBo ja uwielbiam tatara a szczególnie dobrze przyprawinego z cebulką albo ogórkiem.Prosze

Napisane przez CzerwonaKokarda

O tak, na tatara to ja też poproszę.
A ja właśnie upichciłam tosta na jutro, na uczelnie. Fajna sprawa.

Napisane przez katkasiek

Ja tatara na początku diety jadłam.
Do mięska dodaję żółtko, przyprawy(soliłam, ale tylko troszkę, dawałam duuuużo pieprzu i odrobinę vegety, ale ja ją robię sama, nie dodaję do niej soli), cebulki, ogóreczka konserwowego.
I już.
Pyszne. Tyle, że to mięso tyle kosztuje..............
Eh.....
Jak byłam mała to kochałam tatar, potrafiłam 1/2 kg wtrynić bez mrugnięcia oczami
Kurde, dziś miałam tyle nieplanowanego ruchu, że nogi do tyłka mi wchodzą.
Mam nadzieję, że odbije się to na wadze jutro

No właśnie to prosty przepis. Najlepiej nadaje się do tego polędwica, ale jest koszmarnie droga. Tatara można też zrobić z wołowiny extra, ostatecznie z ligawy, ale ja tej ostatniej na tatara bym nie polecała. Cała rzecz polega na tym, żeby wołowinkę dorwać z pewnego źródła. Musi być świeża, bez przerostów.
Ja na ok 80 deko 1 kg daję nawet 4 żółtka (jajka oczywiście sparzam). Ok jedną niedużą (jeśli na P+W, to może być tej cebuli więcej, jak ktoś lubi, z tym że ja zostawiałam sobie tatara na dni czystych protein, bo w dni P+W można sobie dogadzać innymi potrawkami ), bardzo drobno pokrojoną cebulkę (też sparzam wodą na sitku, wtedy nie jest gorzka), dosmaczam pieprzem (ja akurat nie lubię za dużo pieprzu) i maggi, która nie zawiera aż tak dużo soli ze względu na świństwo glutaminian sodu, który wzmacnia smak (uwielbiam maggi) i już oczywiście wtedy nie dodaję soli. Ja zajadam tatara z ogórkiem kiszonym, który jest też słony, stąd rezygnacja z soli. Od i całe ceregiele.

Napisane przez 0llcia

też uwielbiam tatara ale samego nie zjem najlepiej smakuje z chlebkiem i masełkiem

Też tak Olu myślałam, ale jak już sobie przestawiłam we łbie, że chlebek dla nas na Dukanie beeee, to i tatarek zaczął mi smakować taki bez chlebusia i masełka. A jeszcze jak wyczułam, że po nim waga mi leci w dół jak głupia, pokochałam to danie miłością absolutną. Ostatecznie możesz go przecież jeść na chlebku Dukanowym. Można przecież z otrąb upiec chleb, który do złudzenia przypomina ten prawdziwy. Ja piekłam sobie, jak mi chlebka brakowało, dukanowy chlebek cebulowy z bloga >> http://tainnadukalinna.blox.pl/html. Polecam.

[patrysina]

Napisane przez LyraBea

... Taki z kilograma sera wystarczał mi na góra 2 dni a najpiękniejsze było to, że po nim pięknie chudłam
Były też dni (zwłaszcza na starcie diety) że jadłam całe 2 dni wyłącznie tatara i wieśniaki. Pięknie chudłam, a że tatara uwielbiam, nie krzywdowałam sobie.

a podaj proszę przepis na ten serniczek- może jest lepszy od tego co ja robię,
dziewczyny a u mnie dziś znów spadek po wczorajszym dniu Proteinowym wróciłam już do 90,8 ale byłam wczoraj grzeczna (jadłam czyste Proteinki i ćwiczenia codzienne też zaliczone w ilości ponad 2 godzin a przy tym i wody dużo piłam bo ponad 3 litry) i mam nauczkę by już nie jeść samych warzywek na kolację w dni PW - no ale cóż wtedy to była siła wyższa a kapustka spełniła swoje zadanie,
teraz czekam aż wskoczy mi z przodu wagi magiczna ósemka i coś nie mogę się doczekać ale cierpliwości.. damy radę
za to wczoraj za mną chodziło coś słodkiego i tak nie mogłam się pozbyć tej zachcianki więc przełamałam swoje lenistwo i zrobiłam ptasie mleczko bo i szybko się robi i pracy za dużo nie wymaga i wiecie co zjadłam tylko 2 spore łyżki i mi przeszło, nieźle prawda - ewidentnie zachcianka, za to ptasie będzie jeszcze na dziś i na jutro bo skoro robione wieczorem to wytrwa bez problemu,

co do tatara to ja robię w wersji okrojonej to znaczy drobno pokrojona lub zmielona w maszynce do mięsa wołowinka do tego drobno pokrojona cebulka i ogórek kiszony, wymieszać, sól i pieprz do smaku i jest git (w normalnym przepisie mam jeszcze oliwę z oliwek bo żółtka w tatarze to nie lubię no ale na dukanie oliwa poszła w odstawkę )

[0llcia]

LyraBea jesteś kochana chlebek dzisiaj zrobię bo to pierwszy przepis bez skrobi (której nie mam) i bez mikrofali (której też nie mam) no i będzie tatar na kolacje

[legalna_blondynka]

u mnie tez spadło 0,5 nadwyżki.. zrobie kilka dni bez dodatkow (czeko,pudingu,mleka w proszku) i mam nadzieje ze ruszy w dol... ale ja juz mam ochote na slodkie...

co do rzes... to po prostu myjemy szczoteczkę po zużytej maskarze, moczymy w olejku rycynowym, wycieramy o boki buteleczki żeby na szczoteczce olejku było minimalnie i "malujemy" nim rzęsy przed spaniem (oczywiście po zmyciu makijażu)

[patrysina]

daj później znać jak chlebek wyszedł może w końcu zmobilizuje się by też upiec chlebek, mam tylko pytanie bo w przepisie są drożdże w proszku czy można zastąpić je zwykłymi? czy wówczas też wyjdzie?

[karolinusienka]

duk duk-u mnie wzrost ale sie nie poddaje-chyba narazie nie jest mi pisane zmienic cyfre z przodu wagi-ale sie nie poddaje! jutro ide na areobik pierwsze zajecia gratis ciekawe czy dam kondycyjnie rade

[dziubek66]

katkasiek! Dzieki za uświadomienie mnie co do tej mąki/skrobii. Poczytałam trochę i już wiem czym się różni. A wszystko przez to, że na "mące" kartoflanej pisze "skrobia" a wszyscy mówią mąka. To pomyslałam, że z kukurydzianą też jaest tak samo. Ale to nic to tylko jeden dzień, a właściwie jedno śniadanie. Nie zawali się chyba przez to nic. Tym bardziej, że jutro mija miesiąc a ja jescze ani razu nie zgrzeszyłam. Kupię jutro skrobię i upiekę nowy chlebek. A dzisiaj placuszki otrębowe. Też pyszne.
Dziewczyny a co z kalafiorem? Jecie w PW? W książce nie ma w przepisach jest. Różnie mówią. Co wy na to? Bo bardzo lubię ale sobie odmawiałam.

[patrysina]

dziubek Gratuluje spadków!!! super,
co do kalafiora to trzeba by sprawdzić w książce - niestety jest w domu, choć jeśli dobrze pamiętam to był dopuszczalny, ja na szczęście nie przepadam za kalafiorem i zdecydowanie bardziej wolę moje ulubione brokuły,

[karolinusienka]

Napisane przez dziubek66

katkasiek! Dzieki za uświadomienie mnie co do tej mąki/skrobii. Poczytałam trochę i już wiem czym się różni. A wszystko przez to, że na "mące" kartoflanej pisze "skrobia" a wszyscy mówią mąka. To pomyslałam, że z kukurydzianą też jaest tak samo. Ale to nic to tylko jeden dzień, a właściwie jedno śniadanie. Nie zawali się chyba przez to nic. Tym bardziej, że jutro mija miesiąc a ja jescze ani razu nie zgrzeszyłam. Kupię jutro skrobię i upiekę nowy chlebek. A dzisiaj placuszki otrębowe. Też pyszne.
Dziewczyny a co z kalafiorem? Jecie w PW? W książce nie ma w przepisach jest. Różnie mówią. Co wy na to? Bo bardzo lubię ale sobie odmawiałam.

ja jem kalafior podczas PW bo to przeciez warzywo

[dziubek66]

patrysina! Też lubię brokuły, a właściwie lubiłam do czasu jak trafiły mi się takie małe tłuste gąsieniczki. Nie wiem jak je myć by mieć pewność, że nie ugotuję ich razem z brokułami. Może masz sprawdzony i skuteczny sposób? Jak będę miała pewność, że intruzów nie będzie to zamienię kalafior na brokuły!!!

[marilyn monroe]

patrysina ja Ci bardzo kibicuje i jednocześnie pilnuje bo zaczęłam z taką samą wagą jak Ty tylko później,powiedz ile dni byłaś na pierwszej fazie i ile masz wzrostu?

[karolinusienka]

Napisane przez dziubek66

patrysina! Też lubię brokuły, a właściwie lubiłam do czasu jak trafiły mi się takie małe tłuste gąsieniczki. Nie wiem jak je myć by mieć pewność, że nie ugotuję ich razem z brokułami. Może masz sprawdzony i skuteczny sposób? Jak będę miała pewność, że intruzów nie będzie to zamienię kalafior na brokuły!!!

ja po prostu gotuje rozyczki i nie mam robaczków

[Lauper]

Witajcie, ja na chwilkę wpadłam, bo mam pytanie do Lyry: mogłabyś podać swój przepis na ten zachwalany sernik? Bo szukałam w Twoich postach i nie znalazłam, a kupiłam polecany przez Ciebie twaróg Dr Oetkera i mam ochotę na sernik Pięknie proszę o przepis

[Rdzawa_]

Napisane przez legalna_blondynka

u mnie tez spadło 0,5 nadwyżki.. zrobie kilka dni bez dodatkow (czeko,pudingu,mleka w proszku) i mam nadzieje ze ruszy w dol... ale ja juz mam ochote na slodkie...

co do rzes... to po prostu myjemy szczoteczkę po zużytej maskarze, moczymy w olejku rycynowym, wycieramy o boki buteleczki żeby na szczoteczce olejku było minimalnie i "malujemy" nim rzęsy przed spaniem (oczywiście po zmyciu makijażu)

nie trzeba szczoteczki ja brałam troszke na palec i przykadałam do rzęś i jak mrugałam to sam się nakładał bo ze szczoteczką może być za dużo i do oka można sobie zaaplikować :P dobre tez na brwi ja miałam jakieś rzadkie i trochę sie po tym zagęsciły ;D

Napisane przez Lauper

Witajcie, ja na chwilkę wpadłam, bo mam pytanie do Lyry: mogłabyś podać swój przepis na ten zachwalany sernik? Bo szukałam w Twoich postach i nie znalazłam, a kupiłam polecany przez Ciebie twaróg Dr Oetkera i mam ochotę na sernik Pięknie proszę o przepis

oo ja też chce ja też ;D wczoraj zrobiłam ptasie mleczko na dzis i całe zjadłam ale zrobiłam z małego jogurtu więc looz a mój współlokator mmm a co to jakieś waniliowe cuda ?;D hah i już się wszyscy przyzwyczaili ze na diecie jestem i musze zaczać biegać w końcu bo już mi nasz domowy sportowiec zaproponował ze od przyszłego tygodnia możemy zacząć biegac razem a moja kondycja chyba nie musze mówic że tragiczna :P wiec bierzemy się do roboty a ruch się przyda ;D

[CzerwonaKokarda]

Wiem, że są dopuszczalne 3 łyżki otrąb, ale pytałam o skutki jakie przyniesie spożycie większej porcji w ciągu jednego dnia. Zresztą chyba przekonam się na własnej skórze, bo wszamałam dzisiaj 4.

U mnie dzisiaj nie ma spadku. Powiem Wam, że nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń w domu. Chętnie pochodziłabym na fitness, ale tutaj znowu tez jest problem - pieniążki, dużo pieniążków i czas, którego trochę mi brakuje. Teraz mam tydzień wolnego, to laba na całego, ale od czwartku do roboty. ten fitness jest taki drogi, jak dla mnie...

[LyraBea]

Napisane przez 0llcia

LyraBea jesteś kochana chlebek dzisiaj zrobię bo to pierwszy przepis bez skrobi (której nie mam) i bez mikrofali (której też nie mam) no i będzie tatar na kolacje

Napisane przez patrysina

a podaj proszę przepis na ten serniczek- może jest lepszy od tego co ja robię,

To jeden z najpopularniejszych przepisów, jakie "chodzą" w necie.

DELIKATNY SERNIK (Z zachowaniem prawideł diety białkowej Protal)

- 1,0 kg sera twarogu aksamitnego Dr Oetker 3% tłuszczu (w wiaderku)
- 4 jaja
- 15- 17 łyżek słodziku w proszku specjalnie przeznaczonego do pieczenia i obróbki termicznej (nie może być na aspartamie, bo w trakcie pieczenia straci właściwości słodzące i ciasto stanie się gorzkie, ja używam sweet gold w pudrze)
- 3 łyżki zmielonych na puch otrąb owsianych (oczywiście można dodać takie nie zmielone, ale wtedy będą wyczuwalne w serniczku takie grudki i nie będzie on taki delikatny)
- 1 płaska łyżeczka maizeny (skrobi kukurydzianej NIE MĄKI) – produkt niekonieczny, nie polecany w przestojach wagowych, ale lepiej spaja twaróg (ja nie używałam)
- mniej niż 1/2 szklanki mleka 0,5% lub 0,0%
- dowolny aromat.

> > >;’o0O=O0o’;< < <

1. Do dużej miski wsypać zmielone otręby owsiane, dodać słodzik, maizenę, żółtka, aromat i dolać mleko.
2. Do masy żółtkowej dodać twaróg, zapach i wymieszać.
4. Ubić białka i delikatnie połączyć z masą.

> > >;’o0O=O0o’;< < <

Nagrzać piekarnik do 170stopni.
Tortownicę wyłożyć grubym papierem do pieczenia (folia się nie nadaje, gdyż sernik po upieczeniu będzie bardzo mokry i jak przestygnie, być może będzie trzeba go odsączyć ręcznikiem papierowym) i wysypać otrębami owsianymi.
Wylać masę serową.
Wsadzić do nagrzanego piekarnika.
Piec ok. 90-100 minut, grzałka góra-dół, w zależności od piekarnika (po ok. 60 minut delikatnie obkroić od tortownicy, to potem będzie ładnie równomiernie osiadać.)
Jeśli na górze za szybko zacznie się przypiekać, pod koniec przykryć folią aluminiowa.
Upieczone polać nutellą light (zrobioną z odtłuszczonego kakao, żółtka i słodzika)
SMACZNEGO
Ja nigdy nie dawałam skrobi, bo po co sobie zastoje serwować. Sernik wychodzi mokry, dlatego najlepszy jest na drugi dzień: spójny i soczysty.

Napisane przez patrysina

daj później znać jak chlebek wyszedł może w końcu zmobilizuje się by też upiec chlebek, mam tylko pytanie bo w przepisie są drożdże w proszku czy można zastąpić je zwykłymi? czy wówczas też wyjdzie?

Można, wyjdzie.

Napisane przez dziubek66

katkasiek! Dzieki za uświadomienie mnie co do tej mąki/skrobii. Poczytałam trochę i już wiem czym się różni. A wszystko przez to, że na "mące" kartoflanej pisze "skrobia" a wszyscy mówią mąka. To pomyslałam, że z kukurydzianą też jaest tak samo. Ale to nic to tylko jeden dzień, a właściwie jedno śniadanie. Nie zawali się chyba przez to nic. Tym bardziej, że jutro mija miesiąc a ja jescze ani razu nie zgrzeszyłam. Kupię jutro skrobię i upiekę nowy chlebek. A dzisiaj placuszki otrębowe. Też pyszne.
Dziewczyny a co z kalafiorem? Jecie w PW? W książce nie ma w przepisach jest. Różnie mówią. Co wy na to? Bo bardzo lubię ale sobie odmawiałam.

Bez skrobi można naprawdę spokojnie przejść przez całą fazę II, jestem tego przykładem. Dawkę skrobi albo pomijałam w przepisach i wszystko mi wychodziło, albo zastępowałam porcją zmielonych otrąb.
W pierwszej książce nie ma słowa o brokułach i kalafiorze. Kalafiora i brokuł na pewno nie ma na liście warzyw dozwolonych. Nie ma też ich na liście warzyw zabronionych
Natomiast już w drugiej książce pod tytułem "Metoda doktora Dukana" i brokuły i kalafior znajduje się na liście warzyw dozwolonych, więc spokojnie możecie te warzywa spożywać. Generalnie warzywa gotowane mają wyższy indeks glikemiczny niż surowe, ponoć bardziej zatrzymują wodę w organizmie, więc zdrowiej jeść te jak najmniej przetworzone termicznie. Po zupce kalafiorowej czy kapuśniaczku możliwe wzrosty wagowe na drugi dzień (ale to tylko woda, więc nie ma zmartwienia, za to jest smuteczek z wyższej wagi czasem). Ja zupek unikałam, za to uwielbiałam placuszki z gotowanego kalafiora a la ziemniaczane. Poważnie, smakują prawie jak ziemniaczane, z twarożkiem, i jogurcikiem pychotka

[katecage]

HEJ dziewczyny))))))))))) )
nie bylo mnei chwile bo musialam dotrzec do domu do siebie i co?????? weszlam na wage z samego rana i kolejny kg w dol a taki mialam chwilowy zastoj ze sie balam ze cos zle robie i wogole.ufff ale mi ulzyło.
LyraBea z tego co zdazylam nadrobic w zaleglosciach , to proponujesz na sniadanie i kolacje serki i jajka tak?wtedy najlepsze efekty??


ja dzis bede robic sernik zobaczymy jak mi wyjdzie
mam nadzieje ze bedzie pyszniutki

[katkasiek]

Napisane przez dziubek66

Dziewczyny a co z kalafiorem? Jecie w PW? W książce nie ma w przepisach jest. Różnie mówią. Co wy na to? Bo bardzo lubię ale sobie odmawiałam.

W ksiazce jest wpisany w dozwolonych. Także śmiało można.

Napisane przez LyraBea

To jeden z najpopularniejszych przepisów, jakie "chodzą" w necie.

DELIKATNY SERNIK (Z zachowaniem prawideł diety białkowej Protal)

- 1,0 kg sera twarogu aksamitnego Dr Oetker 3% tłuszczu (w wiaderku)
- 4 jaja
- 15- 17 łyżek słodziku w proszku specjalnie przeznaczonego do pieczenia i obróbki termicznej (nie może być na aspartamie, bo w trakcie pieczenia straci właściwości słodzące i ciasto stanie się gorzkie, ja używam sweet gold w pudrze)
- 3 łyżki zmielonych na puch otrąb owsianych (oczywiście można dodać takie nie zmielone, ale wtedy będą wyczuwalne w serniczku takie grudki i nie będzie on taki delikatny)
- 1 płaska łyżeczka maizeny (skrobi kukurydzianej NIE MĄKI) – produkt niekonieczny, nie polecany w przestojach wagowych, ale lepiej spaja twaróg (ja nie używałam)
- mniej niż 1/2 szklanki mleka 0,5% lub 0,0%
- dowolny aromat.

> > >;’o0O=O0o’;< < <

1. Do dużej miski wsypać zmielone otręby owsiane, dodać słodzik, maizenę, żółtka, aromat i dolać mleko.
2. Do masy żółtkowej dodać twaróg, zapach i wymieszać.
4. Ubić białka i delikatnie połączyć z masą.

> > >;’o0O=O0o’;< < <

Nagrzać piekarnik do 170stopni.
Tortownicę wyłożyć grubym papierem do pieczenia (folia się nie nadaje, gdyż sernik po upieczeniu będzie bardzo mokry i jak przestygnie, być może będzie trzeba go odsączyć ręcznikiem papierowym) i wysypać otrębami owsianymi.
Wylać masę serową.
Wsadzić do nagrzanego piekarnika.
Piec ok. 90-100 minut, grzałka góra-dół, w zależności od piekarnika (po ok. 60 minut delikatnie obkroić od tortownicy, to potem będzie ładnie równomiernie osiadać.)
Jeśli na górze za szybko zacznie się przypiekać, pod koniec przykryć folią aluminiowa.
Upieczone polać nutellą light (zrobioną z odtłuszczonego kakao, żółtka i słodzika)
SMACZNEGO
Ja nigdy nie dawałam skrobi, bo po co sobie zastoje serwować. Sernik wychodzi mokry, dlatego najlepszy jest na drugi dzień: spójny i soczysty.


Można, wyjdzie.

Dzięki za przepis
I fajnie że napisałaś o tej skrobii. Ja kupiłam 3 opakowania po 200gram skrobii na początku diety i zużyłam do tej pory... pół opakowania jednej paczki!!!

[Megi428]

Napisane przez karolinusienka

a otreby jesz?? bo ja np zauwazylam, ze po otrebach mam zatwardzenie a jak ich nie jem to jest ok. hmmm dziwne ale prawdziwe
ja wlasnie po serku homo matko jak mi w brzuchu burczało, az wszyscy w biurze slyszeli nie mam pomyslu na obiad-moze pulpety

otręby trzeba popijać dużą ilością wody bo mogą działać jak "korek" bez wody, ale masz rację bo ja po otrębach też mam "zastoje" porcelankowe

Napisane przez legalna_blondynka

Apel do wszystkich dziewczyn....! nie wyrzucajcie żółtek... z nich się robi fantastyczne maseczki do włosow !!
2 zoltka, łyżka oleju rycynowego (za pol darmo w aptece a tez jest swietny na rzęsy) i kilka kropel soku z cytryny albo mleka (w zależności czy chcemy nawilżyć włosy czy nadać im połysk)
papke kładziemy na wlosy,
zakładamy czepek foliowy,
podgrzewamy suszarka
zakrecamy na głowie ręcznik
czekamy pol godziny/godzine
i myjemy włoski..

albo zamiast oleju rycynowego wycisnąć kilka kapsułek wit A+E (czasami mozna kupić w butelce) - też super działa


Była mowa o tatarze - polecam prawie gotowy z Biedrony za 5,99 za 25 dkg - dodaję do niego żółtko, ogórka kiszonego i cebulke - posiekane, ciut maggi i dużo pieprzu - pycha i szybkie danie

[legalna_blondynka]

ja zrobiłam dziś babkę marmurkowa...
zachęcona moja piaskowa babka z zeszłego tygodnia dziś postanowiłam zrobić marmurka... dodalam mniej kaka'a (nie lubię odmieniać tego słowa) niz w przepisie... (było 2 łyżeczki a ja dałam 1,5 i to takie nie płaskie)
i wyszło beznadziejne... w ogóle nie slodkie (a slodzika dalam duzo) i cale pseudo czekoladowe... nie ma cm czystej piaskowej babki...
tym razem specjalnie nie urosło... spod nie chce odejsc od blaszki... ehh
Jestem bardzo zawiedziona ze na taki badziew zmarnowałam tyle składników... ale nie ma bata... trzeba będzie zjeść !!
Przynajmniej jest bardzo sycące...